Skocz do zawartości

No co ty gadasz?

  • wpisy
    45
  • komentarzy
    173
  • wyświetleń
    21899

Przyjaźń w XXI w.


Xime

391 wyświetleń

Chciałbym poruszyć temat przyjaźni w naszych czasach. Stwierdzenie "Prawdziwa przyjaźń" jest teraz mało znana młodzieży i polskiej i zagranicznej (choć tu nie jestem w 100 % pewien ;)). Może na początek zacytuję LedZeppelin'a : "...Tak samo w dzisiejszych czasach uważam że nie istnieje takie słowo jak "przyjaźń" każdy chce komuś zaszkodzić wiem to z własnego przykładu, każdy che być popularny nawet po trupach, czasem nie wiedzą że komuś swoim zachowanie robią przykrość." Zgadzam się w tym przypadku w 100%'ach. Ludzie potrafią wykorzystać innych do własnych celów, nie zwracając uwagi na środki. Można też zwrócić uwagę na tzw. "Niby-przyjaźń", która polega na tym, iż koleś przyjaźni się z kimś, a później wykorzystuje jego tajemnice i obgaduje go za plecami. Miałem już styczność z czymś takim w mojej "wspaniałej" szkole. Najpierw uśmiechy, chichoty, a później gdy nie patrzy : - A ty wiesz, że on... A później... Żal, nie ?!. Czy nikt w dzisiejszych czasach nie wie co oznacza prawdziwa i szczera przyjaźń? Oby nie. Ja osobiście mam ''paczkę'' ale i tak jestem uważny, bo nigdy nie wiadomo co im uderzy do głowy ;). Jest też wiele ludzi, którzy widząc 2-3 chłopaków rozmawiających ze sobą i śmiejących się uznają ich za "HOMO". Cóż za stereotypowy podgląd sytuacji -.-. Niestety teraz wiele rzeczy wspiera się na stereotypach, które tak wkręcają się w ludzki umysł, że nie da się tego zaprzeczyć.

Mam nadzieję, że macie ''wiernych'' i super kumpli, którym możecie powiedzieć o wszystkim. Obyście nigdy nie doznali przykrości przez takiego "niby-kumpla".

Ps. Pozdrawiam @.o

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

No wpis godny polecenia bo jest to w stu procentach prawda ja osobiście nie uważam nikogo za "prawdziwego przyjaciela" a swoje tajemnice zachowuję dla siebie i jakoś mi z tym dobrze. Prawdziwa przyjaźń to nie na te czasy tak samo jak braterska miłość.

Link do komentarza

No w sumie, mam tam koleżankę z szkolnych lat, i czasem się z nią widuje, ale to bardzo rzadko. Ogólnie dało się z nią pogadać, i nadal da. A koledzy z osiedla ? Panie daj że pan spokój. Ćpuny i Alkoholicy, da się z nimi pogadać ale nie za często. Wolę trzymać się kumpeli z dawnej klasy. Przynajmniej jestem pewny, że ona nie dowali mi jakiś tekstem, przez który bym no po prostu, zamknął się w sobie na długi czas. :)

Link do komentarza

@spriggs

czemu ja mam tak samo jak ty ?

ja mam tylko jednego dobrego kumpla, z osobnikami z byłej klasy sie nie zadaje, a obecna to też różnie - niektórzy kompletnie olewają szkołę, inni ciągle kują i nie mają czasu na nic czasu - w tym także na odzywanie się do mnie. To z takimi nie mam o czym rozmawiać :P

Link do komentarza
Jest też wiele ludzi, którzy widząc 2-3 chłopaków rozmawiających ze sobą i śmiejących się uznają ich za "HOMO".

A spróbuj porozmawiać z dziewczyną na przerwie ;). Później będą chodziły ploty, że z nią chodzisz itp.. A co do przyjaźni-masz rację. Mam w klasie osoby żyjące zgodnie z filozofią "po trupach do celu" (ja kcem być prafnikiem. a ja kcem byc lekaszem!). Tylko czekają, żeby wbić Ci nóż w plecy. Takich osobników należy olewać ciepłym moczem. A najfajniej, jak powiesz na lekcji SWOJĄ niezgodną ze zdaniem nauczyciela opinię. Za moment gwardia przyboczna przywoła Cię do porządku. O dziwo kiedyś złamałem swoją zasadę i odpowiedziałem (kampania wrześniowa, czyli coś tam ogarniałem) takiemu idiocie (przykro mi, ale inaczej nie można). Pif-paf, po kowbojsku go załatwiłem, 0 argumentów (u niego ofc). Gdy nauczyciel przyznał mi rację, mogłem odtrąbić zwycięstwo i rozpocząć defiladę :D.

Link do komentarza

Fak, jeszcze o czymś zapomniałem napisać. Tata opowiadał mi, jak za jego czasów cała klasa była bardzo zgrana. Np. gdy wykradali klasówki z pracowni, to nikt się nie wygadał i każdy pomagał jak mógł. Teraz większość może cię "sprzedać". Choć dałem kiedyś spisać pracę domową koledze, nauczyciel się połapał, ale kolega wolał dostać 2 jedynki niż mnie wydać. Przyjacielem go nazwać nie mogę, ale przynajmniej chłopak ma uczniowski honor.

Wyścig szczurów trwa.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...