Skocz do zawartości

to i owo - mistewowo

  • wpisy
    359
  • komentarzy
    2977
  • wyświetleń
    109970

O blogu

czyli co myśli warszawiak

Wpisy w tym blogu

Koniec przygody blogowej

Kiedyś musiał w końcu nadejść ten dzień... mógłbym to przedłużać w nieskończoność, twierdzić że nic się nie dzieje... ale nie byłoby to prawdą. A więc oficjalnie - w dniu dzisiejszym kończę pisanie tego bloga. Poświęciłem temu zadaniu bardzo dużo czasu, ale i pasji. Przez ponad dwa lata, dzień w dzień, wchodziłem na stronę tych blogów i pisałem, albo patrzę jak piszą inni. Dużo zdrowia zostawiłem pisząc kolejne wpisy na tematy, które po prostu były mi bliskie - zwykłemu, szaremu chłopakowi z Br

mistew

mistew

Wybory! - czyli trochę historii

Na forum i blogach powoli dogasa burza powyborcza, ja tam wolę zachować milczenie, może kiedyś się trochę poprodukuję. Dziś zajmiemy się jednak wyborami... tylko że tymi z 1922 roku. Na dobrą sprawę jedynymi demokratycznymi do 1991 roku! Plakaty jak widzicie trochę się zmieniły od tamtego czasu, ale cel nadal jest jeden... PSL "Piast", a także inne ważne partie tamtych czasów już wiedziały, że bez dobrej agitacji nie będzie dużej ilości stołków w sejmie i senacie, a przecież o to się nam rozc

mistew

mistew

"Żydzi na Madagaskar!" - czyli historycznie

Jako domorosłego fascynata historii, szczególnie okresu XX-lecia międzywojennego, zawsze interesowały hasła, które głośno wykrzykiwali ludzie. Być może za kilkadziesiąt lat ktoś tak samo zainteresuje się, dlaczego teraz wykrzykuje się "Donald matole..." No, ale nieważne. W świadomości Polaków utarło się, że było to typowe hasło naprawdę skrajnej prawicy, obrażające Żydów Polskich. Jak to zwykle w takich legendach - trochę prawdy w tym jest, ale jednak nie do końca... Dla wielu Polaków to niewiel

mistew

mistew

Maor Melikson - czyli rozmyślania

Tekst wydawałoby się spóźniony. Naraz powinni napaść obrońcy faktów dokonanych i zakrzyczeć donośnym chórem - Melikson wydał przecież oświadczenie! Tak, wydał... tylko że w zasadzie wiele z niego nie wynika. Na razie wyklucza możliwość grania w każdej z reprezentacji - czy to Izraela czy Polski. Pozostaje pytanie - na co nam Melikson? Człowiek, który miał jedną dobrą rundę w naszej lidze? Nie oszukujmy się - w tym sezonie prócz meczu z Latexem Łowicz i paru rajdów w meczu z Odense nie pokazał n

mistew

mistew

"Magnetyzer" - czyli recenzja!

Nie tak dawno prezentowałem wam ostatnią książkę Konrada T. Lewandowskiego pod tytułem "Śląskie dziękczynienie". Tym razem czas wrócić do "korzeni" i zrecenzować pierwszą książkę o komisarzu Drwęckim - "Magnetyzer". Do polskich kryminałów mam, jak wiecie, stosunek szczególny. Miałem to szczęście, że urodziłem się w czasach kiedy po chudych latach 80. i 90. polski kryminał zaczął się odradzać. Stało się to głównie za sprawą Marka Krajewskiego, którego kryminały są na dobrą sprawę najpopularniejs

mistew

mistew

mistew na meczach... - czyli zwiedzanie stadionów Warszawy

Witajcie! Po wakacjach wracamy do zwiedzania warszawskich meczów, do tego rozpoczynam od nowa numerację, bo to stare mi się całe przemieszało. W ostatnich dwóch tygodniach byłem na trzech spektaklach piłkarskich połączonych z degustacją lokalnych kiełb . Zapraszam do krótkiego podsumowania. Meczyk nr 1 GKP Targówek - MKS Ciechanów 4:1 (0:0) Widzów: 80 Koszt: 5zł +Kibice mają kłopoty z ochroną, a dokładniej kierującym nią Grzegorzem Skrzeczem (brąz mistrzostw świata i europy w boksie !), wię

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne - czyli o wszystkim i o niczym

Witajcie! Czas na co tygodniową porcję luźnych myśli, dumnie upiętych w jeden wpis. Trochę refleksyj przez ostatni tydzień się zebrało, więc czas to wszystko dumnie uporządkować. Zaczynamy kolejne rozmyślania ogólne. Przez pierwsze dni chodzenia do szkoły czas okrutnie mi się wlókł. Dzień biegł powoooooli, potem nastęęęępny i jeszcze jeeeeeden. Teraz powoli wszystko wraca na właściwe tory i już za niedługo powinienem się całkiem przestawić na "rytm szkolny". *** Chyba się powtarzam, no ale...

mistew

mistew

Pogoń Lwów - czyli o legendarnej drużynie

Niemożliwe? Niby czemu... Gdyby historia inaczej się potoczyła... Nas jednak dziś nie będą obchodzić jej hipotezy. Dziś zajmiemy się Pogonią Lwów. Do Lwowa mam stosunek szczególny. Z wielkich miast, które po wojnie przestały być w macierzy, to właśnie Lwowa mi najbardziej szkoda. Względy osobiste - moja babcia była Lwowianką, co zawsze z dumą podkreślała i nawet prosiła, żeby napisać to na jej nagrobku. Niestety - zmarła, gdy miałem raptem 12 lat i nie za dużo się od niej dowiedziałem o tym

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne - czyli o wszystkim i o niczym

Witajcie! Nowy sezon szkolny się zaczął, więc to chyba dobra pora, żeby zrobić klasyczne "rozmyślania"? Zresztą każda pora jest dobra No to zobaczcie co mam wam dziś do powiedzenia. Nowy rok szkolny... powiem Wam szczerze - na tą chwilę moralnie nie wytrzymuję. Osiem lekcji w dni bez wf-u i siedem dni w lekcje z nim to w zasadzie to samo. Każdego dnia będę wracał zajechany i nie będę miał ochoty na żadne zajęcia dodatkowe. Nędzne jest życie ucznia... *** Ile zależy od nauczyciela danego prz

mistew

mistew

Dlaczego kibicuję? - czyli rozwinięcie myśli

Witajcie! Wczoraj na blogu znanego Wam wszystkim Qbusia pojawił się ciekawy wpis z pytaniem komu właściwie kibicujesz... Wpis do wglądu tutej. Z początku dość szybko skomentowałem, potem naszło mnie na refleksję... Komu ja właściwie kibicuję? Prywatnemu folwarkowi Józka Wojciechowskiego? Piłkarzy, których połowy nie mogę rozpoznać? Temu ogólnemu syfowi który naszedł na mój klub? O nie, nic z tych rzeczy. Mógłbym powiedzieć wzniośle - kibicuję tradycjom, tym stu lat historii, które na mnie sp

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne - czyli o wszystkim i o niczym

Jupi! Kiedy ostatni raz były "rozmyślania"? Chyba jakoś bardzo dawno temu, coś po powrocie z Londynu... No to wiedzcie, że coś się działo... dużo się u mnie działo i nie tylko u mnie czego skutkiem są te myśli nieuczesane. Już zaraz, już za momencik początek roku szkolnego. W zeszłym roku się cieszyłem, w tym już niestety nie. Mimo, że chodzę do liceum tam gdzie wcześniej do gimnazjum to jednak trzon/śmietanka/elita naszej znakomitej ekipy odeszła gdzieś w świat... Szkoda, wielka szkoda. Ufam j

mistew

mistew

Młodzi, gniewni... - czyli o beniaminkach

Witajcie! Jak co roku w naszych ligach mamy kilka nowych drużyn. Czasem radzą sobie lepiej, czasem znów gorzej... Czasem chwalimy je za walkę, czasem znów śmiejemy się z nich w mało wybredny sposób. Dziś zobaczymy jak radzą sobie beniaminki w naszych ligach, od Ekstraklasy do II ligi. Zapraszam. Tak powinno zaczynać się sezon Zawiszę umieszczam tu wbrew pozorom nie temu, że lubię Djakona (), tylko dlatego że rzadko kiedy beniaminek ma tak dobry start w I lidze, co chłopaki z Bydgoszczy. Co

mistew

mistew

"Śląskie dziękczynienie" - czyli kryminał w stylu retro

Hej! Po krótkim antrakcie na kilka recenzyj gier komputerowych, wracamy do tej bardziej "inteligenckiej" rozrywki, jaką jest czytanie książek. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, w ostatnim czasie skupiam się głównie na kryminale. Dziś mamy kolejnego przedstawiciela tego gatunku, jakim jest Konrad T. Lewandowski. Cóż, moi drodzy, autor cokolwiek kontrowersyjny, skazany na infamię przez co niektórych przedstawicieli gatunku fantasy, w którym dawniej się specjalizował, otrzymał nawet nagrodę Zajd

mistew

mistew

"Jack Keane" - czyli o grze

Hejka. Dziś kolejna część serii o grach w które mistew lubi grać. Gra o której dziś będę pisał jest pokłosiem mojej nagłej fazy na przygodówki, która wybuchła nagle z niespodziewaną siłą gdzieś na przełomie roku 2007 i 2008 i trwała pewien kawałek czasu po czym wygasła. Tak czy inaczej dzięki temu mam na liczniku kilka więcej gier, które przeszedłem w całości bo do przygodówek i strategii mam podobny dryg Grę, którą tutaj prezentuję przeszedłem dosyć szybko - dwa czy trzy dni i było po wszystki

mistew

mistew

"Pro Cycling Manager" - czyli o grze

Hej! Czas na krótki opis jednej z ulubionych gier mistewa - Pro Cycling Manager, w Polsce przetłumaczonej nieudolnie na "Menadżer Kolarski". Wybaczcie, ale jakoś nie trawię, w grach przynajmniej, tego "menadżera". Jak to zwykle z ulubionymi rzeczami bywa, na tą grę natknąłem się całkowicie przypadkiem. Ot, kiedyś we Francji będąc zakupiłem pisemko o kolarstwie gdzie pełniakiem była jedna z gier tego cyklu (!) Było to dobre parę lat temu i powiem szczerze - nie sądziłem, że ta gra przyjdzie i

mistew

mistew

Ghostbusters! - czyli recenzja

Hej! Z Ghostbusters jest trzeba przyznać fajna rzecz - możesz twierdzić, że nie znasz tego klasycznego filmu, ale muzyczkę zeń na pewno dobrze znasz. Prawdziwy hit lat 80! Dziś jednak nie zajmiemy się filmem tylko grą "Ghostbusters: Video Game" na PS3. Nie wiem czemu, ale utrwalił mi się wizerunek tej gry jako jakiegoś strasznego crapu... czyżby pod wpływem jakiejś recenzji? Zresztą nieważne, gdy można taką grę kupić za pięć funtów w jakimś zapomnianym sklepie w mieście Portsmouth to trza brać.

mistew

mistew

"Morderstwo pod cenzurą" - czyli recenzja!

W Polsce jest aktualnie moda na skandynawskie kryminały. Ja jednak nie jestem ich zagorzałym fanem, wolę krajowego wyrobu książki. Dziś poznacie jedną z nich - "Morderstwo pod cenzurą" Marcina Wrońskiego. Jest to pierwszy tomik serii o komisarzu Zygmuncie Maciejewskim. Mamy rok 1930, Lublin. "Zyga" Maciejewski pomimo trzydziestki na karku jest już człowiekiem doświadczonym przez życie - żona nie żyje, on sam mieszka w biednej chałupce, nie stroniąc od kieliszka. Tym razem trafia się trudna spra

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne - czyli o wszystkim i o niczym

Witajcie! Jakby nie patrzeć, czas na kolejną porcję rozmyślań ogólnych, czyli gadany o wszystkim i o niczym. Jak być może zauważyliście mistewcia nie było przez całe dwa tygodnie. Gdzie się podział? Jeździł po Europie, burżuj niedobry. Istotnie byłem w Londynie (jak zwykle fantastyczny klimat), Saint Malo (nie polecam, pogoda jak u nas tylko kilka razy drożej), Paryż (co za często to niezdrowo) i Berlin (absolutnie fantastyczny). Jak widzicie można było coś zobaczyć. Jednak mimo wszystko - mia

mistew

mistew

"Operacja Dzień Wskrzeszenia" - czyli recenzja!

Oj, wy lubicie motywy postapokaliptyczne, czyż nie? Tą razą zamieszanie zrobili Polacy. Dokładniej kilku terrorystów, którzy wpadli do tajnego składziku bombek atomowych gdzieś w Polsce i skierowali je na Niemcy. Jest rok 2012, rozpoczyna się III wojna światowa. Wiecie - Araby atakują Izrael itd. W roku 2014 Polacy konstruują wehikuł czasu, który chcą wykorzystać do podróży w czasie, zmienić bieg historii - chcą uczynić dziadka prezydenta bezpłodnym (wiecie, bez tego nikt nie wpadł by na pomysł

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne... - czyli o wszystkim i o niczym

Wakacje już trochę trwają, coś tam się przeżyło, coś zapamiętało, wiele się zdarzyło, wiele się być może zdarzy... Ale to jeszcze będzie, teraz czas na rozmyślania ogólne, kolejne w tym roku. Od poniedziałku do piątku byłem w Zakopanem, na wyjeździe podobnym do tego z zeszłego roku. Niestety, tym razem nie było już tej znakomitej ekypy, dzięki której tamte wakacje wspominam znakomicie. Tym razem głównie pojechały dzieciaki, czyli było strasznie męcząco. Pomimo to, gdybym miał jechać jeszcze raz

mistew

mistew

Zapomniane Warszawskie kluby #1 - czyli trochę anegdotek

Witajcie! Warszawa jak powszechnie wiadomo to nie tylko Legia i Polonia (choć dla tych pierwszych tej drugiej drużyny nie ma ), ale też masa mniejszych klubów, oczywiście powiązanych jakimś Legijnym paktem, przez co skończył się radosny czas bijatyk. Wśród tych klubów możemy znaleźć takie założone tylko dla jaj, ale też takie, które mają za sobą piękną historię. Dziś o tych drugich, a dokładnie o pewnym, pamiętanym jeszcze wśród wielu, zespole. Czas na poznanie Gwardii Warszawa! Gwardia Warsza

mistew

mistew

Jagiellonia - Irtysz - czyli po meczu

Co się stało z naszą piłką? Pyta mistew na Targówku Ciężko sprostać takim czasom.... Do przerwy Jagiellonia remisowała z Irtyszem 0:0, z czego oni grali w dziesiątkę! Brawo, po prostu pięknie. Gdybym wcześniej nie sprawdzał, mógłbym zrobić konkurs skąd jest przeciwnik Jagielloni (bez sprawdzania w Googlach.) Żenada. Na szczęście po meczu można było iść po przysłowiowe flaszki i pić z radości. 1:0!!! Historyczna wiktoria. Szczęśliwie nie zawiódł Frankowski. Tak czuję żal... miało być co najmni

mistew

mistew

Rozmyślania ogólne - czyli o wszystkim i o niczym

Witajcie! Wakacje się powoli rozkręcają, więc czemu by nie uczcić ich rozmyślaniami o wszystkim i niczym zarazem? Może nie za dużo kwesti się znalazło, ale zawsze coś jest... Jednak nie żałuję, że zostaję w tej samej szkole - mógłbym poszukać sobie gdzie indziej liceum, ale tu mnie przynajmniej znają z gimnazjum. Do tego nie musiałem obgryzać paznokci w nerwach czy mnie aby przyjmą - od razu byłem wpisany na listę pewniaków. Gdzie indziej ze swoimi średnimi wynikami egzaminu - 37 z humanistyczn

mistew

mistew

Peter Falk... - czyli wspomnienie

W zeszły piątek świat obiegła wiadomość, że nie żyje znany aktor Peter Falk. Szczerze mówiąc spodziewałem się mniejszego odzewu w naszym kraju, ale w sumie... przecież Columbo lubiło oglądać co najmniej trzy pokolenia widzów. Na czym polega fenomen serialu? Trudna sprawa, zapytani mogą wam różnie odpowiedzieć. Jednak moim zdaniem chodzi tu o urok porucznika. Chodzący w wymiętolonym prochowcu (swoją drogą - określenie "prochowiec/płaszcz niczym Columbo" można nieraz spotkać w słowie pisanym c

mistew

mistew

To już dwa lata... - czyli uroczy jubileusz!

Gdy dwa lata temu zaczynałem swą karierę banalnym wpisem "Cześć i czołem" (za który zresztą dziś by mnie wyśmiano) nie podejrzewałem, że mój blog będzie tyle trwać. Myślałem, że to będzie kolejna krótka zabawa, która skończy się po maksymalnie kilku wpisikach. Los chciał inaczej, w blogowanie ostro się wkręciłem, co jest w sumie zasługą jednego - na blogach chcąc nie chcąc większość osób siebie kojarzy. Nawet jeśli nie piszemy u nich komentów, to raczej wiemy kto jest kto. Przez te dwa lata pi

mistew

mistew

×
×
  • Utwórz nowe...