Yep. :] Pojawiło się DLC z rozszerzonymi wersjami zakończeń! Zadowoleni? Si? To dobrze. Bo ja znów wpadłem trochę potrollować. A czego się spodziewaliście? No i jest ładnie, kolorowo, różnorako. Wszystko podane nam jak na talerzu od A do Z i wytłumaczone tak, jak to czyni chłop krowie na rowie. Tylko, że... jej... zakończenie... fajnie.... za pięć minut o nim zapomnimy. Może i jest się z czego cieszyć, bo teraz wiadomo kto i jak skończył. Ale... no właśnie. Nie ma tu już miejsca dla tego, co daw
Od paru dni czytam o tym, jak to graczom bardzo, ale to bardzo nie podoba się zakończenie Mass Effect 3. I po prostu bierze mnie ch... z ku...ą. To ja chcę, aby Mickiewicz zmienił zakończenie Pana Tadeusza. <foch>
"Ludzie & Ludziska"! Czy każda gra musi kończyć sie tym, jak bohater w epicki sposób rozwala tysiące złych i głównego zUego (z użyciem plastikowego widelca i dwóch wykałaczek), samemu wychodząc przy tym bez zadrapań?! Ciągle żądacie nowości w grach, ale jak tylko pojawia się
...ACTA. A jakżeby inaczej? Nie chcę Wam jednak wmawiać, że to zło wcielone lub idealny sposób ocalenia ludzkości. Każdy swój rozum ma (lub przynajmniej mieć powinien), dlatego słabo obeznanych z tematem zachęcam do zapoznania się z opiniami obu stron i samym papierkiem. Zamiast tego rozpętam kolejną teorię spiskową.
Jeśli naprawdę będzie uzasadniona opinia, że umowa ACTA to zagrożenie dla wolności, to nie wniesiemy tej umowy pod ratyfikację.
...rząd będzie analizował każdą literkę, by nie był
Dzisiejszym wpisem zaczynam mały subiektywny przegląd gier cRPG, z którymi miałem styczność. Po co? Aby się pochwalić co zaliczyłem? Ponieważ się zestarzałem i chcę powspominać stare dobre dzieje? By pokazać innym w co warto zagrać? Nie wiem. Każdy z Was może dobrać odpowiedź pod siebie.
Nim zacznę, chcę Was ostrzec, że czasem mogę też wciągnąć do tematu (oczywiście kibelssawką) gry z pogranicza gatunku oraz te spoza niego. Jednak będą to tytuły, w których ilość elementów charakterystycznych d
Zabezpieczenia w grach były, są i będą ? coraz bardziej upierdliwe. A ich głównym zadaniem nie jest już walka z piratami. Służą teraz do walki z uczciwymi ludźmi, którzy żałują pieniędzy wydanych na gniot, który był zapowiadany jako wielki hit.
Walka z crackerami od zawsze była niczym walka z wiatrakami, bowiem nieważne jakie zabezpieczenia ktoś jest w stanie zrobić, zawsze znajdzie się ktoś lepszy, kto je obejdzie.
Skoro nie można się obronić przed kradzieżą i stratami w związku z nią, możn
Wszyscy jesteśmy hipokrytami. I taka jest prawda. Każdy z nas ma swoje poglądy i zachowania, które taimy przed innymi za pomocą rożnych masek. Kto nie zgrywa cwaniaka lub bandyty przy znajomych, podczas gdy w domu bawi się z milusim koteczkiem, co się wabi Puszek? Ilu z Was jest mocnych w gębie (zwłaszcza w necie), a w realu boi się pisnąć choćby słówko? Kto dziękował uprzejmie belfrowi myśląc o nim równocześnie jak o największym kretynie na świecie? Każdy. Jednak są to zjawiska powszechne, a ty
Dzisiaj paczka informacji i ogłoszeń napisanych na potrzeby pewnej "gazety".
W Lome Aglar znaleziono zwłoki elfa w białych szatach. Najprawdopodobniej skakał z dachu do wozu stojącego tuż obok miejsca feralnego lądowania.
Medycy opuszczają Elradię. Podobno w krainach za oceanem płacą lepiej.
W jaskiniach nieopodal Esgarlam zaroiło się od dziwnych, złotawych kulek i kolorowych duchów. Tak przynajmniej sądzi farmer Pij Akus, którego znalezione zalanego w trupa po kliku dniach niezbyt intensywny
Arh-Lurioth - Narodziny Świata
Na chwilę obecną nie wiemy jak powstał świat. Znana jest natomiast jego budowa. Wiedzę tę posiadamy dzięki Furithowi Et'Aloin - elfickiemu uczonemu żyjącemu w połowie Drugiej Ery. Odnalazł on, przetłumaczył i opatrzył komentarzami pradawny tekst nieznanego autora. Na rysunku dołączonym do oryginalnego rękopisu wszechświat ukazany został jako klepsydra. Na podobnej zasadzie zostało też napisane wspomniane już dzieło, zaczynając całość od przedstawienia najlepszego
UWAGA! EWENTUALNE SPOILERY!
Pierwsza część Dragon Age miała być wielka i wspaniała, a wyszła jaka wyszła. Co prawda był to kawał porządnego kodu, ale... do Baldur's Gate brakowało wiele... Przejdźmy jednak do wrażeń z dema dwójki.
Walka
Akrobacje, kombinacje, cięcia i kule ogniste, a przede wszystkim... ktoś pomylił gry. Co to ma być?! Devil May Cry?! Japończykom zapewne się spodoba. Europejczykom niekoniecznie. Muszę jednak przyznać, że piętnastometrowe skoki z saltem i w pełnej płytówce mog
Ostatni wpis faktycznie był jakiś czas temu. Bardzo dawno temu. Chyba nawet w odległej galaktyce....
Było trochę problemów. Matura... studia... praca... i... SKLEROZA. Tak, zapomniałem, że mam bloga (LOL!). Przypomniał mi o nim znajomy. Brawa dla niego. Jednak niebawem powinien pojawić się kolejny wpis.
Właściwie nie będę mówił o stosunku całego kościoła, acz o poglądach części jego członków reprezentowanych przez młodą przedstawicielkę. Napisała Ona artykuł o wpływie muzyki na młodych ludzi, który pojawił się niedawno w pewnej gazetce jednej z wielkopolskich parafii. Jako, iż sam artykuł jest dość obszerny przytoczę tylko co ciekawsze jego fragmenty i opatrzę je własnymi komentarzami.
Instrumenty... wspaniały wynalazek starożytnego człowieka. To dzięki nim powstała muzyka.
No fakt, ale instr
Jako, iż mój blog jeszcze w pampersach biega po serwerze, co jakiś czas pojawia się nowa kategoria wpisów. Dnia dzisiejszego, w ramach dalszego odpoczynku od iście filozoficznych rozważań, zaczynam kolejny dział zatytułowany Cała prawda o.... Będę w nim przedstawiał moje poglądy dotyczące różnych rzeczy, zjawisk i wydarzeń w sposób trochę bardziej zrozumiały dla zwykłego Kowalskiego. Na dzień dobry kilka powodów, dla których nie lubię USA w całej okazałości tego "kraju".
Zacznijmy jednak od poc
Po masie trudnego do zrozumienia tekstu wyprodukowanego przez autora ów bloga (co ja mam z nim za problemy, to się w głowie nie mieści), dzisiaj wpis nieco luźniejszy. Zacznynam mianowicie Kącik małego alchemika, w którym będę przedstawiał składniki i mieszanki na.... Nie. To nie będą przepisy na mikstury odnawiające manę, czy też podnoszące siłę na stałe. Będę mówił o herbatach i naparach ziołowych.
Na dobry złego początek trochę charakterystyk poszczególnych składników.
Zielona herbata
Kol
Człowiek pomimo sporej wolności w każdej płaszczyźnie i tak jest ograniczany. O jego roli w świecie decyduje przeznaczenie, nazywane przez wielu losem. Nadane imiona określają jak dana osoba powinna się zachowywać w stosunku do innych istnień i zjawisk. A słowa potrafią splątać i unieruchomić niczym pajęczyna.
To właśnie słowa są najgorsze. Użyte w nieodpowiedni sposób, stają się bardziej zabójcze od noża wbijanego w plecy. Dlaczego? Nóż może Cie tylko zabić, a słowa pozbawić sensu życia. Oddzi
I ostatni przeszczep. Tym razem coś, nad czym mało kto się zastanawia.
UWAGA!
Jeżeli miałeś/miałaś kiedyś myśli samobójcze to nawet nie czytaj!
To tylko pytania...
Kim jestem?
Czy jestem człowiekiem?
Czy może tylko istotą człekokształtną?
Co to właściwie znaczy być człowiekiem?
A może jestem tylko iluzją w rzeczywistym świecie?
A co, jeśli jestem cząstką rzeczywistości w świecie snów?
Świecie pełnym złotych motyli?
Czy w ogóle istnieję na tym nieistniejącym świecie?
Świecie pełnym lu
Kolejny wiersz (i przeszczep też) jest efektem przyglądania się obrazowi "Melancholik" Wojciecha Weissa. Na polskim oczywiście.
Osamotnionego pragnienie
Cisza, ciszy pragnę!
Żadnych ptaków śpiewu
Czy wiatru powiewu!
Ciszy tylko pragnę...
Precz mi z radością!
Zabawy przerwijcie
I idźcie stąd, idźcie!
Precz mi z miłością!
Śmierci pragnę?
Tchnienia ostatniego?
Pragnę snu wiecznego?
Śmierci oczekuję...
Dzisiaj przeszczep 2 w 1, czyli dwa krótkie utwory w stylu "Co autor miał na myśli?" (lub ile promili).
Róża
Płonący kwiat róży
Krzykiem wiatru szept zagłuszy
Płonący kwiat róży
Płaczem góry mroczne wzruszy
Płonący kwiat róży
Lód w ludzkim sercu skruszy
Płonący kwiat róży
Własnymi łzami się krztusi
Więdnący kwiat róży
Nocna rymowanka
Zbliża się noc
Gwiazdy rosną w moc
A księżyc w pełni
marzenia spełni
"Evviva l'arte!" (z włoskiego: Niech żyje sztuka!) jest jednym z ciekawszych, moim zdaniem, utworów Kazimierza Przerwy-Tetmajera, a zarazem tematem moich zajęć z języka polskiego jakiś czas temu. Przy okazji omawiania owego dzieła, przyglądaliśmy się obrazowi Edwarda Okunia, "Filistrzy". Efektem było zadanie, w którym należało napisać rozmowę pomiędzy filistrem, artystą a muzą. Niestety znów mnie poniosło, a qmple tylko dolali oliwy do ognia. Efekt poniżej (przerobiony na coś w stylu dramatu). N
Kolejny przeszczep.
Nieśmiertelny
Mam duszę
I ciało
Razem acz osobno
Ciało bez duszy
Duszę bez ciała
Umysłem prostaka
Nieskończoność ogarniam
Wieczna chwilo
Chwilo wieczności
Widziałem ciche narodziny
Widziałem głośne zgony
Planet gwiazd galaktyk
Jam był na początku
Jestem tu i teraz
Będę i na końcu
czasu rzeczy i istnienia
Albowiem
Wieki mi momentem
Moment mi wiekami
Jam jest nieśmiertelny
Pierwszy nowy wpis będzie również wprowadzeniem do kolejnych wypowiedzi na temat ludzkiej głupoty. Ponieważ sam jestem człowiekiem niewolno mi wręcz oceniać innych. Do tego więc celu załóżmy, iż nie jestem normalny (swoją drogą nikt nie jest) i mam ochotę poudawać boga/półboga/demona/anioła/inną nieśmiertelną istotę (niepotrzebne skreślić).
3..., 2..., 1..., START!
Ludzie są głupi. Ba.... Są oni nie tylko głupi, acz także chciwi, tchórzliwi, samolubni, aroganccy, źli itd., itd.
Mają na szczęś
I kolejny przeszczep ze starego bloga.
Ten wiersz jest efektem bezsennej nocy. Brak snu źle mi służy ;]
Podróż obłąkanego?
W tym miejscu podróż się zaczyna
To tu stawiam pierwszy krok
Ruszę w przód nikt mnie nie zatrzyma
Dojdę i w piekieł mrok
Lecz celu swego nie znam nawet ja
Nikt mi też go nie wskaże
Już uznajecie mnie za wariata
Gdyż planu nie mam także
Po co ciągle w miejscu jednym stać
Skoro można jak wiatr gnać
Po co też żyć niczym więdnący krzew
Gdy przygody wzywa zew
Kiedy
Nim dojdę do konkretów pierwszego wpisu, zasypię was toną informacji. Tenże blog nie jest moim pierwszym, acz już drugim. A jako, iż ten pierwszy znajduje się na niepewnym ostatnio serwerze, postanowiłem przenieść jego zawartość do tego. Z tego właśnie powodu pierwsze kilkanaście wpisów pojawi się dość szybko i będą one głównie moimi wypocinami przypominającymi kształtem i zapachem coś czego większość nie lubi robić na zajęciach w szkole.(nie, to nie jest ser pleśniowy, czy też bąk zwany cichacz