Skocz do zawartości

FanBlog

  • wpisy
    35
  • komentarzy
    26
  • wyświetleń
    15795

O blogu

o grach i innych wytworach popkultury z lekką dawką absurdalnego humoru

Wpisy w tym blogu

Polubiłem cyberpunk, czyli Deus Ex Rozłam Ludzkości

Wow, cóż to była za gra. Teoretycznie jej oceny zapewne zaniżane są głównie przez zbyt małą ilość nowości względem wcześniejszej części, ale ja akurat nie miałem okazji zetknąć się ani z trójeczką, ani z chwaloną jedynką, dlatego pierwsze spotkanie z serią było bardzo przyjemne.  Co prawda klimaty cyberpunkowe nigdy nie były moimi ulubionymi, bo nie przepadam za hard s.f. Od Neuromancera odbiłem się dość mocno, bo czułem się jakbym czytał instrukcję obsługi bardzo skomplikowanego urządzenia, do

fanthomas212

fanthomas212

Vampyr i Hollow Knight - rzut okiem

Dzisiaj dwie gry, ale takie, które mi się (zbytnio) nie spodobały: Vampyr – Przedstawiona opowieść przechyla się bardziej w stronę dramatu niż horroru, a trzeba przyznać, że mało jest tematów tak wyeksploatowanych jak zombie i wampiry, dlatego trudno o powiedzenie czegoś nowego w tej kwestii. Niestety fabuła mnie nie wciągnęła. Ciężko  wczuć się w historię, kiedy do baru wchodzi zalany krwią facet z wystającymi kłami, a barman mówi mu: „Coś niewyraźnie pan wygląda”. Lokacje są ponure niczym

fanthomas212

fanthomas212

Która z nich była dziewicą? - czyli o Until Dawn i slasherach

Pierwszy polski slasher, czyli W lesie dziś nie zaśnie nikt, wypadł znacznie lepiej niż przypuszczałem. Zrobiony po amerykańsku, w nieco parodiowej konwencji, z dużą liczbą brutalnych scen i schematycznych zagrań, które weszły już do kanonu. Uprawiasz seks na odludziu? Giniesz. Rozdzielacie się? No to już po was. Jesteś dziewicą i uosobieniem wszelakich cnót? W pojedynkę pokonasz wszystkich uzbrojonych po zęby psycholi, którym Arnold Schwarzenegger nie dałby rady. I tak dalej. Oczywiście nie ma

fanthomas212

fanthomas212

Ciężki żywot złodzieja, czyli Thief

Złodzieje nie mają lekko. Nikt ich nie lubi, a do tego wykonują mocno stresującą robotę. A już kompletnie przerąbane, gdy muszą rabować w mieście o nazwie Miasto, ponurym niczym Gotham i pełnym strażników z wyjątkowo niską tolerancją wobec przestępców. To mój pierwszy Thief, dlatego też pewnie jestem daleki od plucia jadem w kierunku tej części. Czytałem różne opinie, głównie negatywne. Według mnie to całkiem udana skradanka z mrocznym klimatem. Do tego tania jak zupka z proszku. Oczywiście ni

fanthomas212

fanthomas212

Taki lepszy Uncharted, czyli Rise of the Tomb Raider

Aż do premiery zrebootowanego Tomb Raidera nie byłem fanem przygód panny Croft, żenskiej wersji Indiany Jonesa z piersiami w rozmiarze XXL. W końcu jednak przyszedł ten dzień, gdy skuszony krwawymi trailerami i przykuwającą oko grafiką oraz ładną buzią głównej bohaterki trafiłem do tropikalnego raju dla kanibali i innych dziwolągów. Jak się okazało mroczniejszy klimat i zwrot w kierunku unchartedowej widowiskowości był strzałem w dziesiątkę. Taki był Tomb Raider, a jak sprawy aię mają z kontynua

fanthomas212

fanthomas212

Najlepszy battle royale, czyli Realm Royale

Czasem przy kawie, papierosie i alkoholu nachodzą mnie różne dziwne refleksje. Na przykład dlaczego jedne tytuły zdobywają światowy rozgłos, a inne przepadają w otchłani niepamięci. Odłóżmy te przemyślenia na bok i skupmy się na grze, która pojawiła się na moim dysku znikąd, a została na bardzo długo. Zainstalowałem ją na próbę, bo ważyła tylko sześć gigabajtów. Chciałem dowiedzieć się w końcu, gdzie tkwi cała magia gatunku battle royale. I wpadłem, przepadłem. Od dawna wiedziałem, że najwięks

fanthomas212

fanthomas212

Negan kontra Bruce Lee, czyli Tekken 7

Na pierwszy rzut oka można by sądzić, że to dziwna bijatyka, w której naprzeciw siebie stają niedźwiedź i panda z torebką na ramieniu. Po zagłębieniu się w niuanse systemu walki, stwierdzam jednak, że pod wieloma względami to lepsza gra od Mortala i Injustice. I najgrzeczniejsza, pomimo obecności Negana i jego pały oraz podskakujących kobiecych piersi.  Zacznijmy od multiplayera, czyli głównego dania większości bijatyk. Nie jest tu tak kolorowo jak sugerowałoby menu główne. Mamy co prawda t

fanthomas212

fanthomas212

Co nie wypaliło w Red Dead Redemption 2, czyli pewnego razu na Dzikim Zachodzie...

Od czasu pierwszego Call of Juarez czekałem na dobry interaktywny western. W zasadzie go dostałem. I nie jestem zadowolony.   Dawno dawno temu GTA San Andreas rozbiło bank, pozamiatało i zmiażdżyło każdą inną grę z otwartym światem, jaka odważyła się stanąć z nim w szranki. Kolejnym takim kamieniem milowym było GTA V, które zrzuciło starego króla sandboksów z Żelaznego Tronu, nawet nie mówiąc przepraszam. RDR 2 nie przeskoczyło wysoko zawieszonej poprzeczki, a pod pewnymi względami wywróciło s

fanthomas212

fanthomas212

Koń i jego chłopiec, czyli Shadow of the Colossus

Czy remaster (a może nawet remake) gry wydanej około 15 lat temu na PlayStation 2 ma jakiekolwiek szanse w starciu z nowoczesnymi produkcjami? Owszem, ale na pewno nie jest to pozycja dla każdego. Przede wszystkim to nie gra, w której akcja leci na łeb, na szyję, a z każdego krzaczka wyskakuje coś ciekawego. Tutaj świat jest wyjątkowo pusty, nie ma setek znaczników, tysięcy znajdziek, czy rozbudowanych questów. W zasadzie jesteśmy tylko my i nasz koń. No i jeszcze Kolosy. Z nimi jednak sobie n

fanthomas212

fanthomas212

Pośród mechów i paproci, czyli Titanfall 2

Nie lubię mechów, dlatego miałem przeczucie, że Titanfall może nie trafić w moje gusta. Jedynkę pominąłem, ale z uwagi na singla dołożonego w dwójce postanowiłem się przemóc i wskoczyłem do zaskakująco interesującego świata s.f. Całkiem dobra kampania co chwilę przypominała mi inną grę. Na początku Crysisa, potem Call od Duty Infinite Warfare, jeszcze później Somę i inne mroczne s.f., a gdy dostałem w swoje śliskie od potu i innych wydzielin łapska urządzenie do zabaw z czasem, nagle skojar

fanthomas212

fanthomas212

Nowe rozdanie, czyli słów kilka o God of War

God of War się zmienił. Mówi mi to woda. Mówi mi to ziemia. Wyczytałem o tym w recenzjach i dowiedziałem z niepewnych źródeł. A co najważniejsze doświadczyłem tego na własnej skórze. Czy zmienił sie na lepsze? Nie jestem do końca przekonany. Gra ponownie składa się głównie z walki, eksploracji i zagadek. Co do tego pierwszego grało mi się całkiem przyjemnie, aczkolwiek do geniuszu trochę zabrakło. Topór ma kilka ciekawych bajerów, natomiast znacznie przyjemniej mieli się wrogów pojawiającym

fanthomas212

fanthomas212

50 twarzy Londynu, czyli Assasin's Creed Syndicate

Myślałem, że po Odyssey powrót do starych Asasynów będzie przeżyciem hamletowskim, a pytanie grać albo nie grać (bo na przykład szkoda czasu) będzie mi się non stop tłukło po głowie. Na szczęscie po raz kolejny wszedłem do tej samej rzeki i dałem się porwać nurtowi przygody bez kręcenia nosem. Wszystko tu jest znajome, a misje zdają się odtwarzać schematy znane od lat. Punkty synchronizacji, skoki do wozów z sianem, walka, skradanie, kogoś trzeba dogonić, kogoś innego przegonić, a od czasu do cz

fanthomas212

fanthomas212

Far Cry 5 - moja opinia

Kiedy z całej gry w pamięć zapada tylko zakończenie to chyba nie jest dobrze. Po kolei jednak. Zapraszam do świata neo-kowbojów, sekciarzy palących Bagienne Ziele i traperów tańczących z wilkami. Far Cry 5 kusił mnie wizją dzikiej Ameryki, lasów pełnych zwierząt do odstrzelenia i stawów ze złotymi rybkami, a także grupą psycholi na miarę Vaasa. Po części to właśnie dostałem, bo „piątka” to składanka wielu różnych rzeczy z poprzednich części i w zasadzie klasyczna gra Ubisoftu z dużym, otwa

fanthomas212

fanthomas212

Co myślę o Assasin's Creed Odyssey?

Teoretycznie Odyseja to najlepsza odsłona cyklu, jednak czy to nadal stary dobry Asasyn?  Tego nie jestem do końca pewien, a kolejne  części mogą mieć tyle wspólnego z serią co pierwszy Assasin’s Creed z Prince of Persia. Wtedy też chciano zrewolucjonizować formułę i narodził się nowy tytuł. Czy Odyssey to faktycznie pewna rewolucja w serii? (Zaznaczam, że w Origins jeszcze nie grałem, ale wygląda ono bardzo podobnie, co zaczyna mnie niepokoić). No to zobaczmy. Wspinanie się, bieganie po d

fanthomas212

fanthomas212

Mafia II - rzut okiem

Mafia 2 powala klimatem, szczególnie osoby takie jak ja, które nawet na dyskoteki chodzą w prochowcu i fedorze. Stare piosenki płynące z radia, ubrania, architektura, samochody. Wszystko old-fashioned. Atmosferą miasta bije na głowę jakąkolwiek część GTA. Niestety z misjami i głównym wątkiem nie jest już tak kolorowo. Są one znacznie mniej zróżnicowane niż u konkurencji i szybko się nudzą. Ot, schemat, jazda samochodem-strzelanie. Na szczęście fabuła trzyma poziom w zasadzie od początku do końca

fanthomas212

fanthomas212

Spotkajmy się w Silent Hill

Czy Silent Hill mogłoby mieć multiplayer, w którym spotykalibyśmy innych graczy walczących z własnymi demonami? Czy ta marka w ogóle powróci? Czy kebab jest smaczny? Niestety nie odpowiem na żadne z tych pytań ze stuprocentową pewnością, bo nie wiem, ale porozmyślać zawsze można. Hideo Kojima i jego Silent Hills narobił smaku wszystkim fanom serii. Na lekkie otarcie łez po skasowaniu tytułu, dema i Guillermo del Toro powstał Resident Evil 7, który podobno jest straszny i pierwszoosobow

fanthomas212

fanthomas212

O battle royalach i Totally Accurate Battlegrounds

Już od jakiegoś czasu miałem ochotę zagrać w jakiegoś battle royala. Niestety PUBG pretendował do miana płatnego zabójcy mojego komputera, dlatego postanowiłem poszukać czegoś tańszego i z mniejszymi wymaganiami. Pomyślałem o Fortnite, ale musiałbym pobierać w ciemno 20 GB, a potem pewnie drugie dwadzieścia aktualizacji. W końcu postanowiłem na pierwszy raz wypróbować coś nieco odmiennego od reszty. Mój wybór padł na nieślubne dziecko PUBG-a i Fortnite’a oraz kuzyna Cuisine Royale, czyli Totally

fanthomas212

fanthomas212

Straż! Straż! czyli Firewatch

Jestem zwolennikiem szybkiej akcji, gdzie co chwila coś wybucha i panuje ostry rozpierdziel, ale jednak taki gatunek jak symulator spacerowicza ostatnio zaczął coraz bardziej mi się podobać. Wszystko rozpoczęło się od Dear Esther i niespiesznej przechadzki po tajemniczej wyspie, ale to właśnie Firewatch uważam za najlepszy  spośród tego typu gier (spacerolatorów, czy jak ich tam zwać). Ach, ten klimat. Stoisz na szczycie swej wieży i patrzysz w kierunku wieży Delilah, czyli jedynej osoby w promi

fanthomas212

fanthomas212

Co myślę o serialu Breaking Bad?

Jestem po dwóch sezonach i w połowie trzeciego, więc mam już wyrobioną pewną opinię na temat tego serialu. Kiedy czekam na nowy odcinek z niecierpliwością i czuję się mocno wciągnięty w historię to już jest dobrze. Dorzućmy do tego świetne aktorstwo (nie znam się na tym, ale skoro zauważyłem to musi być świetne). Co prawda nie jestem fanem podobnych klimatów, czyli gangsterskich historii o narkotykach (czy coś w tym stylu), ale Breaking Bad to coś więcej. Połączenie dramatu z komedią, do tego po

fanthomas212

fanthomas212

Grałem niedawno w... Black Mirror

Mowa tu nie o najnowszej części serii, ale o tej starej i kulawej technologicznie przygodówce z 2003 roku. Fabuła to najmocniejsza część tej produkcji. Pod koniec robi się może nazbyt mrocznie i dziwacznie, ale całościowo to zarąbista rzecz. Klimat gęsty jak przystało na horror, tajemnicze zbrodnie, rezydencja na odludziu, dziwni mieszkańcy, zaskakujące zakończenie. Dla historii i klimatu naprawdę warto zagrać. Zagadki są dosyć racjonalne, nie ma jakichś połączeń przedmiotów wziętych z tyln

fanthomas212

fanthomas212

Co myślę o filmie Kong - Wyspa Czaszki?

Kong już kilka razy gościł na srebrnym ekranie mojego telewizora. Każda kolejna wersja oferowała większą ilość efektów specjalnych i nieco inny ton opowieści. Reżyserzy zapewne wylewali siódme poty, by zrobić coś takiego samego, a jednocześnie zupełnie innego. No bo w końcu kto by chciał w kółko oglądać to samo? Tak więc skusiłem się na wersję, w której tym razem z King Kongiem walczy King Jaszczurka, a między ich nogami pałęta się Samuel L. Jackson z chęcią ubicia bestii i paroma swoimi pr

fanthomas212

fanthomas212

Czy telefony komórkowe przejmą władzę nad światem?

Oczywiście tytuł ma mało wspólnego z treścią, ale mi się spodobał. W pewnym sensie już obecnie dla wielu ludzi wyjście gdzieś bez smartfona jest rzeczą nie do pomyślenia, uzależniliśmy się od nich i to po byku. Wizja telefonów komórkowych szantażujących swoich właścicieli tym, że ujawnią na Facebooku ich prywatne fotki spod prysznica to nawet nie jest fiction w science fiction. Bo czego niby taki telefon mógłby żądać? ( Przynieś mi Iphone’a. Chcę pogadać z kimś na poziomie. Inaczej t

fanthomas212

fanthomas212

Dlaczego nie ma kanału o grach?

Od czasu do czasu zdarza mi się uprawiać zapping, czyli nałogowe przeskakiwanie z kanału na kanał w celu zdobycia władzy nad światem. Podobno to uzależnienie dotyka głównie mężczyzn po pięćdziesiątce, bezrobotnych i emerytów, którzy nie potrafią odpalić komputera, z a to z pilotem są za pan brat. Tak więc myślę sobie, czemu też to robię. Do cholery, bo szukam kanału o grach. A był taki. Nazywał się Game One, a potem Hyper. Niestety stopniowo zaczął zaliczać spadki formy, oglądalność ma

fanthomas212

fanthomas212

Czy warto czytać nudne książki?

Według obliczeń  profesorów z uniwersytetu w Pierdziszewie nie starczyłoby życia, żeby przeczytać wszystkie książki, jakie dotąd powstały (chyba że ktoś jest Flashem). Do tego dołóżmy jeszcze całą masę tekstów, artykułów i informacji zgromadzonych w Internecie. Ogrom tego wszystkiego jeży włosy na głowie (i nie tylko tam). A ta liczba oczywiście cały czas rośnie. I teraz nadchodzi pytanie: czy warto czytać nudne książki? Według obliczeń amerykańskich naukowców przeważająca część społeczeń

fanthomas212

fanthomas212

Ja i multi

Ostatnio stale gram tylko w jedną grę i nie jest to na przykład Dark Souls, tylko Homefront (WuTeEf? - dop. głos zza ściany), która zabiera mi dużo czasu, dając przy tym mnóstwo satysfakcji i szczyptę frustracji. Chodzi mianowicie o tryb multiplayer. Niedawno jeszcze jako zatwardziały singlowiec, plujący jadem na słowo multi (Jak można robić ciągle to samo? – ja sprzed kilku miesięcy) wpadłem w sieć (dosłownie) i jak dotąd nie bardzo chce mi się z niej wydostać. Robienie ciągle tego samego jest

fanthomas212

fanthomas212

×
×
  • Utwórz nowe...