Skocz do zawartości

Blog bez pomysłu

  • wpisy
    58
  • komentarzy
    21
  • wyświetleń
    5757

Wpisy w tym blogu

Recenzja Dunkierki

A jak Wam się podobała Dunkierka? Dajcie znać w komentarzach! Przy okazji prośba o suba oraz o śledzenie mojego fejsa i instagrama.

Bednarski

Bednarski

Co łączy reformę sądownictwa i bogactwo 16-latka? Ból dupska – Danger Topic ZoneCast #2 [POLITYKA] + uzupełnienie komentarza

Poniżej macie mój drugi prawdziwy podcast oraz uzupełnienie mojego komentarza nt. reform polskiego sądownictwa (w formie pisemnej): Próba reformy polskiego sądownictwa budzi dużo kontrowersji oraz problemów. Jednym z tych problemów jest spore prawdopodobieństwo, że mało który obywatel RP przeczytał choć jedną z trzech ustaw PiS-u – a łączna ich objętość liczy kilkaset stron. To sprawia, że większość osób podchodzi(ło) do tej sprawy nieracjonalnie. Zarówno obecny rząd, jak i opozyc

Bednarski

Bednarski

Szast, prast, cast!

Próba mikrofonu. Raz, dwa. Nic… Ponowne testowanie – i znowu niepowodzenie. W głowie BK już pojawia się myśl, że przyjechał nadaremno… Na szczęście komputer w końcu zaczął zgrywać dźwięk rejestrowany mikrofonem. Efekt około godzinnej rozmowy z Bartkiem, kolegą z katowickich studiów, możecie podziwiać poniżej. Kim jest w ogóle Bartek? Czemu nie znosi Gwiezdnych Wojen jak Anakin Skywalker ognia? I dlaczego wmawia Bednarskiemu wyższość Monty Pytona nad Bennym Hillem? Tego wszystkiego dowiecie

Bednarski

Bednarski

Kozacki wywiad

„Nigdy media nie wypromują muzyki, nad którą trzeba się zastanowić – bo inaczej się nie sprzeda. Jeśli ktoś się sugeruje, że media wypuszczają muzykę najlepszą dla człowieka, to jest absolutnie w błędzie”. "Rozpoznanie świadomości marki oraz oceny marek" – takim to tematem kierowaliśmy się podczas wykonywania projektu na Marketing i Reklamę. Domyślnym przedmiotem badań miała być branża wydawnictw książkowych lub telefonów komórkowych; jednak Adam – szef naszego zespołu – zaproponował przean

Bednarski

Bednarski

Moja (nie)Przyjazna Komunikacja

Grill na Ligocie w Katowicach należał do udanych. Po skończonej imprezie, spiesząc się do domu, biegłem na ostatni tramwaj. Jacyś ludzie na przystanku – chyba zdążyłem. Za... je... biście, nie? Otóż nie. Przez awarię jednego tramwaju w innej dzielnicy, musiałem czekać blisko dwadzieścia minut na zastępczy autobus. I całe wydarzenie miało miejsce nie w stolicy Górnego Śląska, lecz w Częstochowie. Jechałem czerwonym tramwajem… Wczorajszy skromny incydent nie został przywołany bez powodu.

Bednarski

Bednarski

×
×
  • Utwórz nowe...