Skocz do zawartości

Fanboj i Życie

  • wpisy
    331
  • komentarzy
    500
  • wyświetleń
    138585

O blogu

Blog poświęcony twórczości i przemyśleniom Piotra Przemysława Muszyńskiego

Wpisy w tym blogu

O mieczach krótkich, długich, półtoraręcznych i ćwierćszerokich...

W zasadzie każda gra fabularna czy cRPG posługuje się takim samym zestawem uzbrojenia „mieczowego”. Tak więc do wyboru mamy miecz krótki, długi, półtora- i dwuręczny, czasem jeszcze uzupełnione o miecz szeroki (broad sword) oraz wielki (great sword). Jak jednak system ten ma się do rzeczywistości i czy faktycznie kiedyś takim orężem walczono? Kwestia pierwsza: co to jest miecz? Pierwszą kwestią, która zwykle pojawia się przy takich dyskusjach, jest definicja miecza. W fandomie ora

muszonik

muszonik

Przeczytane wrzesień 2016 - Sanderson, Butcher, Brin

Pod względem ilości przeczytanych książek wrzesień nie da się nazwać inaczej, niż miesiącem rekordowym. Udało mi się bowiem powalić aż dziewięć tomów, z których niektóre wcale nie były małe. Głowy nie dam, ale jestem niemalże pewien, że jest to najlepszy wynik, jaki uzyskałem odkąd prowadzę te sprawozdania. Pokonane w zeszłym miesiącu lektury to: Listonosz: Ocena: 9/10 Słynna powieść postapokaliptyczna napisana przez Davida Brina. Czytałem ją już kiedyś, bardzo dawno tem

muszonik

muszonik

O neuropsychologicznej naturze zła i złych ludzi:

Zło jest jednym z nieodłącznych elementów ludzkiej natury. Homo Sapiens należy do nielicznych gatunków, które są w stanie z premedytacją dokonywać złych czynów, co wynika nawet nie tyle z naszej niedoskonałości, co raczej jest nieuniknioną konsekwencją naszej, wysokiej inteligencji. To właśnie on pozwala nam na działania strategiczne, takie jak kłamstwo czy zabójstwo (niekoniecznie przedstawiciela własnego gatunku) z premedytacją. Owszem, zwierzętom zdarza się oszukać przeciwnika lub zabić g

muszonik

muszonik

Lądy w Magic: The Gathering – o czym współczesny Game Dev chyba zapomina:

Lądy są elementem mechaniki Magic the Gathering, na który narzeka chyba najwięcej osób. Jednocześnie ten niepopularny składnik moim zdaniem odpowiada za wieloletni sukces gry. Co tkwi w nich takiego, że sprawia iż mają w sobie taką magię? Oraz czego może nas to nauczyć o robieniu gier? Funkcja praktyczna: Lądy w Magic The Gathering zasadniczo służą jako źródło mana. Dla osób które nie znają gry mana jest czarodziejską energią napędzającą inne karty (czary). Jest jej pięć rodzajów,

muszonik

muszonik

Typy toksycznego gracza:

Gry wszelkiego rodzaju to ogromna przyjemność i życiowa radość. Istnieją jednak gracze, z którymi granie bynajmniej przyjemnością nie jest. Przeciwnie, swoim postępowaniem sprawiają, że ta staje się męką oraz problemem. W dzisiejszym tekście zajmiemy się jedenastoma typami tego rodzaju osobników. Zaczniemy od typu najmniej groźnego: Pan Straszliwej Ksywki: Występowanie: głównie w grach sieciowych i mutiplayer. Osobnik taki jest łatwy do rozpoznania, nosi bowiem bardzo ch

muszonik

muszonik

O Gondorczykach, latających wiewiórkach i grach fabularnych:

Pomysł dzisiejszego tekstu oparty jest na dwóch przypadkach z życia wziętych, dotyczących kreacji postaci oraz zezwolenia na grę nimi przez Mistrza Gry. Będzie też poświęcony temu, czego podczas sesji gier fabularnych jako Mistrz Gry nie robić. Do jego stworzenia zainspirowały mnie dwa przypadki, o których czytałem niedawno w rożnych częściach netu. Przypadek chronologicznie pierwszy przychodzi z sympatycznego bloga IMHO Blog. Jego autorka poszła na grę terenowa osadzoną w realiach Śró

muszonik

muszonik

O co i po co walczyć w kosmosie?

Przy okazji mojego wpisu o tym, jak wyobrażam sobie inwazję planetarną pojawiły się wypowiedzi na temat bezsensowności prowadzenia wojen przez cywilizacje międzygwiezdne. Głównym powodem takiego stanu rzeczy był dostęp do w zasadzie nieograniczonych zasobów, co eliminuje potrzebę zajmowania planet. Przyjrzyjmy się tej kwestii. Na początku: Po pierwsze: zgadzam się, że - gdyby ludzkość opanowała technikę lotów międzygwiezdnych - prawdopodobnie nie potrzebowalibyśmy z żadnego powodu zajm

muszonik

muszonik

Gry zajmujące miejsce literatury - dlaczego Orbitowski nie ma racji:

23 sierpnia 2016 Polityka Cyfrowa opublikowała felieton Łukasza Orbitowskiego, w którym autor ten twierdził, że we współczesnym świecie nie ma już więcej miejsca na literaturę popularną, bowiem gry komputerowe prezentują podobną złożoność opowieści, jak książki. Z całym szacunkiem zarówno do Orbitowskiego i gier komputerowych, ale myślę, że nie ma on racji. Gdzie ta nowość? Po pierwsze: obserwacja Orbitowskiego nie jest niczym nowym. Wręcz przeciwnie, zauważył on stan, który zapano

muszonik

muszonik

8 niedawno powstałych mitów o wrześniu 1939

II wojna światowa była największym konfliktem zbrojnym, jaki stoczono w dziejach (i mam nadzieję, że takim już pozostanie). Po dziś dzień jest też konfliktem chyba najbardziej zmitologizowanym.Co więcej mity te, zamiast rozjaśniać się mnożą się. Odpowiadają za to różne rzeczy: polityka, propaganda, poszukiwanie sensacji Dziś zajmiemy się pewną liczbą nowych tworów tego typu. Drugą wojnę światową wywołali Niemcy, a nie „naziści” Drugą wojnę światową wywołał Adolf Hitler, czło

muszonik

muszonik

Przeczytane w sierpniu 2016: Rommel, Williams, Zelazny

Sierpień pod względem lektury był dość udanym miesiącem, padło w nim bowiem w walce równo pięć pozycji, udało mi się też nadgryźć szóstą. Nie wszystko przebiegało jednak dobrze, przykładowo walka ze „Z mgły zrodzonym” stanęła w miejscu, nie przeczytałem chyba ani jednej strony. W zasadzie istnieje książka, którą powinienem dopisać jako numer sześć na tej liście, bowiem zdążyłem ją przeczytać w zeszłym miesiącu i to z pięć razy. Jest to jednak tajny projekt, o którym (żeby nie zapeszyć) opow

muszonik

muszonik

Sapkowski pokazuje co potrafi:

Istnieją tacy ludzie, po których stronie nie warto się opowiadać, nawet, jeśli mają rację, bowiem, jak tylko usta otworzą człowiek się za nich wstydzi. Do tego grona należy między innymi osobnik, którego część osób uważa za asa polskiej fantastyki, a część innych: za jej pierwszego buca (choć IMHO tytuł ten powinien przypaść jednak Konradowi T. Lewandowskiemu): Andrzej Sapkowski. Wydarzenie miało miejsce podczas tegorocznego Polconu, podczas spotkania autorskiego, które można obejrzeć pod li

muszonik

muszonik

10 znaków, że cykl idzie w złym kierunku:

Dziś zajmiemy się oznakami, że czytana przez nas książka, oglądany serial lub też seria filmów zmierza prostą drogą do piekła. I że właściwie można przestać czytać, oglądać lub grać dla fabuły. 10) Zmartwychwstania: Nagle okazuje się, że postacie od dawna uważane za zmarłe jednak gdzieś żyły, lub – co jeszcze gorsze – dochodzi do jakiegoś cudu, w wyniku którego przywracane są one do życia. Zjawisko to najczęściej oznacza jedną z dwóch rzeczy. Po pierwsze: twórcy wzięli się za

muszonik

muszonik

Dlaczego warto było grać w gry komputerowe?

Pewnie wszyscy w czasach szkolnych mieliście to samo: graliście w gry komputerowe, a rodzice narzekali „to ci się w życiu nie przyda!”, „co z tego będziesz miał”, „a zarobisz na tym jakieś pieniądze”? „Zajmij się lepiej nauką”. Nie wiem jak u was, ale u mnie jak zwykle w takich okolicznościach wyszło na moje. Pomijając już fakt, że jak do tej pory w moim życiu kompetencje nabyte w trakcie oglądania anime, grania w gry komputerowe oraz współtworzenia serwisów internetowych okazały się po

muszonik

muszonik

Techniki dziennikarskie: komponowanie tekstu (to dobre i to złe)

Przejdźmy do drugiej części naszego poradnika. Dziś zajmiemy się kilkoma sztuczkami związanymi z komponowaniem tekstu, jego układem i podobnymi zagadnieniami stosowanymi w dziennikarstwie z dobrym i złym skutkiem, by uatrakcyjnić tekst. Technika odwróconej piramidy: Podstawową metodą stosowaną w trakcie pisania w zasadzie wszystkich tekstów publicystycznych jest tak zwana odwrócona piramida. Nazwa ta pochodzi od sposobu, w jaki czytelnicy przyswajają sobie tekst, czy to na stronie inte

muszonik

muszonik

Odczepcie się od Sapkowskiego:

George R. R. Martin nie jest jedynym pisarzem, który przez lata uznawany był przez wielu za idola, a którego krytykowanie stało się ostatnimi czasy modne. Od kilku lat podobnie pod ostrzałem znalazł się niedawny AS polskiej fantastyki: Andrzej Sapkowski. I powiem uczciwie: skoro ja zabieram się za obronę Sapkowskiego, to znak, że ktoś naprawdę przesadza... Nie jestem szczególnym fanem Sapkowskiego. Owszem, czytałem Wiedźmina i Narrenturm. I o ile ten pierwszy cykl mi się podobał kiedyś

muszonik

muszonik

Dlaczego, (niezależnie jak dużo książek motywacyjnych przeczytasz) nigdy nie będziesz bogaty?

Piszę ten tekst z zemsty, ponieważ jeden ze znajomych trenerów osobistych zaczął wrzucać na Facebooku pseudonaukę. Dlatego postanowiłem powiedzieć kilka słów, których Trenerzy Osobiści wam nie mówią i których nie da się wyczytać w u rożnych Najmłodszych Milionerów Świata czy innych Kiosakich. Wynika to z prostego faktu, że ludzie mają prawo wiedzieć, na co się decydują. Więcej nawet: powinni mieć pełny obraz rzeczywistości, bowiem tylko on pozwala im podejmować prawidłowe decyzje.

muszonik

muszonik

Jak walczyć (i wygrywać) z Kupką Wstydu?

Kupka wstydu to najprościej mówiąc stos obiektów kultury (w tym tekście za przykład będą służyć książki, ale tak naprawdę problem dotyczyć może każdego hobby) które odłożone zostały „na potem”. Przy czym tempo owego odkładania jest tak duże, że kupka powoli, acz nieubłaganie rośnie, zamiast się zmniejszać. Kupka wstydu rozwija się więc i rozwija do momentu, aż zawali się na właściciela zabijając go na miejscu. Socjoekonomiczne powody powstawania kupek wstydu: Wydaje mi się, że kluczowe

muszonik

muszonik

Szpiedzy w czasach dawnych:

Na wstępie muszę zaznaczyć, że pisanie tekstu jest dla historyka bardzo trudne. I to nawet w wypadku tekstu na bloga, gdzie standardy są dość niewysokie. Wynika to z prostego faktu: braku źródeł. Większość operacji wywiadowczych, niezależnie od epoki w jakiej zostały podjęte była działaniami niejawnymi, miała miejsce skrycie i co za tym idzie nie było świadków, którzy mogliby o nich opowiedzieć. Jednocześnie starano się też nie produkować dokumentów, które później ktoś mógłby analizować. His

muszonik

muszonik

10 japońskich rzeczy, które w Polsce mamy

10 japońskich rzeczy, które w Polsce mamy Dwa lata temu napisałem teksty o japońskich rzeczach, które fajnie byłoby mieć w Polsce oraz o takich, których bym nie chciał. Dziś zajmiemy się tematem rzeczy, stereotypowo lub mniej stereotypowo utożsamianych z Krajem Kwitnącej Wiśni, które w naszym kraju mamy. Zaczniemy z grubej rury: 10) Czas pracy: Polacy należą do jednych z najbardziej zapracowanych narodów świata. Przeciętny, roczny czas pracy w naszym kraju według danych OECD

muszonik

muszonik

Przeczytane w lipcu 2016:

Lipiec zakończył się lepiej, niż się spodziewałem (a spodziewałem się, że nie uda mi się przeczytać niczego), udało mi się bowiem pokonać aż sześć książek. Niewiele zabrakło, bym zdołał zmierzyć się i z siódmą, jednak z racji na je rozmiar (650 stron) oraz nie do końca odpowiadający mi styl nie zdołałem jej zmóc. Jeśli natomiast chodzi o zwycięstwa, to tym razem były to: Doktryna piekieł: Ocena: 8/10 Czwarty i ostatni tom Wojny z Posleenami zwanej też jako Dziedzictwo Aldenata

muszonik

muszonik

Podstawowe techniki dziennikarskie: zasady copywritingu

Temat ten podejmę z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że denerwuje mnie sposób, w jaki ludzie w pracy przeżywają nagłówki tabloidów. Po drugie: dla celów edukacyjnych, gdyż wiele z tych technik może przydać się także innym autorom i bloggerom w ich działaniach, wspomagając ich podczas pisania tekstów. Podstawy copywritingu: Zaczniemy od podstaw czyli od copywritingu. Copywritterzy to ludzie, którzy piszą teksty reklamowe i opisują produkty w sklepach internetowych. Jest to ciężk

muszonik

muszonik

Powrót w dawne strony: Magic the Gathering

Jakiś miesiąc temu brat namówił mnie na granie w Magic: Duels. Jako, że jestem bardzo zajęty pracą, a z pracą jest jak z nauką: człowiek zrobi wszystko, byle się nią nie zajmować – od tego czasu nie zdarzył mi się dzień, żebym nie zrobił daily questa ze szkodą dla przyszłej kariery. Nie jest to oczywiście moja pierwsza przygoda z tą wysoko uzależniającą grą. W okolicach roku 2000 kupiliśmy z bratem starter i więcej boosterów, niż jest to rozsądne, a następnie wciągnęliśmy kilku kolegów oraz

muszonik

muszonik

Odczepcie się od Martina:

Od pewnego czasu modne robi się krytykowanie twórczości George R. R. Martina. Pisarza, który wcześniej uznawany był przez wielu za postać nieskalaną i doskonałą, największe osiągnięcie literatury fantastycznej. Zjawisko to nie jest niczym dziwnym. Wręcz przeciwnie, w światku fantastyki da obserwować się tendencję, by zdobycie popularności traktować jako najgorszą zbrodnię, a w światku ogólnie pojętej „kultury” istnienie tej tendencji jest niewątpliwym faktem. Wszak wiadomo, że kultura dziel

muszonik

muszonik

Warcraft - w to się kiedyś grało:

Pisanie o grach z serii Warcraft jest trudne. Z jednej strony jest to bardzo zasłużona seria, która odcisnęła swe niezatarte piętno na całej branży, a w szczególności na strategiach w czasie rzeczywistym (RTS-ach). Z drugiej strony jednak są to gry dość mocno zapomniane, które od dawna już żyją głównie we wspomnieniach graczy. Co więcej za wyjątkiem ostatniej części raczej nie nadają się one, by do nich wracać za sprawą archaicznego interface i bardzo słabej AI tak naszych jednostek jak i k

muszonik

muszonik

Czego oczekuje od powieści fantasy?

Wpis ten zainspirowany (a raczej bardzo mocno oparty) został wpisem Gryzipióra o podobnym tytule. Skłonił mnie on do przemyślenia tej sprawy oraz sformułowania kilku własnych myśli na ten temat. Oraz przeniesienia ich na papier. Na wstępie zaznaczyć muszę, że w zasadzie zgadzam się z opinią Gryzipióra, przy czym w niektórych kwestiach rozmijamy się w szczegółach. Ponadto dodałbym kilka zagadnień, których ona w swoim tekście nie umieściła. Nawiasem mówiąc blog Gryzipióra to wartościowe

muszonik

muszonik

×
×
  • Utwórz nowe...