Dziś na tapetę wezmę samego Striełoka i jego kumpli po fachu
Ciężka kurtka ciasne buty
Promieniowaniem podtruty
Biegnę tu biegnę tam
Artefaktów pełno mam
Plecak wypchany po brzegi
Bądź tu mądry - trenuj biegi
Raz CZARNOBYL rzuca CIEŃ
CZYSTE NIEBO w nowy dzień
To znów WOŁANIE z PRYPECI
Wałkuję to po raz trzeci !!!
Kiedy biegnę do WOLNOŚCI
Narażam się POWINNOŚCI
MONOLIT, zombie, bandyta
Jakaś mutancina zryta
Jeszcze wojska hmara cała
Prawie kolka mnie złapała
Zadyszany i zmęczon