Skocz do zawartości

ReadyToFallBlog

  • wpisy
    19
  • komentarzy
    112
  • wyświetleń
    11883

O blogu

jest zbędny

Wpisy w tym blogu

Żółtodzioby w liceum

Zanim przejdę do meritum sprawy, chciałbym zaznaczyć, że tego bloga głównie prowadzę dla siebie i w jakimś celu. Nie przejmuję się tym, iż zacząłem od powitania, które to jest jakimś wielkim "faux pax". Chcę się czegoś nauczyć, a nie robić świetne wrażenie - kto wie, może to przyjdzie z czasem. Dziękuję natomiast za wytykanie błędów językowych i nieśmiało proszę o dalsze celebrowanie tego zwyczaju =) Muzyka łagodzi obyczaje, to się chyba przyda na tym blogu [media=] A ta pasuje jak znalazł do

ReadyToFall

ReadyToFall

Hej, cześć!

Przed kilkoma minutami przeczytałem tutaj, że powitanie w pierwszym wpisie nie jest zbytnio fajne, śpieszę więc z wyratowaniem się z tego błędu. Zrobiłem to, bo jak wszyscy wiedzą - początki są najtrudniejsze, a powitanie to prosty sposób na rozpoczęcie, do czego trudno było mi w ogóle się zmotywować. Ale już dobrze, oto jestem! Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu ten blog się rozwinie. No właśnie, blog. Co za blog, jaki blog, kolejny, nudny taki sam o wszystkim i o niczym? Wyjaśnienie - nie

ReadyToFall

ReadyToFall

O eutanazji

Prawdopodobnie nie napisałbym na tym blogu o czymś takim jak eutanazja. Niespodzianka! Napisałem. Dlaczego? No dobra, jeden powód znacie - chcę zostać dziennikarzem. Żeby nie było zbyt kolorowo to wiedzcie, że to nie jest mój główny motyw. Szukajcie dalej. Nic? Ach, tak, może mała podpowiedź. Byłem głodny nagród. Po skleceniu kilku zdań które przedstawię poniżej, ów głód został zaspokojony Wypracowanie na temat: Co sądzisz o eutanazji? Czy ludzie mają prawo decydować o momencie śmierci człowie

ReadyToFall

ReadyToFall

Pokaż mi swoje buty, powiem Ci, kim jesteś

Tym razem trochę inaczej, trochę o nas samych, a trochę o mnie. Piszcie na dole jak Wy na to patrzycie! Lubię oceniać ludzi po wyglądzie. Całkiem możliwe, że przez to zdanie w kilka sekund straciłem Waszą sympatię lub szacunek. A może oba naraz? Jednak kompletnie nie o to mi chodzi, abyście mnie znienawidzili, któż z nas tego chce. Wielu z nas pragnie za to zrozumienia, mi zaś wystarczy, że być może po przeczytaniu poniższych słów, nie pomyślicie o mnie jako o bezuczuciowym zwierzaku. Dlaczego

ReadyToFall

ReadyToFall

Alan Wake. Recenzja!

Hej ho! Witam ponownie po dość długiej przerwie. Przyznam się szczerze, że ostatnimi czasy nie miałem weny do pisania, ani tym bardziej czasu przez szkołę. Święta się zbliżają, śnieg prószy - jest go co raz więcej. Niedługo po premierze Alana Wake'a na PC napisałem jego recenzję, właściwie to moją pierwszą - super, jarałem się tym. Wysłałem ją do Action Maga, gdzie została nawet opublikowana na stronie głównej. Kurcze, to jest tak samo jak z przeglądaniem starego archiwum gadu-gadu. Człowiek sob

ReadyToFall

ReadyToFall

"Bo lubię zjawisko popkulturowe..."

Będąc bacznym obserwatorem własnego środowiska, tego co i kto mnie otacza, zauważyłem pewne dziwne zjawisko. W dodatku sam się na nim złapałem. Być może po przeczytaniu tego tekstu, sam się złapiesz na tym samym drogi czytelniku. Mam na myśli odcinanie się od tego, co staje się popularne, co każdy zna, i każdy lubi. Może to być piosenka, film, książka, serial - byle pojawiało się w mediach, i było ogólnie kojarzone. Czasami mam wrażenie, że wszyscy tak w głębi duszy jesteśmy hipsterami. Jeszcze

ReadyToFall

ReadyToFall

"Niedźwiedź Wojtek" - recenzja

Tym razem o zwierzaku, który był naprawdę miłym gościem Czy kiedykolwiek siedząc w knajpie zapragnęliście napić się piwa z niedźwiedziem, poczęstować go papierosem, a później iść z nim na ?podryw?? Jeżeli tak to najprawdopodobniej troszeczkę ?zasiedzieliście się? i powinniście w tamtym momencie opuścić bar. Jeśli jednak wcześniej czytaliście ?Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły Żołnierz Armii Andersa? lub chociaż słyszeliście historię o tym niezwykłym misiu, to możecie jeszcze spokojnie posiedzieć. A

ReadyToFall

ReadyToFall

Haloween po polsku

Nie, nie będę pisał o tym trendzie (przypuszczam, że za dekadę, albo dwie będziemy mówić o tradycji...) zaciągniętym z Ameryki. Napiszę o dzisiejszym święcie (spadaj Haloween!), które de facto w tym roku polubiłem, chociaż nie stało się nic szczególnego. Co mogę napisać o dniu Wszystkich Świętych? Każdy chyba wie o co tutaj chodzi. Mogę jedynie opisać moje odczucia, jednak nie chciałbym żeby przypominało to pamiętnik, jak pisałem na początku... cóż, jeśli raz być może przybierze taką formę, to c

ReadyToFall

ReadyToFall

Konkurs niewypał

Tytułowy konkurs niewypał odbył się w mojej szkole, jednakże w swoim zasięgu miał wszystkie szkoły znajdujące się w mieście. Miał on charakter literacki, a dopuszczalne formy to opowiadanie, reportaż lub felieton. Moim zdaniem wrzucanie do jednego wora opowiadań, reportaży i felietonów jest z lekka krzywdzące. Przyznam, że prace (tylko opowiadania) które zostały nagrodzone były bardzo porządne, jednak ocenianie opowiadania na wspólnej płaszczyźnie z felietonem czy reportażem to chyba nie jest na

ReadyToFall

ReadyToFall

"Rosja w Łagrze" - recenzja

?Rosja w Łagrze? to zapis wspomnień Iwana Sołoniewicza, rosyjskiego dziennikarza i przeciwnika komunizmu, z łagrowej codzienności komunistycznej Rosji oraz ucieczki za granicę sowieckiego ?raju?. Określenie ?zapis wspomnień? to dalece ubogie określenie, tego co znajduje się w książce. Gdyby zostawiono w niej same wspomnienia autora, to pokaźna liczba ponad 550 stron znacznie uszczupliłaby się, a zostałby bogaty opis Rosji z lat międzywojennych, aparatu który nią rządzi, mechanizmów politycznych

ReadyToFall

ReadyToFall

Nasza świadomość

Dawno tutaj nie pisałem, a w tym czasie wydarzyło się wiele ciekawych rzeczy i wpadłem na kilka dość ciekawych przemyśleń, podzielę się jednym z nich z Wami. A co mi tam . Siłą człowieka jest świadomość - z takiego założenia wychodzę. Kiedyś tak nie myślałem, i w zasadzie nie zaprzątałem sobie tym głowy, bo po co? W gimnazjum wszystko robiono za nas. Wszyscy ludzie wpakowani byli do jednego wora - czy to humanista, czy to matematyk, czy też może margines społeczny z rodziny patologicznej. "Jeste

ReadyToFall

ReadyToFall

"Pearl Jam & Eddie Vedder" - recenzja

Zanim przystąpiłem do lektury ?Pearl Jam & Eddie Vedder?, wspomniana książka leżała na moim biurku zdecydowanie za długo, a spoglądający z okładki Eddie błagalnym wzrokiem krzyczał do mnie: ?Zacznij mnie czytać!?. Bardzo chciałem to zrobić, ale zarówno ja, jak i Eddie musieliśmy wykazać się cierpliwością, gdyż byłem w trakcie czytania kompletnie innej książki. Aby nie zasmucać Eddiego, a siebie pocieszyć, od czasu do czasu przeglądałem czarno ? białe zdjęcia, które znajdowały się na kartkac

ReadyToFall

ReadyToFall

Doktorze, ratuj!

Chciałbym napisać, że cały ?Doktor Sen? Kinga to taki trochę ?Enter Sandman*? Metalliki ? ciężki, klimatyczny skurczybyk. Jednak to porównanie bardziej pasowałoby do poprzednika ?Doktora?? ? ?Lśnienia?. Sam King mówi o tym, że ?Lśnienie? i ?Doktor Sen? to książki pochodzące od trochę innego autora. To pierwsze napisał alkoholik, a to drugie napisał człowiek, hmm? szczęśliwy? Osobiście nie życzę Kingowi źle, niech mu się wiedzie i szczęści, ale wydaje mi się, że w całym tym szczęściu i sielance i

ReadyToFall

ReadyToFall

Futu.re - recenzja

Dobrze, że Glukhovsky nie pisał w ?Futu.re? o ludziach potrafiących latać, bo bym mu uwierzył i spróbował tej sztuki. Pisał natomiast o nieśmiertelności ludzi? póki co nie miałem okazji przekonać się o tym, jednak gdy oglądałem ?Grę o Tron? stwierdziłem, że teraz to i tak już nie ma sensu bo bohaterowie są nieśmiertelni. Chyba pierwszy raz dałem się tak zmanipulować i wsiąknąć w świat wykreowany w książce. Za to właśnie należą się ogromne brawa dla Glukhovsky?ego. Stworzył on żywy, futurystyczny

ReadyToFall

ReadyToFall

To nie recenzja, To koszmar

Gadając z kolegą o książkach i mówiąc mu już po raz któryś od 3 miesięcy, że czytam "To", zdenerwował się na mnie i zażądał, bym normalnie mówił tytuł, nie uciekając do żadnych skrótów i gierek słownych. Stwierdził bowiem, że używając zwrotu "To" prawdziwy tytuł tej książki uczyniłem tematem tabu. To trochę tak jak z imieniem Sami Wiecie Kogo. Teoretycznie mój przyjaciel Błażej mylił się bo dość oczywistym jest, że "To" to tytuł obszernego tomiska, które zamieszkuje klown Pennywise, autorstwa St

ReadyToFall

ReadyToFall

"Zniewolony" - recenzja

Jeśli narzekasz na zbyt twarde i niewygodne łóżko i zastanawiałeś/aś się nad kupnem nowego, wstrzymaj się. Zamiast tego, przeczytaj książkę ?Zniewolony. 12 Years a Slave?. Być może zaoszczędzisz okrągłą sumkę, bo po tej lekturze posłanie jakimś magicznym sposobem staje się kilkukrotnie bardziej komfortowe. Dzieje się tak dlatego, że ta książka opowiada o trudach niewolniczego życia, pokazuje jak bardzo przykra może być ludzka egzystencja i pozwala docenić wygodę dzisiejszych czasów. ?Opowiada?

ReadyToFall

ReadyToFall

"Droga przez piekło" - recenzja

Cholerna książka. Pamiętam, że miałem z nią ogromny problem. Ostatkiem sił przebrnąłem przez prawie 500 stron, później męczyłem się pisząc recenzję, a na końcu przerwała działalność mojego bloga, na którym regularnie pojawiały się teksty. Cóż, pora przerwać tę drogę przez piekło. Miejmy to już za sobą! Na samym wstępie warto zaznaczyć, że ?Droga przez piekło? to książka fabularna opisująca losy rodziny Wasilewskich podczas II Wojny Światowej. To właśnie forma wyróżnia ją spośród innych tego typu

ReadyToFall

ReadyToFall

"Trzeci Dzień" - recenzja

Kolejny odcinek mojej książkowej serii, zapraszam do lektury! ?Trzeci dzień? to książka która ma postać nieco epistolarną? Nie, taki początek nie jest tutaj odpowiedni. Mógłbym w tym miejscu wypisać kilka suchych terminów, opisujących budowę i ogólny kształt tej pozycji, ale kłóciłoby się to z jej rzeczywistym charakterem. Najtrudniej jest zacząć, a ja doprowadziłem do tego, że muszę to zrobić drugi raz. Czytając ?Trzeci dzień? Michała Głombiowskiego miałem ochotę założyć okulary przeciwsłonecz

ReadyToFall

ReadyToFall

?AC/DC. WCZESNE LATA Z BONEM SCOTTEM? - recenzja

Pierwsze skojarzenie na hasło ?AC/DC?? Szaleństwo, energia, radość, zabawa ? niepotrzebne skreślić, potrzebne natomiast dodać wedle własnego uznania. Muszę przyznać, że z każdą kolejną przeczytaną stroną ?AC/DC. Wczesne lata z Bonem Scottem? utwierdzałem się w przekonaniu, że mam ochotę wykreślić wszystkie, wyżej wymienione określenia. I oczywiście nie chodzi tu o twórczość panów z AC/DC, a o wątpliwego Neil?a Daniels?a. Przyznam, że nigdy nie byłem fanem muzyki tworzonej przez Szkotów, a poprze

ReadyToFall

ReadyToFall

×
×
  • Utwórz nowe...