Skocz do zawartości

Flypowe Przemyślenia

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    35
  • wyświetleń
    4705

O blogu

Gracza nałogowego wpisy.

Wpisy w tym blogu

Otwartość świata w grach, czyli od labiryntu do kontynentu oraz chamska reklama.

Dawno mnie nie było, ale uznałem, że nie będę zaśmiecać tego działu bezsensownymi wpisami i jak coś dodam, to już dodam Do rzeczy: Gracze dzielą się na tych co cenią sobie w grach wolność, oraz na takich co wolą być prowadzeni za rękę. Obie grupy mają tytuły spełniające ich oczekiwania. Ja postaram spojrzeć na to troszkę obiektywnie i porównać zalety i wady gier z zamkniętym światem, otwartych oraz pośrednich. W swoich obserwacjach posłużę się głównie grami z gatunku RPG oraz tytułami z gatunku

Flypous

Flypous

Fabuła w grach, opcje dialogowe i spłycanie gier RPG, czyli reaktywacja Flypowych narzekań, to jest przemyśleń.

Miałem pisać regularnie, ale jak skończyło się jak zwykle. Dwa wpisy i moje lenistwo wygrało. No ale nic. Wraz z nadejściem roku szkolnego ogłaszam Flypowy powrót publicystyczno-blogowy, czyli (być może niezbyt ciekawe) wypociny mojego autorstwa takie jak: narzekanie na świat/gry (O tak, w tym jestem dobry!), moje refleksje, oraz, jak czas się znajdzie, recenzje książek fantasy. Zacznę więc od narzekań. Jak już kiedyś wspominałem, najbliżej mojemu sercu są gry RPG, szczególnie te, które osoadzo

Flypous

Flypous

Czy aby na pewno grafika nie ma znaczenia. Starzenie się gier i odświerzanie sobie tytułów.

Grafika nie ma znaczenia. - Zdanie które wywołuje wiele kontrowersji wśród graczy. Nie na jednym forum userzy skakali sobie do gardeł wysnuwając setki argumentów. Gdybyście zapytali mnie kilka dni temu, odpowiedziałbym bez wahania. - Zgadzam się z tą tezą w 100%. Teraz mam dość mieszane uczucia. Kilka dni temu postanowiłem odświeżyć sobie jakiegoś fajnego rpga/hack'n'slasha. Mój wybór padł na Sacred. Pamiętałem jak będąc dzieckiem zagrywałem się w demo tej gry, oczarowanym będąc śliczną grafiką

Flypous

Flypous

Oczarowania i rozczarowania po podłączeniu do internetu. Czyli gry MMO i paskudne trolle.

Czas na pierwszy mój prawdziwy wpis. Grałem od małego dziecka, ale zawsze była to gra samemu, jeżeli nie były to Heroes czy Worms. Będąc w szóstej klasie podstawówki byłem u kolegi, któremu rodzice przyłączyli internet, a był to właśnie czas, gdy na rynek weszła Neostrada z dosyć przyjaznymi cenami. Kolega mój grał wtedy w grę, która zaintrygowała mnie całkowicie. Była brzydka, nie miała dźwięku, a mechanika była jak konstrukcja cepa. Miała jednak jeden element którego nie miały inne gry w które

Flypous

Flypous

Flypowy wstępny, niezaskakujący wpis pierwszy.

Blog jakich tysiące. Pewnie nudny i nieciekawy, może jednak ktoś przeczyta. Kto tam wie. Po co piszę tego bloga?, Sam nie wiem. Może dlatego, że zrobiłbym coś chętnie w kierunku swojej przyszłości, jako że od dziecka gry mnie fascynowały i ukształtowały w dużej mierze mą osobowość i zainteresowania. Nic specjalnego. Najgorsze chyba dla każdej nowej osoby chcącej napisać bloga jest pierwszy temat. Napisałbym chętnie o wszystkim, ale trzeba się nad czymś skoncentrować. Zacznę więc o sobie jako gra

Flypous

Flypous

×
×
  • Utwórz nowe...