Skocz do zawartości

Uniwersum Darnerian

  • wpisy
    24
  • komentarzy
    178
  • wyświetleń
    21972

O blogu

Moja amatorska "tfurczość" literacka z gatunku military Sci-Fi

Wpisy w tym blogu

''Wilcze stado'' - rozdział osiemnasty

No, więc... Trochę już późno, ale tak czy inaczej chciałbym w pierwszej kolejności życzyć wszystkim wesołej Wielkanocy, mokrych jaj, malowanego zająca i bogatego dyngusa... hm, może niekoniecznie w tej kolejności... Po prawdzie, miałem te życzenia złożyć bardziej o czasie, ale każdy miał już chyba możność spostrzec, iż ostatnimi czasy plany rzadko kiedy układają mi się tak, jakbym tego chciał. Kiedy sobie pomyślę, że "Wilcze stado" powstaje w bólach tak naprawdę już czwarty (!) rok, sz

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział siedemnasty

Na początku był chaos. Tfu! Miałem z początku nadzieję wziąć się do roboty i skończyć nowy fragment przed wyjazdem na urlop, ale czas minął mi szybciej, niż się spodziewałem. I wszystko się porąbało. Tak czy inaczej, z urlopu wróciłem w miniony weekend, teraz już jestem na stanowisku i w tak zwanym międzyczasie dokończyłem wreszcie nowy rozdział "Wilczego stada" (a także inny projekcik, który z pewnością już dostrzegliście na blogu). Poza tym, że wreszcie rozpoczyna on "właściwą" akcję (ale

Bazil

Bazil

Auvelianie - mini-kompendium

Zaskoczeni? Minęły już prawie trzy lata, odkąd wszcząłem na swoim blogu okropny eksperyment, ale w końcu tak się złożyło, że doczekał się kontynuacji. Tym razem kompendium dotyczy jednej z "tych złych" (cudzysłów stąd, że przyjmuję założenie, iż w moim uniwersum nie ma podziału na dobro i zło) ras - Auvelian. Wlepiam je niejako w charakterze przeprosin za dotychczasowe opóźnienia. Poza tym, skoro na tym blogu tak czy inaczej wlepiam głównie opowiadanie "Wilcze stado", gdzie Auvelianie odgry

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział szesnasty

Święta, święta i po świętach... Takim tekstem mógłbym rozpocząć nowy wpis na blogu, gdybym umieszczał nowy fragment "tfurczości" w terminie, w jakim jeszcze niedawno miałem nadzieję go umieścić. Ale święta minęły już naprawdę dawno, minął nawet Nowy Rok (z wielkich liter - bo nowy rok z małych liter będzie jeszcze trwał przez, z grubsza licząc, 343 dni), a ja przez ten czas naprawdę się ociągałem z kontynuacją opowiadania, ku mojej własnej frustracji. Jednym z powodów opóźnienia był -

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział piętnasty

Witam ponownie. Odnoszę wrażenie, że trafiłem na nie najlepszy moment, by publikować ciąg dalszy swojej pisaniny. Daruję sobie chyba komentarz odnośnie spraw bieżących, bo i z drugiej strony nie uważam, bym miał w tej kwestii coś mądrego do powiedzenia. Zresztą, co tu w ogóle można powiedzieć? Ech... publikuję tak czy inaczej. Znów minął cały miesiąc, gdyż aktualny fragment był po prostu niełatwy do napisania. Zastanawiałem się nad paroma różnymi kwestiami, część napisanych już di

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział czternasty

Czyli jednak pojutrze, a nie jutro. Niemniej - dotrzymałem obiecanego terminu. Możecie mnie nie bić. Dzisiaj znów powracamy na chwilę do Auvelian - w tym rozdziale powinno się wyjaśnić parę rzeczy, które wcześniej mogły wam wydawać się niezrozumiałe. Staram się pomału dążyć do zamknięcia tego projektu, który trwa już o wiele dłużej, niż pierwotnie planowałem, a potem... cóż, zastanawiam się, co dalej. Po pierwsze, rozważam, czy nie wypadałoby wlepić jeszcze mini-kompendium dotyczącego

Bazil

Bazil

''Odkrycie'' - część druga

Nieźle teraz wyglądają - z perspektywy czasu - te moje styczniowe deklaracje, nie ma co... Tym razem na drodze do dalszej pracy stanął mi, po prostu, brak czasu. Do wielkiego egzaminu było coraz bliżej i z czasem stwierdziłem, że po prostu nie za bardzo mam jak zabrać się za pisanie, kiedy czeka do zrobienia coś bardziej zobowiązującego. Potem zostałem odesłany na przymusowy urlop, w wyniku czego przez jakiś czas w ogóle nie mogłem się odzywać. Ale przynajmniej w ostatnim czasie wziąłe

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział trzynasty

Jeeezu... Powiem tyle - jak już wreszcie uda mi się zamknąć to opowiadanie, chyba odkorkuję szampana, albo chociaż piwo. Chciałbym mieć to już za sobą i zająć się innymi projektami, zwłaszcza że czasu jest coraz mniej. W każdym razie, witam ponownie. Trzynastka tym razem okazała się dla mnie pechowa - a miałem pierwotnie plany, żeby równocześnie z nią zamieścić ciąg dalszy "Odkrycia". Niestety, to będzie jednak musiało poczekać. Muszę się przyznać, że tym razem obsuw w publikacji noweg

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział dwunasty

No cóż, witam ponownie. Aby pokazać raz jeszcze, że nie byłem gołosłowny. Tym razem zdołałem uniknąć poważniejszego obsuwu w publikacji nowego kawałka. Mam szczerą nadzieję, że uda mi się utrzymać takie tempo - szczególnie że następny planowany kawałek będzie już trudniejszy do napisania. W aktualnym, już dwunastym, znów odwiedzamy na chwilę Auvelian. Ten kawałek nie jest tak długi, jak poprzedni, ma też dość spokojny charakter... Aczkolwiek powiem tyle, że pojawia się tutaj pewien "łą

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział jedenasty

No, w końcu. Cóż mam rzec? Praca, obowiązki domowe, giercowanie w Fallouta, nadto jeszcze nadzieja, że mój czołowy krytyk (i nie tylko on) coś skrobnie odnośnie opublikowanych ostatnio rozdziałów, no i jeszcze tego kawałka całkiem innego opowiadania. Postaram się, żeby następnych takich obsuwów już nie było. Tymczasem kolejny rozdzialik jest, jeszcze mała odrobina rozluźnienia przed akcją jest... a nawet są dwa małe nawiązania do dwóch różnych filmów. Fani fantastyki powinni jedno z ni

Bazil

Bazil

''Odkrycie'' - część pierwsza

A teraz mała niespodzianka. W oczekiwaniu na następny rozdział "Wilczego stada"... nie, nie, bez obaw - to nie nawrót twórczej niemocy. Po prostu - o czym nie raczyłem swoich wiernych fanów (taaa... marzenia...) poinformować, przez cały poprzedni tydzień spędzałem urlop w Italii. A zatem... w oczekiwaniu na następny rozdział "Wilczego stada" postanowiłem zamieścić inszy kawałek mojej twórczości, który powstał po prawdzie, w tak zwanym międzyczasie, już dużo wcześniej. Pierwotnie tworzyłem g

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział dziesiąty

Witam, witam i o zdrowie pytam. Aby pokazać, że nie jestem gołosłowny, publikuję następny - dziesiąty - rozdział "Wilczego stada" w tydzień (plus jeden dzień) po wklejeniu poprzedniego. Jak dobrze pójdzie, następny kawałek pojawi się w równie małym odstępie czasu - no, może większym, bo są mimo wszystko starsi czytelnicy, którzy wraz z nagłym pojawieniem się "dziewiątki", po tak długim okresie przerwy, postanowili odświeżyć sobie rozdziały wcześniejsze i ogólnie całą historię. Nowy roz

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział dziewiąty

Oto zdarzył się prawdziwy cud - stojące już od miesięcy opowiadanie, zawieszone wskutek panującej wciąż twórczej niemocy autora, jest nareszcie kontynuowane. Kolejny cud to fakt, iż wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, iż kontynuacja nie zakończy się na poniższym rozdziale. Trudności w jego napisaniu były podstawową przyczyną, dla której "Wilcze stado" było zawieszone. Po prostu postawiłem przed sobą założenia i nie za bardzo wiedziałem, jak je zrealizować. Ich ostateczna realizacja

Bazil

Bazil

Terranie - mini-kompendium

Okropny eksperyment trwa, idę za ciosem - także dlatego, żeby Sorevianie nie byli tacy całkiem samotni. Tym razem kompendium (tak jak poprzednio, zawierające przede wszystkim podstawowe i najbardziej istotne dane) dotyczy stałych uczestników kosmicznych awantur, znaczy nas. Ludzi, homo sapiens, Ziemian, Terran (a nazwałem ich "oficjalnie" Terranami, nie Ziemianami, bo to po prostu lepiej brzmi). Aha - jeśli ktoś zagłębiał się wcześniej w tamto mini-kompendium Sorevian, to zawiadamiam,

Bazil

Bazil

Sorevianie - mini-kompendium

OK, a oto okropny eksperyment. Zapytanie wprost o możliwość pokazania jakiegoś kompendium nie przyniosło żadnych rezultatów, więc zamiast pytać, postanowiłem to zrobić i sprawdzić reakcję. Na pierwszy ogień poszli Sorevianie - poniżej znajdziecie kompendium ich rasy, będące w gruncie rzeczy spolszczoną (i nieco poszerzoną) wersją kompendium, jakie można znaleźć na mojej stronie na DeviantArt. Kompendium owo, mówię z góry, jest uproszczone i zawiera tylko ułamek ogólnego "lore" rasy Sorevian

Bazil

Bazil in k

''Wilcze stado'' - rozdział ósmy

Cud się zdarzył - po blisko ośmiu miesiącach zwłoki, ruszyło toto do przodu. Niestety, nie umiem powiedzieć, czy mogę tym samym uczciwie rzec, iż owo opowiadanie jest tym samym kontynuowane. Sytuacja zmusiła mnie, bym wreszcie poważnie zainteresował się pisaniem czegoś bardziej zobowiązującego - mianowicie swojej pracy magisterskiej - a poza nią czeka mnie jeszcze egzamin. Wakacji zaś praktycznie mieć nie będę, bo nawet jeśli z magisterką wszystko pójdzie pomyślnie, będę miał przed sobą egzamin

Bazil

Bazil

''Wilcze stado'' - rozdział siódmy

No, pociągnijmy wreszcie dalej to przedsięwzięcie, które mnie samemu zdaje się już pożałowania godne, ze względu na mozolną i średnio owocną pracę. Przy okazji publikacji tego kawałka miałbym małe pytanie. Jak wiadomo, akcja moich wypocin rozgrywa się w wykreowanym przeze mnie uniwersum - coś niecoś się o nim dowiadują ci, którzy czytają "Wilcze stado". Moi starsi czytelnicy wiedzą już o nim nawet całkiem sporo. Czy jednak są tacy, którzy miło powitaliby tutaj jakieś skondensowane "kom

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział szósty

Witam. Znów minęło parę tygodni, a ja w międzyczasie zdołałem pojechać na Mazury i z nich wrócić, przeczytać książki "Gambit" oraz "Sztorm Doskonały", a nawet... coś tam nowego skrobnąć. Ktoś zatęsknił za Auvelianami? ===========================================================     - VI -            Aer’imuel był niezadowolony. Męczyła go utrzymująca już od kilku dni sytuacja, której kresu nie było widać. Przez cały ten czas był trawiony przez bezczynn

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział piąty

Załamać się mam ochotę, po prostu, z tym opowiadaniem. Jeden fragment na miesiąc to o wiele za mało, jak na mój gust. Jak sobie przypomnę ten czas, kiedy pierwsze rozdziałki Pewnej Powieści trzaskałem z dnia na dzień... Odpuszczając sobie dalsze wylewanie żali - nowy kawałek wreeeszcie jest. Mam też jakieś plany co do dwóch następnych - generalnie to wciąż będę się starał zbudować jakoś te relacje międzyludzkie, ale pojawi się także coś wnoszącego co nieco do fabuły - ergo, przebiegu owej o

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział czwarty

Tak się złożyło, że wreszcie stworzyłem kolejny kawałek swojej "tfurczości" i mogę go wam wreszcie zaprezentować. Kawałek w dalszym ciągu jest dość spokojny, choć pojawia się tu skromna scena akcji. Powróciłem do "wilków" (które zasadniczo będą występowały w tym opowiadaniu jako bohater zbiorowy - akcji nie będę prowadził wyłącznie z punktu widzenia Matsona), lecz tym razem skupiłem się na zgoła innych postaciach, niż poprzednio. Występują tu głównie dwie postaci, należące do moich ulubiony

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział trzeci

Ufff... nowy kawałek. Ten może się wydawać co niektórym rozczarowujący, gdyż ma charakter w dużej mierze informacyjny, a jeśli chodzi o postacie... cóż, tutaj powracamy do Auvelian. A jacy są ci panowie, można było zobaczyć w prologu. Znów nie chcę składać żadnych obietnic co do następnego kawałka, szczególnie że sesja coraz bliżej. Data jego publikacji to ulubione przez wielu "when it's done". ============================================     - III -  

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział drugi

No, wreeeszcie mam ten nowy kawałek. Tak jak wcześniej zapowiadałem, o ile poprzedni rozdzialik miał charakter raczej informacyjny, o tyle ten prezentuje relacje międzyludzkie (gdzie "ludzkie" ma rozumienie dużo szersze, niż w szarej rzeczywistości). Na razie nie chcę składać żadnych obietnic co do tego, kiedy pokażę ciąg dalszy, ani czego będzie dokładnie dotyczył. Póki co chciałbym się w tak zwanym międzyczasie zająć wprowadzeniem ostatecznych poprawek do mojego poprzedniego "dzieła"

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - rozdział pierwszy

Oto pierwszy rozdzialik mojego nowego opowiadania z gatunku military SF. No! Miałem jeszcze poszerzyć ten nowy kawałek, ale ostatecznie zdecydowałem, że to, co miało być pierwotnie jego przedłużeniem, wrzucę po prostu do następnego. Pierwszy rozdział jest dość spokojny i ma charakter informacyjny - taki, aby wprowadzić w sytuację i wyjaśnić, o co mniej więcej biega. Następne kawałki będą już przedstawiały, że tak powiem, relacje międzyludzkie ("ludzkie" należy tutaj rozumieć szeroko, m

Bazil

Bazil

"Wilcze stado" - prolog

Najsamprzód chciałbym powitać wszystkich na moim blogu. Inauguruję go niniejszym, wklejając pierwszy fragment mojej "tfurczości". Amatorską pisaniną zajmuję się już czas jakiś, wybrałem na jej gatunek military SF i na potrzeby swojej twórczości stworzyłem własne fikcyjne uniwersum, ze swoim własnym "lore" (historia, daty, rasy, terminologia). Mam już za sobą kilka napisanych utworków, w tym ukończoną bardzo niedawno temu powieść "Niebo i Piekło". Nie mam na koncie żadnych wydanych książek,

Bazil

Bazil

×
×
  • Utwórz nowe...