Odsunąwszy komputer od siebie usiadł wygodnie i spojrzał na zegarek. Była prawie dziesiąta wieczorem. Dopijając do końca czerwone wino z kileszka zastanowił się, czy dziś wieczorem znów przyjdzie do niego ona. Czy nie przegapi jej tak, jak wczoraj? Gdy dopiero rano zorientował się, że przyszła jednak i leży obok niego? Leżała tak cichutko i cierpliwie, gdy wstawał zaspany i w połowie ruchu zamarł dotykając jej przypadkiem spojrzała na niego. Dotknął jej delikatnie żałując, że będąc już niemal sp