Zrobiłam sobie selfie w moim stroju Jill - zielarki i przyszłam się pochwalić. Nie wiem nawet, czy bardziej jestem dumna z kijka czy karwasza, ale odkrywanie nowych pędzli cieszy tak bardzo. Dorzucam jeszcze mojego Strażnika Lasu, robionego na zaliczenie kreowania postaci. Enjoy!
Kochana zmutowana lisica, Bazooka, towarzyszka mojej postaci z cyberpunkowej sesji. <3 Apropo tego gamejamu, co o nim kiedyś wspominałam, to owszem był, powstało łącznie chyba z 9 gier, nie było nawet tak źle pomimo, że mieliśmy 1 informatyka, który biegał między zespołami przez całą noc. Wprawdzie moja gra jeszcze nie jest sklecona, ale jak tylko wrzucę gameplay na yt to Was tu powiadomię. Zrobiliśmy gre o różowym, puszystym jednorożcu i przez 13h słuchaliśmy "pink fluffy unicorns dancing
Kolejny obrazek mojej Seriny z sesji MH. Wprawdzie już skończyliśmy ten sezon i zaczęliśmy wczoraj nową sesję (w której gram wilkołakiem), ale mam nadzieję na drugi sezon, bo mi się spodobał ten desing Seriny i bym jej więcej rysowała. Enjoy!
Rysowane w czasie ostatnich sesji skajpowych w MonsterHearts i DnD5, kiedy nie ma za bardzo co zrobić z rękami, bo kostki i tak turlają się na roll20. Dodam jeszcze, że te studia zapowiadają się hardcore'owo: za dwa tygodnie mamy mieć gamejam, czyli 24h żeby zrobić grę - Dziekan nas rzuca na głęboką wodę, jeszcze zanim porządnie zaczniemy coś się uczyć. <3 Enjoy!
Udało mi się sklecić ostatnio smoczą wersję moich pupilków: mój psmok. A
jeszcze dorzucam filmik ze sztuczkowania mojego Ozziego- jak wytresowałam psmoka. Do tego muszę się pochwalić, że dostałam się na projektowanie gier i przestrzeni wirtualnej, spec: grafika komputerowa gier. Wprawdzie do połowy lipca nie wiedziałam nawet, że mamy w Polsce takie studia, ale brat mi pokazał reklamówkę w CDA. Jak będzie czym się chwalić to będę tu podrzucać. Enjoy!
Dawno mnie tu nie było, ale... od tygodnia jestem licencjonowanym Rysiem! Gdzieś w tak zwanym "międzyczasie" udało mi się strzelić takiego oto Maga (który był próbką do talii tarota, aczkolwiek fuchy nie dostałam). I jeszcze ilustrację do tekstu Planeturista, o taką. W ogóle ostatnio zaczęliśmy nową sesję RPG przez skypa w Monster Hearts- sympatyczny system. To już nasze trzecie podejście do niego, byłam już sucubem - na obrazku (w typowo amerykańskim highschoolu) i bestią (w angielskiej szkole
Po miesiącu nołlajfienia, wykańczania i dopieszczania prac na przeglądy i zaliczenia w końcu... koniec. Powiem Wam, że po pierwszym roku nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będę miała taki zap... zawał roboty na tych studiach. No, ale zjechałam do domu, kupiłam dwa Ciufjuniory i powoli wracam do życia. (Maluchy mam od piątku, a zrobiłam im już chyba milion zdjęć...) Pracami studyjnymi nie ma co się chwalić, ale z chęcią pokażę, jaki filmik udało mi się sklecić na multimedia: Ramzes na scho
Moi drodzy Forumowicze. Zabieram się za komiks o mojej Elleani, bohaterce z sesji RPG, i jak zwykle nie mogę się zdecydować na konkretną technikę... Zastanawiam się nad tymi czterema. Pomożecie mi zdecydować? Która Wam się najbardziej podoba? Pisak, tusz, farby czy farby i pisak? I mały gratis: mój ostatni komiks(projekt na grafikę) )
Nie mam nic twórczego do napisania ostatnio. Siedzę tylko i coś tam dziubdziam sobie na kartkach... mam już prawie 20 plansz szkicu komiksu, może jak się sprężę, przyłożę i w ogóle to go nie zostawię gdzieś z boku i wykończę. I poprawię... i pokoloruję... Mój ulubiony ostatnio rysunek Elleani, przy okazji fragment z komiksu. Weszły mi w tym roku nowe zajęcia. Multimedia. Po pierwszych zajęciach byłam tak zajawionia, że łajaciekręcę!, chociaż chyba była to tylko moja różowa mgiełka przed oczami.
Generalnie notka ma być krótka. Zrobiłam małą modernizację mojej Walizeczki i chciałam się pochwalić oraz poprosić o opinię, czy jest lepiej, gorzej, bardziej czytelnie itp. DREWNIANA WALIZECZKA A jak się podoba moja nowa maskotka? Miłego!
Wrzuciłam na moją Walizeczkęnowy rysunek, oczywiście inspirowany sesją. ) Nie będę się na jego temat rozpisywać, bo właśnie rysuję komiks o tych przygodach (mam nadzieję, że go skończę jeszcze w tej dekadzie) i nie chciałabym potencjalnym Czytelnikom nie znającym jeszcze losów El zdradzać zakończenia zbyt wcześnie... (chyba że już to kiedyś zrobiłam i zapomniałam? ). W każdym razie miłego oglądania.
Tak mnie coś ostatnio wzięło na komiksowanie. Wywlekłam stare szkice z najgłębszych zakamarków moich szafek, zeskanowałam i spróbowałam coś z nimi zrobić w PSie. Wyszło, co wyszło. Słowo wstępu: Komiks opisuje sam począteczek naszej najpierwsiejszej sesji RPG. Brat zakupił podręczniki do D&D i jakieś pół roku leżały i nie wiedzieliśmy, czym się tak w ogóle je te sesje fabularne. W końcu ja i Zuzia (z którą teraz gram w TSoY 'pod' Khornem) zrobiłyśmy sobie postaci i... Wyszło, co wyszło. Ni
... to nie mam o czym pisać. No bo nie będę urządzać tutaj słitaśnego blogasssska, z wpisami, jak to spędziłam dzisiejszy dzień (malowałam dach lakierem, ciekawe?) albo co właśnie robi mój pupilek (żre jakiegoś badyla, a teraz wcina paluszka, pocieszne stworzonko). Mogę się pochwalić, że staram się jakoś wykorzystać te wakacje i robię prawko. No, ale nie o tym chciałam. Narysiowałam, to się z Wami podzielę (stadia powstawania tego obrazka znajdziecie na Walizeczce) A wczoraj byłam w kinie na
Chyba trochę mnie tu nie było, ale co będę się tłumaczyć - sesja, wakacje, wiadomo. Ostatnio nawet byłam na zjeździe forumowiczów we Wrocławiu na 5 dni- ale, niestety, nie mogę o tym mówić... chociaż i tak można wszystko przeczytać w temacie Zjazdy. ) Co do poniższego posta to nie, nie udało mi się uzyskać tego stypendium, ba, miałam tyle głosów, że mogłam co najwyżej mu z daleka pomachać. Stanowczo mam za mało znajomych na fejsie, fatalna sprawa. Generalnie mogę się pochwalić, że zaliczyłam pie
Hej, dzisiaj będzie chwila na reklamę i żebry...
W dniu dzisiejszym, tj. 21 maj, ruszyło głosowanie w akcji STYPENDIUM Z WYBORU. Polega to na tym, że studenci składają tam swoje aplikacje o fundusze na jakąś konkretną rzecz, a otrzymują je ci, którym uda się zebrać najwięcej głosów.
Dlatego liczy się każdy głos!
Ja również złożyłam tam swoją aplikację, marzy mi się kurs rysunku oraz sprzęt do grafiki cyfrowej (tablet), żeby być lepszą w tym, co kocham robić.
Może kiedyś, w przyszłości, to w
Zaczęłam niedawno nową sesję w TSoY, gramy ja i moja przyjaciółka, prowadzi Krzyś.
Notkę wprawdzie publikowałam już na Polterze, ale najwyższa pora zająć się też tym blogiem.
Wpisy podzielę na krótkie części, żeby może ktoś przeczytał całe.
Kim gramy?
Moja kochana przyjaciółka, Zuzia, wcieliła się w Lyę, dobroduszną, pomocną i opiekuńczą wojowniczkę, która wychowała pośród gromadki młodszych braci, którymi się zajmowała. Jest przepełniona marzeniami, w młodości nasłuchała się nie wiad
Taki tam, co mnie się spodobał bardzo więc go napaćkałam.
A na Walizeczce jeszcze moje drzewowe rzeźby.
A hulajnogę odesłałam, bo hu-la-jowa była...
A w ogóle to w piątek jadę na Pyrkon!!! )
I dostałam HEXA NEODŻUNGLĘ od chłopaków, kochani jesteście, na urodziny, ,gramy cały czas.
Rysuneczek Bjórna ze swoim przodkiem.
Plus tekścik z sesji, który mi się spodobał:
MG: Elleani, coś ci pękło między nogami.
El: Co...?
Bjórn: I w końcu stajesz się prawdziwą kobietą.
MG: POD NOGAMI, NO!
Właśnie przyszła i jeżdżę sobie na niej po mieszkanku! Przeeeeecuuuudna!
A zaraz pojadę sobie nią na instytuuuut! Aaaaale się cieszę, taka jest suuuuper.
Taka pomarańczowa... ciekawe, jak się spisze na chodniku, bo po dywanie jest git. )
No. Tak tylko się chciałam podzielić moją radość, bo Luki nie odbiera komórki.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! ))))))))))))))))))))
Bo się u mnie trochę ostatnio działo i czasu nie było, żeby tu coś napisać albo chociaż coś dla siebie rysować...
Po pierwsze: ilustracje do książki mojej Babci (dla dzieci)
Po drugie: 16 marca mam wystawę z Babcią i głównie się na tym skupiałam. (hłe, hłe, zapraszam na wernisaż, 16.03, godz 17, Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Brzesku, sala wystawiennicza, będzie wino i paluszki )
Po trzecie: starałam się na grafika do Kuźni Gier, konkretnie do gry karcianej Veto, lecz niestety,
Zaczynam się czuć, jakbym się powtarzała... Może w zbyt małym odstępie czasowym coś tu pisze... Ale jednak, standardowo chcę się pochwalić, co to znowu nowego nabazgrałam.
A tak w ogóle to chcę jakiś konwent, LARP, festiwal średniowieczny albo coś. Taką mam zachciankę. Brakuje mi zeszłorocznego przygotowywania się na Orkon i szycia stroju, krojenia skóry i czytania o ziołach, robienia nalewek i olejków... No i biegania po lesie, ale na to nic nie mogę chwilowo poradzić.
Sesja (hehe- jedna zerówka i pokazy prac) zaliczona, indeks w dziekanacie - a przynajmniej u starościny, średnia 4,25... więc... WOLNE!!! 2,5 tygodnia rysowania i snowboardu!!! I pewnie wielu innych różnych rzeczy...
Ale nie o tym chciałam, nie będę Was zanudzać narzekaniem na niemożliwie spóźniających się profesorów i zajęcia, na których uczę się mniej niż w domu.
Narysowałam i mi się podoba!
Mam wolne, to wieczór pogarbiłam się nad tabletem i wypociłam takie TE. ((:
Miłego oglądania, m