Skocz do zawartości

To mnie wkurza!

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    62
  • wyświetleń
    8031

O blogu

Wpisy treści różnorakiej, z wyraźną, aczkolwiek, przewagą narzekań.

Wpisy w tym blogu

BLOGOWY KONKURS - Sengoku

Cała armia maszeruje równym krokiem. Trzydzieści tysięcy żołnierzy gotowych by zabijać na mój rozkaz. Wystarczy jedno słowo, a rozpęta się piekło. Ashigaru nie myślą, oni wykonują rozkazy. Mogę rozkazać im zaatakować własne ziemie, a spełnią mą wolę bez mrugnięcia okiem. Inaczej ma się, co prawda, sprawa z samurajami, ale tych bez problemu da się przekupić. Wszyscy są w pełni lojalni. Wszyscy uczynią, co zechcę. Jak nie ulec takiej pokusie? Mijają lata. Wciąż poszerzam swe wpływy. Prowadzę kam

MrYoshi

MrYoshi

BLOGOWY KONKURS - DEAD ISLAND

Zapada zmrok. Umęczeni niewolnicy padają na prycze i pragną momentalnie pogrążyć się we śnie. Usiłują wyrwać dla siebie każdą sekundę błogiego odpoczynku. Wiedzą, że przebudzenie oznaczać będzie dla nich kolejny dzień pełen cierpienia. Lecz niektórzy z nich nie zmrużą tej nocy oka. Mija kilka godzin. Świat otulony jest całunem najczarniejszej, bezksiężycowej nocy. Z baraków bezszelestnie wymykają się zgarbione postacie. Milczący pochód sunie przez uprawiane za dnia w piekącym słońcu pola, aż do

MrYoshi

MrYoshi

"Wiary nie ma w MTV", czyli dlaczego obwinia się skutki, a nie przyczyny?

Pozwoliłem sobie zacytować komentarz ZdeniA, który zostawił pod wpisem BigDaddyego, o, tu. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak ogromnie jestem nim zbulwersowany. Nie mogę zgodzić się z ani jednym zdaniem ze wspomnianej wypowiedzi. Jej autor twierdzi, że Kościół traci wiernych tylko dlatego, że nie jest ?cool? i wielce samemu nad tym ubolewa. A ja zapytam się ? dlaczego Kościół nie jest już cool? Wiadomo wszakże, że, tutaj, uwaga, frazes, nic nie dzieje się bez przyczyny. Cóż więc było, a może i wci

MrYoshi

MrYoshi

Problem z ateizmem, czyli jedyny słuszny punkt widzenia

Obejrzałem niedawno program o wdzięcznej nazwie "Wielka Brytania - problem z ateizmem". Jak miło, że twórcy podpowiedzieli nam, co o owym ateizmie myśleć już na wstępie. Prowadzący rozmawiał z angielskimi naukowcami i duchownymi. Ci pierwsi, ateiści, uzasadniali swoje racje, próbując oprzeć się pytaniom stawianym przez prowadzącego. I nie były to pytania w stylu "Dlaczego uważa Pan, że Boga nie ma?", jakie najczęściej zadaje się ludziom o takich, a nie innych poglądach, które można logicznie uar

MrYoshi

MrYoshi

×
×
  • Utwórz nowe...