I nie kupiłem Black Opsa, co może dziwić w napadzie tego bezmyślnego szału spowodowanego samą nazwą, ale... w końcu w takich czasach żyjemy.
Właśnie zagryzam tosta z masłem i popijam napojem patrząc na forum jak każualowi gracze uważający się za wymiataczy ale potrzebujący wielkiego FOLLOW albo DEFEND nad głową NPCa starają się uruchomić swoje legalne kopie. Ciekawe kiedy Kottick wprowadzi Wam płatne patche i odgrzewane mapy z innych części po 5 euro.
Nie, dziękuje, nie dla mnie takie gry.
P.
The Game to gra umysłowa, w której celem jest nie myśleć o Grze. Myślenie o Grze oznacza przegraną, która zgodnie z zasadami gry, musi zostać ogłoszona przy każdym jej przegraniu. Gry nie da się wygrać, gracze mogą jedynie unikać przegranej tak długo, jak tylko się da. Gra została opisana jako niepotrzebna i irytująca, oraz jako trudna, ale zabawna. Do 2010 roku, w Grę grają świadomie i nieświadomie miliony ludzi. Zasady
Istnieją trzy zasady gry :
1. Wszyscy na świecie grają w Grę. Istnie
No i doczekałem się. Po pięciu ośmiogodzinnych dniach stania i skręcania przeróżnych wzorników dywanów i PCV w końcu zarobiłem na ukochaną mysz. Nie ukrywam - zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia, a Hammerhead powiedział mi co to za model. Wtedy decyzja zapadła - muszę ją mieć. I po 40 godzinach pracy na stojąco ją mam .
P.S.
Wiem, że treść posta jest na poziomie dziecka które dostało prezent od nieistniejącego Mikołaja, ale uwierzcie - dokładnie tak samo się czuje.