Skocz do zawartości

All about nothing

  • wpisy
    15
  • komentarzy
    44
  • wyświetleń
    10603

O blogu

z góry przepraszam za jakość tego blogu :D

Wpisy w tym blogu

Deck the Halls

Witam wszystkich. Dzielenia się twórczością część dalsza. Poznajcie nasze dwie zimowe maskotki: Świętego Nikolaja i Towarzysza Bałwanowinicza. Xmas's comin' Art of Order - Deck the Halls

ziebaadrian

ziebaadrian

Art of Order LIVE

Mówiłem ostatnio (jeśli można to tak określić) o zespole, w którym gram. Wrzuciłem dwie autorskie piosenki piosenki. Dziś nadszedł czas, aby pokazać Wam te same piosenki w wersji LIVE. Jak to wygląda podczas próby, gdy gramy nadal kiedy ktoś się pomyli, a do nagrania nie podchodzimy x razy? To prezentują poniższe dwa nagrania wypełnione błędami i niedociągnięciami. Dodatkowo dzielimy się z Wami materiałami dźwiękowymi zza kulis, abyście mogli podejrzeć (czy raczej podsłuchać) jak to wygląda

ziebaadrian

ziebaadrian

Art of Order

Wstawiłem ostatnio na bloga pierwszy autorski utwór zespołu Art of Order. Dziś przyszedł czas na drugi kawałek. Krótka improwizacja ... chwila dopracowania, dostrojenie gitar - ok. 15 minut. Efekt? Piosenka pod tytułem "O 24 z Januszem" Co tu dużo mówić? Zapraszam do przesłuchania i wypowiadania się na temat naszej krótkiej improwizacji: Art of Order - O 24 z Januszem A tak BTW, to nasze postępy możecie na bieżąco śledzić na: http://www.facebook.com/pages/Art-of-Order/157003034330495

ziebaadrian

ziebaadrian

Need for Speed i ja.

Dawno nie pisałem - nie szkodzi i tak tu prawie nikt nie zaglądał. Dzisiaj mam do Was dwie sprawy. 1. Jako, że stałem się szczęśliwym (?) posiadaczem najnowszego nfs-a szukam znajomych, z którymi mógłbym pograć. Prosiłbym o dodawanie mnie do znajomych. Myślę, że czym nas więcej tym lepiej : ) Mój nick to: Wiking_Jan (nie pytajcie xD) 2. Od pewnego czasu założyliśmy ze znajomymi coś na wzór zespołu. Ja na gitarze basowej i dwóch kolegów, jeden na gitarze solowej ( i zazwyczaj prowadzącej,

ziebaadrian

ziebaadrian

Bulletproof część 5

... i zarazem ostatnia, z finałową sceną godną niejednego holiłódzkiego filmu ... no dobra może trochę mnie poniosło z ty opisem. Ale reklama dźwignią handlu. Tak więc zapraszam do czytania, wyrażania swoich opinii i ... to chyba tyle. Na razie koniec. Nie będzie nowych wpisów, do momentu, aż znowu czegoś nie napiszę i nie będę chciał się tym podzielić. Tak więc cieszyłbym się z komentarzy ukazujących waszą opinię na temat mojego małego opowiadania. Pozdrawiam. JA Zastanawiał się teraz jak

ziebaadrian

ziebaadrian

Bulletproof część 4

I przyszedł czas na przedostatnią część Bulletproofa. Ten akapit jest dosyć krótki, w przeciwieństwie do ostatniej części, którą wrzucę tutaj jutro około <werble> godziny 20. Miłej lektury. Pamiętał bardzo dobrze jak kilka tygodni temu idąc przez miasto natrafił na nieprzyjemną sytuację. Jakiś kretyn chciał okraść przypadkowych przechodniów. Darł się coś i wymachiwał pistoletem. Shettland już niejednokrotnie pomagał ludziom. Policja nie sprawdza się w dzisiejszym systemie. Ludziom potrz

ziebaadrian

ziebaadrian

Bulletproof część 3

Nadszedł czas na 3. i zarazem jedną z dłuższych, ale mam nadzieję, że nie przydługich, części. Można powiedzieć, że jesteśmy na półmetku, bo oprócz tej, zostały już tylko 2 części. Miłej lektury i zapraszam do komentowania ; ) - I ona się na to zgodziła? - spytał z niedowierzaniem pielęgniarz. - Tez się zdziwiłem - odparł mężczyzna w brązowej marynarce. - A najlepsze w tym wszystkim było to, że ... - przerwał mu dźwięk tłuczonego szkła, dochodzący z toalety. Obaj natychmiast wbiegli do środk

ziebaadrian

ziebaadrian

Bulletproof część 2

Jako, że po wczorajszym wypuszczeniu pierwszego akapitu mojego "pseudoopowiadania" nie spotkałem się z falą komentarzy na temat tego, bym dał sobie spokój, wrzucam dziś - tak jak obiecałem kolejny akapicik. Miłej lektury. Post scriptum. Komentarze, lub "komętaże wszelakie" mile widziane. - Chyba złamałem sobie rękę - wyjęknął cicho Shettland. - Jak to się mogło stać? - Niech się pan nie wierci. Nie chcielibyśmy zrobić panu krzywdy, prawda? W końcu jest pan superbohaterem - zadrwił z niego

ziebaadrian

ziebaadrian

"Bulletproof"

Dawno nie pisałem - wiem, ale i tak nikt tu nigdy nie zaglądał. Mimo to, napisałem coś ostatnio i czuję wewnętrzną potrzebę podzielenia się tym ze światem. A jak! "Bulletproof" jest o ... a z resztą zobaczcie i oceńcie sami. Wrzucać go będę (a przynajmniej postaram się) w kliku częściach, codziennie po akapicie, bądź dwóch. Wszelkie komentarze mile widziane. Spróbował otworzyć oczy. Biel. Ogarnęła go potwornie zimna biel i dźwięk brzęczącej jarzeniówki. Dobrze poznawał te ściany, ściany

ziebaadrian

ziebaadrian

Zapraszam do wspólnej zabawy :D

Wpadłem na jakże genialny pomysł aby zainicjować taką wspólną kreatywno-twórczą zabawę ^^ Mianowicie napiszmy wspólnymi siłami jakieś krótkie opowiadanie. Myślę, że może wyjść z tego coś ciekawego Zacznijmy może od stworzenia głównego bohatera kim jest, jak się nazywa i jak wygląda. Do dzieła użytkownicy serwisu, liczę na wasze zaangażowanie.

ziebaadrian

ziebaadrian

Radosnej twórczości czas!

Wpadłem ostatnio na kolejny pomysł zrobienia kolejnego komixxu. Spowodowane to było włączeniem się budzika w najmniej odpowiednim momencie mojego snu. Mój budzik ma idealne wyczucie czasu. Naprawdę. KOMIXX Jestem ciekaw jak wam się podoba mój pomysł? P.S. Możecie się zacząć bać, gdyż mam w planach napisać na blogu coś więcej niż do tej pory

ziebaadrian

ziebaadrian

Nazajutrz część 3

Jest to trzecia i zarazem ostatnia część mojego jakże "cudownego opowiadania" [Patrz poprzednie części] ... Obudziłem się cały zlany potem. Spojrzałem na zegarek, dochodziła północ. Z pokoju obok słyszałem głosy moich towarzysz i śmiech, słychać też było stukot szklanek. Prawdopodobnie grali w karty. Chcąc nie chcąc poszedłem dalej spać. Kiedy obudziłem się rano, wziąłem prysznic i poszedłem do salonu. Cała trójka siedziała ledwo przytomna przy stole zawalonym butelkami z jakimś przedwojenn

ziebaadrian

ziebaadrian

Nazajutrz część 2

Druga część mojego jakże cudownego opowiadania [patrz część pierwsza] ... Coś jakby trzaśnięcie wyrwało mnie z letargu. Rozejrzałem się, wracając do rzeczywistości. - Czyli jednak przysnąłem ? pomyślałem sobie. Jednak nie to było teraz ważne. Zobaczyłem Billa, który krzyczał do mnie coś bez sensu. Udało mi się z tego bełkotu wyłapać takie słowa jak: Na co czekasz, to jest jakiś żart, bydlę, ruszaj, rozpieprzyło obóz i coś o mojej matce, czego wolę nie powtarzać. Nagle zobaczyłem Johna, któr

ziebaadrian

ziebaadrian

Nazajutrz część 1

Znalazłem dzisiaj opowiadanie w klimacie neuroshimy, które napisałem w 3 klasie gimnazjum i aż nie mogłem się oprzeć, żeby go tu nie wstawić Dodam tylko, że dostałem za nie 6 i że musiałem być niezłym kamikaze, żeby oddać je nauczycielce, biorąc pod uwagę krwawość pewnej sceny. Nazajutrz -Napromieniowana twoja mać ? - usłyszałem głos Johna. - Od mamusi to ty się trzymaj z daleka! -Jakim cudem możesz zużywać tyle wody? Tak w ogóle to musisz się golić w takiej sytuacji? Niedługo skończą

ziebaadrian

ziebaadrian

Oj tam ...

Zainspirowany Tym komixxem: Dżem Postanowiłem zrobić własny komixx. Czy dobry? Oceńcie sami. Mój komixx Pozdrawiam wszystkich komixxowiczów

ziebaadrian

ziebaadrian

×
×
  • Utwórz nowe...