Po siedmiu latach przerwy od ostatniego albumu studyjnego, charakterystyczny duet z Francji powraca z nowym krążkiem. Czy dorównał on jednak legendzie zespołu? I tak i nie. Po pierwsze, jeżeli oczekiwałeś kolejnego "Discovery" to srogo się zawiedziesz. Daft Punk na nowej płycie odchodzi od utartej przez siebie ścieżki House z domieszką Disco na rzecz Funka. Album jest przesiąknięty wpływami muzyki lat '70 i wczesnych '80 i jest swoistym trybutem złożonym klasycznym dyskotekom. Panowie sporo zary
Wpis dzień po fakcie dokonanym, because that's how I roll! Tak jak pisałem wcześniej, fizyka była przedmiotem, którego trochę się obawiałem. Powód jest jeden - ze mnie jest d*pa, a nie fizyk! Jedynym powodem, dla którego wybrałem ją na maturze jest to, że to przedmiot punktowany na większości kierunków, nad którymi się zastanawiam, a dodatkowe punkty nigdy, nikomu nie zaszkodziły. Jak mi więc poszedł egzamin? Fatalnie. Zacznijmy od tego, że arkusz był naprawdę trudny. Zdecydowanie był to dla mn
Wybaczcie opóźnienie, ale przyznam szczerze - zapomniałem. No więc, pomijając niepotrzebny wstęp, jak mi poszło z ustnym j. Polskim? Lepiej niż sądziłem, ale jednocześnie gorzej niż to sobie wymarzyłem. Inaczej mówiąc solidne 80% nie poświęcając na naukę nawet minuty (pomijając czas przeznaczony na sporządzenie notatek do bibliografii). Konrad może zejść ze sceny bo moja wypowiedź będzie znana jako nowa Wielka Improwizacja! Czy jestem zadowolony z wyniku? Oczywiście, że tak. Podchodząc do egz
Z każdym dniem zbliżam się do upragnionego końca. Dzisiaj już nie w formie pisemnej, ale ustnej przystąpiłem do egzaminu z j. Angielskiego. Druga pozycja na liście zagwarantowała mi możliwość losowania z większej puli zestawów. Nie to, żeby coś to zmieniło - w końcu ich zawartość pozostała tajemnicą aż do otwarcia. Muszę przyznać, że trafiły mi się naprawdę przyjemne tematy do rozmowy. Pominę pytania przed właściwą częścią, bo i tak nie liczą się one do końcowego wyniku. Pierwsze zadanie, czy
Spoiler zawiera moje głębokie przemyślenia na temat poziomu trudności rozszerzonej matury z j. Angielskiego. SPOILERY NIE DZIAŁAJO NA GŁÓWNEJ STRONIE BLOGOSFERY OLABOGA!!! Jeżeli z tej części (oczywiście chodzi mi o rozszerzenie) jakimś cudem uzyskam mniej niż 80% to golę głowę na łyso i wrzucam zdjęcia na bloga! Na efekt tej deklaracji będziecie niestety musieli poczekać do czerwca. W ramach bonusu "Shingeki no Snuggle" (Ten OP ma szansę stać się drugim "Guile's Theme Goes with Everything"
Wygląda na to, że warto myśleć pozytywnie bo tegoroczny egzamin z matematyki był prawdopodobnie najłatwiejszym od lat! Naprawdę, po egzaminach próbnych trochę bałem się tego przedmiotu (przyznam szczerze - ledwo zdałem), ale już w chwilę po otworzeniu arkusza moje obawy zostały rozwiane. No to jedziemy z tym koksem! Zadania zamknięte prezentowały sobą poziom przedszkola! Wydaje mi się, że każda myśląca osoba z kartą wzorów w łapie powinna sobie z nimi bez problemu poradzić. Praktycznie we wsz
Pierwszy dzień i od razu z grubej rury - j. Polski. Muszę przyznać, że to tego przedmiotu obawiałem się najbardziej. Teraz już wiem, że bezpodstawnie bo egzamin był niesamowicie łatwy! Zacznijmy od czytania ze zrozumieniem. Dostaliśmy tekst popularnonaukowy (o plusach i minusach szybkiego rozwoju nauki) i czternaście pytań do niego. Umysły ścisłe już cieszą japy a humaniści zagryzają wargi. Nie ma to jak trafić na tekst z dziedziny, którą człowiek się interesuje - taki prezent od życia. Co cieka
1. Wchodzimy na stronę główną naszego portalu (działa też z wieloma innymi). 2. Klikamy prawym przyciskiem na pustą przestrzeń i wybieramy opcję "Zbadaj element" 3. Wchodzimy w zakładkę "Console" 4. Wklejamy tekst ze spoilera (tylko nie czytać zawartości bo popsujecie sobie miłą niespodziankę): 5. Klikamy enter 6. ???????????????? 7. Profit Kudos dla nieznajomego człowieka z internetu który napisał ten skrypt. Podobno działa też pod Firefox'em z odpowiednią wtyczką, ale nie korzystam z tej przeg
Rok się nawet dobre nie zaczął, a ja już znalazłem pretendenta do nagrody "Największego Spryciarza Roku"...
"Ale o co się rozchodzi?" spytacie się pewnie, a ja wam na to odpowiem. Jeszcze niedawno Allegro, a raczej jego durni użytkownicy, którzy kupują wszystko w ciemno bez czytania opisu, zostali w pewien sposób urobieni w ciemną masę dzięki aukcji pewnego użytkownika, który sprzedał zdjęcia swojej Nokii za paręset złotych. Już niedługo po jego "sukcesie" znalazł się kolejny, który w idiotach