Gry komputerowe są formą rozrywki. To dość oczywiste stwierdzenie, jednakże co można uznać za "grywalne" lub "fajne" jest już naszą subiektywną opinią. Podczas np. gdy gardzę jakąkolwiek grą sportową w stylu FIFY (...nie lepiej pójść na boisko z kolegami?) fakt, że ktoś uważa tą grę i granie np. reprezentacją Łotwy za coś wspaniałego niewiele zmienia w moim życiu. Akcje podejmowane w tej grze są domeną tylko jednego człowieka i w dużej mierze on ją kontroluje, sytuacja ta jednak w innym wypadku
Od strony technicznej przynajmniej. Wydaje się, a w każdym razie taka jest powszechna opinia, że komputery są fajne z powodu swojej budowy. Mało miejsca na pliki? Można dołożyć kolejny dysk. Gry sprawiają, że komputer działa jak pracownik ZUSu w 40 stopniowy upał? Wystarczy wymienić kartę graficzną, ew. dołożyć RAMu... a jednak moje ostatnie przygody sprawiają, że na samą myśl o otworzeniu obudowy tejże maszyny mam odruch wymiotny.
A zaczęło się dość niewinnie, od... dziadka. Dziadkowi padł kom
Ech, pierwsza notka. To już moje trzecie podejście, jeśli chodzi o prowadzenie bloga... regularne prowadzenie bloga, trzeba dodać. W każdym razie, znów naszła mnie ochota na to, by w powypisywać pseudofilozoficzne brednie na jakikolwiek temat i zostać zbluzganym przez każdego człowieka, który zrządzeniem złego losu przypadkiem trafi na ten szary koniec internetu. BĘDZIE FAJNIE :DDDDDDDDDddddddddddd
W każdym razie, co ja to chciałem... a tak, demotywatory. Jeśli ktoś przez ostatni okres czasu mi
