Skocz do zawartości

What the hell?!

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    206
  • wyświetleń
    22948

O blogu

Wpisy w tym blogu

Screwing prv. Bobby, na ścieżce wojennej z MW2

Dzisiejszy wpis poświęcę najgorszemu dupkowi, jakiego widział przemysł gier wideo oraz jego mrocznemu dziełu. Panie i panowie, Bobby Kottick i MW2! Zacznę może od MW2. Kampania pierwszej części spodobała mi się bardzo, wszystkie te wybuchy, epickie sceny, i kpt. Price (...is Right, gość ma niesamowite parcie na szkło, to teleturniej, to IIWŚ, jakiś Czarnobyl, a teraz jeszcze to!). Multi, po prostu mnie odepchnęło, kłopoty z PunkBusterem i zbyt mało wolnego czasu. Na MW2 czekałem więc z niecierp

sv3n

sv3n

O wywodach emo słów kilka

Z ciekawości ostatnio uraczyłem was jakimś tam mądrym wpisem, ponieważ chciałem coś sprawdzić. Specjalnie umieściłem go w czasie dużej oglądalności, sobotni wieczór. Nikt nie skomentował, nawet kulawa Baśka z klatki B mnie nie wyprała w swej pralni towarzyskiej. Takie posty jak ten mój (już skasowany) pojawiają się, tylko po to, by zostały zalane kolejnymi wypocinami jakiegoś nastolatka, który po 17 godzinach gry w "modern łorfor tu" dalej nie może się w nią wczuć (wyrazy współczucia z państwa P

sv3n

sv3n

Piotruś był taki grzeczny... Jak to się mogło stać?!

No tak. Każdy z nas pewnie natknął się na sensacyjne historie opisane na łamach Onetu, Uwagi, czy blogu jakiejś pani, której się nudziło w przerwie między kolejnymi dziećmi. A tak, to dość ogólnikowe stwierdzenie. Chodzi mi o raporty o dziecku, które: - straciło nogę, psa, rękę, włosy w wyniku jakiegoś wypadku, - w wieku 15 lat zaszło w ciążę, - popełniło samobójstwo, ponieważ ksiądz/sąsiad/ojciec kochał je aż za bardzo lub zostało bohaterem ośmieszającego filmu na YouTube. Zazwyczaj, kiedy

sv3n

sv3n

Eko-świry

Witam wszystkich czytających te oto wypociny. Nie jestem pewny jeszcze, co do kształtu bloga w przyszłości, czy będę go kontynuował, i czy będę zamieszczał wpisy regularnie. Pierwotne moje założenie to poruszanie spraw dotyczących całego świata, ale bez doczytywania informacji na dane zagadnienie. To po prostu spojrzenie przeciętniaka na to, co nas otacza. A skoro coś dotyczy nas wszystkich, to zakładam, że na pewno każdy będzie miał odmienne zdanie, o ile wywiąże się dyskusja. Do sedna, na pie

sv3n

sv3n

×
×
  • Utwórz nowe...