Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Dyskusje o sesji Crimson Reapers

Polecane posty

@Nick Wazalski

http://forum.cdaction.pl/index.php?s=&...t&p=1737307

- (wasza preferowana moc np.) [tutaj chodzi o to czy w ogóle uda się je wam wytworzyć przykładowo] szpony - 3

Trzy jest napisane jak byk więc ta czwórka to wyłącznie twoja oddolna inicjatywa a może po prostu pomyłka ;) (pogrubienie w cytacie moje)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nienienienie nie nie nie wrzucaj niczego drugi raz - ja już sobie zakodowałem jakie są umiejętności i sądzę, że reszta też ;) Zresztą to ja rzucam kostkami więc liczby są głównie do mojego użytku. Czas na wrzucenie umiejek jeszcze nadejdzie jak dostaniecie pierwsze XPki ;] Teraz miłego odpisywania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nick, spokojnie - ze dwa razy spytałem się na PW kiedy zamierzają odpisać, na razie bez odpowiedzi, ale jeszcze poczekam. Liczę, że się sytuacja wykrystalizuje do końca weekendu :D

Zawsze - jak coś - mam dwóch chętnych w rezerwie z czego jedna osoba nawet kartę mi wysłała, ale liczę, że tak szybko nie trzeba będzie korzystać z ich pomocy ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam, bo jestem osobą strasznie niecierpliwą (wszelkie zażalenia, groźby, podziękowania itp proszę kierować do moich rodziców, nie do mnie;>). Sesja zaczyna się rozkręcać, a tu takie zastoje, no tak nie może być ... ;>

Shadow, a na kiedy Ty masz zaplanowany swój odpis? ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niego mam czas tygodnia albo dwóch - sam już nie pamiętam - ale z mej dobrej woli i napływu weny odpisuję wam szybciej :P Jeszcze pewne sprawy:

1) Przy okazji ostatnich rzutów zacząłem się zastanawiać czy jednak nie zrobić efektu synergii czyli łączyć wyniki dwóch rzutów, ale w ten sposób: um. zwykła + um. wirusowa, która działała by jak dopalacz dla tej pierwszej albo i nie w zależności od wyniku ;] Stwierdziłem jednak, że byłoby z tym za dużo roboty i doszedłem do wniosku, że zostajemy przy starym systemie z jedną uwagą. Mianowicie jeżeli atakujecie coś co nie ma związku z wirusem (jak zwyczajni ludzie) to dla ataków z waszych wirusowych umiejętności nie mają odpowiedniej kontry, bo jakby to wyglądało, że gość z śmiercionośnymi szponami dostaje baty od dresów, którzy mają walkę wręcz powiedzmy na poziomie 4. Niemniej już np. rzuty na wytrzymałość będę rzucał dla atakowanych pojazdów - czołgi, helikoptery, żeby jednak za łatwo nie było ;) Natomiast walcząc z innymi, potężniejszymi tworami wirusa (spokojnie, przyjdą wraz z postępami w fabule ;]) to rzuty w kostkach będą się rozstrzygały w um. wirusowych.

2) Apropo nich jeszcze to po akcie w siedzibie GENTEK nastąpi ich drobne rozbicie aby zapewnić większą różnorodność, bo ogłaszam teraz, że do nich będą osobne punkty doświadczenia ^^ Jednakże, żeby nie było za wielkiego problemu z ich to wpakuję tutaj odpowiednią listę, żebyście mogli zachować strukturę piramidy :) Zamiast tej ogólnej "kontroli wirusa" będzie najpewniej coś takiego jak (na podstawie TEGO) wzmocniona siła, zręczność (bieganie po budynkach, skoki), szybkość, regeneracja (przy czym trzeba będzie wykorzystać dodatkową biomasę z ludzi ;]), kamuflaż (czyli zmiana wyglądu) oraz możliwość później korzystania z każdej mocy znanej z gry oraz czegoś specjalnego wymyślonego przez was.

3) Dojdą też aspekty a tym samym FP (punkty przeznaczenia), których jednak będziecie mogli używać tylko do normalnych umiejętności :D Te wirusowe otrzymają EP (Evolution Points - punkty ewolucji), do których jednak specjalnych aspektów nie trzeba (bo w sumie nie sądzę aby była spora możliwość w tym zakresie), ale pewnie będzie ich mniej. Zasady działania jednak takie same - albo +2 albo przerzut. Z kolei nie pakuję wam stuntów, bo namieszałbym jeszcze bardziej, ale sprawę przemyślę. W końcu całkiem nieźle pasowały by do tego ataki devastatorów ;]

4) Piszcie na koniec z jakiej umiejki zamierzacie skorzystać - bo potem muszę się domyślać - czyli:

treść posta

---

umiejka

bądź coś w tym stylu. Ułatwi mi to robotę.

To chyba tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie ogłoszenie parafialne - Yanki ma czas dziś do 20:00 aby odpisać na sesji albo odezwać się na PW/gg i wyjaśnić mi dlaczego jeszcze nie odpisał :dry: Jak powód będzie dobry to nie wyleci z sesji, ale odpis pojawi się dzisiaj i tak czy siak, bo przyda się wam w końcu wydostać z tych podziemi ;] Same atrakcje czekają na powierzchni.

[EDIT - 16 I 2011] Rozmówiłem się z Yankim na gg w pokojowej atmosferze :) Wynik tego jest taki, że zwalnia się miejsce, na które wskakuje Shaker, którego postaram się całkiem niedługo wprowadzić o ile tenże nadal ma ochotę zagrać. Wyślę stosowne PW w swoim czasie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma. Nie planuję na razie zwiększania liczby graczy ponad pięciu a poza tym do rezerwy zgłosił mi się Silmaril (choć kwestia to inna czy po sporym czasie nadal by chciał grać :P), którego chowam na wypadek gdyby ktoś zrezygnował/wyleciał et cetera. Niemniej do takiej sesji Warfare, o ile cię zainteresuje, bo nie chcę nikogo na siłę mieć, znalazł bym jeden wakat ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie udało mi się wepchnąć, tylko szkoda, że na miejsce Yankiego, no ale cóż. Witam wszystkich współgraczy :soczek:

KARTA POSTACI:

Imię i nazwisko: James Oshino

Wiek: 25 lat

Zawód: Mistrz Przetrwania( Nigdy nie szkolił się w konkretnym kierunku. Jednak jest dobrze obeznany w świecie i potrafi sobie poradzić w prawie każdej sytuacji. Potrafi majsterkować i z kilku rzeczy zrobić coś przydatnego w użyciu, znaleźdź pożywienie w miejscu, gdzie dla zwykłego człowieka byłoby to niemożliwe( jak Bear Grylls!). Zna się po części na wszystkim, co przydaje się w życiu. Po prostu dostosowuje do warunków, jakie panują wokół nie go i potrafi sobie poradzić prawie ze wszystkim. Oczywiście w ramach możliwości.)

Rodzina, przyjaciele: Zna go cała dzielnica, w której mieszka. Do tego ma wielu znajomych dziewczyn w całym Nowym Yorku.

Wygląd:

http://img827.imageshack.us/img827/839/bak...gatari01014.jpg

Na prawym uchu ma złoty kolczyk w kształcie krzyża. Ubiera się w koszulę w kwiatki z krótkimi rękawami i luźne spodenki do kolan. Jedynymi butami, jakie ma są japońskie klapki, w których codziennie chodzi.

Umiejętności:

- pomysłowość: 5

- złota rączka: 4

- sztuka walki aikido: 4

- siła- 3

- charyzma-3 ( w sensie, że przekonywanie innych do swoich racji)

-spostrzegawczość- 3

- walka bronią improwizowaną- 2

- wytrzymałość- 2

- zręczność- 2

- zwinność-2

Umiejętności wirusa:

- nadnaturalna szybkość - 3

- kontrola wirusa - 2

Charakter:

Dorośli ludzie mówią na niego, że jest ofermą i marnuje sobie życie. Jednak on się nie tym nie przejmuje i żyje pełnią życia. W domu dziecka spędził około 15 lat swojego życia( został porzucony, jako małe dziecko) i od kiedy uciekł z tego nieprzyjemnego miejsca wszystko robi na własną rękę. Zamieszkał na najwyższym piętrze opuszczonego bloku mieszkalnego w jednej z nie najbogatszych dzielnic w Nowym Yorku, jednak nie doskwierała mu samotność, bo dzięki swojej otwartości i towarzyskości szybko zdobył wielu przyjaciół. U niego to odbywają się wciąż najlepsze imprezy w całej dzielnicy, więc jest dosyć popularny. Można by powiedzieć, że żyje tylko dla siebie, jednak przy okazji pomaga też innym ludziom i stąd ma o wiele więcej przyjaciół niż wrogów. Chodzi ciągle uśmiechnięty i swoją uprzejmością oraz luźnym podejściem do życia uwiódł już wiele spoglądających w jego stronę dziewczyn. Sam ukończył swoją edukację, jednak nie zdecydował się pójść na studia, więc jest bezrobotny. Ma wielką wiedzę o świecie i potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji. Dlatego często przychodzą do jego mieszkania po pomoc w różnych sprawach, bo wiedzą, że mogą na nim polegać. Zaś on z czystej przyjemności im pomaga, w zamian, czego może liczyć na darmowy posiłek itd. Nie pracuje, lecz to nie znaczy, że nie zarabia, wręcz przeciwnie ciągle coś dostaje. Wszyscy, którzy go znają wiedzą, że mieszka sam w pustym bloku, a więc z wdzięczności czasami mu coś podarowują. Stąd jego przybytek jest umeblowany. Ma kilka szafek, gdzie trzyma rzeczy, które sobie kupił za pieniądze z pracy dorywczej. Do tego wielka stara kanapa, gdzie zwykle śpi i w pełni sprawne radio. Jedna osoba była nawet na tyle miła, że doprowadziła mu darmowy prąd do mieszkania, choć wcale o to nie prosił. Przechadzając się po ulicach NY ludzie często spoglądają w jego stronę, bo jego ubiór( czyli koszula w kwiatki, spodenki do kolan i klapki) rzucają im się nie mniej w oczy, niż jego złoty kolczyk w kształcie krzyża w prawym uchu i stojące blond włosy oraz bródka. Nie martwi się przyszłością i żyje teraźniejszością. Jest wolny i szczęśliwy, bo nie potrzebuje pieniędzy, ani wyszukanych ubrać by żyć najlepiej, jak umie. Gdy jest sam często pogrąża się w rozmyślaniach i wypala w spokoju papierosa. Nie jest uzależniony, jednak pozwala mu się to zrelaksować i skupić na konkretnym toku myślenia. Odsuwa wtedy też od siebie wszelkie negatywne myśli i emocje. Czasami pracuje też nad nową piosenką, którą potem wygrywa na gitarze i śpiewa przyjaciołom w czasie sobotnich wieczorów, gdy się u niego spotykają. Jest człowiekiem, który nienawidzi kłamstwa i obłudy. Nienawidzi też ludzi nieszanujących innych oprócz siebie, tych pewnych siebie bubków, którzy robią wszystko, co chcą bez przejmowania się innymi. Nieznosi, jak ktoś patrzy na innego człowieka z wyższością tylko ze względu na to, że jest bogatszy albo pochodzi z lepszej warstwy społecznej. Jest obrońcą przyrody i wolności, jak i praw człowieka. Często można go zobaczyć na różnych demonstracjach w obronie wolności itd. Nie wierzy w Boga, jednak wierzy w to, że każdego dosięgnie w końcu sprawiedliwość i zapłaci za swoje czyny. Będąc demonstrantem był narażony na wiele bójek, a więc zaczął chodzić na zajęcia aikido, aż w końcu stał się pomocnikiem trenera i przejmuje czasami jego rolę w prowadzeniu zajęć. W obronie swoich przekonań potrafi posługiwać się drogą przemocy(w obronie), jednak woli posługiwać się językiem, niż pięścią.

(Preferowana moc:) nadnaturalna szybkość

Historia:

Nie pamięta swoich rodziców, bo gdy był mały został oddany do domu dziecka. Tam był do 15 roku życia, a potem uciekł przez nieuważność jednego z opiekunów ośrodka. Włócząc się po mieście w końcu trafił do nie bogatej dzielnicy, gdzie zamieszkał w starym opuszczonym bloku, do którego nikt nie zaglądał. Od tego czasu działał na własną rękę. Pierwsze znajomości w dzielnicy nawiązał z pewnym chłopakiem (John), którego obronił przed zgrają innych nastolatków samemu przy tym obrywając. Dzięki niemu poznał jego innych przyjaciół, a potem już całą dzielnicę. Chętnie pomagał innym i dzięki temu zyskiwał sobie ich wdzięczność. Był bardzo towarzyski i potrafił zabawić nawet najbardziej wybrednego człowieka. Po prostu ludzie poznając go zaczynali go od razu lubić. Jednak część nastolatków zazdrościła mu jego popularności i często wybuchały z nim bójki, w których nie raz mocno oberwał. Jego najbliższy przyjaciel John polecił go swojemu wujkowi, który był trenerem aikido i James zaczął uczęszczać na jego zajęcia, które w przyszłości uczyniły go zastępcą trenera. Nie mógł polegać tylko na znajomych, więc nauczył się dawać sobie sam radę. Dzięki dużej pomysłowości i wytrwałości potrafił wydostać się z każdych tarapatów. Dokończył samodzielnie swoją edukację i poznał świat lepiej niż by się tego nauczył w szkole. Po kilku latach posiadał już wszechstronną wiedzę na wiele różnych tematów, a najbardziej ciekawiła go filozofia. Potrafił też zrobić coś z niczego, czyli był po prostu złotą rączką np. nie musiał kupować roweru, bo zrobił go samodzielnie ze znalezionych na wysypisku części. Od młodych lat był aktywnym demonstrantem o wolność człowieka i ochrony przyrody. Wykazywał wielką aktywność tak, więc został też pewnego razu, gdy doszło do rękoczynów wpisany do kartoteki policyjnej, jednak to mu nie przeszkodziło działać dalej. Swoją osobą i charakterem uwiódł wiele dziewczyn, a jeszcze więcej nadal spoglądało na niego ukradkiem, czy aby się nimi nie zainteresował. W opuszczonym bloku na ostatnim piętrze miał swoje mieszkanie, gdzie był prąd, kilka mebli oraz radio, no i oczywiście łazienka. Cenniejsze przedmioty, które dostał w okazach wdzięczności chował do specjalnej skrytki. Była ona w podłodze, tam gdzie jedna z belek była trochę luźna i można było ją odsunąć. Nauczył się grać na gitarze i często urządzał imprezy w swoim mieszkaniu, na które spraszał całą dzielnicę. W sobotnie wieczory przychodzili tylko najlepsi przyjaciele i to z nimi spędzał najlepiej czas.

Przed 4 kwietnia skończył 25 lat. Był już dorosły, jednak jego światopogląd się nie zmienił. Nadal żył tak, jak dotychczas i nikt nie miał, co do niego pretensji. Nie stracił kontaktu z żadnym z przyjaciół, a do tego nadal był najpopularniejszą osobą nie tylko w dzielnicy, lecz był też rozpoznawany w mieście i cieszył się uznaniem młodzieży. Dla której był wzorem luźnego i spokojnego podejścia do życia oraz mistrzem przetrwania w mieście. Podziwiali go za jego odwagę, spokój i brak przywiązania do rzeczy materialnych, bo on nie potrzebował pieniędzy, aby normalnie żyć. Często zapraszany był do różnych restauracji(niższej klasy), żeby tam dał występ grając na gitarze i zaśpiewał jedną ze swoich uwielbianych przez ludzi piosenek. Na takie koncerty zbierała się masowo młodzież z całego NY. Nigdy nie zapominał o starych znajomych z dzielnicy i utrzymywał z nimi stały kontakt.

Ostatnie, co pamięta to to, iż był na setnej już z rzędu demonstracji przeciw łamaniu praw człowieka. Wszystko zapowiadało się spokojnie, jednak po jakimś czasie zaatakowała ich jakaś wrogo nastawiona do nich grupa ludzi. Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że byli uzbrojeni w kije baseballowe itd. Demonstranci rozbiegli się we wszystkie strony i James postąpił tak samo, bo nie chciał oberwać na tyle by iść do szpitala? Wtedy też film mu się urwał i nie pamiętał, co było dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo na nadzielę od ojca prowadzącego :)

1) Jak pewnie zauważyliście czeka was/nas dojście nowego gracza, ale na jednej sztuce się nie kończy, bo omówiłem sprawę z Silmarilem, sam to przemyślałem dokładnie, ale jednak zalety tego rozwiązania przeważyły, bo zobaczycie - zagra taką postacią, która otworzy masę możliwości fabularnych dla dalszej części przygody ;] Szczególnie zważywszy na uwagę fakt, że to system Fate a tutaj postacie nie mogą zginąć chyba, że MG postanowi zmienić to zasadę (spoko, na razie nie mam tego w planach :]). Niemniej obaj panowie szybciej do was dołączą - pomijam fakt, że Sil jeszcze musi przesłać mi kartę - jeżeli zepniecie się z odpisami nie na ostatnią chwilę (pomijam tutaj Sciassa, bo pisał mi, że sesja i ciężko czas znaleźć... ale ta studencka, żeby nie było ;=)), fabuła skoczy do przodu a ja znajdę pretekst jak ich wprowadzić do historii. Oczywiście z jak największą ilością sensu :)

2) Przykładam dużą wagę do szczegółów. Bardzo dużą. Nawet coś takiego - jeżeli np. nie napiszecie mi w poście, że zmieniacie swój wygląd na domyślny albo, że chcecie przejąć wygląd kogoś innego to ja absolutnie nie mam zamiaru się domyślać co może doprowadzić do ciekawych sytuacji ;] I nie myślcie sobie, że przejdzie coś takiego jak np. jest post, w którym zapoznaję was z sytuacją, daję czas na omówienie działań itd a wy odpisujecie ruszając do akcji, ale zapomnieliście o takim szczególe jak zmiana wyglądu; cóż, wasza strata, bo już gdy następny post MG wprowadzi was w akcję, rzucę kościami jak wam poszło w zniszczeniu to NIE MOŻECIE napisać sobie iż "nim zaatakowałem zmieniłem wygląd", bo zwyczajnie tworzycie paradoksy czasu. Nagminne tego łamanie spotka się z konsekwencjami ;)

3) Po dosyć długim namyśle również będzie wprowadzona zmiana w piramidce umiejętności. To znaczy zdobyte punkty doświadczenia będzie aplikować jak zawsze w tym systemie - o ile ktoś przeczytał jego założenia -, ale kończymy z podziałem na um. zwykłe i wirusowe. Za to dojdą aspekty i stunty, które również były wyjaśnione w tym temacie (z czego większość z was będzie miała zwyczajnie aspekt "Wirus" czy jak go tam będziecie chcieli nazwać albo nawet go nie uwzględnicie co byłoby dziwne... ;P). Niemniej na razie czas na zmiany jeszcze nie przyszedł, bo przyda się skończyć rozdział ucieczki a jak szybko to już zależy od was.

To tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mamy mieć ułożoną piramidkę, to mógłbym już dodać odpowiednie staty? Jeśli tak, to:

-Atletyka 3

-Aktorstwo 2

-Odporność na obrażenia 2

A umiejętności wirusowe, stunty i aspekty to sobie przydzielę po zakończeniu rozdziału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzbierało się kilka spraw więc pora na słowo na sobotę :)

1) Nick, nie przesadzaj. Nie była to sytuacja, w której musiałeś opisać, bo podejrzewałem - bez urazy -, że nie zamierzasz czegoś co zniszczy mój nikczemny plan ^_^ Owszem, na GG nie spytałem, bo widząc opis "coś z limitem" założyłem, że jesteś odcięty. Trudno się mówi ;]

2) W sprawie mechaniki rezygnuję z piramidki. Po zastanowieniu fajnie to wygląda, ale sprawia za dużo kłopotów. Zamiast tego przy rodzielaniu punktów doświadczenia będą obowiązywać te zasady:

- dana umiejętność może zostać podwyższona tylko o jeden (czyli z umiejki na poziomie 2 nie może się zrobić umiejka na poziomie 5)

- maksymalnie na poziom można podwyższyć dwie umiejętności (czyli nagle nie okazuje się, że wszystkie umiejki na poziomie 2 zrobiły się umiejkami na poziomie 3)

- limit liczby umiejętności o maksymalnej wartości (czyli osiem) wynosi cztery tak więc trzeba się dobrze zastanowić w czym wasze postacie chcą być mistrzowskie ^_^

Jeżeli macie do tego pytania/sugestie/komentarze to walcie śmiało =)

3) Przypominam też o przydzieleniu stuntów i aspektów (po pięć dla każdego) gdy skończy się etap ucieczki a ja dam wam pierwsze XPki za rozgrywkę :)

Zastanawiałem się czy nie zapożyczyć rozwiązań P_aula z sesji animcowej tutaj (tylko zmodyfikowanych) co np. sprawiło by, że były by tzw. Evolution Points za posty, które ja bym oceniał (w skali 0-5), ale doszedłem do wniosku, że byłby z tym problemy i tak to sobie daruję ;] Za naprawdę dobre posty przewiduję nawet nagrodę w postaci dodatkowego FP (w dłuższym rozrachunku pomyślę o dodatkowych XPkach). Cóż, tyle ode mnie. Jak zwykle, jak są pytania/sugestie/komentarze walcie tutaj :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów wypadło kilka spraw, które przydałoby się wyjaśnić:

1) Etap ucieczki skończony dlatego dla graczy, którzy dotrwali do tego momentu (niemniej, nie liczy się postać Shakera, bo dołączył niedawno) przyda się przydzielić XPki wedle zasad podanych w poście wyżej ;] Tak więc panowie otrzymujecie jedną nową umiejętność oraz trzy punkty doświadczenia do przydzielenia dla dowolnej innej umiejętności.

2) Raz jeszcze przypominam o stuntach i aspektach... jeżeli ktoś nie ma pomysłu na mechaniczne obłożenie niech zostawi to w mojej gestii ^_^

3) Dla pewności, bo ktoś może się zastanawiać o co chodzi z tym "Dwa dni później"... jak sama nazwa wskazuje, jest to time skip w czasie, którym nic poważnego się nie dzieje a bohaterowie mają okazję zająć się sobą bądź chociaż trochę lepiej się poznać. W końcu nie uwierzę, że siedzieli cicho jak mruki przez czterdzieści osiem godzin. Tak więc to coś w rodzaju "free time", czasu wolnego gdzie MG daje wolną rękę... aczkolwiek nie zapominajcie, że niektóre czyny mogą zwrócić niepotrzebną uwagę ;] Tak więc szaleństwa odbiją się na was czkawką jak w prawdziwym życiu :D

Sądzę, że to tyle (bo linki wyjaśniające czym są aspekty i stunty tyle razy, że wystarczy chwilę poszukać) :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update do karty:

Umiejętności:

Zręczność (free running)- 5

Walka wręcz (karate)- 4

Siła- 4

Topografia Nowego Jorku- 3

Charyzma- 3

Atletyka - 4 +

Aktorstwo - 3 +

Odporność na obrażenia - 2

Kulinaria- 2

Jazda na motorze- 2

Masa mięśniowa (wirus)- 3

Kontrola wirusa- 3 +

Stunty:

-,,Fist of the north star'' = Jack jest wyjątkowo dobry w niekonwencjonalnym stylu karate nauczonym przez Kevina Habaki, ponoć byłego kaskadera w filmach akcji i samozwańczego mistrza ,,Latającej pięści''.

-,,Przyjazny sąsiad Jack'' = Jack jest niekwestjonowalnym mistrzem freerunningu, potrafi dostać się do dosłownie każdego otwartego miejca.

-,,Znam to miasto jak własną kieszeń'' = Jack dobrze zna Nowy Jork, pamięta wiele skrótów i ciekawych miejsc się w nim znajdujących.

-,,Być albo niebyć...'' = Dość nowym talentem którym Jack zdołał się wykazać jest aktorstwo, co daje mu duże pole do popisu kiedy trzeba grać....

-,,Ale to leciutkie!'' = Jack jest dość silnym kolesiem, co w połączeniu z jego szybkością i zwinnością sprawia że jest człowiekiem z którym trzeba się liczyć

Aspekty:

-,,Dont worry, be happy!'' = Jack zawsze patrzy z optymizmem w przyszłość i jest w stanie zneleść plusy w każdej sytuacji

-,,Czas rozprostować kości'' = Jack niemoże długo siedzieć w jednym miejscu, kocha biegać, ćwiczyć i ogólnie usprawniać tęrzyznę fizyczą

-,,Muszę odnaleść Jamiego....'' = Jamie to najleprzy przyjaciel Jacka, przeszedł mniej więcej to samo co on w życiu i wyciągnął go z dość głębokiej depresji.

-,,Oh dziadku...'' = Dziadek Jacka jest wyjątkowo troskliwym człowiekiem i od początku próbować jakoś pomóc Jackowi wyjęść z doła w jaki wpadł po śmierci rodziców. Nawet teraz jest dość nadopiekuńczy.

-,,EXTREEEEEME!'' = Jako free runner Jack lubi zastrzyki adrealiny i ogólnie extremalne wyczyny przy których ,,normalni'' ludzie by zemdleli.

Nową umiejętność na poziomie 1 i ostatni aspekt najwyżej później się doda :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, odpis trochę później niż zwykle, ale w pewnej części musiałem trochę się napisać więc doceńcie mój wkład :) Zakładając co zamierzacie zrobić może zrobić się cholernie epicko ;]

I ostrzegam, że nie popuszczę wam z przydzieleniem XPków i tymi aspektami choćbym dzień w dzień miał spamować was PWkami. Prepare for consequences...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętności:

6- Elektronika(hakerstwo itp.)

4- Doświadczenie konspiratorskie, znikanie w tłumie i gubienie ogona

4- Piękny Umysł- od lat pojedynkuje się z zagadkami stawianymi przez szyfrantów z całego świata i potrafi nieźle kombinować.

4- Blefowanie

3- Walka wręcz(chodził na karate)

3- Złota rączka

3 - Survival

2 Jazda autem

2 Topografia NY

2 Przyswajalność

2- Pływanie

Elektronikę wrzucam na 6 poziom, podnoszę Survival na 3, zaś Blef na 4. Dobrze? Aha, dodaję nową umiejkę... Pływanie, tak na wszelki wypadek . No i w pustą umiejkę na 4 poziomie coś wstawiłem.

Aspekty

Ja, Szpieg- wywiad to jego życie, praca i... śmierć. Nie da się ot tak wywinąć z trybików wywiadowczych machin.

Sprawdzam!!- hazard to jego Pierścień: uwielbia go, ale wie, że przez niego stoczył się na dno.

0100 0110- Felix to bardzo zdolny haker, który jednak nie zdobył jeszcze wszystkich ośmiotysięczników.

Gentlemen- Lubi na dodatek bardziej skryte działania, siłę zostawiając innym.

Potwór: Sam siebie izoluje od społeczeństwa, bojąc się tego, co może zrobić innym.

Stunty

Profesor Blefowania: Od czasu swoich klęsk w grze znacząco się poprawił i teraz naprawdę dobrze mu blefowanie wychodzi. A gdy się postara...

Piękny Umysł, v.N1TR0: w sytuacji podbramkowej, gdy nie ma wyjścia lub kłopot jest za trudny do rozwiązania, potrafi odnaleźć skłębione nici zależności i albo je zburzyć, albo wykorzystać. Dodatek do percepcji.

Piękny Umysł, v.0101- Gdy przypomina swoje doświadczenia w rozlicznych potyczkach z algorytmami szyfrującymi i programami antywir, od razu się uśmiecha. I rozbija bank.

Improwizator: Zrobi coś z niczego i będzie działało, powodując piękny efekt... Zgasić światła na całej ulicy jednym telefonem podłączonym do rozdzielni? No problem!(Złota Rączka)

Raz na jakiś czas muszę kogoś walnąć- co tu dużo mówić? Nie zawsze można coś rozwiązać bez rozlewu krwi.

Każdy stunt daje bonus +1.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie zdążyłem zrobić tylko aspekty, a więc daję:

*??Kontrolują i wyzyskują nas!!!?- ma szczególną niechęć do wielkich korporacji, które jak uważa są przyczyną ubóstwa i nieszczęścia wielu ludzi itd. To one kontrolują wszystko na tym świecie i często dopuszczają się czynów gwałcących prawa człowieka, a on walczy o wolność!!!

*?Ból, głód czy choroba to nie przeszkoda.?- jako iż doskonale potrafi przetrwać w prawie każdej sytuacji to znieczulił się już na większość rzeczy dokuczających ludziom w niedoli. Lepiej przyjmuje ból, głód i choroby niż większość ludzi. Uważa to za część życia każdego człowieka i chęć pozbycia się tego na zawsze pozbawiłaby nas człowieczeństwa.

*? Ładne części! Mogę wziąć trochę?? ? lubi konstruować i z niczego tworzyć niesamowite rzeczy. Coś, co dla innych jest śmieciem dla niego jest czymś o niemałej przydatności.

*?Jestem sumą swoich blizn.?- nie zapomina o swoich przeżyciach. Każda blizna to nowe doświadczenie i nauczka na przyszłość, aby nie popełniać podobnych błędów.

*?? Spokojnie. Nie ma, czym się przejmować?- ma luźne podejście do życia i się nie przejmuje swoją biedą oraz brakiem mieszkania. Najważniejszą wartością, która ceni jest jego życie i nie odda go nikomu za żadną cenę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wytrzymałość - 6

- walka wręcz - 4

- biała broń - 4

- gibkość - 4

- jazda samochodem - 3

- inteligencja - 3

- siła - 3

- elektronika - 2

- pierwsza pomoc - 2

- broń palna - 2

- otwieranie zamków -2

też przerobiłem odrobinę, czyli podwyższyłem i jedną rzecz dodałem ;>

Aspekty:

Nigdy się nie poddawaj! - W najtrudniejszych momentach, gdy opada z sił, potrafi jeszcze się zebrać na krótki czas, lecz potrafi w tym czasie wyzwolić resztę sił.

Nóż, katana, siekiera... a czy to ważne? - dajcie mu białą broń. Obojętnie jaką, a zrobi z nią przeróżne rzeczy.

Może to moja wina, że teraz mieszkają daleko ode mnie? - czasem wpada w straszną zadumę, zamyślenie. Sporo winy bierze wtedy na siebie.

Dziecko Bruce Lee i Van Damme - style walki naprawdę nie są mu obce.

W NfS zrobiłem milion kilometrów! - prowadzenie samochodu idzie mu bardzo dobrze.

Stunty:

Mały Elektryk - czasem uda mu się jakieś kable dobrze połączyć. A jeśli zadziała, to może i nawet bum zrobi?

Guns! Guns! Guuuuns! - uwielbia broń. Czyścić, strzelać. Nie ma to jak hobby

No mówiłem że 2+2 to 4! - matematyka nie jest jego słabą stroną, ale i nie najlepszą

Przeżyjesz to! - podstawy pierwszej pomocy.

Trochę tu pukniemy, tutaj z kolei wytrych... i otwarte! - zna się na otwieraniu zamków

Edycja stuntów i aspektów by Black Shadow

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętności:

- Walka bronią białą 5 +1

- Kucharz 4

- Jazda samochodem 2

- Opanowanie 3

- Spostrzegawczość 3

- Topografia Nowego Jorku 2

- Wytrzymałość 3 +1

- Wiedza/Inteligencja 4

Umiejętności blacklight

- Ostrza ? 3 +1

- Władanie wirusem ? 2

Aspekty

Wariat ? Sytuacja z wirusem doprowadza Rayne?a do szału, nie uzewnętrznia tego ale ma w głowie ciągłą wojnę myśli ? odbija się to na jego decyzjach. Brak trzeźwej oceny sytuacji pozwala, a raczej doprowadza go do podejmowania kroków jakich nikt o zdrowych zmysłach by nie podjął ? czy jest to skok z wieżowca czy zabicie setki przeciwników. Jemu i tak wszystko jedno.

Praca mnie uspokaja ? Zwichrowany umysł Raynea przestawia się o 180 stopni gdy może pracować, wtedy czuje się jak przed przemianą. Proste prace manualne zwiększają koncentrację Rayne?a i jego zdolność do logicznego rozumowania.

Stunty

Kuczak w ciecie na otto ? Z wszystkich broni białych Rayne najlepiej korzysta z noży, szczególnie kuchennych. Czy jest to krojenie kurczaka czy też napastnika...

Mama mnie nauczyła ? Rayne jest doskonałym kucharzem, gdyby wymagała tego sytuacja, mimo braku umiejętności aktorskich, mógłby z powodzeniem podszywać się pod szefa kuchni miejscowego hotelu, pomijając oczywiście jego młody wiek ? to jednak można załatwić przemianą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, wreszcie odpis jest po dosyć długim okresie zastoju, ale dobry powód na to był (real life is a...). Kilka informacji oprócz tego ;)

1) Fortuna wreszcie uśmiechnęła się do Shakera i pozwoli wyrwać go z okowów niewoli (czyt. wreszcie użył odpowiedniej umiejki ;P). Teraz co zrobisz zależy tylko i wyłącznie od ciebie, ale reszta graczy nie ma szans cię jakoś wyczuć bądź też mentalnie odebrać sygnał o pomoc. Oni spokojnie sobie siedzą w Central Parku (spokojnie dopóki nie rzucę im czegoś na głowę ;]), natomiast ty masz przed sobą dosyć dynamiczny kawałek a jak się potoczy zależy od ciebie ;)

2) brylant - rzucę tylko poradą, że dysk może się jeszcze przydać, ale w konkretnym miejscu i konkretnych okolicznościach, bo na razie stał się zwykłą "cegłą", do której absolutnie nie ma dostępu. A na pewno nie ze zwykłego laptopa ;] Po prostu nie mogłem zdradzić całej fabuły ot tak, ale wydaje mi się, że dałem wystarczająco dużo informacji (przypomnę, że w grze tego wszystkiego Mercer dowiadywał się po wchłanianiu ludzi) aby rozpocząć światową krucjatę. Naprawdę ograniczać was nie zamierzam a co się stanie to wasze działania, nie moje :)

Chyba tyle. Dobrze, że wreszcie przeszliśmy przez dodawanie sobie stuntów/aspektów oraz rozdzielania XPków :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...