10 ulubionych pozycji filmowych

[Qrowsky]

1. Garden State - Arcydzieło Zacha Braffa (Hej, to J.B ze Scrubsów!). Filmy który totalnie zmienił moje życie. Niezwykłe dialogi, niezwykły małomiasteczkowy klimat i wreszcie turboniezwykła Natalie Portman, która zagrała prawdopodobnie najlepszą rolę w życiu. Film totalny, wyrafinowany, pokoleniowy, bez żadnej zbędnej lub brakującej sceny.

2. Dead Poets Society - Arcydzieło scenariusza. Zawsze lubiłem filmy o relacjach uczeń+nauczyciel (Karate Kid i reszta familijnego stuffu z Polsatu) ale to nie jest tylko i wyłącznie taki film. Ten film to coś więcej. Dość powiedzieć, że moje ulubione filmowe cytaty pochodzą w szczególności jeno z tego filmu. To film który każda istota wszechświata musi oglądnąć.

3. Iron Giant - Jako niezwykły fan animacji (to w końcu mój ulubiony gatunek!) mogę z całą premedytacją powiedzieć, że to najlepszy film animowany jaki powstał (lub dane mi było oglądnąć, jednak musicie wiedzieć, że widziałem dość dużo). Mamy miasteczkowy, stanozjedznoczony klimacik przepełniony nutką grozy (rozkwit sci-fi, niezwykłe w tym czasie zainteresowanie parapsychologią, ufo itd.), dziecięcą fantazję i skłonność do psot oraz... wielkiego robota? Yep, Brad Bird pokazał, że w kwestii desajnerskiej jest po prostu mistrzem, a przy Iniemamocnych i Ratatuj tylko to potwierdził. O ile graficznie nie odstaje tak bardzo od innych produkcji (jest świetnie animowany, ale w tym okresie to był standard), to po prostu nie jest tym, czego byśmy się spodziewali po bajce o Wielkim robocie i małym dziecku które je znalazł. Jeżeli tylko macie okazje - musicie oglądnąć.

No i Dean McCoppin. Mój największy filmowy wzór w historii, <3.

4. a) American Beauty - Myślę, że duża część z was film widziała więc nie ma się po co szczególnie rozpisywać. Znakomity człowiek-kameleon Kavin Spacey, znakomita muzyka, scenariusz, przesłanie (tak bardzo pozytywne!), po prostu uwielbiam.

4. b) K-Pax - Co prawda filmy trochę różne, ale równie wysoko je cenie, więc idealnie na tej pozycji oba pasują. A K-Paxa nie da się opisać, trzeba zobaczyć. Tyle.

5. Toy Story (seria, + Pixar) - Kolejne arcydzieło, znowu, animacji. To jest najbardziej enjoyable film jaki istnieje, po prostu. Za paręset lat, jeżeli ktokolwiek będzie wspominał o dzisiejszym kinie, będzie się wspominać Toy Story. Nie żadne Fightcluby, czy Kubricki. Toy Story. Brak sztucznego moralizatorstwa, audiowizualna oprawa, postacie, problemy z którymi się zmagają. Toy Story. Filmy w których każda część jest równie dobra. Toy Story. Jedyny film na którym płakałem. Toy Story. No. Właściwie mógłbym tutaj wpieprzyć całą wytwórnie "Pixar" za niesamowity kunszt opowieści, ale ta seria jest niejako znaczkiem firmowym, więc zostawmy tak, jak jest.

6. Hayao Miyazaki i studio Ghibli - Jesteśmy w tym momencie listy, w którym chce się jeszcze wcisnąć wiele tytułów, więc rozdrabnianie się na pojedyncze nie ma zbyt wielkiego sensu. Nie znaczy to oczywiście, że wszystkie filmy spod szyldu Sąsiada Totoro są takie same. Oznacza to jedynie, że wszystkie mają tyle samo magii w sobie. Według mnie, razem z Pixarem oczywiście, najlepsze istniejące studio filmowe. Robi przede wszystkim animacje graficznie innowacyjne, totalnie dalekie od wyobrażeń czy w ogóle wyobraźni zachodniego widza.

Aha. Jeżeli twierdzisz, że Saving Private Ryan pokazuje w jakikolwiek sposób okrucieństwo wojny (ten film jest wręcz lukrowany) to nawet nie oglądaj takich dzieł jak Apocalypse Now, czy Deer Hunter , bo to okrężna droga. Oglądnij sobie Grave of the Fireflies i zastanów się czym w istocie okrucieństwo wojny jest.

7. Tim Burton - Czyli człowiek z mocną wizją i niesamowitą wyobraźnią, która tak bardzo mi pasuje. Jak i widocznie całemu światu, skoro go pokochał. Uwielbiam typowe grimm-fairy-tales (chociaż Tim akurat nie jest aż-tak "grimm" jak mogłoby się wydawać) więc od pierwszego kadru potrafię pokochać jego obrazy. Tak było z Edwardem, tak było z Corpse Bride i Nightmare Before Christmas. Polecam również jego mniej znane dzieła, bo o ile wydawać by się mogło, że to "one-disajn-man", to po zapoznaniu się z jego filmografią złudzenie to szybko znika.

8. Tarantino - Filmy dla filmografii, kino dla kina, cytaty dla cytatów, sceny dla scen. Tarantino robi najlepsze filmy same w sobie w hollywood, bez skazy, zupełnie czyste i przepełnione samą filmowością (?). Ale właściwie tego powinniśmy oczekiwać, czyż nie?

9. El Labirynto del Fauno - Olśniewająca graficznie, piękna a zarazem zdradliwa i brutalna baśń dla dorosłych. Polecam tym, z wykształconą wrażliwością na rzeczywistość, innych po prostu może zanudzić. Nie jest to szczególnie trudne kino, tak samo jak sztuka nie jest szczególnie trudna. To po prostu obraz doskonały w każdym calu który miał trafić do szczególnego grona odbiorców. Ja się w nim znajduję.

10. Kino Azjatyckie - Tak, wiem, że to jest totalna generalizacja, ale nie mogłem wyłowić jednego ulubieńca. Kino azjatyckie, szczególnie Japońskie i Koreańskie (Kim Ki-Duk!) przesiąknięte jest takimi smaczkami, które typowy wschodni widz uzna nie tyle, za nieciekawe, co niepotrzebne. Fakt faktem, filmy Kurosawy uznawane za arcydzieła, nie przypadną każdemu. Kino Azjatyckie skupie się przede wszystkim na postaciach, w mniejszym stopniu na wydarzeniach i akcji (The Twilight Samurai!), sprawia to, że filmy te "to arcydzieła, ale w cichy sposób". Dużo psychologii, często dużo symbolizmu (Bow!), wszystko w ascetycznej wręcz oprawie. Kocham.

11. Piraci z Karaibów, Tresure Planet i co!

[666gonzo666]

-5 Element - świetna S-F plus Bruce Willis - czego chcieć więcej?

-Piraci z Karaibów, 3 części - Piraci, typowa fantastyka, świetny Jack Sparrow

-Pulp Fiction - klasyka. Poza tym dzięki temu filmowi nie masuję stóp żonie szefa Mafii, oraz nie zostawiam spluwy na kredensie, kiedy idę do kibelka w pilnowanym domu.

-Naga Broń 3 części - Nieodżałowany Leslie Nielsem w roli życia, plus ŚWIETNE pomysły na parodię

-Od zmierzchu do świtu - w zależności czego oczekuję, triller z przestępcami, czy horrorokomedia z wampirami.

-Sin City - za klimat. Wspaniała ekranizacja komiksu. Kino noir i porządni ludzie w złym świecie.

-Shrek - pierwsze częsci stanowią genialną bajkę, odwracającą schematy.

-Star wars - oryginalna trylogia budowała moje pojęcie o SF.

-Lord of the rings - Dobra ekranizacja znakomitej ksiązki.

-Van helsing - teksty z tego filmu stanowiły najczęściej rzucane one-linery w mojej dawnej klasie, w liceum wiele lat temu. Choćby za pamiętne momenty zasługuje na to miejsce.

[Tomoslav]

10. Lejdis- jeden z najlepszych polskich filmów jakie powstał. Świetna obsada, bardzo dobre dialogi i charakterystyczna postać Korby ( Anna Dereszowska) To nie typowa komedyja romantyczna, a kawał świetnego polskiego kina. Z resztą 2 i pół miliona osób w kinach raczej nie mogło się pomylić.

9. Bruce Wszechmogący- fabuła z kosmosu wzięta, ale humor w filmie pierwsza klasa. Śmieszy bez końca, a do tego Jim Carrey to jeden z moich ulubionych aktorów.

8. Matrix- nie mogło zabraknąć tego filmu w moim TOP 10. Niesamowite efekty, super postać Reveesa. Jednak chyba głównie Matrix to przede wszystkim akcja.

7. Dzień Świra- dziwna sprawa z tym filmem. Nie napisałbym go tutaj gdyby nie to że w piątek na lekcji razem z klasą go oglądaliśmy. Jednak to co dzieje się na ekranie jest wręcz wyborne. Akcja z 4-krotnym siadaniem na sofie i przestawianiem budzika na pół pełną godzinę bezcenna. Mimo że Kondrata nigdy specjalnie nie lubiłem, to po tej roli zaskarbił sobie u mnie duży plus.

6. Władcy Pierścienia- właściwie cała trylogia była chyba najlepszą wogóle spośrod kina filmowego. Jedynie dialogi jakoś mi nie przypasowały.

5. Helikopter w ogniu- chyba najwięcej akcji na m2 w całym czasie filmu. Świetnie ukazane pole walki, ciągła akcja nie pozwalajaca odetchnąć. Jeden z najlepszych filmów wojennych.

4. Dług- dla mnie najlepszy polski film. Zawsze uważałem Andrzeja Chyrę za świetnego aktora, ale tu przeszedł samego siebie. Na dodatek film oparty na faktach. Koncówka trailera idealnie pokazuje na czym najbardziej zależało przekazać Krauzemu w tym filmie.

3. Scarface- Człowiek z Blizną- niesamowita kreacja Ala Pacino, akcja od bohatera do zera pokazana w świetny sposób.

2. Ojciec Chrzestny- klasyka kina, najlepszy film gangsterski wszech czasów. Gra Marlona Brando mistrzowska. Najprawdziwszy klimat gangsterki był właśnie pokazany w tym filmie.

1. Szeregowiec Ryan- pierwsza myśl jaka mi przyszał do głowy kogo usadzić na 1 miejscu to właśnie SR. Uwielbiam Hanksa i również w tym filmie mnie nie zawiódł. Ciągła akcja, dobrze ukazane okrócieństwo wojny. Autentycznie przeżywane emocje i wzruszenie towarzyszyło mi długo po zakończeniu filmu. Film bez wątpienia- dzieło wybitne.

Inne filmy które również mógłbym tutaj zamieścić:

- Mroczny Rycerz

- Zielona Mila

- Skazani na Shawshank

- Dzień Niepodległości

- Nieuchwytny

- Killer, Killerów 2-óch

- Pulp Fiction

- Incepcja

[RazielusMortis]

Kolejność całkowicie przypadkowa (ciężko mi hierarchizować pozycje z różnych gatunków)

1. Star Wars (seria) - cóż chyba nie muszę tłumaczyć czemu

2. Pulp Fiction - klimat, dialogi, gra aktorska. Ten film to po prostu arcydzieło. No i ten soundtrack

3. Sin City - właściwie to jak powyżej.

4. Jackie Brown - no i znowu klimat, dialogi i gra aktorska. No, ale to jest to za co kocham filmy Quentina.

5. Event Horizon - niesamowity horror SF. Fantastycznie zrealizowany i zmuszający do pewnej refleksji.

6. Piraci z Karaibów (seria) - przede wszystkim Jacek Wróbel (te jego boskie ruchy, miny i rozbrajająca osobowość), ale generalnie te filmy miały taki jakiś magiczny klimat, a teksty Jacka naprawdę powalały.

7. Władca Pierścieni (trylogia) - coś co się rzadko zdarza, czyli naprawdę porządna ekranizacja cudownych książek. Mimo wielu różnic ogląda się równie dobrze co czyta, a to naprawdę rzadkość.

8. Lśnienie - może nie to samo co książka, ale i tak coś fantastycznego. Warto obejrzeć chociażby dla niesamowitego Jacka Nicholsona.

9. Lot nad Kukułczym Gniazdem - film dzięki, któremu można przekonać się jak cienka jest linia pomiędzy normalnością, a szaleństwem. No i znowu świetny Jack Nicholson.

10. I nie wiem czy zakończyć Egzorcystą czy serią filmów o Hannibalu Lecterze.. Ten pierwszy to naprawdę przerażający horror, bałem się po nim jak po żadnym innym. No, a w drugim mamy Anthonego Hopkinsa fenomenalnie odgrywającego psychopatę. Jest tak wiarygodny, że bałbym się do niego podejść po autograf .

10 to dla mnie trochę za mało. W końcu jest jeszcze Piękny Umysł, Zielona Mila, Bracia, Matrix, Wilkołak, Kill Bill, August Rush..

[Draco97]

1. Szybcy i Wściekli (seria) - moja ulubiona seria filmów. Wyścigi, samochody, laski.

2. Władca Pierścieni (seria) - po przeczytaniu trylogii, musiałem obejrzeć film i nie zawiodłem się.

3. Kac Vegas - jedna z najlepszych komedii, jakie oglądałem.

4. 5 element - science fiction, które mi się podoba to prawdziwa rzadkość, a tutaj film spodobał mi się, nawet bardzo:)

5. Piraci z Karaibów (seria) - jedna z najlepszych serii jakie oglądałem. Piraci, fantastyczna akcja.

6. Skazani na Shawshank - ucieczka z więzienia, przedstawiona w bardzo ciekawy, wciągający sposób.

7. Van Helsing - fajny film sensacyjny

8. Harry Potter (seria) - większość filmów z serii bardzo dobra, fajna ekranizacja doskonałej serii.

9. Król Lew - ulubiony film z dzieciństwa. Głupio się przyznać, ale przy scenie śmierci Mufasy, popłakałem się.

10 . Co się zdarzyło w Las Vegas? - fajna komedia, fabuła i akcja też niczego sobie.

[Gracisko]

1.Silent hill-Smutna opowieść.Potworki,Piękne miasto .

2.Paranormal Activity 1/2-Ta szybka reakcja i boom,i leje się z nas pot!Ten demon ma kopa

3.Jak zostać królem-Film ciekawy.Godny obejrzenia.Coś dla mnie jak i dla was.

4.Jearhead-Reżyser, prezentuje w Żołnierzu piechoty morskiej historię brutalnie szczerą i prawdziwą, pozbawioną tanich chwytów i ozdobników, ale niezwykle pięknie sfilmowaną. Obserwujemy losy rekruta o przezwisku "Swoff" od jego pierwszych, nieporadnych kroków w koszarach, aż po snajperskie akcje na piaszczystych równinach Iraku, podczas których nie sposób znaleźć żadnego schronienia przed wrogiem i lejącym się z nieba żarem. Swoff i jego towarzysze broni znaleźli się w bolesnej sytuacji. Muszą walczyć w bezwzględnej wojnie, której przyczyn nie rozumieją i nierzadko nie akceptują

5.Bruce wszechmogący-Komedia z ,,jajem''

6.But Manitu-jedno słowo tylko HAHAHAHA.Serio film jest strasznie śmieszny zwłaszcza gej i jego splówa xD

7.Paintball-Trzymający w napięciu thriller producentów ?Rec?, ?Rec2? i ?Kwarantanny?. Grupa poszukiwaczy mocnych wrażeń spotyka się w leśnej głuszy na partii paintballa. Nieoczekiwanie, niegroźna zabawa w wojnę zamieniasię w krwawą grę o przetrwanie. Zawodnicy trafiają na celownik tajemniczego snajpera wyposażonego w ostrą amunicję. W nowej, brutalnej odsłonie gry nie ma żadnych reguł. Liczy się tylko przeżycie.

8.Zombieland-1 frajer 2 dziewczyny jeden Kozak.I zabawa na maxa

9.hmm Szybcy i wściekli-nie jest na moje ten film najlepszy ale coś tam można obejrzeć.Jako tako film mi się podobał

10.Harry Potter cała seria-O młodym Harrym który miał fajne przygody :DDDD

[Abyss]

1. Incepcja - Jak na dzisiejsze czasy ciekawa fabuła, dobra obsada i gra aktorska i szalone scenografie. Jeden z lepszych filmów jakie miałem okazje obejrzeć w ciągu ostatnich lat.

2. Ostatni samuraj - Pokochałem ten film za ukazanie kultury, zwyczajów i ogólne przeładowanie epickością (no i samurajami)

3. Star Wars - Oczywiście stara trylogia którą oglądam odkąd pamiętam i nigdy mi się nie znudziła. A za co? Chyba nie muszę odpowiadać.

4. Władca Pierścieni - Za epickość i klimat całej trylogii.

5. Tańczący z wilkami - Wrył mi się w pamięć, piękny film...

6. Pulp Fiction - Chyba za wszystko co tam było obecne.

7. Mroczny Rycerz - Za najlepszy film o batmanie jaki oglądałem od czasu filmu reżyserowanego przez T. Burtona.

8. Skazani na Shawshank - Film jest tak dobry i wielowątkowy że też trudno mi opisać za co.

9. Ocean's 11, 12, 13 - Za świetną trylogie o złodziejach, muzykę i humor.

10. Zielona mila - Na prawdę muszę tłumaczyć?

Kolejność przypadkowa! Chciałoby się zmieścić jeszcze kilka filmowych pozycji, ale jak 10 to 10.

[autostopowicz70]

1. "Lowca androidow" - Numero Uno, najwiekszy jak dla mnie film SF i jeden z najwiekszych w ogole. Wszystko w tym filmie jest genialne: klimat, gra aktorska, muzyka, przeslanie, zdjecia. Oczywiscie mam na mysli wersje rezyserska. Kocham ten film. Dicka tez. I chce co najmniej porzadnej ekranizacji "Czlowieka z Wysokiego Zamku"!

2. "Star Wars" (stara trylogia) - absolutnie cudowna, pelna archetypow basn w kosmosie. Zreszta to oczywiste.

3. "Wladca Pierscieni" - doskonale zrealizowana ekranizacja arcydziela.

4. "Die Hard" - pierwsza czesc jest przykladem jak powinno wygladac kino sensacyjne, absolutna perfekcja realizacyjna.

5. Caly Peter Weir, od "Pikniku pod Wiszaca Skala" czy "Roku niebezpiecznego zycia" po "Truman Show" (dzieki ktoremu uznalem zreszta, ze Jim Carrey jest bardzo dobrym aktorem, czego wczesniej nie bylo widac)

6. Caly Terry Gilliam, on kreci praktycznie prawie same arcydziela, choc oczywiscie specyficzne i nie kazdy je za arcydziela uzna. Ja uznaje. "Monty Python i Swiety Graal", "Jabberwocky", "Sens zycia wg Monty Pythona", "Fisher King" czy "12 Malp" - te tytuly mowia same za siebie. I "Brazil", cudowny film, surrealistyczna, pythonowska, kafkowska antyutopia. Dla mnie jeden z najciekawszych, najwazniejszych filmow w ogole.

7. Kino czeskie, a wlascie dwoch rezyserow: Jiří Menzel i Karel Kachyňa. "Postrzyzyny", "Pociagi pod specjalnym nadzorem", "Milosc miedzy kroplami deszczu", "Zlote wegorze" to piekne, liryczne i nostalgiczne kino.

8. Kar Wai Wong. Generalnie lubie kino azjatyckie (a wlasciwie chinskie i japonskie, bo na przyklad koreanskie do mnie zupelnie nie przemawia, ale moze mialem pecha przy wyborze filmow) ale to Kar Wai jest mistrzem. I wszystkie jego filmy sa swietne ale najbardziej lubie "Spragnionych milosci", abolutnie smutny, fatalistyczny i poruszajacy film.

"Opowiesc o ludziac, ktorzy spotykaja sie zawsze troche za wczesnie lub odrobine za pozno"

9. Filmy Jareda Hessa, jak "Napoleon Wybuchowiec" czy "Gentlemen Broncos" - genialne!

One sa dziwne, specyficzne, nie spodobaja sie kazdemu. Generalnie to komedie ale o bardzo ironicznym, sarkastycznym, inteligentnym ale i subtelnym poczuciu humoru. Maja w sobie cos z Monty Pythona.

10. I wiele innych, na przyklad "Sleep Dealer" zze wspanialym klimatem i niepokojaco realna wizja niedalekiej przyszlosci, mistyczne "Zrodlo", klimatyczna "Osada", "Dystrykt9", "Przypadek Harolda Cricka", "Kobieta w blekitnej wodzie", "Okret", "Potem", "Nie ogladaj sie" , i tak mozna bez konca

I oczywiscie wszystko co napisalem to moje poglady, ktore nie maja ambicji byc jakas prawda absolutna.

[Black Shadow]

Listy bez żadnych uzasadnień będą bezwzględnie kasowane i tak też uczyniłem tym razem

[Czytelnik21]

Co prawda raz już tu pisałem, ale baaaardzo dużo od tamtego czasu się zmieniło, więc zamieszczę listę jeszcze raz (ale zupełnie inną).

1. Szeregowiec Ryan - naprawdę muszę tłumaczyć dlaczego tak uwielbiam ten film? Eh, to geniusz jest po prostu, to trzeba obejrzeć, a nie starać się zrozumieć...

2. 300 - świetnie zrealizowany film z bardzo ciekawą oprawą i szalenie efektownymi scenami walki, które zapadają na bardzo długo w pamięć.

3. Królestwo Niebieskie - zasadniczo najlepszy film traktujący o krucjatach, dużo historii, ale też scen walki. I to jakich scen walki...

4. Pianista - niesamowity film opowiadający o życiu Żydów w okupowanej przez Niemców Warszawie. Wzruszający i piękny film.

5. Jak zostać królem - świetna opowieść o przyjaźni dwóch mężczyzn, z których jeden zostaje w przyszłości królem. Na faktach (jak dotąd same filmy historyczne u mnie goszczą )

6. Krwawy Diament - film raczej mało znany i dziś już zapomniany, ale nadal świetny. Opowiada on trochę o wojnie domowej w Sierra Leone w latach 90 ubiegłego wieku, ale przed wszystkim o dwóch mężczyznach poszukujących tytułowego krwawego diamentu. Piękna historia, efektowna, wzruszająca i ze świetnym Dicaprio'em. Polecam gorąco każdemu, kto nie widział.

7. Ghostbusters - najlepsza komedia ever. Oczywiście pierwsza część, bo druga już taka śmieszna nie była, ale część pierwsza to prawdziwe arcydzieło komedii.

8. Zielona mila - cóż, chyba jednak nie muszę tego pisać, bo tłumaczeniem mogę tylko popsuć fenomen tego filmu...

9. Transformers 3 - pewne zaskoczenie, ale najnowsi Transformersi naprawdę mi się spodobali. Muszę przyznać, że ten film jest bardzo dobry. Czasem wzruszający, czasem zaskakujący, ale cały czas szalenie efektowny. Co prawda brak Megan Fox nie wyszedł na dobre, ale...

10. Ultraviolet - film z tego co wiem uchodzi za płytkiego średniaka, ale... Zasługuje na to miejsce choćby ze względu na niesamowite sceny walki i świat, w którym toczy się akcja. I Millę

[cabal]

Przyłącze się do zabawy i również zaprezentuję ulubione filmy :

1. Sin City - za zdjęcia grę aktorską i klimat

2. Pulpfiction - za to że zaczyna się i kończy w tym samym momencie

3. Kung Fu Husttle - takiego połączenia różnych gatunków nie widziałem nigdy wcześniej

4. Wożonko - za to że płakałem ze śmiechu jak opętany

5. Dzikość Serca - bo obejrzałem ten film ze 100 razy i wciąż mi mało

6. Aragami - bo to film w którym trójka aktorów buduje taki klimat, że siedziałem obgryzając z niedowierzaniem paznokcie (wielkie WOW)

7. Dom tysiąca trupów - naprawdę mnie przestraszył

8. Rajska plaża - hehehe wiadomo

9. Urodzeni mordercy - za przesłanie jakie ze sobą niesie

10. Sucker Punch - za cytat :

" Na końcu zostanie to pytanie..O kim jest ta opowieść..Kto spuszcza kurtynę..Kto dobiera nasze kroki w tańcu..Kto doprowadza nas do szału? biczuje Nas lub nagradza kiedy przetrwamy niemożliwe? Kim jest Ten kto robi To wszystko, dzięki komu cieszą się nasi ukochani..Kto nasyła potwory żeby nas zabiły, a jednocześnie zapewnia że nigdy nie umrzemy? Kto uczy Nas co jest prawdą i jak wykpiwać kłamstwo..Kto decyduje po co żyjemy i w imię czego zginiemy? Kto nas pęta i kto ma klucz do naszej wolności?"

[Tirdaw]

Kolejność przypadkowa:

1. Powrót do Przyszłości (trylogia) - uwielbiam tą serię, filmy są już stare, ale dalej polecam je każdemu, kto lubi komedie science-fiction. Kawał dobrego kina, kultowa seria. A wehikuł czasu z filmu to najlepszy pojazd w historii kina [moim skromnym zdaniem ].

2. Ojciec Chrzestny (trylogia) - co tu dużo pisać, najlepsza mafijna trylogia wszech czasów.

3. Infiltracja - ciekawy i wciągający pomysł na fabułę, dobra obsada. Muszę przyznać, że zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale nie odebrało mi to radości z oglądania. Polecam.

4. Kill Bill - świetne kino akcji, brawa dla Quentina Tarantino.

5. Sin City - kolejny świetny, abstrakcyjny film od Tarantino i Rodrigueza, uwielbiam tą czarno-biało-czerwoną stylistykę.

6. Titanic - dobry dramat, niezłe efekty (choć nie wyglądają już tak, jak kiedyś), fabuła, obsada.

7. Sherlock Holmes (2009) - Robert Downey Jr. świetnie zagrał naszego Sherlocka. Świetna fabuła, dużo ciekawych pomysłów, pułapek, sztuczek, parę dobrych komediowych gagów.

8. Forrest Gump - "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co się trafi."

9. Szeregowiec Ryan - wspaniałe kino wojenne. Film za każdym razem ogląda się z identycznymi emocjami.

10. Władca Pierścieni (seria) - dwa słowa: "Ale epicko!"

Wyróżnienia:

Szybcy i Wściekli (seria) - nie ma lepszych filmów o nielegalnych wyścigach. Taki filmowy NfS.

300 - za te epickie sceny walki. No i oczywiście "This is Sparta!"

Krwawy Diament - świetne kino akcji, drastyczne sceny walk w Afryce.

Pan Życia i Śmierci - sugestywnie pokazane życie handlarza bronią. Świetna rola Nicolasa Cage'a.

Terminator, Rambo, Rocky, Cobra, Szklana Pułapka, Zabójcza Broń - najlepsze filmy z gatunku kina akcji.

[EDIT] - dopisuję jeszcze W jak Wendeta - za świetną fabułę i mroczny klimat. Lubię to![/EDIT]

[NielichaZosia]

Może trochę ożywię ten temat

1. Ciekawy przypaden Benjamina Buttona - pierwsze co mi na myśl przyszło. Film przygniata do fotela i nie pozwala odejść.

2. Piąty element - chociaż zastanawiałam się czy nie umieścic go na pierwszym miejscu, to myślę że drugie jest w pełni zasłużone..

3. 7 dusz - co tu dużo mówić, kolejny dramat, w którym niewiadomo o co chodzi, a wszystko staje się jasne w ostatnich 5 minutach filmu.

4. Opowieści z Narni (seria) - i nawet dla mojego ulubieńca miejsce się znalazło!

5. Piraci z Karaibów - tak nisko, ponieważ kolejne części nie są już tak dobre jak pierwsza, niemniej bardzo dobry film.

6. Norbit - no musiałam jakąś dobrą komedię wcisnąć A ta mnie rozśmieszyła najbardziej.

7. Equilibrium - powinno być wyżej, no ale niestety pozostałę filmy były lepsze. Naprawdę kawał dobrego kina.

8. Kod Nieśmiertelności - film, chciaż zagmatwany dał wiele do myślenia.

9. Tron (młodsza wersja) - niby jakieś nie było to niezwykłe dzieło to warte polecenia.

10. Dziewczyna z perłą - film o artyście - Vermeerze. Dobry, lecz gdybym mogła siedział by na 2 miejscu.

Perełki wśród głębokich wód :

- Ludzkie dzieci - postapoc. klimat

- Droga - świetny o postapoc. świecie

- Harry Potter - a tak wrzucę, żeby nie było..

- Niewidzialny - powinien znaleść się na liście, ale nie starczyło miejsca koło 3

- Artur i Minimki - świetna bajka, bardzo ją lubię!

- Sanctum - ten kto oglądał też pewnie poleci.

- Solaris - tylko i wyłącznie za ścieżkę dźwiękową.

- Centurion - klimat "miecza i strzały", film bardziej dojrzały.

- Starcie Tytanów - też trzeba wpisać!

- No i na koniec Resident Evil (cała seria) - bo ja to lubię

- Zielona Mila - wybaczcie że nie zamieściłam tego na liście

[MDotcom13]

I ja się przyłącze:

1.Szeregowiec Ryan - jeden z najlepszych filmów wojennych jaki widziałem

2.Forrest Gump- również świetny film, co prawda fabuła jest lekko naiwna(Głupi ma zawsze szczęście

3.Jak rozpętałem II Wojnę Światową -niby tyle razy widziałem, a wciąż śmieszy

4.Zielona Mila-świetny film, bazujący na świetnej ksiażce (Więcej tłumaczyć nie trzeba)

5.300-to wysokie miejsce, zdobył u mnie głównie za świetną oprawę i słynny okrzyk "This is SPARTA"!!!!

6.Skazani na Shawshenk - kino godne polecenia, dzięki niemu już zabieram się do powieści

7.Piraci z Karaibów-Ależ mnie tu Disney zaskoczył. Dodatkowy plus za słynna piosenkę w 3 części

8.Ja Robot-Miły film z Weasleyem Snipem, który moja siostra szczerze uwielbia

9.Deja vu- lekko smutawy film, który pokazywał ciekawą koncepcje cofania się w czasie

10.Pianista-film opowiadający historię Władysława Szpilmana. Smutny, dobrze zrealizowany, no i reżyserem jest polak

Szkoda, że jest tu tylk0o 10 pozycji, bo ja z chęcią na 11 miejscu dałbym całą trylogię Gwiezdnych Wojen

[Haunted]

Pora na moją dziesiątkę

1. Sweeney Todd Demoniczny Golibroda Z Fleet Street - Depp + Burton i wszystko jasne

2. Edward Nożycoręki - to samo co u góry no i ta historia...

3. Punisher Strefa Wojny - najlepszy film o komiksowym mścicielu.

4. Piraci Z Karaibów Klątwa Czarnej Perły - muzyka, humor, piękne krajobrazy oraz świetna gra aktorska.

5. Leon Zawodowiec - wzruszająca historia, gra aktorów no i ta muzyka Stinga.

6. The Blair Witch Project - horror po którym nie mogłem zasnąć to chyba wystarczy.

7. Szkoła Dla Łobuzów - poruszający w sensie no i ważny temat.

8. Gran Torino - gra Clinta! te jego miny i teksty.

9. Watchmen Strażnicy - chyba przede wszystkim ze względu na postać Rorschacha prawdziwy anty-bohater.

10. Mroczny Rycerz - Ledger przeszedł samego siebie Joker jakiego stworzyło po prostu majstersztyk!

[bielik42]

1. Sens Życia według Monty Pythona - kwintesencja działalności Monty Pythonów, absurdalny humor, świetni aktorzy i doskonały soundtrack jak choćby "Pieśń o Spermie" no i najważniejsze - Przesłanie. Najlepszy film jaki widziałem.

2. Kill Bill Vomue 1 - film urzekł mnie swoim dynamizmem i dosadnością - niezapomniany.

3. 300 - film, przy którym nie mozna się nudzić. Muzyka, obraz, aktorzy - wszystko jest dopięte na ostatni guzik.

4. Mroczny Rycerz - dialogi troszkę przegadane, ale pokochałem ten film za rolę Jokera.

5. Łowca Androidów - najdoskonalszy film S-F jaki widziałem. Niesamowity i ponadczasowy.

6. Sin City - tu chyba nawet tłumaczyć się nie muszę

7. Lśnienie - Nicholson wiecznie żywy!

8. Shrek - mam do niego ogromny sentyment (głównie do dwóch pierwszych cześci)

9. Seven[7] - przerażający thriller detektywistyczny, jeden z najlepszych jakiego widziałem.

10. Matrix - najlepsze dokonanie braci Wachowskich.

A poza tym (nie mogę sie powstrzymać)

- Prawdziwe Męstwo - najlepszy Western wszechczasów

- Wyspa Tajemnic - nie do rozgryzienia przy pierwszym podejściu

- Incepcja

- V jak Vendetta

- Pulp Fiction

- Ojciec Chrzestny

[ElTabasco]

Ciężko wybrać te 10 najlepszych filmów, dlatego tego nie zrobię.

Po prostu wymienię 10 filmów które zrobiły na mnie ogromne wrażenie i akurat chodzą mi teraz po głowie.

Kolejność przypadkowa.

1. Sucker Punch - Efekty specjalne, ładne dziewczyny, klimat, soundtrack i fajnie opowiedziana historia = super film ;]

2. Och życie - Taki fajny film, miejscami śmieszy, miejscami wzrusza, no jednym słowem miły, w rolach głównych Heigl i Duhamel świetnie sobie poradzili.

3. Kick Ass - Fajnie ukazany superbohater. Bez super mocy, gadżetów itp. zwykły nastolatek który chce pomagać ludziom.

4. [REC] - Jeden z bardziej innowacyjnych i strasznych horrorów jakie widziałem.

5. Jestem Bogiem - Ciekawy pomysł, super wykonanie jedynie w tym filmie zawiodło mnie zakończenie, ale pomimo to warto obejrzeć.

6. Incepcja - Zakręcona fabuła z zakończeniem które każdy musi sobie sam zinterpretować... Nolan pokazał klasę. I jeszcze te efekty specjalne. WOW!!

7. Szybcy i Wściekli (seria) - Najlepszy film o nielegalnych wyścigach z niegłupią fabułą i dobrą obsadą.

8. The Social Network - Film o powstawaniu facebooka ;] Każdy go ma ale nie każdy wea jak powstał. Polecam obejrzeć bo naprawdę warto.

9. Czarny Łabędź - Film o baletnicy która zrobi wszystko aby tylko dostać rolę w jeziorze łabędzia... Początkowo średni, z czasem się rozkręca a zakończenie bomba.

10. Batman Mroczny Rycerz - Lubię batmana a MR to najlepszy film z Batmanem jaki dane było mi obejrzeć.

[Eskel047]

Niełatwo wybrać jest te 10 filmów jeśli oglądało się ich setki, a wśród nich jest naprawdę wiele dobrych, które zasługują na wyróżnienie, wymienię te które niekończenie są moje "najulubieńsze" (bo na te nie starczyło by czasu wymieniać ), ale takie które naprawdę warto zobaczyć. A może nie przez wszystkich są kojarzone.

10. Wszystko jest iluminacją - cudowny film o dążeniu do poznania prawdy, o wspomnieniach które są głęboko w człowieku i które warto odkrywać mimo że czasem rozdrapują stare rany, warto zaznaczyć mimo tego że jest to film o prześladowaniach Żydów to nie brak tam humory, nie jest on jednoznaczny jak np Pianista, trzeba wśród tego czasem absurdu odnaleźć przesłanie, nie jest to film dla wszystkich, ale warto, a nawet trzeba go zobaczyć.

9. Życie - komedia z Lawrencem i Murphy, luźny film o przyjaźni dwóch ludzi, znowu mocny temat o prześladowaniach (i nie tylko) nawiązany w bardziej lekki sposób, takie komedie rzadko powstają bo wymagają też trochę myślenia, a to często paradoks wśród dziśiejszych komedii, więc tym bardziej warto.

8. Marzyciel - wzruszający film, o chłopcu w ciele dorosłego człowiek i na odwrót, dwie postacie grane przez Depp'a i młodego Highmore'a tak różne od siebie, a zarazem łączy ich pewna niewidzialna nić. Warto zobaczyć choćby dlatego samej muzyki pana Kaczmarka . I dla tego niesamowitego klimatu.

7. Ray - najlepsza biografia, najlepszego muzyka od tyle w tym temacie. Nie tylko dla fanów Charles'a, dla wszystkich którzy lubią po prostu bardzo dobre filmy.

6. Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole - nie tylko dla dzieci, fabuła prosta jak to bywa w bajkach ale czasem warto jest się oderwać od rzeczywistości, zaś animacja to majstersztyk, chyba najładniejsza lub jedna z najładniejszych bajek jakie ostatnio powstały.

5. Listy z Iwo Jimy - jeden z najlepszych dramatów wojennych, warto przy okazji zobaczyć Sztandar chwały, to jakby nieodzowne części ukazujące wojnę obu stron Japończyków i Amerykanów, genialne aktorstwo, muzyka budząca zachwyt, mimo że nie uświadczymy tu takich efektów jak w Szeregowcu Ryanie, za to fabuła jest głębsza i budzi większe emocje.

4. Pan życia i śmierci - oglądałem go wczoraj , a już mogę go z czystym sumienie polecić wszystkim, bo warto, film ukazuje postać Victora But nielegalnego handlarza broni.

3. Geneza planety małp - Nie spodziewałem się tak świetnego filmu, byłem dość sceptycznie nastawiony, nie wiedziałem czego dokładnie się spodziewać. Z kina wyszedłem ogromnie zadowolony, jeden najlepszych filmów jaki oglądałem w tym roku, efekty specjalne budziły zachwyt, animacje, muzyka budująca klimat, fabuła, dobra gra aktorska. Najlepsza część Planty małp jaką oglądałem.

2. Droga - film naprawdę świetnie oddaje klimat post-apo ukazuje realizm, bohaterów z krwi i kości, którzy cierpią, chorują, czują strach przed kolejnym dniem, uwielbiam post-apo ale jeszcze bardzie lubię jeśli takie filmy ukazywane są z perspektywy zwyczajnych ludzi, bez zbędnych efektów, a takim filmem jest właśnie Droga.

1. Dom zły - rzadko oglądamy dobre polskie kino, a ten film jest naprawdę dobry, a nawet wśród dzisiejszej śmietanki typu Lejdis rewelacyjny.

(Kolejność przypadkowa)

[Paparoix]

Ulubiona dziesiątka? Okej, pomyślmy...

1. Skazani na Shawshank - klasyk. Nie trzeba tutaj długo się rozpisywać, po prostu trzeba zobaczyć.

2. Pulp Fiction - czyli Tarantino w najlepszym wydaniu. Kwintesencja sztuki filmowej.

3. Władca Pierścieni - aaach. Do wszystkich trzech części tej znakomitej trylogii będę powracał bezustannie. Przeważnie jest tak, że film na podstawie książki nie dorównuje jej. Tutaj mamy wyjątek.

4. Se7en - klimat, klimat, klimat. Cały film w sumie oglądamy z jedną myślą: co wydarzy się dalej?

5. Mroczny Rycerz - Batman. Mimo iż niezbyt przepadam za tym superhero, trzeba przyznać, że nietoperz nieźle się popisał. A Joker grany przez Heatha Ledgera jest po prostu... nie do opisania.

6. Harold i Kumar - nie wiem czemu wybrałem ten film do pierwszej dziesiątki. Po prostu czułem taką potrzebę. Zresztą, do Harolda i Kumara powracałem setki razy, zatem sądzę, iż zasługuje na miejsce w czołówce.

7. Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły - ten film umieściłem tutaj z jednego względu. Jack Sparrow.

8. Piła - bez wątpienia jest to jeden z moich faworytów z gatunku horroru. Na pewno w dużym stopniu przyczynił się do tego spektakularny koniec. I ta muzyka... Hello Zepp.

9. 300 - wzruszający, krwawy, genialny. Bardzo oryginalnie oraz ciekawie zrealizowany film, który oglądamy z zapartym tchem.

10. Borat... - kto nie kocha Borata? Gdy po raz pierwszy go obejrzałem, mówię: kurde, co to w ogóle jest. Jednak nie minął dłuższy okres czasu, a znowu ujrzałem wąsacza w epickich zielonych pantalonach i, nie wiedząc czemu, tym razem zaśmiewałem się z jego historii do bólu żołądka, całkowicie zmieniając o nim zdanie.

Wiem, że moja dziesiątka nie jest genialna, ale nigdy taka nie miała być. Powyższe tytuły najbardziej przypadły mi do gusty tudzież zrobiły na mnie największe wrażenie. Z ogromną chęcią powrócę do każdego z nich.

[gamemen97510]

Nie jestem w stanie wybrać najlepszej dziesiątki, jednak wymienią parę pozycji, które mi wyjątkowo przypadły do gusty (w losowej kolejności).

*Saga Star Wars- klasyka kina SF, nie obejrzenie tego arcydzieła (nie tylko w dziedzinie efektów specjalnych) to prawdziwe bluźnierstwo. Niech moc będzie z Wami!.

*Pulp Fiction - jeden z najlepszych filmów lat 90, stworzonych przez Quentina Tarantino, która w fenomenalny sposób przedstawia nam historię zawartą w filmie.

*Stary, gdzie moja bryka? oraz Harold i Kumar: Droga do White Castle - to chyba dwa najbardziej subiektywnie wybrane filmy z listy. Mam do nich głównie sentyment, lecz przy okazji są to filmy, które za każdym razem śmieszą mnie tak samo. Polecam .

*Mroczny Rycerz - mój prawdopodobnie ulubiony film, gdyż jestem wielkim fanem Batmana. Najlepsza kreacja Huge'a Ludgera (niestety tragicznie zmarłego), niezgorszy mówie-udając-chrypę-więc-jestem-fajny-Batman, oraz dobry i przemyślany scenariusz, jak dla mnie genialny.

[Nordbard]

10. "Jeniec: Jak daleko nogi poniosą" - Film o losach niemieckiego jeńca wojennego, który po II Wojnie Światowej ucieka z łagru i przemierza (w większości) na pieszo drogę powrotną do ojczyzny. Nie wiedzieć czemu, zdecydowanie lepiej zapadł mi w pamięci, aniżeli wszelkiej treści i maści "Szeregowcy Ryani".

9." Terminator 2" - Jedyna według mnie dobra część cyklu. Na swoje czasy miała niesamowite efekty specjalne (które z resztą do dziś wcale nie są złe), trzymała w napięciu i pozostała w mej pamięci jako jeden z symboli lat 90-tych.

8. "300" - Choć z przekonania pogardzam ekranizacjami komiksów (może zacofane polskie społeczeństwo kiedyś nauczy się je w końcu doceniać), tak tutaj wykonanie wprawiło mnie w duże zdumienie rozmachem i realizacją. Sceny walk są czymś niesamowitym, a efekty stanowią doskonały dodatek do fabuły pana Miller'a.

7. "Blair Witch Project" - Jedyny horror, przy którym się bałem (i jeszcze trochę boję do dziś). Dlaczego jakoś po obejrzeniu kasowych produkcji z hamburgerlandu odchodzę z kamienną twarzą, a po tym filmie, zrealizowanym za pomocą dwóch amatorskich (!) kamer poczułem dreszcz na plecach? Bo widać w tym gatrunku liczy się klimat, który w "Blair Witch..." jest niesamowity.

6. "Lord of the Rings" - Film godny możliwości XXI wieku. Nie wyobrażam sobie lepszej ekranizacji powieści Tolkiena, z miłą chęcią obejrzałbym ekranizacje pozostałych jego dzieł w wykonaniu tejże samej ekipy. Film Wielki przez duże "W".

5. "Into the Wild" - Zbiór niezwykle wartościowych spostrzeżeń, inne spojrzenie na świat i pogląd wolności. Być może momentami przydługi, lecz z całą pewnością godny polecenia.

4. "Lion King" - Mało kto z pokolenia 90s nie zna tego oprawionego w fenomenalną muzykę i miodny styl Disney'a "Hamleta" Szekspira. Połączenie jednego z największych dzieł literatury światowej i genialnej ekipy zza oceanu musiało zaowocować czymś niezapomnianym i zapadającym w pamięci - tym właśnie jest "Król Lew".

3. "The Believer" ("Fanatyk") - Pierwszy film, dzięki któremu zmieniłem swoje zdanie, że w dwudziestym pierwszym wieku nie ma dobrych aktorów i wartościowych filmów. Obraz neo-nazisty, pochodzącego z ortodyksyjnej żydowskiej rodziny, mistrzowsko wykreowany przez Ryana Goeslinga stanowi niewątpliwie godną pozycję dla fanów dobrego kina.

2. "Requiem dla Snu" - Jestem ciekaw, kiedy ministerstwo edukacji pójdzie po rozum do głowy (choć może i nie ma po co chodzić) i miast wyrzucać pieniądze na bezwartościowe lekcje profilaktyczne o narkotykach puści po prostu wszystkim uczniom ten film. Efekt byłby więcej niż skuteczny, a i koszta z pewnością nieporównywalnie mniejsze. Nie pamiętam, by jakiś inny film wywołał u mnie takie wrażenie (4 lata po obejrzeniu go, a ja nawet witaminy C w tabletkach konsekwentnie odmawiam). Film potęga.

1. "Taxi Driver" - Absolutny klasyk i pozycja obowiązkowa każdego kinomana. Film dosyć stary, bo z lat 70-tych, jednak przyznać muszę, że obejrzałem go po raz pierwszy niedawno i zadałem sobie pytanie, "jak mogłem nie znać tego wcześniej?". Fenomenalna gra Roberta De Niro, kapitalna ścieżka dźwiękowa i niesamowity klimat. Film tak dobry, że dziw bierze, iż Amerykanie są w stanie zrobić coś tak dobrego.

[krzychu20000]

Lecimy

10. Testosteron - Jeden z ostatnich polskich filmów jaki mi się w miarę podobał. Nie jest to najwyższy poziom, ale swoją swojskością daje radę. Dobry sprośny humor dużo aluzji seksualnej i nieźli aktorzy. Od tego filmu zaczęła się mania dawania tej samej czołówki, że wiem jeżeli będzie nowy polski film to widzę Szyca i Kota przykładowo.

9. The Ring - Najlepszy horror jaki obejrzałem w swoim życiu. Miałem kiedyś sytuacje, że byłem sam w domu było ciemno już gdy nagle prąd mi wyłączyli jako, że oglądałem wcześniej film byłem przerażony aż tu nagle komórka dzwoni i w tym samym momencie prąd wrócił i telewizor się włączył moja mina była bezcenna... To był także ostatni horror który dobitnie bawił się moją wyobraźnią.

8. Pojutrze - Uwielbiam jak dana rzecz jest robiona tylko dla pieniędzy. Z góry zakładałem, że ten film jest tak właśnie robiony... Okazało się, że to była miła niespodzianka. Film był świetnie zrealizowany jeżeli chodziło o efekty specjalne bo kto nie lubi totalnego rozpie... film zasługuje na uznanie.

7. Chłopaki Nie Płaczą - Płaczę dzisiaj nad polską kinematografią. Gdzie te czasy kiedy dało się zrobił komedie gangsterską która była rewelacyjna?. Film wzorował się na Pulp Fiction i to wystarczy za komentarz.

6. Piła (Część od 1-3) - Największy fenomen ostatnich lat. Film robiony za grosze który stał się sukcesem. Psychopata który zdobył sympatię widzów dzięki zabijaniu ludzi ? za samo to należy się szacunek.

5. Osada - Film który mnie przeraził, że przez pół roku bałem się chodzić do lasu bo myślałem, że mnie zabiją !. Kiedyś horrory działały na wyobraźnie dzisiaj na wymioty jeżeli tęsknisz za tymi czasami to spróbuj bo warto zobaczyć tamte czasy.

4. Vinci - Jedyny sensacyjny film w wykonaniu naszych który mi się podobał. Cuma wychodzi z więzienia chce ukraść Da Vinci pomaga mu w tym jego przyjaciel który jest policjantem wtedy wiedziałem, że mi się spodoba i nie rozczarowałem się.

3. Dom Zły - Ostatni polski film który widziałem nie zakrywając twarzy ze wstydu. Wybitni aktorzy, świetna fabuła i dobre zdjęcia obrazujące naszą prawdziwość ja oglądając ten film płakałem ;(.

2. Dzień Świra - Marek Kondrat, obraz pokazujący dzień z życia zwykłego polaka i wszystko jasne. Smutny i przerażający film można oglądać w nieskończoność.

1. Psy - Linda to był twardziel i człowiek wywyższający się na tamte czasy wielki aktor w imię zasad! prawdziwy polski Max Payne kłaniam się do stóp.

Specjalna nagroda dla Titanica jako najbardziej romantycznego filmu w dziejach ludzkości. Specjalne wyróżnienie dostaje film Pasja który się nie zmieścił do 10, ale ostatnie godziny Chrystusa zapadły mi w pamięć.

[Legogolas]

Od końca:

10. Naga Broń - jak dla mnie najlepsza parodia wszechczasów, która większością kawałów trafia idealnie w moje gusta(nie, nie lubię strasznego filmu)

9. Amadeusz - Najlepszy film kostiumowy (leciutko przegania Barrego Lyndona) + muzyka Mozarta i świetnie wykreowana postać Salierego.

8. Memento - Za świetny 'mindf*ckowy' scenariusz, grę Guya Pearce'a i to poczucie bycia oszukanym po seansie...

7. Prosta Historia - Najnormalniejszy film w dorobku Lyncha i jednocześnie wzruszająca (bez sztucznego wyciskania łez jak np. Titanic) opowieść o starszych ludziach.

6. Mechaniczna Pomarańcza - Za scenariusz, za Alexa, za klimat, za zakończenie lepsze niż w książce (o wiele)

5. Pulp Fiction - Kręcony w stylu spaghetti westernów Sergia Leone najlepszy film gangsterski wszechczasów (+ świetna muzyka i jak dla mnie najlepsza rola Willisa)

4. Dobry, Zły i Brzydki - co tu dużo mówić - arcydzieło. Bez wątpienia najlepszy western jaki kiedykolwiek nakręcono (sorry Clint, twoje Bez Przebaczenia jest na pozycji ok.14).

3. Blue Velvet - Lynch w najlepszej formie, tak samo Denis Hopper w roli jednego z największych psycholi jakich nosił ten świat

2. Taxi Driver - świetny film psychologiczny, świetny De Niro oraz muzyka Herrmana - nic dodać nic ująć

1. Zagubiona Autostrada - możecie psioczyć, ale jak dla mnie jest to arcydzieło kompletne - świetne aktorstwo bez żadnych gwiazd, największy 'mindf*ck' w historii kina, megaklimat, równe mega ścieżka dźwiękowa ( I'm Deranged + intro Lost Highway to arcydzieło samo w sobie)

[Tirdaw]

A u mnie się ostatnio trochę pozmieniało... Tym razem kolejność nieprzypadkowa.

1. Powrót do Przyszłości (trylogia) - my favourite! Ulubiona przeze mnie trylogia, jak już wcześniej pisałem, seria ma już swoje lata, ale wciąż śmieszy tak samo.

2. Ojciec Chrzestny (trylogia) - tak jak wcześniej pisałem - najlepsza mafijna trylogia w historri kinematografii. Koniec, kropka.

3. Forrest Gump - "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co się trafi."

4. Titanic - świetny dramat, niebanalna fabuła, udźwiękowienie, bardzo dobra obsada. 11 Oscarów w pełni zasłużone.

5. W jak Wendeta - bardzo dobra ekranizacja komiksu. Fabuła trzyma się świetnie, mimo spłycenia wątków. Maska Fawkesa już jedzie do mnie.

6. Szeregowiec Ryan - rzadko kino pokazuje tak sugestywnie dramat wojny. Za każdym razem ogląda się Szeregowca Ryana z takimi samymi emocjami, jak za pierwszym razem.

7. Matrix (seria) - kocham te efekty specjalne. Bardzo przyjemne kino sensacyjne. Obsada też trzyma poziom.I made a choice.

8. Katyń - wreszcie pojawił się jakiś film, który zobrazował całą prawdę o Katyniu.

9. Władca Pierścieni (seria) - ekranizacja godna dzieła Tolkiena. Niesamowite efekty, scenariusz i ta niewymuszona epickość.

10. Gladiator - nie ma co się rozpisywać - bardzo udana produkcja o zdradzie, zemście i życiu gladiatorów.

Wyróżnienia:

- Infiltracja - świetna obsada, Nicholson w swoim żywiole "tego złego" sprawdza się znakomicie. Niebanalny pomysł na fabułę, zakończenie nieco rozczarowujące, ale i tak brawa się należą.

- Kill Bill - bardzo pomysłowe kino akcji, bez pudła można zgadnąć, że to film Tarantino. Pamiętam do dziś tą czarno-białą sekwencję trwającą kilka minut. Good work!

- Sin City Miasto Grzechu - przerysowany, przesadzony film od trzech reżyserów, którzy w abstrakcji czują najlepiej. Mickey Rourke najbardziej mi się spodobał w swojej roli. I ta stylistyka...

- Sherlock Holmes (2009) - jak to wszystkie przygody Holmesa i ta nie mogła się nie spodobać. Firth i Downey Jr. zrobili kawał dobrej roboty. Wracam do tego filmu często.

- Szybcy i Wściekli (seria) - najlepsza seria o nielegalnych wyścigach. Jako, że uwielbiam serię NfS takie filmy obejrzałem z bananem na twarzy.

- 300 - brutalny, krwawy film akcji. To jest Sparta!

- Krwawy Diament - sugestywnie pokazany dramat afrykański rodzin. Brawa proszę.

- Pan Życia i Śmierci - ten film uwielbiam. Oparta na faktach historia handlarza bronią, jego kłopoty, sztuczki i triki ukrywające przed policją i bliskimi jego tożsamość.

- Terminator, Rambo, Rocky, Szklana Pułapka, Zabójcza Broń - moje ulubione filmy z gatunku kina akcji.

- Iron Man - a tak, bardzo mi się spodobał. Humorystyczna, sensacyjna wersja. Strawne to, fajne i przyjemne. Polecam.

- Blow - bardzo udana historia handlarza kokainy, który to spopularyzował ten narkotyk. Brawa dla Johnnego Deppa i Penelope Cruz.

[Bogart]

Generalnie to nie lubię wszelkiego rodzaju list top coś tam samych westernów wartych zobaczenia

mógłbym wymienić pół setki z drugiej strony jest to pewnego rodzaju wyzwanie.

1. Sokół Maltański (1941)

Humphrey Bogart w roli dobrego

złego faceta.

Dialogi , reżyseria Johna Hustona.

Słowem najlepszy czarny kryminał jaki kiedykolwiek zrobiono.

2. Casablanca (1942)

Najlepszy melodramat koniec i kropka.

Humphrey Bogart i Ingrid Bergman tej ekranowej parze nikt nie ustępuje o.k. exekwo Carry Grant i Hitchcockowska blondynka Grace Kelly w Złodzieju w hotelu..

3. W samo południe (1952)

Chyba każdy z nas w życiu stanął przed podobnym wyborem jak bohater filmu Will Kane (Gary Cooper).

4. Rejs (1970)

Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach oraz słynna scena o kondycji polskiego kina (niestety aktualna do dziś)

5. Jednak się w dyszce się nie zmieszczę

Zdarzenie w Ox-bow (1943) Bravados (1958) Jestem niewinny (1936) Jeremiah Johnson (1972) , Bilardzista (1961)

Zemsta nie czyni bogatszym , nie ukoi bólu.

6. Three Hundred Miles for Stephanie (1981) Bandyta (1997) Dług (1999) I Want to Live! (1958)

Potrafimy dokonywać cudów oraz być źli do szpiku kości.

Dobra skończę bo mógłbym wymieniać jeszcze długo

Ps. Twórczość Barei i Machulskiego też bym do top 10 dopisał.