Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

last.fm

Polecane posty

lastFMLogo.gif

last.fm
(adres: www.last.fm)


Spora część użytkowników FA wie, czym jest serwis last.fm, korzysta z niego, a nawet ma gdzieś w sygnaturce lub profilu łącze do swego... profilu. Jednak pewnie jest i część userów, którzy nie mieli okazji zetknąć się z last.fm lub nie spróbowali z niego skorzystać. Z czym więc to się je? Jest to serwis społecznościowy (bez obaw, ta 'społecznościowość' jest opcjonalna) oparty na muzyce. Zabawa zaczyna się od utworzenia konta oraz pobrania drobnego programu, który umożliwi nam wykonywanie czynności najważniejszej dla serwisu. Chodzi tu o tajemnicze 'scrobblowanie'. Cóż to jest? Ano jest to 'zapamiętywanie' słuchanych przez naz utworów i przesyłanie ich do serwerów last.fm. Zebrane informacje wyświetlane są na profilu - możemy więc zobaczyć co, kiedy i ile razy słuchaliśmy. Widzą to także inni. Ponadto na podstawie odsłuchanych utworów/gatunków serwis może nam polecać innych wykonawców, przypisuje nam sąsiadów, czyli osoby o podobnych upodobaniach muzycznych, prezentuje koncerty w okolicy... Możliwości jest mnóstwo, ale resztę - mam nadzieję - odkryjecie sami.

A do last.fmowych weteranów - dzielcie się profilami, pochwałami, narzekaniami i radami!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nadejdzie taki czas, że zmienię opis, a więc: Cienisty Cień na last.fm ;D

Moja opinia na temat tego serwisu jest jedna - genialna. Lepszego portalu muzycznego, który łączył by w sobie tyle funkcji (grupy, fora, strony kapel i komentarze, informacje o koncertach) i świetnie działał. Żadnych zastrzeżeń nie mam... może poza jednym :] Dopiero po czasie się zorientowałem, że za słuchanie randomowych utworów z radia last'a należy się opłata. A kij. Łaskawie im podziękowałem :tongue: Wyżyję z własnej muzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny, bardzo pomocny program. Nadaje się tak do poznawania nowych artystów, jak i szukania informacji o już poznanych czy segregacji samej muzyki. No i można posłuchać mniej mainstreamowych gości za darmo - ja w ten sposób znalazłem już wiele wartych uwagi muzyków! : D

Lasta założyłem co prawda dawno, ale scrobbluje dopiero od paru miesięcy, więc trochę mało mam i artystów i odsłuchań. Mam taki zwyczaj, że potrafię nowej płytki słuchać 2 tygodnie non stop, a do starych dobrych płyt już nie wracam za często, dzięki czemu niektórych artystów których przesłuchałem tak z 123014104 razy, nawet nie ma u siebie w bibliotece. ;)

http://www.lastfm.pl/user/Qrowsky

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last.fm umożliwił mi znalezienie wielu interesujących, a czasem dziwnych informacji o moich ulubionych zespołach (dzięki mu za to), poznałam wielu niezłych, już mniej znanych, wykonawców oraz nawiązałam ciekawe (lub mniej ciekawe) rozmowy z ludźmi z innych krajów ;]

No i można posłuchać mniej mainstreamowych gości za darmo - ja w ten sposób znalazłem już wiele wartych uwagi muzyków! : D
Tak! Absolutnie się zgadzam. Ostatnio wsłuchuję się w jeden, myślę, że nawet znany zespół - Frozen Silence. Może i nie jest zbyt ambitny, ale uwielbiam dźwięki pianina, gitary i czegoś tam jeszcze. ^^

It's me!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last.fm jest naprawdę bardzo udanym portalem, niech trzyma się jak najdłużej potrafi, najbardziej dobijają człowieka ludzie, którzy mają tam profil tylko i wyłącznie do nabijania utworów, ale to i tak na niczym nie ujmuje temu portalowi, szczerze polecam... ;)

Mój profilos: http://www.lastfm.pl/user/cdrozmiar

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Lastowy weteran"... <Yoda>awesome, it sounds :></Yoda> Przyznam, że last na początku mi się nie podobał. Nie widziałem większego sensu dla zbierania danych o muzyce, której słucham, i po dwóch tygodniach przestałem go używać. W kwietniu tego roku postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę - i wybronił się. Dzięki niemu odkryłem dwa z trzech najważniejszych dla mnie zespołów, Eisbrechera i Stahlhammera <3 Last sprawił też, że zawiązałem znajomości z ludźmi z innych krajów, ale o bardzo zbliżonym guście muzycznym - większość pochodzi z krajów bałtyckich, tj. Litwy, Łotwy i Estonii, oraz z czerwonego giganta, zwanego Rosją.

Sinus cosinus, tego słucha Sedinus!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero na lascie stawiam pierwsze kroczki (jakos nigdy nie palilem sie zakladac tam profilu, ale zostalem namowiony przez "przekonywujaca" kolezanke :D). Tak wiec prosze nie smiac sie z ilosci odsluchan na tymze profilu, jako ze posiadam go od 5 gni ;) W kazdym razie liczba odsluchan bedzie wzrastac mniej wiecej zgodnie z tymi klimatami, jakie juz zapoczatkowalem ;)

Mój profil

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było fajnie, dopóki był próbny okres radia. No żesz. Nie mam za wiele muzy na komputerze, bo nie bardzo chce mi się płyty zgrywać (szybki to mój komp nie jest). Więc nabijanie utworów wciąż tą samą playlistą trochę nudzi. ;)

Duuuży plus dla polecania muzyki. Kolega, który ma darmowe radio, czasem podsyła mi smaczny kawałek. Sprawdzam go sobie na youtubie, czy gdzie tam znajdę.

A w ogóle to jestem noob i nie umiem podłączyć winampa do lasta...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last.fm to całkiem fajny portal, w zasadzie codziennie tam się loguję.

Nawet nie wiem dlaczego, dla takiego weterana muzyki rap jak ja, sugestie i rekomendacje last.fm nie mają już większego znaczenia, gdyż zwykle znam 99% z tych polecanych, a ten 1% jest zwykle daleko na końcu i nie chce mi się tak daleko szukać. Może po prostu się przyzwyczaiłem.

Ci "znajomi" dodawani byli zwykle na wyrost, byłem uprzejmy i nie wypadało odmawiać komuś z identycznych gustem. Z większością nie rozmawiałem nawet.

Społecznościowość mnie nie pociąga zbytnio. Bardzo dobrze, że nia ma żadnych oceneq profilq ("11 dl4 ci3bi3 sup3r muzyczk4!! :*~~~"), prezentów, śledzików, galerii i innych tego typu bzdetów.

Czasem trafiają się zacne konwersacje na temat muzyki czy to w shoutboxie czy na stronach artystów.

Są interesujące rankingi: http://www.lastfm.pl/charts

Można spotkać innych fanów tych wykonawców, których tylko ty w swoim mniemaniu znałeś.

Ekipa moderująca szybko wycina wszelkiego rodzaju trolle.

I parę innych rzeczy.

Na minus?

Czasem rekomendacje są trochę komiczne (Benzino podobny stylem do Eminema? Snoop do 2Paca?).

No i jak wspomnialem na początku, zaawansowanym "userom" danego gatunku nie oferuje ta strona zbyt wiele w w kategorii rekomendacji.

Ogromny minus za to za niepoukładane nazwy artystów- często zdarza się, że czarny raper z Bronxu, krwawa black metalowa ekipa prosto z norweskiej puszczy i slodka popowa gwiazdunia mają te same ksywki i mają jedną stronę. Zazwyczaj prowadzi to do tradycyjnych wojen fanów różnych gatunków.

To zdecydowanie do poprawki.

Dziwny jest też ten gustometr. Przy dobrym ziomku z Queensbridge z którym mam świetną/super zgodność wyświetla mi 5 artystów wspólnych, przy innym człowieku z którym zgodność słaba także wyświetla 5 artystów.

Możnaby to też dopracować.

Tyle, ogólnie portal oceniam na 5 (w skali 1-6). Fajny pomysł i dobra realizacja.

mój profil

http://www.lastfm.pl/user/thority

PS: oczywiście zgodność ze wszystkimi profilami podanymi w temacie słaba albo fatalna

A w ogóle to jestem noob i nie umiem podłączyć winampa do lasta..

nie musisz podłącząć. ściągasz program ze stronki lasta, instalujesz, tworzysz profil na last.fm i powinno samo z siebie scrobblowac

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój profil

Hm. Z jednej strony, last to klasyczny portal z potencjałem do szpanowania "a ja słyszałem więcej!". Z drugiej strony, podobnie jak MAL, pozwala na wygrzebanie nowych, nieznanych artystów z gatunków których się słucha, a to nawet nie dzięki rekomendacjom, a funkcji sąsiedzi (fun fact: mam kompatybilność "super" z tylko jedną osobą na laście :) ).

Co jeszcze... bywają zgrzyty z tagami. Np. mam u siebie kilkanaście utworów techno-elektroniki-trance autorstwa gościa o pseudo Hazel - Last natomiast upiera się że to jakiś zespół grundżowy. Ale to w sumie nic poważnego :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek naprawiam przeoczenie: last.fm/user/jnqbus :happy:

Dopiero po czasie się zorientowałem, że za słuchanie randomowych utworów z radia last'a należy się opłata. A kij. Łaskawie im podziękowałem :tongue: Wyżyję z własnej muzy.

Zakładam, że tak właśnie zrobiła spora część użytkowników z państw, które objęte są koniecznością opłaty. Ja radia słuchałem tylko parę razy i choć słuchało mi się miło, to jednak wole własne zbiory. Pewnie gdybym częściej z niego korzystał, to bym zapłacił bez wielkich oporów, ale tak zupełnie mi się to nie opłaca.

Mam taki zwyczaj, że potrafię nowej płytki słuchać 2 tygodnie non stop, a do starych dobrych płyt już nie wracam za często, dzięki czemu niektórych artystów których przesłuchałem tak z 123014104 razy, nawet nie ma u siebie w bibliotece. ;)

Na dodatek last.fm chyba ma coś takiego, że jeśli dany utwór odtwarzany jest za wiele razy pod rząd (lub w krótkim czasie), to zliczana jest tylko pewna ilość odtworzeń. Ale może to się już zmieniło.

... oraz nawiązałam ciekawe (lub mniej ciekawe) rozmowy z ludźmi z innych krajów ;]

Jak to z innych? (-(-_(-_-)_-)-)

"Lastowy weteran"...

Ja założyłem konto na początku 2006 roku, ale pierwsze utwory zescrobblowałem dopiero w czerwcu. Korzystałem z komputerów kumpli, a w domu jakoś nie instalowałem (i nie bywałem za dużo). Ale gdy mnie już 'chwyciło', to wsiąkłem.

Co jeszcze... bywają zgrzyty z tagami. Np. mam u siebie kilkanaście utworów techno-elektroniki-trance autorstwa gościa o pseudo Hazel - Last natomiast upiera się że to jakiś zespół grundżowy. Ale to w sumie nic poważnego :)

Takich konfliktów jest więcej, bo nie da się uniknać sytuacji, że jakieś zespoły tak samo się nazywają - w końcu mamy tu muzykę z całego świata :happy: A tagi to zupełnie inna sprawa - czasem bywają dziwne, a wszystko bywa indie.

Minusy:

  • branie pod uwagę tylko ilości odsłuchań - weźmy pod uwagę np. niektóre płyty King Crimson - utwory po kilkanaście minut liczą się tak samo jako dwuminutówki
  • nieaktywni sąsiedzi - często zdarza się, że w sąsiadach znaleźć można osoby, które odłuchały trochę kawałków dwa lata temu
  • kapryśny algorytm taste-o-metera
A tak w ogóle - miłośnikom scrobblowania polecam odtwarzacz Billy, który nie dość, że ma wbudowane scrobblowanie (choć ma problemy z znakami diakrytycznymi), to jeszcze jest w pełni darmowy i bardzo oszczędza procesor.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że tak właśnie zrobiła spora część użytkowników z państw, które objęte są koniecznością opłaty. Ja radia słuchałem tylko parę razy i choć słuchało mi się miło, to jednak wole własne zbiory.

Ja głównie żyłem z radia, bo własnych zbiorów nie mam. Odkąd wprowadzili opłaty poszedłem sobie z zakichanego lasta w pieruny ;) Kiedyś może wrócę, ale to dopiero wtedy, gdy będę miał jakąś forsę, bo na razie jestem biednym studentem ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to z innych? (-(-_(-_-)_-)-)
No, z takich Innych. Odleglejszych. Ale nie o miliony lat świetlnych, a o tysiące kilometrów, czyli na przykład z Brazylii. Chociaż ostatnio pisałam z jakąś niewiastą z Rosyji.

Ale oczywiście z Polakami również piszę ;P

Sedinus, więc to Ty jesteś tym tajemniczym Gadghetem? ;P tak właśnie skądś kojarzyłam Twojego ava ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

last jest dla mnie genialny, masę wykonawców dzięki niemu odkryłem i stoją teraz bardzo wysoko w moim prywatnym rankingu.

do tego można z kimś ciekawie o muzyce podyskutować, bo w moim środowisku takich osób niewiele.

jak ktoś chce może mnie dodać, tylko napiszcie że z forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam profil na last.fm ( http://www.lastfm.pl/user/Wendigo-san jeśli kogoś interesuje), jednak bardzo rzadko go uaktualniam. Zwyczajnie nie chce mi się słuchać muzyki, podczas gdy robię coś na komputerze. Od tego jest mp3, słuchawki i odpowiednia dawka wolnego czasu. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.lastfm.pl/user/Pan_Don

W sumie polubiłem ten portal - sporo ciekawych rzeczy odkryłem między innymi dzięki Lastowi (jako niezbyt zaawansowany słuchacz) :D

Tylko trzeba uważać za statsowaniem - może uzależnić (szczególnie na początku, później ilość odtworzeń nie robi większej różnicy ;)).

Co do minusów, które również są: jest niemały bałagan z tagami.

Szczególnie to widać, kiedy chcemy wstawić na profil "tag clouds" i okazuje się, że mamy takie "różne" gatunki jak: rap, hip-hop, hip hop...

Ale to już wina użytkowników ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego jest mp3, słuchawki i odpowiednia dawka wolnego czasu. ;]

Ale z odtwarzaczy też można scrobblować. Co prawda nie wszystkich, ale iPody i niektóre Creative'y na pewno to obsługują. Do tego komórki z Symbianami i innymi takimi.

Ale to już wina użytkowników ;)

Niestety nie ma to wielkiej rady. Ekipa last.fm musiałaby być gigantycznie monstrulana ilościowo, żeby nadążąć z poprawianiem tego, co jest przesyłane do systemu. I tak dobrze, że jest funkcja automatycznego poprawiania tytułów :happy:

A poza tym - przeklinam wszystkich, którzy dają linki do polskiej wersji! Nie będę dodawał Was do friendów, o :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...