Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jarkin

Horrorowe Postacie [Czytać tylko w nocy]

Horrorowe postacie  

216 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaką z tych horrorowych postaci uważacie za najstraszniejszą?

    • Saw
      16
    • Teksański masakracz z piłą mechaniczną
      7
    • Obcy
      26
    • Predator
      6
    • Freddy Kruger
      23
    • Smakosz
      9
    • Candyman
      3
    • Boogeyman
      4
    • Jason
      7
    • Buka
      76
    • Laleczka Czaki
      20
    • [inny] Podaj w poście
      19


Polecane posty

Najbliżej przestraszenia mnie z tych wszystkich postaci była Buka ;] Żadna z pozostałych wyżej wymienionych nie zrobiła na mnie wrażenia - ba, część mnie nawet śmieszy. Natomiast spoza listy:

- zbiorowa horrorowa postać: Pająki z 'Czy boisz się pająków?'('Arachnofobia').

- Kobieta z 'Klątwy' (japońskiej). Pierwszy i chyba jedyny horror, nad którym zastanawiałam się, czy by go nie wyłączyć w trakcie, po prostu świetny. A umiejętność wydawania tego dźwięku w nocy, w akademiku, w pokoju dziewczyn, które również go widziały - bezcenne :cool:

- spalony rycerz i wilk z 'Niekończącej się Opowieści', ale to jak byłam naprawdę mała ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy z tą Buką to żartujecie? Ja się jej nigdy nie bałem, ciekawiła mnie ta postać, wręcz ją lubiłem. =D

Jeśli chodzi o ankietę, to żadna postać ze slasherów mnie nie przestraszy. Jak już miałbym wybierać postać z jakiegoś horroru, której faktycznie się bałem, to byłaby to wiedźma z Blair Witch Project.

#edycja

Już Włóczykij był bardziej... niepokojący.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przyjemność być przedwczoraj w kinie na nowej wersji "Koszmaru z ulicy Wiązów". Powiem tak. Film jak na horror całkiem fajnie zrobiony. A postać Freddiego... Mistrzostwo. Szczególnie jego teksty ;). Scenarzysta ma poczucie humoru. Ogólnie postać nie straszna choć dobra gra kamery i dźwięku robi wrażenie w kinie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buka jak Buka, mnie zawsze o wiele bardziej straszyły Hatifnaty. małe skur...kobańce :P jak tłumnie... szły? sunęły? pełzły? jak się one poruszały? na dolinę Muminków.... głowa pod kołdrę i co paręnaście sekund wychylanie oczu, czy aby scena z nimi się już nie skończyła. tak było.

-----------------------

niedawno w kinie na Czwartym Stopniu byłem. i tak zwane ambiwalentne uczucia mam. bo pomysł ok, realizacja (reżyseria, montaż etc) jeszcze bardziej ok, prawdziwe nagrania mocno targają oglądającym i zapadają w pamięć, ogółem potencjał filmu uważam za w pełni wykorzystany. ale ale...

mimo zapewnień, TO NIE JEST OPARTE NA FAKTACH, A NAGRANIA NIE SĄ PRAWDZIWE!

do tego

ta gadka kosmity, że jest bogiem. i mówienie w jakimś zapomnianym języku, perskim czy hebrajskim... po co to?

jednak jak się ogląda, to się o tym zbytnio nie myśli, i mimo paru niedoróbek, można śmiało Czwarty stopień obejrzeć i się nawet przestraszyć :)

a skoro już przy filmach o porwaniach przez kosmitów jesteśmy - Uprowadzenie (Fire in the sky) z 1993 - film też

ale naprawdę

oparty na faktach przedstawia historię starszą niż w Czwartym..., bo z, o ile dobrze pamiętam, 1973 roku. historię jednego człowieka, który twierdził, że porwali go kosmici i przeprowadzali nad nim eksperymenty. w jego sprawie przeprowadzone było śledztwo, a także zeznawał pod wariografem, który wykazał, że ani razu nie skłamał. tak samo jak jego dwaj koledzy, którzy byli świadkami porwania. przypomnę, że to film

naprawdę

oparty na faktach (troszeczkę tylko zmieniono na potrzeby filmu, ale tak jest zawsze i tak być musi, żeby film mógł być lepszy)...

i dodam, że sceny na statku obcych to najstraszniejsza rzecz jaką widziałem.

-----------------------

przypomniałem sobie o czymś... twarze w Drabinie jakubowej. powykrzywiane, trzęsące się twarze... so creepy...

(i przepraszam, że tak piszę trochę nie na temat, ale osobiście uważam, że temat powinien być ogółem o wszystkich horrorach :sleep:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie Michaela Myers z "Halloween" - pamiętam jak oglądałem ten film i cały czas patrzyłem przez okno czy się nie czai :( ;D

Oczywiście tez pielęgniarka w jednym odcinku "Czy boisz się ciemności" - miałem wtedy z 6-7 lat co leciał ten serial ;D wstyd mi trochę bo schowałem się w szafiee gdy leciał ten odcinek ;)

To tyle ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było tyle tego o Buce to ja napiszę coś o innych straszakach.

Saw - raczej powinno być Jigsaw, ale jak dla mnie film nie straszny. Czysta rzeź i tyle.

Obcy - łał, 2. miejsce. Szacun. Czasem faktycznie można by się ich przestraszyć, ale moim skromnym zdaniem są straszniejsze postacie.

Predator - z nim to raczej nie horrory tylko filmy akcji.

Freddy - ten to tak! Widziałem tylko część filmu z nim. Mały byłem, jednak myślę, że nie stracił na swoim osobistym przestrachu.

Jason - prawie jak Jigsaw, znowu rzeź. Ale ten jakoś dla mnie taki bardziej wyrazisty.

Chuckie - widziałem "Powrót Laleczki Chuckie" i powiem, że nastrój buduję całkiem nieźle...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najstraszniejszą postacią z horrorów jest Freddy Krueger. Pamiętam jak się oglądało Koszmar z Ulicy Wiązów (A Nightmare on Elm Street) a Krueger szalał po snach jak koszmar. Za małego to człowiek się bał teraz tylko się śmieje z tego, co kiedyś mnie przerażało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mało oglądałem horrorów,

pierwszy dla mnie horror to "straszny film1" wiem że to horror komediowy,ale bałem się tego mordercy że za drzwiami był,do dzisiaj nieraz drzwi do samej ściany pcham bo się boję że tam Scary Man jest.Jak byłem mniejszy rodzice poszli na Disco,a ja zostałem z dziadkiem,leciał Straszny film 1 to oglądałem.Jak się skończył do łazienki bałem się iść (w nocy to było) musiałem dziadka prosić by stał przed ubikacją,bo się bałem ^^ czyli dla mnie straszny jest "scary man"

a właśnie na końcu okazało się że to ten świrnięty policjant był Scarym? (mój kolega mówi że każdy nim był)

Straszny film 2 i 3 był śmieszny więc tam się nie bałem.

Według mnie najstraszniejsza postać to JigSaw.Nie oglądałem Piły 1-6 bo boję się że jak oglądnę JigSaw się będzie śnił mi :(

PS.Wstawi ktoś photo CandyMana i Boogeymana?

a i jeszcze straszni byli INNI z "osady"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pringles900

Tu masz Boogeymana z drugiej części :

ne8zzcdd0inrbd11.jpg

A tu Candyman :

candyman.jpg

Jack Nicholson genialnie wcielił się w rolę obłąkanego pisarza. Ta mimika twarzy ! Z innych postaci to Freddy Kreuger z wiadomego filmu. Absolutnym triumfatorem w tej kategorii jest(była i będzie) Buka. Brr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja was zaskoczę. Bo widzę, że w ankiecie wygrywa Buka, więc coś w tym guście.

Armia Wilkołaków z "Akademii Pana Kleksa" - i piszę to śmiertelnie poważnie. Oczywiście, dziś można się z tego śmiać, ale film pierwszy raz oglądałem, w kinie, jak miałem 6 lat...Kto by się spodziewał horroru w filmie dla dzieci?!

Do końca pierwszej klasy bałem się, że ONE po mnie przyjdą. Wilkołaki z "Dog Soldiers", "Underworld", "Zew Krwi" czy nawet "Zmierzchu" mogą się schować!

A jak ktoś się nie wie o co biega, to ten fragment jest na YouTube.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... Buka pierwsza? Wow, trauma z dzieciństwa wielu spać nie daje ;) Mnie jakoś nigdy specjalnie nie straszyła, a już w pewnością nie do poziomu, w którym uznałbym ją za najstraszniejszą istotę. Tym bardziej, że historia Buki w sumie smutna, a nie straszna jest. Hatifnaty, czy jak tam się te wielgachne świecące szparagopodobne cosie zwały były w sumie bardziej przerażające... Choć też nie do przesady.

Z reszty listy... Lecimy od góry:

Jigsaw - meh... Jakoś mnie tam nie wystraszył.

Leatherfarce - lepiej od Jigsawa, ale też nie jakoś to przesady.

Obcy - ah... Smutno mi się robi - świetne postacie, skopane przez beznadziejny Obcy: Zmartwychwstanie i dalej serię Obcy vs Predator - profanacja dla mnie.

Predator - gdyby wspomniana wyżej seria AvP, byłoby lepiej. Oryginalne dwa pierwsze Predatory były świetne. Najnowszej części nie widziałem jednak, a szkoda. Predator to straszny przeciwnik, ale honorowy, więc walki z nim można uniknąć.

Freddy - ah Freddy, dość straszny koleś muszę przyznać, zwłaszcza jak na warunki slasherów.

Smakosz? Meh... Pierwszy film miał niezły build-up, potem już tracił na straszności i szedł w stronę absurdu - nisssssko na liście.

Candyman - jakoś do mnie nie przemówił. Historia w sumie fajna za nim stoi, klimat też niczego sobie, ale po prostu nie był dla mnie dość straszny.

Boogeyman - nie widziałem lub nie pamiętam filmu z nim, więc się nie wypowiem. Jeśli widziałem, a nie pamiętam, to raczej kiepska rekomendacja ;)

Jason - jeden z moich ulubieńców - uwielbiam oryginalną serię - remake jakoś tak średnio do mnie trafił, bowiem ten nieśmiertelny zabójca jednak zawsze był dla mnie tym cichym, atakującym z zaskoczenia, niepowstrzymanym potworem, a nie uganiającym się za ofiarami psychotykiem. Nie był jednak aż tak straszny, moim zdaniem - po prostu przywykłem do slasherów.

Chucky - nigdy, przenigdy do mnie nie przemawiał, zawsze wydawał mi się groteskowy i śmieszny, a nie straszny.

Inne... Oj... Zabrakło kilku ważnych postaci w tej ankiecie:

Mamy Jasona, Freddy'ego, a gdzie jest Michael Myers? Bez niego święta trójca bohaterów slasherów nie jest pełna. Kolejny milczący, niezniszczalny morderca, trochę podobny do Jasona i mający coś do opiekunek ;)

Gdzie jest Pinhead i cenobici z Hellraisera? Jeśli ci goście nie są straszni, to nie wiem, kto jest. To jedne z najlepszych przedstawień demonów jakie widziałem w filmie. Kiedy trzeba, subtelni, zawsze okrutni, brutalni, podstępni. No i do tego klasyczne kwestie jak: "Time... to play!" albo scena w kościele z trzeciej części.

Dalej... Jack Torrance z Lśnienia - wielu może się nie zgodzić, ale ten koleś był dla mnie przerażający, ale nie w zwykły, że tak powiem, tani sposób. Straszne było patrzenie na jego postępujące załamanie psychiczne, powolne popadanie w szaleństwo. Widz wie, czym to się skończy, pytanie tylko kiedy. Każdy kolejny etap jego szaleństwa jest coraz straszniejszy i dziwniejszy.

Dalej mam postać nie tyle z horroru, ale i tak straszną jak diabli - Hannibal - subtelny, uprzejmy i szalenie inteligentny kanibal. Jego spokojne w sumie i subtelne usposobienie są najbardziej w tym wszystkim przerażające.

Dalej zostaje moje ulubione mięso horrorowe - zombie - oczywiście mowa o tych powolnych truposzach od wujka Romero, nie nowoczesnych biegaczach. Najstraszniejsze w nich jest to, że to kiedyś byli ludzie, mogli to być nawet twoi znajomi, rodzina.

Zombie są odporne na obrażenia, nie znają strachu (prawie! kto oglądał wszystkie filmy o zombie wujka Romero, ten wie, co mam na myśli), prawie nie da się ich powstrzymać. To, co przeraża, to także napięcie - są powolne ale i tak zawsze znajdą sposób na dopadnięcie ofiary, są wszędzie i mogę wyglądać jak żywi, jeśli zmarli z przyczyn naturalnych i niezbyt dawno, co dodatkowo buduje specyficzny klimat. Cytując ze Świtu żywych trupów: "Gdy zabraknie miejsca w piekle, umarli wyjdą na Ziemię".

Zostaje jeszcze Coś - obca istota, mogąca przejmować DNA każdego innego stworzenia i doskonale ją zduplikować oraz modyfikować wedle potrzeb. Otrzymujemy w ten sposób stworzenie, które może podszyć się idealnie pod każde żywe stworzenie imitując charakter i wszystkie naturalne zachowania, a w razie potrzeby... Kto widział film, ten wie ;) O zadziwiających zdolnościach do regeneracji nie wspominam ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sondzie już dawno brałem udział i nawet nie bardzo pamiętam na kogo zagłosowałem, choć szkoda iż w sondzie nie ma Michaela Myersa, z serii filmów Halloween przecież to też kultowa postać w świecie horrorów. Lubię Freedy'ego :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam horrory i oglądałem całą ich masę. Jednak chyba najbardziej przerażająca postać jaka powstała to wg mnie Pazuzu. Oczywiście mam tu na myśli pierwszą część Egzorcysty bo późniejsze wersje to tragedia. Ten najnowszy jeszcze dawał rade, ale dwójka i trójka to cienizna. Ale wracając do jedynki, to żaden horror nie przeraził mnie tak jak ten, a ta dziewczynka opętana przez Pazuzu śniła mi się później po nocach. :pokerglass: Naprawdę polecam ten film, bo ona rzeczywiści przeraża.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem wiele horrorów, mniej lub bardziej strasznych i jak dotychczas postacią która najskuteczniej obudziłem moje pierwotne lęki był... w zasadzie to nie postać a cała rodzinka, którą poznałem dzięki filmowi House of 1000 Corpses.

Na samą myśl o nich przechodzą mnie ciarki, włos staje dęba a ja sam nie wiedzieć kiedy zaczynam ssać bezwiednie własnego kciuka hehehehe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo horrrorów już zaliczyłem. i dużo strasznych postaci widziałem się przez dość długi czas bałem! predatora raczej uważam za bohatera a nie potwora.smakosz też sporo straszył jak przypomnę sobie scene z autobusem to aż mnie ciarki przechodzą.bardzo się też bałem tego ducha z filmu klontwa 1,2,3. jygsaw to dość straszna postać ale jak oglądałęm i dowiedziałem się że to tylko człowiek to przestałem się go bać , już chyba bardziej straszna byłą ta świnia! teksańska masakra Tak zielony gość z piłą potrafił przestraszyć!obcy straszny obciekający kwasem stwór tak obcy potrafi przestraszyć,szczególnie wtedy kiedy odbywało się to scenach w których było ciemno. i oczywiście najstraszniejszy z nich wszystkich czyli buka! muminki to bajka ale buka i takie świecące stworki na wyspie naprawdę są w stanie przestraszyć.jeszcze jeśli chodzi o filmy animowane jedne s najstraszniejszych z nich to .koralina i tajemnicze drzwi stara wiedżma która więziła dzieci.,,straszny dom o kobiecie która została zamurowana i zamieniła się w dom w którym odbywał się koszmar dzieci i jeszcze miasteczko haloowen.@!@!

.ps. noi jeszcze dużo chodzących koszmarów bym opisał,ale już mi się nie chce

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to trudno by było o jakiś film, po którym człowiek by się bał (nie mam tu na myśli przestraszyć - bo tu wystarczy znienacka wrzasnąć komuś do ucha :) )

Jednakże wspominając "traumy" z dzieciństwa to przedstawiam Wam Chimerę - miałem wtedy coś około 10 lat - a już mówię, dlaczego się bałem tej postaci (to przecież jakaś małpa :D ). Otóż zasnąłem przed telewizorem, bo chciałem patrzeć na ten właśnie horror i jak się obudziłem to dokładnie na moment jak to paskudne coś pojawiło się w telewizorze :D Masakra :D Chyba z trzy dni ciężko mi było usnąć :D Nigdy potem nie miałem okazji obejrzeć tego filmu, to chyba gniot był straszny skoro nikt nigdy go nie pokazał później w żadnej stacji. Tu macie link, w którym jest zdjęcie owego "milusińskiego" http://www.filmweb.pl/film/Chimera-1991-114245/discussion

EDIT:

zagłosowałem na laleczkę Chucky - jak byłem mały to przerażała :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie laleczka, i to nawet nie dla tego, że rzeczywiście się jej bałem, ale

to ona zapoczątkowała modę w myśl której najpopularniejszym sposobem na

przerażenie widza jest wprowadzenie do filmu sceny ze starą zniszczoną laleczką

(np. najnowszy Koszmar z Ulicy Wiązów) lub bardziej podstawowe metody

(naprzykład cykl Piła w którym bardziej od samego Johna Kramera przerażająca

była jego pacynka, Billy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o strach w sensie latający jelit i odcinanych głowek to zdecydowanie "Piła" wygrywa ? Ale co w tym strasznego że komuś się obetnie głowe albo lecą jelita takie rzeczy się dzieją w wypadkach i wgl. Dla mnie straszny horror to np. "Rec". lub "Blair Witch Project" jeśli nazwy nie pomyliłem. A postać Jason'a weszła mi naprawdę w głowe gdy zobaczyłem którąś część Piątku 13-ego. Wiem że odbiegam od tematu bo mowa o postaciach ale chciałem napisać o horrorze ;)

A co myślicie o "Klątwie" ? Mnie ten film przestraszył

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam nieźle wystraszyły jędza z ringu i z klątwy :) moment w klątwie kiedy dziewczyna chowa się pod kołdrą i pani "jędza" magicznym sposobem ją wciąga do środka Brrrr ... Przez tydzień miałem jedną nogą na wierzchu , żeby spierdzielić jak by co :D ...

A pani z ringu sposobem odwiedzania sprawiła że pan telewizor poszedł w odstawkę :D do dziś mam czasami schizy jak siedzę sam i wyłączam wieczorem telewizor , siedzę i czekam aż się sam włączy :P ...

A co do listy strasznych postaci :)

Saw - to nie postać tylko film jest :3 ... A sam film nie przestraszył mnie ani na moment .. no chwilkę trzymał w napięciu w scenkach kiedy napadali na ludzi w maskach świń ... Film napawał mnie bardziej obrzydzeniem i niezbyt mi się podobał , ale postać jigsawa była fajna i w pewnym sensie fascynująca ...

CO do reszty to wystraszyłem się trochę po obejrzeniu teksańskiej masakry(nowej wersji) i po smakoszku ... A pozostałe postacie były jakieś takie "słabe" ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najstraszniejszą postacią z horroru jest laleczka Chucky. Jakoś nie lubię dużych lalek, wydaje mi się, że są na tyle słodkie, aby w nocy poderżnąć ci gardło. Jeśli chodzi o filmy z tego gatunku, to uwielbiam Teksańską masakrę,a szczególnie zainteresowała mnie postać Ed Geina, który podobno jest jednym z najbardziej znanych seryjnych morderców w Teksasie (tak wiem jestem nienormalna i muszę się leczyć).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...