Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jastrzab

Tom Clancy

Polecane posty

Najbardziej po kolei radziłbym czytać centrum bo tam wydaje mi sie najwiecej bylo nawiazan do wczesniejszych tomow, ale to tez rzadko kiedy w sposob taki aby mialo to wiekszy wplyw na akcje.

Jacka Ryana czyatlem w totalna kratke i jedyne co mi sie chwilami mieszalo to funkcja jaka pelni (szczegolnie jesli sie czyta duzo czesci w krotkim czasie), bo gosciu nie jednym sie w zyciu paral ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się - przygody agenta/prezydenta Ryana są na tyle 'samodzielne', że można je czytać w kolejności dowolnej. Ciąg chronologiczny może i pozwoli poznać nieco smaczków, ale konieczny nie jest. Ja sam czytałem na zasadzie 'co wpadnie mi w ręce'. I ciekawostak - Executive Orders było pierwszą anglojęzyczną powieścią, którą kupiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziw (chyba, że jestem ślepy) że nikt nie wspomniał o Czerwonym Sztormie napisany wraz z Larrym Bondem ;) Geopolityka na całego, ale sporo z wątków wojskowych jak i plan najechania na Rejkjavik są jakby żywcem wyjęte z prawdziwych planów inwazjii ;)

Polecam ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Czerwony Sztorm - książka opisującą wybuch i przebieg 3 wojny światowej, fabuła osadzona w czasach istnienia ZSRR gdzieś na początku lat 80, całkiem dobry kawałek literatury, polecam ja tym którzy by chciali wiedzieć jakby wyglądała wojna pomiędzy Europą i Stanami a ZSRR, ludzie którzy nie lubią książek typowo militarystycznych powinni ją omijać z daleka.

<wypisuje receptę do okulisty>Ogólnie Clancy to wyśmienity autor, co widać głównie na tym, co sygnuje swym nazwiskiem. Gdy przeczytałem fragment Splinter Cell'a uderzyło mnie kontrast między przykładowo "Królikiem"...Osobiście póki co polecam "Stan Zagrożenia". WYśmienity, czuć, że książka jest mocno oparta na rzeczywistości...Escobedo- Escobar, Ramirez był w rzeczywistości kapitanem, który zniszczył jedną z faktorii...I sporo innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatni tydzień miałem okazję dorwać się i przeczytać trzy książki Clancy'ego czyli Bez skrupułów, Czas patriotów oraz Polowanie na Czerwony Październik ;] Mogę powiedzieć, że zamierzam intensywnie zapolować na całą resztę głównego cyklu z Jackiem Ryanem (nie należy jednak zapominać, że po części to uniwersum jest również Johna Clarka a ten także ma ciekawą przeszłość), ale lista jego zasług już jest całkiem niezła -

uratowanie książęcej pary od zamachowców ULA i to jeszcze dwa razy, praca jako analityk CIA oraz naprawdę świetne rozegranie z sprawą okrętu podwodnego (żeby nie wspomnieć o kucharzu-agencie GRU, który chciał sabotować okręt)

a to przecież dopiero początek. Specjalnie ustawiłem to sobie pod względem najlepszej chronologii aby wyłapać nawiązania, w tym powroty "znanych" postaci i to nie tylko pierwszoplanowych np. taki "Kasjusz" albo "Kardynał" ;] A za Kardynała z Kremla właśnie mam się zamiar zając w najbliższym czasie. Styl Clancyego szalenie mi podpasował, książki wchłania się jednym wdechem, na nudę mimo przywiązania do szczegółów narzekać nie można a zawiązywanie intrygi dziur fabularnych IMO nie mają ;D Świetny pisarz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polowanie na czerwony Październik mimo, że czytałem po obejrzeniu ekranizacji (która IMO jest świetnym filmem) i tak było genialne i bez wątpienia jest jedną z lepszych pozycji Clancy'ego.

Kardynał z Kremla niewątpliwie zaciekawić może choćby z powodu paru znaczących dla fabuły odniesień do naszej ojczyzny, jednak w mej skromnej opinii nie jest to najbardziej udana książka starego, dobrego Toma. Nie żebym uważał ją za kiepską (wszystko Clancy'ego wciągam jak prosiak żyto), ale miejscami brakowało pomysłu.

Prócz Ryana jak wcześniej wspominałem polecam cykl Centrum, poza tym Czerwony Sztorm był naprawdę świetny, a do tego warto dorzucić opasłą Tęczę Sześć (to tak ? propos historii Johna Clarka :) ), która też nudą nie wieje , a gdyby ktoś po tej lekturze zagrał w leciwe juz Rainbow Six studia Red Storm, to nie tylko nie będzie się zastanawiał nad tymi nazwami własnymi, ale i oddziały komandosów na 100% będzie wybierał inaczej niż gdyby grał przed lekturą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już upragnione wakacje więc postanowiłem zabrać się za jakąś godną i dobrą książkę i wybór padł na powieści Toma Clancy'ego - albo sygnowane jego nazwiskiem :) z resztą nieważne. Moje pytanie: Zainteresowany jestem serią z Jackiem Ryanem i nie wiem która książka jeśli chodzi o fabułę jest jako pierwsza ? Polowanie na Czerwony Październik? Pytam, bo wikipedia nie udzieliła żadnej odpowiedzi :P

Jeszcze drugie pytanie: Jeśli nie J.Ryan to jaką serię polecicie na początek ? - coś takiego do przełknięcia na początek. Konflikty międzypantwowe interesują mnie jak najbardziej aczkolwiek dobrą akcją też nie pogardzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę postów wyżej o tym dyskutowaliśmy, ale jeśli naprawdę Cie to trapi, to tutaj masz posortowane według daty publikacji i ew. wg chronologii wydarzeń. Nawet autor sie tego nie trzymał tak więc sam widzisz :)

Co do drugiego pytania, no to tak jak cały wątek ludzie opisują :) Jeśli chcesz cykl inny niz o Ryanie, to możesz sprobować Centrum. Ew. zostają Ci powieści "niezrzeszone", aczkolwiek luźno powiązane z innymi, czyli Tęcza Sześć, albo Czerwony sztorm. Mimo wszystko czy to część cyklu czy osobna powieść, to Clancy w każdej książce zawiera spójną i osobną historię tak więc nie ma się co martwić niezrozumieniem, trza po prostu czytac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba z tym autorem mam tak, że czytam jego książki dwójkami albo przynajmniej zdołam przetrawić w sobie tyle materiału, żeby akurat napisać o tym na forum ;] Tak czy inaczej, cykl z Ryanem został kontynuowany a na warsztat poszedł Kardynał z Kremla a potem Czerwony Królik. Choć, co prawda, zorientowałem się po fakcie drugiej lektury, że ona jest chronologicznie wcześniej (

Foleyowie dopiero wprowadzają się do Moskwy, Kardynał jeszcze bezpiecznie nadaje a Narmonow szykuje plany zdobycia wysokiego stołka

^_^). Jednakże nie zmieniło to faktu naprawdę przyjemnej oraz intensywnej - Królika... wziąłem w jeden dzień ostatnie strony doczytując koło jedenastej w nocy - chociaż pierwszy tytuł miał jakby w sobie większy power, dramaturgię, tutaj nie było do końca pewne czy się uda a z kolei akcja

wywiezienia Zajcewa

poszła wręcz niesamowicie pomyślnie wobec tego, że Clancy lubi pakować kłody pod nogi bohaterom, bo inaczej cała historia traciła by magię. Niemniej czułem, że

wyciągnięcie Królika po Kardynale

było po prostu bardziej...prozaiczne? Proste? Nieskompilowane? To znaczy w obu przypadkach plany były naprawdę niezłe a szczególnie rozwalił mnie

patent z ciałami

- choć makabryczny - to jednak świetnie się spisał. Zresztą nie wiem jak dalej, ale

lista osób, które wyciągnął z ZSRR Ryan

bez wiedzy drugiej strony nie jest strasznie długa, ale w istocie zacna ;] Niemniej muszę dodać, że rozwiązanie akcji na

placu św. Piotra mnie nie zaskoczył, bo pomyślałem o tym, że Ryan dorwie jednego a drugi czyli Ali i tak odwali w tym świecie swoją robotę choć nie do końca

, bo domyśliłem się tego w 3/4 książki, ale było świetne...takie literackie wyobrażenie tropu bułgarskiego ^_^ Zresztą kto w tym wypadku może powiedzieć, że tak nie było z całkowitą pewnością? ;P Heh, teraz muszę zrobić sobie dłuższą przerwę i zabrać się za kolejne pozycje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tom Clancy to jeden z moich najbardziej ulubionych pisarzy kryminalnych. Każdą jego książkę potrafię przeczytać w ciągu jednego dnia (tak bardzo mnie wciąga). Najbardziej podoba mi się seria "Centrum". Mam nadzieję, że będzie jeszcze długo pisał. Z jego ostatnich książek najbardziej podobała mi się "Endwar" i nie mogę się doczekać drugiej części (już sprzedawana, niestety jeszcze nie po polsku :sad: ). Ostatnio w bibliotece poluje też na serię "Splinter Cell". Wcześniejsze serie czytam w miarę możliwości po kolei (ale w bibliotece tak łatwo nie ma :smile: ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przeżywam przygody w światach kreowanych przez Toma Clancy. Będąc w wojsku z "nudów" przeczytałem Polowanie na Czerwony Październik - dalej już było z górki. Do tej pory przeczytałem takie tytuły jak:

- Czas patriotów,

- Polowanie na Czerwony Październik,

- Dekret (aktualnie czytam),

- Tęcza sześć,

- Niedźwiedź i Smok,

- Net Force,

- Operacja barakuda,

- Szach-mat,

- Sojusz zła,

- ruthless.com.

Nawet już przestałem wypożyczać książki z biblioteki. Teraz od razu kupuję, bo i tak mam pewność że przeczytam dany tytuł nie raz. Jeżeli ktoś szuka czegoś trzymającego w napięciu, to powieści Clancy są w sam raz. Jego książki czytają się same. Bezwiednie przewracamy kartki i nawet nie mam świadomości że już 2:00 a spać trzeba się było położyć kilka godzin temu. Przez Niedźwiedzia i Smoka omal nie spóźniłem się na pociąg do jednostki (ale byłby dym), ale nie żałuję ani minuty spędzonej na czytaniu. Osobiście najbardziej do gustu przypadł mi cykl z Jackiem Rayanem. Nie to, żeby inne cykle były słabsze, po prostu ten podoba mi się wybitnie. Gorąco polecam wniknięcie w świat intryg ekonomiczno-militarno-politycznych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dotąd jakoś nie bardzo kręciła mnie twórczość Clancy'ego, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni to się diametralnie zmieniło - gram w "jego" gry, więc postanowiłem coś przeczytać. Zacząłem od klasyka - Polowania na Czerwony Październik, zaraz potem był Czas patriotów, wczoraj dorwałem Poszukiwany żywy lub martwy - dziś zaczynam. I mi się spodobało, więc będę nadrabiał zaległości, bo warto!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie - nie czytałem jeszcze żadnej książki tego autora ani tym bardziej tytułu sygnowanym jego nazwiskiem. Widziałem za to kilka filmów i gier bazujących na jego dorobku - jak one się mają do tego co ze sobą reprezentuje proza Clancy'ego ?

Bo gry z serii Ghost Recon i Rainbow Six: Vegas ukazują dosyć naiwne pseudo-konflikty pełne anonimowych najemników i oddziałów specjalnych ratujących w pojedynkę całą sytuację. Gram teraz w EndWar i mam podobne wrażenie - historia jest pisana na kolanie chociaż gra się dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ cwany-lis - Howgh, stara ksywka :P

Nie grałem w nic sygnowanego nazwiskiem Clancy'ego, ale mogę powiedzieć: facet dopracowuje każdy szczegół, wszystko u niego ma swoje miejsce i fajnie przełącza się między różnymi wątkami. Fabuła wydaje mi się czasem odrobinę naiwna, ale to ma w końcu być przede wszystkim rozrywka. Moim zdaniem Clancy to naprawdę wybitny twórca w swoim gatunku, a jego książki są dość realistyczne - oczywiście do pewnego stopnia, ale to chyba cecha tego gatunku, co nie? Bo przecież chodzi tutaj o bohaterów ratujących świat. Tak w skrócie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sporo książek o tematyce historycznej i czasem ciężko jest mi "kupić" niektóre wizje III wojny światowej jak i lokalnych konfliktów prezentowanych m.in. w produkcjach sygnowanych licencją Clancy'ego - chyba na razie odpuszczę sobie jego twórczość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykład odbiłem się od Ludluma, bo trudno mi było przywyknąć do wizji ukrywających się w Alpach nazistów ;) U Clancy'ego na razie nie widziałem takich cudów, ale przeczytałem do tej pory na razie tylko dwie jego książki. "Polowanie na czerwony październik" to kawał dobrej powieści, natomiast "Tęcza sześć" miejscami była jakaś taka dziwna. No ale to chyba zawsze jest tak, gdy trafiam na wizję spisku zakładającego globalną eksterminację ludności...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z Toma Clancy'ego przeczytałem jedynie "Czas Patriotów" i "Racja Stanu". Książki wspaniałe, także czy ktoś by mógł polecić coś jeszcze? Tyle tego jestsmile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cwany-lis

Z tego co napisałeś, to z książek tego autora do gustu morze ci przypaść "Bez Skrupułów". Akcja toczy się podczas wojny w Wietnamie, więc nie będzie snucia żadnych wizji III WŚ. Co najwyżej pojedynek między CIA, a KGB. Spora część książki jest też poświęcona życiu osobistemu głównego bohatera, który przypomina w pewnym momencie Punisher'a.

@Turambar

W "Racji Stanu" są neonaziści kryjący się w lasach. smile_prosty.gif

@lucas8929

A co powiesz na "Dług Honorowy"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turambar

W "Racji Stanu" są neonaziści kryjący się w lasach. smile_prosty.gif

W takim razie pewnie się od niej odbiję wink_prosty.gif Na razie w kolejce czeka "Czerwony Sztorm" i nie wiem czego się po nim spodziewać. Podejrzewam, że to są klimaty podobne do "Polowania...", ale zawsze mogę się mylić.

W Clancym przede wszystkim podoba mi się to, że facet nieźle się do swojej pracy przygotowuje i odrabia "lekcje" więc jego książki mają pewną dozę realizmu... Przynajmniej "Polowanie na Czerwony Październik" miało... Obok wątków czysto fantastycznych tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...