Skocz do zawartości
Cardinal

Komiksy II

Polecane posty

No, odpalił.

Jasne, chętnie wyjaśnię.

Event nazywa się Secret Wars i to nie jest przypadek, że nazywa się tak jak tamten pamiętny crossover z poprzedniego wieku. ;)

Ogólnie sprawa wygląda następująco. Wszystkie uniwersa Marvela zderzają się ze sobą. Miejsce zderzeń to, oczywiście Ziemia. I właśnie Ziemia świata 616 zaczyna doświadczać tak zwanych inkursji, czyli momentów, kiedy widać drugą Ziemię z innego uniwersum Marvela. Superbohaterom udaje się odciągnąć zagrożenie zderzenia na różne sposoby.

Nie będę tutaj streszczał całej fabuły wszystkich historii Jonathana Hickmana, który jest odpowiedzialny za tę intrygę. Powiem tylko, że Hickman napisał 77 zeszytów komiksowych prowadzących do pierwszego numeru Secret Wars, które są świetną lekturą i, co ważne, Egmont w lato zacznie wydawać je w Polsce, wyżej masz linki z informacjami.

No więc ostatnia inkursja, która ma miejsce w pierwszym numerze Secret Wars to jest zderzenie się Ziemi 616, czyli głównego Uniwersum Marvela, z Uniwersum Ultimate. Niestety, bohaterom nie udaje się zapobiec zderzeniu, obia uniwersa zostają unicestwione.

Co dalej? Nie wiem. :) Wiem tylko, że coś tam Doom, Beyonders (tak, liczba mnoga), zostaje stworzona nowa Ziemia, na której są różne wersje superbohaterów z róznych wersji uniwersów Marvela... I w sumie nic więcej nie wiem, bo nie czytałem tak na dobrą sprawę.

Teraz Egmont będzie wydawał cały run Hickmana, więc będę kupował, czytał, zbierał i modlił się, żeby sprzedaż była odpowiednio wysoka i żeby wydali wszystko do Secret Wars.

EDIT:

Jeszcze jak chcesz więcej wiedzieć co doprowadziło do Secret Wars, to polecam świetny tekst z tej strony

http://marvelcomics.pl/publicism/index/id/1304

Edytowano przez SilentBob
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się weźmie "Sprawiedliwość" do ręki ? WOW. Mają rozmach w tej Musze. :) Dziś dopiero paczka mi doszła, swoją recenzję napiszę w poniedziałek. Pierwsze wrażenia mam raczej pozytywne, choć rysunki są dla mnie średnie. Nie padam nad nimi z zachwytu. Wolałbym to co było w "Kryzysie Tożsamości".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Eeeee - to wszystko po angielsku. Ale ja też płaczę, bo po pierwsze WKKM ciągle wychodzi czyli 80 zł miesięcznie. Dalej są nowe Marvel Now od Egmonta czyli po 65 zł miesięcznie. W sierpniu jest Shazam z New 52 a jesienią dwie Ligi Sprawiedliwości i jeszcze 1 część Daredevila runu Bendisa od Sideci. A teraz jeszcze Kołodziejczak zapowiedział Lexa Luthora. Mój biedny portfel!

original.jpg

@DOWN

Ja wiem, że Marvel Now wyjdzie po ~ 30 zł. Ja liczę od razu po dwie sztuki za jeden miesiąc i przesyłkę. I nawet mi nie mów o Deadpoolu. Niemcy już mają 3 tomy WKKM z tym bohaterem, a my dopiero w marcu będziemy mieć pierwszego polskiego Deadpoola w historii.

Edytowano przez 8azyliszek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@8azyliszek

Z tego co wiem, to Marvel Now od Egmontu jest po 40 zł, a można już go mieć za 30 zł. Z zapowiedzianych do tej pory od Egmontu stawiam złote monety na Avengers (ponoć dobry wstęp do Secret Warsów), Shazam wygląda smakowicie, a Azyl Arkham to pewniak dla mnie, który trafi na półkę już w dniu premiery.

A angielskie wydania komiksów to dla mnie plus. Czasem ciężko jest oddać niektóre gierki słowne w komiksach (patrz Deadpool).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwalił mnie jeden gość na facebooku.

"Poza tym jeśli sporo ludzi kupi komiksy od Egmontu to po co Eaglemoss miałoby się tu pchać? Przecież kilka tomów miałoby niszową sprzedaż. Bo czekających cierpliwie na Eaglemoss, takich jak ty, jest chyba mniej od tych kupujących w miarę regularnie komiksy od Egmontu."

W sumie ma przecież rację. :) Np teraz jest tyle gatunków kawy w sklepach. A kiedyś była tylko zbożowa i człowiek nie musiał się zastanawiać co wybrać. :) Taaaa... Gdyby do Polski nie wszedł Hachette a niedługo Eaglemoss do dziś byśmy płacili po 100 zł za albumy od Muchy i Egmontu. Ja ciągle pamiętam te ceny za Upadek Avengers czy Tajną Wojnę. Myślicie, że gdyby nie konkurencja, to one by spadły? Ha - przez 5 lat do 2013 rynek komiksowy miał zastój. Cały czas to powtarzam, ale kapitalizm i konkurencja to najlepsza rzecz dla klientów. I ta próba ustawowego przeforsowania stałej ceny książki, (czy komiksu) była by z korzyścią wyłącznie dla wąskiej grupki wydawców i księgarzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://naekranie.pl/...zing-spider-man

Moim zdaniem to jedyny dobry pomysł z tego zalewu ścieków jakie Marvel lał na nas od ostatnich paru lat. Po 50 latach klepania biedy, Peter Parker zasłużył wreszcie na happy ending. IMHO należało mu się coś takiego. Jak pokazał House of M - jako geniusz w naukach ścisłych Spider-man już dawno powinien osiągnąć sukces porównywalny z Tonym Starkiem. Zresztą teraz ma Miles'a Moralesa od czarnej roboty. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.alejakomi...-czerwiec-2015/

Najlepsza wg mnie jest oczywiście poniższa wypowiedź:

-Jak to możliwe, że zarówno Egmont jak i Hatchette wydają równocześnie te same komiksy (Thorgal, Asterix)?

-Tomasz Kołodziejczak: Dziwny jest ten świat, prawda? A tak na serio ? to są różne formaty wydawnicze ? Hachette wydaje kolekcje, o ograniczonym kanale dystrybucji i czasie obecności na rynku.

@SilentBob napisał:

WKKM wypromowało zachodni komiks (i nie tylko) i teraz ludzie chętniej sięgają po to. Więcej ludzi kupujących komiksy = niższa cena komiksów. WKKM dokonała rewolucji na rynku, to fakt, ceny poszły w dół. Ale nikt nie wie, czy ceny mogłyby pójść w dół bez WKKM. Każdy wydawca chce zarobić, a nie stracić. Kalkulacja, człowieku.

Nie wiem czemu na mnie krzyczysz? Przecież o tym że Hachette pozamiatało na rynku i załatwiło oligopol pisałem już w 2012-2013 roku w temacie o Komiksach na FA. I nie - moim zdaniem gdyby nie WKKM ceny by nie spadły. Nie spadały przez tyle lat, bo Mucha i Egmont nie miały powodu by wydawać więcej tytułów w niższych cenach. Zresztą też już o tym pisałem.

Mucha opracowywała komiksy Hachette od pierwszego numeru - sierpniowego trialu i grudniowego całościowego startu w roku 2012. A mimo to wydała jeszcze w 2013 roku, własnym sumptem Civil War, bo jeszcze uważali, że równolegle do WKKM mogą sprzedawać także swoje komiksy. Ba - ty zapowiadałeś że kupisz ich wydanie CW @Bob. Ale ta koncepcja poniosła klęskę, a tytuł nie osiągnął spodziewanych wyników. Przy tamtej cenie nie ma się co dziwić. Też o tym pisałem i chwaliłem to, że w tym roku Mucha wreszcie zmieniła taktykę. Naprawdę nie mamy się o co kłócić - każdy z nas chce tańszych komiksów.

A jeśli nie zamierzasz kupować tytułów DC nawet w kolekcji po ~ 40 zł za egzemplarz, to już w ogóle nie mamy się o co kłócić. Tym bardziej, że skuteczniej niż ja bojkotujesz Egmont i Marvel NOW też nie weźmiesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówcie co chcecie, ale przejrzałem co mają już nasi zachodni bracia w ramach serii komiksów z DC Universe od Eaglemossa. Święty Batmanie! Już sobie ostrzę zęby na Śmierć w Rodzinie, JLA, Long Halloween. Pierwszy tom Husha już zamówiony, pod koniec miesiąca zamówię drugi i zobaczę ogólną jakość wydania, ale póki co jestem na tak.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Mam niemiecki 1 tom WKK DC - Husha. Jak pisałem na blogu jakość jest bardzo dobra. Taka jak WKKM albo New 52 od Egmonta. Kredowy papier, lakierowana cała twarda okładka, wstęp, oryginalny Detective comics z tyłu, galeria artów, krótki rys historyczny. Czego chcieć więcej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwalił mnie jeden gość na facebooku.

"Poza tym jeśli sporo ludzi kupi komiksy od Egmontu to po co Eaglemoss miałoby się tu pchać? Przecież kilka tomów miałoby niszową sprzedaż. Bo czekających cierpliwie na Eaglemoss, takich jak ty, jest chyba mniej od tych kupujących w miarę regularnie komiksy od Egmontu."

W sumie ma przecież rację. smile_prosty.gif Np teraz jest tyle gatunków kawy w sklepach. A kiedyś była tylko zbożowa i człowiek nie musiał się zastanawiać co wybrać. smile_prosty.gif Taaaa... Gdyby do Polski nie wszedł Hachette a niedługo Eaglemoss do dziś byśmy płacili po 100 zł za albumy od Muchy i Egmontu. Ja ciągle pamiętam te ceny za Upadek Avengers czy Tajną Wojnę. Myślicie, że gdyby nie konkurencja, to one by spadły? Ha - przez 5 lat do 2013 rynek komiksowy miał zastój. Cały czas to powtarzam, ale kapitalizm i konkurencja to najlepsza rzecz dla klientów. I ta próba ustawowego przeforsowania stałej ceny książki, (czy komiksu) była by z korzyścią wyłącznie dla wąskiej grupki wydawców i księgarzy.

Ale co cię tak rozwaliło? Przecież dobrze mówi. Jeżeli tak będzie (a podobno sprzedaż DC Deluxe jest zadowalająca - cokolwiek to znaczy), to Eaglemoss nie ma się po co pchać z danym tomem (/tomami).

Bo sytuacja wygląda tak: Egmont wydaje weźmy na to Trinity, z ceną okładkową +/- 100 zł. Trochę ludzi z pewnością kupi, tak? Eaglemoss też ma ją w swojej kolekcji, z tego co wiem, ale potencjalny czytelnik o tym nie wie, bo kolekcji tej nie ma nawet u nas na rynku.

I nie jest pewne kiedy (i czy swoją drogą, ale pewnie będzie tak jak z Hachette) się u nas pojawi.

Więc skoro trochę ludzi kupi dany komiks, kupiło Justice, Long Halloween, czy też Hush (było swego czasu w sklepach, a i pewnie Egmont znowu wyda), to już odpada kilka tomów.

Już nie mówię o kwestii licencji, które pewnie i tak mają jakiś "termin ważności" i chyba nie można wydać tego samego tytułu dopóki on nie minie.

Osobiście kupuję komiksy od Egmontu, bo nie chce mi się czekać na Eaglemoss. Nie wiemy czy pojawi się w najbliższym czasie, a tu już teraz dostajemy świetne komiksy, to trzeba korzystać :)

Ceny faktycznie wyższe od kolekcji kioskowych (ale to zupełnie inna historia), ale da się żyć).

Konkurencja oczywiście jest najlepszą rzeczą dla klientów, ale komiks, książka, gra komputerowa, czy muzyka, to nie jest kawa.

Kaw w sklepie to masz do wyboru do koloru, wielu producentów, różne marki, natomiast jeśli chcesz konkretną książkę to raczej nie masz wyboru i idziesz do konkretnego wydawcy. No dobra, masz wybór: okładka miękka, twarda, e-book lub audiobook, ale to i tak raczej w obrębie jednego wydawnictwa. Konkurencję masz natomiast w księgarniach, gdzie u jednego kupisz po 30 zł, a u drugiego po 22, ale to wciąż ten sam wydawca.

Zauważ, że w ciągu kilku lat od premiery w danym wydawnictwie, w drugim nie ukaże się ten sam tytuł. Czemu? Po pierwsze te licencje, po drugie - przecież już jest na rynku i póki nakład się nie wyczerpie, nie ma sensu ponowne wydanie. Musi być zapotrzebowanie na daną pozycję, a to zostało już zaspokojone przez wydawnictwo nr 1.

Pewnie przytoczysz sytuację z Muchą przed Hachette, ale to inna sytuacja, jak zresztą pisałeś, to ona opracowywała WKKM, a mogli też mieć umowę na CW jeszcze przed startem kolekcji / na początku (swoją drogą wydała ją ponad rok wcześniej).

+ teraz jest odwrotna sytuacja, nie Egmont miałby wydawać komiks w trakcie WKKDC, ale na odwrót; a na dodatek chyba nadal ma prawa do Husha, który otwiera kolekcję Eaglemoss.

Też chciałbym WKKDC, ale raczej szybko jej nie zobaczymy, patrząc na to, co wyprawia Egmont.

Hachette rzeczywiście rozpoczęło świetny, ba, najlepszy, okres dla komiksu w Polsce, ale też trochę chyba rozpuściła część czytelników. Kolekcja kioskowa (= krótki czas dystrybucji, inny nakład, jednolite okładki, etc.) to nie są pojedyncze tomy/kolekcje od wydawnictw (które są sprzedawane w księgarniach, czyli muszą mieć wyższą cenę okładkową z uwzględnionym rabatem; czyli wyższa cena, inne koszty licencji, przygotowania wydania, okładki, tłumaczenie) i jestem przekonany, że przy kolekcji kioskowej są to inne ceny niż dla wydawnictwa.

Jak najtaniej to oczywiście priorytet, ale taniej się już chyba nie da, jeszcze przy obecnej wielkości sprzedaży. Choć może doczekamy się czasów, kiedy więcej ludzi będzie czytać i przede wszystkim kupować komiksy, będzie większy nakład i automatycznie trochę niższa cena.

Jak się weźmie "Sprawiedliwość" do ręki ? WOW. Mają rozmach w tej Musze. smile_prosty.gif Dziś dopiero paczka mi doszła, swoją recenzję napiszę w poniedziałek. Pierwsze wrażenia mam raczej pozytywne, choć rysunki są dla mnie średnie. Nie padam nad nimi z zachwytu. Wolałbym to co było w "Kryzysie Tożsamości".

I jak wrażenia po przeczytaniu? :)

Jak dla mnie komiks świetny, niby ciągle ten sam oklepany temat, ale świetnie zrobiony. A rysunki są boskie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony mogę także dorzucić małą cegiełkę: nowy komiks Mazdy https://issuu.com/mazda_pl/docs/mazda-rodzinna-tradycja świetnie się czyta. To historia marki opowiedziana wnukowi przez dziadka. Plus kultura, rodzinne tradycje i historia Hiroszimy. Warto!

 

 

Edytowano przez Edmunda
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...