Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Doom (seria)

Polecane posty

Wyższy poziom trudności w Doom nie pozwala na błędy - albo zmniejsza liczbę możliwych do popełnienia. Musze się starać, odczuwam grozę przed potworami. Bawi mnie to po prostu. Chociaż bardziej sobie nie wyobrażam granie na najniższym w Alien; Isolation. Cały bajer tej gry to "robienie w gacie" przed obcym, który czai się w ciemnościach. Zabawa i strach tym większy, gdy jest wyższy poziom trudności.

 

Diablo 3 to kiepski przykład, bo to gra u podstaw ma przechodzenie po kilka razy, a już najbardziej to się uwidoczniło przy części 3. Twórcy nawet tego nie kryli. Można to lubić lub nie, ale tak jest. Zresztą Diablo 3 nie było takie łatwe od początku. Po iluś tam patchach, a przede wszystkim po dodatku, zrobiła się strasznie łatwa. Trochę to słabe, ale mają chyba gdzieś ludzi, którzy teraz zaczynają. Na premierę było, imo, ciekawiej, jeśli chodzi o poziom trudności na początku. W dalszych etapach jest trudno, to fakt, ale trzeba grę przejść z 2 razy, by dojść do takiego poziomu trudności. Resident Evil nie grałem i pewnie nie zagram - brak czasu. W tamtym roku przeszedłem 3-4 gry (podobnej długości do Doom), a w tym pewnie będzie podobnie lub gorzej. Człowiek pracuje i nie ma czasu na gry. Znaczy dobra, miałbym, ale jednak wolę książki, film czy jakieś spotkania ze znajomymi (a jeszcze se dorabiam wieczorami w trybie "zaocznym"). Trzeba coś wybrać, wiec gram tylko w tytuły, które mnie cholernie interesują. Doom taki był, bo gram w tę serie od 1 części. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Wyższy poziom trudności w Doom nie pozwala na błędy - albo zmniejsza liczbę możliwych do popełnienia. Musze się starać, odczuwam grozę przed potworami

Jeśli mnóstwo potworów wokół, to nie widzę sensu w takim utrudnianiu gry. Lubię silnych wrogów, ale to powinni być pojedynczy bossowie, a nie cała chmara demonów.

Zresztą ten Cyberdemon to nawet na najłatwiejszym poziomie był bardzo trudny do pokonania. Na ostatniego bossa, to mogłeś mieć wszystko co najlepsze, więc z racji tego było łatwiej.

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Chociaż bardziej sobie nie wyobrażam granie na najniższym w Alien; Isolation.

Akurat w tej grze to nie ma żadnego sensu grać na innym poziomie niż najłatwiejszym, gdyż ginie się tak samo. Bzdury to były te plotki jakoby na trudnym poziomie ten Obcy łatwiej ciebie wykrywał (mi na łatwym nawet szafki otwierał). Jak dogonił to ginąłeś od razu bez względu na poziom. Może tam gdzie mogłeś walczyć, to było łatwiej, ale i tak główną trudność gry stanowiło unikanie Obcego.

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Diablo 3 to kiepski przykład, bo to gra u podstaw ma przechodzenie po kilka razy, a już najbardziej to się uwidoczniło przy części 3.

No właśnie dwójkę przechodziłem mnóstwo razy różnymi postaciami, ale to co zrobili z trójką skutecznie odebrało mi chęć na ponowne przejście. Mówię oczywiście o fabule, ale same walki dla walk, to naprawdę nie to co lubię.

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Zresztą Diablo 3 nie było takie łatwe od początku. Po iluś tam patchach, a przede wszystkim po dodatku, zrobiła się strasznie łatwa

Czyli idioci zamiast polepszyć to zepsuli grę. Ja w Diablo 3 zacząłem grać już wiele czasu po wyjściu tego dodatku (kupiłem obie płyty razem), a gra aktualizuje się sama, więc zapewne nie mogłem nic zrobić, żeby mieć oryginalne ustawienia.

Wiesz, że wszystkich bossów w Diablo 3 może pokonać ci sam Pomocnik? Ja miałem Zaklinaczkę i nawet nie musiałem walczyć. :D

W Diablo 2 było to nie do pomyślenia.

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Trochę to słabe, ale mają chyba gdzieś ludzi, którzy teraz zaczynają

To zdecydowanie. Tak samo mają gdzieś osoby, które oprócz walk lubią również fabułę w tej grze.

Ile to już lat minęło, a kontynuacji czy dodatku fabularnego nie ma?

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Człowiek pracuje i nie ma czasu na gry

No tak. Gdyby jednak gry były jedyną rozrywką, to na pewno więcej bym przeszedł, ale tak nie jest. Są jeszcze filmy, które lubię oglądać i oczywiście internet.

4 godziny temu, NWWStation napisał:

Doom taki był, bo gram w tę serie od 1 części. 

A mi tylko wystarczyło wiele lat temu ukończyć Doom 3 (niestety bez dodatku). Skoro gra mi się spodobała, to jak się słusznie spodziewałem nowa część nie powinna być gorsza. Okazało się, że była jeszcze lepsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mishiu napisał:

Akurat w tej grze to nie ma żadnego sensu grać na innym poziomie niż najłatwiejszym, gdyż ginie się tak samo. Bzdury to były te plotki jakoby na trudnym poziomie ten Obcy łatwiej ciebie wykrywał (mi na łatwym nawet szafki otwierał). Jak dogonił to ginąłeś od razu bez względu na poziom. Może tam gdzie mogłeś walczyć, to było łatwiej, ale i tak główną trudność gry stanowiło unikanie Obcego.

Grałeś w to w ogóle na wyższym poziomie trudności? Tam się nie walczy tylko z obcym to raz. Na wyższym poziomie jest szybszy dla przykładu. Na najniższym można przed nim uciec. Na najniższym jest więcej amunicji, bateria światła dłużej świeci itd. Sam obcy ma mniej kłopotliwe ruchy ustawione. Podobno jest bardziej agresywny, ale tego nie uświadczyłem. Te powyższe zauważyłem, bo na początku grałem na najniższym, bo myślałem, że nie jestem za dobry w takie skradanki, dobrze mi szło, wiec rozpocząłem od nowa i się zdziwiłem, że obcy był bardziej kłopotliwy do ominięcia. Tak samo z rozpraszaniem uwagi wrogów, na wyższym nie są tacy głupi. Ogólnie wyższy poziom bardziej odwzorowuje zachowanie ludzi, którego bym się spodziewał: są czujni, nieufni itd. Pomijam ten najwyższy, który dodali. Tam się ma wrażenie, że wszyscy mają jakiś radar i strzelają ze snajperki, he he. Jeśli nie grałeś na wyższym ,a mimo wszystko piszesz tezy, bo ci się tak wydaje, kończę te rozmowę. Nie lubię ludzi, którzy piszą o czymś, o czym nie wiedzą. Takie rozmowy oparte na gdybaniu mnie nie interesują.

 

Co do Doom i ostatniego bossa, to na najwyższym był trudniejszy od Cyberdemona. Amunicja szybko malała w oczach, a przed walką z samym bosem była taka zadyma, ze też specjalnie dużo jej nie miałem. W samej walce od BFG faktycznie tracił HP, a od innych to ledwo zauważałem, że coś jednak traci. Cyberdemon miał łatwe ruchy i można go było spokojnie omijać. Najśmieszniejszy był ten boss po cyberdemonie - przelazłem go za pierwszym podejściem. Nie wiem, co to miało być. 

 

Doom przechodziłem i skończyłem z 25h na liczniku, a grałem to ponad miesiąc, ehh. Ale co się dziwić, jeśli jak gram 1h dziennie to jest dobrze. A jeszcze w tym roku Prey chciałem przejść, bo się fajnie zapowiada i może ME:A, ale coś czuję że ME:A odpadnie, bo gra będzie długa, a na takie już czasu nie mam.

 

Edit.

Aha, dodatku do Diablo 3 fabularnego już nie będzie. Jest tylko zapowiedziany ten z nowym bohaterem - DLC z Nekromata. Chyba stwierdzili, że już nie ma co lądować się w tę grę, bo dalej dużo ludzi narzeka na end game. Trochę mnie to dziwi, tak naprawdę może i społeczność popsuła tę grę. Gdyby tak nie narzekali na end game, twórcy by się na lokacjach w dodatku skupili, a tak głównie na end game i poprawkach w mechanice. Fajnie dal ludzi, którzy to grają non stop, lipa dla innych. Ja jestem pośrodku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Na najniższym można przed nim uciec.

Serio? To prawie niemożliwe, ale jeśli jest w większej odległości, to może się jakoś udać.

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Ogólnie wyższy poziom bardziej odwzorowuje zachowanie ludzi, którego bym się spodziewał: są czujni, nieufni itd.

No nie wiem, ale na łatwym również było bardzo trudno. Ginęło się szybko w porównaniu z innymi takimi grami i to nie tylko od obcego.

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Cyberdemon miał łatwe ruchy i można go było spokojnie omijać.

Były 2 etapy. Ten pierwszy dosyć łatwy, ale drugi już bardzo trudny, bo chociażby boss ciebie blokował w tunelu i wtedy strzelał rakietami i nie tylko.

Niestety nie miałem najlepszych broni maksymalnie wzmocnionych, bo to jeszcze wczesny etap gry i przez to miałem o wiele trudniej.

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Najśmieszniejszy był ten boss po cyberdemonie - przelazłem go za pierwszym podejściem

Tamte co strzegły Tygla? Też je pokonałem za pierwszym razem. Nie tyle, że łatwo można było omijać ich ataki to jeszcze było mnóstwo dodatkowego życia.

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Doom przechodziłem i skończyłem z 25h na liczniku, a grałem to ponad miesiąc,

A jest licznik czasu tej gry? Wydaje mi się, że grałem około 30 godzin, ale nie mogę  znaleźć takiej informacji w samej grze.

5 godzin temu, NWWStation napisał:

Chyba stwierdzili, że już nie ma co lądować się w tę grę, bo dalej dużo ludzi narzeka na end game.

Co masz na myśli? Jak dla mnie największą wadą fabularną Diablo 3 było

uśmiercenie Caina i Lea.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mishiu napisał:

A jest licznik czasu tej gry? Wydaje mi się, że grałem około 30 godzin, ale nie mogę  znaleźć takiej informacji w samej grze.

No masz na Steam podane, ile poświęciłeś czasu na grę (na tej liście gier). To jest raczej dokładny licznik (chyba że grasz offline, ale nie jestem pewien). Najpierw przelazłem singla, to pamiętam, ile miałem. Teraz mam trochę więcej, bo grałem w multi i mapę robiłem :P

Co do Diablo, ludzie narzekają, że po przejściu jest nieustanny grind, że powinno się coś dziać, a tu wieje nudą. Niby racja. Wprawdzie dodali szczeliny zadania, katapulty itd, ale i tak potem się nudno robi, ale kurcze, to nie jest MMO, za które się płaci cały czas, żeby było wymagane dorabianie ciągle nowych rzeczy. Moim zdaniem Blizzard i tak sporo dodawał, więc nie rozumiem tych żali. Trudno mi znaleźć podobną grę, która by tak udoskonalali pod względem zawartości za darmo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znalazłem zarąbisty modzik, Doom 4: Death Foretold, który ściąga co się da z Doom 4 do Doom 1/2. Bronie, modyfikacje, ulepszane statystyki, przeciwników, zdrówko wypadające z utłuczonych przeciwników a nawet runy przemiany w demona. A przy tym jest ciągle tak dynamiczny jak stary Doom, może nawet bardziej, ponieważ nowe pociski są szybsze, a przeciwnicy nie używają hitscanu. Oprócz "klasycznych" poziomów trudności, mod ma jeszcze dodatkowe zwiększające wytrzymałość i obrażenia przeciwników, jeśli dla kogoś same hordy wrogów to wciąż za mało.

link do moda

Mod wymaga source porta gzdoom, albo zandronum, i jest kompatybilny z D-touch. Polecam gzdoom, chyba, że planujecie grać w multi. Jeśli pierwszy raz instalujecie source'a, pamiętajcie o wyłączeniu filtrowania tekstur (odpowiedzialnego za ich rozmycie) i zmianie klawiszy i myszy, bo domyślne ustawienia Doom są z leksza niedzisiejsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej byś napisała swoje zdanie na tym forum, żeby można podyskutować.

Po co wklejać link do recenzji na youtube.

14:58 - Poza tym widzę, że nie umiesz grać w Doom 4. Chociażby mówisz w recenzji o przegrzewaniu się broni po modyfikacji, jakbyś nie wiedziała, że te wady można wyeliminować (gdy zrobisz daną bronią, to co ci każą). Tak samo można się poruszać używając nawet najpotężniejszych broni. Twórcy nie dają tego od razu, żeby nie było za łatwo.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje wrażenia po debiutanckim przejściu, naturalne jest więc, że nie umie się czegoś robić, jak ma się styczność z czymś pierwszy raz. Nawet podkreśliłam, że nie rozwinęłam wszystkich broni, a nierozwinięta się akurat przegrzewa. Lubię, jak nie jest łatwo, ale akurat ten zmodyfikowany chaingun w niepełnej formie jest prawie bezużyteczny, chyba że się sprawdza na niższych poziomach. W DNF mieliśmy podobne działko przy niszczeniu statku matki, przegrzewało się dopiero po dłuższym czasie. 

Mogę naturalnie zacząć dyskusję, ale już dziś nie zdążę napisać niczego dłuższego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mutaba napisał:

ale akurat ten zmodyfikowany chaingun

Tak broń tak się chyba nie nazywała w polskiej wersji.

3 minuty temu, Mutaba napisał:

w niepełnej formie jest prawie bezużyteczny, chyba że się sprawdza na niższych poziomach

Na początku wystarcza, a przy silniejszych wrogach, żeby mieć łatwiej to należy go modyfikować.

Jednak pamiętam, że na etapie kiedy ta broń pojawiła się po raz pierwszy, to była już bardzo silna. Chociaż działko Gaussa chyba najlepsze.

Regularnie używałem tą maszynówkę, ale potężna była dopiero po pełnym zmodyfikowaniu i usprawnieniu.

 

 

8 minut temu, Mutaba napisał:

naturalne jest więc, że nie umie się czegoś robić, jak ma się styczność z czymś pierwszy raz.

Gra to kilkadziesiąt godzin, podczas których można się wszystkiego nauczyć (są informacje jak modyfikować i ulepszać bronie), a recenzję piszesz po kompletnym ukończeniu gry.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mishiu napisał:

1. Tak broń tak się chyba nie nazywała w polskiej wersji.

2. Na początku wystarcza, a przy silniejszych wrogach, żeby mieć łatwiej to należy go modyfikować. Jednak pamiętam, że na etapie kiedy ta broń pojawiła się po raz pierwszy, to była już bardzo silna. Chociaż działko Gaussa chyba najlepsze. Regularnie używałem tą maszynówkę, ale potężna była dopiero po pełnym zmodyfikowaniu i usprawnieniu.

3. Gra to kilkadziesiąt godzin, podczas których można się wszystkiego nauczyć (są informacje jak modyfikować i ulepszać bronie), a recenzję piszesz po kompletnym ukończeniu gry.

 

1. Jadę z przyzwyczajenia nazwami angielskimi. To samo imo demony brzmią lepiej po angielsku niż przetłumaczone.

2. Ja 80% gry to oba shotguny, zwłaszcza supershotgun. Od początku serii shotgun (zwykły czy dwururka) jest moją ulubioną bronią. Akurat Gauss mi nie podszedł.

3. Mnie zajęło 13 godzin, przy ok. 50% znalezionych sekretów. Przejdę jeszcze raz, właśnie dla samych sekretów. Tu lepiej napisać, że nie opanowałam w pełni jakiejś broni, bo jej nie rozwinęłam, a nie że w D4 grać nie umiem ;)  Bo gra jest bardzo prosta i szybko można rzeczy ogarnąć, jak ze zdobywaniem BFG. Bez ukończenia gry nie zabrałabym się za recenzję. A grę najpierw przeszłam, potem odpalałam losowo poziomy by ponagrywać frapsem.

 

Miałam się rozpisać na temat tego, co jest w recenzji audio, ale raczej ograniczę się do wypunktowania, co mi się podobało, a co mniej. Będzie przejrzyściej niż ściana tekstu.

+ Wyzwania, lalki, Doom 2 w Doomie 4

+ Fajne walki

+ Zabójstwa chwały

+ Grafika

+ przerobione utwory z Classic doomów (E1M8 <3)

+ dość dobry remake demonów (za wyjątkiem cyberdemona i masterminda)

 

- piła

- dupstep

- lore mi nie podeszło (w serii Doom nie było nigdy cyborgów, nadludzi i argentu)

- zbędne komunikaty typu "wciśnij aktywację", "masz mało zdrowia"

- gra za krótka, z 2 epizody by nie zaszkodziły

- za łatwa (w sumie punkt ten można pominąć, bo dotyczy ultraviolence, a są jeszcze dwa trudniejsze)

- kiepski cyberdemon i spidermastermind

- nierzadkie odczuwanie monotonii

- szkoda, że nie rozbudowali fabuły jak w D3 czy Q4, skoro ludzie kupili grę raczej dla singla. Ale tu kto co lubi, bo jednemu wystarczy akcja i strzelanie, inny chciałby mieć to samo + fabułę.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że utwór ma syntezatory typu saw puszczone po kanałach LR to nie znaczy że to jest dupstep (zresztą sam dupstep korzysta zazwyczaj z zupełnie innego rodzaju syntezy) To co jest w Doomie to bardziej noize i industrial niż dupstep, który brzmi zupełnie inaczej i opiera się na innych zasadach w budowie. Nie wiem o jakie inne rzekome elementy może chodzić.

Sam soundtrack jest rewelacyjny jeżeli chodzi o podtrzymywanie "flow" gry. Sam się łapałem na tym, że dostosowywałem swoje tempo do rytmu muzyki.

Na kanale Micka Gordona na YT on sam opisuje w jaki sposób ten soundtrack tworzył. Generalnie jeżeli chodzi o samą produkcję muzyczną i korelację z tym co się dzieje w grze to Mick wykonał świetną robotę (w pełni zasługuje na wszystkie nagrody jakie zdobył) Pisanie, że jest to tylko 'dupstep' jest bardzo krzywdzące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Jadę z przyzwyczajenia nazwami angielskimi.

Ale grałaś w polską wersję.

 

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Ja 80% gry to oba shotguny

No ja też do przeciętnych wrogów je używałem. Jednak na silnych to głównie maszynówę, albo Gaussa.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Mnie zajęło 13 godzin, przy ok. 50% znalezionych sekretów.

Jest gdzieś zapisany czas gry w samej grze? Mi się wydaje, że grałem około 30 godzin. 13 godzin to musiałbym tylko pędzić przed siebie i nic nie zbierać.

Nie wiem gdzie przyjemność z tak szybkiego grania.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Tu lepiej napisać, że nie opanowałam w pełni jakiejś broni, bo jej nie rozwinęłam

Nie rozwinęłaś bo nie chciałaś na to "tracić czasu". :)

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Bo gra jest bardzo prosta i szybko można rzeczy ogarnąć, jak ze zdobywaniem BFG

Bez przesady. Zginąć też można bez problemu na poziomie łatwym, a już na pewno silny był boss o nazwie Cyberdemon.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

A grę najpierw przeszłam, potem odpalałam losowo poziomy by ponagrywać frapsem.

Coś mi się wydaje, że tak większość osób robi, a niektórzy tylko udają że jest inaczej.

To znaczy najpierw grę sami ukończyli, a dopiero potem wzięli się za nagrywanie.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

gra za krótka, z 2 epizody by nie zaszkodziły

Nie jest za krótka. Pamiętasz moment kiedy spotkałaś tą złą kobietę? Już wtedy mogło się wydawać, że to koniec gry, a w rzeczywistości jeszcze było dużo do końca.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

za łatwa

W żadnym razie nie jest za łatwa. Nawet na poziomie łatwym nie było za łatwo.

Zobacz co zrobili z poziomami trudności w Diablo 3. Tam to dopiero spartolili sprawę.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

kiepski cyberdemon i spidermastermind

Nieprawda. To byli bardzo silni i udani bossowie. Nie problem zginąć nawet na łatwym.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

nierzadkie odczuwanie monotonii

Uważam, że grywalność na to nie pozwalała (wiele broni i ich modyfikacji, jak również ciekawe teksty do czytania), a ta prosta fabuła też wciągała.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rennard napisał:

 Pisanie, że jest to tylko 'dupstep' jest bardzo krzywdzące.

Tyle że on sam się wypowiadał, że muzyka w D4 ma mocno słyszane elementy dupstepu. Na reddicie o tym było czy Doomworld. Już nie pamiętam, czytałam rok temu. Łatwo można wyłapać te rytmy, wymieszane z noize i industrial jak wspomniałeś.

12 godzin temu, mishiu napisał:

1. Ale grałaś w polską wersję.

2. No ja też do przeciętnych wrogów je używałem. Jednak na silnych to głównie maszynówę, albo Gaussa.

3. Jest gdzieś zapisany czas gry w samej grze? Mi się wydaje, że grałem około 30 godzin. 13 godzin to musiałbym tylko pędzić przed siebie i nic nie zbierać. Nie wiem gdzie przyjemność z tak szybkiego grania.

4. Nie rozwinęłaś bo nie chciałaś na to "tracić czasu". :)

5. Bez przesady. Zginąć też można bez problemu na poziomie łatwym, a już na pewno silny był boss o nazwie Cyberdemon.

6. Coś mi się wydaje, że tak większość osób robi, a niektórzy tylko udają że jest inaczej. To znaczy najpierw grę sami ukończyli, a dopiero potem wzięli się za nagrywanie.

7. Nie jest za krótka. Pamiętasz moment kiedy spotkałaś tą złą kobietę? Już wtedy mogło się wydawać, że to koniec gry, a w rzeczywistości jeszcze było dużo do końca.

8. W żadnym razie nie jest za łatwa. Nawet na poziomie łatwym nie było za łatwo. Zobacz co zrobili z poziomami trudności w Diablo 3. Tam to dopiero spartolili sprawę.

9. Nieprawda. To byli bardzo silni i udani bossowie. Nie problem zginąć nawet na łatwym.

10. Uważam, że grywalność na to nie pozwalała (wiele broni i ich modyfikacji, jak również ciekawe teksty do czytania), a ta prosta fabuła też wciągała.

 

 

1. Uważam że to nie ma znaczenia, czy używa się polskich czy angielskich nazw potworów. Akurat oryginalne brzmią lepiej: pinky zamiast różak.

2. Ja wolę RL. Przez wiele lat grałam w multi Unreal Tourmanemt (lany, turnieje czy po prostu z domu dla rozrywki) i nieraz padało rocked noob ;p Cieszę się, że ta broń jest również w Quake Live czy teraz Doomach.

3. Na Steamie jest informacja, w zakładce gry, przy tytule gdzie jest przycisk "graj". Nie grałam na wyścigi, bo nie lubię grać w ten sposób. Tylko normalnie przechodziłam grę, zaliczając wszystkie znalezione sekrety. Oglądałam też sobie mapę i robiłam screeny, np. nieba czy Marsa, jak coś mi się podobało. Po prostu szybko się przechodziło, bo walki były łatwe, a budowa map prosta, że praktycznie nie używałam mapy pod tab i nawigacji.

4. Patrz pkt wyżej ;) Wspomniałam zresztą, że nie rozwijałam tego, co mi się nie podobało, czyli np. działka Gaussa.

5. Podejście indywidualne. Na moim filmie jest cyberdemon na ultraviolence, zabija się go dwa razy, i oba nie stanowiły dla mnie wyzwania. Podobnie z mastermindem i tym drugim bossem z tarczą, który się sklonował. W ostatnim przypadku walka to w ogóle było czekanie na moment, aż się odsłoni, czyli bardzo spokojna, za to trwająca długo. Dla mnie trudno boss jest taki, przy którym zginę przynajmniej 20x, nim go pokonam. Akurat ID nie słynie z robienia ciężkich bossów, zwykle w ich produkcjach trudniejsza jest świta, a sam boss zadaje niewiele obrażeń (D3) albo nic nie robi (finał Q1 czy Q4).

6. Może niektórzy chcą nagrać swoje pierwsze reakcje przy grze, mając do tego włączoną kamerę. Ja kamer nie używam i wolę najpierw się pobawić w pełni i dopiero zająć się nagrywaniem. Zwłaszcza że do Frapsa musiałam zmniejszyć rozdzielczość do 1280x800, bo wyżej gra się bardzo przycinała.

7. Chyba wiem o co chodzi, że było polecenie na mapie w laboratoriach "zabij Olivię", a Olivia sobie poszła do piekła :D. Tu akurat byłam zwiedzona, myśląc, że to już koniec gry.

8. No bez przesady :P Nawet nie wiem, co się tam dzieje. Każdą grę zawsze odpalam minimum na średnim poziomie trudności. D3 mi nie podeszło. Grałam u kuzyna barbarzyńcą z 2h i wyłączyłam. D1 przeszłam za to kilka razy, bo muzyka i klimat to była miazga. Mam Win7 i nie wiem czy poszłaby mi 1 część.

9. Jak już wspomniałam. Podejście indywidualne. W grze zginęłam kilka razy, ale wszystko to było spadek z wysokości, lawa czy kwas. Nie udało mi się też zaliczyć za pierwszym razem wyzwania run, gdzie z dubeltówki strzela się do zombiaków, bo czasu brakowało i nie wiedziałam, gdzie jest reszta przeciwników na mapie. Chcę sobie przejść teraz grę na Nightmare.

10. Chodziło mi o schemat, który poza piekłem wyglądał tak samo. Czyli najpierw kilka demonów na mapie do zabicia, potem gniazdo juchy, jedno albo więcej, lub aktywacja czegoś, i tam były walki. Jeśli grałeś w całego Doom 3, to porównaj sobie jakie tam było urozmaicenie. To ratowanie Lecha Kaczyńskiego, to eskorta kogoś z lampą, to szukanie żołnierza z kartą, to dostarczenie dla naukowca induktora plazmy, by mógł włączyć teleport. Każda mapa oferowała coś innego.  

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Uważam że to nie ma znaczenia, czy używa się polskich czy angielskich nazw potworów.

Ale mogłabyś używać jednak polskich nazw broni i potworów.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Oglądałam też sobie mapę i robiłam screeny, np. nieba czy Marsa, jak coś mi się podobało. Po prostu szybko się przechodziło, bo walki były łatwe, a budowa map prosta, że praktycznie nie używałam mapy pod tab i nawigacji.

Ja na nagrywam wszystkie filmiki przerywnikowe. Nie wszystkie walki były proste. Nie wszystkie mapy były takie proste.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

ultraviolence, zabija się go dwa razy, i oba nie stanowiły dla mnie wyzwania

Nie gram na innych poziomach niż "łatwe". Widocznie w mojej grze łatwy był trudniejszy niż ultraviolence (używaj polskie nazwy. Pamiętam, że ta walka była trudna gdyż na etapie Cyberdemona to bronie nie były wystarczając wzmocnione.

Znaczy ten pierwszy etap był łatwy, ale drugi (w piekle) już trudny.

Na Królową Pająków mimo, że silniejsza to bronie miałem maksymalnie wzmocnione.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

tym drugim bossem z tarczą, który się sklonował

Ta walka była prosta.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

zwykle w ich produkcjach trudniejsza jest świta

W Doom 4 tak nie było. Bossy były silniejsze.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Dla mnie trudno boss jest taki, przy którym zginę przynajmniej 20x

Trudny boss jest taki, który nie wymaga sposobu żeby go pokonać (słaby punkt), a głównie szalonej walki czy ciągłych uników.

 

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Zwłaszcza że do Frapsa musiałam zmniejszyć rozdzielczość do 1280x800

Ja zawsze nagrywam frapsem przy ustawieniu na połowę rozdzielczości, czyli u mnie wychodzi 1280x720.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Tu akurat byłam zwiedzona, myśląc, że to już koniec gry.

I zapewne wiele osób. : )

Tylko, że wtedy gra naprawdę byłaby króciutka i chyba fani byliby zawiedzeni.

Jednak grając pierwszy raz to faktycznie miało się wrażenie, że już końcówka gry.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

Każdą grę zawsze odpalam minimum na średnim poziomie trudności.

Ja tego nie robię, gdyż dla mnie najważniejsza jest fabuła. Jak twórcy chcą zrobić trudne walki to niech nie dają do wyboru poziomów trudności.

Niech dadzą jeden poziom i wszystko. Nie mam zamiaru grać kolejny raz w tą samą grę (między innymi po to nagrywam filmiki przerywnikowe frapsem).

8 godzin temu, Mutaba napisał:

D3 mi nie podeszło. Grałam u kuzyna barbarzyńcą z 2h i wyłączyłam. D1 przeszłam za to kilka razy, bo muzyka i klimat to była miazga

Ja grałem w Diablo 2 kilkanaście razy i to różnymi postaciami na wszystkich poziomach trudności.

Diablo 3 ukończyłem 1 raz. To znaczy tą idiotyczną fabułę, a walki były żenujące.

Sam pomocnik (u mnie Zaklinaczka) był w stanie pokonać bossów. To znaczy nie musiałem w ogóle walczyć. Po prostu dno i głupota ze strony twórców Diablo 3.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

W grze zginęłam kilka razy

Trudności ze zginięciem nie ma nawet na łatwym. Wszystko zależy od tego jak się postarasz i jakie masz bronie, życie, tarcze.

Chwilami wrogów było bardzo dużo.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

nie udało mi się też zaliczyć za pierwszym razem wyzwania run, gdzie z dubeltówki strzela się do zombiaków

Nie chodzi za pierwszym razem, ale o to czy do 10 razu się udało.

To akurat nie było trudne wyzwanie. Trudniejsze były te z konkretnymi wymaganiami. Chociażby bzdurne wymagania odnośnie zabójstw chwały z góry (a czas był krótki).

Albo jeszcze było takie, że można tylko używać wyrzutni rakiet. Ginęło się głównie od swoich rakiet.

8 godzin temu, Mutaba napisał:

to eskorta kogoś z lampą, to szukanie żołnierza z kartą, to dostarczenie dla naukowca induktora plazmy, by mógł włączyć teleport. Każda mapa oferowała coś innego.  

W Doom 4 główny bohater był jakimś legendarnym wojownikiem i indywidualistą.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.04.2017 o 11:54, Mutaba napisał:

8. No bez przesady :P Nawet nie wiem, co się tam dzieje. Każdą grę zawsze odpalam minimum na średnim poziomie trudności. D3 mi nie podeszło. Grałam u kuzyna barbarzyńcą z 2h i wyłączyłam. D1 przeszłam za to kilka razy, bo muzyka i klimat to była miazga. Mam Win7 i nie wiem czy poszłaby mi 1 część.

I prawidłowo, granie na niższych poziomach jest zwyczajnie nudne. Znaczy rozumiem podejście i dodawanie łatwego poziomu trudności, by ludzie, którzy w fps prawie nie grają mogli to przejść i nie było płaczu jak przy Dark Souls, że to tylko gra dla jakiś hardcorów, ale nie oszukujmy się, grając w to, czuje się ,ze jest to ułatwione. Wrogowie nie zadają wielkich obrażeń, amunicji pełno, zachowania mało agresywne itd.

Diablo 1 na luzaku śmiga na nowszych windowsach. Na Win10 grałem z tydzień lub dwa temu. Na Win7 tez śmigało (może trzeba było odpalić w trybie zgodności). Może zrobią remaster kiedyś jak ten zapowiedziany od Starcraft? :) Kto wie. W D3 aktualnie prawdziwa zabawa zaczyna się od 70 lvl, gdy ma się wstęp do tzw. szczelin nefalenów (chyba tak się to zwało w wersji pl). Mamy tam skupiska wrogów i chwilami naprawdę łatwo nie jest. Za to leci najlepszy ekwipunek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mishiu

Odnoście nazw ang/pol. Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Chyba że komuś przeszkadza wkładanie słów angielskich do polskiej mowy. Ale w przypadku gier akurat inaczej się nie da. Sam tytuł Doom jest przecież nieprzetłumaczony. Polska wersja językowa ma wiele błędów pod Tabem. Zwłaszcza pogubili spójniki i wdarły się ortografy. Sam "pinky" to dosłownie paluszek, ma więc mało wspólnego z różowym kolorem, a demon został nazwany różakiem.

D4 ma u mnie dwie rozdziałki: 1440x1080 i 1280x800. Związane to jest pewnie z moim monitorem, który ma chyba 6 lat i po zmianie sprzętu w styczniu musiałam mu dokupić adapter konwenter cyfrowy. Nagrywam frapsem w oryginale, a najbliżej do wartości youtubowej (pod tę moją recenzję) 16:9 jest rozdziałka 1280x800 i łatwiej z niej zrobić format 16:9 w vegas movie studio. Większą ilość rozdzielczości pewnie można uzyskać po jakimś patchu czy zmianie plików systemowych.

26 minut temu, NWWStation napisał:

Diablo 1 na luzaku śmiga na nowszych windowsach. Na Win10 grałem z tydzień lub dwa temu. Na Win7 tez śmigało (może trzeba było odpalić w trybie zgodności). Może zrobią remaster kiedyś jak ten zapowiedziany od Starcraft? :) Kto wie. W D3 aktualnie prawdziwa zabawa zaczyna się od 70 lvl, gdy ma się wstęp do tzw. szczelin nefalenów (chyba tak się to zwało w wersji pl). Mamy tam skupiska wrogów i chwilami naprawdę łatwo nie jest. Za to leci najlepszy ekwipunek.

To dobra wiadomość :) Może pogram sobie zatem w diablo 1 na nowym pc. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, NWWStation napisał:

I prawidłowo, granie na niższych poziomach jest zwyczajnie nudne. Znaczy rozumiem podejście i dodawanie łatwego poziomu trudności, by ludzie, którzy w fps prawie nie grają mogli to przejść i nie było płaczu jak przy Dark Soul

Piszesz bzdury koleś. Wiele osób gra na niskich poziomach trudności, bo bardziej od samych walk interesują ich postacie i fabuła. To znaczy walki są tylko dodatkiem utrudniającym zrozumienie fabuły danej gry (chociażby Resident Evil).

6 godzin temu, Mutaba napisał:

Ale w przypadku gier akurat inaczej się nie da

Oczywiście, że się da. Wystarczy tylko chcieć. 

 

6 godzin temu, Mutaba napisał:

Związane to jest pewnie z moim monitorem, który ma chyba 6 lat

No to musisz obowiązkowo zmienić monitor.

Wiele osób uważa, że tylko komputer się liczy, a monitor to taki mało istotny dodatek.

U mnie nominalna rozdzielczość monitora 32 cale to 2560x1440, więc nagrywam frapsem w połowie rozdzielczości czyli w HD.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam witam

>dyskutowanie z mishiem
nawet mi was nie żal

anyway, mignęło mi coś o broniach to powiem że o ile pierwsze dwa przejścia jechałem zapobiegawczo na supershocie i gauss siege mode, to podczas ostatniej rozgrywki, na UV, pokochałem chaingun z modyfikacją mobile turret - potrzebne jest wymaksowanie żeby się nie przegrzewała i (najlepiej też wymaksowana) runa na nieskończoną amunicję powyżej pewnego pancerza i robi się rzeź niesamowita, dosłownie ściana ołowiu.

zresztą popełniłem chyba dość obszerną recenzję: http://www.ppe.pl/recenzje/3024/u-wrot-zaglady-stoi-gosc-z-pila-lancuchowa-i-dwururka.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rankin napisał:

Witam witam

>dyskutowanie z mishiem
nawet mi was nie żal

anyway, mignęło mi coś o broniach to powiem że o ile pierwsze dwa przejścia jechałem zapobiegawczo na supershocie i gauss siege mode, to podczas ostatniej rozgrywki, na UV, pokochałem chaingun z modyfikacją mobile turret - potrzebne jest wymaksowanie żeby się nie przegrzewała i (najlepiej też wymaksowana) runa na nieskończoną amunicję powyżej pewnego pancerza i robi się rzeź niesamowita, dosłownie ściana ołowiu.

zresztą popełniłem chyba dość obszerną recenzję: http://www.ppe.pl/recenzje/3024/u-wrot-zaglady-stoi-gosc-z-pila-lancuchowa-i-dwururka.html

Ja już nie widzę jego postów, nie chcę się denerwować. Grałeś jakoś ostatni na multi? Poprawiło się coś? Bo ja tylko koło premiery i podczas bety... było słabo. W grze mnie trochę denerwowała piła. Uwielbiałem ją, ale za mało można było ją używać. Może lepiej by było, gdyby nie była tak mocna, ale była bardziej dostępna :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...