Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yojc

[Windows 10] ReadyBoost - wyciek pamięci?

Polecane posty

Kontynuując wątek z tego tematu, co by nie robić offtopu

3 godziny temu, Sevard napisał:

@yojc Miałeś wyciek pamięci, czy menedżer zadań pokazywał Ci, że proces System zajmuje dużo pamięci? Jeśli to drugie, to jest to normalne przy sprawnie działającym Superfetchu - to jest niskopriorytetowy cache, który zazwyczaj siedzi sobie w pamięci wirtualnej. Jeśli to pierwsze, to najczęściej winowajcą jest Windows Defender - wyłączenie Superfetcha rozwiązuje wtedy problem, ale to nie on jest przyczyną. Podobne kwiatki potrafi powodować jeszcze kilka sterowników.

 

Zaczynając może od początku - od praktycznie samego początku jak zakupiłem laptopa (Lenovo B50-80, i5-5200U, Radeon R5-M330, 8GB RAM, dysk wymieniony na Transcend 370S 256GB) dało się odczuć pewien problem: podczas dłuższych sesji bez restartu systemu Windows potrafił wywalić komunikat "Zamknij następujące programy, żeby zapobiec utracie informacji" i sugerować wyłączenie Firefoksa. Brak pamięci był dla mnie trochę zastanawiający zważywszy na to, że 8GB RAM powinno spokojnie wystarczyć do systemu z odpalonym samym Firefoksem i Thunderbirdem (no i stary lapek z 3GB RAM i Win10 na pokładzie takich problemów nie robił). No i słusznie - z tego co pamiętam RAMu było jeszcze sporo wolne, za to bodajże była podejrzanie duża wartość "pula niestronicowana" - mogę się mylić, bo to było dawno temu. Nie sprawdzałem procesów.

W każdym razie, restart systemu raz na jakiś czas mi za specjalnie nie przeszkadzał, więc nie przejmowałem się zbytnio tą sprawą. Jednak jak natrafiłem kiedyś na forum na Twojego posta o poolmonie to mnie olśniło, że może ten programik coś wyjaśni. No i owszem - po odpaleniu i posortowaniu (P, B) na szczyt listy powędrowały smNp i smBt z dość absurdalnie wielkimi wartościami. Wg wyszukiwań w Google odpowiedzialny za to był Readyboost. Nie mogłem się nigdzie w systemie doszukać żadnej wzmianki o włączonym Readybooście. Jedyną skuteczną radą, na jaką trafiłem w Internecie było wyłączenie Superfetch. Problem przeszedł, a przynajmniej na razie nie udało mi się go jeszcze wywołać.

Windows Defender nie powinien być tego winowajcą, bo jest wyłączony (choć między bogiem a prawdą nie pamiętam czemu go wyłączałem :P może z przyzwyczajenia, bo jego działanie na HDD w stacjonarce mnie irytowało, aczkolwiek lapek ma SSD). System od samego początku był Windows 10, instalowane tylko aktualizacje zbiorcze (za dużo negatywnych wspomnień z Windows Update za czasów 8/8.1).

W każdym razie, temat w sumie trochę nietypowy bo problem niejako rozwiązany, ale jeśli znasz dokładniejszą przyczynę problemu i lepsze rozwiązanie niż wyłączenie Superfetch, to chętnie poczytam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że winnym rzeczywiście jest ReadyBoost, co jest dziwne, bo przy odpowiednio szybkim komputerze (i ten próg nie jest zbyt wysoki) system sam powinien tę opcję wyłączyć. Sam stan ReadyBoosta możesz sprawdzić klikając prawym przyciskiem myszy na partycji znajdującej się na nośniku flash (niestety jest to ustawiane dla każdej partycji osobno) i wybierając Właściwości. Jeśli ReadyBoost jest dostępny dla danej partycji, to pojawi się zakładka ReadyBoost. Tam możesz dostroić tę opcję. Jeśli jej nigdzie nie ma, to znaczy, że ReadyBoost powinien być wyłączony i jeśli nie jest, to jest to błąd systemu.

ReadyBoost jest składową Superfetcha i wymaga tej usługi do działania. Dlatego jego wyłączenie wykosiło problem, ale sam Superfetch robi też parę innych (bardziej pożytecznych) rzeczy i zasadniczo lepiej mieć tę opcję włączoną.

W Windowsie 8 nieco zmieniono działanie SuperFetcha i ta usługa powinna sama włączać i wyłączać odpowiednie opcje w zależności od posiadanego sprzętu, u Ciebie coś jej nie zatrybiło. Z tego co pamiętam ReadyBoost da się wyłączyć tylko przez rejestr, ale takie kombinowanie zawsze wiąże się z ryzykiem, więc może lepiej to zostawić jak jest - nie masz HDD, więc w tym przypadku superfetch i tak aż tak dużo nie daje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sevard problem co prawda występuje rzadziej niż kiedyś, ale mimo wszystko udaje mi się go jeszcze wywołać po dłuższych sesjach w Firefoksie ;)

smNp i smBt co prawda już nie wywołują wycieków pamięci, ale teraz na liście winowajców często znajduje się MmCa:

http://abload.de/img/beztytuu32od7.png

Czasem (rzadko) do kompletu z podejrzanie dużą wartością jest File, ale już od dłuższego czasu nie spotkałem tego problemu.

Jakieś pomysły, czym to może być spowodowane? Jeśli to ma znaczenie, to update systemu (aktualnie ma zainstalowany Creator's Update) nie wpływały w żaden sposób - ani nie pogarszały sprawy, ani nie polepszały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czyli fałszywy trop. Aczkolwiek screen był z sytuacji, gdzie nie było jeszcze komunikatów o braku pamięci, ale było już czuć zamulenie systemu. Jak system działa normalnie, to i wartość MmCa jest na poziomie pozostałych.

Jeśli błąd napotkam ponownie, to co powinienem zrobić żeby ułatwić diagnozę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej byłoby złapać screena w momencie, gdy występuje komunikat o braku pamięci lub gdy widać, że ta pamięć jest zajęta.

A tak poza tym można się pobawić monitorem zasobów, gdy system jest zmulony. Może tam coś rzuci się w oczy. Poza procesorem warto sprawdzić obciążenie dysku - Windows 10 potrafi tutaj szaleć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...