Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niziołka

Dyskusje okołosesyjne

Polecane posty

Początki

Ludzkość wiedziała o istnieniu Spaczni i koegzystowała z nią. Istniało wiele osób, które mogły komunikować się ze Spacznią i używać tego daru w różny sposób - jako plemienni medycy, szamani, zielarze i inni duchowi przywódcy wczesnej ludzkości. Duchy tych ludzi potrafiły nawet podróżować przez Spacznię po śmierci, by odrodzić się w nowych ciałach.

Jednakże wraz ze wzrostem wiedzy ich sekretne pragnienia, obejmujące władzę i przyjemności przybierały na sile, zaczęło szerzyć się zepsucie. Duchowi przywódcy zaczęli odczuwać zmiany, gdy ich psychiczne dary słabły, a reinkarnacja stawała się coraz trudniejsza. Zwołali wielką radę, podczas której przywódcy zadecydowali. Że żaden z nich nie może powstrzymać zmian, ale razem było to możliwe. Uzgodnili, że odbiorą sobie życie w celu odrodzenia się jako bóg o nieprawdopodobnej mocy. Prawie rok po samobójstwie członków rady objawiły się efekty ich decyzji.

Urodziło się dziecko, chłopiec, który miał stać się Imperatorem.

Niestety, nie jest znane jego prawdziwe imię, wiadomo tylko, że urodził się w Ósmym Millennium. Dorastał w izolowanej i biednej wiejskiej miejscowości. Chodziły plotki, że posiada moc, która jest zdolna powstrzymać jego proces starzenia się oraz wiele innych potężnych i bliskich cudom umiejętności. Po wielu latach, wraz ze wzrostem i ogniskowaniem się wiedzy, Imperator intuicyjnie poznał duchowe zepsucie spowodowane ludzką bezmyślnością i postanowił to naprawić. Prawie zawsze pozostawał w ukryciu, pracował nad dokonaniem bardzo istotnych zmian w ludzkości i czuwał nad gatunkiem, ochraniając go. Przybierał wiele różnych imion w wielu odmiennych erach ludzkiej historii. Czasami przybierał postać człowieka, który stawał się wielką historyczną osobistością i prowadził ludzkość dobrą drogą. Innym razem stawał się anonimową osobą, będąc bodźcem i popychając człowieczeństwo prowadząc do największych odkryć i szczęścia dla wszystkich tam gdzie tylko potrafił.

Pierwsza wzmianka o Imperatorze w Imperialnej bazie danych mówi o zjednoczeniu Terry po Wieku Walk (gdzieś koło Dwudziestego Dziewiątego Millennium). Imperator użył genetycznie stworzonych wojowników - protoastartes, genowojowników, przodków Space Marines - pozwoliło mu to zjednoczyć ludzkość Ziemi i zwrócić swój wzrok na gwiazdy. Z pomocą Adeptus Machiny z Marsa Imperator uzbroił swoich Kosmicznych Marines i florę międzygwiezdnych okrętów, które miały przewieźć jego armię do najodleglejszych zakątków galaktyki. Miała ona zjednoczyć Imperium Ludzi we wszechświecie.

Imperator stworzył nadludzi, Primarchów, ze swojej genetycznej świątyni w której genoziarna Kosmicznych Marines były później rozwijane. Jednak z nieznanych powodów, przypuszcza się interwencję Bogów Chaosu, Primarchowie zostali rozrzuceni na światach nie zamieszkałych przez ludzi prosto z laboratorium leżącego pod Himalajskimi szczytami, gdzie miało miejsce ich stworzenia.

Wielka Krucjata

Imperator miał wielką wizję: zjednoczyć elementy ludzkości, które były rozrzucone po galaktyce i odizolowane od siebie podczas Wieku Wojen. Gdy burza spaczniowa wreszcie odeszła, umożliwiając tym samym podróże międzygalaktyczne, rozpoczęła się Wielka Krucjata.

Imperator był na jej czele, prowadząc swoich genetycznie zmodyfikowanych wojowników do bitwy. Wraz z liczbą światów, które przeszły pod kontrolę Imperium Ludzkości, Imperator odkrywał zaginionych Primarchów, których geny były podstawą do stabilizowania procesu tworzenia Kosmicznych Marines.

Po triumfie nad Ullanor Imperator powrócił do swych podziemnych laboratoriów do Świętej Terry, by pracować nad tajnym projektem, który obejmował mapę bram przestrzennych, przejść odkrytych w swych górach. Pozostawił on swego zaufanych ?synów? Primarchów, by prowadzili Krucjatę, mianując jednego z nich, Horusa, Mistrzem Wojny Imperium. Nie wyjaśnił jednak nikomu, wliczając w to Horusa, co planuje zrobić i dlaczego powraca na Ziemię, co było dla wielu powodem do niepokoju.

Herezja Horusa

Wielka Krucjata zakończyła się w momencie ogłoszenia Herezji Horusa, kiedy najukochańszy syn Imperatora obrócił się przeciw niemu. Podszepty Bogów Chaosu trafiły na podatny grunt - Horus, niezrozumiany przez Imperatora, był wściekły, że jego ojciec stworzył Radę Terry, denerwował go fakt, iż narzucił też swoim Primarchom Imperialną Dziesięcinę, ale nade wszystko miał do niego żal, iż nie zdradził mu, co takiego planuje robić na Ziemi. Pod komendą Horusa znalazło się dziewięć Legionów Kosmicznych Marines, wiele Imperialnych Wojsk oraz kilka Legonów Tytanów. Wszyscy, którzy za nim podążali, przeszli na stronę Chaosu i rozpoczęli galaktyczną wojnę domową.

Nawet gdy armie Horusa obległy Terrę Imperator wciąż wierzył, że Horus może zostać zbawiony. Podtrzymywał tę wiarę nawet, gdy walczył z nim na pokładzie jego statku flagowego. Nie docenił jednak mocy, którą Mistrz Wojny uzyskał od bogów Chaosu. To, razem z jego niezdolnością do zranienia człowieka, który kiedyś był jego najbliższym synem, sprawiło, że Imperator odniósł ciężkie obrażenia w bitwie. Stracił ramię, miał przecięte gardło i kilka innych ran. Gdy Horus stanął nad strzaskanym ciałem Imperatora Adeptus Custodes - członek elitarnej ochrony Imperatora - wszedł do pokoju. Horus zabił go jednym spojrzeniem. Poświęcenie Terminatora przekonało Imperatora jak daleko wpadł Horus w pułapkę Chaosu. Skierował psychiczny atak niezrównanej mocy przeciwko Horusowi. Przez kilka sekund Imperator wyczuł powrót świętości swego syna, gdy ostatni ślad Chaosu został odrzucony z jego umysłu Horusa już nie było. Jego dusza została zniszczona.

Czasy obecne

Okaleczone ciało Imperatora zostało odnalezione przez Rogala Dorna, który, zgodnie z instrukcjami Imperatora, doglądał jego podłączenia do Złotego Tronu, starożytnego planu technomagii, który podtrzymywał jego ducha. Imperatora pozostaje w Złotym Tronie po swym ?wzniesieniu? do tego dnia, nie jest ani w pełni żywy, ani martwy. Chociaż początkowo zamierzano, jako centrum projektu Imperatora, by skolonizować bramy przestrzenne, że Złoty Tron będzie funkcjonował jako system podtrzymywania życia. Złoty Tron spoczywa w Imperialnym Sanktuarium, gdzie jest strzeżony przez Straż osobistą Imperatora, znaną jako Adeptus Custodes. Psychiczna forma Imperatora jest podtrzymywana i jego życiowe funkcje są obsługiwane przez ostrożną, skomplikowaną maszynerię.

Złoty Tron jest także podłączony do masywnego ogniska Spaczni, które znamy jako Astronomicon, który wytwarza system sygnałów umożliwiających podróż szybszą od światła w Imperium poprzez ogniska z których można nawigować astrościeżkami. Sam Imperator ogniskuje te sygnały, także znane jako Promień Nadziei lub Złotą Ścieżką. Jednakże wiele energii poza nią jest wspieranych przez ?chór? dziesięciu tysięcy psychików. Życiowa siła psychików jest zużywana przez kilka miesięcy. Uzupełnienia dla tych mocy są przywożone na Terrę przez niesławne Czarne Okręty Inkwizycji.

Imperator, powszechnie znany jako ?Nieśmiertelny Bóg Imperator Ludzkości? jest traktowany jak wszechobecne bóstwo przez wielu mieszkańców Imperium. Wiara i kult jest utrzymywana przez Imperium, nieposłuszeństwo jest zazwyczaj karane śmiercią.

Mieszkańcy wierzą, że Imperator strzeże i patrzy na nich, ochraniając ich przed okropieństwami Immaterium. Wyjątkiem są Kosmiczni Marines, którzy rozumieją powstanie Imperatora. Kosmiczni Marines traktują go jako wspaniałego wodza i przywódcę, ale nie uważają go za boga. Są plotki, mówiące o tym, że Imperator jest od dawna martwy, a Złoty Tron jest niczym tylko pustą skorupą, maszyną, która ogłupia niezliczone biliony. Takie plotki są z miejsca traktowane jak herezja przez Inkwizycję i nieprawdziwe: astrościeżki Imperium wymagają więzi ducha Imperatora w celu zapewnienia mocy do komunikacji międzygalaktycznej, więc dopóty istnieją istnieje także sam Imperator.

Imperator rozkazał Rogalowi Dornowi i jego orszakowi podłączyć go do Złotego Tronu. Astronomicon, który zbudował mógł przetrwać, bramy spaczniowe, które zbudował, mogły pozostać zamknięte i na dodatek on nie mógł chodzić pomiędzy nimi. To były ostatnie jego słowa do jego poddanych. Później wiele głosów potwierdzało obowiązek jaki wziął na siebie Imperator: bez twórcy Imperium, który prowadził ludzkość osobiście, argumentowali, Imperium było skazane na nieuchronną porażkę.

Nawet jeśli było możliwe przywrócenie Imperatora do pełni życia część Inkwizycji i nowo stworzeni Wysocy Lordowie Terry byliby temu przeciwni. Obawiając się konsekwencji dla Astronomiconu, uważali, że takie wydarzenie, krótko po Herezji Horusa, mogłoby zniszczyć Imperium. Wierzyli także, że w formie Imperatora, które utrzymywałoby jego ciało i esencję odseparowane od siebie, zaszłyby straszne zmiany. Niektórzy wierzą, że Imperator musi umrzeć całkowicie, by doprowadzić do odrodzenia się nowej mocy w Spaczni, którą nazwali ?Gwiezdnym Dzieckiem?.

Plotki o Imperatorze szerzą się wśród jego ludu; na niezliczonych światach jest traktowany jak Bóg. Jest wysoce prawdopodobne, że Imperator jest naprawdę w dwóch miejscach na raz, jako człowiek, który kiedyś był Lordem-Wojownikiem Kosmicznych Marines i wciąż siedzący na wpół martwy Bóg Imperium.

Teraz rozpoczyna się Czterdzieste Pierwsze Tysiąclecie, wkraczasz w świat wojny...

Codex Astartes

1. Mistrz Zakonu posiada nieograniczoną władzę, na mocy pozwoleń wydanych przez samego Imperatora Ludzkości.

2. Możliwe są dwa zapisy, ale dopiero po wiadomości od Mistrza Zakonu. Niedozwolone jest za to dokonywanie jednego zapisu pod drugim. W rozmowach między uczestnikami sesji nie wymaga się pisania po odpowiedzi Mistrza Zakonu, ale liczba zapisów jakie dziennie można napisać, wynosi dwa.

3. Służ Imperatorowi dziś, gdyż jutro możesz już nie żyć.

4. Jeśli ktoś zacznie bawić się w mistrzowanie - niezależnie od pobudek - zostaje upomniany. Reakcje graczy należą do nich samych, ktokolwiek (wyłączając, oczywiście, Mistrza) zacznie posługiwać się cudzym umysłem zostanie upomniany. Trzy upomnienia oznaczają herezję.

5. Wszyscy, którzy w jakiś sposób złamali ten regulamin więcej niż trzy razy zostają ogłoszeni heretykami, dostają one ostrzeżenie i są ścigane przez Ordo Hereticus.

6. Potrójne złamanie regulaminu skutkuje wyrzuceniem z zakonu.

7. Zapał nie jest usprawiedliwieniem...

8. Żeby tutaj trafić trzeba napisać naprawdę dobrą kartę. Przeżyją jedynie najsilniejsi.

9. Panują tu surowe warunki i zrobienie czegoś głupiego skutkuje śmiercią, zwalnia się wtedy miejsce w Dziesiątej Kampanii i nowy ochotnik może próbować dostać się do zakonu lub stary może próbować ponownie, ale jako nowa postać.

10. Strzeż się mutanta, heretyka, obcego...

11. Karty zawierające wszystkie dane osobowe należy wysłać prywatną wiadomością lub przez emaila, by nie dostały się w niepowołane ręce. Zawartość kart jest ściśle tajna, gdyż wielu członków zakon wykonuje zadania mające najwyższy priorytet.

12. Każdy, kto został wyrzucony może próbować oczyścić się z grzechów po miesiącu pokuty i złożyć swoją kartę, ale musi ona zawierać zmienione personalia.

13. Nie ufaj nikomu, złamanie tej żelaznej zasady może cię kosztować życie...

14. Wszelkie pytania zadajemy w Castellum Incorruptus; miejscu, gdzie bracia bitewni toczą spory dyskutując o taktyce w przyszłych zmaganiach.

15. W przypadku zapisu na sesji bez uprzedniego wysłania karty Mistrz Zakonu ma prawo wezwać Oficjum Assassinorum i Świętą Inkwizycję celem pociągnięcia delikwenta do odpowiedzialności - najlepiej ze skutkiem śmiertelnym - oraz wykasowania wszelkich zapisów jakie zdążył poczynić.

16. Mistrz Zakonu ma prawo domagać się wprowadzenia jakichkolwiek poprawek, celem zwiększenia sprawności bojowej oddziałów znajdujących się pod jego komendą.

Regulamin stworzony przez Holy?ego Deatha.

Imperium Człowieka

Siły Imperatora są liczne i budzą respekt. Ludzkości można służyć na wiele sposobów, nawet teksty Librarium nie wymieniają ich wszystkich. Częściowo dlatego, że są świetnie zakonspirowane. Pewną rolę odgrywa też fakt, iż niektóre organizacje imperialne działają tajnie i nie mogą się ujawnić nawet wtedy, gdy dochodzi do konfrontacji z innym organem reprezentującym Imperium.

Inkwizycja

- Inkwizytor? Tutaj? Czyżby podejrzewał kogoś z nas o herezję?

- Jest inkwizytorem, każdego podejrzewa o herezję...

Stworzona jako tajna policja Imperium poluje na wszelkie przejawy, które mogą zagrozić stabilności królestwa Boga Imperatora. Uważa się, że Inkwizycja została stworzona przez Imperatora Ludzkości na krótko przed jego umieszczeniem w Złotym Tronie. Inkwizycja jest niesamowicie potężna, jeśli jej reprezentant ma dobry powód może zażądać każdej usługi od obywatela Imperium po Wysokiego Lorda Terry.

Posiadają także władzę absolutną, by sądzić przypuszczalnych heretyków, mutantów, niewyszkolonych lub tajemnych psioników i im podobnych. Od tego nie ma apelacji, nie może pomóc nawet interwencja innego Inkwizytora. Większość werdyktów kończy się zazwyczaj wyrokiem śmierci, choć czasem istnieją powody, dla których wydają inne. Zdrajcy, najgorsza forma oporu, są uznawani za straconych i szybko skazywani na śmierć. Heretycy mogą zostać zbawieni, często po poważnych torturach, uzyskują przebaczenie poprzez śmierć w służbie Imperium. Taka służba może oznaczać ściągnięcie do Imperialnej armii, stanie się operatorem jednego z Silników Ministorium Poprawy lub, w sprawie poprawy psionika, przyłączenie do orszaku Inkwizytora.

Młodzi psionicy, którzy nie pracowali przeciw Imperium lub nie używali swych mocy zbyt często zazwyczaj są skrupulatnie testowani i, jeśli są młodzi, silni i wystarczająco pobożni, mogą zostać wzięci na Czarne Okręty Inkwizycji, by stać się Uświęconymi Psionikami lub nawet Inkwizytorami. Wymagania są jednak wysokie i wielu zostaje uznanych za niepotrzebnych i skazanych. Inny prawdopodobny los czeka tych, którzy nie zdali; zostaną użyci, by zasilić obszerne ognisko psychiczne Astronomiconu lub nawet poświęceni, by podtrzymać siły życiowe Imperatora.

Jeśli jakiś świat jest źródłem herezji lub zepsucia Inkwizytor może ogłosić werdykt o zastosowanie Eksterminatusa. O zniszczenie populacji całej planety.

Podstawową jednostką Inkwizycji jest Inkwizytor. Każdy z nich przemierza Imperium tak jak jego obowiązki, studia, interesy i lokalne wydarzenia go prowadzą. Poszukuje zagrożeń gdzie tylko idzie, nie ufa nikomu. Kiedy jakieś znajdzie rozwiązuje je sam, jeśli pozwolą na to jego środki, jeśli nie dysponuje takimi autorytet Inkwizycji pomaga mu ominąć częste trudności, które spowalniają go w jego drodze do wyeliminowania zagrożenia. Żeby móc skutecznie zwalczać zepsucie i herezję każdy Inkwizytor wyposażony jest w Inkwizycyjny znak - rozetę, sygnet lub coś podobnego z logo Inkwizycji, co daje posiadaczowi władzę Inkwizycyjną włączając w to Komnaty Wojskowe, a nawet więcej...

Ten znak czasami służy jako dekoder zakodowanych Imperialnych dokumentów o ekstremalnym stopniu zabezpieczeń i może posiadać także inne właściwości. Zbrodnia tworzenia Inkwizytorskich znaków jest karana z całą surowością i jest najgorszą z możliwych śmierci jakie może zapewnić Inkwizycja.

Posiadając znak Inkwizycji Inkwizytor może zażądać każdej usługi od mieszkańca Imperium po Wysokiego Lorda Terry, daje mu on także kontrolę nad wojskiem (włączając w to Imperialną Gwardię, Kosmicznych Marines i Siostry Bitwy), a także Oficjum Assassinorum.

Częścią natury Inkwizycji są zadania tajne. Niektóre operacje są zbyt delikatne lub niebezpieczne i Inkwizytor wraz ze swoją załogą musi działać bez informowania, czy wiedzy, lokalnych władz; w specjalnych przypadkach Inkwizytor może postawić na szali życie swoje i swej załogi w celu zapewnienia tajności operacji. W takich momentach Inkwizytorzy działają pod mandatem znanym jako Specjalne Warunki, co oznacza, że drużyna Inkwizytorska, niezależnie celów, przestaje istnieć wraz ze śmiercią Inkwizytora.

Inkwizycja dzieli się na dwie szkoły; Radykałów i Purytanów.

Purytanie:

Thorianizm - Ci członkowie Inkwizycji wierzą, że Imperator pewnego dnia zostanie wskrzeszony. To jest bardzo ?radykalna? ideologia wśród Purytan.

Monodominacja - Ta filozofia utrzymuje, że człowiek będzie mógł przetrwać tylko wtedy, gdy zginą wszystkie inne stworzenia, mutanci, obcy czy nawet psionicy. Są oni najprawdopodobniej najbardziej ekstremalnymi pośród wszystkich Purytan.

Alamathianizm - To konserwatywna filozofia Purytan. Zakłada zjednoczenie pomiędzy Imperialnymi organizacjami i brak gwałtownych zmian.

Radykałowie

Xantyzm - Najbardziej oczywiści Radykałowie zgrupowani w Inkwizycji zakładają używanie spaczniowej broni, takich jak miecze opętane przed demony, obłąkanych i ogólnie obracanie mocy Chaosu przeciw niemu samemu.

Horusjanie- Podsekta Xanthian, uważają, że należy stworzyć nowego przywódcę ludzkości, podobnie jak purytańscy Thorianie. Obie frakcje chcą potężnego, boskiego wodza, by powiódł Imperium w nowy złoty wiek. Ale Horusjanie uważają potęgę Horusa za zmarnowaną sposobność; wierzą, że tak potężne moce Chaosu mogą być przemienione w wielkiego przywódcę ludzi, Ludzkość może ponownie się zjednoczyć i zmiażdżyć wszystkich. Nie trzeba chyba mówić, że nawet otwarci członkowie Inkwizycji postrzegają Horusjanów za niebezpiecznych ekstremistów?

Rekongregacjonizm - Imperium, po millennium, stało się dekadenckie i skorumpowane zgodnie z tą filozofią. By temu zapobiec Rekongregacjoniści uważają, że Imperium powinno zostać przebudowane, pozostawanie w skostniałej strukturze prędzej czy później doprowadzi do upadku pod presją niezliczonych zagrożeń z wewnątrz i z zewnątrz.

Istavvanizm - Ta ideologia mówi, że konflikt jest potrzebny, by się rozwijać. Utrzymuje, że śmiertelni odkryli i osiągnęli najwięcej po seriach konfliktów, takich jak Herezja Horusa, czy Wiek Apostazji. Poprzez ścieranie się - według Istvaanian - wzmacniana jest ludzkość. Jest to doktryna mówiąca: ?Przetrwają najsilniejsi?.

Jedną z trzech mniejszych sekcji Inkwizycji jest Ordo Malleus (lub Łowcy Demonów).

Ordo Malleus

- Lepiej, by stu niewinnych padło przed gniewem Imperatora, niż jeden giął się przed demonem.

Zadanie Łowców Demonów jest proste; zapobiegać wszelkim demonicznym wpływom i obecności. Ordo Malleus stworzono krótko po Herezji Horusa, by kolejne takie wydarzenia nie miały miejsca. Inkwizytorzy z tej kasty mają możliwość zawezwania wszelkich sił do pomocy w walce z zagrożeniem ze strony demonów. Mogą nawet wezwać Kosmicznych Marines - żadna siła nie jest wystarczająco mocna w obecności plugastwa Spaczni. Żeby przeszkodzić w rozszerzaniu się Chaosu wszystkie dane o ich czynach są kasowane.

Ci, których umiejętności są zbyt użyteczne, by mogły się zmarnować są poddani czyszczeniu mózgu, by zapomnieli, podczas gdy inne siły są wysyłane do obozów pracy lub skazywane na śmierć.

Jeśli poziom demonicznej obecności jest tak wielki, że nawet Inkwizytor nie może sobie z nim poradzić wtedy Inkwizytor Ordo Malleus może wezwać Szarych Rycerzy - siły wojskowe Łowców Demonów. Przewyższający nawet swoich braci Marines w potędze, Szarzy Rycerze posiadają umiejętności i determinację, by zniszczyć każdego demona i wysłać go z powrotem do Immaterium.

Bez Ordo Malleus Imperium mogłoby nie przetrwać.

Drugą z sekcji Inkwizycji jest Ordo Xenos (lub Łowcy Obcych).

Ordo Xenos

- Nie należy ufać obcym.

Stworzone przez Imperatora krótko przed Wielką Krucjatą, by przesłuchiwać i studiować obce rasy i zniszczyć te, które wydają się być zagrożeniem dla ludzkości. To daje Inkwizytorom z Ordo Xenos możliwość rozprawienia się z obcymi, handlarzami obcej technologii lub ukrywającymi obce gatunki spośród członków imperialnych armii. Inkwizytorzy Ordo Xenos poświęcają się swojej sprawie i są jedną z największych sił, które mogą stawić czoła obcym gatunkom.

Uzbrojeni w najlepszą możliwą ludzką i pozaziemską technologię, ekstremalnie znający swych przeciwników oraz przepełnieni nienawiścią dla nieludzi, Ordo Xenos potrafią poradzić sobie z zagrożeniem ze strony obcych. Ich taktyka zależy od sytuacji i poziomu zaawansowania obcych. Gdy zagrożenie jest znikome stosują oszustwa i skrytość, będąc niczym skalpel odcinający nowotwór.

Gdy zagrożenie jest wielkie Inkwizytor może zawezwać Imperialną Gwardię i Kosmicznych Marines. Gdy jest zbyt wielkie nawet dla nich wzywana jest elita braci bitewnych - Straż Śmierci. Oddziały złożone z Kosmicznych Marines ze wszystkich zakonów. Łowcy Obcych są znani z ekstremalnej szybkości działania. Drużyny Śmierci mogą się specjalizować w każdej rasie, Tau, Tyranidach, Orkach lub nawet Eldarach, to zależy od doświadczenia drużyny. Bracia Marines ze Straży Śmierci mają pancerze przemalowane na czarno wyłączając znak swego zakonu na prawym ramieniu.

Trzecią sekcją Inkwizycji jest Ordo Hereticus (lub Łowcy Czarownic).

Ordo Hereticus

- Różnica między zdradą i herezją to ignorancja.

Ordo Hereticus stworzono dużo później niż Ordo Xenos i Ordo Malleus, po Wieku Apostazji, która zaczęła się podczas drugiego stulecia w Trzydziestym Szóstym Millennium. ?Plaga Niewiernych? szerzona przez szalonego tyrana Lorda Vandire?a zdestabilizowała Imperium tak, jak zrobiła to kiedyś Herezja Horusa.

Ordo Hereticus zostało stworzone przez Inkwizycję, by trzymać w szachu Duchowieństwo, miało to zapewnić, że żaden następny człowiek pokroju Vandire?a nie zdobędzie takiej władzy i kontroli jaką miał on. Mimo iż Duchowieństwo ma swoje własne organy regulacyjne Inkwizytorzy Ordo Hereticus służą jako kolejna linia obrony przeciw zepsuciu.

Łowcy Czarownic działają, by sądzić zagrożenia takie jak: czarownice, mutanci, heretycy, zdrajcy. Członkowie Ordo Hereticus muszą szukać swych wrogów pośród ludności Imperium na milionach różnych światów. Przybycie Inkwizytora Ordo Hereticus na świat spotyka się z trwogą i niepokojem, gdyż nikt nie wie gdzie Inkwizytor skieruje swą uwagę.

Członkowie Ordo Hereticus monitorują inne Imperialne organizacje, wliczając w to Adeptus Arbites, Kosmicznych Marines i nawet samą Inkwizycję. Każdy może być przesłuchiwany przez Inkwizytora od najniższego cywila do Primarcha; nawet inny Inkwizytor może zostać przesłuchany, jeśli ma się wrażenie, że przekroczył on swoje obowiązki lub/i zdobył zbyt wielką władzę.

Częścią Ordo Hereticus są Adepta Sororitas, znane także jako Siostry Bitwy.

Adepta Sororitas

Adepta Sororitas są jeszcze znane jako Bractwo Sióstr lub Córki Imperatora. Jest to organizacja zakonnic poświęconych kultowi Imperatora. Mimo iż jest wiele różnych Zakonów w Bractwie najbardziej znanym są Zakony Wojskowe, sformowane jako militarne skrzydło Duchowieństwa.

Po Wieku Apostazji Duchowieństwu zakazano posiadać jakąkolwiek siłę zbrojną, zgodnie z dekretem Sebastiana Thora. Jednak i na to znaleziono sposób, fundując Córki Imperatora jako wojownicze zakonnice po włączeniu ich do wielkiego Bractwa Sióstr. Bractwo działa jako regulator, ale jest również wielką armią, której rozkazuje się szerzyć prawdziwą wiarę przez Imperium i galaktykę.

Siostry Bitwy i Ordo Hereticus mają ten sam cel; ochraniać Imperium przez wewnętrznymi zagrożeniami oraz regulować potęgę Duchowieństwa. Zgodnie z tym te dwie organizacje połączyły swe wysiłki. Mimo wszystko Siostry Bitwy pozostały pod dowództwem Duchowieństwa, mają zareagować bez pytania, gdy zostaną zawezwane przez Inkwizytora Ordo Hereticus.

Mimo, iż nie posiadają genetycznych wzmocnień i cybernetycznych ulepszeń, jak Kosmiczni Marines, noszą takie same ciężkie pancerze i mają bardzo podobną strukturę wojskową. Preferują na ogół bronie bazujące na cieple i ogniu dla ?oczyszczającego? efektu płomienia. Z powodu braku intensywnych biologicznych i technologicznych ulepszeń, które zmieniają zwyczajnego mężczyznę w super-człowieka Kosmicznych Marines one nie są przypisane do klasy ?super-wojowników?, choć ich pancerze i uzbrojenie są podobnej jakości. Ich umiejętności bazują na wierze, która pomaga im zwyciężać ich przeciwników.

Jednak poza potężną Inkwizycją Imperium Człowieka posiada także i inne siły. Jedną z takich tajemniczych organizacji jest Oficjum Assassinorum.

Oficjum Assassinorum

Oficjum Assassinorum jest Imperialną agencją, która szkoli i wysyła zabójców ze świątyń zabójców, by wspierać cele Imperium Człowieka. Chociaż Inkwizycja wzbudza strach w sercach wszystkich, jednako u lojalnych jak i skorumpowanych, uczniowie Oficjum Assassinorum sieją strach nawet w sercach najbardziej dzikich, zaprawionych w bojach wojowników.

Zabójcy są zazwyczaj wysyłani samotnie, trenowani w celu działania głęboko za linią wroga bez żadnego wsparcia. Autoryzacja na zabójstwo celu musi przyjść od najwyższych eszelonów Imperialnego dowództwa. Z tego powodu zabójcy są obserwowani, by było pewne, że są pod kontrolą Imperium.

Są trzy większe świątynie Assassinorum, każda wyspecjalizowana w innych metodach zabijania.

Świątynia Callidusa

Zabójcy ze Świątyni Callidusa polegają na oszustwach i trikach, by wykonać swoje zadania, zazwyczaj używają też zmieniających wygląd narkotyków Polimorfujących.

Najczęstszym zadaniem zabójców Callidusa jest infiltracja kultów Chaosu lub innej heretyckiej organizacji w celu zabójstwa ich przywódcy i innych kluczowych członków kultu. Kiedy przywódca takiej grupy zostanie usunięty jest łatwiej uzbrojonym siło wyeliminować kultystów bez sięgania po ekstremalne rozwiązania, takie jak Eksterminatus. Jednakże, od czasu do czasu, zabójcy Callidusa są wzywani, by podjąć bardziej egzotycznego morderstwa, które wymaga użycia polimorfii i nabrzmiewających implantów, by pozwolić im na przybranie formy większego humanoida.

Zabójcy Callidusa są wysyłani za nieprzyjacielskie linie w celu infiltracji baz, obozów, by niszczyć wrogich przywódców lub kluczowy personel. Zdarza się, że zabójca zabija samotny patrol lub wrogą jednostkę, by potem przybrać jej formę przy użyciu polimorfiny (również zabiera pancerz i znaki zabitego, by pozostać kompletnie nierozpoznawalnym). Wybiera ich Inkwizycja, zazwyczaj Ordo Hereticus, do wykonywania zadań specjalnych. Zabójcy noszą miecz, zwany ?Fazą C?Tan? który omija wszelkie zabezpieczenia ofiary, nawet tarcze energetyczne, oraz wiele niewielkich ostrzy, każde zatrute egzotyczną trucizną powodującą paraliż układu nerwowego celu.

Ich zdolności, w połączeniu z zasobem posiadanej broni, pozwalają im skutecznie zbliżyć się do celu, kiedy muszą działać. Najchętniej przybierają wygląd kogoś bliskiego lub utrzymującego kontakty z celem (np. zaufany doradca porucznika Chaosu).

Świątynia Cultexusa

Najbardziej przerażająca ze świątyń Oficjum Assassinorum. Zabójcy Cultexusa zostali urodzeni z rzadkim genem Pariasa, co powoduje przypuszczenia, że nie mają dusz i obecności w Spaczni. Nawet normalni ludzie (wrogowie czy przyjaciele) odczuwają obecność Pariasa za krańcowo nieprzyjemną, ale efekt jest najgorszy dla Psioników, którzy panicznie się ich obawiają, uważając ich za dziurę w wszechświecie. Mogą anulować moce psychiczne i z bliskiej odległości sama ich obecność wysysa dusze z psioników. Zabójcy Cultexusa specjalizują się w polowaniu na osoby posiadające dary psioniczne, takich jak czarownicy Eldarów i niezarejestrowanych psioników. Są też bardzo pomocni w walce z demonami, jako że demony są stworzone z mocy psychicznych.

Ich najważniejszą częścią ekwipunku jest Animus Speculum, stylizowany hełm, który skrywa wiele z ich bezdusznej natury, ale podczas walki ?oczy? hełmu się otwierają, co daje zabójcy dostęp do części przerażających umiejętności. Animus strzela strzałami negatywnej energii psychicznej i potrafi wyssać pobliskich psioników w celu zwiększenia własnej mocy. Zabójcy Cultexusa mają do dyspozycji egzotyczne granaty, które dodatkowo zmniejszają umiejętności psychiczne celów.

Wreszcie - Cultexus nosi zbroję Etherium, która powoduje zamieszanie i dezorientację sprawiając, że zabójca jest prawie niemożliwy do trafienia przy pomocy broni. Dzięki temu, że pobliscy wrogowie są zdekoncentrowani przez bezdusznego Culexusa, czyni go to bardzo trudnym przeciwnikiem.

Świątynia Vindicare

Członkowie tej świątyni są trenowani w sztuce strzelania do celu; opanowali prawie do perfekcji zabijanie jednym nabojem zabijanie najgorszych wrogów Imperatora. Zabójcy Vindicare są szkoleni w kryciu się i unikach tak samo jak w strzelectwie, z tego też powodu często wybierają pozycje zapewniające im przewagę skąd oddadzą swój strzał. Wszystko sprowadza się do tego, że zabójstwo może być dokonane tylko z najlepszej pozycji. Doprawdy, zabójcy są znani z tego, że siedzą na jednej pozycji całymi dniami, nawet tygodniami, przed oddaniem strzału.

Vindicare często są wybierani, by usuwać osobistości podejrzewane o przechowywanie demonicznych wpływów, nadzieja polega na tym, że wyeliminują nosiciela zanim demon będzie mógł objawić się na planie rzeczywistym. Charyzmatyczni przywódcy, fałszywi prorocy i mesjasze padają od pocisków Vindicare, co często wystarcza, by rozproszyć ich wyznawców. Po szybkiej, brutalnej i pojedynczej śmierci morale towarzyszy celu prędko się załamuje. Wiele herezji zostało powstrzymanych przez jeden, dobrze wymierzony strzał, gdzie całe legiony mogłyby zawieść.

Zabójcy Vindicare są uzbrojeni w karabiny Exitus wyposażone standardowo w potężną amunicję wraz z kilkoma egzotycznymi nabojami. Do tych ostatnich zaliczają się penetrujące tarcze, pancerze ciężkich czołgów i płonące, które wstrzykują truciznę do celu. Noszą zbroje Skrytość, które maskują ich widoczność w każdym spektrum i maski Szpieg pozwalające im zdjąć cel bez zwracania uwagi na poziom światła czy osłonę. Noszą też potężne pistolety Exitus do użytku w starciach z bliska.

Czasem wysyła się ich do roboty wymagającej zniszczenia czegoś, tak jak unieszkodliwienie baterii artylerii czy fabryki broni ciężkich. W takich zadaniach zabójcy polegają na skrytości, jaką przejawiają w celowaniu do celu, mogą detonować ładunki z bezpiecznej odległości.

Imperium służy także międzygalaktyczna policja zwana Adeptus Arbites.

Adeptus Arbites

Adeptus Arbites są międzygalaktyczną policją sił Imperium i są odpowiedzialni za zapewnienie Pokoju i Prawa Imperatora. Są tajnymi służbami pod komendą Gubernatora, Arbites mają zapobiegać licznym aktom lokalnych biurokratów i kryminalistów, które mogłyby zagrozić Imperium. W celu zapobieżenia utraty kontroli nad planetą Arbites może ogłosić stan wojenny i przejąć władzę nad wszystkimi siłami obrony planetarnej, zazwyczaj główną siłą jest Imperialna Gwardia.

Każdy Arbites jest umieszczany w opancerzonym dworze. Służą one za zbrojownię, obozy szkoleniowe, koszary i izbę sądową. Arbitrowie, oficerowie sił Arbites, i Sędziowie, prawni tłumacze, operują w równoległych organizacjach Adeptus Atribes. Z tych dwóch hierarchii można wyjść, by stać się seniorem arbitrem lub arbitrem generalnym, którzy mają wielki autorytet w obu.

Część Adeptus Arbites, znana jako Ostateczni, służy Inkwizycji w sytuacjach gdzie nawet Arbites nie zdaje egzaminu, na podobnych warunkach do Szarych Rycerzy.

Często operujący w warunkach miejskich, Arbites są uzbrojeni w shotguny i bolter z pociskami Kat, specjalną amunicją z zabójczymi właściwościami. Są także zwyczajowo wyposażeni w młoty energetyczne do walki wręcz, rakietnice z systemem naprowadzającym i karabiny repulsarowe do brania przestępców żywcem, jastrzębie chwytaki i żądła oraz cybernetycznie ulepszone brytany na polowania z ukrywającymi się kryminalistami

Dla ochrony noszą czarne pancerze kartaczowe i hełmy z wyrysowanymi pazurami. Arbites robią użytek z bojowych motocykli dla patroli i Uciskaczy, wariantu Rihno, by tłumić zamieszki oraz ciężkich patroli złożonych czołgów takich jak Leman Russ.

Imperialna Gwardia

- Naprzód, psy, ku zwycięstwu!

Imperialna Gwardia jest kolosalną organizacją militarną, która zrzesza biliony mężczyzn i kobiet z milionów różnych światów i systemów Imperium. Każdy regiment posiada od pięćset do dziesięciu tysięcy żołnierzy wspieranych przez lekkie oraz ciężkie pojazdy. Każdy regiment ma własną specyfikę, na którą składa się zespół pomocniczy, obóz, wsparcie, kapłani maszyny, lekarze, komisarze, kapłani, psionicy, religijni przywódcy i cała reszta.

W szeregach Imperialnej Gwardii są dwie w pełni zasymilowane rasy nieludzi, które wyewoluowały z człowieka z powodu innych norm panujących na ich światach. To są Ogryni (podobni do ogrów ze światów fantasy) i Szczuraki (ekwiwalent niziołków). Ich motywacją, jako podludzi, staje się szansa udowodnienia sobie i innych, że mogą stawić czoło wrogom Imperium i własnym fizycznym zniekształceniom.

Imperialna Gwardia to po prostu żołnierze, którzy swoją masą, taktyką i odwagą walczą ku większej chwale Imperium na setkach światów.

Komisarze

- Oficer polityczny najpierw uczy się kłamać. Potem, aby nie ufać nikomu. A w koncu, by nie mieszać się do lokalnej polityki.

Komisarze Imperialnej Gwardii mają za zadanie dopilnować wykonania rozkazów przez szeregowych Gwardzistów na polu bitwy. Nieposłuszeństwo lub tchórzostwo w obliczu wroga karane jest najczęściej śmiercią. Oficerowie polityczni są odpowiedzialni za morale swoich podwładnych, prowadzą żołnierzy na rzeź zagrzewając ich do walki wszelkimi dostępnymi środkami, jeśli trzeba to bez wahania zabiją najbliższego siebie Gwardzistę - dla przykładu. Dokonują egzekucji zdrajców rasy ludzkiej i pełnią rolę sędziów w doraźnych sądach wojskowych dotyczących spraw powstałych podczas kampanii. Stosują także szeroko rozumianą propagandę oraz są odpowiedzialni za morale regimentów, do których zostali przydzieleni. Uzbrojeni w pistolet bolterowy i miecz łańcuchowy uczestniczą w walce na linii frontu, a ich czarne mundury budzą lęk i szacunek wśród Gwardzistów.

Kapłani

- Wiara bez czynów nie jest nic warta.

Nie włączani wcześniej w struktury oddziałów imperialnych kapłani służą jako duchowe wsparcie, swym oddaniem Imperatorowi i ślepą wiarą pobudzając ludzi do działania. Dzierżąc w rękach dwuręczne spalinowe piły ci święci mężowie - lub fanatycy religijni - dodają ducha walczącym. Choć nie noszą żadnego pancerza, ubrani zwykle w prosty habit, kapłani potrafią dobiec do przeciwnika i przeciąć go na pół. Podczas bitewnej zawieruchy nie zważają oni na ostrzał i ignorują niewielkie rany odniesione w boju. Po bitwie zwykle udzielają konającym ostatniej spowiedzi i zajmują się rannymi.

Uświęceni Psionicy

- Wiedziałem, że to powiesz...

U niektórych ludzi dostrzeżono rozwinięte zdolności psioniczne, Dowództwo Segmentum dostrzegło okazję, która się nadarzyła i włączyła w swe szeregi ludzi obdarzonych mocami paranormalnymi. Szkoleni w posługiwaniu się swym darem psionicy potrafią robić rzeczy, o których zwykli ludzie mogą tylko pomarzyć; podnieść czołg na wysokość kilkunastu centymetrów, czy chociażby porazić wroga błyskawicami. Jednakże psionicy płacą wysoką cenę za korzystanie ze swych unikalnych mocy. Mogą oni ulec szaleństwu, eksplodować niszcząc wszystko w swym najbliższym otoczeniu lub zostać opętani przez demony. Osobnicy posługujący się zaklęciami zawsze są narażeni na wpływy Spaczni, dlatego odpowiednie służby przeprowadzają co pewien czas uważną kontrolę wszystkich zarejestrowanych psykerów służących w oddziałach Imperialnej Gwardii.

Kosmiczni Marines

- Za Imperatora!

Najwspanialsi i najlepsi żołnierze Imperium, Synowie Imperatora, objawienie Jego stalowej woli. Tysiąc Zakonów liczących tysiąc braci bitewnych, stanowi ogromną siłę. Ich precyzyjne ataki, wspierane przez Imperialną Gwardię, wielokrotnie ratowały światy Imperium przed wpadnięciem w ręce wrogów człowieka. Genetycznie zmodyfikowani, przechodzący przez proces uwarunkowania i indoktrynacji są zdolni stawić czoło obcym, mutantom, heretykom. U wielu zakonów przebiegły mutacje zmieniające ich strukturę kostną, dodające im nowe, niezwykłe właściwości. Wyposażeni w zbroje Adeptus Astartes są straszliwym przeciwnikiem. Ich zakonne reguły opisuje księga zwana Codex Astartes.

Taktyczni

Główna siła Zakonu, oddziały taktyczne są zwarte, zdolne do adaptacji swego uzbrojenia i taktyki zależnie od sytuacji. Służą w każdej Kompanii, mogą posiadać specjalistów wyszkolonych do posługiwania się określonym typem uzbrojenia.

Szturmowi

Drużyny Szturmowe są wyspecjalizowane w walce wręcz, ich zadanie polega na błyskawicznym zaatakowaniu przeciwnika, zadaniu wielkich strat z zaskoczenia i ucieczka na z góry upatrzone pozycje. Wyposażeni w plecaki odrzutowe i miecze łańcuchowe są bezlitośni w starciu bezpośrednim.

Dewastatorzy

Drużyny Dewastatorów zostały wyszkolone w celu wspierania ogniem. Zazwyczaj członkowie takich oddziałów noszą broń cięższą niż standardowi taktyczni Marines. Pełnią rolę wsparcia i skupiają się na eliminowaniu czołgów i wyspecjalizowanej piechoty.

Weterani

Najbardziej doświadczeni członkowie Zakonu są promowani do rangi Weterana, która obejmuje specjalistyczny sprzęt. Prowadzą swoich braci do bitwy, są elitą elit, której członkowie znajdują się w Pierwszej Kompanii.

Terminatorzy

Wyposażeni w broń dystansową, czasem ciężkie miotacze ognia, działka szturmowe, noszą święte pancerze, które są prawie nie do przebicia. Służą jako potężne wsparcie ogniowe dla swych braci.

Terminatorzy Szturmowi

Wyposażeni w Młot Gromu i Tarczę Szturmową Terminatorzy Szturmowi biorą udział w bezpośrednim ataku na nieprzyjaciela. Wyspecjalizowani walce wręcz, służą za wsparcie głównych sił uderzeniowych.

Specjaliści

Podczas swej długiej kariery, Kosmiczni Marines znajdują zastosowanie dla bitewnych i nie bitewnych specjalistów jako Bracia Technicy, Aptekarze, Bibliotekarze czy Kapelani.

Aptekarze

Zapewniają czystość geo-ziarnom Zakonu, uczestniczą w bitwach jako medycy, zbierają próbki krwi obcych ras i uczestniczą w badaniach Zakonu nad obcymi. Ratują życie swoich braci w boju, choć czasem nawet ich umiejętności nie wystarczają, by ocalić Marine. Wtedy obowiązkiem Aptekarza jest przeprowadzenie eutanazji, znanej jako Pokój Imperatora, i zabranie dwóch geo-ziaren umieszczonych w ciele nieszczęśnika. Zabrany materiał genetyczny posłuży do wszczepienia go innemu Neonacie.

Kapelani

Duchowi przywódcy Zakonu, wojowniczy kapłani, którzy nadzorują ducha Kosmicznych Marines, wpojono w nich przekonania i wierzenia Zakonu oraz kult Imperatora. W boju Kapelani walczą w pierwszych szeregach Zakonu pociągając za sobą Marines przez słowa i czyny. Ich pancerze są przeważnie czarne, a maska ma przypominać czaszkę. Wielu z nich nosi laskę mocy zwaną ?Corozius Arcanum?.

Strzegą tradycji i przeszłości Zakonu, sprawują pieczę na zbiorem obowiązków zwanych Codex Astartes. Przesłuchują pojmanych przeciwników.

Bibliotekarze

Marines z dostępem do mocy psionicznych zostają Bibliotekarzami, trenowani w używaniu mocy w bitwie oraz jako narzędzia. Bibliotekarze są odpowiedzialni za zapisy Zakonu, muszą znać dzieje Zakonu przez millennia jego służby Imperatorowi.

By zostać Bibliotekarzem trzeba nie tylko być dość silnym, by przetrwać, ale także posiadać mentalną dyscyplinę, by odpychać od siebie pokusy demonów Spaczni, gdyż widzą one umysł Bibliotekarza jako cenny skarb, którego pożądają.

Bracia Technicy

Ci którzy fascynują się maszynerią i technologią są często selekcjonowani, by poprzez trening stać się Braćmi Technikami jako honorowi członkowie Adeptus Mechanicus i kapłani Boga Maszyny.

Trening odbywa się na Marsie, gdzie uczą poprawnych rytuałów aktywacji i obsługi urządzeń Zakonu. Uczą także jak umieszczać lub wypuszczać ducha maszyny, który znajduje się w wielu pojazdach Zakonu.

Kapłani Maszyny często są wzywani do napraw, które przekraczają umiejętności Kosmicznych Marines, robią to nawet w sercu bitwy. Bracia Technicy strzegą pojazdów i artefaktów technologicznych i są gotowi o nie walczyć, by zostały odzyskane. Często walczą o swoje mechaniczne części maszyn tak, jakby mogli walczyć za swoich biologicznych braci.

Marines można podzielić na Kosmicznych Marines oraz na Porzuconych.

Legiony Porzuconych

Część zakonów została poddana ekskomunice z powodu strasznych mutacji, ale nawet po tym akcie wyklęcia i wygnania zakony, które nazwały się Legionami Porzuconych i dalej broniły Imperium z ukrycia. Dowiedziano się o nich tylko dlatego, że jeden z ich członków został odnaleziony po bitwie w odległym sektorze Imperium. Zawsze zabierają swoich rannych i poległych. Zawsze pozostali lojalni Imperium. Jedyną różnicą między nimi, a Kosmicznymi Marines jest fakt, że nie działają jako część Imperium Ludzkości i ich akcje są ściśle ukrywane przed tymi, których poprzysięgli bronić. Ich pancerze są stylizowane na szkieletowe kości oraz przemalowane na czarno. Struktura organizacyjna pozostaje taka sama jak u Kosmicznych Marines.

Na przekór tym siłom stoją siły Chaosu zdecydowane zniszczyć potęgę Imperium Człowieka.

Chaos Niepodzielny

- Czy i ty słyszysz głosy?

Najpotężniejsze byty Chaosu są znane jako Bogowie Chaosu, bądź też ?Mrocznymi Bogami?, czy ?Niszczycielskimi Mocami?. Te byty są niesamowicie potężne i objawiają tę potęgę w świecie śmiertelników. Swych zwolenników rekrutują z pośród śmiertelników obiecując im władzę, bogactwa, nieśmiertelność lub cokolwiek czego pragnie potencjalny sługa. Są bezlitośni i wymagają absolutnej lojalności ze strony swoich podwładnych i nagradzają uczynki, gdy tego chcą, jeśli uzyska się ich przychylność.

Bogów jest czterech.

Nurgle - pan rozkładu, zamieszania, zniszczenia i chorób.

Slaanesh - bóg dekadencji, ekscesów, przyjemności oraz dogadzania sobie.

Tzeentch - władca zmian, manipulacji, hańby oraz czarnoksięstwa.

Khorne - bóg nienawiści, krwi, szału, wojny i zabijania.

O ile niemożliwe jest, by generał Nurgle?a dowodził wojownikami Slaanesh, to lider wojsk Chaosu Niepodzielnego ma możliwość komenderowania żołnierzami innych bogów bez strachu, że zostanie on ukarany przez jakieś bóstwo.

Chaos Niepodzielny traktuje Mrocznych Bogów jako cały panteon, niż każdego z osobna, co sprawia, że są potężniejsi niż każda armia poszczególnych bogów osobno. Są zjednoczeni w jednym celu, którym jest zniszczenie Imperium Człowieka.

Nurgle

Nurgle jest bogiem Chaosu, który patronuje chorobom, rozkładowi, zamieszaniu i zniszczeniu. Interesuje się ofiarami chorób jakie rozsiewa (sam uważa je za dary) między swe ofiary, rozdając je niczym kochający dziadek, z tego też powodu jest znany jako ?Dziadek Nurgle? lub ?Tatuś Nurgle? tak samo jak ?Pan Zarazy?. Jest ukazywany jako wielki humanoid, pokryty ropniami i wrzodami, jego ciało gnije po wpływem chorób.

Jak wszyscy więksi bogowie Chaosu Nurgle nie przepada za Tzeentchem, bogiem zmian i czarnoksięstwa. Nurgle reprezentuje siły rozkładu we wszechświecie, jego wierni idą za nim tylko po to by siać zamieszanie przy pomocy jego plag, Tzeentch jest bogiem reprezentującym ewolucję i wielkie hańby, jego wierni idą za nim z nadzieją na uzyskanie potęgi i innych nagród.

Wierni Nurgle?a są częstokroć zainfekowani okropnymi chorobami, które skutkują krwawieniem i gniciem, choć za to uzyskują pomniejszą niewrażliwość na ból i obrażenia.

Slaanesh

Bóstwo ekscesów, hedonizmu, dumy, dogadzania sobie; znane także jako Mroczny Książę (Mroczna Księżniczka) lub Książę Ekscesów (Księżniczka Ekscesów).

Slaanesh przedstawia się w wielu formach, jako mężczyznę lub kobietę. W każdym razie, jest to bóstwo nienaturalnie piękne i nieodparte dla tych, którzy je widzieli.

Wierni Slaanesh poszukują przyjemności w każdym doświadczeniu; włączając w to dźwięki i kolory, noszą krzykliwe, jasno pomalowane pancerze lub ekstrawagancko udekorowane ubrania. Nie czują strachu w boju mając to za kolejne fantastyczne doświadczenie, które należy poznać.

Slaanesh krzywo patrzy na Khorne?a, gdyż widzi w nim tylko bezmyślnego rzeźnika, radośnie zabijającego tak wielu wrogów jak jest to tylko możliwe, zamiast traktować to jako doświadczenie.

Khorne

Bóg wojny, który po prostu chce śmierci innych, preferuje walkę wręcz nad strzelaninę; jako taki jest w opozycji do hedonistycznego bóstwa Slaanesh, które poszukuje przyjemności w każdym akcie i doświadczeniu, Nie ufa także czarnoksiężnikom i magom, których uważa za tchórzy, co czyni go podejrzliwym wobec Tzeentcha, choć nie są wrogami.

Jest bogiem bezmyślnego szału i rzezi, którego wierni są wojownikami nad którymi nie można praktycznie zapanować, wojownikami posiadającymi niezrównane umiejętności w boju. Poplecznicy Khorne?a preferują bezpośredni atak na wroga w celu starcia się z nim i pokonania go w walce wręcz.

Przedstawiany jako ekstremalnie umięśniony, potwór o głowie bestii siedzący na tronie na szczycie góry czaszek pośrodku morza krwi. Te czaszki należą zarówno do ofiar jak i do wiernych, gdyż Khorne lubuje się w śmierci, nieważne jest dla niego kto umiera.

Tzeentch

Tzeentch jest bogiem zmian, czarnoksięstwa, subtelnej manipulacji i hańby; nazywa się go ?Zmieniającym Ścieżki?, ?Wielkim Pohańbcą? i ?Panem Czarnoksięstwa?.

Gdzie Tzeentch reprezentuje zmiany, ewolucję i manipulację jego wrogiem jest Nurgle, pan rozkładu, chorób oraz destrukcji, których chce zniszczyć wszystko, co Tzeentch chce zbudować. Także Khorne nie ufa Tzeentchowi.

Świętą liczbą Tzeentcha jest dziewięć; jego wierni idą w bój dziewiątkami. Ich bóg ma tendencje do mutowania swoich wiernych, ale służy mu także wielu potężnych i wpływowych uczonych oraz czarnoksiężników.

Kosmiczni Marines Chaosu

- Pozwól galaktyce spłonąć!

Powstanie Legionów Kosmicznych Marines Chaosu datuje się od momentu Herezji Horusa, kiedy połowa zakonów obróciła się przeciwko Imperatorowi pod dowództwem Mistrza Wojny, Horusa. W statecznej rozgrywce zdrajcy ponieśli klęskę, ich siły wycofały się do Oka Terroru skąd wysyłają swoje Czarne Krucjaty. Światy zdradzieckich Marines zostały zniszczone przy pomocy Eksterminatusa lub - jak to uczynili Lordowie Nocy - zniszczyli je sami heretycy.

Kosmiczni Marines Chaosu wywodzą się od Kosmicznych Marines i są im podobni fizycznie. Jednakże ich sojusz z Chaosem zmienił weteranów Marines Chaosu, wielu uległo mutacjom, które uczyniły ich fizycznie mocniejszymi, szybszymi lub w jakiś inny sposób lepszymi. Są też faktycznie nieśmiertelni (niektórzy liczą sobie nawet dziesięć tysięcy lat), co daje im możliwość poznania oraz rozwoju zaawansowanych umiejętności i technik bitewnych do jakich lojaliści nie mają dostępu.

Wyposażeni są w pancerze wspomagane i broń jaką posiadali, gdy zdradzili Imperium - dziesięć tysięcy lat temu. Obecnie, gdy Imperium stale ulepszało swą technologię, Marines Chaosu nie mają dostępu do tych usprawnień i wszystko, co zostało wyprodukowane po Herezji jest dla nich nieosiągalne, chyba że zostanie ono zdobyte. Dla przykładu; Stalowi Wojownicy są znani z przejmowania i używania Imperialnych czołgów.

Ich siły są wspierane przez demony bogów, którym poprzysięgli wierność, a ich ekwiwalentem przywódcy jest Abaddon, który od czasu do czasu prowadzi zjednoczone siły Chaosu zorganizowane jako Czarne Krucjaty z Oka Terroru przeciw Imperium Człowieka i Fałszywemu Bogu.

Utraceni i Przeklęci

- Imperator nas opuścił!

Zbieranina z całej galaktyki - zdrajcy, heretycy, kultyści, mutanci i inne stwory, zbyt wiele by wymieniać, takie jak szalone Nasienie Chaosu. Częstokroć jednostkami zdrajców stają się oddziały Imperialnej Gwardii, które zasilają szeregi Utraconych i Przeklętych, zapewniając im siłę ogniową w boju. Prowadzeni są przez potężnych Czempionów Aspiracji - Kosmicznych Marines, którzy zdradzili podczas Herezji Horusa.

W szeregach zdrajców często dochodzi do wielu mutacji zmieniających ich niegdyś ludzkie ciała. Kosmiczni Marines prowadzą ich do bitwy i akompaniują im potworne Plugawiciele. Po ich stronie staje także wiele niezarejestrowanych Psioników chcących zemsty na Imperium lub zepsuci i przekupieni Kardynałowie oraz Planetarni Gubernatorzy poszukujący bogactw i chwały poprzez wypaczanie woli Imperatora.

Utraceni i Przeklęci są wiernymi Chaosu, którzy nie są Kosmicznymi Marines Chaosu, są to zazwyczaj renegaci, zdegenerowani zdrajcy uciekający przed prawem Imperium, pozbawieni dyscypliny i ciężkiej broni.

To wszystko, co udało się naszym Kronikarzom odszukać w Librarium, ale na pewno jest tego o wiele więcej...

Mapa uniwersum Warhammera 40,000.

Tutaj należą się wyjaśnienia; niektóre wydarzenia można by opisać obszerniej, ale wyszłoby tego niepomiernie więcej. Inna sprawa to wykluczenie Orków, Tyranidów oraz Necronów - uniwersum nie było robione pod grę RPG i by umożliwić grę chociażby jako Chaos konieczna była pewna umowność. Nie zabraniam jednak tworzyć własnych ras, jakichś nieznanych klas czy nawet grać jako Tau (dla lubiących Morty'ego z Tormenta możliwe jest nawet granie... serwoczaszką). Jednakże chciałbym, by wszelkie tego typu rzeczy były uzgadniane ze mną, nie chcielibyśmy chyba wyrzucać dobrej karty tylko dlatego, że nie może ona pojawić się na sesji z powodu jej [sesji] specyfiki, prawda? Kolejną rzeczą jest to, że nie powinniście nikomu ufać, jeśli sytuacja będzie tego wymagać i inny gracz zechce was zabić, a sytuacja będzie temu sprzyjać - zginiecie. To cymes całej tej sprawy z ukrytymi kartami. I pamiętajcie, że przyjmę jedynie najlepszych z najlepszych.

Schemat karty powinien wyglądać tak;

Imię:

(opcjonalne) Nazwisko:

Wygląd:

Ekwipunek:

Historia:

Tutaj mała uwaga - historia musi być piekielnie dobra, to nie może być suche i bez smaku, rzemieślnicze. Historia ma opowiadać jak doszliście do stanu - zarówno psychicznego jak i fizycznego - w jakim się teraz znajdujecie oraz wasze poglądy na świat. Ale to przecież wszyscy wiecie...

Witajcie w Castellum Incorruptus, niech Imperator ma was w opiece.

03abb8f4e30da5f2.jpeg

Tekst spisany i opublikowany przez Holy.Death. Wszystkie prawa zastrzeżone.

Edit: Kolor zmieniony dla przejrzystości tekstu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UPDATE: 20.04.08

Ze względu na to, że temat ?Sesja Naruto ? dyskusje? wkrótce poleci, zamieszczam tutaj kartę postaci oraz parę innych tekstów, w tym przydatne informacje.

1. Wstęp

2. Karta postaci (opisy w wersji 1.1)

3. Techniki rangi E i D (tekst i tłumaczenie: Mcam, korekta: Knight Martius)

4. Ważne informacje

1. Wstęp

Na samym początku myślałem, że nie będzie czegoś takiego, jak sesja Naruto na Sesji RPG, a ja nie będę MG żadnej sesji (tj. czaiłem się na tę rolę, ale innego uniwersum). Uznałem, że nie jestem jeszcze dosyć dobrym graczem i postanowiłem nie ryzykować. Coś tam o założeniu sesji Naruto też myślałem, to prawda. Nie traktowałem tego jednak zbyt poważnie. Potem w pewnym sensie odmieniło się to, o czym myślałem jako niemożliwym do (dobrego) zrealizowania.

To się zaczęło w czerwcu, akurat wtedy, kiedy wyjechałem na tydzień do Litwy. Kiedy wracam, to przeglądam forum. Co widzę? Temat pt. ?Sesja Naruto ? dyskusje?. Normalnie prawie uwierzyć nie mogłem. Z kolei SR opowiedział mi odrobinę o karcie postaci, jaką trzeba wypełnić. Powiedział, że zawiera błędy. Już się trochę przestraszyłem, ale niezbyt. Kiedy zobaczyłem, co tam jest napisane, to się zawiodłem. Temat zaproponował niejaki Naruto-Uzamaki (pozdrawiam!), który pisał z takimi błędami, że prawie żyć mi się odechciewało. A że jestem optymistą, to cóż, z mostu nie skoczyłem? Ja tam napisałem parę pytań. Odpowiedzi otrzymałem i zacząłem robić kartę postaci. A że szło to dosyć niemrawo, to inna para kaloszy. Kartę wysłałem z całej trójki graczy (byli jeszcze SR i Greenday) najpóźniej. To dlatego, że chciałem być ambitny i przygotować jeszcze część opisową swojej postaci, by się w nią lepiej wczuć. A że niewiele z tego wyszło (napisałem tylko częściowo)?

Krótki czas później rozpoczęła się sesja. I podczas całej gry zauważyłem jedną rzecz (bez obrazy dla byłego MG): Naruto nie umie prowadzić. Jego posty wręcz kipiały od błędów w pisowni, bezsensownych wydarzeń naginających reguły świata Naruto, czasem przesadnym prowadzeniem postaci graczy (w dodatku często źle!) i fabułą będącą jedynie pretekstem do kolejnych walk na Gadu-Gadu. Nie dziwne więc, że niektórzy gracze byli zniesmaczeni. Nawet raz wyskoczyłem z czymś takim, że ja mógłbym poprowadzić sesję, która byłaby alternatywą dla tamtej. Jak napisałem w temacie ?USTALAMY TERMIN I LUDZI? (Archiwum): ?Będę musiał się sprężyć [z obejrzeniem kolejnych odcinków Naruto], ot co! :) Tym bardziej, gdybym chciał kiedyś poprowadzić tę sesję, kiedy Naruto już by tego nie robił. Ale te słowa o moim mistrzowaniu w tej sesji raczej się nie sprawdzą. Chociaż może kiedyś...?. Napisałem to 20 czerwca, a z propozycją swojej sesji wyskoczyłem w lipcu. I co? W pewnym momencie Green już nalegał, bym założył własną sesję. Cóż więc zrobić? Spytałem się moderatorów na PW o pozwolenie. P_aul mi nie odpowiedział (tylko raz na IRC-u, gdy się go spytałem, odpowiedział mi krótkim ?nie?), a niziołka powiedziała, że się zgodzi, jeśli zbiorę trzech graczy. I cóż? Miałem trzech chętnych i od razu w temacie zapostowałem kartę postaci wraz z opisami rubryk. Zyskałem na razie pozytywny odzew i tylko czekałem na karty postaci? I przez cały lipiec otrzymałem tylko dwie karty postaci, w tym tylko jedną, którą przyjąłem (Greenday). Ale już w sierpniu się parę osób sprężyło. KaGeX i SR przysłali mi karty postaci, które zatwierdziłem (karta tego drugiego? Ech, nieważne). Potem do początku sesji szybko dołączył Mcam (chyba każdy pamięta jego pierwszy, felerny post, za które już mógłbym mu osta wystawić. A nie zrobiłem tego. Czemu? Ze zwykłego roztargnienia? ale mam go na celowniku). Ogółem nie było źle.

Można z tego całego tekstu wywnioskować, że mój, wtedy wątpliwy, plan na przyszłość się spełnił. Tak jest, założyłem swoją sesję, na którą (zbytnio) nie ma narzekań. Staram się też, by sesja była jak najlepsza, na miarę moich możliwości.

Dobra, dosyć tego gadania. Przejdźmy teraz do rzeczy, które najbardziej interesują graczy. Czyli do karty postaci i nie tylko.

2. Karta postaci

Szablon przedstawia się następująco:

Imię:

Nazwisko:

Płeć:

Ranga:

Wiek:

Urodziny:

Miejsce zamieszkania:

Wzrost:

Waga:

Zdolność klanowa:

Lista znanych jutsu:

Style walki:

Wykonane misje:

D: 0

C: 0

B: 0

A: 0

S: 0

Opis zdolności klanowej:

Wygląd:

Umiejętności:

Hobby:

Ekwipunek:

Charakter:

Historia:

Na wszelki wypadek, gdyby uniknąć pytań tych, co ?nie panimaju?, objaśniam te rubryki.

Imię i nazwisko (nazwa klanu) : tu tłumaczyć chyba nie musżę. Powiem tylko, że można należeć do jednego z już istniejących klanów, chociaż miło by było, gdybyś wymyślił swój własny. A co do istniejących, to chyba nie muszę podawać, jakie to są, co? :>

Płeć: jedna z dwóch wiadomych.

Ranga: stopień postaci w hierarchii ninja. Na początku uczy się w akademii ninja (stopień do wpisania: ?uczeń akademii?). Kolejne powszechne stopnie to: genin, chuunin, jounin, specjalny jounin i kage danej wioski (w przypadku np. Wioski Ukrytego Liścia jest to hokage). Szczegółowe informacje na stronie http://www.senpuu.net/?62.

Wiek: wiadomo. Z tym, że moja sugestia jest taka, by w tej rubryce wpisać ?13 lat?. To dlatego, że wszyscy będziecie chodzić do tej samej klasy, więc i chyba nie będzie za wiele sytuacji, że ktoś ma lat 12 albo 14. Ale to tylko moja sugestia, można ją zignorować.

Urodziny: po prostu data urodzenia. Każdy wie, o co chodzi.

Miejsce zamieszkania: wymienić listę nazw wiosek? Jest ona np. TUTAJ. Przy okazji macie to, jak wyglądają opaski w poszczególnych wioskach. Teoretycznie można wybrać każdą. Praktycznie jednak najlepiej wybierać Wioskę Ukrytego Liścia (Konoha-Gakure). To dlatego, że wszyscy inni wybierają właśnie tę wioskę i tam się najlepiej dzieje. Poza tym fabuła musi iść jakimś sensownym torem, więc?

Wzrost: mówić nie trzeba. Z tym, że nie musi być taki, jaki mają bohaterowie Naruto (np. Sakura ma nieco ponad 150 cm?). Ba, nawet nie powinien raczej być. Po prostu napisz taki, jaki jest zazwyczaj w rzeczywistości.

Waga: mówić też nie trzeba.

Zdolność klanowa: zdolność przekazywana z pokolenia na pokolenie każdemu członkowi klanu. Może to być zarówno zdolność, jaką znają jeszcze co poniektóre klany (np. szybsze uczenie się technik), jak i ograniczenie więzów krwi (Kekkei Genkai). To drugie jest to zdolność, jaką posiąść może tylko dany klan (np. klan Uchiha ma Sharingan) i nie da się tego nauczyć czy skopiować. I jeśli Twoja postać nie pochodzi z odpowiedniego klanu, to techniki z Kekkei Genkai danego rodu nigdy się nie nauczy. O tej cesze jest napisane na stronie http://www.senpuu.net/?22.

Jeszcze jedno. Ci, którzy w tej rubryce wpiszą sobie ?brak? (vide KaGeX dla Yukiego na sesji Naruto-Uzamakiego) albo ?nieznana? (vide Mcam dla Kaisena na jw.), to mogą sobie dopisać rubrykę ?Zdolność specjalna?. To będzie po prostu specjalizacja danego członka klanu, która ma odrobinę wyważyć postać z innymi. Tej rubryki raczej niezbyt radziłbym wpisywać dla postaci, która ma już jakąś zdolność klanową, chyba że będziesz umiał dobrze wyważyć postać.

Lista znanych jutsu: tutaj jest już nieco bardziej skomplikowanie. To nie będzie się odbywało na takiej zasadzie, że bierze się pięć dowolnie wybranych technik. Nie. Trochę to zmieniłem. Zacznijmy od tego, że najlepiej by było, gdybym podał trzy przydatne linki.

NOWE LINKI!!!

http://www.narutohq.com/jutsu-guide.php - to na podstawie tej strony należy już wybierać techniki, kiedy chce się stworzyć karty postaci. To dlatego, że strona ta zawiera bardzo dużo technik zaobserwowanych w Naruto, do tego z bardzo często dobrze przydzielonymi rangami. To na niej już należy się opierać.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jutsu_%28Naruto%29 - nie ma rang technik w angielskiej Wikipedii, ale już w Polsce ktoś się tym zajął. Z tym że liczba technik jest tu uboga, dlatego ten link uznaję za poboczny. I tak witrynę "Jutsu Guild" uznaję już za nadrzędną.

http://www.senpuu.net/?techniki ? opisy jutsu po polsku. Rang tam nie ma, ale są opisy tych technik, których nie uwzględniono w Wikipedii. Przy okazji wspomoże tych, którzy nie znają angielskiego.

http://forumowenaruto.mojeforum.net/lista-...-forum-vf4.html - forum Konoha Fighters zostało chyba zrestartowane, więc wymieniam linka. Jest to link z innego forum, które też zawiera listę technik, i to w pewnych sytuacjach z rangami. IMO nie należy zawierzać ponad wszystko tym, co tam wypisują, ale chociaż powzorować się można.

A ci, którzy już powybierali techniki (z pewnych przyczyn...), których ranga jest różna na innej stronie, a różna na jeszcze innej, to niech już zostanie tak, jak wybrali. Następnym razem jednak chyba wszyscy będą wiedzieć, prawda?

Wybór technik będzie się odbywał na trzech zasadach.

1. Należy wziąć od razu trzy techniki rangi E (czyli takie, których uczą w akademii ninja).

2. Jest sześć punktów, które należy wykorzystać do wyboru jutsu. Punkty te rozdziela się tak:

Ranga E (dla studentów akademii) ? 1

Ranga D (dla geninów) ? 2

Ranga C (dla chuuninów) ? 3

Ranga B (dla jouninów) ? 4

Ranga A (dla kage i jouninów) ? 5

Ranga S (techniki zakazane albo sekretne; dla kage) ? brać na początku nie można

Wtedy chyba wyjdzie jakoś normalnie z tymi jutsu, prawda? Powiem tylko, że te punkty dotyczą tylko tworzenia postaci. Ze względu na to, że ja leveli nie przyznaję, a punktów technik nie będę rozdawał, to po prostu będziecie się ich uczyć i trenować. A jak rozdzielicie na początku ? wasza wola.

3. Sennen Goroshi (Tysiąc Lat Bólu) można wziąć za darmo. xD

Podam przykład takiej listy jutsu według mojej karty postaci. To na wszelki wypadek, gdyby ktoś nie zrozumiał. ;)

Sennen Goroshi (darmowe Tysiąc Lat Bólu :D)

Bunshin no Jutsu (technika rangi E)

Henge no Jutsu (jw.)

Kawarimi no Jutsu (jw.)

Katon, Karyuu Endan no Jutsu (technika rangi B ? 4 punkty)

Kakuremino no Jutsu (technika rangi E ? ze względu na to, że trzy techniki rangi E już są, to na to trzeba wydać jeden punkt)

Nawanuke no Jutsu (technika rangi E, więc jw.)

Wszyscy rozumieją, o co chodzi? Jeśli tak, to się cieszę. Powiem od siebie, że nie licząc Sennen Goroshi i Oiroke no Jutsu (oryginalnej techniki Naruto :)), jest razem pięć technik rangi E. Miło też będzie, jak ktoś wymyśli własną technikę, mogę na to pozwolić. Powiem tyle: kombinujcie do woli!

Style walki: tytułem wyjaśnienia ? to nie będzie tak, że np. na ninjutsu wydajesz 6 punktów, na taijutsu 9 punktów itd. To będzie coś odrobinę podobnego. Podkreślam ?odrobinę?. To dlatego, że zamiast punktów jest po prostu ocena stylu walki postaci. Przykładowo:

Ninjutsu: dobrze.

Taijutsu: nieźle.

Genjutsu (załóżmy): tragicznie.

I tak dalej. Wiadomo już, o co chodzi? Cieszę się. Style walki są podane TUTAJ. Artykuł ten zatytułowano akurat ?Rodzaje jutsu?, ale nic nie szkodzi. Na dole jest opisane sześć rodzajów/stylów. Jeszcze wytłumaczę kilka rzeczy.

1. Jeśli nie umiesz danego stylu walki, to nie pisz np. ?Doujutsu: nie umiem.?. Po prostu tego nie piszesz i tyle.

2. Na początku znane ci są tylko ninjutsu i taijutsu, ew. jeszcze wymyślone normalne (np. kenjutsu u Nanjiego na sesji Naruto-Uzamakiego). Jeśli umiesz jeszcze jakieś style, to uwzględnij w historii, jak postać się tego nauczyła.

3. Te oceny stylów walki są zależne też od rangi i wieku postaci. Tak więc nie dziw się, że jeśli masz dobrze opanowane ninjutsu, to jounin też z dobrym ninjutsu rozłożyłby cię w technikach na łopatki.

Wykonane misje: tu tłumaczyć chyba nie trzeba. Chyba, że ktoś będzie chciał?

A teraz przechodzimy do kolejnej części karty postaci ? części opisowej. Czasem trzeba dla każdej z tych rubryk poświęcić chociaż kilka linijek. Nie trzeba pisać po kilka stron A4 (w końcu nie wszyscy muszą być tacy, jak ja, że sam opis zdolności klanowej piszą na jednej stronie A4?), ważne jednak, by było treściwie. Tym niemniej całkowite buble i teksty napisane nieortograficznie będą wywalane.

Opis zdolności klanowej: w tej rubryce ma się znaleźć opis zdolności klanowej używanej przez postać. Od ogólnego opisu, po techniki, aż do skutków. Zostawiam wolną rękę. Jeżeli ktoś jednak nie ma zdolności klanowej, tylko specjalną, to po prostu opisuje tutaj tę specjalną. To tyle.

Wygląd: wygląd ciała postaci, sposób jej ubioru, kolor oczu i włosów, fryzura itd. Jeśli chodzi o ubiór, to można się wzorować też na ciuchach ze strony http://www.senpuu.net/?64.

Umiejętności: opis siły, wytrzymałości, szybkości, inteligencji, celności itd. postaci. Tu także należy opisać jej pięty achillesowe. Można też tu napisać umiejętności jako takie postaci (np. Mcam w karcie postaci na sesję Naruto-Uzamakiego pierwotnie napisał, że Kaisen umie kowalstwo). Ogółem wszystko, co Twoim zdaniem będzie pasować.

Hobby: co postać lubi wyprawiać takiego? Pisz tutaj na ten temat.

Ekwipunek: opis wszelkiej broni, jaką dysponuje postać, a także ew. jeszcze parę rzeczy. Można tu też napisać, ile ma się pieniędzy. Od razu mówię, że przyjmuję walutę japońską: 1 jen = 100 senów. Ma też mniejszą wartość niż nasza standardowa waluta, że tak wspomnę. A opis ekwipunku shinobi jest na stronie http://www.senpuu.net/?61.

Charakter: manieryzmy i zachowanie postaci. Można tu też napisać, co lub kogo ona lubi, a czego lub kogo nie. Zresztą interpretujcie tę rubrykę tak, jak chcecie.

Historia: i tu przechodzimy do sedna. Tutaj trzeba napisać historię postaci. Uwzględnić należy wszystko, co jest w tej pierwszej części, w części opisowej itd. Historia nie musi być długa. Ważne, żeby była treściwa i zawierała jak najwięcej potrzebnych danych postaci. Jak jej się wiedzie w akademii? Czy ma rodziców? Jeśli tak, to ilu? A jak nie ma, to kto się nią opiekuje? Ilu ma przyjaciół, a ilu wrogów? Jak się nauczyła tych wszystkich jutsu? Na te i na inne pytanie należy odpowiedzieć. Pytań pomocniczych nie będę pisał, liczę na waszą inwencję twórczą. :) A, jeszcze jedno: ustaliłem, iż akcja tej sesji będzie się toczyła 20 lat po czasie akcji mangi i anime Naruto. Może nie będzie to poważny problem dla kogoś, kto należy do wymyślonego przez siebie klanu. Tylko ci, których postacie będą pochodziły z już istniejących klanów, będą się musieli trochę wysilić (np. w stylu, że skąd dany bohater z mangi i anime ma dziecko, z kim itd.). Niemniej jednak obie grupy będą miały pole do popisu.

3. Techniki rang E i D

Ranga E

Ninjutsu:

Kawarimi no Jutsu:

Technika zamiany ciała stosowana jest przez większość ninja. Jutsu to pozwala na szybką zamianę swojego ciała z dowolnym przedmiotem, rośliną, a nawet zwierzęciem. Dzięki temu można zmylić wielu przeciwników. Każdy, kto da się na to nabrać, przez pewien czas czuje się zdezorientowany, przy czym atakujący może spokojnie zaatakować z innego miejsca.

Kakuremino no Jutsu:

To jutsu tworzy tak jak gdyby powłokę niewidzialności. Tę technikę użył Naruto w pierwszych odcinkach, jak coś przeskrobał.

Od autora postu: technika ta pozwala tworzyć tę powłokę niewidzialności głównie na jakiejś części ubrania albo pudle i dzięki temu wtopić się w otoczenie. Naruto użył tej techniki w pierwszym odcinku anime, by ukryć się przed goniącymi go ninja, ponieważ upaćkał farbami górę Hokage (ich głowy, dokładnie mówiąc).

Nawanuke no Jutsu:

Technika pozwala na uwolnienie się z więzów. [Tej techniki użył Sasuke w trzecim odcinku anime i trzecim rozdziale mangi, kiedy Naruto związał mu ręce. ? przyp. autora postu]

Oiroke no Jutsu:

Rozwinięcie Henge no Jutsu. Naruto nie tylko potrafi zmienić swoją postać, ale również zachowanie. Tylko jedna osoba postanowiła się tej techniki nauczyć. Jest nim wnuk Trzeciego Hokage - Konohamaru. Jak sama nazwa wskazuje, osoba używająca tą technikę zamienia się gołą kobietę. Kombinacja pięknego wyglądu i uwodzicielskiego zachowania jak na razie okazała się nie do pokonania!

Bunshin no Jutsu:

Ta technika tworzy nieuchwytny (niedotykalny) klon użytkownika.

Henge no Jutsu:

Bardzo podstawowe jutsu, jakiego uczy się już dzieci w akademii ninja. Polega na zamienieniu ciała w dowolny przedmiot bądź osobę. Zastosowań jest parę, np. do zadań dywersyjnych, by zmylić wroga. Aby transformacja się udała, wymagana jest przynajmniej przeciętna umiejętność kontroli chakry.

Taijutsu:

Sennen Goroshi:

Technika śmieszna oraz bardzo przydatna. Widzimy to, kiedy Kakashi po raz pierwszy ćwiczy z Sasuke, Sakurą i Naruto. Została ona zademonstrowana na tym ostatnim. Przy użyciu tego jutsu potrzebny jest znak tygrysa. Jest to dość prosta technika z bardzo dziwną nazwą. Efektem jego działania jest bardzo daleki lot. Sakura nazwała tę technikę "super lewatywką".

Ranga D:

Genjutsu:

Narakumi no Jutsu:

Polega na stworzeniu iluzji, która ma na celu wyprowadzenie przeciwnika z równowagi poprzez ukazanie mu straszliwej (dla przeciwnika) sceny. Np. Sakura została załatwiona iluzją z udziałem Sasuke.

Taijutsu:

Konoha Senpuu:

Bliźniaczy atak "Konoha Gouriki Senpuu". Jedyną różnicą jest to, że w tym wykonuje się tylko jeden obrót, przez co kopniak staje się słabszy. W zamian jego przygotowanie jest o wiele krótsze, dzięki czemu można zaskoczyć przeciwnika.

Konoha Reppuu:

Jest to bardzo prosta, a jakże efektywna technika. Technika taijutsu stosowana przez Lee Rocka w przypadkach, kiedy to wróg chce przeprowadzić bliższy atak. Co więcej, do wykonania tej techniki niepotrzebna jest chakra czy zawiązywanie pieczęci. Każdy ninja może ją z łatwością opanować. Jedyne, co potrzeba, to użycie własnych nóg. Shinobi podcina stopy przeciwnika wysunięte najbliżej niego. Wtedy druga osoba upada na ziemie i technikę wykańcza się wprawieniem wroga w ruch. Sama nazwa tej techniki pochodzi od efektu jej stosowania. Ninja, który ją wykonuje, tworzy wiatr. Reppuu oznacza "gwałtowny wiatr".

Dainamikku Entori

Polega na szybkim podbiegnięciu pod przeciwnika i mocnym kopnięciu go od dołu.

Ninjutsu:

Juujin Bunshin:

Używana jest przy współpracy z dowolnym zwierzęciem. Technika ta tworzy z tego zwierzęcia kopię jej właściciela, posiadającą dokładnie takie same zdolności.

Shunshin no Jutsu:

Podstawowa technika każdego shinobi. Dzięki niej z łatwością można unikać wielu ataków podczas walki z wrogiem. Ninja potrafi szybko pojawiać się i znikać, a potem szybko przystąpić do ataku. Dodatkowymi elementami tej techniki jest mgła, piasek albo inne elementy przyrody, które mogą zapewnić pewien kamuflaż.

Doton, Shinjuu Zanshu no Jutsu:

Technika powiązana z żywiołem ziemi. Osoba wykonująca to jutsu znajduje się pod ziemią i czeka na swoją ofiarę. W odpowiednim momencie wciąga ją w ziemię, by temu wystawała tylko głowa. Rywal staje się łatwą zdobyczą. Nie jest w stanie się ruszyć, bo całe ciało znajduje się pod ziemią.

Shikyaku no Jutsu:

Ta technika powiększa siłę i szybkość użytkownika, a także przedłuża jego paznokcie do pazurów. Tego jutsu użył Kiba w walce z Naruto.

Kirigakure no Jutsu:

Prosta, a zarazem bardzo przydatna technika. Wytwarza się ogromną ilość mgły, co uniemożliwia przeciwnikowi przeprowadzenie ataku. Jednak tworzący tę technikę może bez problemu zaatakować swojego przeciwnika.

Kage Shuriken no Jutsu:

Prosta, ale za to dająca efekty technika. Kiedy rzuca się jednego shurikena, to ten prawdziwy ukrywa się pod nim w cieniu. Przeciwnik koncentruje się tylko na cieniu, co powoduje, że nie widzi tego prawdziwego.

4. Ważne informacje

Jeszcze jest parę rzeczy, o których muszę wspomnieć.

1. Karta postaci musi być w miarę wyważona. Co prawda, lekkie przegięcia pewnie będę dopuszczał, ale znaczne będą już przesadą i odpowiedzią, dlaczego gracz otrzymuje wpis, że jego karta jest ?do poprawy?.

2. Kartę należy wysłać mi na PW. W pewnych sprawach utajnienie nie byłoby konieczne, ale z pewnych powodów najlepiej by było, gdybyście właśnie na to mi wysłali kartę postaci. Ba, nawet musicie!

3. Rubryki z punktami życia, chakrą, poziomem doświadczenia i doświadczeniem wywaliłem, ponieważ uznałem za niepotrzebne. Będę chyba umiał ocenić, że postać jest ranna albo czuje mało chakry, prawda? A leveli i doświadczenia nie ma, ponieważ będzie się to odbywało bardziej realistycznie (o ile świat Naruto można nazwać realistycznym :D).

4. Postanowiłem, że postacie będą na zasadzie ?alternative?. Oznacza to np. tyle, że ci, co grali na sesji Naruto-Uzamakiego, mogą grać na mojej tymi samymi postaciami (mogą jednak [a w pewnych rubrykach muszą!] pozmieniać co poniektóre dane postaci, nie ma problemu). Z tych wszystkich graczy został tylko puki14, który raczej z powodu braku czasu nie zagra (mówił mi na GG).

5. Ze względu na to, że pewnych technik nie opisano w angielskiej Wikipedii ani na forum Konoha Fighters, to brakującym jutsu, które istnieją, a chce się takie wziąć/nauczyć w przyszłości, należy samemu przydzielić rangę. A jeśli nie masz pojęcia, jaką rangę dać danej technice, to mnie się spytaj. Może uda mi się udzielić poprawnej odpowiedzi. Na razie odnaleziono dwie techniki, o których w Wikipedii nie było, a już poprzedzielałem (to było wtedy, zanim Mcam dał mi linka do technik na forum Konoha Fighters):

Doton, Doryuu Taiga no Jutsu ? ranga C.

Doton, Doryuudan no Jutsu ? ranga B.

6. Chociaż ta informacja jest ukryta w jednym z opisów, napiszę to. Czas fabuły sesji został umiejscowiony 20 lat po mniej więcej początku wydarzeń z mangi i anime Naruto. Dlatego nie dziwcie się pewnym rzeczom, które wprowadzę, a nie było w w/w. ;)

7. Do pewnego momentu wszystkie posty na sesji Naruto były pisane kolorem fioletowym (purple). To po to, by odróżnić posty na sesję Naruto-Uzamakiego z postami na moją. Chociaż ostatecznie okazało się, że sesja tego pierwszego raczej nie zostanie kontynuowana, to jednak chciałem, byście się tego trzymali. A dlaczego wybrałem właśnie kolor fioletowy? To dlatego, że inne rezerwowałem na drużyny i szukałem jakiegoś sensownego koloru dla wszystkich. Twierdzę, że lepszego nie znalazłem. No, a skoro jest już podział na drużyny, to kolorki dla każdej z nich są następujące:

Drużyna trzecia (Katsuri, Geriko i Raikyu) - kolor ciemnozielony (darkgreen).

Drużyna czwarta (Shun, Nanji i Niru) - kolor ciemnoczerwony (darkred).

Drużyna piąta (Douji, Yuki i Shimizu) - kolor ciemnoniebieski (darkblue).

Wszyscy razem - kolor fioletowy (purple).

8. (NOWY!) Lista graczy jest już pełna. Jeśli ktoś będzie chciał wyrazić chęć uczestnictwa w sesji, to musi mi wysłać kartę, a ja muszę ją zatwierdzić. Wtedy będzie się w rezerwie. Trzeba jednak z tym poczekać aż do pewnego momentu. Dlaczego? Ponieważ jest jeszcze pierwsza historia, skład na nią jest pełny, a jeszcze trochę zostało do zrobienia. Tak więc poczekacie sobie trochę, niestety. Ale staram się, jak mogę, żebyście jak najszybciej wystąpili. Mam nadzieję, że do pewnego wydarzenia związanego z wami dojdę w wakacje tego roku. A oto lista graczy i rezerwowych:

Lista graczy: Greenday (Nanji Arato), KaGeX (Yuki Yennta), SR (Shun Arachi), pitMODS (Geriko Edoreki), boromir_blitz (D?ji Habashiru), Siri (Katsuri Ishoju) Silmaril (Raikyu Hy?ga);

Lista rezerwowych: puki14, Dark Warrior*, Mr. Blue, ryfterek, Yoshida.

*Nie jest oficjalnie zarejestrowany na forum, więc nick może ulec zmianie.

10. Na pewno coś pominąłem?

W razie jakichś pytań, sugestii, wątpliwości, zastrzeżeń i innych takich proszę pisać. Można albo do tematu (IMO zalecane), albo mnie osobiście na PW lub GG (mam w profilu). Spokojnie, nie krępujcie się, postaram się udzielić odpowiedzi. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka rzeczy do zakomunikowania.

1. Wysłałem niziołce wpis do Sesjowego Niezbędnika o sesji Naruto. Trzeba tylko poczekać, aż go rozpatrzy i zaktualizuje ten wpis, który znajduje się obecnie w Niezbędniku. A tymczasem, by nie zwlekać, zamieszczę ten wpis już teraz w tym temacie, byście wiedzieli, jakie zmiany wprowadziłem. Jak niziołka odda mi jeszcze do poprawki, to wtedy zamieszczę w temacie jeszcze poprawioną (chyba że po moim poście nikt nie napisze ;)). W każdym razie oto wpis do Sesjowego Niezbędnika, jaki powinien teraz obowiązywać (przynajmniej moim zdaniem):

Sesja Naruto - v2

Mistrz Gry: Knight Martius

Gracze: Greenday (Nanji Arato), KaGeX (Yuki Yennta), SR (Shun Arachi), Mcam (Damato Mokuza), pitMODS (Geriko Edoreki), boromir_blitz (Douji Habashiru), puki14 (Keizu Nedoji)

Miejsca wolne: brak. Kolejny nabór zostanie któregoś dnia otwarty. Osoby spoza sesji mogą wysyłać karty postaci do MG, ale na ich wprowadzenie można liczyć dopiero po wykopaniu/rezygnacji któregoś gracza przed egzaminem akademickim albo jak skończy się obecna historia.

Tematy: Dyskusje o Sesjach - DnD3.5, SC, WH40K, Naruto, Sesja Naruto

Opis: Naruto są to manga autorstwa Masashiego Kishimoto oraz anime, jej ekranizacja. Zarówno komiks, jak i serial cieszą się sporą popularnością na świecie (szczególnie w Japonii). Sesja ta z kolei toczy się właśnie w tym świecie. Każdy może na niej zaznać tego, jak to jest być shinobi. To w niej można przeżyć przygodę na drodze ninja wcale nie gorszą niż sam Naruto. Ale żeby najpierw ją przeżyć, należy zrobić kartę postaci, której szablon został zamieszczony TUTAJ.

Ogólnie mówiąc, sesja Naruto obecnego MG rozgrywa się 20 lat później po początku akcji mangi i anime pod tym samym tytułem. To czasy, w których w Wiosce Ukrytego Liścia panuje Szósty Hokage (żeby była jasność – nie jest nim Naruto). Sama sesja zaś zaczyna się na stronie trzeciej tematu „Sesja Naruto” zabarwionym na fioletowo postem użytkownika o nicku Greenday.

Kodeks ninja:

1. Najważniejsze jest to, by przestrzegać zasad netykiety, regulaminów Forum Actionum i Sesji RPG.

2. Mistrz Gry jest senseiem graczy. A że to też ich autorytet, to nie należy kwestionować jego decyzji.

3. Klimat i realizm świata mangi i anime Naruto trzeba trzymać bez względu na wszystko. Co prawda, nie wszystkie sytuacje wyglądają na realistyczne (np. spore i długie wylatywanie w powietrze po wykopie w górę), ale jednak w pewnych sprawach nie należy przeginać.

4. Należy pisać najlepiej tylko jeden post na odpis Mistrza Gry. Wyjątkiem od tej reguły są rozmowy z innymi graczami.

5. Jest to sesja z Mistrzem Gry, więc prowadzenie postaci niezależnych przez gracza nie wchodzi w grę. Jeśli ktoś ma na to ochotę, to niech się zapisze na Free Sesję, a tej mojej lepiej da sobie spokój. Wyjątek stanowią sytuacje, w których NPC jest dobrym znajomym albo przyjacielem danego gracza i nie musi podejmować decyzji mających pewien niezły wpływ na fabułę. Tym niemniej proszę, żeby takie sytuacje zdarzały się jak najrzadziej.

6. Używanie wulgaryzmów ciężkiego kalibru jest bardzo niemile widziane. Za użycie takiego „gołego” (tj. bez jakiejkolwiek cenzury) leci od razu ostrzeżenie sesyjne. Na zagwiazdkowane przekleństwo albo takie nieocenzurowane lżejszego kalibru jestem w stanie spojrzeć łaskawiej, ale to pierwsze kończy się zazwyczaj tym samym.

7. Posty nie mogą być krótsze niż trzy linijki. Jeśli jednak są takie, a zawierają wystarczająco sporo treści, to mogę to znieść. Błagam jednak, by to były jednowyrazowe wyskoki, bo takie notoryczne jednolinijkowce będą karane. Rada – więcej czytać!

8. Ortografia, stylistyka, interpunkcja itd. powinny stać na poziomie „nie walnę głową w klawiaturę z rozpaczy po przeczytaniu”. Jeśli gracz nie umie tego na tym poziomie, to radzę takiemu napisać wiadomość w Wordzie (też robi błędy, ale przynajmniej większość poprawi) lub Mozilli Firefox (przeglądarka internetowa – też ma opcję korekty), albo skorzystać ze słownika ortograficznego.

9. Innymi słowy, trzeba najpierw pomyśleć, potem strzelać. Gracz powinien przed wysłaniem przeczytać swój post co najmniej 2-3 razy, poprawić błędy i jeszcze się zastanowić nad odpowiedzią. Dopiero potem powinien wysyłać. Takie coś przyda się w każdej okazji.

10. Jeżeli przez dłuższy okres może któregoś gracza nie być na forum, to musi on wypełnić formularz w temacie „Nieobecności” albo powiadomić mnie w temacie „Dyskusje o Sesjach - DnD3.5, SC, WH40K, Naruto”, na PW bądź na Gadu-Gadu.

11. Jeśli ktoś spoza sesji Naruto chce się do niej dołączyć, to musi o tym mnie powiadomić. Następnie powinien wypełnić kartę postaci, do której link jest zamieszczony w opisie sesji. Jak skończy pracę, to musi mi jej efekt wysłać na PW. To dlatego, że większość danych w karcie jest utajniona. A jak już zostanie ona zatwierdzona – gracz dołącza do sesji.

12. Notoryczne łamanie regulaminu będzie się kończyć ostrzeżeniem sesyjnym ode mnie. Wtedy zapiszę sobie w odpowiednim miejscu, by pamiętać. Trzy takie ostrzeżenia kończą się wykopaniem takiego delikwenta z sesji i ostrzeżeniem forumowym. Gracz może do mnie powrócić po co najmniej dwóch tygodniach, a jak wyrazi skruchę i miejsca wolne się nie skończą, to może grać dalej. Ale uwaga: wtedy wszelkie łamanie regulaminu będzie się kończyło gorzej dla takiego gracza. A jak znowu wyleci, to już na stałe.

13. Wszelkie pytania, sugestie, zastrzeżenia i inne proszę pisać w temacie „Dyskusje o Sesjach - DnD3.5, SC, WH40K, Naruto”. Jeśli jednak z pewnych powodów wiadomość ta musi być ukryta przed innymi graczami, to pisz mi na PW albo na GG na numer podany w moim profilu. Adres e-mail podaję tylko zaufanym osobom.

14. Mistrz Gry ma prawo zmienić regulamin w razie zaistniałych okoliczności albo jak coś mu wpadnie do głowy. Musi to jednak zrobić po konstulacji z moderatorem działu i ma obowiązek powiadomić o tym graczy w temacie "Dyskusje".

A teraz do dzieła, młodzi shinobi. Ruszajcie wypełniać misje i nie splamcie honoru ninja.

Written and corrected by Knight Martius

Poprawione przez moderatora: niziołka

Ze względu na to, że to wpis do Niezbędnika, nie zmieniłem koloru tego całego tekstu na fioletowy.

-------------------------------------------------------------------------------------

Jeszcze jedno co do tego punktu: od razu wyprzedzę wasze ewentualne pytania, dlaczego podaję imiona i nazwiska graczy, skoro karty są utajnione. To dlatego, że w karcie postaci większość danych jest utajniona. Imię i nazwisko takowymi nie są, ponieważ wasze postacie znają się w akademii ninjutsu już od pewnego czasu i nawet chyba trochę słuchały, jak wielokrotnie nauczyciele czytali listę obecności. Stąd to podawanie imion i nazwisk.

2. Wiem, że ta sprawa jest w obecnej chwili niezbyt aktualna, ale muszę o niej wspomnieć. Mianowicie: chodzi mi o posty użytkownika o nicku puki14. Więc tak: puki. Kiedy dałeś mi do oceny swój pierwszy post na sesję Naruto, to stwierdziłem, że nie jest źle, ale dobrze też nie. Nie wyjaśniłem tylko, dlaczego. Ano dlatego, że w tym pierwszym poście… strasznie sucho to wszystko napisałeś. Tj. chodzi mi o to, że twoja postać wykazała totalną obojętność na to, co ci napisałem w poście wstępnym. Jedynie opis tego, co słyszysz, jak idziesz na boisko i co robisz, kiedy już tam docierasz. Od siebie radziłbym na przyszłość odrobinę bardziej się rozpisywać w postach, dodając kapkę rozterek postaci. To po to, żebym wiedział, co czuje w obecnej chwili dana postać. No cóż, odrobinę refleksji nie zaszkodzi. ;) Ale to tylko moja rada. Można ją zignorować, ale ja to piszę dlatego, że czasem wypadałoby pomóc graczom. ;)

Do Mcama też apeluję o zwiększanie objętości swoich postów. Ogromne jednak być nie musi. I jeszcze obu panom wspomnę na koniec, by bardziej starali się pisać jak najlepiej pod względem pisowni i żeby chociaż raz przeczytali odpis po napisaniu. Rzekłem.

3. Ostatnio Greenday popełnił taką pomyłkę, że Keizu (puki14) gawędzi sobie z kolegami, kiedy on jest chłopakiem zamkniętym w sobie i gadającym z mało kim. Błąd ten wynika jednak z niewiedzy na temat postaci innego gracza. Wiadomo, karty postaci są tajne. ;) Tym niemniej wpadłem ostatnio na taki pomysł (właściwie kiedyś to wymyśliła niziołka dla swojej sesji, ale mimo to ten pomysł zastosuję tutaj), byście opisali tutaj wszyscy swoje postacie. Ale nie ważcie się pisać np. tego, jakie techniki umie dana postać! Po prostu chodzi mi o to, byście napisali tutaj o swojej postaci:

- imię i nazwisko (nieobowiązkowe, bo w nowym wpisie do Niezbędnika podałem ;));

- wygląd;

- charakter, jaki wykazuje w akademii;

- umiejętności (ale pisać mi tu tylko te, które kiedykolwiek pokazaliście w akademii!);

- coś, co jeszcze uważacie za stosowne pisać, a powinni o tym, póki co, wiedzieć inni gracze.

Jeśli napiszecie to, co umie dana postać, a nigdy tego nikomu z graczy nie pokazała, historię postaci albo coś innego, co powinno być utajnione – ukatrupię. Albo wystawię ostrzeżenie sesyjne co poniektórym za nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, ale nie jestem taki chamski. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko-Nanji Arato.

Charakter-Ogólnie Nanji jest dość arogancki, gdzie tylko może cyniczny. Potrafi przystosować się do sytuacji, i jeśli musi być miły to taki jest. Ma bardzo dziwną zdolność robienia wszędzie sobie wrogów, ale potrafi też łatwo zrobić sobie przyjaciół. Na misjach, jest bezwzględny, stara się jak najszybciej i najlepiej wykonać swoje zadanie. Gdy walczy, nigdy nie daje fory, nawet swoim kolegom. Jeśli przyjdzie taka potrzeba, jest w stanie wykorzystać najbardziej okrutne techniki, a nawet zabić wroga. Pomimo "chłodnego" charakteru, jeśli ma okazję pomóc drugiemu człowiekowi, raczej to zrobi, chyba, że ma jakieś powody aby tego nie robić.

Wygląd-Czarne, stojące włosy,zielone oczy. Niebieska koszulka, czarne spodnie. Gdy jest zimniej , ubiera oliwkową bluzę, i długie, białe spodnie. Na misji na koszulkę zarzuca kamizelkę z kieszeniami, aby lepiej przyjmować ciosy i mieć gdzie schować np. zwoje czy małą broń. porządne buty na stopach,oraz obandażowane ręce i nogi (niecałe).

Umiejętności- oprócz bunshin no jutsu oraz umiejętności szybkiego i ekstremalnego poruszania się, Nanji nie pokazał w akademii żadnych zdolności.

Inne- mieszka na obrzeżach miasta razem z matką i siostrą.

Uff, skończone. Wiem, że trochę poskąpiłem treści w punkcie "inne", lecz nie wiedziałem, co mam tam napisać. Mam nadzieję, że wszyscy, A W SZCZEGÓLNOŚCI PEWNA OSOBA, odpiszą szybko, bo sesja coś ostatnio idzie bardzo powooooooli.No, to tyle. Jana!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Geriko Edoreki

Wygląd: Sylwetka typowego nastolatka, z nieco dłuższymi niż zwyczajnie ramionami. Ubrany zazwyczaj w szare, długie spodnie, czarną koszulkę z długimi rękawami i rozpiętą brązową kamizelkę z kieszenią na lewej piersi. Prócz tego kabura na kunai nad prawym kolanem i pojemnik na shurikeny "na tyłku", to znaczy z tyłu zaczepiony o pasek spodni. Oczy piwne, włosy średnio długie, cały czas rozczochrane. Na podbródku tatuaż w postaci dwóch pionowych czerwonych kresek - symbol przynależności do klanu Edoreki.

Charakter: Niebywale spokojny, opanowany ale pewny siebie. Nieśmiały wobec płci przeciwnej. Nieufny wobec obcych ludzi. Geriko nie jest człowiekiem, który chce zmienić świat, po prostu przyjmuje go takim jaki jest. Ma skłonności do bycia samotnikiem, jednak nie odseparowuje się całkowicie od innych

Umiejętności: Zwinny i bardzo szybki.

Inne: Jedynak mieszkający z matką. Nienawidzi hazardu.

Wyjaśnienie: "Niebywale spokojny, opanowany..." nie oznacza postaci ponurej i bez poczucia humoru. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Shun Arachi

Wygląd: Średniej długości włosy koloru ciemny blond zaczesane do tyłu, błękitno-szare oczy. Twarz smukła, oczy często podkrążone z niewyspania. Zwykłe ubranie: spodnie, bluza. Postać zawsze chodzi ze szkicownikiem i kilkoma ołówkami w kieszeni. Zawsze ma obandażowane ramiona i dolne partie nóg. Na nadgarstkach i na kostkach nosi czarne bransolety o długości 15 cm (ramiona) i 25 cm (nogi).

Charakter: Shun to samotnik. Nie lubi mówić więcej, niż to potrzeba. Shun jest osobą wyjątkowo spokojną i opanowaną, lecz zaczynają mu puszczać nerwy w chwili, kiedy ktoś przerywa mu szkicowanie. Zdarza się czasem, że w niektórych skomplikowanych sytuacjach Shun zastyga na kilka chwil i zaraz potem znajduje czasem niecodziennie łatwe rozwiązania danego problemu.

Umiejętności: Prócz zaprezentowania technik ninjutsu: Bunshin no Jutsu, Henge no Jutsu i Kawarimi no Jutsu na ocenę pięć, Shun nie zaprezentował jakichkolwiek innych zdolności w ninjutsu. Shun zdaje się być również wyjątkowo sprawną osobą, gdyż na zajęciach taijutsu zawsze otrzymuje oceny piątkowe.

Inne: Shun mieszka w dużej starej rezydencji na skraju wioski. W akademii ninja od roku. Od tego czasu nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym, prócz tego, że wszystkie jego oceny to piątki, nigdy z nikim nie walczył, a on sam w czasie wolnym nie robi nic innego, niż szkicowanie. Rzadko kiedy jest widywany poza murami rezydencji, a jeśli już, to praktycznie zawsze jest w towarzystwie swoich dwóch sióstr, Takai i Meiun. O ile mało można powiedzieć o Shunie, to równie mało wiadomo o jego siostrach. Są one bliźniaczkami o wyjątkowej urodzie, o rok młodsze od niego, cały czas są lekko uśmiechnięte i dokańczają wzajemnie swoje zdania. Podobnie jak brat noszą dziwne czarne bransolety na nogach i nadgarstkach o długościach kolejno 20 i 10 cm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Douji Habashiru

Wygląd: Douji to chłopak o szarych oczach i długich czarnych włosach, przewiązanych z tyłu cienkim, czarnym sznurkiem. Ciało ma szczupłe, ale silne i zahartowane. Jego dłonie są obwiązane bandażami. Habashiru nosi białe ubranie (koszulka i krótkie spodnie do kolan, oraz sandały), które nie ma żadnych ozdób. Przy jego pasie przymocowana jest kabura na shurikeny, a nieco wyżej kieszenie na kunai, zwoje itp. Na plecach nosi drewniany kij o długości około 160 cm, który zawsze zabiera do akademii.

Charakter: Samotnik. Rzadko jest widywany w towarzystwie. Jego jedyną przyjaciółką jest Niru Yamanaka. W większości przypadków Habashiru całkowicie ignoruje otaczające go osoby. Zawsze spokojny i opanowany, ale też bezwzględny. Nigdy nie okazuje uczuć. Przestrzega kodeksu.

Umiejętności: Jak do tej pory Douji pokazał niewiele technik ninjutsu (Bunshin, Henge), jednak jego zdolności w tym polu są dość skromne. Na lekcjach taijutsu zaś otrzymuje wysokie oceny. Słabe umiejętności w wykorzystaniu broni miotanej.

Inne: Douji mieszka samotnie w niewielkim domu, jednak utrzymaniem go zajmuje się jego wuj. Ojciec Doujiego zginął w wyniku ciężkiej choroby. Habashiru nigdy nie jest widywany w towarzystwie swej matki (powody nieznane). Trenuje zwykle w samotności. Jego jedyną przyjaciółką jest Niru Yamanaka, która jest całkowitym przeciwieństwem Doujiego, jeśli chodzi o charakter (towarzyska, rozgadana, wesoła itp.). Czasem widuje się go wraz ze starszą o parę lat dziewczyną, która zdaje się być jego siostrą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opuszczam dom około godziny 6:30, wracam około 18-20-21, po powrocie mam jeszcze do zrobienia parę rzeczy na studia i już naprawdę nie zostaje mi zbyt wiele miejsca na odpisywanie - prace oraz czytanie przerabiam także w weekendy - ale na razie czekam na odpisy graczy. Jeśli będę miał większe pole do manweru, i więcej czasu do dyspozycji, to postaram się popędzić tych bardziej leniwych graczy w odpisach.

P.S. Pisz w kolorze ciemnoczerwonym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sowa ---> Miałem pewne problemy ze zdyscyplinowaniem graczy, a potem jakoś nie chciało mi się odpisywać od razu, na siłę. Teraz miałem trochę wolnego czasu na uczelni i odpis już jest. Na sesji będzie teraz mniej graczy, więc podejrzewam, że znów nabierze tempa.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak bywa, mam znowu parę rzeczy do zakomunikowania.

1. Obecnie na sesji jest taka sytuacja, że prawie wszyscy macie możliwość zawalczenia ze sobą wręcz. Trochę myślałem nad tą sytuacją, więc powiem od razu - ci, którzy się dobrze orientują, kiedy jest ten dzwonek na przerwę, niech wiedzą, że niedługo będzie koniec lekcji. Postanowiłem więc, że walki będą trwać do pewnego czasu, dopóki ten dzwonek nie zadzwoni. A to w czasie rzeczywistym, jak ustaliłem, nastąpi... w weekend następnego tygodnia. Przedtem myślałem nad czwartkiem rano, ale nie każdy ma w dni powszednie czas. Ale ostatecznie ustaliłem termin na najpóźniej niedzielę. Jeśli jednak odpisy nie będą częste, to odpiszę w sobotę albo w piątek. To tyle na temat czasu trwania tych walk.

2. Od pewnego czasu w angielskiej Wikipedii jest taki problem, że, co prawda, techniki są w niej opisane, ale a) nie wszystkie, B) nie ma do nich rang. W ogóle je skasowano! Trochę to niekompetentne, ale cóż zrobić... Wikipedię w końcu może redagować każdy... Jeszcze pozostaje Konoha Fighters, ale całkiem podział rang całkiem pokaźnej liczby technik mija się z prawdą. Tak więc odnalazłem dwa linki, na podstawie których należy wybierać techniki, kiedy się tworzy kartę postaci. To tak dla nowych graczy. ;) Jeśli ktoś z moderatorów może, to niech poniższy wpis wklei do mojego pierwszego postu, do tego fragmentu z linkami do technik. Dobra, już podaję te linki:

http://www.narutohq.com/jutsu-guide.php - to na podstawie tej strony należy już wybierać techniki, kiedy chce się stworzyć karty postaci. To dlatego, że strona ta zawiera bardzo dużo technik zaobserwowanych w Naruto, do tego z bardzo często dobrze przydzielonymi rangami. To na niej już należy się opierać.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jutsu_%28Naruto%29 - nie ma rang technik w angielskiej Wikipedii, ale już w Polsce ktoś się tym zajął. Z tym że liczba technik jest tu uboga, dlatego ten link uznaję za poboczny. I tak witrynę "Jutsu Guild" uznaję już za nadrzędną. ;)

A ci, którzy już powybierali techniki, których ranga jest różna na innej stronie, a różna na jeszcze innej, to niech już zostanie tak, jak wybrali. Następnym razem jednak chyba wszyscy będą wiedzieć, prawda? :)

3. Jak każdy już chyba mógł zaobserwować, skład graczy odrobinę się nam pozmieniał. Obecna ich lista prezentuje się następująco (proszę też to wkleić do mego wpisu do Sesjowego Niezbędnika):

Gracze: Greenday (Nanji Arato), KaGeX (Yuki Yennta), SR (Shun Arachi), pitMODS (Geriko Edoreki), boromir_blitz (Dōji Habashiru), puki14 (Keizu Nedoji), Siri (Katsuri Ishoju)

PS Powiem to na wszelki wypadek, a propos imienia postaci boromira. Mianowicie: nieważne, czy napisze się jego imię "Douji" czy "Dōji", to i tak będzie to samo. To tak tytułem wyjaśnienia. ;)

4. Nie wszyscy odpisali do dyskusji w sprawie przedstawienia swojej postaci. Nie będę do niczego zmuszał, ale powiem tylko, że lista graczy, którzy nie przedstawili swojej postaci ze znanych stron, to: KaGeX, puki14 i Siri (ale ta powiedziała chociaż, kiedy napisze. Warunek swój spełniła, więc teraz czekam...). Osobiście uważam, że napisanie czegoś takiego nie nastręczy trudności. Rozumiem jednak, że co poniektórzy nie chcą pisać o swojej postaci i że gracze dowiedzą się w czasie sesji. Zresztą czas pokaże... Tym niemniej te moje prośby, choć są to tylko pobożne życzenia, proszę wziąć sobie do serca i napisać o swojej postaci. ;)

5. Sprawa pukiego14. Zapytałem się go, czy chce grać dalej na sesji Naruto. To dlatego, że od dłuższego czasu nie daje prawie żadnych oznak życia - nie tylko na sesji, ale ogólnie w Necie, w tym na Gadu-Gadu. Dlatego ciągle nie odpisuje. Kiedy się go o tamto zapytałem, to się dowiedziałem, że jeszcze przemyśli sprawę. Mam nadzieję, że odpowiedź nadejdzie szybko... Jeśli jednak przez pewien czas nie będzie dawał oznak życia, to go się da do rezerwy i na jego miejsce wejdzie inny gracz. A mam kogoś w rezerwie...

No, to wszystko chciałem. Czekam na odpowiedzi na moje ponaglania i na sesję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subtelnie poganiana(czy nie ma dnia, żeby mi o tym nie przypomniał?), piszę...

Imię i nazwisko: Katsuri Ishoju

Wygląd: jedna z wyższych dziewczyn. Ma wściekle czerwone włosy, ścięte na zapałkę, z jednym dłuższym ciemnozielonym pasemkiem(albo farba, albo doczepiany, kombinujcie ;p) i zielone oczy. Ubiera się zwykle w długie, czarne spodnie, fioletową bluzkę, czarną kamizelkę, czerwone trampki i tegoż samego koloru rękawiczki bez palców(a nie wiem, po co jej to, nie mnie pytajcie ;p). Nosi okulary, nie rozstaje się też z torbą i wachlarzem(a po co jej wachlarz, też nie pytajcie ;p)

Zachowanie: na przerwach siedzi z książką i słucha muzyki. Nie rozmawia z nikim, a jeżeli już musi, to strasznie sie jąka(wszyscy, no, może prawie ;p) i czerwieni(chłopaki). Nie widać, żeby kogoś darzyła sympatią, czy antypatią. Wniosek: nieśmiała i odludek.

Reszta: mieszka z bratem i co jakis czas kuzyn jej chowa budzik. Poza tym, widuje się ją w towarzystwie trójki geninów, nawet nazbyt często.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogłoszenie dla wszystkich graczy w DnD:

Jeżeli w ciągu tygodnia(czyt. do 13 XI 20007) nie pojawią się nowe odpowiedzi graczy, sesja zostanie zamknięta. Bo nie lubię, jeżeli ktoś całkowicie ignoruje sesję, do której dołączył się, i ma w sobie nawet zbyt wiele lenistwa, by powiedzieć, że mu(lub jej) się nie chce i już nie będzie chciało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest szansa na ruszenie sesji StarCraft i Warhammer 40k?

Szansy nie ma. Mogę cię tylko o tym zapewnić, że ruszy bo już od tygodnia zbieram się z odpisem. :D Doszło jednak do sporej reorganizacji graczy, sesja będzie liczyć teraz 6 osób, co powinno trochę przyspieszyć akcję(na to liczę). Muszę też wziąć się w garść bo pare miesięcy temu zabrałem się za nowy wstępniak do sesji i jest już prawie na ukończeniu. Pozostało mi kilka szlifów na zergiańskiej historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Raikyu Hyuuga

Wygląd: Wysoki szczupły chłopak, z długimi czarnymi włosami na końcach zawiniętych w kilka dredów. Wyróżniają go białe oczy bez źrenic, wygląda na cichego i spokojnego, jednak często się uśmiecha. Ubiera się w czarną bluzę o długich rękawach sięgających za nadgarstek i wysokim kołnierzu. Nosi krótkie spodnie (także czarne z niebieskimi wykończeniami) pod kolana i wygodne niebieskie sandały. Na nogach ma ochraniacze na piszczele (obwiązane czarnym materiałem.), a na prawym udzie nosi kaburę na kunai'e i shurikeny. Czoło zasłania mu czarna przepaska ze znakiem rodowym klanu Hyuuga.

Charakter: : Raikyu jest spokojny,czujny i milczący. Na jego twarzy jednak ciągle maluje się uśmiech, jak gdyby ciągle coś go bawiło. Czasem może to niektórych drażnić. Nie lubi wywyższać się nad innymi bez powodu, ale jest pewny swej siły. Wie jednak, że z wielką siłą łączy się wielka odpowiedzialność. W myśl tej zasady stara się bronić słabszych. Często jest zamyślony, przebywa we własnym świecie. Kocha walkę i to co z nią zwiazane. Nie jest nieśmiały. Dogaduje się nawet z dziewczynami.

Umiejętności: Jak dotąd Raikyu wykazał się jedynie znajomością technik takich jak Henge no Jutsu, Bunshin no Jutsu oraz Kawarimi no Jutsu. Jest bardzo spostrzegawczy i dostrzega z pozoru nieistotne szczegóły. Jego TaiJutsu stoi na wysokim poziomie.

Inne: Mieszka wraz z ojem, matką i braciszkiem w domu nieopodal dzielnicy kupieckiej w Konoha Gakure.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej przerwie zebrało się parę rzeczy do zakomunikowania. Tak więc niniejszym to robię.

1. Ponad tydzień temu zakończył się egzamin akademicki na sesji Naruto. Poza tym, że jego tempo to chyba rekord absolutny w całej sesji (w ciągu JEDNEGO dnia odpisali na ten egzamin WSZYSCY gracze!!!), to jedna rzecz jest ważniejsza. Mianowicie: skład graczy pozostaje już na pierwszej historii całkowicie niezmienny, nawet jeśli jeden z graczy będzie „niedysponowany”. A gdyby był, to nikt nie wejdzie na jego miejscu, ponieważ nie będzie to miało sensu. Zainteresowani sesją mogą mi wysyłać kartę – zatwierdziłbym ją, a wtedy dana osoba byłaby w rezerwie. Jednakże na udział w sesji mogą tacy liczyć dopiero na drugiej historii. Mówiąc w skrócie i pogrubionymi literami: nabór na pierwszą historię na sesji Naruto uważam za ostatecznie zamknięty.

2. Lista graczy i rezerwowych w porównaniu z tym, co jest w Niezbędniku, uległa zmianie. Poprawiłem ponadto tekst, jaki napisałem w rubryce o miejscach wolnych. Wkrótce wyślę to wszystko któremuś z moderatorów. A tymczasem poprawka ta prezentuje się następująco:

Gracze: Greenday (Nanji Arato), KaGeX (Yuki Yennta), SR (Shun Arachi), pitMODS (Geriko Edoreki), boromir_blitz (Dōji Habashiru), Siri (Katsuri Ishoju), Silmaril (Raikyu Hyūga)

Rezerwowi: puki14, Dark Warrior*, Mr. Blue

*Nie jest oficjalnie zarejestrowany na forum, więc nick może ulec zmianie.

Miejsca wolne: brak. Ze względu na to, że jest już na sesji po egzaminie akademickim, nabór został ostatecznie zamknięty. Można jednak wysyłać kartę postaci. W razie zatwierdzenia nowy gracz trafia do rezerwy, skąd zostanie wzięty do drugiej historii. Kiedy się zacznie - nawet ja nie wiem.

Reszty (szczególnie pewnych punktów regulaminu) postanowiłem nie zmieniać. Skoro egzamin akademicki został zamknięty, to poinformuję o tym tylko w jednym miejscu – właśnie w rubryce „Miejsca wolne”.

3. Ze względu na to, że niedawno zostaliście podzieleni na drużyny, będziecie pisać innym kolorem niż dotychczas. Każdej drużynie przypada jeden. W każdym razie kolory te są następujące:

- drużyna trzecia – Katsuri, Raikyu i Geriko – ciemnozielony (darkgreen);

- drużyna czwarta – Yuki i Dōji, wespół z Shimizu – ciemnoniebieski (darkblue);

- drużyna piąta – Shun i Nanji, wespół z Niru – ciemnoczerwony (darkred).

W innych przypadkach (najczęściej kiedy jesteście wszyscy razem) piszecie normalnie na fioletowo, tak jak wcześniej.

4. Jeszcze jedno… Nie jest to popędzenie, ale mimo to chcę o tym wspomnieć. Zwracam się tutaj wyłącznie do KaGeXa. A mianowicie: gdy będziesz miał czas i ochotę, a forum nie będzie miało takich koszmarnych lagów, to będziesz mógł w stanie napisać w dyskusjach o naszej sesji o swojej postaci? Mam tu na myśli to, co napisali inni gracze. Zwracam się do ciebie o to, ponieważ tylko ty jeszcze nie odpisałeś. Proszę cię o to. ;)

5. Ten punkt zostawiłem sobie na koniec (chociaż wymyśliłem go dopiero po pewnym czasie ;)). To dlatego, że jest to w sumie mój debiut jako MG jakiejkolwiek sesji na tym forum… Chciałem się więc spytać o to, jak dobrze mi idzie prowadzenie. Jak oceniacie ogólnie moje starania? Proszę o odpowiedzi, i to najlepiej na forum – niech inni przeczytają, co gracze myślą o swoim prowadzącym.

Dobrze, to wszystkie punkty. Czekam na odpowiedzi z waszej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzimy, hmm... Generalnie fajnie się gra, myślę że ilość graczy wychodzi sesji na dobre. Również wszyscy gracze, szybko i dobrze odpisujący, są zaletą tej sesji. No i w końcu GM, opowiadający ciekawie i fajnie, jest ostateczną zaletą tej sesji. Ogólnie całokształt jest bardzo dobry, co w połączeniu z realiami i piekielnym tempie sesji daje olbrzymią przyjemność z grania. Wiedz więc, że twój debiut jest udany. JEDNOCZEŚNIE ZAKLEPUJE MIEJSCE NA DRUGĄ HISTORIĘ!!

i mam pytanie- czy można brać klany, które już nawet w anime wyginęły?

Np. Uchicha?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedz Greenday'u że chciałem zapytać o to samo. Ale nie o tym. Gra prowadzona przez Ciebie KM bardzo mi się podoba. Odpisy są bardzo ciekawe i rozbudowane, wnoszą coraz nowsze wątki do histori każdego z graczy. Trzeba też dodać temp sesji, które jest na tym forum całkowitym ewenementem :D . Co tu dużo gadać, gra się świetnie. Oby tak dalej, równocześnie takze chciałbym się już zgłosić(jeśli to możliwe) do drugiej historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Green i Sil - coś dla mnie to znaczy. Dzięki. Poważnie.

JEDNOCZEŚNIE ZAKLEPUJE MIEJSCE NA DRUGĄ HISTORIĘ!!

i mam pytanie- czy można brać klany, które już nawet w anime wyginęły?

Np. Uchicha?

Klan Uchicha nie istnieje. :P A klan Uchiha już prędzej, no i jeszcze nie wymarł. Wracając jednak do twojego pytania: argumentując taki wybór odpowiednio, możesz stworzyć postać należącą do takiego klanu (nawet do klanu Kaguya).

Pytam się jednak o jedno: po co? Jak będzie druga historia, to obecna obsada będzie grała tymi postaciami, jakimi gra teraz. W miejscu, na jakim są uczestnicy pierwszej, będą grały osoby z rezerwy oraz te, które w tym czasie do niej dołączą. Tak więc Nanji dalej będzie twój. :) Tak samo jak Raikyu dalej będzie pod wodzą Silmarila. :)

No i zapomniałem wtedy, a miło by było o tym wspomnieć. Z okazji Nowego Roku życzę z opóźnieniem wszystkim graczom tego, by nie dostał im się jakiś wredny sensei, żeby wasze statystyki i techniki stały na najwyższym poziomie i żeby w ogóle na sesji powodziło się wam jak najlepiej. A przede wszystkim, żebyście pokonywali przeciwników pokroju np. Orochimaru bez ran. :D W każdym razie wszystkiego najlepszego.

PS Już w ten weekend (najpewniej w niedzielę) wyjdzie moje pierwsze opowiadanie na podstawie sesji Naruto. Jak już wyjdzie, to powiadomię odpowiednio, no i oczywiście zapraszam wówczas do czytania.

Czekam także na ew. opinie innych i opis Yukiego od KaGeXa. :D

PS 2 Sil, jeśli piszesz w tym temacie o sesji Naruto, to pisz kolorem fioletowym, takim jak przed podziałem na drużyny na samej sesji.

PS 3 Zastanawiam się tylko, co co poniektórzy spoza sesji powiedzą o tym moim debiucie? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warhammer 40,000 nie umarł. Biję się w piersi, gdyż mocno zaniedbałem swoje obowiązki odnośnie mistrzowania. Były święta i powinenem był coś napisać, ale nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem. Będę niósł ten wstydliwy krzyż na rękach z pokorą w Obliczu prawdy, którą ukazuje nam wszystkim Wszechmocny Bóg Imperator. Moja wina, moja bardzo wielka wina. I nie mam nic na swoje usprawiedliwienie w tej kwestii. Mogę tylko zapewnić, moi drodzy gracze, że postaram się jak najszybciej - zapewne w nadchodzący weekend - ruszyć sesję o kolejne parę milimetrów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ ostatnio kilku użytkowników prosiło mnie o prowadzenie sesji Wiedźmina(nie mam pojęcia czemu, patrząc na to, jak skończyły Dedeczki ;] ), ogłaszam, że zdobyłam już podręcznik do Wiedźmina, i kiedy tylko skońćzę go studiować, znajdę odpowiednią przygodę itd, możemy zacząć. Oczywiście, o ile gracze dalej są chętni do bycia BARDZO AKTYWNYMI w czasie trwania sesji(kto wie, może przeprowadzimy ją nawet w trybie Online na mircu? ). Póki co proponuję mieć nadzieję, ale niezbyt wielką, i od razu proszę o to, aby chętni gracze zapisali się w tym dziale kolorem zielonym x]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...