Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sveniu

[Sveniu] Konkurs na zapowiedź Dying Light: the Following

Polecane posty

Proszę państwa, przed państwem powtórny powrót potworności. Padlina powstaje, ponieważ potrzebuje pokarmu ? ponoć preferuje prawe półkule. Pragniecie przeżyć? Powodzenia. Przeskakiwanie przez płotki podczas pościgu paskudztw potrafi przysporzyć poważnych problemów. Prince Persii prawdopodobnie poległby, próbując powtórzyć parkourowe popisy protagonisty. Potrzebujemy pomocy. Potrzebujemy pojazdu.

Przewrotny podtytuł pisze: Sveniu

Pojazd wymagany jest tym bardziej, że w the Following przeskoczymy wreszcie mury miasta Harran, a przemierzać będziemy ogromne, otwarte obszary agroturystyczne. Jak ogromne? Programiści Techlandu chwalą się, że teren dodatku będzie większy, niż wszystkie mapy podstawki razem wzięte i choć nie zabraknie tu płotów, skałek wspinaczkowych i dachów do hasania, bardzo często gra rzuci nas na otwartą przestrzeń. Kyle Crane nie stracił nic ze swojej zręczności, lecz przemierzanie połaci płaskich pól przy pomocy parkouru pozostaje poza preferowanymi procedurami poruszania. Na szczęście tuż za winklem grzecznie na nas (nie) czeka drugi z bohaterów dodatku.

Profesjonalne przejeżdżanie przechodniów

Oto Buggy ? środek LOCOmocji, którego jedynym zadaniem jest przewiezienie nas po trupach do celu. Wywiązuje się z tego znakomicie, tym lepiej, im więcej punktów zainwestujemy w poświęcone mu drzewko ulepszeń. A czegóż w nim nie znajdziemy! Miny, tlenek diazotu znany powszechnie jako nitro, miotacz ognia, klatka energetyczna, lampa ultrafioletowa... Niepozorny Buggy szybko zmienia się w kombajn do zbierania zombiaków po wioskach i niekiedy aż żal z niego wysiadać. Nie oznacza to, że bez czterech kół zostaniemy bezbronni - pieszemu przemierzaniu przestrzeni przydadzą połysku przedmioty poprzednio przez podstawkę pominięte, w tym długo wyczekiwana kusza oraz SubMachineGun, hehehe.

Poszukiwanie prawdy pośród pszenicy

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem nie wybieramy się wyłącznie w celach krajoznawczych. Krążą pogłoski, że znaleźć tu można kultystów odpornych na zarazę ? plotka, której zignorować nie można. Zadanie Kyle'a jest w związku z tym jasne ? poszukać, przebadać, potwierdzić prawdziwość plotek, pozyskać potrzebne, protokoły, powrócić, przynieść pokój populacji. Nie będzie łatwo ? jeśli po prostu zapukasz do Świadków Jeho... Wyznawców Matki i spytasz, czy mają chwilę, aby porozmawiać, najpewniej zamkną ci drzwi przed nosem. Najpierw musisz zaskarbić sobie ich zaufanie, wykonując szereg coraz trudniejszych zadań. Warto zaznaczyć, że twórcy gry dadzą nam tutaj wolność wyboru i wystarczy zaliczyć kilka spośród szeregu dostępnych zleceń, by ruszyć fabułę naprzód.

Polak Potrafi

Dying Light to marka, która w rok po premierze nadal jest żywa i nie widać na niej nawet zaczątków procesu gnilnego. The Following ma ogromną szansę dodać do niej nową jakość i wprowadzić elementy dotąd nieznane a bez których po premierze nie będziemy mogli wyobrazić sobie życia. To nie jest malowanie trupa ? to dodatek, który faktycznie dużo dodaje, a posiadacze season passa dostaną go całkowicie za darmo. Dla pozostałych koszt wyniesie 19,99 euro/dolarów albo 79,90 polskich złotych, co ? jak na rozmiar gry ? wydaje się ceną wcale niewygórowaną.

Polscy programiści ponownie pokazali pazur. Przygotujcie portfele ? premiera po poniedziałkowej północy. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ugh, jednak lepiej byłoby zostać z tym na subforum konkursu #2 (wiem, nie da się), bo w dziekanacie powstałby niezły chaos :/

No ale tak:

- Prince, locomocji, submachinegun.... Rozumiem, co chciałeś osiągnąć (może poza LOCO), ale te anglojęzyczne wtręty hurt mnie w eyes jak read :P

- Pisanie podpisu o pisaniu podpisu już było wałkowane do bólu w czasopiśmie, poza tym w artykułach online nie ma to prawa bytu

- Miałem się czepić śródtytułów i wstępu, ale potem zaczaiłem, że są takie dziwne, bo wszystko zaczyna się na 'P'.

Ale... dlaczego?

O, inne fragmenty też.

Wiesz, w tekście chodzi raczej o to, żeby przekazać treść i było to strawne do czytania, a nie pochwalić się "patrzcie, bez trzymanki" ;)

- Trochę za mocno imho rozpisałeś się o rozmiarze mapy. Mogłeś dorzucić do pierwszego akapitu jeszcze trochę informacyjnego mięska.

+ Tekst masz ładnie podzielony na poszczególne sekcje - mapa, buggy, fabuła, cena, spoko przechodzisz z tematu w temat i nie ma wrażenia chaosu.

Ach, no i namawianie do kupowania kota w worku i polecanie tytułu, w który się nie grało^^ a ponoć gracze powinni bojkotować preordery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem, to prawda, ale widziałem wystarczająco dużo gameplayów (nagrań?), by móc wyrobić sobie pozytywną opinię.

Czasem wystarczy spoglądać komuś przez ramię, jak gra, by wiedzieć, że produkcja się podoba :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekstowi dałeś sporo "luzu". Kiedy teraz czytam swoją prace to czuje jakby połknęła kij. Namawianie możne nie jest do końca fortunne. Techland pewnie tego nie popsuje, ale nigdy nic nie wiadomo ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ogólne subiektywne odczucie jest takie że wiem o co chodzi i czuje sie zainteresowany choc nieco zbytnio nagabywany. Dałbym 4. Teraz pozrzędzę Tobie/sobie z zastrzeżeniem że wrażenia z lektury mam naprawde pozytywne:

- Gdybym wiedział co z tą grą ma wspólnego literka "P" której nawet nie ma w tytule byłbym zachwycony.

- w zdecydowanej większości zgadzam się z tym co napisał GreenFinch z tą zmiana że IMHO za dużo o buggy a nie o mapie.

- ok, niech będzie że można zachwalać tytuł po gameplayach, z reszta ja się nie doszukałem jednoznacznie subiektywnych i wartościujących kawałków, ale kiedy Tobie zrobiło się żal wysiadać z autka jak jeszcze nie grałeś? To maleńki drobiazg ale u mnie dość mocno podważył wiarygodność tekstu.

-"Prince Persii" - auć, (PrincePolo?) jeden tytuł, dwa języki i chyba błąd bo IMHO jak już to PersJi - Książę Persji czy Prince of Persia wydają mi się zdecydowanie lepsze i nie mniej czytelne.

- Podobała mi się lekkość w niektórych momentach np. "pola malowane zbożem rozmaitem". Gdybyś te pola malował zombie a nie zbożem to byłby genialny śródtytuł czy nagłówek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...