Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

@47 - mnie osobiście zaskoczył taki obrót spraw ponieważ

jak było wspominane wcześniej, w książkach Moriarty zginął na dobre. A poza tym, skoro wspominasz pokazanie w odcinku pierwszym różnych wersji "śmierci" Sherlocka to każda z nich zakładała udział osób trzecich, Molly, Mycrofta itd. Można śmiało założyć, że ciało Moriarty'ego zostało dokładnie zbadane, nawet jeśli Sherlock nie poznał sobowtóra, a tymczasem powrót JM jest dla wszystkich całkowitym zaskoczeniem. Oczywiście, jest jeszcze opcja, że to nie Moriarty ale ktoś korzystający z jego reputacji. Mimo wszystko, zakończenie odcinka i sezonu naprawdę dobre. Szczególnie, że wciąż nie wiadomo co z Irene Adler

@Devius - wydaje mi się, że

Mary sama powie Johnowi to co powinien wiedzieć. Już wie to i owo (że pracowała dla CIA, a potem jako "wolny strzelec" i zabijała ludzi na zlecenie), a reszty nie chciał poznawać. Pendrive zniszczony, Magnussen martwy, jej akta pewnie też zniszczone. Albo sama mu powie albo na zawsze będzie to tajemnica.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S03E03

Fenomenalny odcinek. To w jaki sposób Moffat i Gatiss rozwijają serię i prowadzą fabułę budzi respekt. W każdym odcinku pojawiały się drobne smaczki, które w ostatnim epizodzie sezonu odgrywały pewną rolę. Świetny wątek Mary. Kobiety bardzo sympatycznej (będę to powtarzał w kółko), co jest zasługą świetnego wyboru aktorki, do tego mającej swój cel, ale mimo wszystko kobiety dla której John i Sherlock okazują się być czymś więcej niż pionkami w jej grze z Magnussenem. Widać, że naprawdę jej na nich zależy. Swoją drogą Magnussen również został świetnie zagrany i szkoda, że jego rola skończyła się na tym jednym odcinku. I ten cliffhanger na koniec... Mistrzostwo świata. Sądzę jednak, że sam Moriarty pozostanie martwy, a jego pozycję zajmę albo sam Sebastian Moran, albo ktoś na tej postaci wzorowany.

Przy okazji. Pojawiła się się plota jakoby Sherlock miał powrócić jeszcze w tym roku, wraz z odcinkiem Świątecznym. Kolejny sezon zaś miałby się pojawić w styczniu 2015.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S03E03

Genialny odcinek, genialny sezon, genialny serial. Tymi słowami mogę określić Sherlocka. Była akcja, był w pewnych momentach humor, było trudne do przewidzenia, było zaskakująco i było ciekawie. Czy czegoś więcej potrzeba? Mary to genialna postać, chociaż jej wątek mnie zaskoczył. Scena, gdzie Mary myślała, że przy niej siedzi kukła? Genialna! Magnussen? Ciekawa postać, trochę szkoda, że tak wcześnie zakończyli jego wątek. No i końcówka "Did you miss me?".

Oczekiwanie na sezon czwarty rozpoczęte.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

s3e3

Fenomenalny odcinek. Ładnie nakręcony, ze świetną muzyką i cały czas trzymał w napięciu. Sprawa nie było szczególnie skomplikowana, ale plot twisty robiły ogromne wrażenie. Aktorsko było fenomenalnie i nie zdziwię się jeśli aktor grający bad guy'a odcinka dostanie za tę kreację jakąś nagrodę (np. BAFTA :P). Cliffhanger nie jest tak frustrujący jak w poprzednich dwóch sezonach, więc oszczędzę sobie jakiegokolwiek rwania włosów z głowy. Odcinek, choć z pewnością nie tak świetny i emocjonujący jak finał sezonu drugiego, również był genialny. Nie mogę doczekać się kontynuacji.

The game isn't over...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obejrzałem. Wow! Just wow!

Wy się zachwycacie genialnymi zwrotami akcji i innymi duperelami, ale na mnie absolutnie wrażenie zrobiła scena gdy Sherlock dostał kulkę. Całe przedstawienie tego co się działo w tym czasie, cała ta dedukcja. Jak to było genialnie zrobione! Scena po prostu kasująca wszystko co widziałem we wszystkich poprzednich odcinkach. Tak, nawet samobója Moriartyego. Absolutny majstersztyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S03E03

widzimy tam kontury Polski, znacznik i kryptonim misji: "Ugly Duckling".
Też zwróciłam na to uwagę. biggrin_prosty.gif Tak perfidnie pokazane...

Co do Moriarty'ego, myślę, że nie wróci osobiście. Podejrzewam, że może zostawił po sobie coś do rozwiązania, co uruchomiło się, bądź zostało uruchomione przez kogoś po konkretnym okresie czasu. Coś jak takie przypomnienie. Poza tym Moff sam mówił, że Moriarty naprawdę nie żyje.

Co jeszcze... A, cieszę się, że ktoś w końcu odstrzelił głównemu złemu łeb. Bez żadnych wywodów, wyrzutów etc.

Trochę nie mogę zrozumieć postawy Johna wobec Mary. Opłacanych morderstw nie da się moralnie usprawiedliwić. A tymczasem John nie przejął się tym zbytnio, przebaczył i wszystko gra.

Scena z mind palace CAM była przewidywalna, tak samo jak i ta ujawnienia Mary z Johnem w cieniu. Trochę szkoda.

Bardzo na plus wypadła rodzina Holmesów. Jak i relacja Mycroft-Sherlock. biggrin_prosty.gif

All in all, tak już mam namieszane z tym serialem, że szok. Ale ogólnie jestem zadowolona i wyhajpowana. Ciekawe, ile będziemy czekać na kolejne sezony...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Przez chwilę jak była akcja w korytarzu, gdzie Sherlock rozmawiał z Mary poprzez telefon myślałem, że będzie to luźna interpretacja opowiadania "Pusty Dom" i zamiast Sebastiana Morana będzie właśnie Mary, a postać w cieniu to nie było nic innego jak popiersie Sherlocka. Chociaż nie ukrywam, cieszę się, że tak się nie stało, tak przynajmniej twórcy mogą rozwinąć bardziej wątek Mary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten serial naprawdę jest genialny. Zaraz po Lostach najlepszy jaki oglądałem. Nie dał mi tego TWD, nie dała mi tego GoT, dał mi to Sherlock. smile_prosty.gif

Cały sezon 3 jest bardzo dobry chociaż 1 i 2 nie umywają się do 3.

Swoją drogą gdy Sherlock zastrzelił CAM wydawało się jakby nie miał planu, podczas gdy zanim polecieli helikopterem Sher zapytał się Johna czy zabrał swoją broń. Przypadek? wink_prosty.gif

A do tego wątpie w powrót M, raczej ktoś użył jego wizerunku aby zapewnić sobie mocne wejście lub! za tym wszystkim stoi Mycroft aby sciagnać z powrotem

A i tak teraz mi przyszło na myśl coś dot. zakończenia 2 sezonu.

Mam takie wrażenie że Sherlock wymusił żeby M się zabił i od samego początku miał plan. Może to trochę naciągane ale gdyby M się nie strzelił sobie w łeb to wtedy Sherlock musiał by się naprawdę zabić, inaczej M wiedziałby że Sher fejkuje i kazał by sprzątnąć Johna itp :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tego wątpie w powrót M

A co to, James Bond? :)

raczej ktoś użył jego wizerunku aby zapewnić sobie mocne wejście lub! za tym wszystkim stoi Mycroft

Mycroft na pewno to nie był, nie ma takiej możliwości. Stawiam na Sebastiana Morana, bo kto inny mógłby to być? Chociaż nadal mam cichą nadzieję, że Moriarty nadal będzie żywy, szkoda potencjału tego aktora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Devis

Moriarty wcale nie musi ożyć by wystąpić w nowym sezonie. Wyobraźmy sobie, że to w istocie jest częścią ułożonego przez niego planu, który nadzorować ma Moran. Moriarty może się pojawić jako rywal w głowie Sherlocka. Rozmawiać z nim, wdawać się w gierki i tego typu rzeczy. Ucieszyłoby mnie takie rozwiązanie. Choć oczywiście wolałbym zobaczyć Moriartyego żywego w pełnej krasie, bo postać naprawdę genialna. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nerv0

Wiadomo, że nie musi, mały zalążek tego, że Moriarty pojawia się w głowie Sherlocka mieliśmy już w finale tego sezonu, jednak taki Moriarty nie rozwinie skrzydeł jeśli wszystko będzie się działo w głowie Holmesa. "Namacalna" jego wersja by mnie bardziej zaspokoiła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. w Internecie wyczytałem całkiem sporo krytyki na drugi odcinek - że intryga słaba, że za bardzo skupili się na komedii, że standardowo schodzi z poziomu jak w poprzednich sezonach - ale ja tam nie czaję o co tym ludziom biega :D Jak wspomniałem, w którymś z wcześniejszych postów, epizod ze ślubem Johna i Mary dostarczył mi przynajmniej kilku scen niekontrolowanego wybuchu śmiechu a "nacisk" na elementy komediowe w imo żaden sposób nie obniżył poziomu serialu jako całości. Epizod trzeci go potwierdził.

...a może przewrotnie... Inaczej, skoro wszyscy raczej słusznie walili zachwytami nad ostatnim odcinkiem ja muszę dorzucić tylko jedną, drobną łyżkę dziegciu, którą jednak da się jakoś wytłumaczyć i wybronić - chodzi mi o całe rozwiązanie sprawy z Magnussene (czy tam Magnussonem... nie chce mi się teraz nazwiska sprawdzać na wiki ^_^). W pierwszej chwili byłem gotów powiedzieć, że główny zły zrobił największa i ostatnią głupotę swojego życia mówiąc wprost Sherlockowi, że wszystkie informacje jakie posiada znajdują się w jego głowie. Nie posiada żadnej kopii ani żadnego planu awaryjnego na wypadek jego śmierci... wiecie, to co zrobiła Adler ze swoim składzikiem informacji. Coś podobnego w każdym razie. Naprawdę nie dziwię się, że nasz detektyw wpakował mu kulę w łeb co nie będę ukrywał, było cholernie satysfakcjonujące zważywszy na to jak bardzo odrzucającą postacią (a tym samym dobrze zagraną) był CAM, bo innego sensownego wyjścia z żyjącym villainem nie było. A jak się to da obronić? Cóż, zawsze można dojść do wniosku, że nasz zły się pomylił i nie docenił Sherlocka. Do tej pory wszyscy tańczyli tak jak on zagrał, więc nie spodziewał się czegokolwiek innego. Jak sam detektyw rzucił: "Do your research!". Zresztą co do spluwy też był foreshadowing, bo przed wylotem padło pytanie do Watsona czy wziął ze sobą spluwę :P

Tak czy inaczej na następny sezon będę czekał z niecierpliwością :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy tygodnie i po sezonie.

Why, BBC, why? Mogli to rozstrzelić chociaż na 2 miesiące tongue_prosty.gif

Finał ostatniego odcinka faktycznie nieco dziwny. Wydał mi się jakby... Zrobiony trochę na szybko, bez większego zastanowienia. Wiedziałem, że któryś z bohaterów zrobi TO na 10 minut przed zdarzeniem.

A powrót Moriarty'ego... Że co? Nieźle, świetna postać, ale jak oni to wytłumaczą? Na dachu zastrzelił się jego klon? tongue_prosty.gif Czy ten drugi to bliźniak? Heh. Jak ktoś wcześniej wspominał - pewnie ktoś po prostu wykorzysta postać Moriarty'ego do siania chaosu. Dziwnie tylko, że wszyscy w Londynie od razu przyjęli za oczywiste, że to faktycznie on.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdenio - Watson opisuje sprawy jakie Holmes rozwiązuje, na swoim blogu. Wszyscy w Londynie czytają ten blog, szczególnie gdy chodzi o tak medialną postać jaką z uwagi na

proces i "kradzież" koronnych klejnotów stał się Moriarty. A już na pewno ten blog jest czytany przez odpowiednie służby tak by rząd i Mycroft mieli informacje z wszystkich dostępnych źródeł. Dlatego moja teoria jest taka, że Watson opisał ten moment:

. Dzwonek telefonu komórkowego Moriarty'ego wszystko wyjaśnia ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie wpadki się zdarzają, więc wątpię, by to miało jakiś wpływ na powrót Moriartiego w następnym sezonie. Dla przykładu w Sons of Anarchy, główny bohater, Jax, w jednej scenie stał za taśmą policyjną (ta, co na miejscach zbrodni jest rozwijana, nie wiem, czy ma jakąś fachową nazwę), a w następnej dopiero ją przekraczał, więc ja na to bym raczej nie brał pod uwagę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie, jeżeli chodzi o finałową scenę trzeciego sezonu i możliwy powrót Moriarty'ego to po głowie chodzi mi jeszcze jedna teoria w paru, mniej lub bardziej szalonych odmianach... tzn. zacznijmy od tego, że jeżeli Jim okaże się żywy i Moffat nie da sensownego wyjaśnienia jak to zrobił - a przecież widzieliśmy, że nasz antagonista po prostu połknął spluwę... choć późniejszy brak pokazania co stało się z jego ciałem zostawił uchyloną furtkę dla twórców, to prawda - będę dosyć mocno zawiedziony i postawię minusa na Sherlocku. Niemniej jeśli nie Jim to kto? Viable opcja to Moran, o którym ktoś już wspominał. Mógł mieć dostęp do odpowiednich materiałów, miał także środki aby włamać się do sieci i nadać wiadomość na terenie całej Anglii/Wielkiej Brytanii. Poza tym trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to KIEDY pojawiła się wiadomość - dokładnie w momencie, w którym detektyw miał wylecieć z kraju na co najmniej pół roku cholera wie gdzie i nie wiadomo z jaką możliwością powrotu. Potencjalny motyw? Zemsta za Moriarty'ego. W końcu ciężko zemścić się na kimś kto zapadł się pod ziemię. Generalnie moment przypadkowy nie jest, bo jak sami bracia wspomnieli, może nawet w tym samym epizodzie (na pewno w III sezonie), że wszechświat rzadko jest tak leniwy aby opierać się na przypadkach :P

Eh, czekanie jest jednak najgorszą częścią oglądania lubianych seriali... zwłaszcza jeżeli leci się z nimi na bieżąco... :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, czekanie jest jednak najgorszą częścią oglądania lubianych seriali... zwłaszcza jeżeli leci się z nimi na bieżąco...
To chyba największy minus Sherlocka, nie dość, że sezon wychodzi raz na dwa lata (cały czas mam nadzieję, że w przyszłym roku dostaniemy jednak czwarty sezon), to dodatkowo mamy tylko trzy odcinki. Na szczęście jakościowo jest bardzo dobrze i nie mamy żadnych słabych momentów (są gorsze, ale nie słabe). Mogliby zwiększyć ilość odcinków do, powiedzmy, pięciu. To by mnie zadowoliło.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem w końcu trzeci sezon.

Fenomenalny. Cały sezon jest wspaniały. Ale przejdę od razu do trzeciego odcinka.

Co do mapy, na której znajdowała się Polska - to najprawdopodobniej był cel misji Sherlocka, zanim powrócił.

Czy tylko ja zauważyłem, że gdy Magnusson "skanował" Watsona, pojawiła się informacja "porn preference"? :D Chyba, że źle przeczytałem.

Jeżu kolczasty, ale się zdziwiłem przy

- dziewczynie Sherlocka (ciekawe czy się pojawi w czwartym sezonie)

- Mary jako włamywaczce

- Postrzeleniu Sherlocka

- powrocie Moriartego.

Reżyser tego jest geniuszem. Serial jest co najmniej równie dobry jak książki. Ciekawi mnie, jak i czy Moriarty przeżył. Niestety, teraz bardzo długie oczekiwanie na sezon czwarty :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa informacja dla tych którzy jeszcze nie oglądali tego świetnego serialu. Ma się on pojawić w ramówce TVP2 od 2 marca, a wyemitowane najprawdopodobniej wszystkie 3 sezony. Możliwe, że będzie to wersja z wyborem między oryginalnymi głosami, napisami i lektorem. Dobra sprawa, może pojawią się kolejni fani serialu. Sam również pewnie chętnie powtórzę wszystkie odcinki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serial jest w porządku - humor, ciekawe postacie no i tajemnice. Na początku Martin Freeman mnie raził, ale gra nieźle. Serial bardzo mi się podoba, lecz na razie uważam, że najlepiej Sherlocka grał Robert Downey Jr. Szkoda jednak, że i Sherlock, i Elementary dzieją się w czasach współczesnych,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No... za tę rolę dostał BAFTĘ, więc chyba rzeczywiście gra... nieźle.

No i co z tego? To, że ktoś dostał jakąś rolę za aktorstwo, nie znaczy, że mi się jego aktorstwo podoba. Choć Freeman akurat naprawdę gra nieźle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że najlepiej Sherlocka grał Robert Downey Jr.

Moim zdaniem nie ma co porównywać Downeya z Benedictem, bo tych dwóch Sherlocków łączy tak naprawdę bardzo niewiele i każdy jest zagrany bardzo dobrze. To są praktycznie dwie różne postacie.

Swoją drogą serial bardzo dobry, wciąga i nie puszcza aż do końca. Jak się nie myśli za dużo, to i zaskoczyć potrafi :) Ale muszę niestety powiedzieć że drugi odcinek drugiego sezonu był jak do tej pory najgorszy, a świetni poprzednik z rewelacyjną Irene tylko go dobija.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ktoś dostał jakąś rolę za aktorstwo

Większość aktorów otrzymuje role za aktorstwo.

@Up Absolutnie się nie zgodzę. Piąty odcinek był naprawdę świetny. Jasne, rozwiązania dość szybko się domyśliłem, ale całość była dobrze przemyślana, a i oglądało się to z prawdziwą przyjemnością. Moim zdaniem najgorszym odcinkiem pozostaje epizod drugi z sezonu pierwszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...