Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

P_aul

[Online] Dyskusje o sesjach przez komunikator

Polecane posty

Zależy kiedy (czyli pewnie chętnie się zapiszę).

A co do wyższości IRCa nad GG - powiedzmy sobie szczerze. Wszelkie akcje dyscyplinarne stosuje się co najwyżej wobec przeszkadzających nie-graczy na kanale. Ci którzy myślą, że są fajni jeśli pozmieniają sobie nicki i w ten sposób przedstawiają swe żałosne w treści komunikaty. Na nieczatowym komunikatorze, gdzie zebraliby się tylko gracze i MG konieczność utrzymywania dyscypliny w ten sposób nie jest potrzebna (jeśli jest, to wychodzi takie paskudztwo, jak na mojej ostatniej sesji online). A kolory to kwestia konfiguracji GG, lub Tlena. Przy czym ten drugi wydaje mi się lepszy do prowadzenia sesji. Coś jeszcze, Smoku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huh, widzę, że zebrało mi się już czworo chętnych, więc lepiej to napiszę szybko. ^_^

Pytanie "kiedy" - najpierw chcę się uporać ze wszystkimi sesjami, w jakich uczestniczę (nie dość, że Naruto dla początkujących wymaga jak najszybszej odpowiedzi, to jeszcze termin odpisywania na ŚC mija dziś :/), dopiero potem spokojnie pomyślę nad założeniami. ;] Czyli są szanse, że sesja się zacznie przed końcem czerwca - ale tylko szanse. :)

Co do ogólnych założeń - w końcu po dłuższym namyśle zdecydowałem, co wybrać do gry. Uznałem, że nigdy jeszcze czegoś takiego nie mieliśmy, więc wybrałem wariant... "japoński". To znaczy: fantasy bardzo odjechane, bardzo epickie i nawet nie jestem do końca pewien, czy to wciąż będzie fantasy. :D A tradycyjne odłożę na później. ;] Założenia co do świata, umiejętności bohaterów itp. powinny się tu znaleźć w najbliższym tygodniu - najpewniej w piątek.

Kto jeszcze chce wziąć udział w rozwałce w skali światowej, to zapraszam. :D

A co do wyższości IRCa nad GG - powiedzmy sobie szczerze. Wszelkie akcje dyscyplinarne stosuje się co najwyżej wobec przeszkadzających nie-graczy na kanale. Ci którzy myślą, że są fajni jeśli pozmieniają sobie nicki i w ten sposób przedstawiają swe żałosne w treści komunikaty. Na nieczatowym komunikatorze, gdzie zebraliby się tylko gracze i MG konieczność utrzymywania dyscypliny w ten sposób nie jest potrzebna (jeśli jest, to wychodzi takie paskudztwo, jak na mojej ostatniej sesji online). A kolory to kwestia konfiguracji GG, lub Tlena. Przy czym ten drugi wydaje mi się lepszy do prowadzenia sesji. Coś jeszcze, Smoku?

Jeśli chodzi o to pierwsze, to masz w sumie rację - są szanse, że na IRC-u znajdzie się właśnie ktoś taki (choć obecnie takie jakby mniejsze ;]). A że konferencja na GG jest z założenia zamknięta... No, ale co w sytuacji, gdy gracze też przeszkadzają? Można ich wtedy ukarać jedynie "sesyjnie". No, ale że do tego czasem niektórym zachciewa się trollingu... A uwierz mi, choćby przez wzgląd na takie sytuacje utrzymywanie dyscypliny w bardziej radykalny sposób jest czasem konieczne. ^_^'

Co do tego drugiego - nie wiem, konfiguracją GG specjalnie się nie bawiłem, a Tlena nie mam. Odpowiedzi więc nie ma. ;]

Oj, Mart, czy to przeze mnie i moje marudzenia, czy mi się tylko tak wydaje?

Po części się zgadza. ^_^ Choć tak po prawdzie to nad poprowadzeniem takiej "wolnej" sesji online myślałem od dawna, a gdy boromir w jednym ze swoich postów napomknął o mnie, to w swojej odpowiedzi przy okazji podzieliłem się pomysłem na sesję. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc ja i Siri to popełniliśmy? Ciekawe.

I nie, Smoku. Miałem taką sytuację i SR może ci opowiedzieć jak Gofer i Kagex bawili się na drugiej odsłonie mojego ŚC. Zapisu nie mam, bo żal było to czytać. Nie sądzę, żeby uciszenie dwóch z czworga przysłużyło się dobrze tamtej sesji. Jedyne, co można zrobić - to dobrać odpowiednich ludzi do grania i upewnić się, że są na tyle kulturalni, by nie sabotować pracy MG.

A skoro moda już na sesje online, to i ja mam swój pomysł, który jest na razie luźną propozycją, którą możemy rozpatrzyć. Proponuję coś w stylu Demigoda. Gracze wcieliliby się w bóstwa stojąc po stronie światła, lub ciemności i toczyliby zażarty bój z drugą stroną (oczywiście bardziej roleplay'owo niż w grze, która jest czymś z pogranicza H'n'S i strategii). Przy czym bóstwem może być zarówno okuty w stalową zbroję rycerz, jak i krwiożercza bestia, czy wampir. Dość powiedzieć, że w grze znalazło się miejsce na chodzący zamek z duszą (jakkolwiek by to nie brzmiało). Jeśli są zainteresowani tym pomysłem, to mogą pisać, a zastanowię się, czy coś takiego kiedyś poprowadzić (i jak). Na razie to tylko luźna koncepcja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja podrzucę pomysł - nie żebym zaraz koniecznie sam miał prowadzić, podrzucam go trochę w kierunku Rankina (:P). Może żeby zwiększyć popularność Exalted spróbować najpierw na ircu? Jestem gotów nawet przygotować skrypty do rzutów kostkami :D Inna sprawa, że ta propozycja niemal pokrywa się z pomysłem Martyny xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednym wyjątkiem, P_aul. Smoku na pewno zaserwuje lekkostrawny klimat, a nie ciężki, brutalny świat. Prawdę mówiąc właśnie lżejsze klimaty preferuję, a skoro ktoś przekonał Smoka (prawda?), żeby zrobić bardziej japońsko/animcowatą wersję, to tym bardziej jestem za.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, Smoku. Miałem taką sytuację i SR może ci opowiedzieć jak Gofer i Kagex bawili się na drugiej odsłonie mojego ŚC. Zapisu nie mam, bo żal było to czytać. Nie sądzę, żeby uciszenie dwóch z czworga przysłużyło się dobrze tamtej sesji. Jedyne, co można zrobić - to dobrać odpowiednich ludzi do grania i upewnić się, że są na tyle kulturalni, by nie sabotować pracy MG.

Bla, bla, bla. Nie chce mi się przypominać, jak to Siri genialnie grała i denerwowała wszystkich w około. Kk, fine. Więc czemu ja tego miałbym nie robić? Argumenty które mogłeś dobrać tylko ty, brawo.

Kolejny raz pokazujecie jakie to wesołe tworzycie sobie kółeczko wzajemnej adoracji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siri trzymała klimat, a że specyfika jej postaci sprawiała, że było ciężko z nią współpracować.... cóż, jak widać to się zmieniło. I jeszcze dodam jeden argument, jaki mogłem na pewno tylko ja wymyślić. Pewne osoby przeprosiły za tą wpadkę. Pewne nie. Znasz jakieś? A i jeszcze jeden argumencik podam, jakiego Nawet Ja Nie Umiałbym Wymyślić: "bla, bla, bla" (cytat zamierzony).

EDIT: I żeby była jasność. Gofer był wśród przepraszających. Jego winy zostały wybaczone, a obiecany bonus za start jako nieświadomy otrzymał i z otwartymi rękoma powitałem go na sesji forumowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mnie interere, że się zmieniło? Całą sesję była drażniąca - ja też. Specyfika jej postaci sprawiała, że było ciężko z nią współpracować - uwaga, tip for you: Też miałem taką postać.

Nie uważam tego za wpadkę, więc i nie miałem cię za co przepraszać, ot, IMO żadne przeprosiny ci się ode mnie nie należały.

Skoro "bla, bla, bla" uważasz za argument, to nie wiem co ty tutaj robisz.

Nie moją sprawą jest, jak załatwiasz sobie sprawy z Gofrem, ani co z nim sobie ustalasz. Nie interesuje mnie również Siri czy SR.

Na początku chciałem być przyjazny, zwracałem uwagę Siri, acz ta miała mnie w (_______!_______), więc ja też się bawiłem. Znasz takie pojęcie, jak "przyzwolenie społeczne"?

Aha, i jeszcze jedno. O ile mi i Gofrowi zwracałeś uwagę, o tyle naszej kochanej Siriannie - nie. Unbeliveble.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróciłem. Wam na main chacie, ponieważ byliście najgłośniejsi. Tak samo napisałem, że mam zastrzeżenia do wszystkich, oraz najmniej do SR'a w moim poście w dyskusjach. Podałem tylko fakty.

A teraz opinie. Wiesz, Kag, powyższym postem udowodniłeś w moich oczach, że nie nadajesz się do gry w rpg. Odpierasz moje argumenty zwykłymi 'nie interesuje mnie to', a jakbyś zastanowił się nad tym, co napisałem, to zauważyłbyś, że próbuję ci uświadomić, że nie traktowałem was wybiórczo. Sam sobie odpowiedz, czy tak wygląda dyskusja. Dlatego też kończę bezsensowną kłótnię i życzę miłego dnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra panowie, kończymy ten flejm albo zacznę wyciągać konsekwencje. Jeśli macie sobie coś jeszcze do wyjaśnienia to poza forum.

Dodam jeszcze coś "z własnego doświadczenia". "Postać z którą ciężko współpracować", o ile na forum jest dopuszczalna, o tyle w sesjach przy stoliku już nie bardzo. Na kanale, gdzie trudniej zachować porządek, a bardzo łatwo jest utrudnić mistrzowi życie powinna być z miejsca odrzucona, chyba, że gracz od samego początku zadeklaruje, że będzie się aktywnie starał wspierać drużynę i ułatwiać pracę MG. Gracze (zwłaszcza tacy, którzy uważają się za doświadczonych :P ) bardzo często próbują robić bardzo oryginalne postaci, które nijak nie pasują do koncepcji mistrza lub do założeń gry drużynowej. Przez to pół sesji rozbija się o kłótnie, lub "solowe misje" w czasie których dobrze bawi się jedna osoba. A w RPG PRZEDE WSZYSTKIM chodzi o to, by dobrze bawili się wszyscy. Tak, MG też. Traktowanie go jak wroga lub psucie mu fabuły "for da lulz" to wandalizm. No chyba, że MG od startu chce was wszystkich zabić. Wtedy co byście nie robili on się będzie dobrze bawił ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hrhrhr. Jeżeli granie w rpg na tym forum, sprowadza się do należenia do waszego cudownego kółeczka, to masz rację - nie nadaję się.

Zastanawiam się natomiast, gdzie podziałeś swoją zdolność do myślenia i rozumowania tego, co mówią inni. Czyżbyś tak bardzo zakotwiczył się na dnie tego oceanu Sesji RPG wraz z kółeczkiem, że już nie wiesz o czym piszę? Smutne to, acz prawdziwe. Nie używam jednego argumentu, ale ty robisz to co zawsze. Zasłaniasz się jednym (fałszywym na dodatek) argumentem, i uciekasz od dyskusji którą sam wywołałeś. Może i ty się nie nadajesz do RPG'owania?

Cieszę się jednak, że ty i Siri odeszliście z TF'a. To chyba jedyna sesja, bez typowo kółeczkowego klimatu - ftw!

Jednak, mimo wszystko. Nie chce mi się tego ciągnąć i też rzucę krótkie - EOT - z jedną uwagą. Jeżeli jeszcze raz wywołasz mój nick, to licz się z kolejną dyskusją "kto zawinił".

Ten post powinien zostać usunięty. Zostawiam go tylko na wyraźną prośbę Kagexa i tylko ponieważ wysłał swoją odpowiedź równo ze mną. Niemniej spodziewałem się po MODERATORZE, że będzie potrafił przerwać we właściwym momencie dyskusję, zamiast podżegać kłótnię. Swoją drogą kocham te wasze "EOT" czy "kończę temat". Oznaczają tyle - "Nie mam zamiaru cię słuchać bo to JA mam rację, a wszystko dalej co napiszesz to dowód jakim jesteś bucem bo ja już nie chcę gadać a ty najwyraźniej nadal tak!" - P_aul

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie. Kolejny flame. Czemu mnie to nie dziwi? :/

A więc ja i Siri to popełniliśmy? Ciekawe. [Zrozumiałem, że jest tu mowa o trollingu graczy na sesji online - KM]

A czy ja pisałem akurat o Was? Nie, ja miałem na myśli to zjawisko przedstawione w bardziej ogólnym znaczeniu. Ale jeśli już chcesz to wziąć na Was oboje, to nie bronię. :P

Inna sprawa, że ta propozycja [iRC-owa sesja Exalted - dop. KM] niemal pokrywa się z pomysłem Martyny xD

Niemal - dobre określenie. :D Z tym że różnica polega właśnie na nieco większej "japońskości" mojej sesji. A w wyniku rozmyślań wyszło mi, że to nie będzie takie typowe fantasy, skoro postacie będą pewnie miały także broń niepasującą za bardzo do takich realiów, ale o tym później. :P Ta sesja bowiem pewnie będzie i tak silnie inspirowana Devil May Cry'em. ;] To wszystko jednak sprawia, że będę musiał się zastanowić nad jakimiś trzymającymi się kupy zarysami świata oraz przeciwnikami. ;)

Dodam jeszcze, że podczas tej sesji zależy mi szczególnie na piekielnej wręcz dynamice starć (kolejna inspiracja DMC? :D), no i pewnie jeszcze na tym, żeby gracze podczas walki - trzymać się... - myśleli. No, ale nic więcej nie powiem - dopóki nie ukształtuje mi się świat gry, lepiej będzie, jeśli powstrzymam swoje zapędy. ;)

Z jednym wyjątkiem, P_aul. Smoku na pewno zaserwuje lekkostrawny klimat, a nie ciężki, brutalny świat. Prawdę mówiąc właśnie lżejsze klimaty preferuję, a skoro ktoś przekonał Smoka (prawda?), żeby zrobić bardziej japońsko/animcowatą wersję, to tym bardziej jestem za.

Hola, hola, co Ty, mój rzecznik? ;] Ale fakt, aż tak brutalna sesja to nie będzie - nie jestem zbyt dobry w te klocki. ;) Jeśli jednak choć ta odrobina krwi będzie czemuś służyć, to nie będę miał nic przeciwko, w końcu odpowiednio użyta brutalność tylko wspomoże dynamikę IMO - ale nie tak, żeby kogokolwiek bardzo mdliło, bo to za dużo dla mnie. ;] Tym niemniej nie zdziwcie się, jeśli np. jakiś niezły bad guy zginie w naprawdę paskudny sposób.

BTW, skoro mamy tu (na szczęście zakończony) flame, a i sam pomysł na moją sesję nie jest do końca ukrystalizowany, to tym bardziej chętnie widziałbym jakiegoś bardziej ode mnie doświadczonego gracza chętnego do gry na mojej sesji. Boję się, że znów zawalę. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, KM, chodziło mi tu o to, że przyczyniliśmy się, byś wreszcie wyszedł z propozycją sesji online.

Czy to była nieśmiała propozycja, Smoku? Jeśli tak, to chętnie przejdę do negocjacji na temat stałej pensji twojego rzecznika.

A teraz serio. KM, dynamizm i sesja na kompie to słowa, które się wykluczają, chyba że gramy przez Skype'a (ale i tu występują zgrzyty). Ciężko ci będzie dotrzymać obietnic, więc pomyśl, zanim je złożysz ;) A skoro przewija się DMC, to muszę sobie chyba przypomnieć klimat instalując starą, dobrą trójkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że różnica polega właśnie na nieco większej "japońskości" mojej sesji.

Żeby coś było bardziej japońskie od Exalted to musielibyście grać po japońsku. Świat jest silnie inspirowany mitologią wschodu, a system i walki animcami, do czego twórcy otwarcie się przyznają.

Z jednym wyjątkiem, P_aul. Smoku na pewno zaserwuje lekkostrawny klimat, a nie ciężki, brutalny świat.

I znowu - WHAT? No dobra, świat w Exalted jest dość ciężki i brutalny... ale dla zwykłych śmiertelników. Gracze natomiast wcielają się w superbohaterów, którzy mogą:

a) coś z tym zrobić

lub b) nie przejmować się tym i zamiast tego raz na tydzień kopać rzyć jakiegoś lovecraftowskiego horroru.

PS. Tak, jestem niesamowicie wkręcony w Exalted i irytuje mnie lekko, że dyskusje o tej sesji leżą i kwiczą i niemalże zdecydowałem się sam poprowadzić sesyjkę na ircu tylko żeby wypromować ten świetny system :D

(Wow, myśl sprzed chwili... a może na zjeździe... ?)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, powiedziałem, że założenia co do mojej sesji online pojawią się ?najpewniej w piątek?. Więc się pojawiają. :) Na sam początek jednak powiem, że nie wiążę z tą sesją żadnej szczególnej przyszłości, więc nie oczekujcie rozbudowanych i trzymających się żelaznej konsekwencji założeń świata i przeciwników. To samo tyczy się szablonu karty postaci. No, i możemy zaczynać. ;]

Świat. Przyznam się, że długi czas się zastanawiałem, gdzie w końcu umieścić akcję tej sesji. Chodziły mi po głowie różne warianty: świat typowo steampunkowy (czyli połączenie magii z techniką ? o ile nic nie kręcę w terminologii), współczesny (DMC na całego :P), a na koniec starsza Japonia (kolega ? i tu pozdrawiam DarekAvengera :) ? powiedział mi, że broń palna została wynaleziona w Japonii wcześniej niż w Europie, co mogłoby mi dać jakieś pole do popisu?). Niedawno jednak poszedłem w końcu po rozum do głowy. Bo skoro ja tę sesję reklamowałem jako ?fantasy bardzo odjechane?, to to do czegoś zobowiązuje, prawda? Jeśli więc ma być odjechane, to na całego! Dlatego to, co ostatecznie wymyśliłem, to po prostu fantasy wraz z bardziej współczesnymi zabawkami. A że sensu to nie ma? Trudno się mówi, jak ma być odjechane, to chyba mało kto by się tym przejmował. ;]

I w tym świecie gracze wcielają się w? erm? różne postacie. Ich ogólnym celem jest załatwianie swoich własnych spraw osobistych, przeżycie ekscytującej przygody, ocalenie świata przed kolejnym pradawnym zUem chcącym znów rozwalić świat albo coś tam jeszcze? Ale ich cele i tak mają ze sobą wspólnego jedno: kopanie tyłków złym potworom. Oryginalne, prawda? ;]

Jeśli chodzi o mechanikę, to pamiętajcie, że słowa ?silna inspiracja Devil May Cry?em? to nie była czcza gadanina. Tu naprawdę zamierzam utworzyć klimat nawet dość podobny do tej gry, z dynamiką włącznie. I chyba wiem, jak to ostatnie uzyskać? A w jaki sposób? Dowiecie się na sesji. A to wszystko przy akompaniamencie muzyki rockowej puszczanej z radia? Zaraz, jakiego radia, skoro czegoś takiego nie ma w fantasy? Mnie nie pytajcie. ;]

Oczywiście będzie nutka tradycyjnej ?japońskości?, trochę gotyku? Pewnie będzie to przemieszanie takie. :) No i to tyle o klimacie, jaki będzie, taki będzie. ;]

Jeszcze jedno. Podczas przynajmniej niektórych walk postaram się też uruchomić Wasze myślenie ? od czasu do czasu zapewne zaistnieje potrzeba rozpracowania, jak pokonać danego przeciwnika. Tak więc w kontekście tego i powyższych założeń rzucę jakże dwuznacznym hasłem pasującym do tej sesji: ?Róbta, co chceta, ale z głową!?.

To teraz dam może, czego oczekuję od karty postaci. A więc:

- imię postaci - nazwisko nie jest konieczne (;));

- rasa ? pamiętajcie, że mamy do czynienia z fantasy. Osobiście preferowałbym granie człowiekiem, ale kto chce, może sobie wziąć inną rasę. Można się nawet tym pobawić, ale z umiarem bym prosił ? postać musi być odpowiednia do takiej dynamiki (:));

- płeć;

- wiek;

- profesja ? łowca demonów, szambonurek, te sprawy (:P);

- broń ? zabawka, jaką postać najbardziej lubi się posługiwać. Może to być typowa broń z fantasy, jak i nawet broń palna ? czy też takie porąbane zabawki jak na przykład? gitara elektryczna (nie mówiłem, że odjechane?! :D). I jeszcze dobrze by było dodać bardzo krótki jej opis. Te ?porąbane? to można uzasadniać magią ? w ten sposób da radę nawet uzyskać efekty sprzętów istniejących we współczesności (^_^);

- specjalizacja ? to, w czym postać podczas walki jest najlepsza. To trochę jak style z DMC (;));

- ataki ? czyli co postać umie ze swoją bronią (albo sztukami broni), różne moce ogólnie, combosy itd. Pozwalam uruchomić silnie wyobraźnię, ale bez przepakowania poproszę;

- wygląd zewnętrzny ? wiadomo, o co chodzi. Jak się chce, to można dać postaci nawet wygląd uchodzący za współczesny (:));

- cechy umiejętności ? chciałbym, aby każdy opisał sześć cech ? siłę, zwinność, wytrzymałość, inteligencję, szczęście i reakcję (ew. spontaniczność) ? jedną z sześciu ocen: tragiczny, słaby, średni, dobry, bardzo dobry, rewelacyjny. Liczbę punktów do podziału ustalam na 24 (tragiczny ? 1, rewelacyjny ? 6) - dużo, ale uznałem, że będzie pasować (:));

- ekwipunek ? to, co postać ma przy sobie, czyli głównie sztuki broni i ew. rzeczy podręczne (z czego tu nie trzeba się starać :D);

- charakter ? ale tylko pobieżne zarysy, żebym wiedział, czego się po postaci spodziewać;

- nieobowiązkowe: historia ? nie trzeba tu wiele pisać (jeśli w ogóle), bo chyba nie ma sensu męczyć się nad postacią przeznaczoną w najlepszym razie na trzy sesje. Jeśli jednak ktoś ma taką ochotę, to niech się nie krępuje. :)

I na koniec jeszcze kilka spraw dotyczących tej sesji.

1. W karcie gdzieś na końcu napiszcie, w jakim miejscu i w jakiej mniej więcej sytuacji chcielibyście mieć początek dla swoich postaci.

2. Karty postaci wrzucajcie do tego tematu. Każdy będzie miał wgląd do nich, a i chyba będzie łatwiej ocenić, które się nadają. ;] I uwaga: jeśli nic nie mówię na temat karty, to to oznacza, że nie mam co do niej zastrzeżeń.

3. Minimalna liczba graczy to 3, maksymalna ? 5. Ale i tak wrzucajcie swoje karty, nawet jeśli będzie ich pięć ? są szanse, że się dostaniecie. :)

4. Dokładne szczegóły odnośnie miejsca rozegrania sesji (IRC, GG itd.) ustali się później.

5. Chciałbym rozegrać sesję jeszcze przed końcem czerwca, więc najpierw poczekam na Wasze karty postaci tydzień, licząc od teraz, a potem? się zobaczy. :D

6. Tak się zająłem samą sesją, że zapomniałem pomyśleć nad jej nazwą. Jeśli więc ktoś ma jakiś pomysł, to niech rzuci, ja zobaczę, czy do czegoś się nadaje. ;] A póki co nazwa robocza brzmi: ?Untitled?. :D

No i to tyle. Jeśli ma ktoś jakieś pytania, niech się nimi podzieli. :)

PS Chciałbym podziękować DarekAvengerowi i SR-owi za drobną pomoc w wymyślaniu założeń świata ? to oni poniekąd mnie naprowadzili na to, co Wam właśnie przedstawiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenia sesji mi się podobają więc oto karta:

Imię: Soel

Rasa: człowiek

Płeć: mężczyzna

Wiek: 20 lat

Profesja: elementalista

Broń:

- magia - ataki żywiołami. Ich używanie wymaga skupienia i na dłuższą metę wyczerpuje

- rękawice - bardzo wytrzymałe, dzięki zaklętej w nich magii nie ograniczają możliwości ruchowych dłoni

Specjalizacja: magia manipulująca żywiołami ziemi i wody, walka wręcz

Ataki:

- Wstrząs ? technika ta polega na wywołaniu miniaturowego (tylko pod względem rozmiarów, nie siły) trzęsienia ziemi na dany obszarze o średnicy około 10 metrów

- Burza piaskowa ? potężna fala piasku uderza w przeciwników

- Formowanie piasku ? technika ta pozwala na kształtowaniu piasku (uformowany piasek już się nie rozsypuje ponieważ w całości utrzymuje go magia) i ogólnie manipulację nim

- Formowanie ziemi ? technika analogiczna z poprzednią tyle, że zamiast piasku wykorzystywana jest ziemia i skały

- Głaz ? miota w przeciwnika dużą skałą

- Gejzer ? z pod stóp wroga wytryskuje gorąca woda parząc go i wyrzucając w górę

- Fala ? we wroga uderza duży strumień wody

- Utopienie ? zamyka wroga w ?kokonie? z wody powoli go topiąc

- Wodospad ? na nieprzyjaciela spada duża masa wody raniąc go i powalając na ziemię

- Bezdenne bagno ? tworzy pod stopami przeciwnika grzęzawisko bez dna, które wciąga go tym silniej im bardziej się miota

Wygląd zewnętrzny: Dość wysoki i przystojny o szczupłej atletycznej sylwetce i jasnej skórze. Jego oczy mają różnobarwne tęczówki, prawe jest niebieskie (woda), a lewe zielone (ziemia). Kiedyś były brązowe, ale na skutek częstego manipulowania żywiołami zmieniły kolor. Kiedy używa swoich umiejętności, jarzą się jasnym światłem. Na twarzy widnieje blizna, przechodząca ukosem przez prawy policzek. Włosy koloru ciemnoblond wyglądają jakby obraziły się na grzebień już dawno temu. Ubiera się w luźne zielone spodnie przepasane szarfą i kamizelkę w tym samym kolorze. Nie nosi butów, ale wydaje się to mu zupełnie nie przeszkadzać. Na rękach ma obite metalem na zewnętrznej stronie rękawice, które rzadko zdejmuje. Nie wygląda na to żeby w jakiś sposób ograniczały jego sprawność manualną.

Cechy:

- siła: 5

- zwinność: 6

- wytrzymałość: 5

- inteligencja: 6

- szczęście: 4

- reakcje: 4

Ekwipunek:

- rękawice do walki

- trochę pieniędzy

- prowiant na kilka dni

- lina

- hubka i krzesiwo

- mapa okolicy

Charakter: Czasami trochę złośliwy, niezbyt chętnie przyjmuje pomoc. Nie przepada za osobami popędliwymi i niecierpliwymi. Nie zabija bez powodu, chociaż lubi walczyć. Nie cierpi przegrywać. Kocha naturę, szczególnie przywiązany do ziemi i wody.

Historia: Soel urodził się w niewielkim mieście o nazwie Leedal. Jego rodzice, delikatnie mówiąc, niezbyt przejmowali się swoim synem. Większość czasu spędzał sam lub w gronie kolegów. Zawsze sprawiał wrażenie, że nie obchodzi go jak traktują go rodzice chociaż tak naprawdę miał o to do nich żal. W końcu pod wpływem impulsu jakim była burzliwa kłótnia, która pewnego dnia wybuchła w ich domu, postanowił uciec i usamodzielnić się. Miał wtedy 17 lat. Uznał, że uda się do najbliższego większego miasta i tam pomyśli co dalej. Po drodze na skutek napadu kilku oprychów odkrył swoje umiejętności. Ciśniętą skała zabił jednego z nich, a reszta przestraszona uciekła. Nie wyglądało to jednak na magię. On to po prostu zrobił, bez żadnych inkantacji, gestów czy innych rytuałów, tak jakby ziemia najzwyczajniej się go posłuchała. Nieco zaniepokojony ale, również zadowolony, po dotarciu do celu rozpoczął poszukiwania w bibliotece aby dowiedzieć się czym takim jest nowoodkryta zdolność. Okazało się, że jest elementalistą, osobą która posiada dość rzadki naturalny talent do manipulacji jednym lub dwoma żywiołami. Przeczytał też, że ciało elementalisty powoli przekształca się w zależności od danego żywiołu, a pierwszym objawem jest zmiana koloru oczu. Soel postanowił sprawdzić czy potrafi kontrolować coś oprócz ziemi. Okazało się, że również woda słucha jego rozkazów. Ucieszony ze swoich zdolności, postanowił rozwinąć je tak bardzo jak to tylko możliwe. Następne kila lat upłynęło mu na treningach, dorywczej pracy, włóczeniu się i szukaniu przygód oraz bogactw. Po pewnej walce, po której została mu na pamiątkę blizna, zaczął dodatkowo uczyć się sztuki walki za pomocą rękawic. Stawał się też coraz bardziej przywiązany do żywiołów, którymi władał, przestał nawet nosić buty aby zawsze mieć kontakt z ziemią. Obecnie mocno wkurzony wraca z wyprawy po skarb do pewnych ruin. Okazało się, że ktoś go ubiegł i musi wracać z pustymi rękoma.

Nie mam pewności czy trochę nie przesadziłem z atakami, ale jeśli tak, to wystarczy zwrócić uwagę, a to poprawię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sam początek taka informacja dla wszystkich: POLNet w końcu działa i ma się dobrze! No, może poza tym, że kanał #sesja_rpg został zrestartowany... Jednakże to i tak świetna wiadomość IMO. ;] Do potencjalnych graczy mojej sesji online: zagramy właśnie na kanale #sesja_rpg w sieci POLNet, o ile nic nie stanie na przeszkodzie. A jeśli stanie... to powiadomię. :) To teraz przejdę do sprawy związanej z tą moją sesją online...

Aiden - podczas czytania Twojej karty przyszło mi do głowy kilka pytań i uwag.

- Głaz ? miota w przeciwnika dużą skałą

Soel bierze ten głaz znikąd (tj. wyczarowuje go) czy z otoczenia?

Cechy:

- siła: 5

- zwinność: 6

- wytrzymałość: 5

- inteligencja: 6

- szczęście: 4

- reakcje: 4

Nie chcę Cię martwić, ale jestem ciekaw, czy zauważyłeś, że rozdzieliłeś więcej punktów, niż podałem. :P Więc powtórzę: do podziału między cechami umiejętności masz 24 punkty (Ty to zrobiłeś tak, jakbyś dostał 30). Innymi słowy, popraw tę rubrykę i podrzuć ją jeszcze raz do tego tematu.

Jeszcze miałem drobne wątpliwości co do charakteru... ale jeśli Soel mimo wszystko będzie jako tako współpracował z grupą, jak już tam trafi, to nie musisz tu nic zmieniać. ;] Jeśli zaś chodzi o ataki, to się nie martw - sam myślałem z początku, że z lekka przesadziłeś, ale jeśli to ma być sesja "odjechana"... Ale spokojnie, wiem, jak sprawić, żeby to nie było aż tak odczuwalne. :>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o cechy to po prostu przyjąłem, że podstawowa wartość to 1 a nie 0. Poprawione wyglądają tak:

- siła: 4

- zwinność: 5

- wytrzymałość: 4

- inteligencja: 6

- szczęście: 2

- reakcje: 3

Co do charakteru to Soel po prostu nie lubi świadomości, że nie może sobie z czymś sam poradzić, ale bez obaw może działać w grupie i współpracować. Odnośnie jego magii to owszem może go wyczarować, ale tylko w sytuacji gdy w pobliżu nie ma już gotowego kamienia. Pobiera wtedy z ziemi surową esencję żywiołu i kształtuje ją. Takie coś jest dużo bardziej wyczerpujące niż manipulacja już istniejącym głazem, a i tak wymaga dostępu do ziemi, więc np. w powietrzu byłoby to niemożliwe. W przypadku ataków takich jak Gejzer takie formowanie czystej energii jest niezbędne ponieważ wróg rzadko kiedy staje dokładnie pod gorącym źródłem. Trochę przesadziłem z opisami technik i lepiej nie sugerować się słowami typu wielkie, potężne itp. Tak naprawdę za pomocą tej techniki można cisnąć zarówno kamyczkiem jak i sporą skałą. Oczywiście to drugie jest dużo bardziej męczące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejaho!

Imię: Yslsl (zazwyczaj "Ys")

Rasa: człowiek, mężczyzna

Wiek: 25

Profesja: techno-derwisz (yay)

Broń: "Wilk" - SMG (pistolet maszynowy) z technomagicznym zasobnikiem amunicji* i "Kot" - drąg pod wysokim napięciem (z izolowanym kawałkiem pod dłonie i wyłącznikiem rzecz jasna)

Specjalizacja: piruety z atakami drągiem, strzelanie serią, "parkour" (jak derwisz to derwisz :))

Ataki:

* syn gromu - Ys wprawia drąg obok siebie w ruch wirowy, po czym doskakuje do wroga i wybija go parę metrów w górę

* córa niebios - po wykonaniu syna gromu, Yslsl faszeruje przeciwnika pociskami

* taniec kota - po wykonaniu syna gromu, Ys podąża za wrogiem w powietrze, dalej okładając go drągiem. Kończy zamachem wbijającym przeciwnika w ziemię

* furia kota - seria kilkunastu szybkich pchnięć drągiem

* dzień wilka - Yslsl biegnie łukiem po ścianie, prowadząc celny ostrzał serią z wysokości

Wygląd zewnętrzny:

1,80 m wzrostu, szczupły ale dobrze umięśniony. Szare spodnie, czerwona koszula, granatowa kamizelka. Twarz nieco trójkątna, z szerokim uśmiechem i błękitnymi oczyma. Blond włosy, krótkie, stojące, na samym przodzie pojedyncze dłuższe pasmo. Ciemnoszara badnana. SMG nosi przy pasie, drąg przytroczony do pleców.

Cechy:

Siła 3

Zwinność 6

Wytrzymałość 3

Inteligencja 4

Szczęście 3

Reakcje 5

Ekwipunek:

* "Wilk" i "Kot". "Wilk" ma nieco ponad pół metra długości, 7 centymetrów szerokości i zakrzywiony "magazynek". "Kot" ma dwa metry długości i dwa centymetry średnicy. Jest pod napięciem przez dziesięć sekund lub do pierwszego trafienia po nacisnięciu dwóch specjalnych przycisków pod kciukami (oba naraz). Trzy miejsca - na środku i w "trzecich częściach" są izolowane dla uchwycenia.

* dobrze naostrzony scyzoryk

* 5 metrów wytrzymałej liny

* 3 napoje lecznicze w dobrze zabezpieczonych butelkach. 1 napój leczy średnie rany w ciągu godziny.

* bukłak

Charakter:

Impulsywny, wojowniczy, dobry. Chce dobrze, ale czasem traci cierpliwość, dlatego też o ile przez większość czasu dobrze współdziała w drużynie, gdy wyraźnie widzi że coś może być efektywniejsze jest spora szansa że zadziała samowolnie bądź nawet oddzieli się od reszty.

Historia:

Jako sierota został przygarnięty w młodym wieku przez już wtedy starego mistrza sztuk walki i akrobacji. Gdy mistrz umarł ze starości, Yslsl wyruszył w świat, zabierając w spadku "Kota". Niedługo potem dzięki przypadkowi i wyćwiczonym umiejętnościom akrobatycznym ocalił życie pewnemu magowi, a ten w nagrodę sprawił mu "Wilka".

*) Serious Sam się kłania ;p

Nie wiem czy nie przesadziłem z uzbrojeniem (?) i czy nie zakręciłem zbytnio opisu Kota. No i historia jest krótka bo nie trzeba mieć pięciu stron życiorysu żeby robić za herosa :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że jutro wyjeżdżam i raczej nie zanosi się na to żebym miał dostęp do internetu. Wracam w niedzielę (jest malutka szansa, że w sobotę, ale to raczej niemożliwe) i wtedy najwcześniej będę mógł wziąć udział w sesji. To tak na wypadek gdyby doszło do ustaleń terminu przed moim powrotem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...