Skocz do zawartości
org

Dyski twarde, SSD, nośniki przenośne

Polecane posty

Przy przeglądaniu testu SSD o niskiej pojemności, ogarnęła mnie dość smutna refleksja, wcale niezwiązana z zastępowanie kości MLC przez TLC. Bo w sumie, oprócz naprawdę fatalnych nośników, przeciętny użytkownik nie wykorzysta możliwości MX200/BX100, nie mówiąc już o wyższej półce - co nie zmienia faktu, że w typowych zainteresowaniach responsywność programów/systemu będzie lepsza (czasami zauważalnie). Nie, moja refleksja jest raczej w temacie sensu przeprowadzania testu nośników o pojemności mniejszej niż 192-240 GB.

Osobiście używam dwóch takich małych nośników (SP 920 w starym prywatnym laptopie, OEM na MLC od Sandiska w służbowym lapku) i tak jak w przypadku prywatnego laptopa te 128 GB wystarcza do zainstalowania Linuksa, niezbędników plus paru umilaczy czasu (poza tym używam go do Netflixa/innych subskrypcji, czy wyjątkowo w sytuacjach, w których dostęp do stacjonarki mam utrudniony), tak w przypadku służbowego lapka, na którym mam zainstalowany standard biurowy (Windows 7 Pro + Office + narzędzia) to sytuacja nie jest już taka komfortowa (~30-40 GB wolnego miejsca). A w typowym domowym użytkowaniu pewnie byłoby tylko gorzej.

Na stacjonarce mam MX100 256 GB i ostatnio musiałem przeprowadzić ratunkowe czyszczenie nośnika (zostało mi ~15 GB), a z mojej perspektywy - za dużo na nim nie instalowałem (w porównaniu ze służbowym lapkiem dochodzą jeszcze programy do obróbki mediów i 2 gry). No właśnie, z perspektywy współczesnego użytkownikowa 240-250 GB to jest mikroskopijna pojemność, zwłaszcza, gdy dwa nienajświeższe MMO (WoW + SW:TOR) zajmują ~85-90 GB (tak, po ściągnieciu danych z pre-patcha Legionowego i ze sporą liczbą addonów), ale mimo wszystko bywa to bolesne.

Na pewno nie w przypadku, gdy taki Quantum Break (który pod dezynwoltury programistów bije B:AK i AC:U), by się spatchować potrzebuje ~70 GB na dysku systemowym, a w przypadku innych gier z UWP może nie być wcale lepiej.

No właśnie, nasuwa mi się taka dość smutna refleksja, że mały SSD to w tej chwili 240-256 GB, a taki, który powinniśmy polecać (z zestawami i5K/i7K+GTX 1070) to 480 GB+.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci Sevard że też odczuwam "małość" na mojej MX200 250GB. Niby mam na SSD system, dwie gry i programy które startują z systemem (HWInfo, MSI AB, GB OC GURU) ale jakoś miejsca mam mało (30 GB i wciąż się zmniejsza nie wiedzieć czemu!). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Irenez napisał:

Bo w sumie, oprócz naprawdę fatalnych nośników, przeciętny użytkownik nie wykorzysta możliwości MX200/BX100, nie mówiąc już o wyższej półce - co nie zmienia faktu, że w typowych zainteresowaniach responsywność programów/systemu będzie lepsza (czasami zauważalnie).

Ostatnia część zdania to porównanie dobrych SSD do przeciętnych SSD, czy dowolnych SSD do HDD?

5 godzin temu, Irenez napisał:

(z zestawami i5K/i7K+GTX 1070)

Do i7K ok, ale i5K? Dopłata do OC jest obecnie na tyle duża (konieczność zakupu coolera), że znalezienie jeszcze 200-300 zł może nie być zbyt proste. Szczególnie póki 1070tkę od tańszych kart dzieli taka przepaść.

Jakkolwiek mi też 256GB niezbyt wystarcza (jak ostatnio postanowiłem ponownie zainstalować GTA V, to ze smutkiem stwierdziłem, że na dysku systemowym się nie zmieści), to jednak póki ~480GB nie jest tańsze od ~250GB+1TB, to IMHO jest raczej dobrem luksusowym.

5 godzin temu, iSoyer napisał:

Sevard

?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście porównanie dobrych SSD do przeciętnych/nijakich SDD.

Moje marudzenie jest trochę wywołane tym, że jeśli ktoś gra w 1-2 duże MMO i chciałby zainstalować jakąś grę AAA, która lubi namiętnie sięgać po zasoby dyskowe, to w chwili obecnej te 250 GB przestaje wystarczać, bo może zabraknąć miejsce na patcha/update Windowsów (z gatunku kamieni milowych).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, iSoyer napisał:

Powiem ci Sevard że też odczuwam "małość" na mojej MX200 250GB. Niby mam na SSD system, dwie gry i programy które startują z systemem (HWInfo, MSI AB, GB OC GURU) ale jakoś miejsca mam mało (30 GB i wciąż się zmniejsza nie wiedzieć czemu!). 

Czemu mi to powiesz? Ja na jednym ze swoich notebooków ma SSD 240GB z dwoma systemami (Windows + Tumbleweed) i jeszcze mam spory zapas. Kwestia zorganizowania sobie zewnętrznych magazynów. :D

10 godzin temu, Irenez napisał:

Na pewno nie w przypadku, gdy taki Quantum Break (który pod dezynwoltury programistów bije B:AK i AC:U), by się spatchować potrzebuje ~70 GB na dysku systemowym, a w przypadku innych gier z UWP może nie być wcale lepiej.

Bez przesady. QB do Batmana jeszcze sporo brakuje. QB ma ten problem, że używa funkcji, z którymi karty graficzne NVIDII sobie nie radzą, nie radziły i przy obecnym podejściu NVIDII radzić nie będą. Nie wynika to jednak z winy programistów, tylko z tego, że NVIDIA chwali się wspieraniem rzeczy, których nie wspiera. Podobne numery wychodzą np. w przypadku animacji dymu w ostatnim NFS.

A co do tematu - ja akurat jakoś mocno nie odczuwam braku miejsca na SSDkach i w sumie przy obecnych kosztach nośników to nie jest jakiś duży problem. Jak większe SSDki nadal wychodzą drogo, tak HDD są tanie, więc bierze się 3 takie, robi RAID 5 (lub lepiej RAID Z, ale niestety tego nie da się zrobić na Windowsie) i problem z głowy. Większy problem mają posiadacze notebooków, ale tu ilość miejsca zawsze była problemem i trzeba się było ratować zewnętrznymi nośnikami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Quantum Break, nie chodziło mi o wydajność, tylko delikatnie mówiąc, sposób dystrybucji i patchowania (UWP), Bo za normalne, żeby podczas patchowania gra potrzebowała ~110 GB miejsca na dysku systemowym nie uważam za specjalnie normalne, zwłaszcza, że o tym nie ostrzega. A zważywszy na to, że Episode Pack (filmiki) waży 75 GB...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie ma jeszcze parę innych gier i nikt jakoś tragedii z tego powodu nie robi (z tych w które grywam np. Payday 2 i SWTOR). Po prostu są to gry, które lepiej jest odinstalować i zainstalować na nowo niż wgrywać patche. Jak mi się nie podoba ten sposób patchowania gier, tak nie widzę powodów, dla których tylko QB miałoby się za to oberwać, bo nie jest to nowa praktyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu była recenzja na Anandtechu. Jednym słowem: meh..., chociaż nie tak bardzo jak BX200 i inne nośniki na zwykłych TLC - podejrzewam, że do budżetowych lapków, w których dla kogoś każda minuta działania się liczy (pseudoultrabooków) to nie będzie zły wybór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości Irenez, ile najlepiej przeznaczyć miejsca na partycję systemową w dzisiejszych czasach, żeby nie mieć problemów, czy też konieczności kombinowanie gdy tego miejsca okaże się za mało? Ja problemów z ilością pamięci nie mam, a że niedługo przesiądę się na 10 i chciałby zainstalować system na czysto dobrze było by wiedzieć ile tego miejsca z najlepiej jakąś dodatkową granicą bezpieczeństwa trzeba by przydzielić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki trochę off topic, ale jeszcze jedno pytanko.
Mam 512 Gb SSD + 1 TB jako magazyn danych. Myślałem, że podzielę tego SSD na pół (system + ulubione gry i programy). Chyba ten podział to dobry pomysł, bo dobrze mieć pliki systemowe odizolowane od innych danych na wypadek jakieś awarii systemu lub danych z drugiej partycji wtedy mógłbym się zająć naprawą bądź modyfikacją tylko danej partycji dysku a nie jego całością, dobrze myślę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeniosłem wątek w bardziej odpowiednie miejsce.

Dane na nośnikach półprzewodnikowych są zasadniczo narażone na zupełnie inne zagrożenia niż tradycyjne dyski twarde i w ich przypadku przechowywanie danych na osobnych partycjach logicznych na wypadek "bo coś się może stać z systemem" nie ma większego sensu. Najbardziej wrażliwe dane i tak są umieszczane na partycji systemowej w katalogu użytkowniku, który będzie na tej partycji systemowej ;)

Poza tym, z punktu widzenia awarii nośnika danych, to najprawdopodobniejszy scenariusz w przypadku SSD dotyczy sytuacji, w której dane nie będą możliwe do odzyskania ;) Tutaj niedostępność jakichś danych nie jest sygnałem "obserwuj, czy to kłopot z pojedynczym sektorem i czy się nie pogłębia" - tutaj najczęstszym objawem jest sytuacja totalnej katastrofy (brickowanie bez możności odzyskania danych po zapisaniu maksymalnej ich ilości). Do tego ze względu na to jak same nośniki półprzewodnikowe funkcjonują, ewentualne objawy spowolnienia nośników występują w zależności od stopnia całkowitego zapełnienia nośnika, a nie partycji.

Jeśli chcesz mieć jak na mniejsze problemy z odtworzeniem poprawnego stanu systemu to backup na nośniku zewnętrznym jest jedyną sensowną opcją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie uderzam z pakietem pytań:


1) Czy jest sens kupowania dysku SSHD na magazyn danych, przy założeniu że w przyszłości będę chciał dokupić sam SSD?
2) Czy cena dysków 512GB jest już na tyle przystępna, że warto je rozważać (~500zł), czy też sensowne i nieawaryjne modele zaczynają się od wyższych kwot?
3) Czy przy zastosowaniu dysku SSD jako pamięci cashe, można go też wykorzystać jako partycję systemową?
I teraz pewnie trochę głupie i prostackie, ale ponoć kto pyta nie błądzi:

4) Czym różni technologia "zwykłego" flasha (np. pendrive'y, karty pamięci) od dysku SSD?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Zasadniczo nie.

2) Wprawdzie Samsung 850 Evo 500GB / Crucial MX300 525GB miały lepsze ceny, ale ich ceny są +/- akceptowalne.

3) Nie ma sensu używanie SSD jako cache'a, jeśli już inny nie jest używano jako nośnik systemowy. W zależności od zadań, nośnik systemowy nie musi być najszybszy (aczkolwiek w typowym użytkowaniu domowym - powinien być).

4) SSD mają zdecydowanie bardziej skomplikowaną budowę, a także zdecydowanie większą rolę odgrywa kontroler oraz oprogramowanie. Same kości pamięci używane w SSD zwykle są trwalsze (chociaż istnieją wyjątki) od używanych w pamięciach flash.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam problem ze swoim dyskiem. Zacznę od tego, że komputer ma 3,5 roku. Posiadam dysk Segate Barracuda 1TB ( https://www.morele.net/dysk-seagate-1tb-3-5-sataiii-7200rpm-64mb-cache-st1000dm003-432403/ ). Od dłuższego czasu mam problem z dużym zużyciem dysku. Skacze do 100%, trzyma parę lub paręnaście sekund i wraca do wartości ~15%. Dzieje się tak przy grach (wtedy są lagi) jak i przy normalnym użytkowaniu (czasami odpalenie "Mój komputer" to powoduje). W czym może leżeć przyczyna? Dysk formatowałem, czyściłem, defragmentowałem, jeździłem po nim różnymi programami i nic... Ma ktoś jakiś pomysł :/ Lagi wynikające ze 100% zużycia dysku bywają mocno męczące. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Czy przy zastosowaniu dysku SSD jako pamięci cashe, można go też wykorzystać jako partycję systemową? " - każdy dysk wewnętrzny może być pamięcią wirtualną ale grać już odradzam w ogóle na takiej konfiguracji szczególnie grach sieciowych będzie problem z synchronizacją.

" Od dłuższego czasu mam problem z dużym zużyciem dysku. Skacze do 100%, trzyma parę lub paręnaście sekund i wraca do wartości " - przyczyną są usługi systemowe których nie warto wyłączać dla stabilności systemu poza indeksowaniem.

" SSD mają zdecydowanie bardziej skomplikowaną budowę, a także zdecydowanie większą rolę odgrywa kontroler oraz oprogramowanie. Same kości pamięci używane w SSD zwykle są trwalsze (chociaż istnieją wyjątki) od używanych w pamięciach flash. " - pamięć flash wykorzystana w pendrive jest inna niż zastosowana w dyskach SSD gdzie są trzy typy pamięci. Oprogramowania nie posiada żaden fizyczny dysk i takiego nie wymaga do działania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" To czym jest firmware, jak nie oprogramowaniem? " - Oprogramowanie jest programem i nie dotyczy również sterowników systemowych  a firmware jest sprzętowym sterownikiem dla danego urządzenia i jego uaktualnienie dotyczy wewnętrznej struktury fizycznego urządzenia.

Rozdzielę to na trzy podstawowe różne treści; Software; Hardware; Firmware.

Yoic czy według ciebie hardware = software bo ma w nazwie "ware" ?

Program instalujesz w windows a firmware już nie choć są programy które uaktualniają firmware z GUI systemu operacyjnego ale zapis jest na fizycznym urządzeniu i dostęp do niego jest niemożliwy. Program natomiast możesz wykorzystywać na wiele sposobów.

Edytowano przez cali
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że firmware jest oprogramowaniem (i w sumie dlatego na polski tłumaczy się to jako oprogramowanie sprzętowe), przy czym działa ono na dużo niższym poziomie niż standardowe oprogramowanie, które jest dostępna dla użytkownika. Stąd właśnie wydzielono je do osobnej podklasy.

Dnia 3.03.2019 o 15:35, cali napisał:

Program instalujesz w windows a firmware już nie choć są programy które uaktualniają firmware z GUI systemu operacyjnego ale zapis jest na fizycznym urządzeniu i dostęp do niego jest niemożliwy. Program natomiast możesz wykorzystywać na wiele sposobów.

Co w takim razie w przypadku firmware'u, który jest ładowany do urządzenia podczas uruchamiania systemu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...