Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dav1d

Czytniki

Polecane posty

A ja zamierzam sobie sprawić Kindle 4, ale pewnie dopiero, gdy Amazon wejdzie do polski. Aż tak mi się nie śpieszy, bo mam nakupione mnóstwo książek, więc myślę, że mogę poczekać do kwietnia. Przynajmniej będzie polskie menu. Bo cena pewnie podobna do tej co teraz można kupić na allegro. Oby nie wyższa, ale to by było jednak trochę bez sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No powiem Ci tylko tyle, że cena na Allegro jest wyższa (i to przeważnie o minimum 20-30%) od tej na stronie Amazona (razem z przesyłką oczywiście). Przykładowo Kindle 3 na Allegro chodzi po ok. 600zł, a ja - zamawiając na Amazonie - dałem 430zł czy tam 450 (już nie pamiętam dokładnie). :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro najtańsze czytniki są za 440zł z przesyłką. Na amazonie jest to 110$ + pewnie jakieś 20$ za przesyłkę i cło, więc wychodzi to samo. Różnica jest taka, że te modele z allegro zawierają reklamy, ale z tego co można wyczytać to są one całkowicie bezinwazyjne i nie przeszkadzają (nie ma ich podczas czytania).

Tak więc, jeśli komuś się śpieszy a boi się zamawiać z amazona (wiem, bez sensu) to jest to wyjście w miarę ok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cło

Cła nie ma, za mała kwota.

Poza tym z reklamami Kindle (to na Allegro po 370-430zł) chodzi po 79$, co daje z przesyłką daje ok. 330 zł. Więc IMHO nie wychodzi na to samo. Poza tym zamawiania na Amazonie jest wcale nie straszne, a nawet bardzo przyjemne ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie po co? Niedługo będzie można grać na wyświetlaczu miksera kuchennego. Kindle to najlepszy zakup jakiego dokonałem. Najlepszy jest do "podczytywania"- masz chwilkę i w sekundę możesz otworzyć 10 rozpoczętych książek w miejscu, w którym skończyłeś. Wielu z nich bym nie tknął z powodu objętości, braku czasu i męczącego czytania na komputerze- teraz mogę sobie czytać kilkusetstronicową książkę o hunach przez pół roku, praktycznie bez wysiłku. Słownik niemiecko-polski na bieżąco wyświetla tłumaczenie zaznaczonych kursorem słówek- marzenie. :wub:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kindle 4 Classic kupiłem niecałe 3 miesiące temu i już teraz stwierdzam, że był to fenomenalny zakup. Pojemność wystarczająca do przenoszenia co najmniej kilkuset pozycji, 2 tygodnie+ pracy na baterii, świetna jakość czytania (technologia epapieru), wi-fi to wg mnie jego największe zalety.

Z własnego doświadczenia mogę napisać, że modele Kindle z 6 calowym wyświetlaczem słabo radzą sobie z pdfami i literaturą specjalistyczną (dużo przypisów, obrazków itp.). Do komfortowego przeglądania takich pozycji nadają się Kindle Dx z 9,7 calowym wyświetlaczem.

Jednak jeżeli przeważnie czytacie beletrystykę (jak ja) to Kindle 3/4 jest wg mnie świetnym wyborem i nie sądze, by ktoś się na nim zawiódł :smile: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to sprawdziłem i faktycznie, nie obsługuje. Myślałem, że obsługuje, bo wyczytałem to na aukcji. Sprzedawca z allegro bezczelnie kłamie. Albo nie wie co sprzedaje i kopiuje niesprawdzone opisy, nie wiadomo co gorsze. Co za ludzie...

A z konwerterami to podobno różnie, nie zawsze chce się prawidłowo przekonwerterować i trzeba kombinować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xavion: mój błąd nie uściśliłem, z normalnymi pdfami radzi sobie dobrze, rozmiar ekranu doskwiera przy pdfach składających się ze skanów. Co do konwertowania to często zmieniam właśnie rtfy, korzystam głównie z Calibre i nie miałem jeszcze żadnych problemów z działaniem zmienionych na format mobi plików :smile: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielką zaletą tych czytników (kindla itp.) jest właśnie słownik na bieżąco (Jak to działa? może on przetłumaczyć całą książkę na polski?) oraz możliwość skanowania papierowych książek. Pójść do Empiku i już nie trzeba kupować nowego Martina czy Kinga :wink::tongue::) Ale poza tym to zgadzam się z Stillbornem i Niziołką. Zbyt duża cena w stosunku do funkcji. Jakby to było za 200 zł/50 euro to jak najbardziej. Ale 450 zł za czytnik dający tylko monochromatyczny czarno-biały obraz (który w nocy trzeba jeszcze doświetlać)?? Wiem, że daje złudzenie zwykłego papieru ale wolę już dorzucić jeszcze 350 zł i kupić wielofunkcyjnego netbooka. Mnie też nie bolą oczy przy czytaniu z ekranu (całą "Pieśń Lodu i Ognia tak przeleciałem). Nie czytam z pc bo wolę na leżąco niż siedząco. 6 godzin chodzenia netbooka na jednym ładowaniu mi wystarczą. No i w kolorze można poczytać komiksy czy netowe CDA. Sam nie czytam w podróży bo od razu łapie mnie ogromny ból głowy-choroba lokomocyjna. Podsumowując - czytnik mógłbym kupić gdybym miał już dłuższy czas laptop/netbook i chciałbym czegoś "nowego".

Ilu z was ma czytnik ale nie ma laptopa/netbooka??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielką zaletą tych czytników (kindla itp.) jest właśnie słownik na bieżąco (Jak to działa? może on przetłumaczyć całą książkę na polski?)

Nie sądzę :) W aplikacji Kindle na PC czy Androida jest możliwość podejrzenia konkretnego słowa w słowniku (Domyślnie New Oxford American Dictionary), podejrzewam, że w Kindle 'sprzętowym' jest tak samo, nie wiem, jak konkurencja.

oraz możliwość skanowania papierowych książek. Pójść do Empiku i już nie trzeba kupować nowego Martina czy Kinga :wink::tongue::)

Że co? Rozwiń myśl, bo kompletnie nie łapię, o co kaman. :huh:

czytnik dający tylko monochromatyczny czarno-biały obraz (który w nocy trzeba jeszcze doświetlać)?? Wiem, że daje złudzenie zwykłego papieru ale wolę już dorzucić jeszcze 350 zł i kupić wielofunkcyjnego netbooka.

Kindle Fire, Nook Tablet. Może mniej 'wielofunkcyjne' od netbooków, ale na pewno bardziej poręczne.

Mnie też nie bolą oczy przy czytaniu z ekranu (całą "Pieśń Lodu i Ognia tak przeleciałem).

O rly? Jak mniemam, były to zupełnie legalne ebooki? :icon_twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Oczywiście

Dzienniki np. Interia/Wyborcza przychodzą mi przez wifi. Na czytniku czytam co tylko się da; skanuje temat z podręcznika żeby go nie targac do szkoły :)

Ja nie wiem jak to działa. Zapytaj tego tu posiadacza. Ale jeśli jak podręczny skaner, to naprawdę przydatna funkcja. Ja na razie na pewno nie kupię takiego czytnika i zbieram na zwykłego 10' netbooka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, e-czytniki nie działają jak skaner. Cytowany user miał na myśli skanowanie skanerem i zrzucanie tego na e-czytnik.

A tak swoją drogą - jak wyobrażasz sobie skanowanie np. nowej książki Kinga "Dallas '63" e-czytnikiem, nawet jeśli miałby taką funkcję? Do każdej strony przykładasz urządzenie? Przy tych 700 (czy ile tam) stronach trwałoby to z 3h jak nic (czas z d...) :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt duża cena w stosunku do funkcji.

To pojęcie względne. Równie dobrze można powiedzieć, że Rolexy są zbyt drogie, po przecież tylko wskazują czas - hello, przecież kupię sobie netbooka, tam mam czas też i masę innych rzeczy ;-) A tak bardziej serio, to po porostu się z tym nie zgadzam. Cena jak cena, widocznie tyle musi być.

...wolę już dorzucić jeszcze 350 zł i kupić wielofunkcyjnego netbooka.

No i widzisz, dla mnie netbook jest mało funkcyjny, to już wolę jeszcze więcej kasy dołożyć i jeszcze bardziej wielofunkcyjnego laptopa. Itd, itd.

Ilu z was ma czytnik ale nie ma laptopa/netbooka??

To pytanie jest bez sensu. Równie dobrze mogę spytać, ile z obecnych tu osób ma zegarek, ale nie ma telefonu? Przecież na telefonie można robić tylko fajnych rzeczy, a zegarek tylko wskazuje czas. Traktowanie czytnika jako dodatkowego gadżetu jest moim zdaniem dość dziwne. To, że coś działa na baterie, nie oznacza, że należy to wsadzać do tego samego worka co laptopy czy netbooki. Czytnik ma być do czytania, jak sama nazwa wskazuje - mówić, że jest gorszy od tabletu, bo na tablecie można robić więcej, to tak samo, jak mówić, że kamera jest gorsza od komórki (przecież tym też można nagrywać!).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP Nie musisz na mnie tak zaraz naskakiwać.

Zegarek na ręce noszę od 1993 roku (I komunia) i nie wyobrażam sobie nie noszenia go. Czuję się wtedy jak bez ręki. Komórki w Polsce rozpowszechniły się później i teraz jest wiele osób którym właśnie komórka zastępuję zegarek. A Rolexy są bardziej oznaką statusu/szpanu niż pełnią funkcję użytkową. Tak jak wszystkie inne dobra luksusowe - b. droga biżuteria, limuzyny, super samochody, markowe ubrania, apartamenty itd.

Netbook nie jest dobrem luksusowym i też, jak nazwa wskazuje, służy do książek (i netu) :) Ja nikogo nie chcę nawracać na mój tok myślenia. Wyrażam tylko swoje zdanie. Dla mnie czytnik jest zbyt ograniczony w funkcjach i za drogi. Na razie uważam go za gadżet. Ja wolę netbooka ze wzg na jego wszechstronność, przy zachowaniu mobilności. Dopiero jakbym miał jakiś czas netbooka/laptopa i przywykł do niego wtedy mógłbym rozważyć zakup czytnika. Bo człowiek się szybko się nudzi i ciągle by kupował coś nowego :). Tyle.

@Xavion - 3h niedzielnego popołudnia w Empiku mógłbym poświęcić, zamiast płacić 40-50 zł za takie tomiszcze :) :)

Może następna generacja urządzeń z e-papierem mogłaby mieć właśnie wbudowaną taką kamerkę-skaner i automatyczny super translator. To byłby git.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się do takich czytników nie mogę przyzwyczaić. No bo tak na dobrą sprawę to jest mi to urządzenie kompletnie niepotrzebne. Nigdy nie wyjeżdżam na tak długo, aby brać ze sobą więcej niż jedną książkę, a samo urządzenie jest drogie. Ceny powieści również mnie odpychają. Jak mogę mieć za 20-30 zł książkę, słyszeć szelest kartek itp. To nie widzę sensu takiego urządzenia. Tym bardziej, że w konieczności mam laptopa - też ma wi-fi! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xavion - 3h niedzielnego popołudnia w Empiku mógłbym poświęcić, zamiast płacić 40-50 zł za takie tomiszcze :) :)

Może następna generacja urządzeń z e-papierem mogłaby mieć właśnie wbudowaną taką kamerkę-skaner i automatyczny super translator. To byłby git.

Czyli problem natury moralno-prawnej w tym wypadku dla ciebie nie istnieje? ;]

W każdym bądź razie - nie spodziewam się, by wprowadzono taką funkcjonalność kiedykolwiek - e-reader z założenia zastępuje papierowe publikacje - jaki sens we wbudowaniu opcji kopiowania książek/czasopism papierowych bezpośrednio do takiego urządzenia? Absurd.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by rolę 'skanera' pełnił np. smartfon - wbudowane aparaty są coraz lepsze, aplikacje do digitalizowania np. wizytówek są już teraz, tłumacz google też - droga teoretycznie wolna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz pożyczyłem netbooka od kuzyna na parę dni i czyta mi się bardzo dobrze. Odpowiedni stosunek ciężaru i wydzielanego ciepła pasują do położenia netka na brzuchu i czytania. Zmęczenie moich oczu jest minimalne. Niestety nie znam nikogo z czytnikiem więc nie mam porównania. Ale na razie, ze wzg na swoją wszechstronność ja przedkładam netbooka nad czytnik e-papieru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem sobie niedawno KIndle 4. I mimo, że bardzo sceptycznie podchodzę to większości dziwacznych nowinek technicznych, to Kindle mogę polecić z absolutnie czystym sumieniem. Bardzo długi czas pracy baterii, lekkość, ogromna pojemność dysku (jak na takie zastosowania) i naprawdę rewelacyjny i rewolucyjny ekran. Kto nie widział, może trudno uwierzyć na słowo, ale to na prawdę nie męczy oczu bardziej niż zwykły papier. Wad nie ma to chyba żadnych. Jedynie to, że podczas przeglądania netu kilka razy (przy czytaniu nigdy) mi się zawiesił. Ale opcja przeglądarki jest w dziale "experimental" więc to można wybaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...