Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

P_aul

Device Masters - dyskusje

Polecane posty

Witam zainteresowanych graczy wink_prosty.gif Dziś nieco tła fabularnego, jutro lub pojutrze (tj. poniedziałek lub wtorek wink_prosty.gif ) wrzucę szczegóły mechaniki. Będzie w niej nieco więcej niż w zwykłym Fejcie aby lepiej oddać pewne zasady walk, jakie widzimy w anime. Tyle wstępu, miłego czytania, i dojedźcie do końca, bo wrzucę kilka informacji o postaciach:

Wieloświat

Istnieje nieskończenie wiele wszechświatów. Niektóre są tak małe, że mieszczą zaledwie jeden świat, inne nieskończenie wielkie, dające mieszkanie nieprzeliczonej liczbie inteligentnych gatunków. Każdy wszechświat rządzi się własnymi prawami. Zwykle różnice są niewielkie (inna wartość liczby PI, czy stałych kosmicznych), niektóre jednak są tak inne, że istota z przeciętnego wszechświata nie ma szans przetrwać w nim nawet sekundy.

Między wszechświatami znajduje się Pustka. Tak przynajmniej nazwali ją pierwsi wędrowcy, ale mylili się albowiem ta przestrzeń nie jest pusta. Zamieszkują ją dziwne istoty, cienie umarłych wszechświatów, bestie istniejące nim pierwszy wszechświat się narodził, moce, dla których jedynym określeniem jest słowo bóg. Pierwsi wędrowcy przez Pustkę nie wiedzieli również, że popełnili straszliwy błąd opuszczając własny wszechświat. Złamali pieczęcie odcinające każdy od pozostałych. Współcześnie istoty zdolne do podróży międzywymiarowych uważają by nie przedostawać się do zamkniętych wszechświatów, ale bardzo wiele zostało otwartych. To z kolei otworzyło drogę mieszkańcom Pustki. A większość z nich nie jest przyjazna Życiu.

Mieszkańcy pustki

Co prawda skatalogowanie wszystkiego co czai się w przestrzeni między wymiarami jest niewykonalne, ale da się wyróżnić kilka typów istot:

- Demony - te istoty przyciągane są przez osłabienie osnowy oddzielającej wszechświaty. Ich jedynym celem zdaje się odrywanie fragmentów wszechświatów i ściąganie ich w Pustkę, gdzie obracają się w nicość. Jak większość natywnych mieszkańców Pustki nie mają formy, ale w chwili gdy wkraczają do wszechświata mogą ją nabyć. (taaa, zżynam z Exalted tongue_prosty.gif)

- Cienie - fragmenty świadomości pozostałe po śmierci wszechświata, będące kumulacją inteligencji, która się w nim narodziła. Te istoty cierpią niewyobrażalny i nieskończony ból towarzyszący śmierci Rzeczywistości. Wydaje się, że ich pragnieniem jest ponowne istnienie w jakimś wszechświecie i przy każdej sposobności wnikają w niego. Ponieważ jednak całkowicie zapomniały one o wszystkim poza bólem naginają one działania żywych, niszcząc ich życia i w końcu ich samych.

- Starsi Bogowie - (hello there wink_prosty.gif ) Czasem są wszechświatami. Czasem śpią w ich wnętrzu. Czasem się budzą, a wtedy następuje gigantyczny kataklizm. Najprawdopodobniej istnieli zanim zrodził się pierwszy wszechświat, być może nawet to oni są odpowiedzialni za powstanie Wieloświata i być może to oni w końcu przyniosą mu kres.

- Bogowie - Te istoty nie przypominają ludzkich wyobrażeń o bogach. Są czystą Wolą, bez konkretnej formy. Oni również, podobnie jak Cienie, czują się przyciągani do wszechświatów, a ich działania mogą być odczuwalne tak na pojedynczej planecie jak i w całym uniwersum, które dotykają. Prawdopodobnie mają jakieś cele, ale zrozumienie ich jest poza zasięgiem śmiertelników.

- Kreatorzy - Te istoty spotyka się tylko w pobliżu młodych, nie do końca uformowanych wszechświatów. Nikt nie wie jak dokładnie działają ale ich celem wydaje się sianie życia we wszechświatach.

- Inżynierowie - Te istoty bardzo często atakują podróżników przez Pustkę. Mają również zdolność naprawiania osnowy Wszechświata, a nawet ponownego go zapieczętowania. Ten ostatni proces jest jednak niezwykle długi, a mieszkańcy wielu odpieczętowanych wszechświatów, gdy raz poznają Wieloświat, decydują się z różnych powodów utrzymywać swój świat otwarty.

Wszyscy mieszkańcy Pustki są nieśmiertelni, ale nie niezniszczalni. We wszechświatach zagrożonych atakami co groźniejszych istot zaczęto odnajdywać tajemnicze artefakty, które wydają się niezwykle stare. Z drugiej jednak strony pojawiają się one w tajemniczych okolicznościach wkrótce po tym gdy pieczęcie wokół Wszechświata opadną. Artefakty te nazwano Urządzeniami.

Urządzenia

Nikt nie wie skąd biorą się te tajemnicze artefakty, kto, lub co je tworzy lub stworzył ani dlaczego pojawiają się w pobliżu skupisk istot inteligentnych wkrótce po odpieczętowaniu Wszechświata. Powszechnie akceptowalna teoria mówi że są one druga linią obrony po pieczęciach. Nie odpowiadają jednak na podstawowe pytanie, skąd ta obrona się wzięła.

Urządzenia w chwili pierwszej aktywacji łączą się empatycznie z pobliską istotą, która najlepiej odpowiada ich własnemu charakterowi. Dają swemu użytkownikowi niezwykle potężne moce, z których najcenniejszą jest zdolność tworzenia Pola Bitwy. Pole Bitwy to mikrowszechświat o bardzo płynnych prawach fizyki, na które bardzo silnie wpływa wola walczących. Co prawda pełną aktywację Urządzenia można wykonać w zwykłym wszechświecie, ale walka z jego pomocą silnie narusza osnowę oraz powoduje spore zniszczenia na planecie na której jest używane. Stąd bitwy z istotami z Pustki zawsze odbywają się w mikrowszechświecie który powstaje w chwili rozpoczęcia walki i rozpada się po jej zakończeniu. Użytkownik Urządzenia jest w stanie wciągnąć na Pole Bitwy każdego kogo uważa za swego wroga. Co więcej inni użytkownicy w pobliżu zostają również natychmiast wciągnięci. W chwili gdy użytkownik umiera urządzenie zasypia na jakiś czas, dopóki nie będzie gotowe połączyć się z nowym.

Urządzenia dzielą się z grubsza na trzy typy, z dalszymi podziałami wewnątrz każdego typu:

- Pojazdy - te Urządzenia tworzą potężną broń w postaci pojazdu, zwykle w humanoidalnej formie (czytaj wielki robot), ale nie zawsze. Jego forma, uzbrojenie i zdolności są częściowo definiowane przez wyobrażenia użytkownika, a częściowo przez samo urządzenie. Te Urządzenia najlepiej sprawują się w walce z niektórymi szczególnie dużymi rodzajami demonów oraz bogami.

- Wojownicy - te Urządzenia wyposażają użytkownika w broń i zbroję oraz dają mu zdolność wykonywania potężnych ataków jak i doskonałego bronienia się przed atakami wroga. Częściej wybierają one mężczyzn i lepiej się z nimi synchronizują.

- Magowie - te urządzenia również wyposażają użytkownika w broń, ale nie mają naturalnych zdolności defensywnych rekompensując to dużo bogatszym wyborem specjalnych zdolności. O ile Urządzenia wojowników zwykle koncentrują się wyłącznie na ataku i obronie, te często mają również funkcje wspomagające, pozwalające przyzywać potężne istoty i wiele innych. Te Urządzenia lepiej synchronizują się z kobietami.

Wielkie Wojny

Początkowo urządzenia stosowane były zgodnie z przeznaczeniem - do niszczenia zagrożeń przybywających z Pustki. Z czasem jednak coraz więcej istot zaczęło rozumieć ich niesamowite znaczenie militarne - jeden użytkownik był w stanie niszczyć całe armady wroga i to bez jakichkolwiek strat cywilnych czy uszkodzeń miejscowej infrastruktury, jako że cała walka odbywa się na Polu Bitwy. Początkowo zaczęto więc stosować je w wojnach wewnątrz wszechświatów, aż wreszcie jedna z bardziej wojowniczych ras rozpoczęła krucjatę przez Multiwersum. Tak rozpoczęła się pierwsza Wielka Wojna. Potem było ich jeszcze wiele, o zasoby naturalne, o terytorium, o władzę. Dla wielu jeden Wszechświat nie był wystarczający. Kolejni użytkownicy byli uważnie dobierani i szkoleni, całe wszechświaty pustoszone, a czasem nawet pozostawiane na pastwę Demonów i Cieni. Ostatnia taka wojna zakończyła się raptem kilkadziesiąt lat temu licząc według Czasu Pustki. Aby raz na zawsze zapobiec takim wydarzeniom powstało kilka organizacji, których celem jest kontrolowanie Urządzeń. Zadanie to jednak graniczy z niewykonalnym, bo odpieczętowanych wszechświatów jest bardzo wiele i w każdym z nich może pojawić się nowe Urządzenie. Oraz grupa zapaleńców gotowa wykorzystać je w niewłaściwym celu.

Teraz krótko co do postaci, szczegóły mechaniczne dodam potem przez wyedytowanie tego posta. Dla zaznajomionych z Fejtem powiem krótko - standardowo będą cztery poziomy umiejętności, pięć aspektów, stunty zostaną zastąpione systemem specjalnych ruchów aktywowanych nową walutą - energią, która występować będzie obok zwykłych FPków. Niezaznajomieni z Fejtem mogą poczytać mój post w dyskusjach do sesji błyskawicznej (klik klik).

Gracze wcielą się, jak już mówiłem wcześniej w nastolatków, którzy, jak łatwo się domyślić, zostaną użytkownikami Urządzeń. Możliwości są dwie - wolałbym aby większość graczy grała nieuświadomionymi mieszkańcami Ziemi (nasz wszechświat zostanie przypadkowo odpieczętowany zaraz na starcie fabuły), ale ewentualnie można też wcielić się w młodego, zdolnego agenta jednej z organizacji trudniącej się utrzymywaniem pokoju. Słowo kluczowe to oczywiście "wolałbym" jeśli wszyscy wybierzecie agentów to pozgrzytam zębami i zmodyfikuję fabułę tak, aby pasowała... w sumie to nie będzie trudne więc nie krępujcie się wink_prosty.gif

Możecie więc już zacząć myśleć nad konceptem waszej postaci, w razie pytań piszcie tutaj, od razu mówię, że naprawdę nie ma ograniczeń na możliwości waszego hero i w tej sesji nie ma czegoś takiego jak overpower. Jeśli chcecie jakąś skalę to spójrzcie na co mocniejsze charmy w Exalted - to będą wasze podstawowe specjalne umiejętności (np. zadanie obrażeń WSZYSTKIM wrogom na Polu Bitwy, albo automatyczne pokonanie jednego wroga, tudzież zignorowanie wszelkich obrażeń przez kilka rund powinno być standardem biggrin_prosty.gif)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich którzy czytali wcześniej - zamieniłem w pierwszym poście słowo "synchronizacja" na "energia", bo takie nazewnictwo będzie bardziej logiczne ;)

Dodatkowe informacje na temat Urządzeń:

Urządzenia są empatycznie związane ze swoim właścicielem i są tym potężniejsze im lepiej czuje się użytkownik. Szczególnie silnie reagują one na konkretne emocje lub cechy charakteru jak Power of Love, Power of Friendship, Power of Self-Respect (kto nie zna Scotta Pilgrima niech się wstydzi =) ), odwaga itp.

Na tej sesji nie ma stuntów. Zamiast tego są bardzo potężne specjalne ataki (i inne ruchy) udostępniane przez Urządzenie. Aby je wykonać należy wydać odpowiednią ilość energii (3-15 punktów). Energię zdobywa się przede wszystkim dobrymi postami (0-5 punktów, minimum 2 jeśli dostajecie cokolwiek). Co oznacza dobry? Na mojej sesji TTGL gracze momentami strasznie kombinowali jakby tu udowodnić, że są naprawdę rozpaleni i że powinni aż kipić spiralną energią. Wolałbym jednak aby posty były klimatyczne i jeśli wasza postać ma wątpliwości, boi się itp. to możecie dostać więcej punktów. A najlepiej jak po prostu odgrywacie w miarę rozsądnie i zgodnie z mahoushoujowymi i super-robowymi kanonami swoją postać ;) Oczywiście przemowy "in the name of the Moon" i budowanie dramaturgii będzie wysoko punktowane. Ponadto punkty zebrane poza walką mogą być użyte w samej walce, czyli jeśli dużo będzie się działo w trakcie "odcinka" to sama walka może być krótka i brutalna :D Jeśli otrzymujecie lub wydajecie FP za aspekt połączony z Urządzeniem (patrz karta) dostajecie 3 punkty energii. Wreszcie, gdy odzyskujecie pulę FP (po zakończonej przygodzie) punkty się zerują.

Urządzenia mają kilka poziomów synchronizacji. Nie podam konkretnej liczby, ale użytkownicy na trzecim poziomie uważani są za potężnych, a czwarty nie jest zbyt często spotykany. Na każdym poziomie, licząc od zerowego, Urządzenie daje swemu właścicielowi konkretne specjalne moce, o jedną więcej co poziom. Przy tym nie musi być tak, że na wyższym poziomie moce są potężniejsze (ale może), wasza podstawowa, pierwszopoziomowa kamechamecha może być do końca sesji najpotężniejszą bronią w arsenale ;) Poziom zerowy daje jedną zdolność/moc/atak, który może być użyty w każdej chwili, nawet w normalnym świecie. Te zdolności są zwykle wyraźnie słabsze od pozostałych i bardzo zróżnicowane. Aby odblokować zdolności na pierwszym poziomie należy aktywować Urządzenie, zwykle za pomocą słowa lub frazy aktywującej. Po tym Urządzenie przyzywa mecha/transformuje się w broń/transformuje użytkownika... you know the drill (no, not the heaven piercing drill). Co prawda urządzenie można aktywować w normalnym świecie, ale jest to wysoce odradzane, lepiej zrobić to dopiero na Polu Bitwy. Kolejne poziomy zwykle charakteryzują się dodatkową transformacją (np. kształt broni nieco się zmienia, robot otrzymuje dodatki...) i odblokowują nowe moce, o jedną więcej niż na poprzednim poziomie. Nie trudźcie się jednak z wymyślaniem mocy wyżej niż na drugim, trochę czasu minie nim dojdziecie do niego (no ok, jest też możliwość rozpoczynania z dostępem do drugiego poziomu). Ponadto uruchomienie wyższego poziomu wymaga 5 punktów energii (co oznacza, że często będziecie mogli od początku walki mieć drugi, gdy już go zdobędziecie ;) ).

Wszystkie Urządzenia mają kilka funkcji. Poza dawaniem użytkownikowi mocy i tworzeniem Pola Bitwy każde jest w stanie wykryć inne aktywne Urządzenie, a w kolejnych rundach skanowania podać jego typ, nazwę i ogólne możliwości. Ponadto Urządzenia w sposób pasywny wykrywają wszelkie naruszenia osnowy Wszechświata i kierują użytkownika w ich kierunku.

Pole Bitwy istnieje dopóki jego twórca nie rozproszy go lub nie zostanie wyłączony z walki. Urządzenia starają się chronić swoich użytkowników i usuną go jeśli straci przytomność lub nie jest w stanie dalej walczyć (w okolicach trzeciej konsekwencji ;) ) Jeśli oryginalny twórca Pola Bitwy zostanie z niego usunięty Pole też się rozprasza, chyba że inny użytkownik zdecyduje się je podtrzymać.

Urządzenia gdy nie są aktywne wyglądają jak coś, co użytkownik mógłby nosić zawsze przy sobie - sygnet, naszyjnik, długopis, moneta, klucz...

Jak już wspominałem istnieją trzy typy Urządzeń:

1. Pojazdy

Najczęściej mechy, ale niekoniecznie. Pojazd ma własny zestaw kratek i tylko niewielka część obrażeń dociera do użytkownika. W zamian jednak w każdej kolejce pochłaniają 1 punkt energii. Jeśli energii jest za mało użytkownik zaczyna otrzymywać pełne obrażenia, a wszystkie akcje wykonywane są z karą -1 do rzutów.

2. Wojownicy

Jeśli urządzenie jest aktywne zbroja daje redukcję obrażeń o jeden (czyli efektywnie +1 do rzutów obronnych). Mężczyźni używający tych Urządzeń otrzymują dodatkową moc na zerowym poziomie (najczęściej jest ona dodatkowym systemem, patrz dalej)

3. Magowie

Te Urządzenia mają na każdym poziomie o jedną więcej moc (2 na zerowym, 3 na pierwszym...) Kobiety otrzymują dodatkową (czwartą) moc na poziomie pierwszym.

Systemy

Każde urządzenie ma System Empatyczny, pozwalający zbierać energię z emocji użytkownika. Pojazdy dodatkowo mają Rdzeń Zasilający, który pochłania 1 punkt energii w zamian za pełne funkcjonowanie pojazdu. Inne Urządzenia mogą mieć dodatkowy system spośród poniższych:

System amunicji - Urządzenie ma możliwość gwałtownego doładowania np. poprzez użycie specjalnej amunicji, wymianę baterii itp. W praktyce ten system pozwala wymienić FP na 5 punktów energii.

Reaktor Empatyczny - To Urządzenie reaguje nie tylko na swego właściciela, ale też wszystkich, których uważa on za sojuszników. Gdy ktoś z twojej drużyny otrzymuje punkty z Systemu Empatycznego (czyt. za posta) ty otrzymujesz 1 punkt.

Projektor Empatyczny - Generuje fale, które wzmacniają pobliskie sojusznicze Urządzenia gdy jego właściciel generuje energię z Systemu Empatycznego. Innymi słowy gdy dostajesz punkty za post, wszyscy twoi sojusznicy otrzymują 1 punkt.

Berserk System - Im dłużej trwa walka tym potężniejsze jest to Urządzenie. Za każdym razem gdy użytkownik otrzymałby obrażenia (przed redukcją ze zbroi wojowników) otrzymuje on 1 punkt, a gdy zadaje obrażenia 2 punkty.

System Galaktyczny - Czerpie energię ze Wszechświata, w którym się znajduje (najczęściej Pole Bitwy). W każdej rundzie walki generuje 1 punkt energii. Aktywacja tego urządzenia poza Polem Bitwy silnie destabilizuje świat.

System Limitu - Pozwala użytkownikowi wejść w stan przeładowania - natychmiast daje 15 punktów, ale po trzech rundach odbiera 15 punktów. W tym wypadku punkty energii mogą spaść poniżej zera i jeśli są na wartościach ujemnych użytkownik ma -2 do wszystkich rzutów. Dobre jeśli masz pewność że jeden-dwa ataki są w stanie zakończyć definitywnie walkę. Problematyczne, jeśli nie zakończą.

System ładujący - pozwala wybrać jedną moc, której koszt będzie spadał o 2 w każdej rundzie walki (minimum 1). Po jednorazowym użyciu umiejętności jej koszt wraca do początkowego poziomu.

System Świadomości - Urządzenie jest samoświadome i inteligentne. Posiada własne 3 poziomy umiejętności. Najczęściej takie urządzenia mają na poziomie zerowym zdolność przyjmowania humanoidalnej formy. Urządzenie jest wtedy NPCem, ale gracz może w dużym stopniu wpływać na jego działania.

Możliwe jest zamontowanie większej liczby systemów, płacąc za to mocami. Można też dodać sobie jedną moc na dowolnym poziomie i nie montować dodatkowych systemów.

Wreszcie, moce mogą być jednorazowe (odpalasz, działają przez określony czas np. do końca rundy) lub trwałe (po uruchomieniu płacisz w każdej rundzie za podtrzymywanie).

Karta Postaci

Imię:

Historia: dająca nieco wglądu w samą postać, charakter, umiejętności, wady i zalety ;) Nie musi być historią per se (bo opisywanie zwykłego życia dzieciaka, zanim zdobył Urządzenie może być nieciekawe... chyba, że planujecie dramatyczną przeszłość :D) Zamiast tego może być opis postaci.

Wygląd: Jeśli wasz agent jest jakąś bardziej wymyślną rasą z odległego wszechświata tu jest dobre miejsce by powiedzieć o tej rasie kilka słów ;) Jeśli nie to standardowe rzeczy...

Umiejętności: 4 poziomy, czyli

4

33

222

1111

Ponadto proszę o minimum dwie umiejętności "bojowe" tj. jedną która będzie używana do rzutów na atak i drugą na obronę. Oczywiście może być więcej ;)

Aspekty: 5, jeden musi być cechą charakteru połączoną empatycznie z Urządzeniem

Urządzenie

Imię:

Rezonans Empatyczny: aspekt, na który reaguje urządzenie

Typ:

Fraza aktywacyjna:

Transformacja: jak wspominałem nie musi zmieniać całego użytkownika, może być to po protu ujawnienie prawdziwej formy Urządzenia. Tu też możecie opisać wygląd waszego wojownika/mecha/maga po transformacji. Ponadto "zbroja" wojowników nie musi naprawdę być zbroją, to dowolny ubiór, z bikini włącznie :D

Umiejętności (jeśli samoświadome)

Moce i Systemy

EDIT: Zapomniałem dopisać... Postać tworzycie z synchronizacją na pierwszym poziomie ale jeśli gracie mugolami (czyt. Ziemianami) to na starcie sesji dopiero nauczycie się aktywować i obsługiwać Urządzenie. Czyli zakładacie, że wasza postać nie wie wszystkiego co zostało napisane wyżej w obu postach :D

Ponadto jest możliwość rozpoczynania gry z odblokowanym drugim poziomem synchronizacji. Musicie poświęcić na to jednak jeden poziom umiejętności (piramidka zaczyna się na 3)

Na koniec aby lepiej pokazać jak to działa w praktyce...

Urządzenie

Imię: Core Drill

Rezonans Empatyczny: wola walki

Typ: Pojazd (Lagann)

Fraza Aktywacyjna: Spin On!

Transformacja: Przyzywa niewielkiego czerwonego robota...

Moce i Systemy:

System Empatyczny

Rdzeń Zasilający

0

Spiral Burst - użytkownik może doładować jeden swój atak spiralną energią zyskując +2 do ataku. Koszt - 4 EP

1

Lagann Impact - do wyboru:

- zadaje obrażenia o 2 kratki wyżej (może natychmiast zniszczyć przeciwnika)

- wbija się w pojazd i próbuje przejąć nad nim kontrolę. Jeśli jest to wrogi pojazd potrzebne będą skuteczne rzuty, które można ponawiać raz na rundę dopóki Lagann nie zostanie odłączony od pojazdu.

Koszt - 5 EP

GIGA DRILLLL BREAKAAAAAAAAH - daje bonus +4 do rzutu na atak. Jeśli atak się powiedzie przeciwnik zostaje natychmiast zniszczony. Jeśli nie, efekt można przenieść do kolejnej rundy płacąc 2 EP.

Koszt - 10 EP

Kilka innych mocy, tak dla przykładu:

Tarcza - neguje wszelkie efekty ataków wybranego wroga do końca rundy. Koszt 3 EP.

Osobiste pole ochronne - blokuje wszelkie obrażenia jakie mógłbyś otrzymać. Gdy zablokuje 10 punktów obrażeń, znika. Koszt 5 EP.

Macross Missile Masacre - do wyboru:

- Zadaje wybranemu celowi 4 punkty obrażeń (czyli w 4 kratkę, chyba, że jest zajęta), lub

- Natychmiast niszczy 4 wybrane cele, które mają żywotność na poziomie 1 lub 2 kratki (czyli wycina mooki)

Koszt - 3 EP

Beehive Barier - otacza niewielką przestrzeń nieruchomym polem ochronnym zdolnym zablokować 20 obrażeń. Koszt 6 EP.

Wind of life - leczy dwa obrażenia (oczyszcza dwie kratki) wszystkim sojusznikom w walce. Koszt 6 EP.

Red Setting - przyspieszenie. Daje użytkownikowi darmowy aspekt Szybkość (status darmowy jest odnawiany w każdej rundzie). Koszt 3 EP/runda.

Bind - wybrany cel nie może wykonywać żadnych akcji wymagających ruchu tak długo jak efekt jest podtrzymywany. Koszt 4 EP/runda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obiecałem tak zrobiłem ;] Proszę państwa, muzyczny wojownik właśnie zawitał w te progi. Karta zaakceptowana do wystawiania po poprawkach w mechanice ^_^

Karta Postaci:

1) Imię: Matthew Grishaw

2) Historia: Chciałby powiedzieć o sobie "Człowiek doskonały", ale nie może. Mimo to ten przepełniony energią bardziej szesnastolatek śmiało patrzy przez siebie szukając nowych wyzwań, nowych ograniczeń, które mógłby pobić i pokazać im kto tutaj rządzi. Szalenie pozytywny charakter wszędzie doszukujący się jasnych stron medalu, rozweselający publikę, typ jajcarza bądź komedianta rzucającego co rusz dowcipami wyciąganymi z rękawa. Lubi obracać się w towarzystwie, a jeszcze lepiej gdy podziela ono jego zainteresowania. A nawet jeśli nie to w cholerę z tym! Liczy się integracja i nowe więzy międzyludzkie (czyli zdecydowanie "Power of Friendship")! Można nazwać go lekkoduchem, pochodzi do życia i siebie z dystansem, ale nie jest kretynem bujającym w chmurach. Gdy potrzeba potrafi, a przynajmniej próbuje, zachować się sensownie do poważnej sytuacji (włączając tryb "Let's get dangerous!" ^_^). Na liście ulubionych zajęć króluje granie na wszelkiej maści instrumentach choć należne miejsce lidera piastuje gitara elektryczna... choć bębnami, basem też nie pogardzi. Głównie grywa kawałki z rocku i metalu, ale nigdy - i nie tylko w przypadku muzyki - nie zamyka się na nowe doznania i poszerzanie horyzontów... no, może poza tych naukowych, bo głupi nie jest, ale siedzenie nad podręcznikami to ostatnie czego pragnie. Choć nauka może wzbudzić u niego pewien niepokój tak wobec całej reszty staje z otwartą przyłbicą wybiegając przed szereg. Nie czeka aż okazja przyjdzie do niego, sam jej szuka. Jakby mógł to chodziłby 24h na dobę niczym aktywny wulkan na sterydach.

3) Wygląd: Jakieś 175cm wzrostu i około 60kg wagi, dosyć przeciętna sylwetka, która ani na kulturystę ani atletę się nie nadaje. Czarne włosy sięgające - na razie - do barku (z których robi użytek przy graniu czegoś cięższego); niebieskoszare oczy, głos już po mutacji (na szczęście...); typowa twarz bez znaków szczególnych

4) Umiejętności:

*) muzyk (jest w stanie zagrać na większości instrumentów, ale zdecydowanie uwielbia gitarę elektryczną) - 4

*) walka bronią białą - 3

*) wytrzymałość - 3

*) charyzma - 2

*) inteligencja - 2

*) odwaga - 2

*) spostrzegawczość - 1

*) siła - 1

*) siła woli - 1

*) wiedza - 1

5) Aspekty:

*) Niech gra muzyka! - każde wydarzenie, nie ważne czy małej czy wielkiej wagi, powinno obfitować w zadowalające tło muzyczne, które wybija klimat pod dach kosmosu. Może wydać się to dziwne dla postronnych, ale Matt nie rozstaje się z własnym egzemplarzem czarnej gitary elektrycznej gotów zawsze zapuścić odpowiednią nutę do tego co dzieje się dookoła.

*) Naprzód! - Matt'owi wyjątkowo nie trzeba powtarzać dwa razy tego samego. Jeżeli wyjątkowo pomysł mu się spodoba rwie się do jego wykonania bez zastanowienia nie mówiąc już o tym, że zazwyczaj woli prowadzić niż być prowadzonym przez innych... a jak dojdzie co do czego to woli przyjąć na siebie konsekwencje działań niż patrzeć jak obrywają jego kumple i przyjaciele.

*) Nigdy nie jestem sam! - nie ważne czy ciałem czy duchem, więzi stworzone z innymi ludźmi dają o sobie znać i Matt wierzy, że zawsze ma kogoś czuwającego nad nim (In our hearts! On our backs!)

*) Dymiące łapy - Matt wystarczająco długo - a przynajmniej tak sądzi - grywa na gitarze, żeby zapodać na niej jeden z cięższych kawałków, po której bolą palce, krew się leje a pot spływa z czoła. Jednakże jeśli uda się go zagrać bez pomyłki wtedy satysfakcja sięga zenitu epickości.

*) Myślisz, że się poddam?! - Ha, prędzej zginę! Nie wymaga chyba zbytniego tłumaczenia.

Urządzenie

1) Imię: Upadły Anioł

2) Rezonans Empatyczny: Nigdy nie jestem sam!

3) Typ: Wojownik

4) Fraza aktywacyjna: Rise, Fallen Angel!/Powstań, Upadły Aniele! (łatwo się domyślić, że sposób z Bleacha zaczerpnięty ^_^)

5) Transformacja: W czasie transformacji ubranie Matta nie zmienia się. Nowość to para czarnych skrzydeł wyrastająca mu z pleców, która zdolności latania mu nie zapewnia, ale fajnie wygląda i potrafi osłonić przed tym i owym. Drugą jest wytrzymała maska choć trza dodać, że Matt'owi zbytnio się nie podoba. Na pierwszym poziomie synchronizacji gitara nie zmienia zbytnio swojego wyglądu, może wydawać się tylko bardziej żywa albo drapieżna, ale nadal to kawał materiału ze strunami, który jednak może wiele.

6) Moce i Systemy:

System Empatyczny

Berserk System

Projektor Empatyczny

0

*)

- użytkownik ładuje atak duchem muzyki otrzymując bonus +3 - 4 EP

1

*)

- w dwóch wariantach:

- skumulowana moc podczas grania wytwarza masę dymu i innych efektów pirotechnicznych co uniemożliwia przeciwnikom wykonanie ataku bezpośredniego przez jedną rundę choć "obszarówki" nadal działają

- cały wysiłek kieruje na ochronę swoich towarzyszy co daje aspekt do wykorzystania przez użytkownika jak i jego sojuszników (czyli standardowo +2 albo przerzut)

W obu przypadkach 5 EP.

*)

- niszczycielska fala dźwięku wybija wszystkie mooki w okolicy mające trzy bądź mniej kratek w bliskim bądź średnim zasięgu, w bliskości żadne bębenki uszne się nie ostaną, koszt to 10 EP
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie, podziwiajcie i oceniajcie ;]

Karta Postaci

We wear the mask that grins and lies

It hides our face and shields our eyes.

Imię: Charles Lacroix

Historia: Charles ma pecha. Nie atakuje go przy codziennych czynnościach, nie sprawia, że potyka się na schodach czy rozlewa napoje. Zamiast tego czai się gdzieś tuż za horyzontem, czeka na dobrą okazję, aby uderzyć z pełną siłą i spleść jego losy w najgorszy możliwy sposób. Zaczęło się od narodzin. Jest synem pary francuskich przemysłowców. Matka zmarła przy porodzie, a ojciec nigdy mu tego nie wybaczył. Patrząc na niego widział tylko ostatnie, przepełnione bólem chwile swojej ukochanej żony, nie własne dziecko. Zaczął też pić. Ostatecznie zginął w wypadku samochodowym. Ekspertyzy wykazały, że pewnie nawet nie pamiętał jak się nazywał wtaczając się do auta. Charles nie wiedział wtedy, czy to on robi coś źle, czy ojciec nie umarł właśnie przez niego. Obiecał sobie więc coś: będzie dobrym, uśmiechniętym chłopcem. Został przekazany pod opiekę zabieganego wujostwa, które nie mogło mu poświęcić tyle czasu ile potrzebował, ale radził sobie. Nauczył się cenić samodzielność. W wieku 16 lat udał się na wymianę uczniowską do Japonii wcześniej poduczywszy języka. Zdawał sobie sprawę, że wujek z ciotką pewnie chcą się go pozbyć na jakiś czas, ale nie przeszkadzało mu to.

Charles jest smutną osobą. Zły na świat, który zdaje się ciągle kopać go w tyłek, odrzucony przez ojca, ignorowany przez opiekunów, sfrustrowany. Dlaczego on? Robi coś źle? Czy gdyby był wystarczająco dobry dla ojca, to ten w końcu by go zaakceptował? Opiekuni zaczęli traktować inaczej niż gębę do wykarmienia? Stłukł kiedyś lustro, że tyle złego go spotyka? Na co dzień wszystko to spycha w głąb siebie i, pamiętając starą obietnicę, stara się po prostu dobrze żyć, być akceptowanym przez innych, nie przejmować się i zajmować tym co lubi, np. gotowaniem czy sztukami walki, ostatnio zaczął się też uczyć rysunku. Czasami jednak maska pęka ukazując gniew i niezrównoważenie, chęć wyładowania się na innych. Impulsy mogą być różne, reakcje na nie tak samo, od zirytowanego spojrzenia po atak szału. Może kiedyś, z czyjąś pomocą posortuje sobie wszystko i zwyczajnie wyrośnie z etapu wkurzonego na wszystko nastolatka, ale teraz się na to nie zanosi.

Wygląd: Wygląda jak stereotypowy cudzoziemiec dla Japończyków, tzn. błękitnooki blondyn (włosy zazwyczaj mniej lub bardziej potargane, zawsze zostaje co najmniej jeden sterczący w dziwnym kierunku kosmyk). Do tego całkiem przystojny (z drugiej strony w animcowej stylistyce albo ktoś jest w różnym stopniu przystojny, albo bardzo brzydki :P), wysoki na nieco ponad 170cm i szczupły. Przez większość czasu wydaje się być w dobrym humorze, roztacza wokół siebie swoistą aurę luzactwa. Z drugiej strony ktoś dobrze obeznany z ludzką naturą mógłby stwierdzić, że tylko stara się sprawiać takie wrażenie. Mówi z lekkim akcentem.

Umiejętności:

4 ? Walka wręcz

3 ? Determinacja

3 ? Blefowanie

2 ? Wysportowanie

2 ? Inteligencja

2 ? Gotowanie

1 ? Spostrzegawczość

1 ? Rysownictwo

1 ? Wolny slot

1 ? Wolny slot

Aspekty:

Uśpiona bestia (Aspekt związany z Urządzeniem)

Nie potrzebuję twojego współczucia ? Charles nauczył się, że polegać najlepiej na sobie, nie szuka też u nikogo pocieszenia.

Uczeń z wymiany ? możliwość drobnych wpadek językowych, nieznajomości manier itd.

We Francji nie takie rzeczy się jadło... ? momentami absurdalnie wręcz mocny brzuch i głowa (choć nie pije i nie miał okazji tego sprawdzić)

A to pech ? szczęście Charlesa ma tendencję do odwracania się od niego w najmniej odpowiednich momentach i zatruwania mu życia

Urządzenie

- Don't make me angry. You won't like me when I'm angry.

Imię: Red Beast (Akajuu)

Rezonans: Gniew i frustracja

Typ: Wojownik

Fraza aktywacyjna: Zerwij łańcuchy i przebudź się, bestio!/Shatter your chains and awaken, beast!

Transformacja: Normalnie Akajuu wygląda jak niewielki medalik z ciemnego metalu. Z zadziwiającymi szczegółami przedstawia miecz opleciony łańcuchem. W tej formie może uchodzić za zwyczajny bibelot, kupiony kiedyś bajer. Po uaktywnieniu Urządzenia łańcuch opada z miecza i znika, zostawiając tylko pusty krążek metalu (nikt raczej nie będzie miał okazji się temu przyjrzeć). Charlesa otacza wtedy czerwone światło, a medalik przemienia się w cały, idealnie dopasowany napierśnik, naramienniki, rękawice i buty, wszystko z tego samego ciemnego, prawie czarnego metalu. Naramienniki wykuto w kształt przypominający szczerzące się łby jakiegoś potwora. Rękawice bardziej przypominają metalowe szpony. Cała zbroja ogółem wygląda bardzo ?drapieżnie? i zdaje się nie ograniczać ruchów, przeciwnie, znacznie wzmacnia fizycznie. Uzbrojenie to wielki (około półtora metra) miecz, prosty i surowy z wyglądu, trzymany w lewej ręce. Prawa owinięta jest łańcuchem przez 3/ 4 długości. Może on dowolnie się wydłużać i poruszać wedle woli Charlesa.

Moce:

Poziom 0

- Bloodlust ? Akajuu karmi się złością Charlesa oraz krwią i cierpieniem jego wrogów. Z każdym zabitym mookiem dostaje on +1 do rzutów na atak (ewentualnie z każdą zabitą dwójką, jeśli to naprawdę cieniasy z jedną-dwoma kratkami). Koszt 3 EP, podtrzymywane, kumuluje się z Berserk System.

Poziom 1

Tsunami Charge ? Charles rozpędza się i z ogromnym impetem wpada na wroga lub ich grupę. Jeśli to mooki, to automatycznie pada ich liczba równa sukcesom w rzucie na walkę, reszta musi się normalnie obronić. W przypadku poważniejszego wroga atak jest ?tylko? wzmocniony o +3. Koszt 4 EP.

Imperishable Chains ? łańcuch na prawym ramieniu Charlesa może oplątać i unieruchomić dowolnego wroga, co zapewnia darmowy, odnawialny co rundę aspekt, dopóki cel się nie wyzwoli (poziom trudności testu równy liczbie sukcesów w ataku łańuchem). Koszt 5 EP.

Systemy:

System Empatyczny

System Limitu

Berserk System

Od razu mówię, że postaram się ograniczyć emo-smęcenie, zresztą moja postać w chwilach kryzysu woli niszczyć innych, a nie siebie :icon_twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że postaram się ograniczyć emo-smęcenie, zresztą moja postać w chwilach kryzysu woli niszczyć innych, a nie siebie :icon_twisted:

No tak, w końcu nie masz wielkiego, organicznego robota...

Poza tym, ile jeszcze osób robi kartę? Albo jest zainteresowanych sesją? Bo waham się między

a) przyjęciem wszystkich zgłaszających się

b) konkursem kart

c) kto pierwszy ten lepszy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to macie. Podziękowania dla P_aula za pomoc z mechaniką. Dwie rzeczy: po pierwsze, jak to jest, że na prawie wszystkich sesjach z P_aulem jestem ja, Aiden i Black? Po drugie: Aiden zerżnął mój pomysł z cytatami. :angry:

POSTAĆ

Imię: Tomasz Kaźmierczak-Morihiro (albo po prostu Tom lub Tomo)

Historia: Tom jest drugim dzieckiem (pierwsze to jego starsza siostra) polskiej emigrantki, która osiedliła się w Japonii. Od zawsze raczej mało towarzyski, lepiej się czuje we własnym towarzystwie. Czasami był trochę wyśmiewany za jego aspołeczność, ale nigdy nie przyjęło to poważnych rozmiarów. Marzyciel, często gubi się we własnych rozmyślaniach. A myśli dużo. Jest inteligentny i posiada duży jak na jego wiek zasób wiedzy, interesuje go zdobywanie nowych doświadczeń i poznawanie sposobów, w jaki działa świat. Ma więc w sobie coś z naukowca, ale to raczej nietrafne porównanie. Nie bawi go rozwiązywanie równań i ślęczenie nad podręcznikami. Bardziej fascynuje go sam fakt, że wszechświat jest tak skomplikowany i ogromny, a my tacy mali i nieznaczący w większej skali. Ludzkość próbuje go zrozumieć, ale miną tysiąclecia, zanim pozna chociaż małą część jego sekretów. Do tego czasu Tomowi pozostaje jedynie patrzeć w nocne niebo i podziwiać ogrom czarnych przestworzy, zastanawiając się, czy w ich głębinach znajdują się istoty, które wiedzą więcej od nas oraz marząc o przygodach i wyprawach na nieznane światy?

Tak w każdym razie było do niedawna. Pewnego dnia, podczas spaceru, znalazł leżący na ziemi dziwny kawałek? czegoś. Na początku zdawało mu się, że to metal, ale metal nie zmienia powoli kolorów z pomarańczy przez czerwień aż do bladego różu, nie zdaje się być żywym, ciepłym i zimnym zarazem w dotyku i cichutko oddychającym, nie ma niemożliwych do określenia dokładnych wymiarów i kształtu. O dziwo nikt inny zdawał się go nie zauważać. Odłamek nieznanej substancji zdawał się go wołać, przyzywać do siebie. Tom włożył go do swojej kieszeni i nagle poczuł spełnienie, satysfakcję, jak osoba, która po długim odpoczynku otworzyła wreszcie oczy i ujrzała przed sobą świat pełen możliwości. Nie potrafił powiedzieć dlaczego, ale wszystko to wydawało mu się naturalne, oczywiste, jakby od zawsze postanowione było, że ma się zdarzyć, tylko dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę. Wrócił do domu. Nikogo tam nie było. Siostra była już dorosła i wyfrunęła z gniazdka, a rodzice musieli gdzieś na chwilę pójść. Wtedy odłamek, który trzymał przy sobie po prostu zniknął, rozpłynął się w powietrzu, a na jego miejsce pojawiła się?

- Jak masz na imię? ? powiedział Tom. Nie było to najmądrzejsze pytanie, ale niezwykłość sytuacji zaćmiła jego umysł.

Istota odpowiedziała wydając z siebie szereg niesamowitych dźwięków. Uszy Toma miały problemy z ich zarejestrowaniem, a samo powietrze zdawało się przemieszczać byle dalej, gdzie nie musiało przenosić tego czegoś.

- A coś, co potrafię wypowiedzieć?

- Oaszcbvzxbfnajlvfalsnflxgsxaaka. ? odpowiedziała istota po krótkim zastanowieniu.

- Nazwę cię Natalia. ? postanowił Tom.

I tak się zaczęło?

Wygląd: 180 cm wzrostu, niebieskozielone oczy, ciemnobrązowe włosy. Trochę pulchny i raczej wątły, brak znaków szczególnych. Przez większość czasu wygląda na zamyślonego albo obojętnego. Wkłada zazwyczaj dżinsy i rozpinane bluzy w ciemnych kolorach. Ma 16 lat.

Umiejętności:

4 Używanie Urządzenia ? Tom nie potrafi się bić i nigdy nie miał żadnej broni w rękach (jeśli nie liczyć noża kuchennego), ale jego Urządzenie zdaje się wręcz podłączać do jego instynktów i prowadzić go, by nieść zniszczenie ich wrogom.

3 Umysł ? Inteligencja, bystrość, podatność na wiedzę. Czysta moc obliczeniowa.

3 Percepcja ? Umiejętność dostrzegania rzeczy, których nie widzą inni, spostrzegawczość.

2 Wiedza (ludzki wszechświat) ? Ogólna wiedza naukowa o prawach rządzących ludzkim wszechświatem. Nie zna może szczegółów, równań i tym podobnych, ale wie mniej więcej, o co chodzi.

2 Wiedza (Wieloświat) ? Ogólna wiedza o Wieloświecie jako takim. Pustka, najważniejsze wszechświaty, obce kultury i tym podobne. Natalia zdążyła go wtajemniczyć w ogólną sytuację.

2 Siła woli ? Zdolność panowania nad swoimi emocjami i impulsami oraz przeciwstawiania się oraz wywierania wpływów. Odwaga, opanowanie, siła osobowości.

1 Charyzma ? Tom nie prezentuje się zbyt imponująco i nie jest typem dowódcy, ale jak włoży w to trochę serca, może być całkiem przekonujący.

1 Medycyna ? Wchłonęło się książkę czy dwie. Ludzkie ciało to skomplikowana machina, więc zasługuje na uwagę.

1 Empatia ? Podstawy psychologii, zrozumienie sposobu myślenia innych ludzi.

1 Refleks - Szybkość reakcji i pochodne.

Aspekty:

Badacz Wieloświata (związane z Urządzeniem) ? Tom zawsze był zafascynowany ogromem wszechświata, a teraz ma możliwość badania wymiarów jeszcze bardziej wspaniałych. On chce? nie, on MUSI wiedzieć więcej. Jeśli trafi na księgę, która ponoć ma przebudzić Starego Boga, przeczyta ją, a potem będzie próbował przeprowadzić uczoną debatę z rzeczonym bogiem. Ciągnie go do potężnych, strasznych i niesamowitych istot, zjawisk oraz rzeczy. Wieloświat jest pełen pięknych rzeczy, a on musi zobaczyć i zrozumieć je wszystkie. Czasami czuje się przytłoczony tym wszystkim, ale to tylko go motywuje jeszcze bardziej.

Chcę walczyć z wielkimi rzeczami! ? Tom, jako chłopak wątły, pulchny i generalnie mało imponujący, zawsze marzył o byciu silnym, potężnym. Teraz naprawdę taki jest (przynajmniej według ludzkich standardów). Jest gotów bez wahania spróbować swoich sił z bogami. Stara się utrzymywać spokój, skromność i rozsądek, ale czasami jego moce uderzają mu do głowy i prowokują aroganckie, lekkomyślne decyzje.

Humanista ? Tom wierzy w potencjał człowieka. Możliwości są nieograniczone, trzeba tylko po nie sięgnąć. Jeśli ludzkość sama się nie zniszczy, czeka ją wielkość.

Xenofil ? Tom jest bardzo zafascynowany obcymi rasami. Z radością pochłonie każdą informację o nich i nigdy nie przegapi żadnej okazji do uściśnięcia łapy, macki, odnóża czy innej kończyny.

Natalia ? Doradczyni, przyjaciółka, sprzymierzeniec. Tom bardzo ją ceni i nie lubi, gdy ktoś nazywa ją Urządzeniem albo traktuje jak przedmiot. Z jednej strony stara ponad ludzkie wyobrażenie, obca i zdolna miażdżyć ludzi niczym robaki. Z drugiej kompletnie niedoświadczona w sprawach emocjonalnych oraz kontaktach międzyludzkich, naiwna i ciekawa świata nie mniej od Toma, a może nawet bardziej. Odmawia zdradzenia jakichkolwiek informacji na temat swojego pochodzenia lub przeznaczenia, ale widać, że stworzono ją w równym stopniu do badań, jak do walki.

URZĄDZENIE

Imię: Natalia

Rezonans Empatyczny: Podziw, ciekawość, poczucie ogromu, niesamowitości, potęgi (cudzej lub własnej).

Typ: Mag

Fraza aktywacyjna: Mocy ponad ludzkim pojmowaniem, machino wykuta poza granicami rzeczywistości, jaką znamy, wysłuchajcie mych wezwań!

Transformacja: Po aktywacji Toma otacza wirująca poświata o wszystkich znanych człowiekowi kolorach i paru, których jeszcze nie poznał. Przestrzeń wokół niego zdaje się zakrzywiać i załamywać, w powietrzu pojawiają się dziwne, eteryczne kształty. Ubranie Toma pokrywa się skomplikowanymi, świecącymi wzorami, a w jego ręku pojawia się kostur wykonany z tego samego materiału, co uśpiona lub aktywowana humanoidalna forma Natalii. Pokrywające go symbole oraz jego wymiary i kształt zdają się co chwila odrobinę zmieniać.

Umiejętności:

3 Badania ? Wszystko, co obejmuje zdobywanie informacji. Analiza starożytnych artefaktów, łamanie szyfrów, tłumaczenie zapomnianych języków i tym podobne.

2 Walka ? Tłumaczyć nie trzeba.

2 Naprawa ? Przywracanie do stanu używalności obiektów nieożywionych, zarówno tych prostych jak i skomplikowanych.

1 Obrona - Sztuka blokowania, unikania i przyjmowania ataków.

1 Wolny slot

1 Wolny slot

Moce i systemy:

- System Świadomości

0 Forma humanoidalna ? Uśpiona forma Natalii (mieszczący się w dłoni kawałek metalu o podłużnym kształcie) znika, a zamiast tego pojawia się w swojej ludzkiej formie. Wygląda jak zwykła ludzka dziewczyna o czerwonych włosach i pomarańczowej sukience. Jeśli zostaje w tej formie aktywowana, zmienia swój wygląd w ten sam sposób, co Tom. Jednakże dodatkowo zaczyna znacznie bardziej przypominać maszynę (stawy widoczne jak u lalki, metalowa powłoka zamiast skóry, mechaniczne, świecące oczy).

0 Rozszerzenie percepcji ? Znacznie wyostrza zmysły Toma lub wskazanego sojusznika. Zapewnia celowi aspekt "nadnaturalne zmysły", który można wykorzystać do wzmocnienia rzutu przeciw iluzji, na atak albo na obronę. 4 EP.

1 Warp ? Zakrzywia fragment przestrzeni. Może zostać użyte do teleportacji (samego siebie lub kogoś/czegoś innego) albo rozerwania przeciwnika na strzępy. Koszt teleportacji jest zmienny w zależności od odległości i rozmiary przenoszonego obiektu. W przypadku zastosowania ofensywnego koszt to 2 EP na kratkę. Przeciwnicy poniżej 3 kratek giną natychmiast, reszta może się bronić.

1 Paraliż zmysłów ? Atakuje umysł celu. Jeśli rzut się powiedzie, ofiara traci wszystkie zmysły, zostając uwięziona w cichej pustce. 5 EP na rundę.

1 Starfall ? Sprowadza meteoryt na pole bitwy i zrzuca go na przeciwników. Atak na 5 kratkę na wszystkich w obszarze działania. Udany rzut obronny zmniejsza obrażenia do 3 kratek. Istoty poniżej 5 kratek giną natychmiast lub dostają konsekwencję. 10 EP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aiden zerżnął mój pomysł z cytatami.

Oj tam, oj tam, zwyczajnie mi się spodobało i postanowiłem "pożyczyć" :P

No tak, w końcu nie masz wielkiego, organicznego robota...

W zasadzie to zastanawiałem się, czy nie wybrać Pojazdu, ale uznałem, że to by była jednak przesada. Nie oznacza to jednak, że zbroja z czasem nie stanie się bardziej creepy, w końcu ma dopiero pierwszy poziom. A tak w ogóle to w ramach rozwoju psychicznego Charlesa domagam się, aby dwie następne postacie to była bezczelna, agresywna tsundere i pozornie wyprana z uczuć kuudere :chytry: Co do robiących kartę, to zgłosił się na początku jeszcze jurom, Dromader, Shaker i Stillborn, może jeszcze ktoś po cichu coś majstruje. Nie wiem, czy ciągle chcą, ani na jakim etapie tworzenia karty są. Właściwie to jaki jest termin, tak mniej więcej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, jak to jest, że na prawie wszystkich sesjach z P_aulem jestem ja, Aiden i Black?
Może po prostu wszyscy wiemy co jest dobre i legniemy ku fajnym sesją? :) Szczerze przyznam, że byłem pewny iż Aiden zrobi maga. Teraz tylko czekam aż jurom zrobi niespodziankę i nie zrobi postaci z robotem, ale nie wydaje mi się, że stać go na taki krok ;] W końcu musi być na tej sesji coś pokroju TTGL.

Heh, poza tym wasze karty pokazały mi szczegółów, których zapomniałem na dobry początek:

*) starzy Matt'a żyją - jest OK, standard, nic ciekawego

*) jest Amerykaninem

*) to gdzie się znajduje zależy tylko od P_aula - nie chciałbym mu w najmniejszym stopniu utrudniać pracy ^_^

Poza tym wiesz Cruadin... nadesłanie kart to jedno a przyjęcie do sesji to drugie jednak tutaj jestem wyjątkowo pozytywnej myśli ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam pytanie: wiem, że przewidujesz rozwój postaci i mocy, ale czy później będzie można dołożyć dodatkowe systemy, czy jest się skazanym na te, które wybrało się przy tworzeniu postaci?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi się podoba zintegrowanie Magów z kobietami...

A mi nie, bo nie przepadam za tego typu ograniczeniami klas do konkretnej płci. No chyba, że to kobiety dostają gorzej i mniej :P Choć to i tak nie miało wpływu na to, że wybrałem Wojownika, a nie Maga, jak się niektórzy (*macha do Blacka i Cruadina*) spodziewali. Aha, ale tak w ogóle, to zauważyłem, że w mojej karcie jest malutki błąd. Mianowicie zamiast "Walki wręcz" powinien być "Atak wręcz". Walka może być zastosowana również do obrony, a tego P_aul zakazał. Do defensywy starczy mi "Determinacja" ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda z początku nie chciałem, ale jednak wpadłem na pewien pomysł na kartę, więc z chęcią mógłbym tu spróbować. Zanim przejdę do robienia karty chciałbym od razu zapytać, czy przeszedłby tu klasyczny przykład klasowego dręczyciela z świadomym, sadystycznym urządzeniem? :D Bo wiem, że tutaj klimaty są raczej w kierunku pozytywnych charakterów, więc jeśli nie to po prostu daruję sobie pracy. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postać jednoznacznie zła tworzy wiele problemów. Mógłbyś grać antagonistę, ale... prędzej czy później (raczej prędzej) zostaniesz pokonany przez team "tych dobrych" i co dalej? Oczywiście w wielu anime defeat means friendship ale wtedy potrzebne jest coś w historii postaci co usprawiedliwiałoby heel face turn ;) Bo inaczej twoja postać będzie po prostu typowym monster of the week ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, raczej nie antagonistę miałem na myśli. Raczej zwyczajnego, złośliwego dzieciaka, którego złośliwość jednak ogranicza się do bicia lub dręczenia rówieśników, ale broń boże zabijanie tysięcy dla rozrywki, do którego trafia sadystyczne (ale nie "złe" w dosłownym tego znaczeniu) urządzenie. Dalej już nie ma odwrotu, chłopak nie odrzuci swojego urządzenia, więc raczej będzie starał się powstrzymać to, co zagraża porządkowi wszechświata (do którego, mimo wszystko, przywykł). Zabawna kwestia jest taka, że "sadyzm" urządzenia polega przede wszystkim na tym, że lubuje się ono w fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad swoim właścicielem aż ten odejdzie od zmysłów - niósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka, co nie? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ale niby dlaczego nasze postacie miałyby się zadawać z kimś takim? U mnie Charles przynajmniej stara się trzymać pozory i na co dzień jest normalny, tylko od czasu do czasu i podczas poważniejszych walk mu odbija. Do tego nie wykluczam, że z czasem się zmieni (nawet w historii o tym napisałem). Natomiast jeśli twoja postać ma być szkolnym osiłkiem kradnącym innym kieszonkowe i drugie śniadania, to nasza drużyna Wielkich Sprawiedliwych walczących o Dobro, Przyjaźń i Miłość raczej powinna najpierw ustawić cię do pionu przed ewentualną współpracą. No chyba, że znęcanie się, to efekt jakichś problemów osobistych i z czasem twoja postać się zmieni albo coś :P W każdym razie jeśli ta postać ciągle będzie złośliwa i okrutna w bezrefleksyjny sposób, to zwyczajnie współpraca może się nie układać. Ja tak to widzę, może P_aul stwierdzi inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego zadałem pytanie, czy ma to w ogóle sens. Chcę po prostu wcielić się w rolę szkolnego tyrana, który mimo wszystko jest człowiekiem jak wszyscy i też ma swoje problemy, kto wie, może nawet to traumatyczne dzieciństwo spowodowało w nim takie negatywne nastawienie? Cała rzecz rozbija się o granie swoistym "antybohaterem", któremu jako tako nie zależy na ratowaniu niczego, ale co nie zmienia rzeczy, że inni mogą mieć inne nastawienie na ten temat. Ja skończyłem już swoje bablanie - teraz chcę tylko wiedzieć, czy wychodzić z tą kartą, czy jednak nie? Bo z drugiej strony, taki jednorazowy występ w roli złego brzydala może nie jest nawet takim złym pomysłem. Ciekawi mnie tylko, czemu P_aul nie mógłby zastosować manewru z powracającym co pewien czas wrogiem - ja jeszcze tutaj wróóóóóóóócę! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

barowei - podrzuć na PW propozycję karty, wraz z konkretnymi informacjami jaką rolę chcesz odgrywać (i nie dziel się tym z nikim niech mają niespodziewajkę xD) i spróbujemy się jakoś dogadać.

Z innych wieści to robi mi się trochę dużo chętnych - poza kartami już umieszczonymi mam na PW gotowe (lub niemal gotowe) karty Dromadera i Shakera, Rysia przysłała coś nad czym jeszcze trzeba popracować, zainteresowanie wyrażali brylant, barowei i jurom... Ale nie martwcie się, postaram się jakoś sensownie to rozwiązać. Problem w tym, że nie lubię mieć naraz na sesji dużej liczby osób bo wtedy jest dużo większa szansa, że jedna nawali, co potwornie mnie wybija z rytmu odpisywania, a jak moi gracze już wiedzą jak raz wypadnę z rytmu to ciężko mi go odzyskać :/ Niemniej myślę o rozwiązaniu które pozwoli każdemu trochę pograć - tj. sesje będą dość intensywne (w okolicach szybkości błyskawicznej - post co drugi dzień ;)) ale nie wszyscy będą grali naraz. Trzy-cztery osoby będą odgrywały swoją przygodę, a potem miały krótką (mam nadzieję) przerwę. Gdy wszyscy już dostaną odpowiednie wprowadzenie i powstaną drużyny, które łatwiej ogarniać, więcej osób będzie grało jednocześnie. To dodatkowo ułatwi sytuacje gdy ktoś będzie musiał na jakiś czas zrezygnować z sesji (bo na przykład ma sesję egzaminacyjną :D) - wystarczy wtedy wymyślić usprawiedliwienie in-universe czemu zniknął na chwilę, a w jego miejsce wskoczy ktoś z aktualnej rezerwy. Przy tym rezerwa, jak rozumiecie, będzie tu miała znaczenie "będziesz miał swoje pięć minut za tydzień, góra dwa", a nie "w bliżej nieokreślonej przyszłości". Co wy na takie rozwiązanie? I czy macie jakieś konkretne wymagania odnośnie tempa rozgrywki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielenie na grupy i przełączanie się między graczami? Przypomina mi to system, który został użyty (a raczej byłby użyty, gdyby sesja trochę pożyła :dry: ) na The Legends. Mi pasuje, ale miejmy nadzieję, że ta sesja uniknie podobnego losu.

@barowei

Antybohatera mógłbym strawić (nie możemy przecież wszyscy być tacy mili i uczynni aż do rzygu), ale z twojego opisu wynika obraz postaci, z którą Tom współpracowałby tylko pod przymusem, a granie antagonistą za bardzo sensu nie ma. Ale ostatnie słowo należy do P_aula.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję zrobić groźbę potopu szwedzkiego i obdarcia ze skóry osoby, która zaczęła by się lenić :D Mówię to pół-serio, ale już wystarczająco dużo razy widziałem przykłady lenistwa i słomianego zapału, żeby teraz nie obawiać się o kolejną dobrą sesję... i btw. tu chyba nie chodzi o efekt P_aula, ale samą popularność pomysłu (do takiej idei The End zgłosiła się piątka ludzi :P). Jak dla mnie rozwiązanie zapodane przez MG wydaje się sensowne, ale oprócz tego dowaliłbym jakiś system kar jak np. lenistwo i wybijanie innych z rytmu, do X razy sztuka a potem dziękujemy na stałe. Może wtedy potencjalni zwalniacze zauważyli by, że psuję grę całej reszcie ;] A co do tempa rozgrywki? Byle sesja nie stała w miejscu przez miesiące*.

*ciągle mam nadzieję, że wskrzesisz inne "swoje" sesje if you know what I mean ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już to już... Zrobiłem kartę :D Oby się spodobała :P

Karta Postaci

Imię: Aiko Liayu

Historia: Normalna dziewczyna z prowincji, która wygląda na nie więcej niż 16 lat. Wiecznie zamyślona i kreatywna artystycznie. Często można ją zobaczyć z szkicownikiem w ręku. Nie jest zbyt towarzyska i bardziej toleruje samotność. Choć jej ponad przeciętna uroda jej tego nie ułatwia i często wielu mężczyzn spogląda w jej stronę i często stara się ją zagadać. Przy okazji nie jest też zbyt rozmowna i nie promienieje radością oraz entuzjazmem, który jest typowy u wielu młodych ludzi. Cechują ją zaś ruchliwość, nigdy nie przebywa zbyt dużo czasu w jednym miejscu i ciągle podróżuje po ziemi szukając samej siebie, a także inspiracji(?).

Wygląd: Z wierzchu, jak normalna dziewczyna w wieku około szesnastu lat (z tym, że) z nadprzeciętną urodą. Wzrost ze 164 cm i waga około 45 kg, chodź jej proporcje ciała są idealne. Nosi długie rurkowate dżinsy oraz przytulny sweterek pod którym skrywa?( a nie powiem ) Na jej głowie gości stylowa czapka, z którą się nigdy nie rozstaje, a z pod niej wystają jej krótkie płomienne rude włosy. Ma też ostrzejsze kły, niż inni ludzie, stąd świetnie wyglądałaby w stroju wampira na Halloween xD

Umiejętności:

4- strzelectwo

3- zwinność

3- zręczność

2- spostrzegawczość

2- akrobatyka

2- złodziejstwo

1- siła woli

1- manipulacja

1- siła

1- wytrzymałość

Aspekty:

*Czy to moja krew?- Nie ma dla niej nic lepszego niż widok krwii. Nie musi być to krew przeciwnika. Gdy sama zostanie zraniona to też ją cieszy i wtedy jeszcze bardziej się angażuje.

*Zostaw mnie samą- Nienawidzi, kiedy ktoś wtrąca się w jej sprawy. Potrafi wtedy wybuchnąć gniewem z byle powodu.

*Proszę nie? jakie to fajne!- Łatwo się ekscytuje. Ma w sobie takie małe dziecko i uwielbia się bawić, choć tego po sobie nie okazuje.

*Nie obchodzi mnie, kim jesteś?- Nie przejmuje się zbytnio kim dana osoba, którą spotka na swojej drodze. Wszystkich mierzy jedną miarą i traktuje tak samo. Nikt nie jest dla niej wyzwaniem.

*Słaba głowa- alkohol to jej wróg. Jeden łyk potrafi ją wprowadzić w stan upojenia alkoholowego. Tym samym zaburzając jej zdolność percepcji. Jednak jest cały czas w pełni świadoma i nie urywa jej się film. Choć potrafi wtedy działać bardziej ekscentrycznie i brawurowo niż zwykle.

Urządzenie

Imię: Bloody Mary

Rezonans Empatyczny: Żądza krwi i furia?

Typ: Mag

Fraza aktywacyjna: Lśnij wysłanniczko zniszczenia!!!// The sender of destruction, shine on!!!

Transformacja: Podstawowa formą jest zdobiona bransoleta, którą Aiko nosi na lewej ręce. Po wejściu na pierwszy poziom zmienia się w sporych rozmiarów zdobiony runami łuk, lekko obudowujący jej lewą rękę(co ma zapobiec stracie energii i pomóc w kumulacji? inspiracja z Bleacha) , strzelający czystą energią, która potrafi wyrządzić spore zniszczenia stworzeniom takim, jak cienie oraz tym bardziej materialnym. Cała skumulowana energia strzały jest w całości zużywana na obrażenia i zniszczenia. Żadna się nie marnuje.

Umiejętności:

3- Wiedza- posiada rozległą wiedzę na temat urządzeń i ich specyfikacji. Dzięki czemu może z łatwością je wchłaniać(magazynować w sobie) i używać ich mocy.

2- Leczenie- potrafi uleczyć siebie i użytkownika, jeśli zajdzie taka potrzeba.

2- Charyzma- umiejętność przekonywania do swoich racji, nawet najbardziej upartych.

1- Obrona- Sztuka blokowania, unikania i przyjmowania ataków.

1- Śpiew- nie wiadomo, jak posiadła tą umiejętność, lecz każdy z zachwytem przysłuchuje się, jak śpiewa.

1- Walka

Moce i Systemy:

System Empatyczny

System Świadomości

Berserk System

0

*Seal & Upgrade- jej urządzenie nie wiadomo, dlaczego zostało obdarzone mocą wchłaniania innych urządzeń lub inaczej magazynowania/zbierania w sobie. Po zamknięciu ich w sobie dając tym samym dostęp do jednej mocy na każdym poziomie synchronizacji pochłoniętego Urządzenia (czyli jedną 0-poziomową, jedną 1-poziomową itd.) ale po podwyższonej cenie. Poza tym może bez kosztu EP uwolnić Urządzenie. Po pokonaniu przeciwnika będzie starało się wchłonąć jego urządzenie, jeśli takowe posiada. 4 EP

*Not invisible- od razu może zdobyć informacje o urządzeniu przeciwnika i równocześnie daje mu -2 do każdego z rzutów zakłócając funkcjonowanie urządzenia lub zamiennie blokuje jego działanie na jedną rundę. 4 EP

1

*Overpower Shoot- Strzał dosłownie przeładowany energią, który dodaje +3 do ataku. 4 EP

*Rain of arrows - dodaje +2 do ataku przeciw każdemu celowi w obszarze działania, jeśli cel ma mniej niż 3 kratki żywotności to bonus wynosi +3. 6 EP

*Hawk Eye - postać przez jedną rundę celuje, po czym strzela z bonusem +4 do ataku. Jeśli cel otrzyma obrażenia to dodatkowo natychmiast otrzymuje jedną konsekwencję (słabe cele mogą natychmiast zginąć). Jeśli w trakcie celowania postać otrzyma obrażenia czar jest przerwany i nadal tracisz 3 EP. Koszt 5 EP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@P_aul

Pomysł w zasadzie może być, o ile rzeczywiście "rezerwa" będzie musiała czekać tylko tydzień lub dwa. Tyle i tak czeka się na odpis w tych wolniejszych sesjach. Czyli jestem na ostrożne "tak". Zgadzam się też z Blackiem, że jakieś kary za regularne lenistwo mogłyby się przydać. O ile dobrze rozumiem, to w obmyślonym systemie postacie hamujące się okresowo zamraża, ale jednak jeśli coś takie dla kogoś zdarzałoby się regularnie, to chyba można mu podziękować.

@Shaker

Kolejny furiat (czy też może bardziej yangire) w towarzystwie :D Ogółem jak dla mnie ok, choć w historii mogłoby być coś o tym, dlaczego właściwie tak lubi krew. No chyba, że to taki fetysz ;] Ale to nie ja jestem MG. Swoją drogą, to póki co tylko Black stworzył kogoś polegającego głównie na Przyjaźni i innych wartościach, Cruadin kogoś nieco bardziej neutralnego, a o mnie i Shakerze to raczej nie ma co mówić. Czyli aż takich słodziuśkich, sailorkowych klimatów raczej nie będzie, albo choć nie przez cały czas. W zasadzie okresowe zmiany nastroju opowieści jeszcze nikogo nie zabiły :P

PS Rozumiem, że strój po transformacji nie zmienia się zbytnio? Nie będzie fanserwisu? :C

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto i moja karta sprawdzona przez MG, tym razem postawiłem na inny koncept niż zwykle:

Imię: Kojo Ashimura

Historia: Kojo urodził się i mieszka w Tokio, kiedy był mały jego rodzice zostali zamordowani przez zbiegłego psychopatę na jego oczach, po czym on w niemal ślepym gniewie chwycił nóż ojca (ojciec miał go zawsze przy sobie, był on przekazywany z pokolenia na pokolenie) i cudem sam pozbawił psychopatę życia. Jego ciotka adaptowała go, jednak ze względu na jej stan fizyczny i to, że była jego jedyną krewną Kojo musiał sam o siebie zadbać. Już w wieku 12 lat dorabiał gdzie się tylko dało, nie był zbyt ufny wobec innych, nikomu nie pomagał i jednocześnie nie domagał się pomocy od innych, zawsze stawiając swoje dobro ponad wszystko, zawsze patrząc na innych z wysoka. Postawił sobie cel: stać się tak bogatą i ,,potężną'' osobistością by nigdy więcej nie musieć na nikim polegać i żyć samemu do końca życia. Podczas lat nauki trenował także wrestling (jako specyficzną metodę samoobrony) jak również szermierkę (do której miał bardzo specyficzny pociąg). Jest wyjątkowo wygadany i wyedukowany, potrafi wykręcić się z niemal każdej sytuacji samymi słowami. Teraz w wieku 16 lat mieszka sam w mieszkaniu, chodzi do liceum i zarabia pracując w fast foodach, jednocześnie szykując się już do założenia własnej firmy tuż po skończeniu liceum.

Wygląd: Przeciętnego wzrostu i wagi 16-latek. Ma krótkie białe włosy (fryzura w stylu ,,na półkulę'') i błękitne oczy, zawsze chodzi w rozpiętym niebieskim garniturze bez krawatu. Zawsze ma przy sobie ceremonialny nóż ojca, znajdujący się w pochwie pod garniturem na jego lewej piersi, ukryty na tyle by niebył widoczny ale jednocześnie odkryty na tyle by móc go dobyć w każdej chwili.

Umiejętności:

-4 Siła woli (opanowanie, powstrzymywanie emocji i gniewu, samokontrola itp.)

-3 Szermierka (walka bronią białą)

-3 Charyzma (dar przekonywania, handlowanie, kłamanie)

-2 Wrestling (walka wręcz)

-2 Wytrzymałość na obrażenia

-2 Siła

-1 Atletyka

-1 Spostrzegawczość

-1 Gotowanie

-1 Zręczność

Aspekty:

-Nóż ojca: Ten zdobiony nóż ceremonialny sprowadzony dawno temu z europy był przekazywany z pokolenia na pokolenie i jest teraz w posiadaniu Kojo, i mimo wszystko zawsze ma go przy sobie tak jak jego ojciec.

-To jakiś żart, tylko tyle potrafisz?: Kojo zawsze stawia siebie nad innymi, często nie doceniając mocy przeciwnika.

-To wymaga innego podejścia: Kojo jest wyjątkowo opanowany i potrafi zachować spokój w najbardziej ekstremalnych sytuacjach, dzięki czemu jest w stanie lepiej spojrzeć na daną sytuację i znaleźć jej rozwiązanie.

-Nie chcesz paść? Dobra, ale ja i tak nie przestanę cię tłuc!: Kojo jest wyjątkowo zdeterminowany do dojścia do własnych celów i nie zatrzyma się na niczym, choćby miał walić w przeciwnika cały dzień on się nie podda dopóki przeciwnik nie padnie.

-Mmmmm, dango....: Mimo wszystko Kojo jest wielkim zwolennikiem dango i zjada je w każdej nadarzającej się do tego chwili, a dzięki dobremu metabolizmowi i ćwiczeniom nie tyje przez ciągłe ich jedzenie co jeszcze bardziej wzmacnia jego apetyt.

URZĄDZENIE

Imię: Fubuki (zamieć)

Rezonans Empatyczny: Poczucie wyższości i dominacji (związany z aspektem: ,,Tylko tyle potrafisz?'')

Typ: Mag

Fraza aktywacyjna: Niechaj nadejdzie epoka lodowcowa!/Let the ice age begin!

Transformacja: Lodowy skarabeusz który zaczepił się bezpośrednio na jego sercu (wewnątrz klatki piersiowej) zamarza, sprawiając że serce wraz z żyłami także zamarzają i stają się niebieskie, dostrzegalne ludzkim okiem, natomiast jego skóra staje się trupio blada i lekko paruje. Jego oczy stają się całkowicie białe, a na jego ciele pojawia się kostium zastępujący jego dotychczasowe ubranie które zmienia się w lód, z którego się po chwili formuje się niebieski materiał przypominający GI bez rękawów (coś ala strój Son Goku, tylko całkowicie niebieski)(Jeśli Kojo nie nosił ubrań czasie transformacji lód sam się pojawia jakby wydzielany ze skóry). Jedyna część oryginalnej garderoby która zostaje zachowana to pochwa na nóż wraz z samym nożem, znajdująca się pod niebieskim GI w podobny sposób jak w jego garniturze.

Systemy:

System Empatyczny

System limitu

System galaktyczny

Moce:

Poziom 0

-Cold touch: Zamraża dotykiem swój cel: Zadaje obrażenia w piątą kratkę. Jeśli cel ma mniej otrzymuje konsekwencję/umiera. W przeciwnym wypadku zostaje unieruchomiony (aspekt) dopóki nie wykona skutecznego testu na wyswobodzenie się lub nie otrzyma obrażeń (po redukcjach). Otrzymuje też redukcję obrażeń na poziomie 2. Koszt 7 EP.

Poziom 1

-Ice armor: Sprawia iż ciało zostaje pokryte twardą skorupą lodową (na kształt użytkownika), broniąc użytkownika przed atakami przeciwnika i, przy dłuższym kontakcie poprzez dotyk, zamraża go. Użytkownik niemoże jednak się ruszać aż do roztrzaskania lodu, albo przez niego samego (dzięki kontroli lodu) albo przez przeciwnika: Daje redukcję obrażeń na poziomie 4 ale unieruchamia użytkownika (aspekt unieruchomiony). Jeśli mimo redukcji obrażenia zostaną zadane, lub gdy twórca tak zdecyduje, zbroja rozpada się. Koszt 5 EP.

-Cold stream: Wytwarza strumień mrożącej energii zamrażając na odległość, lecz z mniejszą siłą i szybkością niż Cold touch: Zadaje obrażenia w czwarta kratkę wszystkim celom wzdłuż linii. Efekty zamrożenia jak w przypadku Cold touch, ale redukcja obrażeń na poziomie 1. Koszt 10 EP.

-Ice forge: Wytwarza ludzkiej wielkości przedmioty z lodu używając samej energii mrozu (np. miecz, lance): Ataki stworzonym uzbrojeniem zadają obrażenia o kratkę wyższe niż wynika z kostek. Koszt 3 EP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...