Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Dyskusje o sesji Kroniki Ciemności

Polecane posty

Dyskusje na temat planowanej sesji grozy dziejącej się w mroźnych klimatach. Mistrzem Gry jest Scorpius smile_prosty.gif Miłej zabawy.

PS. Potencjalnych graczy upraszało by się o niepisanie przed tym jak MG wpakuje założenia sesji ;]

[EDIT] Jak widać po ostatnim poście nastąpiło przejęcie a tym samym nowym MG jestem ja we własnej osobie ;]

[EDIT #2] Kolejna zmiana, kolejne podejście, oby tym razem bardziej żywotne :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, karta przesłana i zaakceptowana przez MG :)

Imię: Evan Logue

Wiek: 32 lata

Wzrost: 175cm

Waga: 69kg

Wygląd: Rasa biała (Brytyjczyk) z dosyć typowymi rysami twarzy i nie wyróżniającą się sylwetką o ile nie chodzi na zewnątrz w całym oporządzeniem (gruby, skórzany kombinezon w pomarańczowym kolorze dla lepszej widoczności), bo wtedy wygląda trochę jak Święty Mikołaj po kolacji wigilijnej. Ciemne, krótkie włosy, zazwyczaj dwudniowy zarost

Charakter: Dosyć typowy starający się zachować spokój w większości sytuacji; generalnie zachowuje zimną krew w przypadkach kryzysowych, ale czujący też ujmujący strach w naprawdę ekstremalnych sytuacjach. Pobłażliwy dla swoich pracowników (nawet jeżeli paru z nich robi totalną głupotę...), ale potrafiący huknąć wiązanką gdy ci przekroczą pewną granicę. Nie wykazuje jednak niepotrzebnej agresji i można rzec, że jest całkiem pokojowym człowiekiem. Stroni od używek, ale czasami strzeli sobie jednego albo dwa grzańce z racji panujących na zewnątrz mrozów. Lubi pomagać ludziom i raczej nie można nazwać go tchórzem, ale jednocześnie stara się unikać bezmyślnego działania. Ma silny, ale lekko schrypnięty głos (bardzo rzadko słychać u niego tą angielską flegmatyczność)

Zawód/Specjalizacja: Technik/Dowódca wyprawy

Umiejętności:

- dowódca (charyzma) - zarządzanie zasobami, analizowanie sytuacji, podejmowanie decyzji, w tym jest dobry

- technik - McGaver to to nie jest, ale zna się na całkiem sporej ilości wszelkiego mechanicznego sprzętu używanego na Antarktydzie, to głównie na nim leżał obowiązek doglądania systemów placówki badawczej, bo jest doświadczony w swoim fachu... cholernie można by rzec

- obsługa pistoletu (kiepska) - przechodził szkolenie wojskowe, ale z swojego pistoletu strzelał tylko dwa razy nie trafiając na odległość 100m w niedźwiedzia polarnego; tak jak reszta pracowników mają broń tylko do odstraszania lokalnych łowców

Ekwipunek:

- krótkofalówka

- lornetka (z możliwością przełączenia na tryb noktowizji i termowizji)

- detektor ruchu

- zestaw narzędzi

- pistolet 9mm z jednym magazynkiem

- pełne "oporządzenie" do przebywania na zewnątrz (pomarańczowy kombinezon, termiczna [czyli grzejąca] "kominiarka", grube, "narciarskie" gogle nie mówiąc o rękawiczkach itd)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Matt "The Caveman" Johnson

Wiek: 64 lata

Wzrost: 186 cm

Waga: 89 kg

Wygląd: Mulat - pochodzi ze stanu Teksas w USA, jego matka była Meksykanką. Dobrze zbudowany, z lekko widocznym brzuszkiem. Siwe włosy, przeplatane czernią, do ramion. Z twarzy podobny zupełnie do nikogo, a na niej siwa broda i wąsy. Do tego okulary z nakładkami przeciwsłonecznymi. Zwykle nosi koszulę, nie najnowszą kamizelkę kuoodporną, na to płaszcz do ziemi. Na nogach trampki lub trapery.

Charakter: Zwykle wesoły staruszek, żartujący właściwie ze wszystiego. Czasem przeżywa wahania nastroju i staje się strasznym mrukiem. Szybko przywiązuje się do kolegów i jest wobec nich lojalny w każdej sytuacji. Chętny do pomocy ludziom dookoła. Twardy, przez 15 lat służył w armii.

Zawód/Specjalizacja: Naukowiec/geolog, sejsmolog, archeolog

Umiejętności:

- naukowiec (mądrość/inteligencja/ciekawość) - robi w tym zawodzie od czterdziestu lat, ale świat wciąż go zadziwia. Lubi badać wszystkie napotkane przedmioty nienależące do kategorii "normalność"

- snajper - podczas służby w wojsku najbardziej polubił snajperkę i nauczył się nią całkiem nieźle posługiwać

Ekwipunek:

- sejsmograf

- miniaturowy wykrywacz metalu

- karabin snajperski

- noktowizor

- kombinezon ochronny

Zatwierdzone jest :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatwierdzone ze zmianą nazwiska, bo kolega wyżej uprzedził:

Karta Postaci:

Imię: Robert ?Robin? Enderson

Wiek: 23 lata

Wzrost: 178 cm

Waga: 71 kg

Wygląd: Rasa biała (Amerykanin) blondyn, z lekkim zarostem (Robert nie lubi się golić, często się przy tym zacina), o szczupłej sylwetce i z tatuażem (serce z napisem ?Anne? w środku) na lewym ramieniu. Zwykł przebywać w lekkim kombinezonie żołnierskim (kolory maskujące, nie zakrywający ramion) bez hełmu, gdyż ten zgubił gdzieś przed wyjazdem na misję.

Charakter: Ogólnie cierpliwy, lecz w niektórych sytuacjach nadpobudliwy i nerwowy. W sytuacjach zagrożenia życia zdeterminowany do walki (ma dziewczynę, która czeka na niego w jednej z amerykańskich wsi), kochający rzucać sarkazmami na lewo i prawo nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Zawsze gotowy pomagać i świetnie współpracujący z innymi, lecz często nierozważny w swoich decyzjach. Należy do osób mało mówiących, a jeśli już coś wydobędzie się z jego gardła, to kolejna ironia skierowana w stronę swoich towarzyszy. Dodatkowo jest nieco leniwy, jak to przeciętny Amerykanin.

Zawód/Specjalizacja: Żołnierz/początkujący strzelec wyborowy

Umiejętności:

-Celne oko (zwiększone szanse trafienia)

-Szkolenie w posługiwaniu się bronią maszynową (lepsza obsługa i szybsze przeładowywanie karabinów) ? Robert przed wyjazdem szkolił się w jednej z baz amerykańskich na strzelca wyborowego, więc większość aktualnego sprzętu wojskowego zna z podręczników, jednakże nie wszystkimi umie się posługiwać, a jeszcze mniejszą część kiedykolwiek trzymał w rękach

-Otwieranie zamków elektronicznych, naprawianie broni itp ? pomimo, że Johnson ma niewielką wiedzę techniczną, z niektórymi prostymi czynnościami potrafi sobie poradzić, choć nie zawsze z idealnym skutkiem.

Ekwipunek:

- Pistolet 9mm z 3 zapasowymi magazynkami i wmontowaną latarką

- Lornetka z zoomem 6 i 12 x

- Karabin szturmowy Defender Patrol R.I.S z jednym zapasowym magazynkiem + latarka

- Lekki kombinezon żołnierski (słabo opancerzony, stawiający bardziej na zwinność niż bezpieczeństwo, kombinezon używany raczej w codziennym życiu niż podczas walki, ale ostatecznie lepsze to niż nic)

- mały zestaw narzędzi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Jamie ?JJ? James

Wiek: 34 lata

Wzrost: 181 cm

Waga: 75 kg

Wygląd: Rasy białej (Brytyjczyk). Smukła twarz, na prawym policzku ma średnio widoczną starą bliznę. Długie czarne włosy upięte z tyłu, gładko ogolony. Szczupła sylwetka. Zazwyczaj nosi wojskowe spodnie i ocieplaną skórzaną kurtkę.

Charakter: Łatwo się irytuje, nie ma zbyt dużej cierpliwości, ale w krytycznych sytuacjach potrafi się skupić i wykonać bezbłędnie nawet bardzo trudną rzecz. Służył w wojsku jako medyk polowy, więc musiał nauczyć się dyscypliny i trzeźwego myślenia. Widział wiele śmierci, czasem nawet jego najbliższych przyjaciół, więc jest raczej oschły, ale w gruncie rzeczy lubi pomagać tym którzy według niego na to zasługują.

Zawód/Specjalizacja: Medyk polowy.

Umiejętności:

-Medycyna/Pierwsza Pomoc- umie nastawić lub amputować kończynę, opatrzyć ranę. Wie co podać gdy ktoś się zatruje chemikaliami lub ma zawroty głowy.

-Obsługa pistoletu- podczas pobytu i szkolenia w wojsku miał z nim dość częstą styczność i posługuje się nim całkiem sprawnie.

-Szybko biega- JJ potrafi się szybko przemieszczać nawet w trudnych środowiskach (na polu bitwy nie można być zbyt wolnym szczególnie jak musisz komuś uratować życie.)

Ekwipunek:

-Pistolet 9mm i mały zapas amunicji do niego.

-Apteczka, przyrządy chirurgiczne.

-Krótkofalówka

-Latarka, gogle.

-Lornetka.

Przepraszam że musieliście tyle czekać.

Karta zaakceptowana przez MG :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Henry ,,Hank" Grobowski

Wiek: 40

Wzrost: 184cm

Waga: 80kg

Wygląd: Amerykanin Polskiego pochodzenia. Dobrze zbudowany, średniej długości brązowe włosy. Ma on spory zarost. Nie rozstaje się ze swoimi przeciwsłonecznymi okularami.

Charakter: Jest bardzo otwarty, asertywny oraz lojalny. Nigdy nie zdradzi nikogo i stara się mówić prawdę. Jest bardzo pamiętliwy.

Zawód/Specjalizacja: Robotyk/saper.

Umiejętności:

Wykrywanie i rozbrajanie bomb i min.

Zakładanie ładunków wybuchowych.

Potrafi zbudować proste roboty - np. samochód na radio.

Potrafi przebiec całkiem spory dystans, jednak zabierze mu to bardzo dużo energii.

Ekwipunek:

Zestaw narzędzi - kombinerki, śrubokręty, wkrętarki itp.

Zestaw ładunków wybuchowych - pięć lasek dynamitu, 2 kilogramy C4

Pistolet Glock 35 z 20 nabojami

Krótkofalówka

Lornetka

Gogle

Bezprzewodowy detonator

Karta zaakceptowana!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Thomas Jeanson

Wiek: 34 lat

Wzrost: 168 cm

Waga: 76 kg

Wygląd: Biały mężczyzna, amerykańskiego pochodzenia. Długie ciemno-brązowe włosy. Ma kozią bródkę. Podczas pracy nosi na oczach zawsze ciemne okulary.

Charakter: Z pozoru spokojny i opanowany. Lubi rozmawiać z towarzyszami podróży aby ich lepiej poznać i móc zaufać. Gdy przerywa mu się w pracy rzuca w osobę która mu przeszkodziła dość długą wiązankę przekleństw.

Zawód/Specjalizacja: Informatyk/haker, zwiadowca

Umiejętności:

-Łamanie szyfrów

-Wykradanie danych

-Włamania do komputerów osobistych itp. związane z hakerstwem

-Sprint

Ekwipunek:

-Laptop z oprogramowaniami hakerskimi

-Kilka czystych płyt

-Kable

-Lekki kombinezon zwiadowczy

-Krótkofalówka

-Lornetka, Gogle

-Pistolet 9mm z dwoma magazynkami

Karta Zaakceptowana

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu jedna uwaga co do mojego odpisu dla reszty graczy :) Ta piątka wojskowych to oczywiście NPC przydzielona wyprawie a dostałem zgodę od MG aby ich opisać i przydzielić ekwipunek a w tym sądzę, że nie przesadziłem. Tak więc dla pewności piszę, żeby nie było nieporozumień iż wykonuję tutaj samowolkę ;] Ruszyliśmy zatem i powodzenia dla współgraczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, ej, ej! Nie rozpędzać mi się tu panowie, bo zaraz osty za statsiarstwo polecą zgodnie z punktem 1c regulaminu. Czy to jasne? Chciałbym zwrócić uwagę, że ten dział szczególnie wyczulony jest na nabijanie sobie postów co też właśnie czynicie. Pierwsze i ostatnie takie upomnienie z mojej strony. Potem będzie bolało ;]

PS. Ma się rozumieć, że każdy następny taki post bez wyjaśnienia poleci do kosza co też właśnie zrobiłem w przypadku postu Kahena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może by wprowadzic takie coś jak poziom strachu i stresu ale żeby nie było to takie zbyt mechaniczne typu: widzisz ciało całe pokryte larwami i dodajesz sobie +2 do strachu bo to nie byłoby zbyt fajne tylko coś takiego że MG opisuje scene, gracze ją sobie wyobrażają i oceniają jak bardzo by ich to przeraziło i tyle dodają sobie do licznika, każdy miałby osobistą skalę strachu w danych przypadkach np. jeżeli ktoś jest arachnofobem to gdy zdarzy się fala pająków na pewno przerazi go to bardziej niż resztę drużynę(i nie chodzi mi tu o wykreowaną postac tylko o osoby grające nimi :)) , oczywiście tutaj gracze musieliby wykazac się szczerością no bo wg. mnie bez zensu jest kłamac w takich sprawach to ma byc zabawa dla nas (oczywiście jeżeli lubimy się bac :P). MG mógłby zrobic jakąś skalę tego strachu np. przy 13/20 jesteśmy zestresowani i przestraszeni, trzęsą nam się ręce i nie możemy dobrze strzelic a np. przy 20/20 nie możemy robic rzecy normalnie prostych. Oczywiście byłyby rzeczy które nas uspokajają, muzyka w mp3 (:P to tyko propozycja) czy leki uspokajające, diazepan czy takie różne.

To jest tylko propozycja no ale wg. mnie warto ją rozważyc. Słucham co wy sądzicie na ten temat no i szczególnie MG :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co statystyki? Jak dla mnie pomysł jest całkiem fajny, ale zależy od uczciwości każdego z graczy oraz tego jak wczuje się w swoją postać :D Nie każdy jest mistrzem odgrywania i mogą się zdarzać pewne kwiatki, ale w końcu jesteśmy tacy mili, że natychmiast łagodnie zwrócimy mu uwagę ;] Ogólnie rzecz ujmując moje stanowisko brzmi tak - zamiast zrzucać na MG kolejny aspekt, o który musiałby się martwić lepiej zostawić kwestię strachu w gestii odgrywania danego gracza. Tym samym uczciwości wobec siebie i innych ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak. Pomysł wydaje się ciekawy ale było by z tym trochę zachodu. Dlaczego? Po pierwsze trzeba ustalić rzeczy które by nas przerażały. Flaki, smród który powalił by największego twardziele czy tajemnicze odgłosy za nami bądź cienie. Po drugie jak by można się uspokoić. Wiadomo, że gdy po dość długiej przechadzce po ciemny korytarzu wraz z tajemniczymi odgłosami za nami światło mogłoby nas uspokoić i powrócić zdrowe myślenie. Ale co z innymi rzeczami. Leki powinno się znaleźć ale chyba żaden żołnierz nie byłby na tyle głupi, że w tajemniczej bazie słuchać muzyki na MP3. Chwila nieuwagi i ciach po osobie. Takie jest moje skromne zdanie.

A przy okazji. dostałem szlaban na kompa w tygodniu (i tak będę go olewał) więc mogę rzadziej odpisywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...