Skocz do zawartości

HaymitchAbernathy

Forumowicze
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

Dodatkowe informacje

  • Ulubione gry
    Array
  • Ulubiony gatunek gier
    Array
  • Konfiguracja komputera
    Array

Informacje profilowe

  • Płeć
    Array
  • Skąd
    Array
  • Zainteresowania
    Array
  1. Po rozegraniu ponad stu godzin w "Destiny" postanowiłem napisać o tym na blogu. Jak już wielu wcześniej, tak i ja napiszę, że gra posiada sporo błędów, które czasem przeszkadzają w rozgrywce, szczególnie w którymś z trybów Crucible, jednak mimo to wciąga i jest tak zaprojektowana byśmy mieli wyrzuty sumienia jeśli danego dnia nie zagramy, wykonując Bounties, zdobywając marksy i doświadczenia. W grze jest oczywiście kilka smaczków dla fanów gry, którą wcześniej (i z tego co już wiadomo, także później) tworzyło/tworzy studio Bungie czyli "Halo". Najoczywistszym jest to, że strzelamy do kosmitów, delikatniejszym nawiązaniem jest licznik amunicji na niektórych karabinach. Wielu uważa, że zabawa w "Destiny" zaczyna się po 20 levelu, ja bawiłem się świetnie od samego początku, byłem tak zafascynowany tą grą gdy ją kupiłem i tak bardzo podobała mi się Ziemska lokacja, że właśnie w Starej Rosji zdobyłem poziom 20. Dopiero później pofrunąłem na Księżyc, Venus, zahaczyłem o asteroidę i wylądowałem na Marsie. Grając w mój ulubiony tryb Crucible -> Control, odwiedziłem też Merkurego (ale nie Freddiego). Nabijanie poziomów postaci dzięki Light jest bardziej żmudne, nie zależy już od tego ilu kosmitów zamienisz w pył, ale od tego jaką zbroję sobie dobierzesz, kupujemy ją za marksy, doświadczenie w danym klanie lub inne elementy do zdobycia (Strange Coin, Mote Of Light). Ja posiadam już poziom 30, gram by zdobyć jeszcze wyższe i odkładam na Expansion Set I. Do zobaczenia w Ostatnim Mieście na Ziemi. P.S. Mój nick: King IFauBe. Zapraszam!
×
×
  • Utwórz nowe...