Skocz do zawartości

MeSSer

Forumowicze
  • Zawartość

    923
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

MeSSer wygrał w ostatnim dniu 8 Listopad 2019

MeSSer ma najbardziej lubianą zawartość!

Reputacja

98 Znakomita

O MeSSer

  • Ranga
    Elf
    Elf
  • Urodziny 20.10.1992

Dodatkowe informacje

  • Ulubione gry
    Array
  • Ulubiony gatunek gier
    Array
  • Konfiguracja komputera
    Array

Informacje profilowe

  • Płeć
    Array
  • Skąd
    Array

Sposób kontaktu

  • Skype
    Array

Ostatnio na profilu byli

6295 wyświetleń profilu
  1. Już nawet nie mówie ci o tym dzbanie, że Steam to maksymalnie 50% PC gamingu, więc te 90m miesięcznie można spokojnie pomnożyć razy 2, albo wiecej.

     

    Origin, Uplay, Rockstar Social Club, GOG, Humble, Battlenet(Blizzard), Windows Store, Epic Games Store i wszystkie launchary do gier typu LoL, WoT, Star Citizen, Crossfire, czy Guild Wars. 

  2. 90 mln to jest sprzedanych egzemplarzy przygłupie. 1/4 z tego pewnie już jest nieużywana, a liczba osób logujących się co miesiąc raczej nie przekracza 75% z tej reszty użytkowników. Także 50m/mieś max... Poza tym kto mówi, że granie na padzie jest bez sensu? W Fife, albo wyścigi i bijatyki nie da się grać na klawiaturze i myszce, tak samo jak na padzie nie da się grać w strzelanki. Dlatego też PC ma przewagę, bo możesz sobie wybierac czym grasz, a nie jak konsolarze.

     

    Typowy konsolowy pies.

     

    Kometarz aspropo tego: https://www.cdaction.pl/news-55560/steam-wielkie-podsumowanie-2018-roku-i-plany-na-2019.html

    1. MeSSer

      MeSSer

      Sony podalo, ze PSN ma 90 mln aktywnych miesiecznie uzytkownikow. Wiesz, istnieje cos takiego jak PS3, Vita itp.

  3. Microsoft to nazywa grą-usługą, a ja Early Access za pełną cene. To jest kontrowersyjny aspekt, ale nowy pomysł na gry wprowadzony w życie. Zależy, jak kto definiuje innowacyjność. Nowych gatunków gier nie spodziewam się już nigdy, no bo co jeszcze można wymyślić, ale rozbudowa i nowe elementy gier pojawiają się non stop. Sądzę, że gdyby zapytać tutaj, który Gothic jest fajniejszy, I czy II, każdy odpowie że sequel, bo ładniejszy,większy,grywalniejszy, nawet dodali starą mapę itp. Ten proces zachodzi cały czas. Możliwe, w pierwszym Twoim poście było sporo zarzutów dla obecnej branży gier. Taka dygresja, gry powstają dziś dużo dłuże niżj wcześniej.
  4. Temat na wpis blogu w zasadzie. Osobny wpis na każdą z ww. gier. Powiedzmy, że nie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Na każdej platformie, nawet Xbox, dzieje się coś "nowego", chociażby Sea of Thieves. A odpowiedniki/klony tych starych legendarnych gier można znależć dziś w Humble Bundle. Nową jakość raczej nie, bo widać, że to nie jest poziom The Last of Us 2 czy Horizon Zero Dawn, ale na pewno wprowadzi nowy pomysł do branży gier. Zresztą, obecnie rynek ewoluuje stopniowo, i uważam, że np. Wiedżmin 3 tak się zapisze. Ale o tym niżej. Takie rzeczy się widzi po latach. Kultowe dziś Gothic I czy II, Heroes 3 nie wprowadziły nic nowego, niczego nie wywróciły do góry nogami. A spróbuj złe słowo powiedzieć na polskojęzycznym forum. A prawdziwa rewolucja, jaką swego czasu był Gothic 3 czy Heroes 5, nie cieszą się żadną estymą. Za 10 lat ta sytuacja może się powtórzyć, już dziś ludzie inaczej oceniają np. pierwsze Assasin Creed, że jednak miało " duszę". Ogólnie sądzę, że cały ten sentyment za starymi grami opiera się na zasadzie inżyniera Mamonia "mnie się podobają te melodie, które już raz słyszałem".
  5. Świetny tekst ( zalogowałem się po latach tylko po to, żeby dać plusa ). Nie wiem jak blaszka stoi, ale PS4 to zdecydowanie najlepsza generacja konsol, jakie do tej pory istniały. Hasełka w stylu " kiedyś to było " można zbić argumentami - najlepszy Wiedźmin ( jako gra ), najlepszy Monster Hunter, Spider Man i można wyliczać w koło Macieju. Tak świeżego jak Persona 5 czy nawet For Honor/RRSiege ? A już za rogiem Days Gone, gra ktorej wyczekiwalem od ukonczenia TLoU na PS3. Ponadto dużo się dzieje w segmencie indie. Polecam spojrzeć szerzej, a nie klepać farmazony.
  6. Chcesz udowodnić całemu światu że jesteś człowiekiem drugiej kategorii ? Korzystaj z Netflixa w PL.
  7. Żyjemy w świecie składającym się z coraz bardziej złożonych, ale dających wytłumaczyć się logicznie zasad, oraz doświadczalnych faktów - historycznych, biologicznych i innych. Po dniu zawsze następuje noc, po zimie wiosna, dzieci nie przynosi bocian, silnik bez paliwa nie odpali, Wielki Mur Chiński sam się nie zbudował, pieniądzę biorą się z pracy ( chociaż dziś, to już nie zawsze ). Możnaby rzecz - całkowite zwycięstwo rozumu i logiki, nauki. Dostępnych dla każdego, za darmo. Zasad, z którymi - czy nam się to podoba, czy nie - należy pogodzić się i nauczyć z nimi żyć. Nie bez powodu poziom wykształcenia i odkrycia technologiczne dziwnym trafem zbiegają się z poprawą poziomu życia, majętności. Tak już na świecie jest. Jest jednak pewna rzecz, która nieustannie trwa przy człowieku, wbrew i pomimo tej logiki, tej nauki. Wiara i religia. Zawsze zawiłe, zawsze tylko interpretowane, często sprzeczne, o różnych odcieniach. A jednak jest to wciąż pożądany towar, światli obywatele Imperium Rzymskiego u schyłku jego istnienia zmieniali wiarę jak rękawiczki, a jedynym kryterium była cena, możliwość uzyskania rozwodu ( od brzydkiej, starej żony ) oraz zbawienia ( wymagania i forma życia pozogrobowego zawsze grały dużą rolę ). Z drugiej strony, po przeciwnej stronie świata - w Indiach - nazbyt rozbudowany rytualizm braminów zniechęcał co bardziej wrażliwe jednostki i dał szansę na rozgłos np. Buddzie, a w Europie gigantyczny sukces odniosły chrześcijaństwo, judaizm i później islam, które wymagały faktycznego zaangażowania zarówno umysłowego, jak i materialnego. Nielogiczne, prawda ? Wygodne i łatwe religie zostały zmienione, lub pogłębione, przez nowe ruchy, stawiające dla wiernych naprawdę duże schody. Wiara i szerej religia są uparte.Nie poddają się prostym prawidłom, nie podlegają demokratycznemu głosowaniu czy totalitarnej dyktaturze. Nie można ich zdobyć czy usunąć pieniędzmi, milicyjną pałką. Od zawsze są przedmiotem sporów, kłótni - kłóci się na ten temat każdy z każdym, wierzący z niewierzącymi, wierzący między sobą ( tego samego i innych wyznań ) i niewierzący między sobą. A jednak, liczba wierzących dalej znakomicie przytłacza liczbę ateistów ( chociaż z jakością ,, wiary " już od samego początku jest pewnie krucho, najlepszym przykładem - wczesni Apostołowie ). Nie rozumiemy, dlaczego np. nie jeść mięsą w określone dni, skoro ono dalej jest na półkach w sklepie, a nawet jak zjemy, to przecież nie walnie w nas piorun z jasnego nieba, nie rozboli nas brzuch. Mimo wielkich wysiłków, nie udało nam się jednoznacznie stwierdzić, czy Bóg istnieje, czy nie, a jeśli tak - to jaki ? Religii na świecie było i jest wiele, dowodów za i przeciw każdej z nich pewnie jeszcze więcej, co naturalną koleją rzeczy musi rodzić wątpliwości. Jak to w końcu jest - jest, czy Go/Jej/Ich nie ma ? Czy nie zostaje nam nic innego, niż liczyć na ... szczęśliwy traf ? ( najlepiej tę wątpliwość oddaje chyba ,, zakład " Blaise Pascala, w którym każdy z nas musi po prostu rzucić monetą ). Możliwe. Możliwe, że tak właśnie będzie , że dopiero po drugiej stronie przekonamy się, jak jest ( obyśmy dobrze trafili ! ). Istnieją jednak pewne iskierki nadziei/zagrożenia dla naszych matematycznych umysłów. Rzeczy, które wydarzyły się - i zostały naukowo przebadane. Dające się wytłumaczyć w nasz, ludzki sposób. Do jednego z takich zdarzeń doszło w VIII wieku, w Lanciano we Włoszech. Hostia stała się kawałkiem ciała, a wino - krwią. Jak na ironię, w rękach niewierzącego kapłana. Zostały przechowane do naszych czasów i przebadane. Wyniki ? Krew to krew człowieka o grupie AB ( praktycznie niespotykana wśród Włochów i powszechna u Palestyńczyków ) zaś fragment ciała to mięsień sercowy z lewej komory serca. Co więcej, grupa krwi jest taka sama jak na słynnym Całunie Turyńskim. Może przypadek, może mistyfikacja. Albo pomocna dłoń.
×
×
  • Utwórz nowe...