Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Nargogh

Gorky (seria)

Polecane posty

Temat do dyskusji o interesującej serii gier, które w dodatku wyszły spod ręki naszych rodaków. Ja osobiście grałem tylko w Gorky 17 i Gorky Zero. 17 uznaję za jedną ze swoich ulubionych gier, a Zero bardzo szybko mnie zniechęciło, bo nie cierpię skradanek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo lubię skradanki, więc z przyjemnością pograłem jakiś czas w Gorky 02. Czas ten nie był stracony, bo bawiłem się nieźle, ale sytułacje gdy do ręki brałeś broń ala AK-47, to gra wydawała się słaba. Jak dla mnie najlepsz polska skradanka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, kolejny tytuł, który kojarzę ze starusieńkiego już dema :) Grałem właśnie w Gorky 17 & chyba nawet miałem miłe wspomnienia pomijając fakt, że mechaniki mało co łapałem, ile jest ruchów na turę i w końcu zginąłem w jakimś tam starciu. Kojarzę jednakże, że klimat był całkiem w porządku ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem, we wszystkie gry z serii Gorky. Najbardziej spodobała mi się najstarsza gra z serii - Gorky 17. Fajna fabuła, klimat i bardzo przyjemnie z kumplami się grało. Każdemu z nas przypadał jeden żołnierz ^^ Szkoda, że nie wyszła kontynuacja gry. Gorky Zero, była przy jakimś czasopiśmie. Pamiętam, że doszedłem do jakiegoś zakładu(?), gdzie nie miało się broni, tylko paralizator. W Gorky 02, doszedłem tylko do momentu, gdzie się jedzie skuterem śnieżnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorky Zero to był tytuł w który grałem codzienie od rana do wieczora gdy byłem młodszy. Naprawdę pamiętam tą gre jako jedną z najlepszych w jakie grałem w dzieciństwie :happy: .

Natomiast jak już byłem troszkę starszy zakupiłem Gorky Zero 2 (chyba tak się nazywało) i niestety gra mnie rozczarowała, to już nie było to samo co część pierwsza, autorzy gry chcieli za bardzo urozmaicić rozgrywkę co nie wyszło grze za dobrze

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ja grałem tylko w G17. Nawet fajnie się łoiło tych mutantów, na niektórych trzeba było znaleźć sposób (

jak na tego przybitego do ściany

:)

) inni byli po prostu bardzo oryginalni (

jak np. ten, który zrósł się z wózkiem inwalidzkim

). Gra się niestety nie ustrzegła paru błędów (

np. w pewnym momencie ginie jedna z postaci, jeśli przed wejściem do lokacji, w której to następuje, nie opróżnimy jej ekwipunku, to cała jego zawartość przepadnie

). Fabuła mi się tak średnio na jeża podobała, są fajne momenty (

np. gdy wybieramy pomiędzy Meduzą (?) a tym dresem

), ale autor scenariusza nie uniknął paru głupich pomysłów (a może w założeniach miało być zabawne to, że Polak to głupek, Francuz to tchórz a Amerykanin to taki kryształ bez skaz? Od razu po tych stereotypach można się domyślić jakiej narodowości jest autor scenariusza).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem i mnie gra jakoś specjalnie nie wciągnęła. Była nudna, czasami przekombinowana, poza tym jakoś nie mogłem się do niej przekonać. Odinstalowałem, a płytka się przez przypadek mi spaliła (nie pytajcie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie gra dzieciństwa. Do dziś pamiętam jak bałem się filmowych wstawek przed bossami i z coraz większym :O odkrywałem nowe potworki. :) Świetna gra, czasami mam ochotę do niej wrócić.

Aha, o ile dobrze pamiętam, to w tworzeniu tej gry brał udział Adrian Chmielarz, teraz szef People Can Fly (Painkiller, Gears Of War PC, Bulletstorm).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sklepie w moim mieście wciąż jest do kupienia pudełkowa wersja Gorky 17, za bodajże 40zł. ;)

W Gorky Zero grałem chwilę, nie przypadł mi do gustu gameplay. W teorii miał to być taki MGS, w praktyce - meh.

A Gorky 02 w ogóle mi się nie uruchamiał, a obecnie nie mam egzemplarza.

Cały cykl zasługuje na ładną, wspólną reedycję i spatchowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może w założeniach miało być zabawne to, że Polak to głupek, Francuz to tchórz a Amerykanin to taki kryształ bez skaz?

Hę?

Polak to świrus (zresztą moja ulubiona postać, właśnie za teksty), ale głupi na pewno nie jest, Francuz jest mocno nerwowy, jak to człowiek nauki w obliczu nieznanego, a KANADYJCZYK jest zwyczajnie profesjonalistą.

Od razu po tych stereotypach można się domyślić jakiej narodowości jest autor scenariusza

Jest... Polakiem? :P

Cripple - ten mutant na wózku inwalidzkim - był faktycznie bardzo paskudny, z tymi mocnymi gunami, wyglądem i ciągłym kichaniem (?), chociaż ja bardziej nie znosiłem Judge'a (pierwszy boss) i Grandmother (drugi). A pamiętacie ten patent z

dzieckiem zmieniającym się na naszych oczach

?

Jeszcze słówko o broniach: Siekiera + Miotacz ognia na Owiczu FTW, natomiast bardzo szkoda, że karabin jonowy był taki tragiczny - może i powera miał, ale gdy go dostawaliśmy to większość trudnych wrogów i tak była nań odporna.

Oj, coś mi się widzi, że będzie kolejny reinstall :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rankin - a niech Was wszystkich cholera, u mnie też będzie reinstall. Pewne gry przechodzi się raz po raz i nic się nie da z tym zrobić.

Swoją drogą - wie ktoś, czy można jakoś legalnie (ewentualnie legalnie i darmowo zarazem) zdobyć soundtrack do Gorky17? IMO jest to prawdziwy majstersztyk, chętnie nabiłbym nim sobie swoją empeczwórkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość długo nie wiedziałem, że są bronie z niekończącą się amunicją i to, że skrzynki na polu bitwy można otwierać i wyciągać z nich różne cuda, których w trybie eksploracji wyciągnąć się już nie da. Również potęga paralizatora okazała się przeze mnie niedoceniona na początku. Ech, chyba znowu będę musiał z GoGa ściągnąć... :)

Z bohaterów to faktycznie Owicz był największym twardzielem, ale to... Meduza przypadł mi najbardziej do gustu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rankin

Hm, swoją wiedzę co do autora scenariusza czerpałem z CDA, przeorałem również Google wzdłuż i wszerz (w poprzek już nie dałem rady ;)) i nie znalazłem info o osobie odpowiedzialnej za script (niby sam pomysł był autorstwa Adriana Carma..., eee, Chmielarza, ale od pomysłu do gotowego scenariusza dłuuuga droga). Więc jeśli byłem w błędzie, to część winy zwalam na autora recenzji, który wprowadził czytelników w błąd ;).

A co do Sullivana - cóż, w G17 grałem, jak dali go na coverze w KŚG (i po reklamie ;)), więc być może pamięć mnie zawodzi :). Niestety, jak ostatnio chciałem grę zainstalować, to okazało się, że z Vistą współpracuje ona jak Kaczyński z Tuskiem :/ (ponoć jakiś konflikt z kodekami, ale ja mam zainstalowanego tylko ffdshow).

Lord Nargogh

Jeśli skłonny jesteś poświęcić 6 dolców... klik

Downloadable content available for free after purchase: (...) in-game soundtrack
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem we wszystkie części serii, ale żadnej nie ukończyłem, ale broń Boże nie dlatego, że nie przypadły mi do gustu.

Pierwsze było Gorky 17, z którym męczyłem się kilka tygodni. Męczyłem, bo gra była dla mnie masakrycznie wręcz trudna, ale mimo to wspominam ją bardzo dobrze. Problemy wiązały się głównie z tym, że brakowało mi amunicji i byłem zmuszony do walki wręcz. Moja przygoda z grą zakończyła się brutalnie formatem kompa przy sejwie w jakimś kompleksie badawczym (?), a ostatnia walka jaką pamiętam to znikające monstra pozostawiające na planszy jakieś kule naładowane energią. Nie wiem jak dużo zabrakło mi do skończenia tej produkcji, ale świeżo po nowym postawieniu systemu nie miałem ochoty rozpoczynać przygody od początku i do tej pory niestety do gry nie wróciłem.

Spotkanie z Gorky Zero było nieporównywalnie krótsze i już trochę mniej emocjonujące. Fabuła posuwała się do przodu w miarę szybko, ale podobnie szybko się skoczyła. Nie do przeskoczenia okazała się zagadka z rozpoznaniem kodu dostępu do którychś drzwi po dźwiękach wydawanych przez poszczególne przyciski panelu nimi sterującego. Jako, że słoń nadepnął mi na ucho to owe zadanie mnie przerosło.

Ostatnia część serii czyli Gorky 02 moim zdaniem niewiele różniła się od "zerówki". Gameplay był praktycznie ten sam i tylko inna sceneria znacząco odróżniała ją od poprzednika. Do ukończenia zabrakło mi tym razem już naprawdę nie wiele, ale ostatni boss w połączeniu z niesprzyjającym pomieszczeniem ostatniej konfrontacji (wszechobecne czujniki laserowe) był zbyt silny.

Zbiorcza reedycja proponowana przez Ramzesa byłaby dla mnie na pewno łakomym kąskiem. Może rzeczywiście kiedyś takie coś powstanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorky 17 było (i nadal jest) świetne. W grze niezmiernie spodobał mi się gęsty i ciężki klimat zachowany zarówno dzięki grafice, jak i soundtrackowi wywołującemu często ciarki na plecach. Projekty potworów nie są przekombinowane (z reguły brak u nich jakichś nadludzkich mocy), co wzmaga uczucie realizmu.

Fajna jest też różnorodność broni, które charakteryzują się różnym zasięgiem/sposobem użycia, a także fakt, że musimy oszczędzać amunicję, jako że nie jesteśmy obdarowywani tonami ołowiu. Rozwój umiejętności w miarę posługiwania się danym orężem to także mechanizm zasługujący na uznanie.

Szczególnie w pamięć zapadli mi główni bohaterowie - nieco bojaźliwy Thierry Trantigne, Jarek Owicz często rzucający żartami nie na miejscu i Cole Sullivan próbujący nad nimi zapanować. Czarny humor Jarka potrafił nieźle rozbawić.

Sama konwencja turowej strategii w realiach miasta opanowanego przez mutanty jest dość unikatowa, co czyni tę grę wartą zagrania nawet dziś. Jedynym większym minusem jest chyba fakt, że koniec rozgrywki następuje nieco zbyt szybko.

Co do następców: niestety, Gorky Zero i Gorky 02 są dość przeciętne i na tle pierwszej części serii prezentują się dość blado.

PS

The Farm 51 szykuje się właśnie do produkcji Gorky 21 - sequela Gorky 17 utrzymanego w podobnej konwencji strategii turowej. Gra ma wyjść w 2016r. Historia będzie rozgrywać się w postnuklearnym świecie. Będziemy korzystać ze steampunkowych broni, które ulepszymy. Pojawić się ma także crafting. Nie wiem, czy będzie to sukces w porównaniu do oryginału (odkopywanie tak starej serii może być ryzykowne), niemniej jednak - trzymam kciuki!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!. No to kolega odświeżył temat :P. Jeśli The Farm 51 faktycznie ma zamiar zrobić sequel Gorky 17 to trzymam za nich kciuki i życzę powodzenia. W "Zero" i "02" nie grałem, ale G17 było jedną z najklimatyczniejszych gier w jakie dane mi było pocinać. Do dziś pamiętam tą gęstą atmosferę Lubina, ciągłe uczucie zagrożenia i godziny kombinowania jak wygrać kolejną potyczkę, by ponieść najmniejsze straty w amunicji i zdrowiu bohaterów (nawet środki lecznicze występowały w ilościach ledwie wystarczających). Zdaje się że to kolejna już gra, na którą czekam z niecierpliwością :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest jakieś nowe info na temat Gorky 21? Pisałem w zeszłym roku do The Farm 51 i odpisali mi, że ten projekt jest na razie wstrzymany. Jeśli coś się ruszyło, to bardzo dobrze, bo Gorky 17 było świetne jak już pisałem tutaj kilka lat temu :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok gra jest stara i poziom trudności szalenie wysoki jak dla mnie. Powinienem się nie dziwić i próbować to przejść. Ale jak mam to zrobić gdy mam ledwo hp po ostatniej walce idę do kolejnej lokacji znajduję skrzynkę która powinna mieć apteczki i wtedy odpala mi się kolejna misja z wrogami. Jedyne co można zrobić to cofnąć się do wcześniejszego zapisu i w niewyjaśnionych okolicznościach stracić jak najmniej hp aby przejść tą grę. To już nie chodzi o to czy gra jest trudna czy nie, ale o to że gra jest niemożliwa do przejścia gdy każdy z członków oddziału posiada ledwo połowę punktów. Ten kto przeszedł grę mógłby podrzucić jakieś porady itd? Może jest jakiś sposób na apteczki.

Próbowałem kodów w ostateczności ale w steam weryysjion chyba nie działają. Z tak małym poziomem zdrowia moich wojaków nie dam rady przejść tej gry. Potrzebuję kilka apteczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...