Znikająca partycja

[Shirral]

Przyszło mi odświeżyć stary temat, ale - problem mam identyczny. Najpierw nie mogłam oddzielić sobie od C sensownej ilości gigabajtów, kiedy w końcu udało się to przy pomocy GParted - pojawił się przedstawiony tu problem: co sobie ustawię partycję, znika mi przy najbliższym reboocie. A raczej traci nazwę, literkę, magicznie zmienia w EISA i całkowicie odmawia współpracy - jedyne, co można zrobić z jej udziałem, to wyświetlić pomoc -.-

Żadne programy nie pomagają - wszystko kończy się identycznie...

Ja na partycję jeszcze nic nie wpakowałam (no, jeden folder, na próbę, w głupiej nadziei, że może, gdy coś się wsadzi, przestanie znikać), więc na odzyskiwaniu żadnych danych mi nie zależy... Ale chcę moją partycję na stałe. Nie będę przecież pakować wszystkiego na C -.-

Nie podczepiaj się do cudzych tematów z własnymi problemami. - Sevard

[3m2oo5]

moja przygoda ze znikającymi partycjami zakończyła się wymianą dysku - według mnie to sygnał .. zbieraj kase

miałem samsunga sp0802N - najpierw "mrugały" (pojawiasz się i znikasz..) d i e. Jak zacząła mrugać systemowa wiadomo co się stało

Zbieraj forse kolego na twardziela. Moje zdanie.

[Shirral]

moja przygoda ze znikającymi partycjami zakończyła się wymianą dysku - według mnie to sygnał .. zbieraj kase

miałem samsunga sp0802N - najpierw "mrugały" (pojawiasz się i znikasz..) d i e. Jak zacząła mrugać systemowa wiadomo co się stało

Zbieraj forse kolego na twardziela. Moje zdanie.

Um... Odpowiadałam w poprzednim temacie, więc tu nie ma wszystkich informacji...

So, twardziel nowiutki, 500GB, system oczywiście Vista (a jakże... -.-). Komputer (Acer Aspire 8935G) kupiłam parę dni temu z Inwazji PC przez Allegro, odbiór osobisty. No i w odbiorze tym uczestniczyć niestety nie mogłam, poszedł ojciec. Problem? Miał być dołączony voucher do upgrade'a do Siódemki... wtedy problemu pewnie by w ogóle nie było. Ale w sklepie tak tatuśka zagadali, że zapomniał się upomnieć. No i klops, odbiór był w piątek, panowie w weekendy nieczynni, a ja w poniedziałek na tydzień wyjeżdżam, wcześniej, niż otwierają sklep. A na ów wyjazd sprawnego laptopa potrzebuję... Jak na razie jedynymi radami było doinstalowanie nowego systemu i odbiór vouchera po powrocie, ale wolałabym jednak zrobić coś z tą Vistą, żeby później tyle nie formatować... Jakieś pomysły? Mi już się wyczerpały

[3m2oo5]

teoretycznie instalująć win7 masz 30 dni na aktywacje i wpisanie klucza.. tyle moge powiedziec

[Sevard]

OK, miejsce oddzielałaś za pomocą GParted, a jakim programem tworzyłaś nową partycję?

[Shirral]

OK, miejsce oddzielałaś za pomocą GParted, a jakim programem tworzyłaś nową partycję?

Windowsowskim zarządzaniem dyskami... Próbowałam też za pomocą GParted, Partition Expert, Disc Director Suite - efekt ten sam, Patrition Magic nawet się nie odpalił.

[EDIT]: Kompa potrzebowałam w pełni wyposażonego już na jutro, więc dałam spokój; Vista poszła wąchać kwiatki od spodu, zainstalowałam w jej miejsce Siódemkę. Jakby kiedyś coś się stało, i tak mam jeszcze dwie partycje z plikami przywracającymi początkowy system ze wszystkimi programami i ustawieniami fabrycznymi... Po powrocie wpiszę sobie kod aktywacyjny z vouchera i tyle. Tak czy inaczej, dzięki; temat chyba można uznać za zamknięty