Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yennefer

Vanilla Sky (2001), Cameron Crowe

Polecane posty

Nie do wiary, że jeden z najlepszych filmów w historii kina nadal nie ma swojego tematu (albo ja go przeoczyłam ze swoim zezem, kurzą ślepotą i brakiem wszystkich oczu razem i z osobna).

Vanilla%20Sky%20poster.jpg

reżyseria: Cameron Crowe

scenariusz: Cameron Crowe, Mateo Gil

muzyka: Nancy Wilson

zdjęcia: John Toll

Obsada:

Tom Cruise jako David Aames

Penelope Cruz jako Sofia Serrano

Cameron Diaz jako Julie Gianni

Kurt Russel jako dr. Curtis McCabe

Jason Lee jako Brian Shelby

Na podstawie hiszpańskiego filmu "Abre Los Ojos" ("Otwórz oczy"), stanowi rzadki przykład udanego remake'u. Główny bohater, David Aames, to przystojny, bogaty i wpływowy facet, w pełni wykorzystujący swoją urodę i atuty i cieszący się lekkim, łatwym i przyjemnym życiem. Odziedziczył po ojcu olbrzymie wydawnictwo, sypia z piękną modelką Julianną Gianni i nie utrudnia sobie egzystencji żadnymi zobowiązaniami. Gdy organizuje imprezę z okazji swych urodzin, jego przyjaciel, Brian Shelby, pojawia się na przyjęciu w towarzystwie niejakiej Sofii Serrano, z którą David uzyskuje niezwykłe porozumienie. Spędzają razem noc, ale wyjątkowo, bo na rozmowach i wygląda na to, że Aames po raz pierwszy w życiu zaznaje prawdziwej miłości; jest zachwycony niezwykłą, oryginalną, magiczną wręcz Sofią. Po wyjściu z jej mieszkania pojawia się jednak Julia, proponująca, że podwiezie kochanka do domu, a w trakcie jazdy okazuje się, że modelka szaleje z zazdrości. Powoduje kraksę, w której sama ginie, David zaś zostaje zmasakrowany i choć uchodzi z wypadku z życiem, jego twarz odtąd jest makabrycznie oszpecona. Świat Aamesa wali się, a on sam musi odpowiedzieć sobie na wiele ważnych pytań, co nie jest łatwe w koszmarze, w jaki zamienia się jego życie... a to dopiero początek. Wszystkiego.

O "Vanilla Sky" słyszałam wiele, ale nigdy nie miałam okazji go obejrzeć, zwłaszcza, że nie przepadam ani za Tomem Cruisem, ani za Penelope Cruz. Jakiś czas temu trafiłam na ten film całkiem przypadkowo i nie skłamię, jeśli powiem, że się zakochałam. Tak poruszającego kina nie widziałam od bardzo dawna... "Vanilla Sky" jest właściwie o wszystkim, o poszukiwaniu sensu, lękach, priorytetach, ponadczasowych wartościach, mrocznych zakamarkach ludzkiego umysłu i duszy, względnej definicji piękna i o wielu innych rzeczach, ale najbardziej o miłości. Świetna, powikłana fabuła o zaskakującym końcu, fenomenalna gra aktorów, dezorientacja widza aż do samego, niespodziewanego finału, niepewność, czy to aby na pewno happy end... cudo. Napisałam raptem o samym początku opowieści, bo film nie bez powodu jest zaliczony do gatunku thrillerów - późniejsze losy Davida przypominają psychotyczny koszmar, z którego Aames nie potrafi się obudzić. Niemniej nie ma co spoilować, "Vanilla Sky" po prostu trzeba obejrzeć. To jedna z tych pozycji, które zostają w pamięci człowieka na długo, a zwłaszcza niektóre głębsze myśli, jakich nie powstydziłby się żaden wielki filozof. 10/10, znaczek jakości i jazda sobie wypożyczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niegdyś gdy zasiadłem do tego filmu nie przypuszczałem nawet że go skończę. Amerykański remake? Bleee :P. Szczególnie do T. Cruise'a byłem nastawiony "anty". Do tego fakt że gra przeraźliwie bogatego gościa który zakochał się do szaleństwa w jakiejś kobiecie a jego uczucie więcej ma wspólnego z infantylnym, młodzieńczym ("typowo amerykańskim") porywem serca niż z prawdziwą silną więzią już całkiem mnie rozbrajał. Jednak ta sielanka jest zamierzona, żeby widz dobitniej odczuł przełom jaki nastąpił po wypadku. Dalsze losy są prawdziwym przeciwieństwem tego co się działo przedtem. Dziecinność zmienia się brutalną rzeczywistość, próbę odnalezienia siebie i poradzenia sobie w jakby "nowym życiu". To bardzo trudne dla człowieka który miał wszystko i to wszystko stracił. Ponadto wyrzuty sumienia też zaczynają odgrywać w życiu bohatera nie banalną rolę.

Pod koniec seansu byłem oczarowany i początkowa niechęć przerodziła się w zachwyt. Na prawdę świetny film z mocnym zakończeniem które jeszcze bardziej podkręca ocenę. W pełni zasłużone 9+/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, Vanilla Sky. Film genialny, jeżeli człowiek da się oczarować. Mógłby pełnić funkcję kopa na start, czegoś w tym guście, gdy człowiek potrzebuje czegoś pięknego, by zrestartować mózg i pozyskać nowe siły do działania.

Moim ulubionym momentem, migawką jest widok gorzko uśmiechniętej Penelope Cruz w drzwiach mieszkania, podczas 'stypy', wtedy gdy rozbrzmiewa Ladies and Gentelman, We Are Floating in Space Spiritualized, coś absolutnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz rzucicie mi się do gardła ale dla mnie ten film jest świetny, naprawdę świetny gdzieś tak do połowy. Ale, ale... Tak kiczowatego rozwiązania tak ciekawej fabuły nie widziałem nigdy. To co się dzieje później miało być fajne, wyszło odpychające. Czułem się tak, jakby po 60 godzinach grania w Dragon Age okazało się, że Arcydemonem jest Peter Jackson i jego świta kosmitów z czułkami. Bez sensu? No właśnie. Cały urok filmu się ulotnił. Mogło być tak pięknie...

Jak dla mnie 7+/10 , do momentu to nawet 9/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieć o tym filmie że był dziwny to mało. Naprawdę. O ile jeszcze niby końcówkę ogarniałem(choć z problemami) to te ujęcie z Penelope na dachu kompletnie mnie rozbiło. Mimo wszystko realizacja świetna, Cruise pokazał że jak chce to potrafi(super zagrana postać) plus też za przebojowe dialogi. 7/10 w sam raz dla Waniliowego Nieba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieć o tym filmie że był dziwny to mało. Naprawdę.

:D Obejrzyj sobie Stalkera Tarkowskiego, zobaczymy co wtedy powiesz^^ Ale muszę Ci przyznać rację - VS jest tak zagmatwany, że pod koniec po prostu już nie dawałem rady. Na początku - okej, nadążałem, ale na koniec filmu się pogubiłem. I także wystawiłem mu ocenę 7/10. A co do Cruise'a - rzeczywiście, to zdecydowanie jego najlepszy film.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...