Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Machinarium

Polecane posty

Grałem w demko które było w CDA no i muszę powiedzieć że gra jest oryginalna. Sympatyczny robocik przemierza zniszczoną planetę tylko tyle mogę napisać bo w demo tylko grałem. I mam pytanie czy gra ma normalną wersję pudełkową? bo chętnie zagrałbym w pełną wersję. Proszę o odpowiedź. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wersja rosyjska, niemiecka i włoska są pudełkowe.

Mnie do zagrania w demko zachęciła recenzja w CDA. Gra jest przyjemna, posiada wspaniały soundtrack (do przesłuchania na youtubie ;), plus dodatkowa Epka do ściągnięcia za darmo - tutaj), urzekające tła. Do tego bardzo fajny system wskazówek. Ghost w recenzji miał rację - głównego bohatera nie sposób nie polubić. Chociaż nie przepadam za grami point'n'click demo Machinarium mnie wciągnęło na całego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra bardzo fajna. Zaskakujaco ladna graficznie(full 2D), a do tego bardzo klimatyczna. Muzyka jest... ponura, ale swietnie zrobiona oraz bardzo poteguje klimat 'brudnego' swiata. Animacja jest ladna, czesto z zadziwieniem patrzylem na 'szczegolowosc' ruchow postaci.

Czy jedna ten swait jest zniszczony? Bardzo mozliwe. Ogolnie jest to raczej swiat istot mechanicznych(kotki, pieski, ptaszki czy nawet motylki to z tego co pamietam tez maszyny), ale widac pozostaosci 'zycia'. Zrujnowane szklarnia(?), drzewo w windzie. Gra, przez swoj klimat, zacheca(przynajmnije mnie) do zatrzymania sie na chwile i zastanowienia sie 'skad to sie wszystko wzielo'.

Fabularnie calosc nie jest szczegolnie zagmatwana, ale i tak przyjemna w odbiorze. W skrocie: Nasz maly robicik(szalenie sympatyczny) musi pokrzyzowaz szyki wrednym robotom. Wiecej nie powiem.

Gra nie jest jakos bardzo skomplikowana(przygodowka Point & Click), zagatki sa w miare proste, chociaz zdarzaja sie momenty w ktorych mozna sie zaciac. Z pomoca przybywaja podpowiedzi(ogolnia wskazowka co trzeba zrobic), oraz wbudowana solucja, dostepna po przejsciu malutkiej minigierki, takze kazdy moze sobie poradzic.

Najwieksza(i chyba jedyna) wada jest dlugosc rozgrywki. Gra jest krotka. Calosc mozna przejsc przy 1-2 posiedzeniach, a jako, ze jest to przygodowka to przechodzenie po raz drugi raczej nie ma sensu.

Podsumowujac: Jesli w grach interesuje ciebie tylko szybka akcja i shadery to graj w Crysisa. Reszta powinna w Machinarium zagrac, chociazby z uwagi na naprawde niesamowity klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy demku bawiłem się wyśmienicie. Właściwie gra faktycznie podobna do Samorost, co jest plusem oczywiście. Główny bohater jest bardzo zabawny, a cała reszta trafiona ;] Muszę sobie gdzieś skołować pełną wersję, bo na prawdę jest to znakomita gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) I mam pytanie czy gra ma normalną wersję pudełkową? bo chętnie zagrałbym w pełną wersję. Proszę o odpowiedź. :smile:

Znalazłem pełniaczka w ... supermarkecie (na C), piękne aluminiowe pudełeczko z okienkiem, widać od razu, że chłopaki przyłożyli się nie tylko do gierki jako takiej. Co prawda prawie 40PLN, ale warto po trzykroć warto! Uwielbiam takie pozycje i zapamiętale zbieram. Szukajcie wytrwale, nagrodą są nowe przygody robotka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniejszym zadaniem w grze była gra w nakrętki :wacko: Ile się przy tym namęczyłem. A gdy wygrałem, nawet nie wiedziałem jak to zrobiłem ;D

Ogólnie to gra nie jest trudna oprócz tej akcji wyżej wymienionej.

Grafika też bardzo fajna, tylko szkoda że gra jest taka króciutka 4 godz. i po grze :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakrętki faktycznie dość męczące, ale jako że jestem pozbawiony słuch najbardziej nie lubię zagadek muzycznych :)

Sama gra jest bardzo dobra. Przyjemna i klimatyczna grafika, fajne zagadki, a przede wszystkim bardzo pomysłowy system narracji, który pozwala cieszyć się grą bez względu na język jakim się grający posługuje. Bez dialogów bez rozmów, a jednak cała historia jest jasno opowiedziana.

Troszkę rozczarowuje zakończenie :)

4 godziny to chyba jak się przechodzi na podpowiedziach albo zna się zagadki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły na słowo przygodówka uciekam jak najdalej. Na szczęście, są takie recenzje, po których niemożna nie zagrać w ocenianą produkcję. W demo Machinarium nie grałem, i długo ociągałem się z zamiarem jej kupna, 50 zł drogą nie chodzi, a można mieć w tej cenie np. najwyżej ocenionego (przez CD-Action) ME2. Cena na pewno nie jest wygórowana, bo za ok. 50 zł dostaniemy bardzo ładne (wręcz kolekcjonerskie), metalowe pudełko, sountrack, a do tego ładny plakat. :) Fabuła gry nikogo nie zaskoczy, ale także trudno się domyślić, co tak naprawdę się stało, czego chcieć więcej od przyjemnej przygodówki, która "pokazuje" historie głównego bohatera? Zagadki są naprawdę ciekawie wymyślone, o umiarkowanym poziomie trudności, ale dzięki systemowi pomocy, każdy sobie powinien z nimi poradzić. Oprawa audio-wizualna stoi na bardzo wysokim poziomie. Dla mnie ta gra zdecydowanie zasłużyła na najwyższą ocenę. Zakochałem się w Machinarium, i mam nadzieję, że pojawi się sequel.

Prawdopodobnie jest to (u mnie) oznaka starzenia się, bo wg. mnie najlepszymi produkcjami tego roku (tylko dlatego, że zostały wydane u nas w 2010) są: Machinarium, zaraz za nim znajduje się Braid, a podium zamyka Torchlight. Niech żyją niewielkie, niezależne studia gier!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjna przygodówka. Razem z żoną przesiedzieliśmy przy niej dobre kilka dni. Ciekawa fabuła, wspaniała oprawa graficzna i wpadająca w ucho muzyka. :) Gra przy której naprawdę można się odstresować i świetnie bawić.

Najtrudniejszym elementem jest bez wątpienia ww. gra w nakrętki. Trzeba nieźle główkować żeby wygrać, ale warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Machinarium! Jak podziękować Ci za czas spędzony z Tobą, czas który napełnia ciepłem i blaszanym uśmiechem. Jak zwrócić te drobiny delikatności? Sznurek wciągany jak nitka spaghetti, siłą odklejany od głowy magnez, stopniowa nieporadność przemieniająca się w zręczność, tort z świecami samochodowymi, niepokojące i przynoszące błogość tła, Pan Wiatrak, który swym oburzeniem wstrząsa posadami budynku i zrzuca resztki zaostrzonych szklanych zębów w przepaść...

Machinarium jest chyba najlepszą przygodówką w jaką przyszło mi grać, a grałem w sporą ich ilość. Ma w sobie literackiego czeskiego ducha, tą rubaszność i ciepło podszyte dozą mocnego pesymizmu, może też odrobinę Hrabala. Nie będę pisał więcej, ale jeżeli ktoś chcę może przeczytać "Mechaniczną iskrę ciepła", w której złożyłem hołd Machinarium.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gra nauczyła mnie dwóch rzeczy:

1. Ceny gier w Warszawie są niższe na niektóre tytuły

2. Jeśli idziesz na łatwiznę, tracisz dostrzeganie sensu gry.

Najtrudniejszym dla mnie momentem w grze było otwarcie szafy w więzieniu (nie pamiętam, która gra to były te "nakrętki"). Namęczyłem się pół godziny, zanim zapaliłem wszystkie światełka. Ale gra jest świetna, przyjemnie się w nią grało, większość zagadek powodowała uśmiech na twarzy (lalka dla policjanta), dlatego jeśli ktoś jeszcze nie ma tej gry, a zastanawia się nad jej kupnem, to polecam, zestaw kolekcjonerski - jedyny dostępny - nie jest drogi (ok. 40 zł) a przyniesie wiele radości i wspaniałe wspomnienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę męczyłem się przy grze w kółko i krzyżyk z pewnym napotkanym NPC'em, a także przy wspomnianym otwieraniu sejfu. Ogólnie jednak gra zasługuje na pochwałę pod względem balansu poziomu trudności. Czasem natrafić można na moment, przy którym na dłużej się zatrzymamy, ale do wszystkiego i tak kiedyś samemu się dojdzie. A przy tym wszystkim Machinarium to po prostu piękna i wciągająca gra. Specjalnie zostawiałem ją sobie na kilka dni, wiedząc jaka jest krótka :confused: Szkoda, ale przynajmniej i tak nie żałuję tych 50 zł wydanych na tytuł. I byłbym zapomniał o doskonałej muzyce! Tak klimatyczna, uspakajająca, jak nigdzie indziej :happy: Znakomicie skomponowana i dobrana do właściwej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff przeszedłem razem z dziewczyną. Niestety w 2 momentach musiałem zajrzeć do solucji bo ni chu chu nie mogłem się domyślić jak rozwiązać daną zagadkę. Pierwszy to motyw z papugą a drugi to z panem wentylatorem. Genialne są natomiast minigry i układanki. Szczególnie fajna jest gra w śrubki z tym staruszkiem. Taka prosta a taka genialna że w domu można bez problemu zagrać.

Ogólnie za genialną grafikę, świetną muzykę oraz super motywy ze wspomnieniami robocika i samo jego zachowanie i animację daję:

9-/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ciągle nie wiem, o jakie pisemko wam wszystkim chodzi, ale i tak mówię, że bez względu na wszystko, warto mieć tą grę! Jeśli rzeczywiście ktoś nie chce wydawać około 50 zł na premierową edycję (a ja ją mam! i w środku jest cudowny plakat :tongue:), to niech sięga po to pismo... W każdym razie Machinarium jest świetne i chyba przejdę je po raz kolejny.

@ Doman18- Fajna jest dla ciebie ta gra w śrubki? Owszem, jest, ale ile ja się namęczyłem przy wersji x5 (przeważnie się gra x3) :tongue: Niemniej, ciekawe to było wyzwanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby w tą grę wygrać trzeba stosować blef. Podpuszczać skubańca że gdzieś tam w różnych miejscach chcesz zrobić kolejkę a "cichcem" budować ją w jakimś upatrzonym miejscu. Oczywiście komputer od razu widzi co się święci przed finalnym uzupełnieniem i najczęściej je zatyka ale nasza w tym głowa żeby miał kilka takich zagrożeń. Ciężko ale nie niewykonalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...