I Am Alive

[Rankin]

Or Am I? Zapraszmy do dyskusji

[Spilner]

Pierwszy.

Ja się spodziewam hitu. Dawno nie było solidnego Action Adventure, szkoda tylko, że tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wyjdzie.

Oby tylko nie był to zmarnowany potencjał i tylko nudne bieganie po mieście.

[Artemis]

Tez na niego czekam, bo same zapowiedz bardzo mnie nakręciły, ale brak chociaż przybliżonej daty szybko to ostudza Wiadomo chociaż czy NA PEWNO wyjdzie ?

[Black Shadow]

Również czekam na ten tytuł, bo zapowiedzi wyglądają obiecująco (wraz z źródłem inspiracji dla twórców jak film Pojutrze przykładowo) i liczę, że takiego potencjału nie zmarnują. A co do daty premiery... Na Wiki podany jest 2010 rok a GameTrailers precyzuje to do marca tegoż. Choć wiadomo - zawsze mogą być "obsuwy"

[nomadsoul]

Temat trochę się zakurzył ale cóż skoro CDA rzuciło grę na którą miałem wielką ochotę a po nieprzychylnych recenzjach nawet w czasie obniżek ceny bałem się ja zakupić.

Po pierwszym zwiastunie strasznie się na grę napaliłem, jednak brak informacji o wersji PC umieści grę gdzieś głęboko poza moim kręgiem zainteresowania.

Do momentu kiedy zauważyłem ją na wyprzedaży na Uplay, jednak szybkie przejrzenie internetów i wyczytanie o problemach trawiących grę odwiodły mnie od szybkiego zakupu. Jednak co i raz sprawdzałem czy cena nie spadła do akceptowalnego poziomu, usprawiedliwiającego podjęcie ryzyka.

I tu pojawia się CDA, udawadniając mi że niepotrzebnie się obawiałem wydania kasy na grę wcześniej.

Być może graficznie nie jest to pierwsza, lub nawet druga liga to jednak nie nastręcza mi problemów z jej akceptacją. Zasnute pyłem ruiny miasta tworzą naprawdę ciężki klimat którego tak często mi brakuje w grach. Przemieszczanie się po tym trupie metropolii pilnując poziomu zmęczenia skłania do rozsądnego wybierania drogi i szybkich decyzji w czasie wspinaczki po ścianach. Często kusiło mnie zebranie dodatkowej porcji żywności, po pewnym jednak czasie zrezygnowałem ze zbierania każdej butelczyny wody, oceniając koszt jej zdobycia na zbyt duży i ryzykowny. Bardzo podoba mi się też konieczność bardzo rozważnego korzystania z broni palnej. Nie wiem czy przez całą rozgrywkę udało by się zebrać amunicji na 2 pełne magazynki. Często powtarzałem niektóre starcia starając się uniknąć zmarnowania więcej niż 1 sztuki amunicji. Walka wręcz z więcej niż 1 przeciwnikiem z góry skazana jest na porażkę. Naprawdę świetnie bawiłem się przy tej grze, i mam zamiar zmierzyć się z pogrążonym w chaosie i trującym pyle miastem jeszcze co najmniej raz. Odnaleźć wszystkich którym mogę pomóc, zmierzyć się z wyczerpującymi ścianami budynków i grasującymi po ulicach degeneratami.

Owszem gra nie jest idealna, ze 3 razy zdarzyło mi się zacięcie animacji przycelowywania (grałem z wyłączonym wspomaganiem celowania), i chyba 2 razy kamera nie pracowała tak jakbym sobie tego życzył. Największy zarzut mogę mieć do często niefortunnego obierania kierunku przy wspinaczce, kiedy to postać zamiast ześlizgnąć się w dół po rurze miotała się w prawo i lewo po krawędzi.

Fabularnie nie jest źle, jednak liniowość prowadzenia fabuły jest odczuwalna. Główny motyw przybycia naszego bohatera do miasta szybko schodzi na drugi plan i praktycznie znika z naszej świadomości.

I tak naprawdę nigdy do niej nie wraca na stałe, bo w momencie kiedy moglibyśmy do niego wrócić gra się kończy.

Zakończenie jest więc tym bardziej zbyt nagłe i niesatysfakcjonujące. Końcowa animacja niby coś wyjaśnia ale wolałbym to przeżyć razem z postacią.

Plusy:

- Klimat

- Miasto

- Konieczność racjonalnego używania broni

- Konieczność oceny ryzyko/korzyść przy zbieraniu części zasobów

- Ciekawa "zwyczajna historia"

- Sporo miejsc do wspinaczki, tworzących kilka dróg do celu.

- Taktyczne podejście do starć (zastrzel/zastrasz/zrzuć z krawędzi/walcz wręcz)

- Mei

Minusy:

- Krótka

- Niewielka mapa

- Tylko kilka modeli wrogów

- Mało możliwości interakcji z ocalałymi (innymi niż ofiary)

- Kiepsko rozmieszczone punkty kontrolne

- Konieczność rozpoczynania rozdziału od początku po ponownym rozpoczęciu gry

- Być może dla niektórych sterowanie.

Podsumowując: bardzo polecam, jeżeli zaopatrzyłeś się w numer CDA z grą warto dać jej szansę.

moja ocena 8.5/10 (prawdopodobnie zawyżona ale po prostu miałem ochotę na właśnie taką grę, idealnie wpasowała się w moje potrzeby)

Grałem na:

Win 8.1

Phenom II x4 940

Sapphire Radeon 4870 512 mega

4 giga RAM

Przy następnym podejściu postaram się zgrać coś z gry.

[pikaz512]

Dopiero dzisiaj skończyłem ten tytuł z CDA, i średnio. Ma fajny pomysł, ba nie jeden bo I Am Alive aż kipi od świetnych pomysłów i przeciętnego wykonania. Na dostajemy dodatek ohydną grafikę, która męczy kolorystyką. Zupełnie nietrafiony pomysł. Fabularnie też nie porywa, ale zakończenie mi się nawet podobało. Szkoda, że nad grą solidnie nie pracowano bo gdyby dopieścić kilka elementów to moglibyśmy mieć hit, a tak to przeciętny produkt, trochę lepiej od budżetówek, lecz niewiele. Ode mnie ma 6/10!

[Black Shadow]

W sumie szkoda, że akurat z gry wyszło tyle a nie więcej, bo jak sobie przypomnę te pierwsze renderowane trailery to produkcja zapowiadała się naprawdę ciekawie, survival w zniszczonym przez trzęsienie ziemi albo coś podobnego mieście Pomysł miał spory potencjał, ale ostatecznie z I Am Alive wyszła jakaś taka... budżetówka, nawet jak na standardy Ubisoftu, ewentualnie po prostu gra jest kolejnym przykładem co z dobrej, ambitnej (imo) produkcji robi development hell. Może przesadzam, ale jak dla mnie była szansa na takie PCtowe The Last of Us ^_^