Kultura w mmorpg

[Warractrius]

Od razu przejdę do tematu (jeśli zły dział proszę o przeniesienie).

Nie chcę nikogo szykanować ale powiem to tak denerwuje mnie jak czytam w jakimś mmo. Ty sk..... itp.

Albo godzinami "Daj coś kaski nie to s....".

Nie wiem skąd się to wzięło nie rozumiem dzieci którzy piszą te głupoty.

Ja wiem że tacy gracze mają manię wyższości co zresztą widać grając w 4 story na Polskich serwerach tam takich pajaców jest więcej.

Ja grając w L2j od c4. Próbowałem walczyć z neo kidsami. Ale była to walka z wiatrakami.

Ucząc ich kultury nie tolerując ich zachowania zawsze to ja wychodziłem na tego złego.

Mam 25 lat i powiem tak czy te barany rozwydrzone napinacze kabla mają pojęcie że my porządni gracze mamy ciężej przez niech.

Ja to rozumiem że dziecko chce mieć wszystko od razu bo musi zaszpanować przed znajomymi.

A że chce to wszystko mieć za darmo. Więc mamy taką opinie a nie inną.

Zastanówmy się nad tymi Pseudo graczami.

W środowisku MMo nazywanymi Polaczki_PL.

Zapraszam do dyskusji

[2papcio2]

Niestety, takie są obecne realia...Polscy gracze MMORPG, mają bardzo słabą opinię(oczywiście nie wszyscy), szczególnie takie "typy" jakie opisujesz. Sam również próbowałem zwalczać tego typu playerów, jednak na niewiele się to zdaje, kończy się na bluzgach, wulgaryzmach....

[Wosq]

Ano swojego czasu spotykałem sporo osob w stylu" daj golda". Teraz grywam jedynie w multi np. UT3 i jak widzę gości z PL w nicku to się zastanawiam, czy obciachu nie narobią pisząc ajkieś głupoty. Sam, żeby uniknąć stereotypowych nie dodaję do nicku PL. Nikt przynajmniej nie am do mnei uprzedzeń.

[barto]

To prawda, że takie osoby psują opinie porządnym graczom. Sam nieraz słyszałem "Daj 10 gold" albo słynne "1000k gold please". Krew mnie zalewa gdy zaczyna na mnie bluzgać takie Dziecko NEO bo nie dałem mu kasy albo itemu. Wiele osób używa zakończenia nicku PL i powiem, że gdy czytam wypowiedzi niektórych to mam ochotę tak ich kopnąć żeby na orbicie ziemskiej latali do śmierci. Najlepiej jest jednak gdy powie się takiemu delikwentowi, żeby wyrażał się lub pisał prawidłowo i z sensem bo wtedy zacznie bluzgać aż miło to zgłosić administracji . Pozdrawiam wszystkich normalnych graczy.

[Diex]

Grajcie w płatne MMO, takich niedorozwiniętych umysłowo analfabetów nie stać raczej na WoWa, czy Lineage, więc kiszą się na prywatnych serwerach, albo grają w Metiny, i inne Silkroady.

Wszechobecne chamstwo widziałem chyba w każdym darmowym MMO, w jakie grałem, a grałem aż w dwa. Np. w Maple Story Global*, mimo, że miałem naprawdę wysoki poziom, i zadawałem się z osobami raczej obytymi z grą, to siłą rzeczy nauczyłem się w stopniu mistrzowskim wyzywać po angielsku

Swoją drogą, dziwi mnie, że takich ludzi ciągnie akurat do MMO. Czyżby jakaś podświadoma potrzeba utrudniania życia innym?

* A wytłumaczy mi ktoś, czemu w Maple Story Global, od jakiegoś czasu mogą grać tylko mieszkańcy Ameryki Północnej?

[Jakub1996]

No niestety tak jak inni spotykam się z chamskim zachowaniem w grach MMO to tylko świadczy o wychowaniu tych co piszą te bluzgi i o bogatym zasobie słów.Ostatnio gdy grałem w grę MMO to jakiś koleś napisał "kto da 10 k stoję pod statuą".Pomyślałem że mu wytłumaczę że nikt normalny mu tego nie da ale sobie odpuściłem,bo i tak pewnie by nie zrozumiał..Jak ktoś jest kulturalny w realu to i w grze/na forum będzie zachowywał się przyzwoicie.

[Sidri]

Grajcie w płatne MMO, takich niedorozwiniętych umysłowo analfabetów nie stać raczej na WoWa, czy Lineage, więc kiszą się na prywatnych serwerach, albo grają w Metiny, i inne Silkroady.

Niestety w płatnych MMORPG też często można natrafić na chamów i dzieci nie mogące dostosować się do "praw" panujących w grze . Posłużę się przykładem: przeniosłem się na serwer Burning Legion(EN) w Wowie. Loguje się chodzę po mieście dużo ludzi rozmawia sobie po polsku co w sumie mnie zaskoczyło. No i wchodze na kanał "Trade" i pierwsze linijki brzmią "Ty ch**u twoja stara to.... itd. itp. ". Postawnowiłem zwrócić mu uwage bo strasznie drażni mnie takie zachowanie, jeszcze rozumiem w party albo w whispie ale na globalnym czacie który czyta parę tysięcy osób i większość z nich pewnie nie rozumie polskiego. No więc napisałem mu, że ma przestać spamować czat a on na to "Spier***aj ci**o, wszyscy tu tak piszą więc do wal się do kogoś innego". Załamałem się ale z czasem poznając nowy serwer zauważyłem że 75% informacji na czatach globalnych jest pisana po polsku. Rozumiem, że większość populacji jest pochodzenia polskiego ale czy ta większość nie może dostosować się do reguł wyznaczonych przez GMów. Nie jest trudno zrobić osobny czat dla polskich graczy a przez takie zachowanie ośmieszamy się przed obcokrajowcami i zmuszamy ich do przeniesienia się na inne servery to tyle

[Alexkaktus]

W MMO to normalne. Niektóre przypadki są zabawne. Inne tragiczne. Bluzgi świadczą o poziomie bluzgającego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta kultura z MMO przechodzi do innych gier z multi. Najwięcej w sieciowych FPSach.

PS. Polecam zagrać kiedyś np. na serverze neostrady w cod4 i posłuchać piskliwych przekleństw słanych przez 10-12 latków. Mogą grać, ale muszą tak piskliwie drzeć się w mikrofon? Ja sam jakieś pół roku temu zacząłem aktywnie mikrofonu używać...

[Monotheist]

jestem nowicjuszem jeśli chodzi o mmo. Od kilku tygodni gram w Warhammera Online i jeszcze nigdy nie spotkałem się z jakąś idiotyczną sytuacją które opisujecie. Polaków jest trochę, ale klimat, rozgrywka i komentarze są jak najbardziej ok. Nie mam się czego wstydzić.

[Shaker]

,,Mój uczniu, mało żyjesz na tym świecie, lecz jeszcze odkryjesz, poznasz i zobaczysz rzeczy, których nigdy nie powinieneś ujrzeć"

A tak wogóle, to powodzenia, bo pierwsze wrażenie jest najważniejsze Jak się to mówi...... ach tak : ,,NooB był, NooB jest i NooB będzie" (tyczy się gier)

W Cabalu najbardziej dobijało mnie jedno zdanie Noobków:

,,Alz plzxxxx!!!" (alz- kasa w cabalu)

[Lordgraver]

Mnie wkurzało to jak grałem w wowa na PvP i koleś na 60 Lv chciał się ze mną duelować a miałem 15 lv i cały czas za mną chodził mnie wyzywał na pojedynek późnej mnie zbluzgał i śmiał się ze mnie że gram na trialu. Niewiedzieć czemu często ludzie się ze mnie śmiali z twego powodu Np LoL trial hehehe i cały czas za mną łazili i się śmiali> To przez takich ludzi nie gram w wowa bo bardzo mnie wkurzali. AoC koles za mną łaził i chciła mnie do klanu przyłoczyć nier odstąpił puki tego nie zrobiłem. FC2 wkurzająmnie nasi rodacy kturzy sie wyzywaj od róznych i jak sie ktos przyczepi to i jemu sie oberwie. Cuż nic niec poradzimy ze sa tacy ludzie i trza ich omijac bo pacyfikacja nic nie przynosi tylko sie jeszcze bradziej cieszą.

Sorrz za błedy ale cos nie tak jest z moja klawiatura i nie chce mi pisac polskich znaków i jeszcze lietery przekreca

[Fanat1c]

Bez sensu temat... Tu nie tylko chodzi o kulture w mmorpg, tylko ogólnie o kulture ludzi... Mówią że tylko w MMO a przeciez glownia tam da sie porozumiewac ( w CSie, Callu, Battlefield) też jakieś wysokiej kultury nie ma (ale wiadomo ze wieksza niz w mmo, bo te gry są darmowe i dzieciaków jest wiecej ;d

[Mathek]

Najczęściej zależy to od wieku. Ja akurat gram w wowa (no, teraz mała przerwa) na serwerze RP, gdzie jeszcze w ogóle nie spotkałem (a sporo grałem), żadnego dzieciaka, który by wyrażał się w ten sposób. Jeśli chodzi o wowa, to wszystkie takie dzieci, po prostu wybierają serwery ala PvP, na RP ciężko takich spotkać, więc kultura też od razu jest większa. Ba! Powiem nawet, że żałuję, że nie dodałem sobie w nicki jakiegoś akcentu polskiego (no może nie PL na końcu, ale coś bym wymyślił), bo tam Polacy nawet cieszą się niezłym uznaniem (no i ciężko znaleźć jakąś polską gildię, bo najczęściej nie wynika to z nazwy ;d).

Kiedyś grałem w SilkRoada i powiem wam (ohoho, ile to się grało tam), że Polacy dość kulturalni byli (parę wyjątków spotkałem przez ponad rok), lecz najgorsi w "Flamie" byli Turcy i Niemcy. Gdziekolwiek byś spotkał jakiegoś, to zawsze zaczynał się Flame. Od tego czasu na prawdę do białej gorączki doprowadzają mnie słowa ala "s.a" (doszedłem, że to jest jakieś przywitanie po Turecku).

I powiem wam, że największy Flame, polskich graczy jest w grach MMOFPS. Nie tylko darmowych (ala WarRock, CombatArms), ale nawet w tych płatnych. Większość takich dzieci, po prostu myśli, że są najlepsi w danej grze i jeśli ktoś zdoła ich zabić, to musi oznaczać, że po prostu w jakiś sposób oszukuję (cheaty), bo jak to możliwe - on zabił MNIE!? Jestem najlepszy! Cheater j****y! - no i zaczyna się typowy Flame. Polskie Realia...

[Shaker]

No prawda, z tym wyzywaniem od cheaterów to przesada Grałem sobie na ruskim serwerze w CS:Source(orginalka), jakoś dobrze mi szło i nawet niezły lvl nabiłem(WCS- warcraft mode), a tu zaczynają mnie kickować, a potem ,,BAN". No i se pograłem.

Przejawów jest dużo, zaczynając od wrzasków przez mikrofon, jakby ich ktoś ze skóry obdzierał, a na bluzganiu i wywalaniu dobrych graczy kończąc(nazwijmy takich ,,dzieci neostrady").

PS. Jeśli ktoś już gra na cheatach, niech nie włazi na porządne serwery, bo niszczy rozgrywkę ;/

[kazzpi]

Ja grałem jakiś czas w polskiego Metina2 i muszę powiedzieć, że Polacy to straszne chamy są...

Metin2, wiadomo same dzieci na servach, wyzywają kradną, botują, czy co tam...

Biała gorączka po prostu..

Metin2 się skończył, a zaczął RuneScape i wyzywanie znikło, amerykanie byli składni w wypowiedziach...drażniły mnie troche skróty myślowe niektóre, ale ogólnie 7 heaven w porównaniu do metka...

[Spilner]

Ja też nie spotkałem się z miłymi osobami w Metinie. Kiedy miałem 10 lvl, spytałem się w mieście co to jest KD, a ci mnie wyzywali od "nieudolnego d*****, spamerskiego ścierwa itp." A kiedy pomyliłem się w cenie jednego przedmiotu - to byłem zakłamanym gó****, p********** ch****. Szkoda słów, Metin to skupisko chamów, hackerów i cheaterów.

Kiedy uczyłem się grać w multiplayer CoDa, również nie usłyszałem miłych słów. Jakieś dwie osoby mnie rozumiały, bo przecież to dopiero Szeregowiec, ale wyczytywałem na czacie, że jestem "NOOB, fu***** noob, damned kid." To jest wada gier MMO, bo różni ludzie się trafiają.

A co do Metina - grałem w niego sporo czasu i wystarczająco długo, aby się przekonać jacy są GMowie. GM powinien grać dużo, patrzeć kto źle robi itp. A jeszcze nigdy nie zobaczyłem go w grze.

[Dante1993]

I ja się dopowiem. Często spotykam się w grach multiplayer z chamstwem, nie powiem. Czy to MMORPG, FPS czy przeglądarkowa.

W FPS-ach takich się olewa, albo się w nich celuje I jest albo banik, albo koleś rezygnuje.

W RPG-ach to zależy czy delikwent ma ten sam poziom, czy jest jakaś różnica. Gdy ma ten sam, to się go pochlasta (jakoś rzadko się zdarza by bluzgacze byli twardzi), gdy mniejszy to zależy od humoru, a gdy większy... cóż, peszek

W przeglądarkowych natomiast... W Wiedźminie Versusie na ten przykład za przejawy typowej "ynteligencyi" człowiek albo dostaje muta na jakiś czas, albo dostaje kontrę od innych (zazwyczaj kulturalną).

Ogólnie gry przeglądarkowe w tym aspekcie są lepsze. Jeśli nie chcesz słuchać co ma do powiedzania "rozmówca" to dajesz mu ignore lub zgłaszasz obrazę adminowi, co zwykle się kończy tymczasowym banem.

[Umcia]

Metin to porażka polaków na całej lini.....Tak,człowiek pare razy spotyka żebraków,ale żeby kazać komuś odejść od ubijanej poczwary/zwierza i to jeszcze z wulgarną wypowiedzia typu "won"(albo jeszcze gorszych) bez uzasadnienia? Może rzeczywiście trzeba zakazać bluzgającym używania czasowników w zdaniach .

[Spilner]

Metin - W ogóle, jeśli jest się gościem słabszym o 1 level, to od razu jest się noobem, a czasami "tępym frajerem, co grać nie umie".

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z przypadkiem zbanowania pewnej osoby w Metinie.

Pewnego razu grałem sobie w CoD 4. Trafiłem an polski serwer, gdzie nadarzył mi się przeciwnik. Ja miałem 30-któryś poziom, a on 52. Po rozkręceniu gry, kiedy o dziwo bez problemu go rozwalałem, inni też, zaczął pisać na czacie "K**** WY CH*** DAJCIE POGRAĆ!!!!". Postanowiliśmy nie reagować, lecz po 5 minutach grania upomniałem go, lecz okazał się typem, do którego nie sposób przemówić. Jedno drobne upomnienie poskutkowało przelaniem poglądów ów gracza na czat, w których zawarty był rasizm, pogarda każdym i to doprawione bluzgiem co dwa słowa, którego nie powstydziłby się Quentin Tarantino w swojej wideotece. Voting zorganizował się od razu i gracz sobie poszedł, lecz za 30 sekund wrócił. Admin wrócił i krótko mówiąc - pograł sobie

Niestety takich gości jest od groma, jeśli tacy będą się wychowywać na takich grach, to wolę nie wiedzieć, co będę czytał w gazetach za 40 lat.

[Trackmaniak]

Z Metinem to jest ten problem że jest po polsku. Większość osób grających w tą grę to dzieci które dlatego ze nie znają angielskiego lub nie chce im się używać słownika zaczynają w to gać. Przez co na serwerach pełno jest takich dzieciaków. Poza tym takie zachowanie niektórych graczy nie przejawia się tylko w grze ale również i w normalnym życiu.

W innych płatnych grach nie jest to aż tak widoczne, ja grając na przykład w Guild Wars nigdy nie spotkałem się z takimi osobami.

[DonM]

Większość z was pisze o Polakach Szczerze też często się spotykałem z tego typu ludźmi i do przyjemnych to nie należy Dlatego, gdzie mniej dzieci neo tym lepiej Ale dodam od siebie, że za granicą też jest pełno chamów. Wystarczy zagrać w parę gier po angielsku (oczywiście darmową), która nie ma spolszczenia, a można zobaczyć jaką kulturę mają inne narodowości. Na przykład w takim mmorpg jak-> Knight Online strasznie wkurzający byli Turcy, wszędzie ich było pełno i tylko: "pls help me" itd. itp. Po paru godzinach miało się dosyć obcowania z tym narodem spamerów. Druga gra to Runes of Magic tam: wykłócają się z tobą o miejsce, że zająłeś i mobki podbierasz, czasem spotyka się ninja looterów , żebraków proszących o golda itp. itd. (choć trzeba przyznać, że nie ma za granicą tylu idiotów, ilu można spotkać u nas )

Ale ogólnie rzecz biorąc kultura w większości mmorpg utrzymuje się na odpowiednim poziomie i da się grać, zwłaszcza jeśli znajdzie się spoko gildie z normalnymi ludźmi lub pozytywnie zakręconymi

PS. Na moje szczęście nie miałem okazji zagrać w Metina, gdyż los sprawił tak, a nie inaczej, że założyłem konto, ale do gry nie zajrzałem ani razu

[Crooker]

Kultura MMORPG leży, ponieważ całą siłę darmowych gierek online stanowią Polacy, Turcy, Brazylijczycy i kilka innych państw. Np. Rosjanie jeszcze potrafią się zachować a i z Polaków da radę spotkać spoko ludzi ale nie spotkałem tak naprawdę ani jednego spoko Turka bądź Brazola. wiem, że może to stereotyp ale oni nie umieją nawet w szczątkowym stopniu angielskiego a jak widzę PM napisane po ichniemu mogę jedynie facepalma zrobić.

[Digison]

Ja też grałem w Metina Pl, krótko bo krótko ale grałem. I jednym słowem masakra, wszyscy się wyzywają, nikt nie pomaga, od razu jesteś wyzywany od noobów. Gdy się luruje potwory, często przychodzą jacyś 'pr0' i je zabijają, gdy się im zwraca uwagę od razu jakiś tekst 'twoja stara...'.

Teraz gram w League of Legends, i tutaj grają głównie Francuzi i Niemcy, wszystko pełna kultura, nikt się nie wyzywa. Może to przez to że w LoL-u główny nacisk jest na rozgrywkę zespołową, ale pamiętam jak zaczynałem grę, wtedy ludzie pomagali, mówili co kupić itp. Inny świat.

Dalej, Battlefield Heroes, spotkałem jakichś Polaków z przeciwnej drużyny, gadaliśmy chwilę. Zaraz potem się spotkaliśmy no i go zabiłem. Wiadomo na tym polega gra. Jak było do przewidzenia, od razu zaczął wyzywać. Z ludźmi z innych krajów takich kłopotów nie miałem.

Oczywiście spotkałem też wielu pomocnych Polaków głównie w grach po Angielsku. Na przykład Atlantica, gdy doszedłem do Polskiej gildii, od razu zostałem obdarowany różnymi przedmiotami i kasą.

W każde MMORPG najlepiej grać ze znajomymi lub z jakąś gildią z fajnymi ludźmi, niekoniecznie Polakami.

[Firoo]

Gracze o jakich jest mowa w tym temacie są po prostu istnym utrapieniem w Lineage 2 szczególnie na Interlude (dobrze, że nie aż tak wielkim jak ruscy ). Ja jestem graczem, który gra w to kultowe mmo już od dawna i nie raz a w szczególności na serverze L2 the abbys, musiałem znosić wieczne obelgi od tych którym nie podobało się to, że nie załatwiłem im miejsca w jakimś dobrym POLSKIM klanie, albo to że nie pożyczyłem kaski ("cześć!" "siema" "widzę, że masz niezły sprzęcior więc pożycz trochę kasy na zbroje" "Nie, ja do wszystkiego doszedłem sam" " O ty ku.... zł....") Takie rozmowy w L2 z Naszymi szanownymi rodakami są na porządku dziennym, dlatego radzę, że jak widzimy jakiegoś tootalnego n00ba, który nawet nie wie co znaczy skrót lol, albo pvp a ich używają, to po prostu nie odpisujmy na takie głupie prośby, bo potem nie będziemy mogli pogadać z jakimś NORMALNYM polakiem, gdyż na ekranie rozmowy bez przerwy będziemy widzieć obelgi, przerywane ze słowem N00B, którego ok. 2/4 graczy L2 nie wie co znaczy

[Emen24]

mam doświadczenie w diablo 2 gdzie jak gostek wszedł na angielski serv i spytali się go skąd pochodzi odpowiedzaił : Poland to od razu wyleciał z gry. Więc można się domyślic jaka opinie mają o nas obcokrajowi gracze. Nawet o tych którzy nie klną i nie noobią.