Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielu1983

Czy z CDA można "wyrosnąć"?

Polecane posty

Witam

Tak jak w temacie a więc chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat, bo pamiętam jak moi rodzice czekali na to "kiedy on wyrośnie z tych GAZET ;P o grach?" Jak narazie to minęło już ponad 12 lat jak nie dość, że czytam CDA (a wcześniej inne np. Gambler, Reset, Secret Service, Świat Gier Komputerowych) to nie wyobrażam sobie aby kiedyś go miało mi w życiu zabraknąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie wyobrażam sobie, żebym kiedyś był za stary na CDA. To już prędzej będę za stary na gry. Nie jest powiedziane, kiedy należ przestać czytać CDA. Jedni mogą to zrobić w wieku 18 lat, inni 30, a jeszcze inni mogą czytać do późnej starości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrowersyjny temat, ale moje zdanie jest takie, ze z CDA (i wogole z czytania jakiegokolwiek pisma, ktore jest czyjas pasja) raczej nie mozna wyronac. Natomiast od jakiego czasu zastanawiam sie nad przesiadka z CDA na jakies pismo, o tematyce bardziej zwiazana z oprogramowaniem i sprzetem, a nie konkretnie z grami. Po prostu doszedlem do wniosku, ze na granie nie mam juz tyle czasu na gry co kiedys (teraz sie mi studia zaczna, jeszcze kapele do tego mam, coraz bardziej wciagaja mnie ksiazki) i wiekszosc tresci CDA bedzie dla mnie nieprzydatna (badz co badz jest to magazyn dla gracza, pomimo oczywiscie posiadania innych tresci). Na razie calkiem nie udalo mi sie odstawic CDA, bo albo jakas gra, albo jakis tekst, ktory mnie interesuje przyciagaja mnie do tego pisma ciagle :D Dlatego mysle, ze z CDA raczej nie mozna wyrosnac (ciagle uwazam je za znakomite pismo i nie podzielam opinii innych, jakoby schodzilo na psy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem się da :tongue: i to nawet nie ze względu na formę tekstów czy inne tego typu sprawy. Tak po sobie patrząc to po prostu z wiekiem bardziej "wiem czego chcę" i nie muszę kupować magazynu, w którym opisane są wszystkie gry. Po prostu wiem, że czekam np. na rFactora 2 i wiem, że tak czy siak będę nim zainteresowany, wiem, że czekam na Diablo III itp. itd. Po ostatnich, raczej okazyjnych, zakupach CDA widzę, że tylko się to potwierdza. Otwieram, czytam 1-3 artykuły dotyczące tego co i tak wiem, że mnie interesuje i koniec. Nie widzę, więc powodu, żeby kupować całość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy wyłącznie od tego co i jak będą serwować w piśmie. Jeśli to nagle zacznie być coś na poziomie miesięcznika "Miś" no to wtedy ja np. automatycznie robię się za stary. Co do teorii powyżej to też tak myślałem. Może kiedyś gdy o wszystkim decydowała zawartość półki w pobliskim sklepie... ale teraz przy tym całym internecie to idzie się po prostu utopić bez takiego CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 25 lat i też czytam CDA.

co prawda niektóre dowcipy juz mnie nie bawią (Na Luzie mnie bawi gdzies tak w 5%), komizmu rysunkow Marka Lenca tez nie łapię już, Action Redaction nie pamiętam kiedy czytałem (wyżywanie się Smugglera na 13-latkach nie bawi jak kiedyś) ale jeśli chodzi o recenzje, sprzęt, zapowiedzi, beta-testy, to zawsze jestem zadowolony z profesjonalizmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest to możliwe, podobnie jak wyrastanie z gier. Niektórzy mają tak, że po prostu zaczyna ich to nużyć i najzwyczajniej w świecie wydaje im się, że to nie ich wina, bo przecież tyle wspaniałych chwil się przeżyło a teraz taka chała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to zależy od konkretnego osobnika. Ja czytając CDA od ponad trzech lat cały czas się cieszę jak dziecko gdy trzymam nowy numer w ręku :laugh: Ja mogę powiedzieć już z całą odpowiedzialnością, że nie wyrosnę z CDA bo za bardzo się do niego przywiązałem :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to zależy od konkretnego osobnika. Ja czytając CDA od ponad trzech lat cały czas się cieszę jak dziecko gdy trzymam nowy numer w ręku :laugh: Ja mogę powiedzieć już z całą odpowiedzialnością, że nie wyrosnę z CDA bo za bardzo się do niego przywiązałem :wink:

Na szczęście mam podobnie. Z każdym nowym numerem podchodzę do CDA z kilku płaszczyzn. Jako źródło pełnych wersji, jako zbiór świetnych tekstów itp. A jako że jestem także kolekcjonerem CDA (brak mi tylko 5 numerów historycznych) więc nawet jeśli znudzi mi się granie, nawet jeśli nie będę miał czasu na czytanie to i tak będę nadal kolekcjonował CDA jestem tego pewien że z tego wszystkiego nie wyrosnę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej się nie wiąże z wyrośnięciem, lecz ze słabnięciem zainteresowania grami. Ja przestałem kompletnie grać w gry około 18rż. Teraz jedyne tytuły jakie odpalam i potrafię nad nimi posiedzieć to seria Europa Universalis, a do tego nie są potrzebne mi recki w CDA. Jasne, czasem z chęcią przeczytałabym sobie numer, ale dochodzi kwestia budżetowa, na studiach człowiekowi czasem często się rozstać z dwudziestozłotówką. Do tego kwestie sprzętowe. Wszystko co mogę odpalić to gry wydane max w 2006 roku. A kanon od początku rozrywki komputerowej do tego czasu znam doskonale dzięki minionemu zainteresowaniu grami i wieloletniej lekturze CDA.

Jak w przyszłości przesiądę się na lepszy sprzęt to z na pewno zainstaluje sobie jakieś tytuły, ale do zbierania CDA na pewno nie powrócę. Może kupię ze względu na cover, bądź naprawdę wybitną gierkę i jej reckę :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest rzecz zupełnie odwrotna. Kiedyś w ogóle nie chciało mi się czytać recenzji w CDA bo były "za długie" :D Teraz czytam wszystko i mi się to podoba. Więc na pewno do CDA trzeba Dorosnąć. A czy da się wyrosnąć. Nie. Można wyrosnąć z grania, lub nie mieć na to czasu, więc automatycznie przestaje nas ciekawić pismo o grach. Ale z samego pisma nie do się wyrosnąć. Chociaż "pożyjemy, zobaczymy".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja CDA czytam od 97 roku, od takiego numeru z elfem łucznikiem na okładce i recenzja Heretica 2... Wcześniej czytałem TS (od 4 numeru), SS od pierwszego, Gamblera, ŚGK słowem trochę tego było.

W międzyczasie skończyłem podstawówkę, liceum, studia, ożeniłem się, mam dziecko, drugie w drodze. Grać nie gram juz tyle co kiedyś, kilka godzin dziennie + całe weekendy zmieniły się w 3 - 4 godziny na tydzień. Przyczyną jest zarówno brak czasu, jak spadek zainteresowania grami i ciekawsze formy spędzania czasu. Tym niemniej CDA czytam od deski do deski i nie zanosi się, żebym miał przerwać. Po części jest to pewnie chęć powrotu do beztroskiego dziećiństwa, choc akurat moje nigdy beztroskie nie było, ale przede wszystkim rolę odgrywa tu poziim samego pisma. Autorzy piszący podnieśli recenzje gier na nowy poziom sprawiając, że rozrywką staje sie juz samo czytanie o rozrywce :) Dlatego też z przyjemnoscią dalej czytam o grach, wiedząc doskonale, że w 90% z nich nie zagram.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można. Trzy lata temu stwierdziłem, że poziom tekstów przestał mi odpowiadać, a ja sam zacząłem powoli odsuwać się od platformy PC w stronę konsol. Przesiadłem się więc na pisma konsolowe (prawie jednocześnie na PSX Extreme i Neo Plus - do dziś zbieram już jednak tylko to pierwsze; za duże tekstu do przeczytania przez miesiąc mając na uwadze, że nie samymi tekstami z kolorowych pisemek się żyje). Co muszę przyznać, zrobiłem to prawie bezboleśnie, choć tak jak sporo z was myślałem, że nigdy nie przestanę zbierać CDA. A zbierałem je nieprzerwanie od 2000 roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężkie pytanie. chociaż ostatnio faktycznie mniej gram, to lektura Actiona zawsze napaja mnie chęcią pogiercowania; obawiam się, że kiedyś ten dzień nastąpi, że powiem sobie "nie ma sensu dalej tego kupować, tylko zajmuje to miejsce na półce, w ogóle już nie grasz, trzeba się pożegnać z sidi-akszynem"; i mam tę nadzieję, że to nigdy nie nastąpi, że tak potoczą się moje losy, że będę miał na granie czas, i że znajdę taką kobietę, która będzie dzielić chociaż to jedno z moich zainteresowań :happy:

a nawet jeśli się oduczymy grania, to jest w sumie spore prawdopodobieństwo, że nasze dzieci w przyszłości ponownie nas zarażą grami :biggrin: a my będziemy im proponować te tytuły, w które my gramy/graliśmy. taaak, CD-A i gry powrócą do nas, czy tego chcemy czy nie =D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można wyrosnąć z gier? Niedawno w CDA był minifelieton, w którym była informacja, że nowi gracze nie zastępują starych, a zasilają ich szeregi. Więc mamy odpowiedź. Ponadto myślę, że pozostaje jeszcze kwestia poziomu tekstów w CDA, który jest naprawdę wysoki. Można więc po nie sięgnąć dla samej przyjemności czytania ich.

Tak więc moja odpowiedź na pytanie z tematu brzmi: 'Absolutnie nie!'. O.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można wyrosnąć z oglądania TV, słuchania muzyki czy grania w piłkę nożną?

Jeżeli coś co najmniej umila nam czas, to nie rozumiem, Zielu 1983, dlaczego ktoś liczył na to, abyś z tego wyrósł. Oczywiście zakładam, że Twoi rodzice mają dobre intencje.

Zresztą, czy Twoi rodzice nie oglądają TV, słuchają muzyki czy grają w piłkę nożną? Parafrazując powiedzenie, że każdy z nas ma coś z dziecka, to takie postępowanie wydaje się być po prostu nietolerancyjne. W czym gra komputerowa (video) jest bardziej infantylna od filmu? Nie sam gatunek rozrywki jest miernikiem "zdziecinnienia", ponieważ są ambitne i wymagające gry, które są przeznaczone tylko dla dorosłych graczy, ale są i programy w TV dla mniej... "wymagających" widzów. I na odwrót.

A ponieważ CDA to magazyn poświęcony przede wszystkim grom komputerowym, to równie dobrze można to samo powiedzieć o innych magazynach, które są poświęconej innej tematyce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jak zacząłęś grać w piłkę w wieku 6 lat czy skończyłeś jak miałeś 18??? :)

jeśli chodzi o piłkę to widzisz mimo iż tak naprawdę nie chciałem to jednak przestałem grać, choćby z braku czasu. Po prostu pojawiły się nowe obowiązki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem w ogóle, czy ludzie poniżej 20 lat powinni się tu wpisywać.

13 latki, 16 latki, nawet 18-latki nie wiedza, co to dorosle zycie

im bardziej dorosly jestes, im mniej na utrzymaniu rodzicow, im wiecej poznajesz prawdziwe zycie, tym bardziej widzisz, z iloma rzeczami z dziecinstwa sie rozstales. a jak juz jestes na swoim i musisz z wielu rzeczy przymusowo rezygnowac to juz zaczyna sie wówczas taka mańjana z tymi smaczkami i nawykami, że trudno to nawet opisać.

wtedy dopiero mozesz powiedziec, czy rzeczywiscie wyrosles z czegos.

mlodsi moga poki co pisac, ze wyrosli z Cybermychy i dorosli do Cd Action

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...