Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Civril

Studia informatyczne - wymagania i problematyka

Polecane posty

by po tej walce jeszcze iść na fizykę na której wymagają od ciebie od drugiego tygodnia laboratorium znajomości pochodnych i całek które poznasz za ok 2 miesiące na analizie :P

Zgadzam sie w 100%. Jak mnie to wkurzalo w pierwszym semestrze. Nie potrafie tgo wyrazic slowami ;)

Na szczescie fizyke mialem pol roku tylko i koniec. Co nie znaczy, ze teraz jest lzej bo czeka mnie egzamin chocby z analizy, a i z dyskretna nie bedzie latwo. Dobrze, ze na innych przedmiotach mozna troszke oddechu zlapac ;)

Wogole podpisuje sie pod calym Twoim postem (o tym pascalu to nie wiedzialem) bo bardzo dobrze opiales przebieg studiow informatycznych. Krotko mowiac - lekko nie ma, ale mozna przebrnac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zizou666 - powiedzmy ze mam juz troche doswiadczen z dinozaurusem uczelniusem na tym kierunku.

Zapomnialem za to napisac o jednej waznej rzeczy - wszak to jest watek o tym ze ktos chce isc na studia informatyczne - mianowicie sa rozne infomatyki do wyboru.

na wszystkich bedzie matma, tak czy siak. Bo to jest akurat wazne w informatyce, jednak sa inne przedmioty poboczne ktore moga byc, a nie musza. Mowie o elektronice, elektrotechnice, fizyce.

Podam to na przykladzie miasta Łodzi.

EEiA PŁ - tu mamy doczynienia z elektroniką, elektroniką, fizyką, ... dużo prądów, trochę fizyki, potem jest sporo programowania i sieci

FTIMS PŁ - wiecej fizyki, mniej pradu, potem programowanie i automaty/maszyny, sieci ciut mniej

WZ UŁ - prady po macoszemu, fizyka w rozsadnej ilosci - potem programowanie, ciut sieci, ciut maszyn - tj obie rzeczy ostatnie raczej wyposrodkowane

WFiIS - fizyka, prady - potem glownie pod katem maszyn, sieci raczej niz czystego kodzenia, ale i ono musi byc w sporej ilosci.

Mialem okazje poznac ludzi ze wszystkich czterech wydzialow ktore wymienilem. Widze ze wszedzie sa i plusy i minusy, wszedzie prowadzone sa zajecia troche inaczej. Jesli zalozyciel watku jest dopiero w 2 klasie liceum to polecam rozejrzec sie po uczelniach i wydzialach juz teraz. Na spokojnie przez np WRS[wydzialowe rady studentow] lub rade studentow uczelni sprobowac poszukac namiarow na ludzi tam studiujacych, prostych spokojnych studentow ktorzy sa juz na semestrze 4+ i dowiedziec sie jak to tam jest, na co jest kladziony nacisk. Co jest traktowane po macOSzemu. Ot po prostu wybrac taki kierunek na takiej uczelni ktora bedzie dawala szanse samorealizacji.

Przy okazji masz szanse dowiedziec sie jaka jest baza dydaktyczna wydzialu - jak jest z pracowniami komputerowymi, czy wykladowcy sa rozsadnymi ludzmi czy zdarzaja sie wariaci. Czy tez nie ma problemu pokroju - wykladowca wymaga uzywania konkretnego oprogramowania kosztujacego 2500pln/kopia gdy nie ma go dostepnego dla studnetow wydzialu... czy jest dostep do MSDNAA i tak dalej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEiA PŁ - tu mamy doczynienia z elektroniką, elektroniką, fizyką, ... dużo prądów, trochę fizyki, potem jest sporo programowania i sieci

Z tym się nie zgodzę jak do tej pory (6 sem) miałem jeden przedmiot stricte z sieci i na więcej się nie zanosi. Oczywiście jeżeli ktoś wybrał specjalność systemy sieciowe ma tego więcej, ale na pozostałych blokach na tym się kończy. Za to elektroniki faktycznie dużo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat już skończyłem informatykę na EiE PŁ. Wybrałem inżynierię oprogramowania i systemy sieciowe. Jak dla mnie za dużo tych systemów sieciowych, a za mało inżynierii, ale z perspektywy czasu to był dobry wybór (znaczy specjalność, bo wyboru uczelni żałuję).

Czy tez nie ma problemu pokroju - wykladowca wymaga uzywania konkretnego oprogramowania kosztujacego 2500pln/kopia gdy nie ma go dostepnego dla studnetow wydzialu
Vide projekt w 3d Max Studio na IMSI PŁ, a Blender stoi sobie obok i macha do bandy złodziei (czyt. studentów którzy naprawdę nie mają czasu/możliwości na zostanie po zajęciach i wykonanie zadania w pracowniach). Ale dla uczelni to prestiż prowadzić zajęcia na profesjonalnym oprogramowaniu ;(

Generalnie, studia są okresem kiedy człowiek zdobywa podstawową wiedzę z ogromnego zakresu dziedzin powiązanych (często dość luźno) z wybranym kierunkiem. Większość tej wiedzy jest i pozostanie bezużyteczna, ale jeśli podejmiecie jakąkolwiek kreatywną pracę, dość szybko znajdziecie się w sytuacji kiedy zapala się człowiekowi lampka "O kurczaki! To było na studiach".

Studia są też świetną okazją na zdobycie jakiejś "pasji", choćby taka robotyka. Ilu chciałoby opracować własnego robota ?! To wcale nie jest takie trudne. Trzeba poszukać jakiegoś kółka zainteresowań i bum, budujecie własnego robota.

Tak jak napisał wiki-yu, zbadajcie dobrze wszystkie możliwości i wybierzcie taką, która pozwoli wam się rozwijać. Po sobie mogę powiedzieć tylko tyle, nie ograniczajcie się tylko do uczelnii blisko domu. Leszpa uczelnia jest lepsza, bo pozwoli wam się rozwinąć, bo zapewni pracę, a nie dlatego, że jest blisko mamusi/tatusi/dziewczyny/faceta/brata/siostry/babki/dziadka/wygodnych obiadków/dobrych warunków itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam takie pytanie, proszę się nie śmiać ( desperat jestem a co:)). Mam w planach studiowanie inżynierii komputerowej na Uniwersytecie Zielonogórskim (tak tak wiem, za dobry to on chyba nie jest). I takie pytanie do was :) Czy ciężko by z tymi studiami było dla mnie ? Mówiac o sobie: komputery mnie ciekawią od strony właśnie bardziej technicznej, jednak kończę technikum ekonomiczne i z informatyki jedyne co miałem trudniejsze chociaż wcale tego za trudne nie uważam to podstawy pisania stron www w .... notatniku xD. Sam jednak z informatyki jako takiej nic nie wiem jednak bardzo interesuje mnie ten kierunek. Na maturze zdaje rozszerzoną geografię xD z fizyki byłem dobry tylko w gimie w technikum fizy nie miałem bo więcej było wychowawczych. Dałbym sobie rade? I co bym musiał zacząć się uczyć aby sobie "chyba" poradzić?

Proszę o szybką odpowiedź. Walcie śmiało czy mam jakiekolwiek szanse na przeżycie w takim środowisku xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim sprawdź program studiów, zagadaj jakiegoś studenta pytając o przedmioty itd. Dowiedz się, co uczelnia oferuje, żebyś ze swoimi zainteresowaniami technicznej natury komputera nie wpakował się w 3 lata algorytmiki, która może Cię już tak nie kręcić.

Zazwyczaj uczenie uczą spraw informatycznych od podstaw, więc tu nie ma strachu, że nie znasz przed studiami 5 języków programowania.

Dowiedz się, jakie są wymagania wejściowe. Podstawą jest matematyka, a matura rozszerzona z geografii raczej Ci nie pomoże. Raczej rozszerzoną matematykę powinieneś zdawać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zagadnienia techniczne, to poza matematyką warto powtórzyć sobie jeszcze fizykę. Większość potrzebnych rzeczy będzie zapewne ujęta w programie, bo niestety w szkołach średnich program z matematyki jest tak obcięty, że większości zagadnień fizycznych nie da się sensownie przedstawić, ale i tak warto się trochę orientować co i jak. W kwestii matury, to podobnie jak wies.niak uważam, że zdawanie matury rozszerzonej z geografi, jeśli chcesz iść na studia jednak matematyczne nie jest najlepszym pomysłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informatyka to nie tylko studia techniczne. Możesz poszukać kierunków w stylu "Informatyka w zarządzaniu Uniwersytet Łódzki", gdzie wiedza zdobyta w technikum ekonomicznym ma szanse się przydać, jednocześnie unikniesz fizyki. Takie rozwiązanie jednak daje Ci małe szanse na ogarnięcie podstaw działania komputerów (brak elektroniki), ale programować wciąż możesz się nauczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz uniknąć fizyki, to możesz również wybrać Uniwersytet Jagielloński, Wydział Matematyki i Informatyki, gdzie sam mam przyjemność studiować informatykę. Fizyki to tam nie uświadczysz, ale szykuj się na niezłą jazdę z matematyką. Programowania też jest naprawdę sporo, no i jest jeden wielki plus jeżeli boisz się matury - przyjmują WSZYSTKICH (przynajmniej tak było w poprzednich latach), i potem sukcesywnie wywalają zdecydowaną większość. A robią tak wychodząc ze słusznego założenia, że zarówno matematyka, jak i informatyka które są na maturze mają niewiele wspólnego z tym, co się dzieje na studiach. Tak więc dochodzi do przypadków (no moim roki choćby), gdzie ludzie przyjęci z wynikami matur >90% odpadają, a wciąż studiują ludzie, którzy informatykę zdali na 30%.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za szybką odpowiedź i tak liczną. Co do matury to już wielkiego pola manewru nie mam, bo już deklaracji nie zmienię. Odnośnie Uczelni podobno przyjmują każdego, wiec z gegrą raczej by mnie przyjęli. Odnośnie innych uniwerków to raczej nie ma szans. Za daleko :(/ :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za daleko? To dość dziwny argument jak mam być szczery. Sam do Zielonej Góry miałem z domu 20 km, a wybrałem Kraków oddalony o prawie 400. Wierz mi, nie ma co kierować się lokalizacją. Nie zawsze będziesz mieszkał z rodzicami. IMO lepiej jest brać pod uwagę to jaki jest poziom. A na temat poziomu UZ krążą dość niewybredne dowcipy. Co gorsza - często mające pokrycie w rzeczywistości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanko odnosnie politechniki śląskiej w Gliwicach.

Czym sie rózni Informatyka na wydziale AUTOMATYKI, ELEKTRONIKI I INFORMATYKI (RAu) od Informatyki na wydziale ELEKTRYCZNYM (RE) i od Infrmatyki na wydziale MATEMATYCZNO-FIZYCZNYM(RMF).

Bo tak sie zastanawiam nad wyborem studiów i nie wiem czym to się rózni w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dokładnie realiów na elektrycznym oraz mat-fiz, ale można się spodziewać, że będzie to coś w stylu "informatyka w fizyce" albo "informatyka w elektryce". Czyli jakieś szczątki programowania, trochę programów pasujących do innych rzeczy na wydziale (np. matlab) i tyle.

Jeśli szukasz prawdziwej informatyki, wybierz AEI.

Gdybyś chciał poznać wydział AEI, to możemy się ewentualnie umówić w Gliwicach na jakieś zwiedzanie i mógłbym coś więcej Ci opowiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ni ma takich w polsce:> To bedziesz musial poznać sam.

Jak rozmawiałem z tym dziadami(:)) z informatyki to maja, algorytmy i struktury danych, grafike komputerową i multimedialną ale na fajerwerki bym nie liczył, projektowanie obiektowe, assemblera oraz c++ i podstawy java.

Tak naprawde wstep do tego co chcesz poznać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O EGA panuje pewne zdanie.
Trzeba było napisać jakie to zdanie jest.

Ja spotkałem się z dość sceptycznymi opiniami, ale to dość istotne, ludzi którzy sami tam nie studiowali. Tak naprawdę cała ta inicjatywa dopiero rusza. Jeśli się nie mylę to dopiero pierwszy rok udało im się przeprowadzić.

Mnie osobiście odstrasza ich strona. Rozumiem, że to się ma kojarzyć z grami, ale na litość to jest uczelnia i trochę powagi by się jednak przydało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może napisze. Znam słabo jedna osobe ktora tam "studiuje" - w zasadzie nie wiem czy nauka tam ruszyla czy co. po za wymianą paru zdań nie było okazji powazniej porozmawiac.

Ale ogólnie o ile cel fajny, program wyglada nieźle to są to bardziej studia zabawkowe. Ludzie nie sa przyciskani. Studenci to osoby ktore chcialyby po 1 dniu stworzyc Crysisa i interesuje ich bardziej tak naprawde to test gier a nie ich tworzenie "bo kto by sądził", że trzeba babrać sie a jakiś kodach.

Tak naprawde jak sam gośc przyznał informatyma na PK czy AGH + gamedev dałyby mu chyba więcej. Niestety spotkam gościa nie predzej jak we wrzesniu:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę coś powiedzieć o Informatyce o na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej (w sumie na PW są 3 kierunki informatyczne - ma też Wydział Elektryczny i Matematyki i Nauk Informacyjnych. Oprócz tego najlepsza polibuda w kraju, no i w Wawie o pracę w IT nie jest trudno - tu jest firm z tej branży zdecydowanie najwięcej.

Pierwsza rzecz: bez matematyki i fizyki lepiej nie startować. Obydwie KONIECZNIE na poziome rozszerzonym - oprócz tego, że zwykle potrzebne jest co najmniej 170/215 pkt do dostania się, to nie ma co liczyć na łatwą matematykę na dzień dobry - oj nie. Będzie wszystko co jest potrzebne, i trzeba być po prostu dobrym by nadążyć. Druga rzecz - bez matmy nawet prostej gry czy co bardziej zaawansowanego programu nie napiszesz.

Języków programowania uczą multum. Na początek C (i to dobrze) - pierwszy semestr, potem na drugim C++. Oprócz tego .NET, JAVA i w sumie w zależności od przedmiotów które wybierzesz także inne. I to nie są podstawy - nauczysz się tego solidnie. Co więcej każdy kolejny przedmiot to zwykle projekt programistyczny (głównie C i C++, ale oczywiście można pisać w innych językach).

Linux - ten system lepiej poznać wcześniej - Unixami trochę męczą, więc będzie potem łatwiej. Z resztą specjalista/programista IT który zna tylko Windowsa to zwykły wymoczek (polecam też pobawienie się systemami z rodziny BSD czy MAC OS X). Co więcej są przedmioty na których się bawi prostymi unixami - trzeba rozwijać ich jądro (dobudowywanie funkcji i możliwości). Oprócz tego na przedmiotach można pisać sterowniki do urządzeń pod Linuxa.

Co więcej, na tym kierunku jest sensowny nacisk na elektronikę, co moim zdaniem w branży IT się przydaje. Po prostu będziesz wiedzieć, skąd się coś bierze i jak to działa od podstaw - a to dużo ułatwia często pracę.

Jeżeli dla Ciebie informatyka to siedzenie w Internecie i granie w gierki to sobie daruj takie studia. Jeżeli nie masz ochoty poznać jak to wszystko działa od środka czy też pisać własnego oprogramowania, to po prostu idź na jakieś studia humanistyczne czy też inne zarządzania. Studia to jedno, talent i chęć własnego rozwoju to drugie.

Sam studiuję na innym kierunku (na tym samym Wydziale), co wcale nie przeszkadza robić przedmioty z informatyki. Z resztą cały program studiów jest tak skonstruowany, że po informatyce można bawić się w elektronikę, a studiując elektronikę można zostać programistą - studia są bardzo elastyczne - dobierasz sobie głównie co Ci się podoba (oczywiście trzeba też zrobić podstawę programową).

Opinii najlepiej sobie szukaj u kogoś, kto faktycznie studiuje taki kierunek i to nie na jakiejś Wyższej Szkole - taką "uczelnię" daruj sobie od razu. Opinie od "kolegi" który studiuje, albo "kumpla kumpla" są niekoniecznie dobre.

Chcesz więcej info - w marcu są Drzwi Otwarte na Politechnice Warszawskiej, lub możesz wysłać maila na elka@samorzad.pw.edu.pl - opinię napiszą Ci ludzie, którzy faktycznie studiują ten kierunek (roczniki 3 i wyższe).

BTW. Wybieranie uczelni, czy kierunku po mieście czy kosztach utrzymania jest dość słabe - programy socjalne są rozbudowane, a wybór studiów to decyzja na całe życie, więc lepiej wybrać dobrze.

Dalej - pytania o studia informatyczne z "naciskiem na grafikę" czy "projektowaniem leveli" jest nie trafione. Nie ma takich. Najpierw robisz studia, które Cię czegoś nauczą, a dopiero potem bawisz się w pisanie gier (mamy takie koła naukowe - idzie im nieźle). Co więcej, nie ma kierunków prowadzących tylko i wyłącznie naukę pod gry komputerowe. A jeżeli są to sobie taki daruj - realnie, Polska to nie dolina krzemowa. Tu nie ma dziesiątek firm produkujących gry - raptem może 2 lub 3 bardziej się liczące. Bez doświadczenia się na nie nie dostaniesz. Chcesz grafikę - idź na ASP, chcesz programowanie grafiki 3D w DirectX czy OpenGL - zapraszam do nas, trochę tego jest. A najlepiej ucz się tego sam - studia dadzą podstawy, a to Ty masz pracować, by mieć doświadczenie.

Bądźmy realistami - w tej branży pierwsze pytanie to "co Pan umie?". Sama uczelnia czy kierunek na CV też jest bardzo ważny - opinia robi swoje. Założę się że sporo osób które wysyłają CV z Wyższej Szkoły.. nawet nie dochodzi do rozmów, a jeżeli to musicie uwierzyć, że są na prawdę słabi.

Z chęcią odpowiem na pytania, nie tylko dotyczące PW, ale także ogólnie tego kierunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xiniu - generalnie się z Tobą zgadzam, mam jednak kilka ale:

Pierwsza rzecz: bez matematyki i fizyki lepiej nie startować. Obydwie KONIECZNIE na poziome rozszerzonym - oprócz tego, że zwykle potrzebne jest co najmniej 170/215 pkt do dostania się, to nie ma co liczyć na łatwą matematykę na dzień dobry - oj nie. Będzie wszystko co jest potrzebne, i trzeba być po prostu dobrym by nadążyć. Druga rzecz - bez matmy nawet prostej gry czy co bardziej zaawansowanego programu nie napiszesz.
- Matematyka potrzebna przy robieniu gier jest banalna: trygonometria, wektory oraz macierze i kwaterniony, to żadne cuda tylko materiał szkoły podstawowej/liceum (stary system). Jedynie kwaterniony nie są omawiane, ale o nich w czasie studiów też raczej nie się nie dowiesz (zbyt prosty materiał). Pracując nad fizyką w grach możemy dojść do zagadnień całkowania numerycznego (co w zasadzie nie jest matematyką).

Języków programowania uczą multum. Na początek C (i to dobrze) - pierwszy semestr, potem na drugim C++. Oprócz tego .NET, JAVA i w sumie w zależności od przedmiotów które wybierzesz także inne. I to nie są podstawy - nauczysz się tego solidnie. Co więcej każdy kolejny przedmiot to zwykle projekt programistyczny (głównie C i C++, ale oczywiście można pisać w innych językach)
Multum = 4 i może jakieś inne. No nie popadajmy w przesadę, aż tak dużo to nie jest, zwłaszcza, że w tej podstawie brakuje języków pokroju Pythona i Perla. I taka mała uwaga: .Net to nie jest język programowania (inżynier powinien być precyzyjny).

Linux - ten system lepiej poznać wcześniej - Unixami trochę męczą, więc będzie potem łatwiej. Z resztą specjalista/programista IT który zna tylko Windowsa to zwykły wymoczek (polecam też pobawienie się systemami z rodziny BSD czy MAC OS X). Co więcej są przedmioty na których się bawi prostymi unixami - trzeba rozwijać ich jądro (dobudowywanie funkcji i możliwości). Oprócz tego na przedmiotach można pisać sterowniki do urządzeń pod Linuxa.
Wymoczek powiadasz, ciekawa opinia. Nie przyszło Ci nigdy do głowy, że może istnieć grupa ludzi, którzy nie poznali Linuxa, bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Linux to system upierdliwy, bo nawet najprostsze czynności potrafią urosnąć do rangi problemów nierozwiązywalnych. Choćby taka instalacja sterowników GPU od NVidii. Po okazuje się, że X'y się nie włączają, potem okazuje się, że natywna rozdzielczość monitora została usunięta z pliku konfiguracyjnego itd. Windows XP co najwyżej poinformuje nas, że jednak musi się zresetować. Dobrze jest poznać Linuxa od strony użytkownika, ale administracja Linuxem to praca na cały etat i nie każdy ma na to czas i ochotę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...