Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

melon1992

Linkin Park

Polecane posty

Linkin Park

7224604271108508850545.jpg

DYSKOGRAFIA:

* Hybrid Theory (2000)

* Reanimation (2002) (płyta z remiksami)

* Meteora (2003)

* Live in Texas (2003) (koncert)

* Collision Course (2004) (mash-up z Jay-Z)

* Minutes To Midnight (2007)

* Road To Revolution: Live at Milton Keynes (2008) (koncert)

Obecny skład zespołu:

? Brad Delson (gitara) ? założyciel

? Mike Shinoda (wokal, mc, keyboard, gitara, grafika, DJ, fortepian) ? założyciel

? Chester Bennington (wokal)

? Rob Bourdon (perkusja, fortepian)

? Joseph Hahn (DJ, pianino, reżyseria, scenarzysta, grafika)

? Dave Farrell (bass, skrzypce, wiolonczela, gitara)

Byli członkowie zespołu:

* Mark Wakefield - wokal (1996?1998)

* Kyle Christner - gitara basowa (1998?1999)

* Scott Koziol - gitara basowa (1999?2001)

Za last.fm: Linkin Park to zespół pochodzący z Los Angeles, US, grający crossover/rock alternatywny

Cóż by tu można powiedzieć o historii Chestera & spółki? :=) Kapela powstała w 1996r, w Los Angeles pierwotnie nazywając się Xero (co dla mnie, dodając spolszczone "x" brzmi co najmniej śmiesznie) a gdy doszedł m.in Chester przemianowali nazwę na Hybrid Theory. Tak, tak samo nazywa się jeden z ich studyjnych albumów. Miało to podkreślać mieszankę stylów ich gry - coś z rapu, coś z elektroniki. Jednakże, to był początek pewnego okresu z nazwaniem kapeli, bo padały najróżniejsze propozycje aż dotarli do Linkin Park. Tzn. kapela wcześniej miała się nazywać Lincoln Park, ale muzycy znów się spóźnili ;P Za próbę debiutu można uznać wydanie EPki pt. Hybrid Theory w małym nakładzie tysiąca sztuk, którą można zdobyć poprzez LPU. Oficjalnie, weszli na scenę muzyczną w 2000r a debiutancki album sprzedał się w niezłej liczbie 42mln. Potem jednak krytyka dała jasno do zrozumienia, że Reanimation to typowe "odcinanie kuponów", ale za to Meteora (która miała mnie materiału) - została lepiej przyjęta. Po drodze nawiązali współpracę z Jay'em-Z co zaowocowało Collision Course oraz próbowali przełamać stereotyp "mistrzów studia, amatorów sceny" poprzez Live at Texas. Ostatni do tej pory album, Minutes to Midnight, który zadebiutował 14 maja 2007 roku, miał być wedle kapeli najlepszym. Czy tak jest? Nie wiem, ale singiel What I've Done (użyty w Transformersach) zajął wysokie miejsce w rankingach. Nowy krążek zapowiadany jest na 2010 rok.

Jaki jest mój stosunek do kapeli? Nawet niezły bym powiedział, ale patrząc z perspektywy czasu miałem chwilowy okres zauroczenia :-) Owszem, mieli kilka fajnych kawałków jak wspomniane What I've Done, Faint, Somewhere I Belong (IMHO), ale nie uwielbiam całości ich twórczości. I jestem absolutnie przeciwny stwierdzeniu, że LP gra nu-metal. Powtórzę raz jeszcze, porównajcie sobie LP z Slipknotem przykładowo. Panowie w maskach grają wystarczająco ostro, żeby pod ten gatunek podchodzić :happy: Nie znaczy to, że z tego powodu kapelę krytykuję. Nagrali kilka fajnych kawałków w ostatnim albumie, ale w innym gatunku muzycznym :tongue:

"What I've Done"

by Black Shadow

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą płytę dało się znieść. Reszta IMO nie jest zbyt dobra. Pierwsza zrzesztą też jest lekko zepsuta krzyczeniem wokalisty (np. "SHUT UP!" w "One Step Closer"). Brzmiało to jakby Chester nasłuchał się Slipknota (czy czegoś w tym stylu) i próbował to (raczej) nieudolnie naśladować...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam tylko kilka kawalkow. Lubie ich czasami posluchac, ale absolutnie fanem nie jestem. Nie kreci mnie rapowanie do ostrej muzyki (choc trza przyznac, ze jesli jakis zespol robi to dobrze, to jest to wlasnie Linkin). Od czasu do czasu, tak dla zmiany klimatu ze stricte metalowego, lubie sobie posluchac In the End czy tez Somewhere I Belong. Podoba mi sie tez What I've done.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś lubiłem (parę lat temu) jednakże- dorosłem i stwierdziłem, że ten zespół jest po prostu słaby. Piosenki nudne, wszystkie na jedno kopyto. 'Rapowanie' do piosenek w wykonaniu LP stało się dla mnie śmieszne, kiedy zacząłem słuchać R.A.t.M. (a więc też ładnych parę lat temu).

Do dzisiaj słucham jednej, no może dwóch piosenek. Faint i Numb, ale to raczej z sentymentu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, kiedyś naprawdę lubiłem ich piosenki. Kiedyś = czasy wydania Hybrid Theory. Meteora wyszła IMO zdecydowanie za późno i "to już nie było to". Jasne, kilka utworów było fajnych, ale sporo z nich straciło świeżość. Jakieś utwory z płyty Minutes to Midnight miałem okazję parę razy usłyszeć, ale zupełnie ich nie pamiętam, co to w ogóle było zresztą? Fani LP dorośli przez ten czas i zespół chyba próbował się dopasować, ale według mnie nic z tego nie wyszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy już próbowałem się przekonać do tego zespołu. Na próżno i daremno, nie potrafię tego słuchać. Nie dość, że nudne to jak flaki z olejem, to jeszcze drażni moje uszy tym do bólu przeciętnym graniem. Na pewno znajdzie się wielu prawdziwych fanów LP, ale z moich obserwacji wynika, że jest to niestety, przede wszystkim zespół dla panienek o niezbyt wyrobionym guście muzycznym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, IMO LP to baardzo przecietny zespol, ktory nagral kilka dobrych piosenek. Podobnie jak Slipknot. Nie da sie ukryc, ze utwory takie, jak Numb, Faint, czy What I've Done sa calkiem fajne, ale szalu nie ma. Zreszta, tak jak przedmowcy zauwazyli - z LP sie wyrasta. Co zreszta bede zgrywal jakiego trU - sam lat temu pewnie z 5 lubilem LP. Moze nie tak, zeby byc gotow toczyc boje o ich dobre imie, ale lubilem. I mi przeszlo ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z osobą powyżej ;P Jestem starszy i jakoś słucham LP ^^

Raczej "lubienie" zespołu nie zależy od wieku... bardziej od znajomości wielu zespołów ;) które wg. kogoś są lepsze ;)

Każdy ma prawo lubić i słuchać czego chce ;) Gadanie, że "wyrosłem z LP" to jak dla mnie ściema ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie denerwują opinie że z niektórych gatunków i zespołów się "wyrasta". Czyli co, kończę 20 lat i mam przestać słuchać LP czy innych tego typu zespołów? I zacząć czegoś co... nie wiem, "wypada"? Ludzie, nie wiem czy się orientujecie, ale jest coś takiego jak gust. Mam to swoje marne 20 lat, a wciąż czasem zdarzy mi się posłuchać LP, Limb Bizkit czy innego Papa Roach, i nie ukrywam że robię to z przyjemnością. Pominę już fakt rozsiewania na tym forum propagandy "jedynej słusznej muzyki" (na szczęście chyba tylko dwóch użytkowników to robi, więc luz).

A co do samego LP - wciąż ich lubię. Z tym że tylko stare albumy. Hybrid Theory, Reanimation i Meteora to moim zdaniem świetne albumy. Szkoda że na M2M tak bardzo zmienili styl. Już kilka razy dyskutowałem w temacie ogólnym o tym krążku, więc tutaj krótko - dla mnie LP skończył się wraz z Meteorą. Nowy styl LP absolutnie mi się nie podoba, a sądząc po nowych kawałkach (jak ten z soundtracka do nowych Transformersów) powrotów nie będzie. A szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linkin Park słuchałem dawno temu, ale teraz trochę pozmieniały mi się ulubione typy muzyki. Pierwsze dwie płyty "Hybrid Theory" i "Metoera" były wg. mnie bardzo dobre, później wyszła Reanimation, która też mi się podobała ale w większości było to właściwie to "zremixowane" wcześniejszych utworów, potem dłuższa przerwa podczas której już nie chciało mi się słuchać tego typu muzyki. Po przerwie wyszła "Minutes to Midnight", która wg. mnie była słaba. Jedyne czego teraz słucham z LP to "High Voltage" i "It's going down", ewentualnie coś z "Collision Course".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrid Theory kochałem, Meteore trawiłem, reszty nienawidziłem.

Jestem stosunkowo młodym słuchaczem i w podstawówce jeszcze jarałem się LP. Ba - był to mój ulubiony zespół. Ale wiadomo jak to jest - gust się zmienia to i mi się zmienił. Na lepsze oczywiście, bo Linkinów rzuciłem w kąt. Oni chyba za dobrze sami nie wiedzieli, co chcą grać a ich poziom wraz ze wzrostem popularności gdzieś tam zanikał. Dziś, gdy słyszę singiel nowej płyty w mojej głowie słyszę wyłącznie dźwięki w stylu: "Ej, wyłącz to masochisto!". Szkoda, bo niektóre kawałki z HT nawet dziś da się słuchać... i tylko te (IMO). :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrid Theory kochałem, Meteore trawiłem, reszty nienawidziłem.

Jestem stosunkowo młodym słuchaczem i w podstawówce jeszcze jarałem się LP. Ba - był to mój ulubiony zespół. Ale wiadomo jak to jest - gust się zmienia to i mi się zmienił. Na lepsze oczywiście, bo Linkinów rzuciłem w kąt.

Ehh ludzie, co prawda to prawda, o gustach nie powinno się dyskutować, prawdą jest, że ostatnia płyta linkinów jakoś szczególnie wysokich lotów nie była, ale też nie była totalnym dnem, ot próba nowego stylu. Sam słucham linkniów od paru lat, szczególnie kawałki mało przez wspominane, a w szczególności remixy :). Imo każdemu gust się z czasem "wyostrza" ale dziwnym jest mówienie o muzyce, którą się wcześniej słuchało, że jest do d**y.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że na M2M tak bardzo zmienili styl.

Przypuszczalnie palnę jakąś głupotę i/lub herezję, ale według mnie nawet utwory Fort Minor były bliżej tego LP, które lubiłem z ich starszych płyt. Tytułów utworów nie pamiętam, ale zdarzały się nieco "ostrzejsze", przypominające poprzednie dokonania. Generalnie chodzi mi o to, że parę utworów Fort Minor potrafię zanucić (nie tylko ten, co w radiu leci ;p ), ale z ostatniej płyty LP już żadnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ich słucham na okrągło (w tym momencie też), uwielbiam ten zespół, mam chyba ich wszytskie kawałki. Poluje teraz na płyte Road to Revolution. A co do New Divide to bardzo dobry soundtrack ale niezbyt pasuje do ich wcześniejszej twórczości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ich już dość. Owszem, są nawet fajni i darzę ich sentymentem, bo są moim pierwszym zespołem, i to w zasadzie dzięki nim teraz słucham czego słucham ( z czego jestem zadowolony :happy: ), ale po tych paru latach zdążyli mi się już porządnie przejeść - ustąpili miejsca klasykom, np. Nirvanie, Metallice, Guns n' Roses, AC/DC... Wyrosłem już chyba z tych wrzasków Chestera i rapowania Mike'a. Ale pomimo to od czasu do czasu znajdę chwilę by posłuchać sobie starych dobrych kawałków LP, np. Papercut czy Numb. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam LP. STARE LP, a nie to co można usłyszeć z M2M. Z dwa kawałki może są dobre z tej nieudanej płyty.

A tak to większość kawałków z Hybrid Theory i Meteory uwielbiam. New Divide też złe nie jest. Czekam na nową płytę, sam Mike przyznał że będzie w jeszcze innym stylu niż M2M, ale będzie bardziej powrotem do starego stylu. I to by było dobre ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od czasu do czasu znajdę chwilę by posłuchać sobie starych dobrych kawałków LP, np. Papercut czy Numb

Też lubię sobie od czasu do czasu włączyć - krótsze niż radiowa średnia, intensywne, przyjemnie posłuchać.

A co sądzicie o "Reanimation"? Mi się te remiksy podobały. Mocny skręt w stronę hiphopowych brzmień, ale co z tego, skoro mi się podoba, a w większości przypadków są to naprawdę istotne przeróbki. Ulubiony utwór z tych najciężej przetworzonych to "Kyur4 Th Ich", z tych nieco mniej "przemontowanych": "Plc.4 Mie H?d" (aż nachodzi człowieka ochota na obejrzenie jakiegoś AMV z Dragon Balla :> ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś słuchałem ich non-stopem, ale wyrosłem z ich muzyki. Moim zdaniem teraz ten zespół może podobać się dzieciom, które nie znają innych zespołów tego typu. Przypomina mi to moją historie, kiedy to ciągle ich słuchałem, ale poznałem inne zespołyi skończyło się. Racja, że mają dobre kawałki, ale to za mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o "Reanimation"? Mi się te remiksy podobały. Mocny skręt w stronę hiphopowych brzmień, ale co z tego, skoro mi się podoba, a w większości przypadków są to naprawdę istotne przeróbki. Ulubiony utwór z tych najciężej przetworzonych to "Kyur4 Th Ich", z tych nieco mniej "przemontowanych": "Plc.4 Mie H?d" (aż nachodzi człowieka ochota na obejrzenie jakiegoś AMV z Dragon Balla :> ).

remixy zrobione przez znajomych LP z branży :) czasem fajnie posłuchać, najbardziej chyba lubię ostatni utwór na płycie, czyli remix One Step Closer ;)

Kiedyś słuchałem ich non-stopem, ale wyrosłem z ich muzyki. Moim zdaniem teraz ten zespół może podobać się dzieciom, które nie znają innych zespołów tego typu. Przypomina mi to moją historie, kiedy to ciągle ich słuchałem, ale poznałem inne zespołyi skończyło się. Racja, że mają dobre kawałki, ale to za mało.

"dzieciom" ? co ty przez to rozumiesz ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linkin Park budzi we mnie duży sentyment;) Spodziewałem się że na tym forum będzie bardziej gloryfikacją LP ale na szczęście tylko po części:)

Dużo osób bardzo jedzie po płycie minutes to midnight, zupełnie nie wiem czemu, rozumiem że nie jest to już ta sama hybryda rożnych stylów ale dostaliśmy kawał ciekawego rockowego rzemiosła:D byłem mile zaskoczony po jej przesłuchaniu. Mimo to ludzie strasznie ją hejtują. Czemu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo osób bardzo jedzie po płycie minutes to midnight, zupełnie nie wiem czemu, rozumiem że nie jest to już ta sama hybryda rożnych stylów ale dostaliśmy kawał ciekawego rockowego rzemiosła:D byłem mile zaskoczony po jej przesłuchaniu. Mimo to ludzie strasznie ją hejtują. Czemu?

Linkin Park od zawsze było kojarzenie z wielkim łubudum, nu-metalowym brzmieniem i ludziom bardzo trudno się przestawić, bo MtM jest zupełnie inna. To nie znaczy jednak, ze jest zła. No, ale kwestia gustu ;) Na siłę nikogo nie przekonasz :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...