Skocz do zawartości
zielu1983

Córka i W3 :)

Polecane posty

Hej. Tak ostatnio zauważyłem, że moja córka (lat 8 ) zaczęła podglądać jak czasem usiądę do jakiejś gry. Niby normalne, ale rzecz w tym, że przesiedziała obok patrząc jak przechodzę W3 (z dodatkami jakieś 130 h na Steamie). Kierowała Płotką i na pytanie czemu tak lubi akurta tą grę, odpowiedziała, że super przygody. No tytuł może niekoniecznie dla tego wieku, więc co ostrzejsze sceny itd musiałem ją eksmitować lub odwracać uwagę. Jak się pokazały napisy końcowe w W3 to lament był okrutny, co dalej będzie z Płotką itd. Chciała pisać do CDP Red, żeby robili 4-tą część !!! Jakoś ogarnąłem ten temat, ale teraz siedzi ze mną przy Shadow Tactics (pełniak z CDA) i też ma wkrętę. Kurde inne dzieci tłuką w jakieś Minecrafty itd a tu ciężki kaliber jest na pulpicie. Ma ktoś podobnie ? :) Codziennie musimy chociaż chwilę pograć, bo musi zobaczyć jak sobie radzi Yuki, Mugen, Aiko itd :P

  • Like 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ciężka sprawa. Jednak 8 lat i Wiedźmin 3 to faktycznie trochę wcześnie. Ostry tekst można tam usłyszeć dosłownie wszędzie od losowego przechodnia. Współczuję jakbyś musiał później tłumaczyć o co chodzi w przyśpiewce "wisiały wisiały jaja u powały..." :D.  Moim zdaniem bezpieczniej jest grać w gry po angielsku gdyż tam dzieciak nie wyłapie tekstów wulgarnych. Oczywiście nie uważam żeby gry wpływały na dziecko tak, że później staje się psychopatą itp. Sam grałem w pierwszą Mafię czy GTA III mając 12 lat. Jeśli boisz się, że to jakoś negatywnie na nią wpłynie to może pograj z nią w coś lżejszego? Na przykład jakąś platformówkę typu Rayman.

  • Like 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ostrzejszych tekstów radziłbym improwizować, tekst "wisiały wisiały jaja u powały" radzę skomentować tak: chodzi o jajka wielkanocne :icon_mrgreen:, później jak dorośnie córa to się wszystko wyprostuję, wszystko się jej wyjaśni. A dziecku radziłbym dać produkcję w stylu Crasha, Raymana, jakieś wyścigi pokazać dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, goliat napisał:

A dziecku radziłbym dać produkcję w stylu Crasha, Raymana, jakieś wyścigi pokazać dobre.

Miałem 4 lata, jak grałem w Wolfenstein 3D i Dooma i żyję. Później Quake, DN3D. Heretic itp.

Gorsze rzeczy wynosi się z podwórka niż z gier.

Edytowano przez 47
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojemu czterolatkowi poki co na kompie pozwolilem grac w Xpand Rally, Burnout Paradise i Psi Patrol. O dziwo gry z serii Lego nie wciagnely go. 

Wiedzmina 3 osmiolatce bym nie puscil. Chocby dlatego, ze slyszane na ulicach Touissant powiedzonka (jak np. “Minela szosta, panie biora w usta”) niezbyt sie nadaja dla mlodych uszu. Kup jej gre Wicher - bedzie konik, bedzie szczescie. :) Ewentualnie AC Odyssey, tam tez jest jazda konna, nawet na jednorozcu da sie pojezdzic. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że należy nieco odróżnić gry jak Diablo czy Wolfenstein od takiego Wiedźmina. Po pierwsze jak wcześniej było wspomniane ze względu na język używany w grze. Poza tym jest jeszcze jeden element poza brutalnością przez, który gry dostają kategorię 18+ a jest nią seks. Tego we wspomnianych tytułach nie uświadczysz a w Wiedźminie owszem.  Również uważam, że ciężko porównywać stare gry w które grało się będąc dzieckiem w 2000 roku do gier które wychodzą dzisiaj a to z prostego powodu - grafika. To jest jednak inny widok gdy rozcina się na pół przypominający bardziej ludka z plasteliny kształt tryskający przy tym czerwonymi kwadracikami w pierwszym Diablo a gdy rozpłatuje się  bandytę w Dzikim Gonie, gdzie, owszem nie jest jeszcze to fotorealizm, ale jednak już bardzo realistyczne przedstawienie. Niech jednak nikt nie zrozumie mnie źle. Nie twierdzę, że jeśli dzieciak zobaczy te sceny we wspomnianej grze lub sam do nich doprowadzi to później wyleci z nożem na kolegów w szkole czy odbije mu w inny sposób. Po prostu uważam, że niektóre "widoki" nie są odpowiednie dla ludzi w określonym wieku i w miarę możliwości powinno się ograniczać ryzyko ich zobaczenia przez pociechę.

  • Like 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Arlekin napisał:

Również uważam, że ciężko porównywać stare gry w które grało się będąc dzieckiem w 2000 roku do gier które wychodzą dzisiaj a to z prostego powodu - grafika.

Wierz mi - grafika w Quake 1 w 1996 robiła na ówczesnych graczach większe wrażenie, niż grafika Wiedźmina 3 w 2015. To, co dzisiaj wygląda, jak zlepek pikseli, kiedyś było ucztą dla oka.

Co do seksu - meh. Kto nie ogrywał Larrego 7, czy Lulę za dzieciaka niech pierwszy rzuci kamieniem.*

Żeby nie było - ja także nie puściłbym Wiedźmina 3 ośmiolatce, ale z zupełnie innych powodów. W końcu co taki dzieciak może w ogóle zrozumieć z tego typu gry? Według mnie RPG z (częściowo) otwartym światem to zbyt skomplikowana zabawa dla tak młodych osób. Choć mogę się oczywiście mylić.

 

*Tesu się nie liczy, bo on w dniu premiery tych gier miał już pewnie z milion lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, 47 napisał:

*Tesu się nie liczy, bo on w dniu premiery tych gier miał już pewnie z milion lat.

Funfact: Tesu choc serie gier z Larrym czy Lule znal, to jakos nigdy nie mial okazji ich ograc. 

Za to do dzis pamietam, ze jeszcze bedac uczniem szkoly podstawowej ogrywalem na moim poczciwym 486SX 33MHz takie owczesne nowosci jak Wolf3D, dwa pierwsze DOOM-y, Heretic czy Quarantine, aczkolwiek brutalnosc tych gier jakos nie robila na mnie wielkiego wrazenia. Chodzilo tylko o to, by fajnie sobie postrzelac. Wrazenie swoja brutalnoscia robily dwa pierwsze Mortale, zwlaszcza jak sie udalo zrobic Fatality. Oczywiscie najwiecej satysfakcji dawalo granie w nie albo z kolegami z klasy, albo z moim mlodszym bratem, ktory mial wtedy jakies 7-8 lat. ;)  Milo wspominam tez podpalanie ludkow w Syndicate, rozjezdzanie piechoty czolgami w Dune 2 i masowe mordowanie podwladnych w serii Lemmings. No i last but not least moim pierwszym kontaktem z jRPG byla gra Knights of Xentar, a tam cieszacych oko grafik nie brakowalo. :D

Edytowano przez Tesu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Twoja córka stwierdziła że ma dosyć być traktowana jak głupia gąska przez produkcje skierowane do jej przedziału wiekowego. A to że najbardziej z W3 interesuje ją los Płotki, cóż nadal jest dzieckiem. Spójrz na pełnometrażowe animacje rodzinne - sporą część z nich dzieci oglądają chętnie i z zaciekawieniem, a i dorośli mogą je oglądać be zażenowania i nawet dobrze się przy nich bawić. A przełącz się na jakiś kanał dla dzieci i młodzieży typu Disney - przy większości seriali zaczniesz się skręcać z zażenowania.

Ośmiolatka może i nie do końca rozumie co w grze się dzieje - ale podoba jej się grafika, profesjonalne udźwiękowienie, muzyka - ewidentnie widzi że jakość jest dużo lepsza niż to co oferuje się jej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nomadsoul  masz dużo racji ale zauważ, że z wieloma grami jest podobnie i nie można o nich powiedzieć, że są skierowane tylko do dzieci lub tylko do dorosłych. Weźmy choćby takiego Cuphead. Na pierwszy rzut oka ładna, stylizowana na stara kreskówki bajeczka dla dzieci a pod nią kryje się hardkorowa gra przy, której wielu dorosłych się tęgo napoci przed ukończeniem. Przecież nikt nie mówi, że jak ma 8 lat to musi grać w durne klejone na kolanie gierki w stylu barbie itp. Jest masa gier w które taki dzieciak może spokojnie grać bez poczucia, że ktoś tu robi z niego idiotę i jednocześnie nie powodując u rodzica wyrzutów sumienia. Sam mam brata sporo młodszego ode mnie. Gdy miał 8 lat zobaczył jak gram w GTA San Andreas i też chciał ale nie robić misje itp. tylko po prostu pojeździć sobie po mieście samochodem. Moim zdaniem to jednak mniej ryzykowne niż Wiedźmin bo angielskie wulgaryzmy są dla nas o wiele lżejsze niż nasze rodzime. Współczuję rodzicowi, który później musiał tłumaczyć w szkole nauczycielce dlaczego córka powiedziała do kolegi "a ty co? z h.**** po prośbie latasz?" :D. Ja bym dla bezpieczeństwa zmienił chociaż język.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arlekin W pełni się zgadzam i przypomniałeś mi co jeszcze miałem napisać - Teraz dobrze by było poszukać gry w którą dobrze by grało się tobie i jednocześnie była by interesująca dla dziecka, nie będąc przy tym wulgarna lub zbyt drastyczna. Jestem pewien że takie gry są. 

Myślę że znajdzie się tu grupa osób mogących polecić takie tytuły, w które Tobie dobrze by się grało ,a córce przyjemnie oglądało.

I tak świadomie mówię o oglądaniu, bo tak jak @Arlekin wspomniał o Cuphead - oglądać może się przyjemnie ale próba zagrania może sfrustrować i zniechęcić wysokim poziomem trudności lub nazbyt skomplikowanym sterowaniem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytulami, ktore powinny spodobac sie maloletniemu ogladaczowi, a ktore samemu warto ograc bedac, sa zdecydowanie Ori and the Blind Forest, Abzu i Rime. Kolorowe, ladna muzyka, no i opowiesc. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde o ile W3 jestem w stanie zrozumieć z racji grafiki, krajobrazu itd, to Shadow Tactics nie należy do pierwszej ligi pod kątem grafy. Mała siada z boku i ogląda co się dzieje. Zna zdolności poszczególnych postaci itd. Poza tym dla oglądającego to dość mało dynamiczna gra nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zielu1983 młoda nie leci na grę tylko dla grafiki, będą z niej ludzie :D.  Co do dynamiki to nie jest to podstawowy warunek, który sprawia, że chcesz coś oglądać. Tak jest ze wszystkim. Jeden lubi oglądać filmy gdzie szybkiej akcji nie ma tylko przy napisach końcowych a drugi woli "film o gościu w łódce" :D.  Przyznam, że sam czasem lubię na youtube obejrzeć jak ktoś gra w jakiegoś rts'a lub turowego rpg'a. Sam raczej stronię od tego typu gier gdyż na dłuższą metę nuży mnie mnogość statystyk i brak zręcznościowej walki ale lubię popatrzeć jak zajmuje się tym ktoś kogo to faktycznie kręci i ogarnia dobrze temat. Jeśli małej podobają się gry z turowym systemem walki to możesz spróbować zagrać z nią w Child of Light. Bardzo dobre połączenie platformówki 2D i rpga z turowym systemem walki i piękną, ręcznie malowaną grafiką. Wadą jest tylko brak polskiej wersji. Jednak może to być dobry moment na zaczęcie nauki języka angielskiego :). Ja szczerze mówiąc więcej nauczyłem się słów grając w gry anglojęzyczne (jak wiadomo dawniej nie było tak dobrze z polonizacjami jak dzisiaj) niż ze szkoły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba moja 4 latka też lgnęła do w3 jak mucha do kompostu (może to urok Geralta:)).Rozwiązałem to inaczej. Brałem Gercia z koniem nad rzekę koło Novigradu i córa robi kąpiel rozbiera pana, wchodzi do wody popływa chwilę wychodzi ubiera może w coś innego i tak w kółko. Minus no nie pograłem sobie :)

i offtopik: czemu mam reputację minus jeden? Coś komuś zrobiłem he he;p?

Edytowano przez rahiemur
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...