Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ChosenOne

"Szeregowiec Ryan" (1998r.), Steven Spielberg

Polecane posty

Szeregowiec Ryan

Saving_Private_Ryan_poster.jpg

reżyseria - najlepszy i jedyny w swoim rodzaju Steven Spielberg

scenariusz Robert Rodat

zdjęcia Janusz Kamiński

muzyka John Williams

Gatunek - film wojenny

O tym filmie nie trzeba długo pisać. Opowiada historię niewielkiego oddziału wysłanego po tytułowego szeregowca Ryana w czasie ladowania w Normandii. Jego trzech braci zginęło na tej wojnie, a dowództwu bardzo zależy na jego odnalezieniu. Dowódzcą oddziału jest kapitan John Miller(Tom Hanks). Reszta składu to w większości najlepsi ludzie Millera z wcześniejszego oddziału. Razem musza przebić się do Ryana i zabrać go do Ameryki. Jednak nie wszystko idze zgodnie z planem...

Klasyk kina wojennego. Moim zdaniem obok Kompani Braci najlepszy film o II Wojnie Śwaitowej. I jeden z niewielu tak dobitnie pokazujący piekło wojny. I krwistość wojny. Film obejrzalem jednym tchem i nie zauważyłem, gdzie podział się czas na nim spędzony. Rola Hanksa i Matta Damona - rewelacja. Wykonanie filmu - mistrzostwo. Naprawdę. Kamiński się postarał... A końcówka filmu - jeszcze większe mistrzostwo. Ostatnia sekwencja zapadła mi w pamięć jak żadna inna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wyzej cenie jednak Kompanie Braci, ale to wlasnie Szeregowiec Ryan byl pierwszym filmem wojennym, ktory mnie naprawde poruszyl. Mlody bylem wtedy i to byl chyba pierwszy obraz, na ktorym rzeczywiscie dane mi bylo zobaczyc prawdziwe okrucienstwo wojny z wszystkimi skladajacymi sie na to czynnikami. W filmie nie czuc tego przerazajacego patosu, jaki nie raz ma miejsce w amerykanskich filmach. Jest to po prostu walka o przetrwanie podczas wykonywania swojej sluzby. Do tego swietna gra aktorska, swietne (bo polskie) zdjecia. Cud miod i orzeszki. Kto nie widzial- nadrabiac zaleglosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądałem jakieś 3 miechy temu na TVN. Świetny film! Pokazujące okrutność wojny. Najlepsze momenty to

śmierć medyka i pojedynek Niemca z Amerykaninem(niestety nie pamiętam imion) gdy ten pierwszy wbił mu powoli nóż w pierś...

Bardzo drastyczna scena. Każdy kto grał w Medala albo CoD powinien obejrzeć ten film. Jak dla mnie najlepszy film o II Wojnie Światowej. spoilery, spoilery... - rav

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szeregowiec..." troche patetyczny jest - no bo jak to, caly oddzial szuka

i ratuje

jednego czlowieka, w dodatku zadnego tam generala, tylko zwyklego szeregowca? dajcie spokoj, bujac to my ale nie nas :tongue: - ale z powyzszymi opiniami jestem gotow sie zgodzic. film jest zrealizowany mistrzowsko, WW2 rzeczywiscie pokazana jest realistycznie (chociaz ja sie tam nie znam, niewiele filmow wojennych widzialem tak naprawde, a i na zadnej wojnie tez nie bylem :huh: ), calosc oglada sie z nieukrywanymi emocjami, a kilka scen naprawde wrylo mi sie w pamiec

najbardziej jak kpt Miller podczas bodajze ostatniej bitwy zrezygnowany, prawie na granicy szalenstwa, strzela z pistoletu do czolgu...

. ogolnie "Szeregowiec Ryan" jest dzielem wartym obejrzenia, tak przynajmniej uwazam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo czasu minęło od premiery filmu i jakoś przypadkiem w TV udało mi się go obejrzeć. Byłem pozytywnie zaskoczony, bo spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Może nieco zbyt patetyczny, ale po tylu latach od premiery film wciąż daje radę. Jest kilka takich scen, które zapadają w pamięć

np ta, w której postać grana przez Vina Diesela rozpaczliwie próbuje przekazać list dla kogoś ze swej rodziny.

Ten fim po prostu trzeba zobaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy film wojenny jaki oglądałem, niesamowita, poruszająca historia, bardzo dobra gra aktorska (Hanks, Damon), świetne efekty specjalne, no i zdjęcia Kamińskiego :smile:, do tego bardzo realistyczne ukazanie wojny, okrucieństwa, brutalności. "Szeregowiec Ryan" to mistrzowsko zrealizowany film wojenny i ląduje on oczywiście w moim TOP najlepszych. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABsolutny hit. Świetnie pokazano wojenne piekło, a film powalał klimatem. Szczerze powiem że w końcówce mało się nie popłakałem. Naprawde niewiele brakowało. A wzruszam się nie łatwo. Zauważyłem też pewne podobieństwo pomiedzy poczatkowymi scenami filmu a początkiem pewnej kampanii w CoD 2. Oczywiscie w grze nie ma takiego rozmachu ale jest dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy film wojenny jaki widziałem. Chociaż prawda jest taka, że wystarczy zobaczyć pierwsze pół godziny tego filmu by zobaczyć jego najlepszy fragment pozostający w pamięci na długo - Omaha Beach. Gdy było już po wszystkim kamera unosi się w górę aby ukazać ogrom zniszczeń. I morze czerwone od krwi...

Wielu ludzi narzeka na to, że historia opowiedziana w tym filmie nie miałaby miejsca w rzeczywistości. No cóż, nie mają racji...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bracia_Niland

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, Hanks i Damon się wykazali, jednak nie zapominajmy o innych aktorach, bez których ten film nie byby tym, czym jest. Vin "wheelman'n'riddick" Diesel, Tom Sizemore... Wyższa szkola. Co do Kamińskiego- Oscar® zaslużony jak najbardziej. Film w skali od 1 do 6 ma u mnie 7. Bije na glowe produkcje typu "Sztandar Chway", czy "Cienka, czerwona Linia". A kompania Braci, jest równie świetna, bo Spielberg i Hanks Produkowali ten serial. Tyle;) PZDR

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu ludzi narzeka na to, że historia opowiedziana w tym filmie nie miałaby miejsca w rzeczywistości. No cóż, nie mają racji...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bracia_Niland

Mają, mają rację a ten link tylko to potwierdza. Co innego odesłać żołnierza kiedy ma się go przy sobie a co innego ryzykować życie całego oddziału wysyłając ich w głąb terytorium wroga w celu odnalezienia jednego szeregowca pośród wojennej zawieruchy.

Sam film bdb. wykonany tylko ta fabuła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeregowca Ryana obejrzałem za młodu ( jakieś 11 lat) i byłem nim tak zachwycony, że obejrzałem go jeszcze 2 razy pod rząd xD

Każda rola była odegrana świetnie i z wielkim uczuciem. Rzecz, która najbardziej zapadła mi w pamięci, to

Jackson i jego modlitwy podczas zabijania.

Polecam !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą dochodzi jeszcze historia braci, którzy walczyli w wojne secesyjnej.

Braci było 4.

1 zginął, 2 zdezerterowało (Bohaterowie CoJ2? :D) a ostatni został odesłany do domu.

Film jest moim number One :D Chociaż przyznam, że parę rzeczy trochę mi nie pasuje w tym filmie.

Czy ktoś wie, jaki karabin ma Jackson? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę super film. Ta produkcja to po prostu hit.

W scenie, w której Niemiec błaga o życie naprawdę zrobiło mi się go żal, uczucie to jednak prysło kiedy później znowu wrócił do akcji (cóż może go zmuszono).

Twórcy odwalili świetną robotę, mistrzostwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam imienia ale jeśli chodzi o tego snajpera to na 99% był to springfield.

No właśnie to nie był ani Springfield, ani Garand.

Jakckson wystrzelił na wieży tuż przed śmiercią 9 albo 8 razy. Ze springfieldem mógł to zrobić tylko 5 razy.

Garand? Też tu nie pasuje. Garand nie potrzebuje przeładowania po każdym strzale.

I jeszcze jedno: Ten Niemiec, który został wypuszczony przez Millera i spółkę ma typowo szwajcarski akcent. Dziwne, prawda? :D

EDIT.

Ten żołnierz, któremu Niemiec zrobił dołek do golfa z serca, to Mellish (Caparzo mówił na niego "ryba".

A i tak najlepszy jest Upham :D

SPOILERY111111one [Tur]

Tur-Przepraszam ;)[Aut.]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie całkowicie się z Wami zgadzam - Szeregowiec Ryan to jak dla mnie chyba najlepszy film jaki oglądałem - a na pewno jest w najlepszej trójce. Krwawa Omaha Beach

(zwłaszcza fragment jak cpt. Miller próbuje wyciągnąć swojego żołnierza (Briggs?) spod ostrzału), śmierć Mellisha czy Wade'a, walka o most w Ramelle

to fragmenty, których bardzo długo nie zapomnę. Inna rzecz, że pomaga mi w tym to, że film dość regularnie oglądam. Cóż, na szczęście nie wiem jak wygląda wojna na żywo, ale dzięki temu filmowi bardzo bym nie chciał się dowiadywać. Do tego koniecznie trzeba wspomnieć o genialnej grze w zasadzie wszystkich aktorów - zarówno Hanks jako Miller jak i wszyscy jego podwładni to po prostu arcydzieło. Ten genialny i zdyscyplinowany sgt. Mike Horvath, pyskaty Reiben i cała reszta oddziału na długo zapadli mi w pamięć. Krótko - kto nie widział, musi nadrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego filmu się nie ogląda. Jego się przeżywa. Większość filmów, które widziałem, wyrzucałem z pamięci w dwie minuty po napisach końcowych. "Szeregowiec Ryan" wrył mi się w pamięć z siłą młota pneumatycznego.

Wszystkie zalety wymienili moi przedmówcy, więc napiszę o jednym, co mi się nie podobało. Muzyka Williamsa - jakieś niemrawe, ciche motywy, które psują ciszę w niektórych sytuacjach. Równie dobrze muzyki w tym filmie mogłoby nie być, a zyskałby na klimacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry film. Trzyma za jaja od szturmu na plaże po ostatnie słowa kapitana do Ryana " Earn this" ( zasłuż na to). Pierwszy film wojenny dla dorosłych. Nie ma w nim nic z sielanki żołnierza. Krwawa walka o każdy metr francuskiej ziemi i główne zadanie- Wygrać wojnę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjny film wojenny. Oglądałem go naprawdę ogrom razy (kiedyś nawet 2 razy dziennie), ciągle lubię go obejrzeć - co tu mówić - nigdy chyba się nie znudzi. Film pokazuje okropieństwo wojny, pożoga, jaką zostawiła (przynajmniej we Francji) i jak było ciężko amerykańskim żołnierzom pod ostrzałem na plaży Omaha. Film dostał zasłużone 5 Oscarów, moim zdaniem powinien dostać ich 6.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...