Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odyniec15

Zielona Mila (1999), Frank Darabont

Polecane posty

Gość odyniec15

Zielona Mila

post-13-1243332892_thumb.jpg

Produkcja: USA

Gatunek: Dramat

Data premiery: 2000-03-24 (Polska) , 1999-12-06 (Świat)

Reżyseria: Frank Darabont

Scenariusz: Frank Darabont

Zdjęcia: David Tattersall

Muzyka: Thomas Newman

Występują: Michael Clarke Duncan, Tom Hanks, James Cromwell, Doug Hutchison i inni

Przepiękna ekranizacja książki Stephen King opowiadająca losy byłego strażnika więziennego. Akcja filmu rozgrywa się w więzieniu Death Row w 1935 roku. Paul Edgecomb jest szefem strażników bloku śmierci. Pewnego dnia do bloku trafia John Coffey, czarnoskóry mężczyzna oskarżony o zamordowanie dwóch dziewczynek. W przeciwieństwie do innych więźniów, Coffey okazuje się człowiekiem niezwykle łagodnym. Jest on obdarzony niezwykłym darem - potrafi uzdrawiać innych ludzi. John dzięki swojej mocy leczy Edgecomba oraz pomaga innym w więzieniu. Strażnicy podejmują walkę o ułaskawienie Coffeya...

Teraz kilka słów ode mnie. To był pierwszy film na którym normalnie się poryczałem jak baba i za to go kocham. Moja pozycja numer jeden. Najlepszy film na świecie. Ojczym Chrzestny może się przy tym schować :P Znakomita gra aktorska, intrygująca fabuła i ten naprawdę smutny koniec tworzą niesamowitą atmosferę sprzyjającą refleksji nad naszym życie. Uwielbiam Toma Hanksa, mój ulubiony aktor był jak wisienka na szczycie tego wspaniałego tortu. Na pochwałę zasługuję znakomita rola Doug Hutchison który grał wrednego dupka Perciego Wetmora. Podczas oglądania filmu nie raz miałem ochotę walnąć go prosto w twarz. Przy niektórych scenach łzy same cisły się na oczy, a sama scena egzekucji wywoływała skrajne uczucia. Przez cały film zużyłem całą paczkę chusteczek. Po prostu brak mi słów. Według mnie to jest największe dzieło kinematografii, a najlepsze jest to że ten film jest ponad czasowy ponieważ kara śmierci zawsze była aktualnym i kontrowersyjnym tematem. Oglądałem 7 razy i jeszcze mi się nie znudził...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam Twoją opinię. Ten film jest wspaniały. Wręcz z zapartym tchem oglądałem go.

Percie Wetmor nie wzbudzał nawet współczucia, gdy spotkał go "wypadek". Oglądałem film 4 razy i zawsze łzy same cisnęły się do oczu. Kto nie widział, niech obejrzy, bo to wstyd nie znać tego dzieła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie film numer 2 na liście wszech czasów (jednak The Godfather jest tym "number łan"), ale faktycznie, gdy go oglądałem pierwszy raz cały czas miałem nadzieję że

uniewinnią tego sympatycznego wielkoluda

;) i po raz pierwszy bardzo żałowałem że nie ujrzałem tego happy endu, i bardzo szkoda mi było Delacroixa, co się spalił na tym krześle

. Film który nigdy się nie nudzi, gdy tylko leci w TV to zawsze mam zarezerwowany czas dla niego. Świetna gra aktorów, genialny klimat więzienia, też miałem nie raz chęć rypnąć tego Pircie'a ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona Mila... O matko. Jeden z nielicznych filmów, przy których ryczę. Piękna książka. Piękniejszy film. Bez nadziei na happy end, ale jednak przykuwa do ekranu, z nadzieją ,,może... Może będzie dobrze".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fantastyczny film to jest! jedna z lepszych rol Toma Hanksa i jak zwykle swietny Michael C. Duncan. film genialny pod wzgledem montazu i rezyserii. to jedno z tych dziel, ktore trzeba obejrzec :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda film bardzo fajny i historia w nim też jest świetnie opowiedziana jest w pierwszej dziesiątce moich ulubionych filmów, ale moim zdaniem nie jest to dzieło wszech czasów. Co prawda film wzbudził u mnie emocje, ale nie aż tak ogromne żeby płakać. A co do obsady to moim zdaniem nie mogła być lepsza Tom Hanks naprawdę świetnie wypadł w tym filmie. Za każdym razem jak ten film jest w telewizji to nie mogę go ominąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny film, oglądałem go ze trzy razy i za każdym razem mi się go bardzo dobrze oglądało, a to świadczy o fantastycznej jakości tego filmu. Bardzo dobra rola Hanksa i wielkoluda, długa i ciekawa historia, na pewno jeden z tych filmów, które trzeba po prostu obejrzeć, aby uznać się za fana wielkiego kina. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy oglądałem go jako podlotek po raz pierwszy, byłem wręcz zdruzgotany, porażony niesprawiedliwością jaka spotkała Pana Coffee, oczarowany plastycznością przedstawionego świata, w głębi poczułem tęsknotę do takiej magii życia codziennego/niecodziennego. I obejrzeć musiałem raz kolejny, trochę później, żeby załapać wszystkie wątki, zrozumieć historię należycie. Książki już nigdy nie przeczytałem, chyba nawet nie zamierzam tego nigdy zrobić, mam nadzieję, że mimo wszystko nie tracę wiele z tego powodu :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde super film, daje do myślenia nad sobą i otoczającą nas niesprawiedliwością. Wyróznienia należą sie za role Tomowi Hanksowi i Michaelowi Clarke Duncanowi. Łzy same napływają do oczu podczas tego filmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tego, że jest dobry odmówić nie można, ale żeby od razu taki doskonały? Bardziej się nadaje do wywarcia dobrego wrażenia na kobiecie, która pyta jaki jest Twój ulubiony film ;).

Największą zaletą filmu jest (odwrotnie niż wasze zdania) jego pozytywność. Mimo tego, że jest smutno i w ogóle beznadziejnie to wszystko jest takie, no może nie wesołe, ale przyjemne. Sceny śmierci na krześle mieszają się cudami jakie wyrabia cichy bohater i innymi humorystycznymi. Nie ma rozpaczania, nie ma kazań. Front skrajności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może ja też się wypowiem.

Oglądałem film 2 razy, wrył mi się głęboko w pamięć. Świetnie wykreowane postacie, ich zachowania, psychika. Nie sposób oderwać wzroku. Żałuję, że nie przeczytałem najpierw książki, ale teraz zamierzam to nadrobić. To chyba najlepszy film jaki miałem okazję obejrzeć w swoim życiu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny film. Jedyny przy którym autentycznie się popłakałem i wcale się tego nie wstydzę. Świetna rola Hanksa... Coffey niezły, ale troszkę inaczej go sobie wyobrażałem zasiadając do oglądania filmu (oczywiście czytałem wcześniej książkę), no i Pan Jiggles...wzruszająca scena jak turlał to coś (zapomniałem jak to się nazywało :happy: )w tej chatce w górkach. Należy polecić każdemu bez względu na wiek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z niewielu chwalebnych przypadków, gdy znakomita książka nie zostaje zmarnowana kiepską ekranizacją. Dobra gra Toma Hanksa, zaś aktor grający Johna Coffey'a idealnie dobrany. Właśnie tak sobie go wyobrażałem czytając książkę. Całkiem zgrabnie odtworzona historia, przekonująca gra aktorska... Czego chcieć więcej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film ten na początku w ogóle mnie nie zainteresował.

Jednak pewnego wieczoru, usiadłem wraz z brejdaczką na kanapie i obejrzałem cały film.

Muszę przyznać, że jest bardzo dobry. Wciąga, i to bardzo, powoduje smutek w chwili śmierci więźniów (

Francuza było mi szkoda, a co:) )

Jednak najbardziej spodobała mi się gra Duncana.

Zagrał Coffey'a rewelacyjnie. Szkoda mi było końcówki. Ale co tam. To tylko film.

Polecam :-)

Ps. Johnny Castle nie żyje. Kto oglądał "Derti Densing, to wie, o kogo mi chodzi".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie film w skali od 1 do 10 dostałby 10. IMO najlepsza egranizacja ze wszystkich powieści S. Kinga. Rzadko kiedy się tak wzruszam jak na tym filmie (śmierć Delacroixa, czy ostatecznie Coffeya). Dla fanów Kinga polecam również "Skazany na Shawshank".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny film który utwierdza mnie w przekonaniu, że Tom Hanks jest najlepszym aktorem na świecie. Łapie za serce i nie daje od tak po prostu odejść od telewizora po końcowych napisach. Jeden z moich ulubionych filmów. Podręcznikowy przykład dla każdego, kto chce zrobić ekranizację książki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się z wami zgodzić drodzy forumowicze. Film pierwsza klasa i naprawdę trzyma poziom. Grzechem byłoby nie polecić tego filmu wszystkim, którzy lubią obejrzeć coś znakomitego. Książka była równie dobra, więc to już decyzja indywidualna, które źródło przekazu wydaje się być przystępniejsze :) Polecam, super!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z najlepszych ekranizacji powieści S. Kinga. Miałem okazję i czytać książkę i obejrzeć film, i muszę rzec, że jest to naprawdę wierne odwzorowanie poza paroma szczegółami. Dopiero pod koniec wiadomo, że historia jest

opowiadaniem emerytowanego strażnika w domku spokojnej starości (a w książce ten motyw przewija się co chwila) a także nie ma w filmie nic wspomniane o wypadku, w którym zginęła żona Paula... (nie ma też Tut-tuta)

Ale ekranizacja wyszła im na medal - głównie jest to zasługa świetnej roli Hanksa oraz gościa, który grał Coffey'a (cholera, zapomniałem jak się nazywał :tongue: ). Ogólnie polecam. Warto, nawet jeśli nie jest się fanem prozy Kinga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jedna z najlepszych ekranizacji książek Kinga, to JEST najlepsza ekranizacja. Jest to jeden z niewielu filmów, które całokształtem są lepsze od pierwowzoru książkowego, ten film ma klimat, ma magię która przykuwa do ekranu. Jak dla mnie wszystko w tym filmie jest idealne, niepowtarzalne i piękne. Bez dwóch zdań - jest to mój ulubiony film, który wymyka się każdej skali oceniania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...