Skocz do zawartości
Gość kabura

Diablo (seria)

Polecane posty

Albo jednoręczna kusza + kołczan albo jednoręczna kusza + jednoręczna kusza. Kusze dwuręczne nie reprezentują imo niczego ciekawego. No może poza Burizą, która powoduje, że przebijająca strzała staje się prawie op. Z łuków też są może ze dwa, które warto używać. Ale generalnie dwuręczne kusze i łuki bierze się pod konkretny build.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kusze dwuręczne nie reprezentują imo niczego ciekawego.

Jest w tym trochę prawdy. Po patchu 2.0, dwugniazdowa Mantykora już nie dropi, więc jej kultowość drastycznie spadła.

Co do ogółu łuków i kusz dwuręcznych to nie jest wcale tak źle, bo w połącznieu z dobrym kołczanem daje to wymierne efekty.

Jeżeli chodzi o buildy i konfiguracje, to aby nie mieć rozterek, ani wątpliwości stworzyłem sobie dwóch Demon Hunterów: jeden na broń dwuręczną + kołczan, a drugi na dwie kusze jednoręczne.

Ale i tak po tych kilkuset godzinach gry uważam, że to nie jest dobra klasa dla początkującego gracza. Tu trzeba co chwila korzystać ze skilli obronnych, pilnować zasobów, bo szybko się kurczą i za wszelką cenę unikać walki w zwarciu, bo takowa często się kończy ciepłą mogiła (zwłaszcza na wyższych poziomach trudności). Ja już go tak prowadzę od początku, ale gdybym miał znowu zaczynać grę, to na pierwszy ogień by poszedł Krzyżak lub Szaman. Dlaczego? Ponieważ mają łatwiej :) .

P.S. Nizołka? Można już składać pre-ordery na Diablo III - Ultimate Evil Edition :trollface: .

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakoś mi poleciało ostano kilka elementów z "nieśmiertelnego króla" i nagle okazało się że U5 nie jest takie straszne mojemu elektrycznemu barbarzyńcy :) O ile wcześniej ten sam build radził sobie na U3 w zasadzie bez zgonów (na U4 juz było frustrująco czasami) to po bonusach z zestawu po niewielkich zmianach na U5 gra się spokojnie.. przydał by się co prawda większy DPS (z czasem się dolosuje) bo co niektóre elity bije się za długo jak na moje oczekiwania. Zdecydowanie polecam ten bonus wydłużający zew starożytnych. W praktyce na wspomnianym U5 giną sporadycznie a zazwyczaj już mamy odnowionego skila.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ma jeszcze takie zasadnicze pytanie. Czy gra kusza+kusza/kolczan czy też łuk ma jakieś większe znaczenie pod konkretne buildy, czy też jest to obojętne i każda z broni radzi sobie tak samo?

Kwestia buildu i stylu gry.

Dobre 2 kusze jak grasz na attack speed i zależy Ci na spamowaniu skillami.

Kusza/luk + kolczan tylko gdy liczy się damage (sentry-cluster arrow) - sorry ale nie będę tłumaczył bo tylko wprowadzę zamęt.

No i game changing item jak Cindercoat, to taki must have.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój barbarzyńca (raczej przemyślany) jest na początku trzeciego aktu (koszmar-trudny), jeszcze nie zginął ani razu, więc czy można traktować to jako wróżbę na przyszłe sukcesy i dobre radzenie sobie na wyższych poziomach trudności?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crottor

To zadna wrozba. Pamietaj, ze wraz ze zwiekszaniem poziomu trudnosci przeciwnikom wzrasta poziom HP i obrazen, jakie zadaja. Tak jak napisal Cmb poczatkowo jest dosc latwo i przez kolejne lokacje oraz bossow sie przebiega. Ale nawet majac legendarne, zaklete i pelne mocnych gemow itemy na wyzszych poziomach trudnosci bywa ciezko i od czasu do czasu trzeba sie napocic, zeby pokonac elity/bossa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwe problemy zaczynają się dopiero na tormentach (udrękach), na niższych poziomach trudności ciężko mieć problemy, zwłaszcza na początku.

No właściwie to początek nową postacią jak dla mnie (nie HC) to zawsze T1 od zera bez problemu.

@Crottor

To zadna wrozba. Pamietaj, ze wraz ze zwiekszaniem poziomu trudnosci przeciwnikom wzrasta poziom HP i obrazen, jakie zadaja. Tak jak napisal Cmb poczatkowo jest dosc latwo i przez kolejne lokacje oraz bossow sie przebiega. Ale nawet majac legendarne, zaklete i pelne mocnych gemow itemy na wyzszych poziomach trudnosci bywa ciezko i od czasu do czasu trzeba sie napocic, zeby pokonac elity/bossa.

No fakt jak ktos jest nowy to jest problem :)

Jak sie ma bron z minus lvl i max gema do crit to juz sialanka.

Edytowano przez mef666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mef666

Mam barba na poziomie 70 mającego 300k dpsa i ileś tam wytrzymałości i poza jakimiś gimp buildami nie da się tym grać. Jedyny build jaki "działa" to whirlwind, który jest tak nudny, że już chyba bym był bardziej podekscytowany oglądaniem symulatora beinga. A działa jedynie dlatego bo ciągle spalamy furię i za nią dostajemy leczenie.

Serio ta klasa jest dla mnie totalnie zepsuta, i nawet nie wiem czemu. Wolne to to, mało wytrzymałe i aby było dobre wymaga kompletnych setów i kilku legendarek. Gdzie moja czarodziejka biega po u2 używając jedynie 2 zaklęć i przez community pewnie by została okrzyknięta najgorszym buildem na świecie :D Mówię o chain lightning i czarnej dziurze. Plus archon na elitki. Gdzie barb nie daje rady na tym co jest pod tormentem.

Nawet nie próbuję go porównywać do WD bo ten go wciąga bez popitki.

Serio, barb jest IMO zepsuty, on po prostu nie działa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barb jest fajny. Uwielbiam go. Mi granie tą klasą sprawia nieporównywalnie większą frajdę niż jakąkolwiek inną. Miejscami czuję, że mógłby być ciut szybszym zabijaką i został zrobiony jako średnio efektowna klasa, ale przy jego przeżywalności i przedmiotach, jakie mam teraz to już w ogóle bez znaczenia. Zanim uzbierałem set ziemi, który noszę z RoRGiem i Pięścią Maga zamiast setowych rękawic, w zupełności wystarczała mi zabawa amokiem z Thunderfury wspomaganym przez tornado, które odnawiało mi furię i pozwalało dość często używać lawiny, którą sobie odnawiałem przez ustawiczne darcie się przy użyciu Battle Rage'u. Potem znalazłem włócznię, którą kolega wyżej ma i bawiłem się bardzo podobnie, ale rzucanym barbem. I cały czas bawiłem się na U3-U4. No ale potem Kadala dostała możliwość rzucania zestawów, uzbierałem sobie Raekora, Ziemię i prawie całego IK tylko z niej, przerzuciłem się na skakanie z trzęsieniem ziemi i w zasadzie niewiele więcej trzeba teraz takim barbem robić.

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest to że wystarczy włożyć markizowe nawet gemy do itemków na start i już robimy tormenty 3 na pierwszych poziomach. To jest straszna głupota. Ogólnie głupotę zrobił Blizzard upłycając rozgrywkę - to, że samemu nie mamy w zasadzie wpływu na rozwój postaci. Każda postać jest klonem innej i różnią się jedynie ekwipunkiem. Brak wymagań co do ekwipunku, gemów itp. sprawia że w grze nie ma żadnego celu a pojedyncze przejście gry automatycznie odblokowuje wszelkie poziomy trudności i nie ma już sensu w graniu od nowa dla przyjemności (no chyba że ktoś lubi robić to w sposób tradycyjny, dla mnie nie warte zachodu). Gra jest skopana u podstaw jeśli chodzi o długość utrzymania przy sobie gracza, cóż za tę cenę i tak robi to dość długo (sam zanim doszedłem do swoistego "end game" gdzie dalsza rozgrywka nie ma już sensu przegrałem jakieś 1.5 miesiąca, grając czasem 2-3h dziennie, czasem wcale). Ale w porównaniu do innych gier Blizzarda, pachnie fuszerą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie D3 spędziłem więcej czasu niż przy D2, choć i tak w kółko gram tylko jedną postacią i innych nawet nie sprawdzałem (choć ciągle mam zamiar :P). Gra jest dla mnie jakaś przystępniejsza i bardziej przyjemna. Granie w nią (nie nachalne) potrafi dawać sporo frajdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra gierka i tyle, niestety nie ma szans na obecnym rynku zdominowanym przez MMO.

Taki jednorazowy zakup w postaci Guild Wars 2 jest zdecydowanie lepszy od diablo, które przykuwa na miesiąc - dwa po premierze czy premierze dodatku.

No i niestety zbyt prosta gierka, w ogole nie trzeba nic ogarniac wystarczy grać, grać, grać i wszystko samo wpada - bez sensu jak na taką zapowiadaną super-produkcję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Cicho, nie karm trolla. Widać to jakieś pozostałości po hate trainie na początkach.

Zmieniając temat, a w sumie zaczynając jakiś - Co sądzicie o zmianie obrażeń dla dwuręczniaków o 20% mniej więcej? ja się cieszę bo dla mnie barb bez 2h to nie barb :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna gawiedzi:

Macie tyle umiejętnosci czytania ze zrozumieniem, że zbiera mnie się na podziw.

Tak samo jak dystansu do samych siebie i gier, w które gracie smile_prosty.gif

Zacytuję i objasnie:

Dobra gierka i tyle, niestety nie ma szans na obecnym rynku zdominowanym przez MMO.

- Tu podkreslam, że jest to obiektywna ocena rynku gier a nie gry samej w sobie!

- Gry, ktore mają najwięcej graczy na całym swiecie to gry, w ktorych krolują dwa elementy [wspolzawodnictwo i wspolpraca]

Zadnego z nich nie ma w Diablo 3 niestety a bylo w Diablo 2. Z tej prostej przyczyny D3 nie ma szans na dluga grywalnosc.

- Kolejny aspekt to fakt, iż mlodzież jest przesiąknięta rozgrywką rodem z gier MMO dlatego gry typu Diablo nie mają takiego wzięcia jak kiedys.

Taki jednorazowy zakup w postaci Guild Wars 2 jest zdecydowanie lepszy od diablo, które przykuwa na miesiąc - dwa po premierze czy premierze dodatku.

- Od razu objasniam, że nie jestem fanem MMO. Niestety proponuje zdjąć Diablo-klapki z oczu i porownac, co przykuwa najbardziej do gier wiekszosc ludzi:

  1. Rozmiar i zlozonosc swiata.
  2. Wspolzawodnictwo i kooperacja.
  3. Rozbudowany system gry

No i niestety zbyt prosta gierka, w ogole nie trzeba nic ogarniac wystarczy grać, grać, grać i wszystko samo wpada - bez sensu jak na taką zapowiadaną super-produkcję.

- Powyższe jest moim zdaniem nie o "Diablo", tylko o tym jak wyglada gameplay w tej grze!

- Gdybyscie umieli krytycznie myslec i mieli odrobine dystansu do samych siebie i szacunku do opinii innych ludzi to:

  1. Dokladnie te same wnioski by sie wam nasunely.
  2. Moglibyscie podjac dyskusje na temat w sposob cywilizowany.
  3. Krajem nie rzadzili by "zlodzieje" tongue_prosty.gif

Tak poza powyzszym wyjasnieniem to jestem fanatykiem lore diablo i gralem w Diablo 1 jak wiekszosc tu zebranych nie miala nawet komputera, gram we wszystkie gry blizzarda i uwielbiam ich produkty - Niestety widzę ich braki i nie boje się o nich mówić bo jestem racjonalnie myslacym czlowiekiem i nie ccze produktow, ktore kupuje smile_prosty.gif

Może jednak następnym razem wysilcie się trochę w czytaniu postów bo [forum], nie powinno być miejscem do bezpodstawnego hejtu.

Kolega @CMB jak najbardziej ma rację/niestety

Pozdrawiam rodaków...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej proponowałbym Tobie wysilenie się i zrozumienie, że nie masz żadnych praw do głoszenia "obiektywnej" prawdy. GW2 może pomarzyć o byciu tak kultową produkcją jak seria Diablo. Może pomarzyć o tym, by zbliżyć się w ogóle do sprzedaży D3. Może pomarzyć, by taki gracz jak ja spędził przy niej 500h, jak spędziłem przed D3 (głównie po dodatku, który sprawił, że gra jest dla mnie niemal fantastyczna).

Możesz sobie nie zdawać sprawy z tego, że istnieje cała masa graczy, która po krótkim zaznajomieniu się z gatunkiem MMO nie tknie nawet kijem. Dla mnie jest to najbardziej skretyniały z gatunków gier, każących graczom udawać, że należą do jakichś śmiesznych społeczności, płytki niemal w każdym aspekcie, nastawiony na sztuczną dłużyznę i z racji próby zagarnięcia jak największej ilości graczy, bardzo zacofany gameplayowo. Już sama mechanika łupania potworów w D3 z fantastycznymi animacjami i frajdą, jaką to daje, dla mnie rozwala każde MMO.

I nie łudź się, że w MMO trzeba czegoś więcej niż czasu....trzeba grać, grać, grać i wszystko samo wpada...

Edytowano przez R1P
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie ma co naskakiwać na mefa. DIablo 3 jest grą prostą i po relatywnie szybkim czasie nużącą, gdyż nie oferuje graczowi nowych wyzwań. Dobij do 70, skocz na rifty, uzbieraj set, weź kolejną postać. Nie ma w tym wiele strategii, jakiejś większej filozofii, czegoś, co przyciągnęłoby gracza na długo i kazało mu myśleć o niej w wolnych chwilach. Jest świetną rozrywką po pracy/szkole, ale to wszystko. Zresztą tak samo jak w Heartstone, gdzie po miesiącu każdą Areną robiłem na co najmniej 6+ i mógłbym grać przez sen - brak złożonych taktyk sprawia, ze gra szybko się nudzi, mimo że na początku potrafi oczarować.

Edytowano przez LordRegis
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LordRegis - dokładnie!

Czy to oznacza, że to jest zła gra? - NIE!

Czy to oznacza, że przyciągnie ludzi na taki okres czasu jak D2? - NIE - co wyjasniłem wczeniej.

Nie mam zamiaru się rozpisywać na temat plusow i minusow tej gry bo robię to od początku istnienia tej gry na forum blizzarda po dzis dzien.

Jedyne na co chcialem zwrocic uwage po poscie @CMB to to, że diablo 3 nie jest epicka grą nie dlatego, że Blizzard olał grę tylko dlatego iż taki mieli system marketingowy.

Chciałem zaznaczyć, że gra była zrobiona na kasę z zakupu a nie z przykuwania do gry.

To nie te same czasy i wielcy producenci musza sie liczyc z trendami o czym wielu z was nie ma pojecia.

TAK Diablo jest prostą grą z masą niedorzecznych rozwiązan, z oryginalną grafiką i sztampową fabułą.

Wszystko co wam sie podoba i lubicie popykac jest wspaniale? - NIE

Diablo jakie jest kazdy widzi a to, że lubimy w nie grać to już inna kwestia.

To tak na poparcie:

Gra jest skopana u podstaw jeśli chodzi o długość utrzymania przy sobie gracza, cóż za tę cenę i tak robi to dość długo (sam zanim doszedłem do swoistego "end game" gdzie dalsza rozgrywka nie ma już sensu przegrałem jakieś 1.5 miesiąca, grając czasem 2-3h dziennie, czasem wcale). Ale w porównaniu do innych gier Blizzarda, pachnie fuszerą...

Edytowano przez mef666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem Ci tylko na to:

Każdy może mieć swoje zdanie i poki nie wyrządza nikomu krzywdy to raczej nikomu nie powinno to przeszkadzać?

Przeczytaj swój poprzedni post i zauważ, kto w tym temacie ma problem z tym, że inni się z nim nie zgadzają smile_prosty.gif Cały tamten post to jedno wielkie "mam rację i gdybyście pomyśleli, to byście mi ją przyznali". Słuszny EOT, bo z Twoim podejściem naprawdę nie ma po co prowadzić dyskusji.

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umknął mi post Cmb, no nic, teraz się odniosę.

@Cmb

Poziomy się skalują. Mistrz dla postaci na poziomie 1 jest inny niż dla postaci na poziomie 34. Tak samo z Tormentami.

Tworzenie postaci jest dla mnie krokiem milowym w dobrą stronę. Blizzard postawił na customizację właśnie. W d2 nie było praktycznie różnorodności, ciężko było grać na hellu jak źle postać zrobiłeś, a to np spotkało mojego nekromantę. Nie dało rady, nie mogłem się przebudować, wtedy nie było respecu. Postać zepsuta, czas nad nią został STRACONY. Poza wiedzą czego nie robić, ale to samo by mi dało 5 min w necie. Gra karała gracza za błędy w swojej strukturze. Gracz nie wie np, że na wyższym poziomie trudności część przeciwników jest odporna na lód i, że powinien się rozwijać w innym żywiole. Gra o tym nie mówi, nie informuje. A potem wystawia takiego wroga z marszu. Because FU player.

Gracz nie wie, że jego build na hellu będzie o kant upy potłuc i grać się tym nie da. No bo skąd ma wiedzieć? Ale gra właśnie za ten build go karze.

W sumie potem następuje długie "nie ma sensu", "bo tak, bo ja powiedziałem, że tak jest" itp więc nie ma się za bardzo do czego odnieść. Podajesz argumenty typu jak napisałem wyżej. Odblokowywanie poziomu trudności jako cel? Ok, zdobycie wszystkich archivementów jako cel. Równie dobre. Nawet lepsze bo i trudniej i dłużej i często weselej.

Rozwaliło mnie zdanie "nie ma co grać dla przyjemności". Weź na luz, nie Tobie oceniać czym jest przyjemność. Chyba, że cały post był tylko o sobie, wtedy ok, ale wtedy Twoje zdanie, wartość argumentów nie wykracza poza Ciebie. Nie da się dyskutować, nie da się nie zgodzić, trzeba CI przyznać rację. Która nie ma znaczenia dla nikogo poza Tobą.

Gra musi być jednak [beeep]ista skoro potrafiła Ciebie przykuć do kompa na półtorej miesiąca. Chciałbym, żeby gry uwalone u podstaw, nie do odratowania potrafiły mnie na tyle przykuć. Ja mam problemy czasem 20 min z grą wytrzymać :D

W porównaniu do jakich gier Blizzarda pachnie fuszerką?

@LordRegis

Jest prosta w założeniach ale niekoniecznie w mechanizmach. Co rusz pojawiają się nowe mechaniki pozwalające zmieniać buildy, kombinować i dłubać w postaci. Little complexity, huge depth. Cholera go jest proste w założeniach :D

Dalej jest subiektywne odczucie. Nie ma o czym dyskutować. Dla Ciebie jest tak jak opisałeś, dla innych jest inaczej. Oboje macie rację.

Co do Heartstone to się zgodzę, brak rozwoju w grze polegającej na obmyślaniu strategii jest zabójczy.

I nikt nie najeżdża na trolla za to, że napisał, że gra jest do [beeep]. Najeżdżają ponieważ wygłosił to tonem "ja mam rację bo jestem oświecony i każdy co najmniej równie oświecony mi przyklaśnie a kto nie ten trąba".

I jako argument porównał Hack and Slasha z MMO... No proszę Cię, to jest argument dla forumowiczów aby nie traktować tej osoby poważnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nikt nie najeżdża na trolla za to, że napisał, że gra jest do [beeep]. Najeżdżają ponieważ wygłosił to tonem "ja mam rację bo jestem oświecony i każdy co najmniej równie oświecony mi przyklaśnie a kto nie ten trąba".

I jako argument porównał Hack and Slasha z MMO... No proszę Cię, to jest argument dla forumowiczów aby nie traktować tej osoby poważnie.

Miał być koniec ale bedzie poem tongue_prosty.gif

Po raz kolejny - czytanie ze zrozumieniem.

Postawa jaka prezentują forumowicze:

Cały tamten post to jedno wielkie "mam rację i gdybyście pomyśleli, to byście mi ją przyznali". Słuszny EOT, bo z Twoim podejściem naprawdę nie ma po co prowadzić dyskusji.

@mef666

Ty lepiej nic nie pisz. Równie dobrze mogę napisać, że GW2 jest nudne i robi się tam ciągle to samo (i wszystko samo wpada,wystarczy grać),

Ja raczej proponowałbym Tobie wysilenie się i zrozumienie, że nie masz żadnych praw do głoszenia "obiektywnej" prawdy. GW2 może pomarzyć o byciu tak kultową produkcją jak seria Diablo.

Jest to typowa reakcja obrońców swojego ?dobra?, któremu ktos wytknał błędy.

Niestety logika podpowiada, że z Diablo 3 cos jest ewidentnie nie tak jak gracze sie spodziewali.

Wiem, że forum CDA jest małe i mało zorientowane w jednostkowych przypadkach ale wystarczy posiedzieć na forach tematycznych ?diablo3? by wiedzieć, że gra zawodzi pod wieloma wzgledami.

Są różni gracze Diablo i każdy ma swoje powody, dla których spędza czas w grze i nie da się powiedzieć czy ktos ma racje ze w nia gra czy nie.

Ja gram w Diablo bo mam znajomych, z ktorymi moge fajnie spedzic czas a nie po to by w single player dojsc do maksimum mozliwosci w grze.

Niestety albo można patrzeć na grę fanatycznie ? związane jest to z tym na co i dlaczego przeznaczamy czas, albo można na nią spojrzeć równierz z innych perspektyw.

Odrzucanie krytyki w jakimkolwiek temacie nie powoduje niestety wzrostu rozwoju tylko stagnację lub regres.

Na forum BLIZZARD-a przedstawiałem już multum opinii na temat D3 i nie widzę sensu się rozpisywania.

Chciałem zwrócić uwagę jedynie na fakt, iż Diablo 3 nie jest Super-produkcją mimo, że wyniki sprzedaży wskazują inaczej.

Głównie dlatego, że to nie są czasy dla gier tego typu.

Najbardziej zawiedzioną grupa graczy w D3 sa ludzie, którzy liczyli na rozwój D2 a nie regres we wszystkim poza grafiką i fabuła.

Wspomniałem o tym, że D3 w dzisiejszych czasach jest cieniutkie bo to ile graczy kupilo tą gre a ile w nią gra na prawdę daje do myslenia!

-

Wracając do poczatków ? D2 to było swego rodzaju MMO w tamtych czasach!

Wiem, że byli gracze ?zazwyczaj piraci? co grali w D2 masę godzin bo jaralo ich przechodzenie gry/mechanika etc.

Dzisiejsze czasy są inne i żeby to zobaczyć to niestety trzeba wyjrzeć ze swojego podwórka i mysleć globalnie.

D2 nie przetrwało tyle lat w swiadomosci graczy dlatego, że mialo super mechanikę tylko dzięki spolecznosci!

W D2 przez 10 lat można było dołaczyć do gry od samych początków nową postacią i mieć graczy:

DO HANDLU

DO WSPOLPRACY

DO PVP

DO PRZEGADANIA ? nawet

Teraz w czasach gdy więcej ludzi gra w MMO i gry społecznosciowe Battle net 2.0 w diablo ssie!

Nie ma społecznosci w ogóle tylko kompletnie randomowe party i nie ważne kto z kim i po co i jakie postacie bo i tak gra sie po to by.......

........ no wlasnie, po co? By zdobywac przedmioty, ?KTORYCH NAWET NIE MOZNA DAC NIKOMU GDY JUZ BEDA NAM ZBEDNE?.

Diablo bylo zrobione pod większosć odbiorców na rynku a nie pod ?graczy?.

Gra jest łatwa do bólu o czym może swiadczyc fakt, że [każdy] moze dojsc w krotkim czasie do wszystkiego w tej grze bez wysiłku intelektualnego. Jest to gra lekka, ładna i przyjemna w małych dawkach.

Jedno powinniscie zauważyć, mimo iż wielu z was nigdy tak nie odbierało tej gry to jednak sukces serii był możliwy tylko dzięki nieznanej w dawnych czasach sferze społecznosciowej!

Teraz mimo, iż D3 jest nastawione na to by grać ?tylko? z ludźmi to wcale w tym nie pomaga.

Ludzie nie tworzą społecznosci bo nie potrzebują kooperacji w grze.

4 kompletnie nieznanych ludzi bez jakichkolwiek relacji po prostu bezmyslnie farmi!

Nie ma, po prostu nie ma możliwosci przejscia kampanii z innymi ludżmi bo nikt sie do tym nie interesuje.

Suma sumarum. Diablo 3 jest fajna grą i błyszczy tylko wsparciem producenta a sama gra zostala zrobiona dla wiekszosci i konkretnego targetu rynkowego a nie graczy i fanów.

Nie mam zamiaru twierdzić, że moja opinia jest jedyną własciwą ale na prawdę nie da sie nie zauważyć, że ta gra ma mase problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to gra lekka, ładna i przyjemna w małych dawkach.

Dokładnie. Dla mnie jako typowo singlowego gracza, który odbija się od każdej próby wejścia w świat MMO (teraz padło na Terę, w którą gram w sposób czysto singlowy). Ale swoją drogą, w tym D3 to chyba są już jakieś społeczności i klany, do których da się dołączyć, right? Więc o co chodzi z tym brakiem ludzi do wspólnej gry? Jeśli należysz do jakiegoś klanu to chyba po to by móc sobie pograć razem z jego członkami i nie być skazanym na randomowych graczy c'nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra musi być jednak [beeep]ista skoro potrafiła Ciebie przykuć do kompa na półtorej miesiąca. Chciałbym, żeby gry uwalone u podstaw, nie do odratowania potrafiły mnie na tyle przykuć.

A ja chciałbym, żeby gra skopana u podstaw przykuła mnie do siebie aż na dwóch platformach (19 sierpnia tego roku szykuje się trzecia), a na liczniku pokazała łączny czas ponad 1000 godzin. Rzeczywiście strata czasu i pieniędzy na tego gniota wszech czasów...

Dałem się strollować...

...Ale zaraz i tak wracam do Diablo III.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...