Stacjonarki vs Kieszokonsolki

[Kagex]

Kolejny temat z cyklu: "Odwieczne pytanie Kage'a". Stacjonarka czy kieszokonsolka? Granie na wagarach (nie polecam oczywiście ;>) czy w domu (Zejdź z telewizora! Trzy słowa: "Moda na sukces"!!!)?

Ja ogólnie duszą jestem mobliny. Sprzedałem moje skarby - DS'a i PSP, po czym zakupiłem Xboxa. Czy zrobiłem dobrze? Sam nie wiem. Wciąż mi brakuje i tego i tamtego. Mobilne granie ma coś w sobie, ale w domu też można hardcore'owo powymiatać.

Zapraszam do komentowania x]

[Dives]

Trudno o bardzie niedorzeczne pytanie. Co lepiej mieć mikrofalówkę, bo można ją zabrać np. na camping, czy lepiej mieć kuchenkę gazową, bo można naraz więcej rzeczy pichcić. Obie rzeczy są niezbędne, tak jak z konsolami Sam ma tylko xbox'a, ale jeśli w czasie wakacji uda mi się znaleźć jakąś pracę, to będę miał dylemat: PSP, DS, czy może PS2.

Moim zdaniem każdy typ konsoli jest przeznaczony dla innej grupy osób, jeśli siedzisz w domu, kupuj stacjonarkę, jeśli przez większość czasu jesteś "w biegu" to najlepszy będzie handheld. Ja chciał bym mieć oba typy konsol (wiem, dziwny jestem, może ja przez większość czasu biegam po domu? To by miało jakiś sens...). Obecnie zagłosowałbym na stacjonarki, ale że swojego głosu nie można później zmienić, to na razie się wstrzymam.

[kedzior687]

Zgadzam się z przedmówcą, że dla każdego coś innego. Niektórzy (tak jak ja) wolą się zachwycać drobniejszymi możliwościami drobniejszych przedmiotów, a dla niektórych lepszy będzie większy sprzęt z większymi możliwościami. Sam byłbym raczej za "małym sprzętem"

[Kronos]

Ja siedze w domu, a mimo to gram na PSP, chyba jednak Hh są lepsze, można w kiblu grać i w nocy pod kołdrą

[DrainiaC]

Gadanie w z typu "jest lepsze"

To jest twoja opinia Kratos i nikomu nie wmówisz (osobie która bardziej lubi stacjonarne) że Hh jest lepsze. W stacjonarnych pod kołdrą też można grać. Ja mam to i to. Każdy typ jest dobry zależy w jakich jesteś okolicznościach - jak jesteś w terenie to raczej PS3 nie podłączysz do kolegi czy drzewa. Zdecydowanie na odwrót - jak jesteś w domu a masz PS3 i PSP czy DS to raczej granie na PSP jest mniej sensowne. Ale nie raz zdarza się tak że jakaś gra jest tylko na określoną konsole więc - to już kwestia gustu.

Mi pasuje i to i to. Mą opinie znacie

[M4TEK]

Pff... Handheld. Zagram sobie w autobusie!

Właśnie planuje sobie zakupić PSP... takie granie mi się podoba ;P

Nie przeszkadza mi wielkość wyświetlacza i te wszystkie "minusy" podręcznych konsolek nawet na komórce się fajnie gra ;P

do tych "dużych" kosol jakoś mnie nie ciągnie... wole kompa

[hahahahahaha]

a ja mam to i to!;p czyli x-kloca i PSP i zyje mi sie dobrze

w pociągu raczej na x-kocu sobie nie pogram a na "peespe" juz jak najbardziej. w domu z koleji wole pograc na duzym telewizorku(jaki tam duzy 30 pare cali;/) za pomoca 360'siątki niz na małym PSP

[t3tris]

Tez posiadam X-pudlo i PSP. I teraz moje przemyslenia. PSP spelnia swoja role, gdy nie mamy mozliwosci przetargania ze soba calego sprzetu koniecznego do grania w komfortowych warunkach. Bo nie ma co ukrywac, ze rozwalenie sie na kanapie z padem w reku, i granie na duzym ekranie jest znacznie bardziej przyjemne, niz siedzenie i garbienie sie nad malym ekranikiem. Ale w samochodzie, czy pociagu, to PSP oddaje mi nieocenione przyslugi. Pozwala sie nie nudzic. Takze nie jestem zdecydowanym zwolennikiem ani jednego, ani drugiego. Kazde sluzy do innych celow. Porownanie do mikrofalowki i kuchenki bardzo mi sie spodobalo ;P

[Aranor]

Ja jestem mobilem... i szafa gra. Mój PS2 dalej jest w ostrym natarciu i PSP również się nie kurzy ^^.

[JamesVoo]

Ja ja mam x-pudełko Z HH na razie wystarcza mi to co pokazuje mój JaTelefon(Gofer nie bij!!!), ale jednak wole stacjonarne. Grałem i na DeSie i na PeeSPe i bardziej podoba mi się wymiatanie na kanapie niż w autobusie XD Ale każdy ma swój gust i nikogo się nie przekona

[Zniszczyciel666]

Na stacjonarkach można dłużej pograć, bo gry są dłuższe. Miałem GBA i zwykle do przejścia gry wystarczało mi od 4 godzin do 4 dni.

[Dives]

Jaka gra obecnie zajmuje Ci 4 dni? Rozumiem że kiedyś można było grać x3 razy w FF po 140 godzin. Ale teraz? 10 godzin to w 90% gier absolutne maximum.

[Sandro]

Ja mam i to i to, bez obu życia sobie niemal nie wyobrażam bez PSP zanudziłbym się na szkolnych akademiach, bez PS3 zanudziłbym się w niedzielne popołudnia :]

[Patriot]

Dobrze jest mieć i jedno i drugie. Ja mam PS3, a za niedługo będę również posiadaczem PSP. Myślę, że fajnie jest gdy można się zrelaksować na kanapie, ale równie dorze można się na niej relaksować na leżąco z oczami utkwionymi w małym ekraniku.

[tiger17]

Ja tam wole stacjonarnie grać. HH mają zbyt słabą grafikę jak na mnie . No i pad fajnie wibruje

[adrianpop16]

Ja wolę stacjonarki, bo można w fajne gierki pograć. A jak miałem PSP to je zgubiłem na PKS-ie.Konsole mobilne dla mobilniaków .

[tiger17]

Mojemu znajomemu ktoś podwędził PSP w szkole , czyli mamy jeszcze jeden plus stacjonarek: trudniej je stracić.

P.S

Kagex zrób nam jeszcze jakąś nową fajną konsolową ankietę

[matidop]

Ja mam i PSP i X360 i jestem zadowolony..

[Prorok]

Ja też mam XO i psp, tylko że moim zdaniem PSP to "pis of szit". Zdecydowanie wolę stacjonarki.